ŚFiNiA

Lukrecja

Chociaż faktycznie, ktoś może nie wiedzieć, że inny ktoś, dopuścił się gdzieś w sieci wiadomych nadużyć w stos. do niego.

Malina

Komandor · Gość

Agafia ma rację tym bardziej, że powiadomienia i zniesławienia są ścigane na wniosek pokrzywdzonego nie z urzędu. Wiec powzięcie wiarygodnej (a najbardziej wiarygodna jest od pokrzywdzonego) wiadomości i tym ze damy post narusza czyjeś dobra osobiste jest konieczne. Nawet sam prokurator jakby czytał to forum wnikliwie bez takiego wniosku osoby pokrzywdzonej postępowania nie będzie wszczynał. Chociaż by miał absolutne przekonanie ze noszą znamiona czynu zabronionego czuli pomówienia czy zniesławienia.
Ale takie zgłoszenie miało tu miejsce w wielu przypadkach. I TO JEST PROBLEM.

Natomiast wiele administracji ma swoim wewnętrznym regulaminie czuwanie nad takimi sprawami i wymaga od swoich użytkowników jego przestrzegania. Miedzy innymi po to by nie dopuścić do jeszcze większych krzywd i eskalacji konfliktu. Można oczywiście być libertarianinem niepoprawnym i sobie pozwalać aby goście w Twoim domu się wyzywali od chujów, kurew a nawet srali w kącie za szafą i końcu pobili, nie ma prawa nakazującego aby ich pilnować i uspakajać i wyrzucać z domu. Czy wzywać policję. Możesz ale nie musisz. Twoja sprawa żeś głupi i lubisz mieć melinę w domu. I wszystko gra dopóki wszyscy dobrze się tym bawią i nikt nie ma pretensji, ze dostał po ryju, został obmacany, obsikany itp.Ale jak już jeden z gości prosi abyś zadzwonił po policje albo zrobił coś aby uspokoić sytuacje bo on się czuje zagrożony, bo go uderzono albo okradziono. molestowano a ty odmówisz to już może być ciekawie. Bo można ponieść. współodpowiedzialność. To może niezbyt dobra analogia ale przemawiająca mam nadzieję.

Agafio, oczywiście ze najlepiej by było jakby Dyskurs poszła po rozum do głowy i wycofała zawiadomienie o możliwości popełnienie przestępstwa na jej szkole poprzez itd... bo rozumiem ze o coś takiego chodzi (nie mam dostępu do linków) . Nawet wielkiej sądowej czy notarialnej ugody nie trzeba bo mam nadzieję, że już każdy z zainteresowanych, a szerzej każdy z nas zrozumiał, że nie ma całkowitej wolności w internecie i jednak można beknąć za swoje czyny. I ja osobiście jestem całkowicie przekonany ze MMM już nie powtórzy swoich błędów. Bardziej obawiam się o Dyskurs czy się poczuje zwycięzcą i jeszcze bardziej bezkarną. Ale jakby sama dostała wiadomość o przyjęciu zawiadomienia przez prokuraturę w jej sprawie to by jej tylko pomogło.

A jakby podobną wiadomość dostała jeszcze ADM i niektórzy właściciele blogów za zaniechanie swoich obowiązków bo niezwłoczne to niezwłoczne po powzięciu wiadomości a nie po kilku dnach lecenia w kulki, to też by im tylko pomogło, na przyszłość, i nam wszystkim.

Adriatyk

Komandor · Gość

Ponieważ serwer wygenerował informację o regulaminie to wyszło ze w nim jest zobowiązanie dla użytkowników administratorów prowadzących swoje fora

Lukrecja

Komandorze, żadna z nas nie była święta, trudno więc i mi zachować obiektywizm. Ale chyba najrozsądniejszym rozwiązaniem byłoby zażegnanie konfliktu, a raczej przeniesienie go na inną płaszczyznę. Zamiast tracić kasę na prawników, odszkodowania, pełnomocników itd.. lepiej sobie kieckę kupić.
Ale czy strony zechcą?
Ja wiem, że duma nie pozwala napisać przepraszam, a jeszcze publicznie, ale w sytuacji kiedy nikt nie jest bez winy, nie ma lepszego rozwiązania.
I nie będzie to słabość, a siła charakteru.

Na tym kończę, bo nic mądrzejszego już nie wymyślę.

PS. Również wierzę, że MMM więcej tak nie postąpi, co do dyskurs, nie wiem. Aczkolwiek ADM prawdopodobnie podejmie działania, które na przyszłość zapobiegną podobnym ekscesom i wszyscy będą żyli długo, i szczęśliwie.

Adriatyk

AGAFJA · Gość

ZAJEBE CIE STARA KURWO WĘCZYCKA, ZAJEBE CIEBIE I WSZTKIE TWOJE SONSIADY, CAŁE AMARYKE ZAJEBE.

IroB

https://www.youtube.com/watch?v=EdmZYu9Lths

https://www.youtube.com/watch?v=DA9hnnICnHY

i nie bede nic usowal...juz mowilem, nie pisac mi tu bo bede wypierdalal wedlog widz0i misie.

IroB

widzisz, pomoglo .....

Lukrecja

Dyskurs

janek krowa · Gość

hej ty "A ja kózka!"

podoba mi się to

Adriatyk

No, Dyskurs, bóg wszechmogący miłości pełen wejrzał swym łaski pełnym spojrzeniem na ciebie i daje ci kanalio plugawa z łaski swej moc czynienia dobra, będziesz mieczem sieczącym w ręku sprawiedliwego. Twoje oskarżenie do prokuratora, to popierdółka, umieszczenie zdjęć, same w sobie jest właściwie bardziej wykroczeniem, niż przestępstwem, a w swoim przepastnym archiwum masz dowody zbrodni dokonanej na tobie i to pod moim czujnym okiem będzie twoim oskarżeniem zbrodniarzy. Zawiadomisz prokuratora o publicznych pomówieniach ciebie o kazirodztwo, o publicznych drwinach z choroby twojego dziecka uwłaczających godności osoby ludzkiej, o publicznych drwinach z twojej żałoby po mężu uwłaczających godności osobistej, są to przestępstwa zagrożone dużymi wyrokami więzienia, a po skazaniu zbrodniarzy, stoi otworem droga do roszczeń finansowych na drodze postępowania cywilnego, zarówno w Polsce, jak i w USA. Jednocześnie zawiadomisz Departament Stanu USA o ataku na obywatela USA przez zorganizowaną grupę komunistyczną w antyamerykańskiej organizacji skupionej na forum NIE pod kierownictwem komunisty Urbana znanego z wrogich ataków na USA, a to, już nie tylko jest atakiem na osobę, ale na konstytucyjny ustrój państwa USA. Jednocześnie złożysz zawiadomienie o popełnianych na tobie zbrodniach w prokuraturze USA i dopiero zawiadomisz prokuratora w Polsce, załączając do tego zawiadomienia odpisy zawiadomień prokuratury USA i DS USA. Jest wielce prawdopodobne, że prokurator rozszerzy oskarżenie o zorganizowane działania terrorystyczne przeciwko tobie i państwu USA, i nastąpią tymczasowe aresztowania oskarżonych. Jednocześnie złożysz do sadu wniosek o sądowne zabezpieczenie majątku oskarżonych na poczet ewentualnych odszkodowań.

Również musisz w swoich oskarżeniach dodać, że Malina jest zawziętym wrogiem USA rozpowszechniającym oszczerstwa przeciwko interesom USA poprzez publiczne zaprzeczanie lądowania na księżycu, a także fałszowanie badań astronomicznych prze amerykańskie instytuty naukowe, co uwłacza autorytetowi powagi państwa. Jest wielce prawdopodobnym, iż Malina zostanie uwięziona w Guantanamo i tam poddana stosownym przesłuchaniom przez służby demokratycznego państwa stojącego na straży wolności i humanizmu.

janek ślanka cymbał · Gość

ja janek maślanka nie byłem w USA ale jak byłem mały to ojciec kupił telewizor o USA
na przykład "siedmiu wspaniałych" a każdy był inny
to mi się podobało że każdy wspaniały był inny tylko jeden był najlepszy

Teraz akurat nie mam telewizora, ale wiem z internetu że kowboje się wystrzelali i tylko piasek tam jest i puste stacje benzynowe. Ostatni kowboy Rambo się nazywał i uciekł do Wietnamu. To o Wietnamie napiszę.
Wietnam jest pełen glinianek i rowów z oślizgłymi rybami. Bardzo duży gąszcz jest we Wietnamie jak Rambo tam był to widziałem.

Ale najsilniejszy na świecie jest Rosyjski Człowiek. On się nie boi umrzeć, jest podobny do niedźwiedzia albo nawet tak silny jak dwa niedźwiedzie w jednym niedźwiedziu i stoi na dwóch łapach bez pistoletu spodnie na sznurku z klamrą a na niej jest czerwona gwiazda tak mocna że nie da się tego oderwać.

Mam trzy narzeczone wiecie? Jedna ma 22 lata, druga 20 lat a trzecia jest mamą pierwszej. Czwarta i piąta narzeczona są nieletnie za ogrodzeniem. A do szóstej narzeczonej raz szedłem i się okazało że takiej nie ma, że w ogóle jak się gdzieś idzie idzie, to po jakimś czasie natrafia się na koniec własnego ogona....

O właśnie tak jest na świecie, że USA jest tam gdzieś a jak już jest to USA to całkowicie polskie.

krowa

Znalazłem w sieci czwartą narzeczoną janka [link widoczny dla zalogowanych]
To bardzo dziwne, że janek ożywia te narzeczone ot tak z palca wyssane

Komandor · Gość

Bardzo ładną instrukcję Pan żeś napisał Panie Adamie.
Piękna ona jest i językiem pisana wzniosłym, pełnym pasji walki o dobro i sprawiedliwość. Co daje nam wszystkim nadzieje na szybkie zamkniecie tego bagna.... szkoda tylko, że nie będziesz Pan już miał gdzie wyrażać swojej ekspresji ojojoj, ojojojoj!

Jednak z przykrością Pana i innych co radośnie zaklaskali w dłonie, że to pisanie o czyimś kazirodztwie itd to nadal jest tylko pomówienie i podpada pod ten sam paragraf co pomówienie o alkoholizm i puszczalstwo np.
A ręczę panu w tym artykule KK nie ma rozróżnienia pomówienia o sadyzm i mord nad na sprawiedliwym a tylko o głupotę i brak kompetencji np.

Samo zaś naśmiewanie się z osoby niepełnosprawnej, szydzenie z jej kalectwa, obrzydliwe i plugawe pod względem moralnym i etycznym nie jest nawet wykroczeniem. Niestety. Można by od biedy w zależności od kontekstu i użytych slow podciągnął pod zniewagę. Lub w sprawie cywilnej o zadośćuczynienie.

Tak, że niech Pan Panie B. nie grzmi w te trąby jerychońskie po pan na trąbę wychodzisz.

Komandor · Gość

Czas chyba na konkluzję.

W tej całej sytuacji jedynym rozsądnym wyjściem jest ugoda i kompromis.
Bo inaczej wszyscy będziemy ochlapani gównem z tego szamba.
I to również ci całkowicie niewinni, nie biorący udziału w tym konflikcie a nawet go nie obserwujący. Dla wielu zniknie jedyna lub jedna z naprawdę nielicznych platforma na której mogą w miarę swobodnie głosić swoje poglądy, wyrażać swoją ekspresję.
To że do tej eskalacji przyczyniła się przez brak reakcji na eskalację konfliktu, ADM (według mnie przynajmniej) nie ma już najmniejszego znaczenia. Można by w odwecie za coś albo dla przykładu również i ją próbować podciągnąć do odpowiedzialności (przynajmniej co do niezwłocznego usuwania zgłoszonych a bezprawnych danych) ale co to nam da?
"Zamkną" ich i nas, znaczy forum. Albo Wuj sam sobie da spokój, Bo ja bym po takim doświadczeniu sobie dal. I co? Pomyślcie chwile, Gdzie będziesz Dyskurs pisała? jak myślisz jak długo się uchowasz na forum o bardziej surowym regulaminie i bardziej zdecydowanych i szybciej działających moderatorach? Polecisz z hukiem góra po paru miesiącach. tak jak już wielu poleciałaś. Straszny przecież zamordyzm i dyktatura poza Śfinią w necie. Ale przynajmniej nie mają takiej pięknej afery. I nawet jak jakiegoś usera zamkną to nie ich.
A Barycki z nad Adriatyku, gdzie tu będziesz swój kunszt literacki rozwijał i pełen ekspresji doły z wapnem kopał? A krowa? nie żal Wam surrealisty Krowy? A naszego idealisty Huszka też Wam nie żal? Gdzie on miejsce sobie wymości jak już nawet zamordyzm Śfini go gryzie. Nigdzie biedak miejsca nie znajdzie. A jak już to tylko na chwilę.
A mnie, przemądrzałego dupka Wam nie żal? Gdzie ja jako gość będę mógł tak swobodnie nazwać rzeczy po imieniu i wygarnąć Wam od tumanów?

BO DO TEGO SIĘ DROGA DYSKURS SPROWADZA TO CO ZROBIŁAŚ A RACZEJ DO CZEGO DOPROWADZIŁY OBIE STRONY PLUS TRZECIA ADM.

Takie mogą być i to całkiem realna groźba, skutki tej całej afery.

Bo jak nie ugoda to co? Ano próba jej wymuszenia przed sadem? Jak? Najprościej kontroskarżeniami. A Dyskurs też swoje ma za uszami. I nie tylko ona i za uszami. Ale do tych oskarżeń z poczucia solidarności mogą dołączyć inni (pisała o tym Agafia). A Dyskurs w odwecie każdemu też. I to co pisałem ze muszę kupić działkę pod cebule się ziści.

Co prawda kusi mnie wizja MMM. Dyskurs, a może i innych.. w jednej celi bo jaja byłoby niezłe ale jednak wolałbym zrezygnować z tego ubawu. A pewnie i obie panie satysfakcje czuły by marną patrząc na przeciwniczkę na pryczy obok.

No tylko problem jak taką ugodę formalnie przeprowadzić tak aby każdy czul się bezpieczny i zabezpieczony? No jak już pokrytykowałem i postraszyłem to czas na konstruktywną propozycję.

Zakładam, ze obie panie boją się ujawnić swoich prawdziwych i pełnych danych osobowych przeciwniczce . Bo nawet zakładając ze jedna ze stron je zna to nie oznacza ze pełne. A u notariusza i pesel, i pełen adres, w USA nor ubezpieczenia pewnie zamiast PESEL, drugie imię, imiona rodziców i nazwisko rodowe matki.
I dać przeciwniczce taki oręż do reki. Obu pań to dotyczy.

Jak wiec to zrobić. No niestety pierwsza krok musi uczynić MMM. Powinna pójść do notariusza i spisać notarialnie oświadczenie, ze z momentem powzięcia wiarygodnej informacji o wycofywaniu zawiadomienia do prokuratury w spawie itd... przez ...... zobowiązuje się do nie składania swojego zawiadomienia/ wycofania już złożonego (jak zdążyła złożyć) i do omija szerokim łukiem D. Prawnik to pewnie ujmie lepiej.
Podobne oświadczenie złoży D. ze z momentem otrzymania wiarygodnej informacji o złożeniu przez MMM oświadczenia wycofuje ... i będzie omijać.

No ale jak uwiarygodnić. Według mnie wystarczy zamieścić skan tych oświadczeń z zamazanymi danymi osobowymi na forum, z treści i tak będzie wynikać o kogo i o co chodzi. jak mało to zawsze do danych osobowych można dopisać np Basia Fikumiku vel (czy pseudonim, nick) Kapustka (jak nawet w prawie jest ochrona nicka czy pseudonimu to chyba jest taki zapis możliwy)
Jak jeszcze mało. To niestety musi wejść w grę osoba zaufania, mediator. I TU ROLA WUJA ZBÓJA!!!jak się zgodzą obie. Lub innej. On otrzyma ksero, skan oświadczeń w pełnej treści i potwierdzi przed każda stron ze faktycznie zostały złożone. ale to już ostateczność i aberracja, bo jak mowie z samej treści wynika czego i kogo dotyczą, bez nazwisk.

I potem Dyskurs publikuje, tak jak to już zrobiła wcześniej przy zawiadomieniu) dokument z prokuratury o wycofaniu zawiadamianie. Prokuratura chętnie wystawi jak się dowie ze na potrzeby ugody bo też jest leniwa a splendoru taka błahostka nie przynosi tylko kłopot.

Nie wiem czy to dobra rada i propozycja, dobrze by to rozważył jakiś znajomy prawnik (a może jest taki na forum, nawet bez aplikacji, tylko z wykształcenia i nie praktykujący, to wiele nie kosztuje a będzie dla dobra wszystkich, jego też) ale zawsze jakaś.

Adriatyk

No, a gdyby tak podciągnąć to pod zorganizowaną grupę przestępczą o charakterze terrorystycznym? Toż można by było udowodnić, że nie tylko był to zamach na Dyskurs, ale też na całą polonię polską, a też na Stany Zjednoczone Ameryki, wszak sam tu plwałem bez umiaru na państwo i władze USA, że już o amerykańskiej hołocie nie wspomnę, a czy to aby nie jest działaniem na zlecenie największego wroga demokracji i humanizmu, Putina? Czy to, co ja tu wyprawiałem wespół z całą zorganizowaną szajką przestępców z forum NIE, aby nie zagraża bezpieczeństwu demokracji i wolności na świecie? Czy walka o postęp wolności i demokracji nie powinna skutkować aresztowaniem mnie wespół z cała bandą szubrawców z forum NIE wraz z Urbanem w Klewkach i tam poddani przez właściwe służby stosownym przesłuchaniom?

Lukrecja

Strasznie to skomplikowane.
Nie wystarczy, że dyskurs wycofa swoje zawiadomienie, wyśle skan , zdjęcie na pocztę MMM, a MMM swoje, o ile takie złożyła, które prześle dyskurs, obie na ogóle złożą przyrzeczenie, ze więcej nie będą się tak brzydko bawić,
a Zbój powoła woźnego, który w razie w i na przyszłość będzie z bomby usuwał posty dziwnej treści?
I po kłopocie. A, że kiedyś, gdzieś, na innym forum, może coś się przytrafić? Wtedy wszystkie strony mają wolną rękę i do dyspozycji szereg rozwiązań, sfiń to jakby na ten moment nie dotyczy.
Pomijam fakt, że noatriusz puknie się w czoło.

Ale to tylko moje zdanie, nie to, że krytykuję Twój pomysł, po prostu wybrałabym zwykłą, nazwijmy to, koleżeńską ugodę.

Komandor · Gość

Prościej. Dla Ciebie, dla mnie, dla wielu, ale Panie sobie nie ufają jak widzę za grosz. A taka wymiana oświadczeń nie potwierdzona notarialnie to już gwarancją by musiały być być pełne kompletne dane osobowe. Jak w umowie sprzedawszy, uświadczeniu itp, I nie zamazane. Bo w przypadku notarialnego oświadczenia jest numer kancelaryjny, pieczątka i nawet jak zamazane dane to to uwiarygadnia. Bo zawsze można do notariusza pójść i spytać czy spisał taką umowę. Bez notariusza muszą być dane łącznie nr dowodu. I co wysłała byś to Dyskurs? Bo ja nie.
A i Dyskurs też pewnie MMM.
Dlatego tak zamotalem

rafal3006

Popieram Komandora, który proponuje jedyne tu rozsądne wyjście - ugodę między zwaśnionymi stronami.

sfinia

Tak, Komandorze i Rafale, to bardzo dobra propozycja. Nietrudno mi się z nią zgodzić, bo do posunięć dokładnie w tym kierunku usiłuję obie panie od pewnego czasu zachęcić.

Skoro zaś piłeczka zagrana jest i do mnie, to wypadnie mi podkreślić, że zarzut o braku reakcji ADM niesłusznym jest. Nasze panie iskrzyły do siebie (w różnych konfiguracjach) już nie raz. Gdy docierało to do mnie, podejmowałem się mediacji. Tudzież interwencji - o ile nie byłoby to zabijaniem osy na nosie łopatą (a łopatą byłoby grzebanie na siłę w cudzych blogach w sytuacji co najmniej niejednoznacznej prawnie).

Nawiasem mówiąc, moja rola jako administratora jest w blogosferze tylko techniczna. Wszystkie uprawnienia konieczne do dokonywania interwencji oraz wszystkie obowiązki i odpowiedzialności z tym związane przejmuje na blogu jego właściciel. Jedynie w ten sposób mogę gwarantować blogerom wolność i nie chcę tego łamać, dokąd przestrzeganie takiej gwarancja nie wiąże się z ewidentnym łamaniem polskiego prawa. Czyli dokąd nie zostanę oficjalnie powiadomiony o wiarygodnym przypadku złamania prawa na blogu i o zdecydowanej odmowie interwencji ze strony blogera. To akurat nie jest ten przypadek.

Umów nienotarialnych mamy już parę i faktycznie na pewien czas uspokajały one sytuację. Teraz jednak do eskalacji doszło dokładnie w chwili, gdy pojechałem na krótkie wakacje, zostawiając internet w domu. Gdy wróciłem, przywitała mnie seria radosnych postów na temat wiadomy. Niestety, okazało się, że mleko się już rozlało - sprawie został nadany bieg urzędowy. To usztywnia stanowisko obu stron. Stanowi także zagrożenie dla nas wszystkich, bo przypominam wam, że forum to jest darmowe i gdy właściciel serwisu będzie miał z jego powodu jakikolwiek kontakt z prokuraturą, to może tak na wszelki wypadek zabrać nam tę zabawkę na stałe (niezależnie od tego, czy ktokolwiek będzie miał do administracji pretensje i czy zostaną one urzędowo uznane).

Nawiasem mówiąc, odebranie nam tego forum byłoby realną utratą własności intelektualnej (liczę tu i wieloletni dorobek działów filozoficznych, jak i to wszystko, co blogerzy wypracowali na swoich blogach). I bardzo byłbym wdzięczny, gdyby strony biorące udział w tym sporze wzięły sobie to do serca i przemyślały swoje postępowanie także pod tym kątem.

Moja propozycja do pań brzmi: zastosujcie proszę słynne rozwiązanie Wrocławskiego Kominka pod tytułem "przebaczam i proszę o przebaczenie".

Zobaczcie człowieka w drugim człowieku. Zobaczcie siebie w drugim człowieku. Gdy to się stanie, następne kroki będą naturalne. Także te, które dziś wydają się absolutnie niewykonalne.

janek w jednym janku · Gość

Ja popieram dyskurs.

Zasadniczo to dyskurs mnie nie interesuje, no ale obserwując przyrodę w kuchni, jak te muchy włażą do słoików, to coś mnie tknęło aby jaką muchę złapać. No i udało mi się nakryć jedną muchę wieczkiem. A potem do pieca, ale szczwana uciekła. To znowu ją zdybałem w słoiku. A muchy to nie jedzą miodu tylko zbierają informacje kto jadł ze słoika, ile miał lat, jakie ma preferencje smakowe a nawet czy dajmy na to sika do słoika żeby go wypłukać z pożytkiem.

Wobec powyższego postanowiłem muchę wykończyć. Najpierw nerwowo stukając palcami w wieko a jak już się przylepiła skrzydłami bezradna na wznak to ją przypaliłem zapałką i koniec sprawy.

A teraz chciałem się wypowiedzieć na temat wiersza koleżanki dyskurs pod tytułem "Piękne poranki mojego życia":

Moje jabłuszko przypomina mi
Subtelną melodią
O tej samej porze co ranek
By wziąć ciepłą kąpiel w jacuzzi

(Poetka mówi że ma jabłuszko)

Aby obserwować

Przepływ moich myśli, emocji i uczuć
Wypuścić wolno te, które mi nie służą
I ciepło przytulić tedo skonałe zdrowie
I tworzyć piękny i znaczący dzień

.......tutaj muszę przerwać, bo mi woda stygnie. Poetka ma dużo nowoczesnych jabłuszek, jacuzi mizi ma a ja balie tylko. Dodam jeszcze że mówiłem mojej narzeczonej, jak coś to kupie pralkę i jacuzzi mizi mizi kupię z ja wtedy do słoika nakrętka i zapałką ją podpale na śmierć!

Niezależny od tego, co jest poza mną
By zozkoszować się głęboko
Moim doświadczaniem życia
Jako mój świat - oto nadchodzę

Adriatyk

Do jakich skutków ten wykwit przestępczego kurewstwa zmierzał, było dla średnio inteligentnego wiadomym od początku, no, ale moderacja miała problem z przestrzeganiem prawa i jakoś się nie kwapiła do odizolowania przestępców od forum, tak samo z blogerami, dała im prawa, ale już obowiązku przestrzegania przez nic prawa nie egzekwowała. No i jeszcze jedno, szantaż Czarnej Mańki zadziałał na administrację, a mój został olany, boć wiadomo, że żart to jeno był. Przestępczyni zażądała cenzury moich wypowiedzi, a administracja zastosowała się do żądań przestępcy.
A co tusię usuwało onegdaj, to se popatrzta, a to tylko pierwsze kilka przykładów z tysiąca.