ŚFiNiA

Gość

Gdyby mój ojciec jeszcze żył i zobaczył, że ja jestem obecny w czymś tak obrzydliwie ohydnym, to tak by mi wpierdolił kablem od żelazka, że byłbym cały fioletowy. A wydaje się, że jeszcze tak niedawno był na tym świecie i jeszcze tak niedawno ten świat był tak zupełnie inny. On potrafił mi dać cudowny świat, a ja swojemu wnukowi zostawiam gówno.

Gość

Pan Samochodzik · Gość

Łysa pokraka jeszcze nie wstała?

Gość

Gość

PS. Jak widzisz Komandorze, nasi socjaliści nie szczędzą nam socjalistycznych imponderabiliów, a i Ameryka nie pozostaje w tyle z socjalistycznymi imponderabiliami, a nawet może i wyprzedza.

Ciastko tortowe · Gość

Nudzi się im. Sam się chciałeś żenić z wdówką tez z nudów

Gość

Nuda, to straszna choroba, leczenie jest trudne, ale możliwe, jednak wymaga długotrwałej kuracji w szczelnie odizolowanych od społeczeństwa lecznicach, powszechnie zwanych gułagami, aby wirus nudy nie zagrażał zdrowemu społeczeństwu, a przypadki nieuleczalne utylizuje się w dołach z wapnem.

Ciastko tortowe · Gość

MMM

Gość

Matko boska, go czego to doszło, jeszcze trzydzieści lat temu, polski licealista był mądrzejszy od amerykańskiego doktora, a dzisiaj okazuje się, że polska magister jest durniejsza od amerykańskiej doktor. Gwiazdka działała, durna polska babo z cuchnącym ropniem w kroczu.

Dyskurs

Pan Samochodzik · Gość

Dyskurs

kukunamuniumadyskurs · Gość

MMM

Słuchaj no matko Tomasza, którego los, czy inny bóg, albo diabeł, pokarał niepełnosprawnością.
Zasługujesz na litość, bo masz problem z synem, a on na współczucie, bo ma matkę - wariatkę.

Gdybyś mnie nie zaatakowała w moje urodziny 2 lata temu, to byś dalej pisała pierdoły na NIE, bo wprawdzie komentowałam twoje idiotyczne teksty, ale nie miałam pojęcia - tak serio, że Jamksięga, smile, zadowolony etc to ciągle ty.
Nie miałam o tym również pojęcia, logując się na Okoniach Maliny, gdzie się nie udzielałam, ale czytałam, że smile i coś tam, to także ty.
Masz obrzydliwą cechę, pouczasz ludzi, jak mają żyć. Ale to ich życie i ty za nich nie umrzesz, nie pouczaj więc, bo jeśli znasz przysłowia, dobrymi radami jest piekło wybrukowane.

Proponuję więc ci rozejm, nie widzimy się, ani tutaj, ani na Filozofii. Przy okazji - piszące tam i tu osoby z zewnątrz, to nie ja i nie będę za ich teksty odpowiadać.
Dorobiłaś się potężnej kolekcji wrogów na wielu forach, za wtrącanie się w życie innych ludzi i to jest twój problem, który ja mam gdzieś. Po prostu i zwyczajnie.

Moja propozycja nie wynika ze strachu przed tobą, bo możesz się jedynie wyzłośliwiać, publikując moje zdjęcia, ukradzione z innych forów, życząc mojemu synowi chorych dzieci itp.
Mogę się z tobą kłócić, wrzucając zrzuty z twoimi "kurwami socjalnymi", "puszczalskimi" etc.
A reszta ma uciechę, że się baby targają za włosy.

Ps. Jakózce dałaś kolejne życie, pisząc idiotyczne maile do NIE.

Jest to moja jedyna propozycja, wybieraj.

Ps2. Może też mi się uda przestawienie na postrzeganie w Tobie człowieka, a nie jego złośliwej karykatury, kto wie.

Ciastko tortowe · Gość

Na filozofii niejaka kulawa tymczasem, tutaj znana jako dyskurs zwierza się Danielowi-wdowcowi, którego rwie nachalnie:

"

PAWTUCKET kapitan kajaka · Gość