ŚFiNiA

MMM

Weź się pojebana babo walnij w ten pusty i rezonujący echem łeb. I zamiast tu siedzieć, zajmij się synami. Z tego starszego, który odziedziczył po tobie chorobę psychiczną, pewnie już nic nie będzie, ot na starość jakiś dom opieki, ale może młodszego nie zaraziłaś swoim pierdolcem.
O mnie się nie martw, twoje złośliwości tylko mnie śmieszą.

Ku pamięci.

Dyskurs

Usmiechnij sie

[link widoczny dla zalogowanych]

Dobrej nocy zycze I wypoczynku

Zofia Naukowska · Gość

Kobietki się trochę poszturchują. To poniekąd zrozumiałe, bo przecież kobiety to nieszablonowe osoby, kierujące się w życiu różnymi drogowskazami, a przy tym zmienne, przysłowiowo zmienne. Zbyt chropowate różnice prowadzą zazwyczaj do tarć. Nie da się ich uniknąć, można jedynie czekać na ich wygaśnięcie. No, może nie tylko...
Można przecież życzyć, by te niesnaski, nikomu nie dające żadnych korzyści, dość szybko ustały.
Na marginesie: czy na pewno nikomu? Co w tym sporze kobiet robi mężczyzna? Podgrzewacz atmosfery? Pan Krowa dość szczerze wyraża swoje negatywne opinie o kobietach, podobnie czyni pan Korwin-Mikke. Wielu mężczyzn czerpie jednak satysfakcję interpretując spory i niesnaski kobiet jako ich głupotę.
Jestem tu od niedawna a foNie zupełnie nie znam. Nie znam więc historii tych wzajemnych antypatii. Można nie znać takiej historii. I można skupić się na atrakcyjniejszych aspektach konkretnych osób. Bo czytając Was i tak wiem, że fajna jest i Agafia i Dyskurs i MMM (kolejność alfabetyczna). Jest też bardzo możliwe, że za lat kilka (naście?) dzisiejsze tarcia będą śmiechu wartym wspomnieniem a Wy... polubicie się. Czego Wam życzę

Do pana Alfonsa Socjalnego mam tylko prośbę o pewien zdrowy dystans i szacunek wobec każdej kobiety. Dziękuję.

Ps. Żeby nie było, że z mojej strony to tylko pustosłowie obliczone na interesowne pogodzenie osób, które mam kaprys lubić - wszystkie prezentujecie różne odmiany dowcipu (niekoniecznie w znaczeniu humoru), macie charakterki a MMM ma przy okazji stopkę bardzo mi bliską. Lubię otwartość i komunikatywność Dyskurs (chociaż w swojej forumowej "karierze" często spotykam niechęć innych wobec osób piszących o sobie), Agafia wydaje mi się bardzo intrygującą i kobietą, która dla wybranych potrafi być kumpelą (nie ważne czy wybranych kobiet czy mężczyzn). A MMM? Trochę kojarzy się ze skierowanym ku górze ostrzem piły. Ma to swoje dobre strony. Obłoki czasami warto podpiłować i zstąpić na ziemię...
Byle tylko (się) niepotrzebnie nie męczyć.

Nie musicie mnie lubić. Trzecia, która chce lubić dwie zwaśnione, najczęściej jest tą najgorszą :O

Gość

Dyskurs

Ja lubie wszyskich tylko, jak slucznie napisalas droga Zofio, mam character. Mialam 3 lata gdy moj Tato powiedzial mi: "Wyksztalc sie dobrze dziecko, bo z ta niezaleznoscia bedziesz zmuszona sie sama utrzymac." W roku 1975 kiedy Mama wyjechala do USA po raz pierwszy, zdopingowal mnie abym zdala do Liceum Ekonomicznego do klasy ekonomika I organziacja przedsiebiorstw, bo "cyfry przynosza cyfry". Nadmieniam, ze bylam juz przyjeta do Liceum Ogolnoksztalcacego I Szkoly Muzycznej na pianino I spiew, bo tak wyegzekwowala ambicja Mamy. Dzisiaj nadal moge sobie pograc na pianinie I pospiewac, jak mam ochote, ale "cyfry przeynosza cyfry". Zawsze bylam I jestem niezalezna I autentyczna. Co wcale nie znaczy, ze moja energia Wenus I Mars pozwoli aby jakas osoba, bez znaczenia czy jest to kobieta czy mezczyan, mogla mnie usilowac ranic bez ponoszenia za te czyny konsekwencji. Pisze "usilowala" ranic, bo mnie zranic nie sposob. Zal mi tylko, ze ktos sie tak na wlasne zyczenie potwornie meczy uzaleznieniem -> tym wklejaniem strzalek to moich zmarszczek, ktore kocham, wysmiewaniem mojego wzrostu, dzieki ktoremu poznalam I pokochalam mojego Meza I Przyjaciela, rozmaru bioder - dzieki ktoremu szybko rodzilam dzieci, piersi - ktore mi nie beda obwisac ... Mozna ulitowac sie nad taka osoba I zyczyc jej dobrze podobnie jak mozna "konia przyprowadzic do wodopoju" - ale nie mozna za konia pic wody, ktora jest zyciem

Dyskurs

Gość

to czemu się obsesyjnie czepiasz MMM , Agafii i innych kobiet oraz mężczyzn co tu wcale nie piszą? myslisz że ktoś wierzy w twoje deklaracje? po uczynkach cię poznalismy ty zakłamany, mściwy, chamski pustaku
:rotfl:

Alfons Socjalny · Gość

Zofia Naukowska · Gość

Ja wiem, Dyskurs, że tych tarć się raczej nie odsunie tak raz dwa na bok. I chociaż by się chciało, to do tego nie namawiam. Może się musi wypalić, co się musi palić, by powstało coś na zgliszczach, choćby spokój

W każdym razie wierzę w ludzi, w pewnym ograniczonym zakresie, nie naiwnie, ale wierzę. To jest tylko tak, że niektórzy nijak nie mogą poznać się z innymi ze swoich dobrych stron, chociaż w łańcuchu osób bliskich w którymś kolejnym ogniwie może być tak, że osoba z kręgu lubiących osobę X przyjaźni się z osobą z kręgu osób lubiących Y, a X i Y jakoś nie mogą się znieść. Pośrednio jest to jednak jakiś znak na to, że X i Y mają cechy, za które mogłyby siebie lubić również

Nie da się jednak pić za konia...

@Gość
Naprawdę. Nawet nie pytam, kogo z FoNIE Ci przypominam, bo odpowiedź nic mi nie da. Na dzisiaj wiem tylko, że na FoNie była Agafia, Dyskurs, MMM, IroB (autor tego bloga) i Hushek. Nie jestem żadną osobą z tej listy.

Gość

Zofia Naukowska · Gość

Gość

" Dlatego staram sie za wszelka cene utrzymac energie 600 jednostek (to nie jest latwe) i co rano medytuje w ekspresie bostonskim w intencji pokoju w Polsce, bo jestem w stanie zniwelowac negatywna energie ponad 750 tysiecy ludzi.
i staram sie podwyzszyc wlasna energie o kolejne 35 jednostek co przyblizyloby mnie to energii Jezusa (700-1,000). Jest to troche ryzykowne, bo w swiecie materii pracuje w zarzadzaniu globalnym i finansach w Harvardzie i nie wiem jeszcze jak ta podwyzszona swiadomosc bedzie wplywac na moje funkcjonowanie w pracy. Ale musze zaryzykowac. "

to DYSKURS pisze aż takie głupoty? ciekawe co bierze i czy da się to legalnie kupić? ale odlot

Dyskurs

Dyskurs

Dyskurs

Dyskurs

Dyskurs

Dyskurs

Zastanow sie dobrz anonimie zanim przylaczysz sie do stada wron, bo zmusza zeby krakac jak I one I stracisz suwerennosc emocjonalnosc I stracisz siebie. Grupa sie sprawdza ale pod przewodnictwem konstruktywnego lidera z systemem wartosci nie opartym na chorobie psychicznej jaka jest perfekcjonizm lecz na pokorze, ze jak sie pomyli to system wartosci ja/jego utrzyma od upadku w przepasc (paradox Abilene grupowego "krakania") I pozwoli otrzepac sie I pojsc w pokorze dalej. Jak bedziecie sie tak zwalczac, bo jeden katolik a drugi ateista, to ta glupia wojna polsko-polska sie nigdy nie skonczy.

Gość

no dawaj, dyskurs, dawaj, coś słabiutko dzisiaj, na więcej cie stac, pokaż co potrafisz :rotfl:

Gość

Dyskurs

Co mam "dawac" kobieto z N. jak mam ci wylozyc w inny sposob? Zapal sobie to nerwy nie beda cie tak meczyc

Dyskurs

Zeby spedzac czas I emocje w sposob tak wyniszczajacy I destruktywny potrzeba miec nadziej odegrania sie czyli pay off. Do tego potrzeba zranienia falszywego jestestwa/ego. W tej grupie head count jest prosty: ty, Czarna_Manka, evaj23, I MMM czyli 4 kobiety z permanentnym napieciem przedmenstrualnym plus jedna w okresie menopauzy. Zebyscie niewiadomo jakie maski zalozyly, to I tak glupota I patologiczne pragnienie zemsty was zidentyfikuje. wasze kupka smierdzi jak ISIS po polsku. Piotr Rokubungi juz o was pisal

MMM

Nie chce mi się z tobą gadać dyskurs - Alinko :rotfl:

Żaden z linków, które wrzuciłaś, nie jest zmyślony, to twoja produkcja.
Pod tym samym nickiem wrzucałaś filmiki na you tube.

Zaatakowałaś mnie na fo NIE rok temu, popisywałaś się tam długo. Część postów zdążyłaś wykasować, zanim my wykasowałyśmy ciebie. Reszta została.

Tak, znamy twoja historię, bo piszesz o niej z upodobaniem, jak to poznałaś swojego męża w internecie i po paru dniach poleciałaś do Londynu, żeby wreszcie - po 18 latach ktoś cię bzyknął. Bo nawet pies z kulawą nogą się za tobą nie oglądał.
A facet cwany, wykorzystał okazję, bzyknął i się ożenił, za prawo pobytu w USA.
Wiemy, wiemy, studiował obsługę 4 laptopów, 4 smartfonów, czterech kalkulatorów i cos tam jeszcze. A zarobił jakis grosik kiedykolwiek?
Bo że kupowałaś mu jedynie japonki, a on stale miał grzybicę paznokci - też wiemy. Sama foty wrzucałaś.

Dziwnym trafem nienawidzisz innych kobiet, facetom podlizujesz się wręcz do obrzydliwości.
Przykłady na tym forum.

Twoja choroba nazywa się borderline. [link widoczny dla zalogowanych]

Aaa, masz tylko jedno moje zdjęcie? To z samolotem? Nie wierzę, przecież usiłowałaś się dostać na mój profil na fejsie. Stąd Anna Maria Małgorzata

:rotfl:

Nie ściągnęłaś reszty z foNie, kiedy tam wrzucałam zdjęcia?
Niemożliwe. I zupełnie do ciebie niepodobne
:rotfl:

A teraz zajmij się Tomaszkiem, żeby go źli ludzie znowu nie sprowadzili na manowce. Bo - może tak być - mnie o to, że jest chory po mamusi - oskarżysz.

I w ogóle - bujaj się głupia babo!

Gość

MMM

Jakózka. Szkoda, że brak fonii.

[link widoczny dla zalogowanych]