Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wydarzenie polityczne, krajowe i zagraniczne...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 37, 38, 39 ... 136, 137, 138  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: hushek
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JaKrów 28-lat
Gość






PostWysłany: Śro 17:11, 02 Gru 2015    Temat postu:

[quote="Semele"]
Semele napisał:
Rozłupcie kawałek drewna
a znajdziecie mnie tam.
I już Ciebie nie cenią.


Akurat rozłupywałem pniak po ściętym drzewie. Nikogo tam nie było. Na miły Bóg, nie mogę sobie przypomnieć czy ktoś mi się nasunął. Rozłupywałem dwoma siekierami, dobrze się narobiłem i nic nie znalazłem.

Już ci mówiłem, że jak kobieta patrzy lewym okiem to jest do grzyba niepodobna. Tak jakbyś była w poprzek przerąbana.
Tak dowcip znam:

- Co to jest? Narząd kobiecy na cztery litery... - pyta żona męża
- Pionowo czy poziomo? - dopytuje mąż
- Poziomo.
- Pisz "USTA".
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam Barycki
Gość






PostWysłany: Śro 17:16, 02 Gru 2015    Temat postu:

Cytuje Pani opracowanie, w którym autor najlepiej sam daje ocenę swojego szwindlu, a oto dwa zdania oszusta i głupka z Pani linka do sfini:

„W przełomowym 1980 r. pito więcej niż podczas okupacji niemieckiej - 6 litrów spirytusu na statystyczną głowę, a dane te nie uwzględniają powszechnego bimbrownictwa!”

„Charakterystyczną rzeczą był też gwałtowny spadek spożycia alkoholu podczas sukcesów Solidarności w tymże 1980 r., gdy zaświeciła lampka nadziei wolności i godniejszego życia.”

Tak, Pani Agafio, te dwa zdania napisał w jednym „opracowaniu” ten sam autor, na którego „opracowania” Pani się powołuje. A to świadczy o Pani to samo, co o tym wielkim polskim patriotycznym socjologu. Ten gwałtowny wzrost z jednoczesnym gwałtownym spadkiem spożycia, to jeszcze bardziej intrygujące zjawisko od wyparowanego samolotu w Pentagonie. No, ale jak widać, w wolnym świecie wolności słowa wszelakie cuda są możliwe.

I jeszcze jeden cytat tego wybitnego socjologa patrioty:

„bankrutująca władza komunistyczna prócz wódy nie miała nic do zaoferowania”

Za komuny rozpijającej naród, naród musiał pracować całą dniówkę na butelkę wódki, a do tego komuniści jeszcze bardziej udostępnili wódkę narodowi poprzez kartki, dzisiaj w wolnej i niepodległej Polsce nierozpijającej narodu, naród musi pracować dwie godziny na tę butelkę i bez kartki.

Nie mogę się jeszcze raz nie zachwycić cudownością doboru przez Panią argumentów, a i urokiem Pani równie wybitnego, co i autor, intelektu.

Adam Barycki
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 17:56, 02 Gru 2015    Temat postu:

Cytat:
"Bezdomność stałą się widoczna dopiero po 1989 roku. Wielu Polaków sądzi, że w PRL-u (zgodnie z popularną zasadą: "za komuny było lepiej") tego problemu nie było. To mylny pogląd - w socjalistycznej Polsce bezdomność była skrzętnie ukrywana przez władze."


Jasne, w 1989 gwałtowny spadek, od 1989 krzywa rosnąca. Pani AGAFIO i jakoś tak ze wszystkimi tego typu statystykami, których po prostu za PRL-u nie prowadzono.

Cytat:

Rozłupywałem dwoma siekierami, dobrze się narobiłem i nic nie znalazłem.


Bo głupiś, to metafora.
Gdybyś rozłupał ..., podniósł kamień ... znalazłbyś żmiję.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AGAFIA
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 20 Paź 2014
Posty: 1702
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:57, 02 Gru 2015    Temat postu:

Cytat:
nie mogę się jeszcze raz nie zachwycić cudownością doboru przez Panią argumentów, a i urokiem Pani równie wybitnego, co i autor, intelektu.


Hołdy pozostaw Pan obok skladanych przez innych absztyfikantów.

Kolejny raz Pan ripostujesz podważając źródło, sam nie podając żadnego innego. Pan się nie zgadzasz i chuj, bo jak inaczej to rozumieć?
Pan Komandor zgodził się już ze mną, że bezdomni byli, i za króla Ćwieczka, i ''za komuny'' i będą pewnie długo po tym, jak nasze truchła użyźnią glebę. Ale Pan się nie zgadza, tak?
Znaczy bezdomni, w Polsce pojawili się u schyłku lat 80-tych. Ja jednak twierdzę, że to bzdura. Bo owszem ich liczba z pewnością wzrosła z racji przemian, ale , co należy podkreślać, bezdomność przestała być tematem tabu.
Bo jak wspominałam wcześniej, bezdomność to problem stary jak świat. Skupmy się na Polsce.
XV wiek, pierwsze przytułki.
Rok 1814, bezdomnymi zaczyna zajmować się Warszawskie Towarzystwo Dobroczynności.
Dalej, lata 1845-1916 i poznajemy Imć Chmielowskiego, znanego jako Brata Alberta.
Od 1921 roku opieka społeczna stała się obowiązkiem państwa. potem wojna, jej następstwa. I w końcu cudne czasy, w których bezdmnego nie uświadczyłeś. Kampanie buraczane i hotele robotnicze skutecznie rozwiązały problem, tak Panie Barycki?
Pieprzysz Pan!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hushek
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: umiłowany kraj
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:37, 02 Gru 2015    Temat postu:

@Komandor,

Bardzo ładny wykład i ten no... poparty stosownymi cytatami - tylko po chuj ? Co chciałeś mianowicie udowodnić - babrając się w szczegółach- to co udowodnione dawno ? Można i tak - wyważanie otwartych drzwi to zdaje sie Twoja specjalność.

Przypominam:
Cytat:
A ile to Komandorze mieszkało w miastach całej ludności świata ?
To było proste pytanie, a nie zachęta byś tkał bezmyślnie tabelki o czym innym i rozdrabniał sie w szczegółach. Wiesz ile tabelek zupełnie nie na temat lub obok tematu mogę tu wkleić ? Do zajebania...... :wink:

Np. takie - w Papui, Nowej Gwinei co najmniej 90 % populacji żyje nadal na wsi. A może i więcej - mogę to sprawdzić, jak Tobie szczególnie na tym zależy... :mrgreen:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam Barycki
Gość






PostWysłany: Śro 19:19, 02 Gru 2015    Temat postu:

Nie wydaje mi się Panie Komandorze, aby to była bezczelność, bardziej wygląda mi to na upośledzenie umysłowe.

Adam Barycki
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam Barycki
Gość






PostWysłany: Śro 19:21, 02 Gru 2015    Temat postu:

AGAFIA napisał:
Pieprzysz Pan!


To popieprzę jeszcze. Na całe szczęście to już czasy słusznie minione, dzisiaj w wolnej i niepodległej Polsce już nikt nie musi znosić upokorzenia plugawej pracy w kampanii buraczanej za plugawą średnią krajową, dzisiaj wolny człowiek na wolnym rynku może realizować swoją godność w pracy za całe dwa złote i czterdzieści groszy na godzinę, albo nawet i za trzy złote, jeżeli jest ambitny, a i już znosić upodlenia w hotelu robotniczym nie musi, jak się wykaże inwencją i z samego rana zaraz po mszy świętej zajmie sobie kolejkę to i uda mu się noc godnie spędzić w noclegowni Caritasu.

Pani Agafio, Pani tu już mi pisała, że się pomyliła, nie chciałbym za dziesięć lat, kiedy już dorosną Pani dzieci i nie będzie ich stać na własne mieszkania, ani pracę powyżej trzech złotych za godzinę, mówiła mi o swojej pomyłce, bo niby cóż ja miałbym począć z tą informacją, do zupy dodać zamiast soli, czy włosy umyć, zamiast szamponem, no sama Pani widzi, że nie przyda mi się do niczego, to będzie Pani problem, tak, jak i wielu milionów podobnych Pani idiotów.

Adam Barycki

PS. A jakże ja mogę podać Pani źródła do nieistniejących opracowań nieistniejących zjawisk społecznych? A może mam się popłakać, że komuniści opuszczającym więzienie kryminalistom nie dawali mieszkań, a tylko pracę z mieszkaniem w hotelu robotniczym? Albo nad losem przez ten los pokrzywdzonym, którzy na miejsce w domach pomocy społecznej oczekiwali do kilku tygodni, a kiedy sytuacja tego wymagał dni kilka, czy nawet kilka godzin (sam znam kilka takich przypadków z lat siedemdziesiątych dotyczących ludzi z nizin społecznych, a i obecnych kilka z wieloletnim oczekiwaniem, pierdolona oszustko)?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Komandor
Gość






PostWysłany: Śro 19:41, 02 Gru 2015    Temat postu:

hushek napisał:
@Komandor,

Bardzo ładny wykład i ten no... poparty stosownymi cytatami - tylko po chuj ? Co chciałeś mianowicie udowodnić - babrając się w szczegółach- to co udowodnione dawno ? Można i tak - wyważanie otwartych drzwi to zdaje sie Twoja specjalność.

Przypominam:
Cytat:
A ile to Komandorze mieszkało w miastach całej ludności świata ?
To było proste pytanie, a nie zachęta byś tkał bezmyślnie tabelki o czym innym i rozdrabniał sie w szczegółach. Wiesz ile tabelek zupełnie nie na temat lub obok tematu mogę tu wkleić ? Do zajebania...... :wink:

Np. takie - w Papui, Nowej Gwinei co najmniej 90 % populacji żyje nadal na wsi. A może i więcej - mogę to sprawdzić, jak Tobie szczególnie na tym zależy... :mrgreen:


A co Ty chciałeś dowieść tym swoim pytaniem? Że w II RP było świetnie? No tak w porównaniu z Papuą, Kongiem było. Mona si r¦nie ambitnie porównać z Somali czy innym Kongiem.
Jeśli chcesz przez to powiedzieć ze gospodarka II RP była nieco wydolniejsza od tych wymienionych to muszę się zgodzić.
Mój bogaty w dane i argumenty wywód zaś miał za zadanie wykazać, ze na tle innych okresów okres PRL wcale nie wypadał tak żele a nawet wypadł lepiej. I to sporo! I nawet już nowi naukowcy, równie ideologiczni jak Ci z PRL tylko w drugą stroną, nie mogą temu zaprzeczyć i w gruncie rzeczy się z tym zgadzają. Nie mówią tego co prawda wprost i wymowę faktów muszą zrównoważyć ot czasu do czatu stwierdzeniami w stylu, ze co prawda straciliśmy majątku za 06 biliona złotych zyskując ponad 3 biliony (na przesunięciu granic) ale i tak nasze nasze straty były niepowetowane bo Wilno, bo Lwów. Nota bene jak byśmy ich nie utracili w 1945 to pewnie byśmy je stracili kilkanaście lat temu, dobrowolnie, lub powiedzmy tracilibyśmy je obecnie po kilku latach walk, zamieszek itd...

Powtarzam, bez PRL bylibyśmy dzisiaj znacznie biedniejsi i bardziej zacofani.

I wszystkie dane a także rzetelne analizy naukowe to potwierdzają.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hushek
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: umiłowany kraj
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:52, 02 Gru 2015    Temat postu:

Komandor napisał:
(...)
Powtarzam, bez PRL bylibyśmy dzisiaj znacznie biedniejsi i bardziej zacofani.

I wszystkie dane a także rzetelne analizy naukowe to potwierdzają.
Ułła...grubo.

A jakież to dane to potwierdzają ? Śmiało Komandorze - do dzieła, dasz radę... :mrgreen:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hushek
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: umiłowany kraj
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:02, 02 Gru 2015    Temat postu:

Adam Barycki napisał:
AGAFIA napisał:
Pieprzysz Pan!


To popieprzę jeszcze. Na całe szczęście to już czasy słusznie minione, dzisiaj w wolnej i niepodległej Polsce już nikt nie musi znosić upokorzenia plugawej pracy w kampanii buraczanej za plugawą średnią krajową, dzisiaj wolny człowiek na wolnym rynku może realizować swoją godność w pracy za całe dwa złote i czterdzieści groszy na godzinę, albo nawet i za trzy złote, jeżeli jest ambitny, a i już znosić upodlenia w hotelu robotniczym nie musi, jak się wykaże inwencją i z samego rana zaraz po mszy świętej zajmie sobie kolejkę to i uda mu się noc godnie spędzić w noclegowni Caritasu.

Pani Agafio, Pani tu już mi pisała, że się pomyliła, nie chciałbym za dziesięć lat, kiedy już dorosną Pani dzieci i nie będzie ich stać na własne mieszkania, ani pracę powyżej trzech złotych za godzinę, mówiła mi o swojej pomyłce, bo niby cóż ja miałbym począć z tą informacją, do zupy dodać zamiast soli, czy włosy umyć, zamiast szamponem, no sama Pani widzi, że nie przyda mi się do niczego, to będzie Pani problem, tak, jak i wielu milionów podobnych Pani idiotów.

Adam Barycki

PS. A jakże ja mogę podać Pani źródła do nieistniejących opracowań nieistniejących zjawisk społecznych? A może mam się popłakać, że komuniści opuszczającym więzienie kryminalistom nie dawali mieszkań, a tylko pracę z mieszkaniem w hotelu robotniczym? Albo nad losem przez ten los pokrzywdzonym, którzy na miejsce w domach pomocy społecznej oczekiwali do kilku tygodni, a kiedy sytuacja tego wymagał dni kilka, czy nawet kilka godzin (sam znam kilka takich przypadków z lat siedemdziesiątych dotyczących ludzi z nizin społecznych, a i obecnych kilka z wieloletnim oczekiwaniem, pierdolona oszustko)?

Pan Barycki - wybitny znawca tematu. Wszystkich tematów...

Panie Adamie. Jeśli chodzi o Pana to ja bym Panu nie zapłacił nawet 0,50 PLN za godzinę. Nawet powiem więcej - nic bym Panu nie zapłacił. Do kopania rowów melioracyjnych na Żuławach bym Pana co najwyżej zagonił. W ramach walki z głupotą !

Szkoda, że nie mam takiej możliwości. Jebana demokracja :mrgreen:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Komandor
Gość






PostWysłany: Śro 21:07, 02 Gru 2015    Temat postu:

hushek napisał:
Komandor napisał:
(...)
Powtarzam, bez PRL bylibyśmy dzisiaj znacznie biedniejsi i bardziej zacofani.

I wszystkie dane a także rzetelne analizy naukowe to potwierdzają.
Ułła...grubo.

A jakież to dane to potwierdzają ? Śmiało Komandorze - do dzieła, dasz radę... :mrgreen:


Pewnie, że dam. Potwierdzają to te dane, które przytoczyłem, cala wspomniana monografia, oraz wiele, wiele innych, również przeze przytaczanych wielokrotnie. Oczywiście, trzeba mieć przynajmniej przyzwoity poziom inteligencji aby je poddać analizie i zrozumieć.
Na to jednak liczyć nie mogę, bo to już leży po drugiej stronie. Zależy od adwersarza.

Ale teraz krótko i trochę inaczej, bez rozwijania się, może dotrze. A jak nie to sam sobie wystawisz świadectwo.

Twoje (i wielu innych) myślenie.
Założenie: Po II WŚ Polska pozostaje w sferze wpływów zachodniej demokracji.
Teza: Rozwijała by się szybciej i byłaby bogatsza.
Postaram się wykazać, ze jest ono blednę i miała by znacznie mniejsze szanse na rozwój i rozwijała by się wolniej.

Najpierw dokonajmy analizy założenia i co z niego z niego wynika.
Oczywiście, pierwszym narzucającym się wnioskiem, nie miała by poparcia Stalina w sprawie granic zachodnich.
Jakie by były tego konsekwencje?
1. Optymistycznie pozostała by w granicach przedwojennych. Z Kresami i bez ziem zachodnich oczywiście. Z jakąś drobną korektą np. w postaci przyłączenia Gdańska.

Więc nasze zacofanie infrastrukturalne i majątek (patrz porównanie majątki straconego na wschodzie i pozyskanego na zachodzie - po szczegóły odsyłam do monografii - nie wiem czy było w cytowanych fragmentach). Zostalibyśmy ze swoimi byłymi drewnianymi miasteczkami i zacofanymi, zabiedzonym wsiami a nie poniemieckimi murowanymi i dobrze zagospodarowanymi wraz łączącą je infrastrukturą. Z kresową ciemnotą, analfabetyzmem oraz olbrzymi problemami narodowościowymi jeszcze bardziej nabrzmiałymi po wojnie. Takie UPA praktycznie działałoby wyłącznie na ziemiach polskich. I poradzić z nim musielibyśmy sami. Bez ZSRR. Nie wiem, czy nie zradykalizowali by się Białorusini ale Litwini (gdyby też nie zostali włączeni do ZSRR) obojętnie czy by pozostawali w sferze wpływów ZSRR czy Zachodu na pewno by żądania co do Wilna podnosili. W jednym przypadku przy wsparciu ZSRR w drugim pewnie przy wsparciu i naciskach Zachodu.

W kwestii odbudowy i pierwszej fazy rozwoju to nasuwają się takie wnioski.
Łatwiej odbudować ubogą ale jednak istniejącą infrastrukturę Polski centralnej i całkiem dobrze rozwiniętą poniemiecką w woj. zach niż budować praktycznie wszystko od nowa na Kresach. Dla przykładu. Zamiast prawie 20 tyś dróg samochodowych w większości odziedziczonych po Niemcach byśmy mieli te 3000 wybudowanie przed wojną plus ok 1000 zbudowanych za okupacji. Przy dużo większym terytorium. Podobnie elektrowniami, sieciami energetycznymi, kanalizacją, wodą bieżącą, gazem w miastach. To też w znacznej mierze odziedziczyliśmy po Niemcach.

Podobnie z poziomem wykształcenia. Mazurzy, Ślązacy, Kaszubi i pozostała (bo zostali niektórzy) ludność niemiecka na ziemiach zachodnich raczej nie byli w takim stopniu analfabetami nie tylko jak mieszkańcy ziem wschodnich, w szczególności z mniejszości narodowych, ale nawet mieszkańcy Warszawy czy Lodzi. Co zresztą wykazałem porównując odsetek analfabetów w Warszawie ok 13%, Lodzi ok 20% o ile pamiętam, i w Poznaniu zaledwie 1,4%.
Za to bylibyśmy mieli piękny Lwów z cmentarzem orląt i Wilno ostrobramskie z 17% analfabetów.



Wniosek. Polska już na starcie w 1944 byłaby na dużo gorszej pozycji niż PRL. Jednak byłby w niej pewien potencjał ludnościowy i obszarowy.

2. Pesymistyczne. Szczerze mówiąc to się waham czy te pesymistyczne nie byłyby jednak w ostatecznym rachunku bardziej korzystne od pesymistycznych ale... polećmy patriotyzmem nie rozsądkiem.
Otóż bardzo prawdopodobne by było, że jednak i tak i tak byśmy ziemie wschodnie utracili. Bo Stalin by sobie to w Jałcie załatwił tak jak zresztą załatwił. Tylko, że nie mając w perspektywie Polski w swojej strefie wpływów raczej by o nasze Ziemie Odzyskane się starał. A Alianci zachodni nie byli skorzy by nam je dać. I zostalibyśmy jak i dzisiaj bez Wilna i Lwowa niepowetowanego ale bez żadnej rekompensaty na zachodzie może znowu poza drobnymi korektami w postaci Żuław, Gdańska i jakiś ochłapów na G. Śląsku.

Z korzyści. Zostawiamy całą tę biedę, analfabetyzm i problemy mniejszości. innym. Problem UPA w takim zakresie jak był w PRL. Z tym, ze ponieważ ZSRR też by miała ten problem i to większy więc jakaś tam ograniczona współpraca byłaby możliwa podobnie jak to było w rzeczywistości. A może nie? Bo jak rząd by był Kaczyńsko, Andersopodobny to, kto wie...

Z problemów ludnościowych doszło by to, że nie mielibyśmy za bardzo gdzie przyjąć repatriantów ze Kresów. Szczególnie ludności wiejskiej. Mieliśmy przecież i tak rozdrobnione i zacofane, przeludnione rolnictwo. Gdzie by te Kargule miały się podziać. Nie wiem. Ale, Ty Maniek pewnie wiesz. Ludnośc miejska z Lwowa, Wilna itp powiedzmy, ze by weszła w miejsce po wymordowanych Żydach. Ale sytuacji mieszkaniowej by to na pewno ani w miastach ani na wsi nie poprawiło.
Z infrastrukturą byśmy w porównaniu z opcją pierwszą wyszli prawie na zero bo większość tej naszej marnej przedwojennej i tak była w Polsce centralnej.

I myślę , że inteligentnemu człowiekowi za jakiego niewątpliwie Cię uważam to już wystarczy.
A jak nie, to proponuje 3 razy głową w ścianę i przeczytać jeszcze raz.

Oczywiście na życzenie mogę kontynuować.

Aha... w obu powyższych przypadkach nie byłoby skąd brać (niektórzy mówią kraść) cegieł (ani lwów) na odbudowę Warszawy. Wiec jej odbudowa też prawdopodobnie trwałaby dłużej. To taki kamyk do twojego podwórka.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AGAFIA
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 20 Paź 2014
Posty: 1702
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:25, 02 Gru 2015    Temat postu:

Cytat:
Powtarzam, bez PRL bylibyśmy dzisiaj znacznie biedniejsi i bardziej zacofani.
Niczym Rzesza?

Cytat:
Powtarzam, bez PRL bylibyśmy dzisiaj znacznie biedniejsi i bardziej zacofani.
Super, ja ich nie znam, zechcesz się podzielić?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23288
Przeczytał: 66 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:02, 02 Gru 2015    Temat postu:

[quote="JaKrów 28-lat"]
Semele napisał:
Semele napisał:
Rozłupcie kawałek drewna
a znajdziecie mnie tam.
I już Ciebie nie cenią.


Akurat rozłupywałem pniak po ściętym drzewie. Nikogo tam nie było. Na miły Bóg, nie mogę sobie przypomnieć czy ktoś mi się nasunął. Rozłupywałem dwoma siekierami, dobrze się narobiłem i nic nie znalazłem.

Już ci mówiłem, że jak kobieta patrzy lewym okiem to jest do grzyba niepodobna. Tak jakbyś była w poprzek przerąbana.
Tak dowcip znam:

- Co to jest? Narząd kobiecy na cztery litery... - pyta żona męża
- Pionowo czy poziomo? - dopytuje mąż
- Poziomo.
- Pisz "USTA".


To poetycka przenośnia. Bóg jest czymś bardzo nieokreślonym. Może Nie masz tych właściwych receptorów. :) :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Komandor
Gość






PostWysłany: Czw 0:06, 03 Gru 2015    Temat postu:

AGAFIA napisał:
Cytat:
Powtarzam, bez PRL bylibyśmy dzisiaj znacznie biedniejsi i bardziej zacofani.
Niczym Rzesza?

Cytat:
Powtarzam, bez PRL bylibyśmy dzisiaj znacznie biedniejsi i bardziej zacofani.
Super, ja ich nie znam, zechcesz się podzielić?


Co ma do tego Rzesza.
Przeczytaj mój post powyżej i pomyśl...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JaKrów 28-lat
Gość






PostWysłany: Czw 2:19, 03 Gru 2015    Temat postu:

[quote="Semele"]
JaKrów 28-lat napisał:
Semele napisał:
Semele napisał:
Rozłupcie kawałek drewna
a znajdziecie mnie tam.


Akurat rozłupywałem pniak po ściętym drzewie. Nikogo tam nie było.


Bóg jest czymś bardzo nieokreślonym.


To Ja jestem Bogiem. Poszedłem do szopy, rozłupałem drzewo i Nikogo oprócz mnie tam nie było.


Boli mnie noga
Rozłupałem drzewo
Wstałem o pierwszej
Napisałem wierszem

"jak cipa właśnie
będzie mi jaśniej"
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hushek
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: umiłowany kraj
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:20, 03 Gru 2015    Temat postu:

@Krowa,
Wypierdalaj na swój hasiok, bo tracę powoli cierpliwość do tych Twoich szaleństw. Dostaniesz po piździe i będzie płacz... :->

@Komandor,
Chętnie sie odniosę do całości Twojego postu - postu zupełnie zresztą z mylnymi wnioskami i gdybaniem. Wieczorkiem...

Póki co - może zastanowisz się na jedną tylko sprawą. Wiele nie wymagam, tylko tyle, abyś mnie i innych uświadomił oraz wyjaśnił - posługując się oczywiście swoją żelazną logiką - jak to właściwie jest, a raczej było ?

Berlin został podzielony po wojnie na dwie części - zachodnią - nazwijmy ją berlińską Tryzonię i część wschodnią - strefę wpływów najefektywniejszego i najbardziej sprawiedliwego ustroju. Gdzie się zatem żyło lepiej ? I jeszcze jedna uwaga - Berlin to Berlin - został zniszczony po jednej i drugiej stronie barykady. Nie powiesz chyba też, że przed wojną ta cześć wschodnia była jakoś szczególnie zaniedbana i opóźniona cywilizacyjnie w stosunku do tej części zachodniej. A może powiesz ? Powtórze pytanie - gdzie sie żyło Obywatelom tego miasta lepiej - w komunie, czy w gospodarce wolnorynkowej ?

To tak ewentualnie na dyskusję późniejszą...


Ostatnio zmieniony przez hushek dnia Czw 9:22, 03 Gru 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Komandor
Gość






PostWysłany: Czw 16:48, 03 Gru 2015    Temat postu:

Mylnymi? No jestem ciekaw...

Nie wiem co ma rzeczy ten Berlin do sytuacji w Polsce bo takiej prostej analogi nie można przeprowadzić.
Ale jak pytasz to odpowiem. Nie tylko w Berlinie ale całych Niemczech Zachodnich żyło się lepiej niż w NRD i oczywiście w Polsce. Za to w Kongo, Sierra Leone (i całej gromadzie państw nie skażonych) socjalizmem i zależnością od ZSRR, gorzej.

Jakbyś czytał dokładniej co tutaj w tym i podobnych tematach piszę to byś wiedział, że zgodnie z ekonomistami (oczywiście młodego pokolenia również) odbudowa ze zniszczeń jest łatwiejsza od budowy nowego i charakteryzuje się znacznie większym wzrostem niż późniejsze etapy rozwoju gospodarki. Odpowiedni cytat z jednego z młodych wcale nielewicujących ekonomistów znajduje się gdzieś na forum, ale szukać i pokazywać palcem nie mam zamiaru, bo mi się znudziła ta rozmowa z obrazem i powtarzanie i cytowanie tego samego bo obraz nie raczył przeczytać i do znudzenia powtarza swoje niczym, oprócz papieru toaletowego itp, frazesy z obietnicami ustosunkowania się jutro. A takich jutro było już w naszej dyskusji bardzo wiele. Niektóre jutro nie mogło nastąpić od kilku lat, jeszcze z naszych dyskusji na OKONIACH np/ Nie uczciwiej to by było Maniek napisać na świętego Nigdy?

Napisałem również, i wiele razy powtarzałem, że pozytywna rola scentralizowanej i planowej gospodarki socjalistycznej daje się wyraźnie zauważyć w procesie bez mała rewolucyjnych zmian gospodarczych, demograficznych, społecznych itd. Kiedy jest konieczne skoncentrowanie wysiłku na rozbudowie infrastruktury, przemysłu, struktury zamieszkania (a co za tym idzie zapewnienia tanich mieszkań w miastach) i zatrudnienia ludności. A także zdecydowanie w działaniach oświatowych i nauki. Na wsi, zdecydowana i bezkompromisowa reforma rolna itd, itp. A to wszystko nawet kosztem pewnego niezaspokojenia wszystkich potrzeb społecznych jak np przysłowiowy papier toaletowy.
Po zakończeniu tych przemian i chociażby tylko pod względem infrastrukturalnym, strukturalnym i społecznym w tym oświaty ten system przestaje być jednak już tak wydolny i skuteczny. Wymaga albo reformy jak np. w Chinach albo zmiany na wolnorynkowy np wydaniu Zachodnim. Co wcale nie oznacza neoliberalizmu w najgorszym jego wydaniu jak u nas.
Wiąże się to z pewnymi cechami ludzkiej natury ale również z sytuacją globalną. Globalizmem, wymianą technologi, globalnym obiegiem pieniądza. W nawet częściowej izolacji od rzeszy świata ciężko się rozwijać.

No ale czekam na te rewelacje, w którym miejscu moje wnioski całkowicie mylnie błędne.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JaKrów 28-lat
Gość






PostWysłany: Czw 17:09, 03 Gru 2015    Temat postu:

hushek napisał:
@Krowa - Berlin to Berlin - gdzie sie żyło Obywatelom tego miasta lepiej - w komunie, czy w gospodarce wolnorynkowej ?


A co to znaczy gospodarka wolnorynkowa?
Ja rozumiem, że na rynku w mieście wolno handlować. Jak nie wolno, to nie jest gospodarka wolnorynkowa. Nawet jak kwiaciarki są na rynku i precle.

Obecnie rynki w miastach są tak zrewitalizowane, że tylko kamień na kamieniu w rynku jest.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jaKrów 5-latek
Gość






PostWysłany: Czw 17:13, 03 Gru 2015    Temat postu:

JaKrów 28-lat napisał:
hushek napisał:
@Krowa - Berlin to Berlin - gdzie sie żyło Obywatelom tego miasta lepiej - w komunie, czy w gospodarce wolnorynkowej ?


A co to znaczy gospodarka wolnorynkowa?
Ja rozumiem, że na rynku w mieście wolno handlować. Jak nie wolno, to nie jest gospodarka wolnorynkowa. Nawet jak kwiaciarki są na rynku i precle.

Obecnie rynki w miastach są tak zrewitalizowane, że tylko kamień na kamieniu w rynku jest.



Rynek oznacza najczęściej plac w centrum miasta, wokół którego znajdują się budynki, a w środku często ratusz
rynek – w ekonomii, abstrakcyjne pojęcie określające miejsce dokonywania transakcji
rynek – w urbanistyce, miejsce handlu miejskiego, obecnie często główny plac miejski
rynek – targowisko



Jeszcze zwracam uwagę koledze Hushekowi że komuna teraz jest. A to dlatego że całe mienie publiczne jest skomunalizowane.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AGAFIA
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 20 Paź 2014
Posty: 1702
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:39, 03 Gru 2015    Temat postu:

Cytat:
To popieprzę jeszcze. Na całe szczęście to już czasy słusznie minione, dzisiaj w wolnej i niepodległej Polsce już nikt nie musi znosić upokorzenia plugawej pracy w kampanii buraczanej za plugawą średnią krajową, dzisiaj wolny człowiek na wolnym rynku może realizować swoją godność w pracy za całe dwa złote i czterdzieści groszy na godzinę, albo nawet i za trzy złote, jeżeli jest ambitny, a i już znosić upodlenia w hotelu robotniczym nie musi, jak się wykaże inwencją i z samego rana zaraz po mszy świętej zajmie sobie kolejkę to i uda mu się noc godnie spędzić w noclegowni Caritasu.


Dobra, dobra..Nadal nie dociera, że za ówczesny ''dobrobyt'' płacimy do dziś? Ze to była prowizorka, zamki z piasku?
Powiedz mi jedno, dlaczego, skoro ludziom żyło się tak dobrze, obalili ten ustrój? Czemu to wszystko pizło?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Komandor
Gość






PostWysłany: Czw 19:19, 03 Gru 2015    Temat postu:

Cytat:
...że za ówczesny ''dobrobyt'' płacimy do dziś? Ze to była prowizorka, zamki z piasku?


Racja! Płacimy! Za mieszkanie w prowizorce z piasku tak od 250 do ponad 300 tyś rozłożone w przypadku młodych ludzi na 30-35 lat. :mrgreen:
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AGAFIA
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 20 Paź 2014
Posty: 1702
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:25, 03 Gru 2015    Temat postu:

Płacimy rozpierdoloną gospodarką, brakiem własnych technologii, i stosunkiem złotego do euro czy dolara. Podczas gdy Niemcy składali audiczki quattro, my staliśmy w kolejkach po papier toaletowy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Komandor
Gość






PostWysłany: Czw 23:46, 03 Gru 2015    Temat postu:

A to wina PRL czy naszej tępoty i zacofania, że tych tam technologi własnych nie mamy?
Niemniaszki te audiczki, wieśwageny, mercedesy, ople, beemki a nawet maybachy i wiele, wiele innych o których już zapomnieliśmy na dlugo przed II WŚ a wiele jeszcze przed I. podczas gdy my nawet po papeir taletowy nie staliśmy.

Nie powinno więc nikogo dziwić, że po II WŚ nadal składali to co od dawna składali a my niezbyt.
Z polskiej tzw. technologi to ze składania samochodów mieliśmy np osławiony samochód Tańskiego CWS T-1 wyprodukowany w 500 egz a wcześniej to 2 szt. autobusu Omnibus (1904) i samochód osobowy Star (1912 - 1 szt). Ale czy tka do konca to byla nasza własna myśl technologiczna to nie wiem bo silniki były np francuskie (Mutel)
Z innych już przedwojennych osiągnięć do samochody SKAF - 3 prototypy z 1920 i 100 wzorowanych na amerykankach ciągników rolniczych (1922)
Potem było wiele prób uruchomienia produkcji zakończonych własciwie tylko prototypami. Rozpoczęto też montowanie Chevroletów (ale czy to nasza własna technologia?), i też zaprzestano po malej serii.

1930 roku powstała montownia w uwaga - Oświęcimiu Brzezince o nazwie Oświęcim - Praga). W ramach własnej technologi składającej samochody czeskiej marki - Praga. W ilościach ok 1750 szt wszystkich typów.
Montowano też citroeny c4 i c6. Również w małych ilościach. Citroen jak wiadomo to również polska własna technologia.
I Oczywiście mieliśmy naszą tradycyjną własną technologię w postaci montowni polskiego fiata.
Nasą własną zaś był faktycznie motocykl Sokół też wyprodukowany w śladowych ilościach oraz SHL98.
Z samochodów ciężarowych i autobusów produkowaliśmy Ursusy będące w sumie montowanymi u nas (uwaga!) Brelietami i ich późniejszymi wersjami rozwojowymi. oraz autobusy Zawrat na licencji Saurera. Też raczej nie nasza myśl techniczna

Aby uniknąć zarzutów jakiegoś miłośnika starej motoryzacji wspomnę również o produkowanych w warsztacie na zamówienie (jak na pod koniec XIX w) samochodach AS (1928-30), Rald - Stetysz (1924 -29) oba po ok 200szt.

Razem wyprodukowano przed wojną coś kilkanaście tysięcy sztuk. Nie chce mi się sprawdzać.

Dla przykładu, naprawdę opartych na własnej polskiej myśli technicznej Syrenek produkowano po 50 tyś rocznie.

Przed wojną Niemcy wyprodukowały kilkaset tysięcy pojazdów rocznie.

Ale nie porównujmy się z Rzeszą jak lubicie to czynić. Wystarczy Czechosłowacja ze wspomnianą Pragą, Tatrą (ponoć z jednego jej modelu zerznął garbusa Porsche), Skodą, Avią, Jawą, Karosa, Laurin & Klement.

Skody omawiać nie trzeba, podobnie jak Tatry i Avii ale i reszta miała całkiem pokaźną produkcje a ich historia sięga końca XIX wieku.
I większości produkowały samochody według czeskiej myśli technicznej i swoje technologii.

Aga porównuje się Niemcami ja porównam np ilośc samochodów w Polsce w 1926, a było ich aż 16500 z dużo mniejszą Czechosłowacją - 23 tyś, ponoś biedną według Mańka (tak kiedyś pisał) Finlandią - 18 tys. Małą i biedną Portugalią - 16,5 tyś, małą Grecją (też bida) - ok 12 tyś, podobną ludnościowo Hiszpanią 85 tyś.
Polska zajmowała zaszczytne 36 miejsce na świecie za (oprócz wymienionych) takimi tytanami gospodarki jak: Argentyna, N. Zelandia, Indie Holenderskie, Kuba, Meksyk, Wyspy Hawajskie, Urugwaj, Alger, Półwysep Malajski, Wyspy Filipińskie, Północna Islandja, Chili, Egipt (nazwy z oryginału)

No dobra. Może skończę to wyliczanie naszych własnych technologi, którymi błyszczeliśmy na całym świecie i byśmy rozwijali do dzisiaj gdyby nie ten nieszczęsny PRL.

A rozwijaliśmy się prężnie, nawet dzielone na czworo zapałki produkowali nam Szwedzi.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam Barycki
Gość






PostWysłany: Pią 1:39, 04 Gru 2015    Temat postu:

Panie Komandorze, już chyba najwyższa pora pójść w ślady Pana Starego, też tak jak i Pan zapierał się dołów z wapnem, ale w końcu przyszła kryska na Matyska, coś w nim pękło i teraz we wszystkich watkach na NIE, wszystkich, bez wyjątku, posyła do piachu, a nawet, co do niego zupełnie nie podobne, powołuje się na mnie, co prawda jeszcze sporadycznie, ale to niebawem się zmieni, proces jest nieodwracalny i Pan Stary mknie ku mnie po dialektycznej spirali. A co do Pana, to akurat dobrze się składa, idzie weekend i może Pan już od jutra zabrać się za ostre picie, a w niedzielę wieczorem przeczyta Pan sobie co napisali, Pani Agafia i Pan Hushek, i udzieli Pan krótkiej odpowiedzi – do wapna kanalie. Zobaczy Pan, jak od razu lepiej się Pan poczuje, jak bóg, zrozumie Pan, że jak bóg jest Pan zupełnie samotny.

Adam Barycki
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hushek
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: umiłowany kraj
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 7:22, 04 Gru 2015    Temat postu:

Komandor napisał:
Mylnymi? No jestem ciekaw...

Nie wiem co ma rzeczy ten Berlin do sytuacji w Polsce bo takiej prostej analogi nie można przeprowadzić.
Ale jak pytasz to odpowiem. Nie tylko w Berlinie ale całych Niemczech Zachodnich żyło się lepiej niż w NRD i oczywiście w Polsce. Za to w Kongo, Sierra Leone (i całej gromadzie państw nie skażonych) socjalizmem i zależnością od ZSRR, gorzej.
(...)
No dzisiaj wieczorkiem się zbiore może i odpowiem szerzej na ten poprzedni post.

Wrócmy teraz jednak do tego Berlina. To oczywiste, że w Belinie Zachodnim, żyło się lepiej niż we wschodniej części. Ale ja nie o to pytałem. Doprecyzuje może - a dlaczego to w Berlinie Zach, było lepiej niż we Wsch. ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: hushek Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 37, 38, 39 ... 136, 137, 138  Następny
Strona 38 z 138

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin