ŚFiNiA

WLR · Wysłany: Czw 19:13, 09 Mar 2017 Temat postu:

Kurdupel z kłakami w nosie właśnie gulgocze gębą z poczerniałymi pieńkami byłych, padłych od próchnicy zębów,
niczym drzewa od min. Szyszki, że "Tusk sie włanczał". Ja pierdolę!!! :shock:

Elita z ŻolIborza!

A bredni, że cała kompromitacja z Tuskiem jest jakoby wielkim zwycięstwem "Brochy" Szydło, która pokazała całej
Europie dumnie wydęta pierś, "stojąc w prawdzie" przeciwko kłamliwej kreaturze i mordercy prezydĘta tysiąclecia
- nawet nie warto komentować. To wyzwanie dla doktorów z oddziału bez klamek.

MMM · Wysłany: Czw 20:10, 09 Mar 2017 Temat postu:

A tymczasem we Wolsce, na medycyni

WLR · Wysłany: Czw 21:20, 09 Mar 2017 Temat postu:

Gupi zabobon! Prawda jes taka.

hushek · Wysłany: Sob 9:08, 18 Mar 2017 Temat postu:

MMM

Made in Krzysiek F.

Ma to na drzwiach naczepy ciężarówki.

MMM

Tym co obchodzą i tym, co nie :rotfl:

hushek

Ja to nawet lubie te wielkanocne jasełka. Sklep tłentyforałer jest rostwarty, ludzi na ulicach ni chu, chu - wszystkie siedzom po kościołach, miejscy i policaje sie nie kręcą bes śęsu więc jak jest pogoda można spokojnie i nierwowo sobie jebnąć browara, abo nawet hajlhitla browara na śferzym powietszu

A poz tym to czas bunnies ;-P

MMM

Super, se wzięłam tę fotę

MMM

hushek

Śmierć frajerom !

Sie chłopczyk doigrał, nie zauważył, że grają nim jak gorącym kartofelkiem.

Niech sie uczy, może kiedyś te studia skończy hm...prawnicze - tu cytat:

Ociec Tadzio - Co Pan studiuje ?

Misiek Puszysty - Prawo.

Ociec Tadzio - Ale jakie ?

Misiek Puszysty - No...normalne...

:rotfl:

Co za tłumok...

Co nie zmienia faktu, że dostał "wilczy bilet" na zatrudnienie i to od partyjnych "kolegów"

Na zmywak azymut marsz, młody jest, tłuściutki - da sobie chyba rade u Turka w Londynie :mrgreen:

MMM

WLR

To tatełe Kornhauser - wyznania handlowego, musi być "dumny" z córki - sziksy. :think:

A było na gumce oszczędzać? Taki obciach. Dziadek Ia'qob wiruje w trumnie jak turbina Tesli.[/list]

Dyskurs

Nie "wiruje" tylko sie naturalnie rozklada wedlug funkcji calculus plus/minus poprawki na to czy mogila ma wysciolke z betonu, jesli tak to jak gruba, czy teren jest suchy, i jak szczelna jest trumna. Polecam w przyszlosci direct cremation zeby nikogo nie kusilo straszyc rozkladem materii ludzkiej w proch. U nas mozna prochy zdepozytowac w Atlantyku ale 2 mile morskie od brzegu. Nie potrzeba potem na "wieki" placic za "kwaterke"

hushek

Juserko Dyskurs,

Pantofelek ogoniasty - Paramecium caudatum - ma więcej szarych komórek chyba niż Ty, komórek - znaczy tfurczych - ma o wile więcej - mniemam, że przez całe życie nie zdołasz zgromadzić tyle rozumku co ameba, albo inne niewidoczne źwierzontko...

Problem jest ten, że pantofelek ogoniasty nie opanował jeszcze walenia w klawiaturkę komputerka. Ty zaś jako tako to opanowałaś. Na nieszczęście nam wszystkim - sprawnie Tobie idzie walenie w literki, tyle, że ni chuja nic z tego nie wynika - nieszczęścia jednak chodzą po tym najlepszym ze światów...

MMM

Dyskurs

nick

Ach, Braciszku...
Sam widzisz.

Na pociechę - coś dobrego na świąteczny stół - mam nadzieję, że wejdzie, a jak nie, to popraw mnie jakoś.

WLR

Paczajcie ludeczkowie, jakaż różnica pomiędzy jaśniepańską butą kurdupla z Żoliborza a siermiężną normalnością Kaszuba z Sopotu,
którego spasione a wyliniałe warsiaskie kocury śmią z kpiną nazywać "Królem Europy". "Król" pieszo z domu na dworzec poszedł i
pociągiem pojechał, jak jaki prol. Dla żoliborskich, nie do pomyślenia. :think:

[link widoczny dla zalogowanych]

hushek

Kol. Wirnik,

Stary Pan chłop, a nadal gupi. To pijar Donkowy - przyznaje - dobrze wymyślony, ale wcale nie taki nowy :wink:

WLR

Kol. hus! Pan jako Warsiawiak, przyzwyczajon jesteś, że im kto wyżej siędzie, tem bardziej nadęty co raz to. ;-P

Ob Tuska ja za to znam od lat, dzięki m.in. znajomości z jego synem. Otóż nawet kiedy Tusk był premierem,
to po 3mieście zwykł jeździć własną toyotą Avensis kombi i to jako szofer. Codziennie biega ob. Tusk z domu
na plażę i na powrót, żadnej ochrony za sobą ostentacyjnie nie ciągając. :nie:

Natomiast małżonka "Króla Europy"
zakupy robi na bazarku kole hipodromu a siaty tacha sama, bez pomocy goryla z BORu. Ja wiem, że la Wa-wiaka
rezygnacja z należnych przywilejów jest rzecz a niepojętą, ale u nasz we Danzig, normalną.

nick

Naprawdę myślisz, że to sprawa lokalizacji, a nie charakteru?
Bo ja pamiętam Bugaja i Onyszkiewicza popylających do pracy (Sejmu) na rowerkach.

WLR

Charakteru też, ale pamiętam z wojska tzw. "krawaciarzy" czyli Warsiawiaków,
którzy to mieli się za lepszych, li tylko z powodu pochodzenia właśnie. Zresztą
podczas wypisywania im urlopu, okazywało się, że naprawdę zameldowani są
w Otwocku, Piasecznie a nawet Skierniewicach. :mrgreen:

Tą warsiaską manierą zadzierania nosa, chciałem tylko szpilę pocisnąć, bo przecież
wiadomo, że wszędzie może urodzić się nadęty kurdupel, jak i całkiem normalny rudzielec.
Czego by o Tusku nie mówić, to w nadmorskiej smażalni "Przystań" grzecznie pyta, czy
może się do stolika dosiąść a nie rezerwuje cały lokal dzień wcześniej, obstawiając go
BORem i monitorując dronami w obawie, czy aby suweren go z miłości nie zadusi jak kaczkę.
Nawiasem mówiąc, Wałęsa też się suwerena nie obawiał i między motłoch szedł bez strachu.
W głowę zachodzę, jakim zjebem trzeba być, aby w kurduplu idola dostrzegać i zbawcę. :think:

hushek

Kuroń jak jeszcze był w formie, choć już "rządowy" szlajał sie po pubach i agitował przy piwie. Wyglądał jak byle sztajt, a gdyby sie pojawił jakiś borowik to sam pierwszy by go pogonił.

Co zaś do tej Donkowej akcji i to co poklazują w tivi - nadal sądzita kol. Wirnik, że to nie była zagrywka pijarowa ? :wink:

MMM

MMM