|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hushek
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: umiłowany kraj Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 8:21, 01 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Adam Barycki napisał: | hushek napisał: | Wy chyba nadal nie rozumiecie o co mi chodzi... |
Ależ rozumiemy Panie Hushek. Pan uważa, że szeroko rozwarte nożyce dochodów na poziomie Kulczyk, a Malinowski spod śmietnika, są motorem rozwoju społecznego (proszę zwrócić uwagę, że mówię o rozwoju społecznym, a nie, gospodarczym), a ja uważam za angielskimi badaniami socjologicznymi, że prawidłowe rozwarcie pozwalające na rozwój społeczny jest na poziomie pięciokrotności i owszem, w zależności od czynników społeczno-gospodarczych, może wychodzić lekko powyżej pięciokrotności, a w wyjątkowych przypadkach, nawet do kilkunastokrotności. A co do poziomu minimum biologicznego, to nie jest on kwestią relatywistyczną, a faktem naukowym z dziedziny biologii, inną kwestią jest minimum socjalne, które, jak najbardziej jest relatywistyczne i ustalane od relacji z ogólnospołecznym poziomem konsumpcji wszelakich dóbr, w tym kulturowych. A co do pomocy społecznej, to nie jest to narzędzie do rozwiązywania problemów społeczno-gospodarczych, a pomoc ludziom chorym, czy w inny sposób wynikający z indywidualnych okoliczności potrzebujących takiej pomocy, natomiast, narzędziem do rozwiązywania problemów społeczno-gospodarczych jest polityka społeczno-gospodarcza państwa, które z kolei, w zorganizowanym społeczeństwie, jest narzędziem do realizacji celów społecznych, w tym i gospodarczych, a nie jak obecnie, korporacyjnych. Obecny układ jest patologiczny, prowadzi do destrukcji struktur społecznych, a tym, jak pisał tu Pan Miller, do powrotu do „piramidy Cheopsa”, co, jak uczy historia, prowadzi do wielotysiącletniego zastoju społecznego i cywilizacyjnego.
Adam Barycki |
- podkreśliłem moje słowa z cytatu - nie bez powodu...
Barycki Adamie,
Pan zdaje się wie lepiej co ja uważam, nawet więcej niż ja wiem.... co uważam.
Otóż informuje Pana uprzejmie, że nożyce dochodów między garstką bogaczy, a rzeszą „szarych pracowników najemnych” jakie występują obecnie w Polsce uważam za skandal i wynikają te różnice z tego, że daleko nam jeszcze do cywilizacji w rozumieniu zachodnim. Nie wina to tych cywilizacji, a głupoty naszych elit gospodarczych od 1989 roku. Te nożyce nie są motorem rozwoju, a wręcz hamulcem rozwoju...
Oczywiście, że pomoc społeczna nie jest kluczem do rozwiązywania problemów ekonomicznych państwa, a jedynie łataniem niedociągnięć danej gospodarki – u nas zresztą ta pomoc realizowana jest od początku III RP w sposób fatalny i nieprawiedliwy.
Co do tego, że obecny układ jest patologiczny nie zamierzam z Panem polemizowac bo nie ma o co – też tak uważam.
Krótko mówiąc - Ameryki Pan tu nie odkrył.
Postaraj się Pan, Panie Barycki jakoś bardziej…
Ostatnio zmieniony przez hushek dnia Czw 8:26, 01 Wrz 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Janek <aślanka
Gość
|
Wysłany: Czw 8:39, 01 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
hushek napisał: | Adam Barycki napisał: | hushek napisał: | Wy chyba nadal nie rozumiecie o co mi chodzi... |
Ależ rozumiemy Panie Hushek. Pan uważa, że szeroko rozwarte nożyce dochodów na poziomie Kulczyk, a Malinowski spod śmietnika, są motorem rozwoju społecznego (proszę zwrócić uwagę, że mówię o rozwoju społecznym, a nie, gospodarczym), a ja uważam za angielskimi badaniami socjologicznymi, że prawidłowe rozwarcie pozwalające na rozwój społeczny jest na poziomie pięciokrotności i owszem, w zależności od czynników społeczno-gospodarczych, może wychodzić lekko powyżej pięciokrotności, a w wyjątkowych przypadkach, nawet do kilkunastokrotności. A co do poziomu minimum biologicznego, to nie jest on kwestią relatywistyczną, a faktem naukowym z dziedziny biologii, inną kwestią jest minimum socjalne, które, jak najbardziej jest relatywistyczne i ustalane od relacji z ogólnospołecznym poziomem konsumpcji wszelakich dóbr, w tym kulturowych. A co do pomocy społecznej, to nie jest to narzędzie do rozwiązywania problemów społeczno-gospodarczych, a pomoc ludziom chorym, czy w inny sposób wynikający z indywidualnych okoliczności potrzebujących takiej pomocy, natomiast, narzędziem do rozwiązywania problemów społeczno-gospodarczych jest polityka społeczno-gospodarcza państwa, które z kolei, w zorganizowanym społeczeństwie, jest narzędziem do realizacji celów społecznych, w tym i gospodarczych, a nie jak obecnie, korporacyjnych. Obecny układ jest patologiczny, prowadzi do destrukcji struktur społecznych, a tym, jak pisał tu Pan Miller, do powrotu do „piramidy Cheopsa”, co, jak uczy historia, prowadzi do wielotysiącletniego zastoju społecznego i cywilizacyjnego.
Adam Barycki |
- podkreśliłem moje słowa z cytatu - nie bez powodu...
Barycki Adamie,
Pan zdaje się wie lepiej co ja uważam, nawet więcej niż ja wiem.... co uważam.
Otóż informuje Pana uprzejmie, że nożyce dochodów między garstką bogaczy, a rzeszą „szarych pracowników najemnych” jakie występują obecnie w Polsce uważam za skandal i wynikają te różnice z tego, że daleko nam jeszcze do cywilizacji w rozumieniu zachodnim. Nie wina to tych cywilizacji, a głupoty naszych elit gospodarczych od 1989 roku. Te nożyce nie są motorem rozwoju, a wręcz hamulcem rozwoju...
Oczywiście, że pomoc społeczna nie jest kluczem do rozwiązywania problemów ekonomicznych państwa, a jedynie łataniem niedociągnięć danej gospodarki – u nas zresztą ta pomoc realizowana jest od początku III RP w sposób fatalny i nieprawiedliwy.
Co do tego, że obecny układ jest patologiczny nie zamierzam z Panem polemizowac bo nie ma o co – też tak uważam.
Krótko mówiąc - Ameryki Pan tu nie odkrył. |
Ja uważam że Ameryki nie ma. To wszystko wymyślono. Najpierw Kolumb wymyślił żeby się przypodobać królowi Hiszpanii, której nota bene też nie ma. Pomidory hiszpańskie rosną w Polsce. Byki też w Polsce. Płachty czerwone tkają tkaczki polskie.
Polska to Raj. Na skRaju naszego Raju jest uk-Raina, a dalej to już nic nima. Putin został wymyślony przez wymyślonego Obamę w wymyślonej Ameryce. Jak ktoś chce odbyć podróż do wymyślonej Ameryki, to najpierw czyta wymyślone podręczniki, przegląda wymyślone loty, udaje się do wymyślonego lotniska i leci samolotem.... Samo Lotem !
Samo Loty powstają z Włosanego Samoistnego Uczestnictwa w wymyślonych Lotach do Wymyślonych kRain, niby daleko hen położonych poza Rajem i nawet poza ukRajem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hushek
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: umiłowany kraj Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 8:41, 01 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Wypierdalaj krowa !
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Janek
Gość
|
Wysłany: Czw 8:46, 01 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
hushek napisał: | Wypierdalaj krowa ! |
Jeszcze tylko dodam, że uKRaina ma się połączyć z kRajem żeby był cały Raj.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zbigniewmiller
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: urodzony w szklarskiej porebie ,aktualnie we wrocławiu nad fosa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 9:52, 01 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
bardzo mi sie podoba;nie wypierdalaj,a napierdalaj;
...posadzanie dzisiejszych??? wczorajszych sztajmesów,elit O GŁUPOTE jest nietaktem; to zwykli przestepcy; patrz na konsekwencje z jaka sie bronia ,konsekwencje,która mozna wyjasnic tylko i wyłacznie,pewna stała cecha osobowosci,jaka nabywa sie przez wychowanie i ANTYSOCJALIZACJE....
NIEZŁYM CWICZENIEM JEST SŁUCHANIE WYWIADÓW Z PSŁAMI Z po,kodowcami isocjaldemokratami wszystkich kraów;
hitlerowcy,faszysci i rasisci TO PESTKA W PORÓWNANIU Z NIMI;CI 1. TO SZCZERZY FACECI,GADAJA CO MAJA POWIEDZIEC,NIC NIE UKRYWAJA,ąz tak ,ze jest to niewiarygodne,stad zaskoczenie ???!!! KOMUNISCI NA TEN PRZYKLAD to tez szczere chłopaki,przynajmniej 1. garnitur;
..jak mawiał FELIKS EDMUNDOWICZ " NIE MA LUDZI NIEWINYCH,SA TYLKO ZLE PRZESŁUCHANI"......
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zbigniewmiller
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: urodzony w szklarskiej porebie ,aktualnie we wrocławiu nad fosa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 9:54, 01 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
.."POSŁAMI;KRAJÓW;
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Komandor
Gość
|
Wysłany: Czw 10:18, 01 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Wy chyba nadal nie rozumiecie o co mi chodzi... |
Rozumiemy Maniek.
Ale są dwa obszary biedy. Często mylone. Bardzo relatywistyczny obszar biedy socjalnej - i jej granice:
- z góry minimum socjalne
- z dołu minimum biologiczne zwane tez minimum egzystencji.
Minimum socjalne nawet w Polsce jest bardzo podobne do tego angielskiego. Może bez samochodu itp, chociaż to trzeba by sprawdzić w definicji i kryteriach angielskich czy faktycznie jest. To minimum socjalne mówi o minimalnym poziomie dóbr konsumpcyjnych zapewniających nie tylko potrzeby stricto życiowe, fizyczne, ale również i kulturalne, rozrywkowe, utrzymywanie kontaktów i więzi społecznych. Ale może definicja ze strony IPiSS:
Cytat: | Minimum socjalne to wskaźnik społeczny mierzący koszty utrzymania gospodarstw domowych. Zakres i poziom zaspokajanych potrzeb według tego modelu winny zapewniać takie warunki życiowe, by na każdym z etapów rozwoju człowieka umożliwić reprodukcję jego sił życiowych, posiadanie i wychowanie potomstwa oraz utrzymanie więzi społecznych.
|
Jeżeli za trudna lub zbyt ogólna i mało mówiąca (bo więcej mówi i konkretyzuje koszyk dóbr) to wyjaśnienie, opis, z wiki:
Cytat: | Minimum socjalne – wskaźnik określający koszty utrzymania gospodarstw domowych na podstawie koszyka dóbr służących do zaspokojenia potrzeb bytowo-konsumpcyjnych na niskim poziomie. Przyjęte składniki koszyka wystarczają nie tylko dla podtrzymania życia (porównaj: minimum egzystencji), lecz dla posiadania i wychowania dzieci, a także dla utrzymania minimum więzi społecznych. Do pierwszej grupy składników zaliczają się wydatki na mieszkanie, żywność, odzież, obuwie, ochronę zdrowia i higienę; do drugiej grupy – koszty komunikacji i łączności (np. dojazdy do pracy), wydatki na kształcenie i wychowanie dzieci, na kontakty rodzinne i towarzyskie oraz skromne uczestnictwo w kulturze. Jest to więc model zaspokajania potrzeb na poziomie minimalnego dobrobytu. Minimum socjalne nazywane jest też granicą wydatków gospodarstw domowych, mierzącą godziwy poziom życia.
W Polsce minimum socjalne szacowane jest przez Instytut Pracy i Spraw Socjalnych od 1981 na podstawie uchwały Rady Ministrów (było jednym z postulatów zgłaszanych w porozumieniach sierpniowych). IPiSS ustala wartość koszyka minimum socjalnego oddzielnie dla 6 typów pracowniczych gospodarstw domowych (od rodziny 1-osobowej do 5-osobowej) oraz 2 typów gospodarstw emeryckich (1- i 2-osobowych). Koszyk minimum socjalnego określony jest ilościowo (minimalna ilość danych dóbr i usług według norm zużycia, zalecanych przez naukowców) i wartościowo (koszt nabycia danych ilości dóbr i usług). W ten sposób otrzymujemy obraz niezbędnych kosztów utrzymania gospodarstw domowych na poziomie standardu minimum socjalnego.
|
Konkretnie ten koszyk, a przede wszystkim jego drugą cześć, każdy kraj, ze względu na swoją zasobność określi inaczej. Na przykład w potrzebach komunikacyjnych umieści samochód a nie tylko bilet na autobus i pociąg.
Zamiast dwóch biletów to teatru i czterech do kina dla całej rodziny rocznie wpisze dwa razy więcej itp.
Krotko mówiąc, jeżeli minim biologiczne określa minimalną konsumpcję zapewniająca regenerację sil życiowych organizmu to minimum socjalne określa minimalny poziom konsumpcji umożliwiający również i rozwój kulturalny, edukacyjny i społeczny człowieka i całej rodziny.
Dlatego bardzo dobrze w wiki określono go jako minimum dobrobytu.
I podstawowa różnica miedzy bogatym i socjalnym krajem jak GB, Dania, Niemcy... a naszym biednym i wyznającym przez wiele lat drapieżne podejście neoliberalizmu z jego darwinizmem społecznym jest taka, ze w tych krajach opieka społeczna interesuje się już ludźmi żyjącymi poniżej tego minimum dobrobytu a znacznie powyżej minimum biologicznego.
W Polsce pozostawia samym sobie znaczną cześć ludzi żyjących poniżej minimum biologicznego ponieważ kryterium dochodowe uprawniające do pomocy socjalnej jest znacznie niższe niż kryterium wartościowe (w pieniążkach) koszyka dóbr zapewniającego minimum biologiczne.
Czytając Twój post odnośnie GB muszę jednak uznaniem przyznasz, ze zacząłeś dostrzegać historyczne i szerze uwarunkowania rozwoju ekonomicznego a nie tylko proste socjalizm niszczy - kapitalizm buduje.
Wracając do tematu. Minimum biologiczne, które tu już zostało aż za dokładnie omówione wiec nie będę powtarzał. zaś jest bardziej obiektywne (jeżeli w ogóle można mówić o obiektywizmie w naukach humanistycznych) i we wszystkich krajach jest klasyfikowane podobnie. Wulgaryzując to minimum aby być syty i mieć jaki taki dach nad głową i mieć się w o ubrać i od czasu do czasu umyć.
Oczywiście i tu wystąpią pewne różnice wartościowe tego koszyka dóbr. Bo koszty utrzymania w rożnych krajach są rożne. Sami pisaliście, ze jeszcze nie tak dawno w skali historycznej żyliście za 20$ i to powiedzmy otwarcie na poziomie znaczne wyższym niż minim biologiczne a nawet socjalne (no bo studia, kina, teatry, książki, płyty, wakacje i jarociny...)
I tak z Indiach dzisiaj przeżyjesz za minimum powiedzmy, ze 10$ (????) Ciepło, to i ogrzewać nie trzeba, dom też może być bardziej przewiewny (), nawet wskazane, ubrań i butów też mniej a jedzenie również znacznie tańsze.
Na zakończenie taki mały urywek z opracowania pana Piotra Kórowskiego (IPiSS)
Cytat: | Piotr Kurowski Instytut Pracy i Spraw Socjalnych Warszawa, 10.12.2002 Koszyki minimum socjalnego i minimum egzystencji – dotychczasowe podejście∗Wprowadzenie Minimum socjalne i minimum egzystencji stały się istotnym punktem odniesienia w dyskusji nad poziomem życia ludności w Polsce. Jednakże w dyskusjach czy analizach należy zawsze pamiętać, że za tymi kategoriami – tak szeroko naznaczonymi nazwą – stoją bardzo konkretne założenia, które zawarto w momencie ich tworzenia. Dlatego nie jest bez znaczenia, czy kategorie te są analizowane we właściwych sobie kontekstach. Ich nieznajomość może prowadzićdo wniosków i ocen, które nie zawsze są uzasadnione. Minimum socjalne oraz minimum egzystencji to odmienne standardy poziomu potrzeb bytowych i konsumpcyjnych. Obie kategorie, mimo swych odmiennych założeń badawczych, mają wspólną naturę – są normatywnymi modelami zaspakajania potrzeb bytowo-konsumpcyjnych na niskim poziomie. Wzorce te mają postać koszyków, określonych ilościowo i wartościowo, które są zbudowane w oparciu o normy odpowiadające danym grupom potrzeb. Na koszyki ilościowe obu kategorii składają się zalecane przez naukę bądź przez ekspertów normy zużycia grup dóbr i usług. Normy te uwzględniają strukturę wiekową członków gospodarstw domowych. Pozwoliło to na zestawienie koszyków dla poszczególnych typów gospodarstw domowych. Z kolei wartośćkoszyka równa jest kosztowi nabycia danych ilości dóbr i usług, określając w ten sposób niezbędne koszty utrzymania gospodarstw domowych na poziomie standardu minimum (egzystencji bądź socjalnego)
[...]
Minimum socjalne stanowi kategorie socjalną, mierzącą koszty utrzymania gospodarstw domowych, uwzględniając podstawowe potrzeby bytowo-konsumpcyjne. Przy konstruowaniu koszyka minimum socjalnego eksperci nie kierowali się zamiarem stworzenia linii ubóstwa. Chodziło raczej o wyznaczenie granicy wydatków gospodarstw domowych, mierzącej minimalnie godziwy poziom życia. Wzorzec minimum socjalnego jest więc modelem zaspokajania potrzeb na generalnie niskim poziomie, ale jeszcze wystarczającym dla reprodukcji sił witalnych człowieka na każdym etapie jego biologicznego rozwoju, dla posiadania i wychowania potomstwa oraz dla utrzymania więzi ze społeczeństwem (Deniszczuk, Sajkiewicz 1997b). W konstrukcji wzorca minimum socjalnego kluczowy wydaje się warunek utrzymywania więzi ze społeczeństwem. Z tego względu w koszyku minimum socjalnego znajdują się nie tylko dobra służące zaspokojeniu potrzeb egzystencjalnych (żywność, odzież i obuwie, mieszkanie, ochrona zdrowia czy higiena), ale także: do wykonywania pracy (transport lokalny i łączność), kształcenia (oświata i wychowanie dzieci), utrzymywania więzi rodzinnych i kontaktów towarzyskich oraz skromnego uczestnictwa w kulturze.
[...]
Natomiast minimum egzystencji, zwane również niekiedy minimum biologicznym, stanowi dolne kryterium ubóstwa, istotnie różniąc się od minimum socjalnego. Zakres i poziom zaspokajania potrzeb według minimum egzystencji wyznacza granicę, poniżej której występuje biologiczne zagrożenie życia oraz rozwoju psychofizycznego człowieka (Deniszczuk, Sajkiewicz 1997a).
|
Cytuje te porównanie, bo wydaje się z przebiegu dyskusji, ze nie tylko Ty to mylisz, chociaż Ty jeden nie rozumiesz i nie kupujesz.
Występuję tam trudny dla tzw humanistów (nie prawdziwych tylko tak zwanych) - psychofizyczne. Znaczy to, że zagrożenie występuje nie tylko na poziomie fizycznym, metabolicznym i medycznym ale również psychicznym czyli tym, o którym pisał Wirnik, ten strach obawa o jutro, zmartwienia o to co jutro dam dzieciom na obiad, czy jutro przyjdzie komornik - stress wierzcie mi większy niż ten Product czy Project Managera a nawet dyrektora/prezesa. I pernametny. I wzajemny wpływ stanu psychicznego na stan fizyczny i odwrotnie.
ale nie byłbym sobą gdybym nie podał "brawurowej interpretacji z netu:
Cytat: | psychofizyczny 1. związany ze zjawiskami psychicznymi i fizycznymi; wynikający z określonej zależności cech psychicznych i fizycznych, zdolności działania człowieka na podstawie tych cech |
Na zakończenie chciałbym zwrócić uwagę, ze to co tak wyśmiewasz, krytykujesz jako brednie, dowolność ocen i kryteriów itp. wręcz bełkot, oraz nie jesteś w stanie zrozumieć i nie kupujesz to jeden z wyników dorobku naukowego NAUK SPOŁECZNYCH czyli szerzej HUMANISTYCZNYCH. I jestem się w stanie zgodzić, że nie są one tak obiektywnie materialnie jak dorobek nauk ścisłych. Jednak akurat ten aspekt opiera się w znacznej mierze na badaniach i ustaleniach nauk medycznych (przynajmniej jeśli chodzi o minimum egzystencji - minim socjalne to już inna sprawa, o czym pisałem) czyli przyrodniczych.
I ta dyskusja zdaje się pośrednim dowodem na (nie moją ale się zgadzam) tezę, że tuman matematyczny jest tumanem zwyczajnym. Bo ja całkiem dobrze sobie, jak widać, radze w tej humanistyce i rozumiem a Ty masz problemy takie same jak z zadaniem Czarnej Mańki o samolotach. Jednego i drugiego nie rozumiesz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zbigniewmiller
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: urodzony w szklarskiej porebie ,aktualnie we wrocławiu nad fosa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 12:17, 01 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
...no tak; cytat rewelacyjnie tautologiczny! własciwie to interpretacja cybernetyczna i nic nie mówiaca,stwierdzajaca jedynie zaleznosc cech fizycznych i psychicznych;ala,ale,a rozwój,wzrastanie wsód spolecznosci biednych i Odrzyconych i własnie w takim srodowisku nabywania "CECH" społecznych...i tu jest pies pogrzebany: NEOLIBERALNA TRANSMISJA DARWINOWSKIEGO WALCZACEGO Z RÓWIESNIKAMI NARCYZA -SOCJOPATY??? ...
dziwne jednak,ze KAROL MARX wreczył swój KAPITAŁ darwinowi,nie przewidujac do czego to prowadzi;własciwie kierował sie tylko swiatopogladowa walka z IDEALIZMEM....
MONETARYZM,NEOLIBERALIZM ,A W SZCZEGÓLNOSCI DEREGULACJA nie przypadkowoznalazły sie przy NEOKONSERWATYSTACH I NOWEJ PRAWICY! taki sobie rewizjonizm rasistowski w przebraniu WOLNOSCI I WOLNEGO RYNKU...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zbigniewmiller
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: urodzony w szklarskiej porebie ,aktualnie we wrocławiu nad fosa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 12:40, 01 Wrz 2016 Temat postu: zaokraglenie |
|
|
[quot
e="zbigniewmiller"]34000/38000000.......=1/38000[/quote]
dokładniej 38000/38000000=1/38000>34000/38000000..;
czyli kropki znaczą :conajwyzej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Janek
Gość
|
Wysłany: Czw 13:25, 01 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Komandor napisał: | Cytat: | Wy chyba nadal nie rozumiecie o co mi chodzi... |
Rozumiemy Maniek.
Ale są dwa obszary biedy. Często mylone. Bardzo relatywistyczny obszar biedy socjalnej - i jej granice:
- z góry minimum socjalne
- z dołu minimum biologiczne zwane tez minimum egzystencji.
Minimum socjalne nawet w Polsce jest bardzo podobne do tego angielskiego. Może bez samochodu itp, chociaż to trzeba by sprawdzić w definicji i kryteriach angielskich czy faktycznie jest. To minimum socjalne mówi o minimalnym poziomie dóbr konsumpcyjnych zapewniających nie tylko potrzeby stricto życiowe, fizyczne, ale również i kulturalne, rozrywkowe, utrzymywanie kontaktów i więzi społecznych. Ale może definicja ze strony IPiSS:
Cytat: | Minimum socjalne to wskaźnik społeczny mierzący koszty utrzymania gospodarstw domowych. Zakres i poziom zaspokajanych potrzeb według tego modelu winny zapewniać takie warunki życiowe, by na każdym z etapów rozwoju człowieka umożliwić reprodukcję jego sił życiowych, posiadanie i wychowanie potomstwa oraz utrzymanie więzi społecznych.
|
Jeżeli za trudna lub zbyt ogólna i mało mówiąca (bo więcej mówi i konkretyzuje koszyk dóbr) to wyjaśnienie, opis, z wiki:
Cytat: | Minimum socjalne – wskaźnik określający koszty utrzymania gospodarstw domowych na podstawie koszyka dóbr służących do zaspokojenia potrzeb bytowo-konsumpcyjnych na niskim poziomie. Przyjęte składniki koszyka wystarczają nie tylko dla podtrzymania życia (porównaj: minimum egzystencji), lecz dla posiadania i wychowania dzieci, a także dla utrzymania minimum więzi społecznych. Do pierwszej grupy składników zaliczają się wydatki na mieszkanie, żywność, odzież, obuwie, ochronę zdrowia i higienę; do drugiej grupy – koszty komunikacji i łączności (np. dojazdy do pracy), wydatki na kształcenie i wychowanie dzieci, na kontakty rodzinne i towarzyskie oraz skromne uczestnictwo w kulturze. Jest to więc model zaspokajania potrzeb na poziomie minimalnego dobrobytu. Minimum socjalne nazywane jest też granicą wydatków gospodarstw domowych, mierzącą godziwy poziom życia.
W Polsce minimum socjalne szacowane jest przez Instytut Pracy i Spraw Socjalnych od 1981 na podstawie uchwały Rady Ministrów (było jednym z postulatów zgłaszanych w porozumieniach sierpniowych). IPiSS ustala wartość koszyka minimum socjalnego oddzielnie dla 6 typów pracowniczych gospodarstw domowych (od rodziny 1-osobowej do 5-osobowej) oraz 2 typów gospodarstw emeryckich (1- i 2-osobowych). Koszyk minimum socjalnego określony jest ilościowo (minimalna ilość danych dóbr i usług według norm zużycia, zalecanych przez naukowców) i wartościowo (koszt nabycia danych ilości dóbr i usług). W ten sposób otrzymujemy obraz niezbędnych kosztów utrzymania gospodarstw domowych na poziomie standardu minimum socjalnego.
|
Konkretnie ten koszyk, a przede wszystkim jego drugą cześć, każdy kraj, ze względu na swoją zasobność określi inaczej. Na przykład w potrzebach komunikacyjnych umieści samochód a nie tylko bilet na autobus i pociąg.
Zamiast dwóch biletów to teatru i czterech do kina dla całej rodziny rocznie wpisze dwa razy więcej itp.
Krotko mówiąc, jeżeli minim biologiczne określa minimalną konsumpcję zapewniająca regenerację sil życiowych organizmu to minimum socjalne określa minimalny poziom konsumpcji umożliwiający również i rozwój kulturalny, edukacyjny i społeczny człowieka i całej rodziny.
Dlatego bardzo dobrze w wiki określono go jako minimum dobrobytu.
I podstawowa różnica miedzy bogatym i socjalnym krajem jak GB, Dania, Niemcy... a naszym biednym i wyznającym przez wiele lat drapieżne podejście neoliberalizmu z jego darwinizmem społecznym jest taka, ze w tych krajach opieka społeczna interesuje się już ludźmi żyjącymi poniżej tego minimum dobrobytu a znacznie powyżej minimum biologicznego.
W Polsce pozostawia samym sobie znaczną cześć ludzi żyjących poniżej minimum biologicznego ponieważ kryterium dochodowe uprawniające do pomocy socjalnej jest znacznie niższe niż kryterium wartościowe (w pieniążkach) koszyka dóbr zapewniającego minimum biologiczne.
Czytając Twój post odnośnie GB muszę jednak uznaniem przyznasz, ze zacząłeś dostrzegać historyczne i szerze uwarunkowania rozwoju ekonomicznego a nie tylko proste socjalizm niszczy - kapitalizm buduje.
Wracając do tematu. Minimum biologiczne, które tu już zostało aż za dokładnie omówione wiec nie będę powtarzał. zaś jest bardziej obiektywne (jeżeli w ogóle można mówić o obiektywizmie w naukach humanistycznych) i we wszystkich krajach jest klasyfikowane podobnie. Wulgaryzując to minimum aby być syty i mieć jaki taki dach nad głową i mieć się w o ubrać i od czasu do czasu umyć.
Oczywiście i tu wystąpią pewne różnice wartościowe tego koszyka dóbr. Bo koszty utrzymania w rożnych krajach są rożne. Sami pisaliście, ze jeszcze nie tak dawno w skali historycznej żyliście za 20$ i to powiedzmy otwarcie na poziomie znaczne wyższym niż minim biologiczne a nawet socjalne (no bo studia, kina, teatry, książki, płyty, wakacje i jarociny...)
I tak z Indiach dzisiaj przeżyjesz za minimum powiedzmy, ze 10$ (????) Ciepło, to i ogrzewać nie trzeba, dom też może być bardziej przewiewny (), nawet wskazane, ubrań i butów też mniej a jedzenie również znacznie tańsze.
Na zakończenie taki mały urywek z opracowania pana Piotra Kórowskiego (IPiSS)
Cytat: | Piotr Kurowski Instytut Pracy i Spraw Socjalnych Warszawa, 10.12.2002 Koszyki minimum socjalnego i minimum egzystencji – dotychczasowe podejście∗Wprowadzenie Minimum socjalne i minimum egzystencji stały się istotnym punktem odniesienia w dyskusji nad poziomem życia ludności w Polsce. Jednakże w dyskusjach czy analizach należy zawsze pamiętać, że za tymi kategoriami – tak szeroko naznaczonymi nazwą – stoją bardzo konkretne założenia, które zawarto w momencie ich tworzenia. Dlatego nie jest bez znaczenia, czy kategorie te są analizowane we właściwych sobie kontekstach. Ich nieznajomość może prowadzićdo wniosków i ocen, które nie zawsze są uzasadnione. Minimum socjalne oraz minimum egzystencji to odmienne standardy poziomu potrzeb bytowych i konsumpcyjnych. Obie kategorie, mimo swych odmiennych założeń badawczych, mają wspólną naturę – są normatywnymi modelami zaspakajania potrzeb bytowo-konsumpcyjnych na niskim poziomie. Wzorce te mają postać koszyków, określonych ilościowo i wartościowo, które są zbudowane w oparciu o normy odpowiadające danym grupom potrzeb. Na koszyki ilościowe obu kategorii składają się zalecane przez naukę bądź przez ekspertów normy zużycia grup dóbr i usług. Normy te uwzględniają strukturę wiekową członków gospodarstw domowych. Pozwoliło to na zestawienie koszyków dla poszczególnych typów gospodarstw domowych. Z kolei wartośćkoszyka równa jest kosztowi nabycia danych ilości dóbr i usług, określając w ten sposób niezbędne koszty utrzymania gospodarstw domowych na poziomie standardu minimum (egzystencji bądź socjalnego)
[...]
Minimum socjalne stanowi kategorie socjalną, mierzącą koszty utrzymania gospodarstw domowych, uwzględniając podstawowe potrzeby bytowo-konsumpcyjne. Przy konstruowaniu koszyka minimum socjalnego eksperci nie kierowali się zamiarem stworzenia linii ubóstwa. Chodziło raczej o wyznaczenie granicy wydatków gospodarstw domowych, mierzącej minimalnie godziwy poziom życia. Wzorzec minimum socjalnego jest więc modelem zaspokajania potrzeb na generalnie niskim poziomie, ale jeszcze wystarczającym dla reprodukcji sił witalnych człowieka na każdym etapie jego biologicznego rozwoju, dla posiadania i wychowania potomstwa oraz dla utrzymania więzi ze społeczeństwem (Deniszczuk, Sajkiewicz 1997b). W konstrukcji wzorca minimum socjalnego kluczowy wydaje się warunek utrzymywania więzi ze społeczeństwem. Z tego względu w koszyku minimum socjalnego znajdują się nie tylko dobra służące zaspokojeniu potrzeb egzystencjalnych (żywność, odzież i obuwie, mieszkanie, ochrona zdrowia czy higiena), ale także: do wykonywania pracy (transport lokalny i łączność), kształcenia (oświata i wychowanie dzieci), utrzymywania więzi rodzinnych i kontaktów towarzyskich oraz skromnego uczestnictwa w kulturze.
[...]
Natomiast minimum egzystencji, zwane również niekiedy minimum biologicznym, stanowi dolne kryterium ubóstwa, istotnie różniąc się od minimum socjalnego. Zakres i poziom zaspokajania potrzeb według minimum egzystencji wyznacza granicę, poniżej której występuje biologiczne zagrożenie życia oraz rozwoju psychofizycznego człowieka (Deniszczuk, Sajkiewicz 1997a).
|
Cytuje te porównanie, bo wydaje się z przebiegu dyskusji, ze nie tylko Ty to mylisz, chociaż Ty jeden nie rozumiesz i nie kupujesz.
Występuję tam trudny dla tzw humanistów (nie prawdziwych tylko tak zwanych) - psychofizyczne. Znaczy to, że zagrożenie występuje nie tylko na poziomie fizycznym, metabolicznym i medycznym ale również psychicznym czyli tym, o którym pisał Wirnik, ten strach obawa o jutro, zmartwienia o to co jutro dam dzieciom na obiad, czy jutro przyjdzie komornik - stress wierzcie mi większy niż ten Product czy Project Managera a nawet dyrektora/prezesa. I pernametny. I wzajemny wpływ stanu psychicznego na stan fizyczny i odwrotnie.
ale nie byłbym sobą gdybym nie podał "brawurowej interpretacji z netu:
Cytat: | psychofizyczny 1. związany ze zjawiskami psychicznymi i fizycznymi; wynikający z określonej zależności cech psychicznych i fizycznych, zdolności działania człowieka na podstawie tych cech |
Na zakończenie chciałbym zwrócić uwagę, ze to co tak wyśmiewasz, krytykujesz jako brednie, dowolność ocen i kryteriów itp. wręcz bełkot, oraz nie jesteś w stanie zrozumieć i nie kupujesz to jeden z wyników dorobku naukowego NAUK SPOŁECZNYCH czyli szerzej HUMANISTYCZNYCH. I jestem się w stanie zgodzić, że nie są one tak obiektywnie materialnie jak dorobek nauk ścisłych. Jednak akurat ten aspekt opiera się w znacznej mierze na badaniach i ustaleniach nauk medycznych (przynajmniej jeśli chodzi o minimum egzystencji - minim socjalne to już inna sprawa, o czym pisałem) czyli przyrodniczych.
I ta dyskusja zdaje się pośrednim dowodem na (nie moją ale się zgadzam) tezę, że tuman matematyczny jest tumanem zwyczajnym. Bo ja całkiem dobrze sobie, jak widać, radze w tej humanistyce i rozumiem a Ty masz problemy takie same jak z zadaniem Czarnej Mańki o samolotach. Jednego i drugiego nie rozumiesz.
|
Z Wikipedii korzystają albo kosmopolici albo pedały. No może jeszcze cośtam filują do Wiki - Pedii.
Minimum nie jest słowem polskim i NIE POWINNO się go łączyć z Dobrobytem. Ma być powszechny dobrobyt, a nie jakiś znormalizowany aby tworzył się margines poniżej minimum i powyżej maksimum.
Ty Komandorze nie potrafisz samodzielnie myśleć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Janek
Gość
|
Wysłany: Czw 13:37, 01 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Komandor napisał: |
Dlatego bardzo dobrze w wiki określono go jako minimum dobrobytu.
|
Jeszcze raz cytuję żeby było czytelniej. A więc kto korzysta z Wiki-Pedii:
a) kosmo-polici, a w tym mieszczą się oczywiście poli-cjanci
b) pedały czyli homoseksualni
c) pedo - file czyli filujący co jak gdzie widać po otwarciu książeczki
Dobrobyt ma być powszechny, bo nasz kraj jest i bogaty i zdolny do wszystkiego. Aby zapanował powszechny dobrobyt w naszym kraju wystarczy odrzucić gospodarkę pieniężną. Po prostu unieważnić wszelkie pieniądze i waluty.
Polska bez pieniądza! To jest to o co należy walczyć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Czw 14:57, 01 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
hushek napisał: | Otóż informuje Pana uprzejmie, że nożyce dochodów między garstką bogaczy, a rzeszą „szarych pracowników najemnych” jakie występują obecnie w Polsce uważam za skandal i wynikają te różnice z tego, że daleko nam jeszcze do cywilizacji w rozumieniu zachodnim. Nie wina to tych cywilizacji, a głupoty naszych elit gospodarczych od 1989 roku. Te nożyce nie są motorem rozwoju, a wręcz hamulcem rozwoju... |
Panie Hushek, pisze Pan, że nam jeszcze z naszą cywilizacyjną patologią daleko do cywilizacji w rozumieniu zachodnim, a to właśnie obecnie na zachodzie te tak podobno plugawe dla Pana nożyce są najszerzej otwarte, z jednej strony nie chce Pan nożyc, a z drugiej daje za przykład do naśladowania kraje, w których postępuje proces rozszerzania nożyc, więc, faktem obiektywnym jest, że pierdoli Pan od rzeczy. No, a skoro Pan już sam stwierdza, że szerokie nożyce są hamulcem rozwoju, to właśnie te podawane przez Pana kraje zachodnie są ze swoimi szerokimi nożycami deregulowane w rozwoju gospodarczo-społecznym, więc, nie tyle nam jeszcze daleko do nich, co im coraz bliżej do nas. Taki jest właśnie kierunek rozwoju kapitalizmu – antyspołeczny i w pośredniej przyszłościowej konsekwencji, antygospodarczy. Tylko rozwój społeczny generuje rozwój gospodarczy. Tak na marginesie. Zahamowanie w III w. w Rzymie rozwoju społecznego poprzez wprowadzenie feudalizmu, spowodowało upadek Rzymu, a tym i upadek tysiącletnie cywilizacji europejskiej, która odrodziła się dopiero po pięciu stuleciach w Arabii, a następnie po jej upadku, odrodziła się pięciu stuleciach w Europie zachodniej. Obecny rozwój kapitalizmu degraduje rozwój społeczny, co pozwala wnioskować logicznie, że jesteśmy na drodze od następnej pięciusetletniej przerwy cywilizacyjnej, czego Pański poziom umysłowy, który pozwala Panu zakładać, iż głupota, a nie interesy grup społecznych, jest motorem procesów społeczno-gospodarczych, jest logicznym argumentem na potwierdzenie tej tragicznej tezy upadku cywilizacji.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zbigniewmiller
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: urodzony w szklarskiej porebie ,aktualnie we wrocławiu nad fosa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:58, 01 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
co tu dodac,a nie ujac??? wystarczy przeczytac dwie ostatnie książki niejakiego brzezińskiego i dokładnie zaznajomic sie z wczorajszym przemówieniem ŁAWROWA na UNIWERSYTECIE MOSKIEWSKIM.....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dyskurs
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: USA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:41, 01 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
zbigniewmiller napisał: | wrócmy jednak do historiozofii: DUCH ZSZEDŁ I ODMIENIL OBLICZE ZIEMI,TEJ ZIEMI, ale nie tej ,o której gł,osno w mediach; niedawno odkrytej podobnej planety przez astronomów;
wystarczy sprawdzic o ile spadł realny poziom zycia w usa za regana...jakies 30/49%....a dezindustralizacja ,w wyniku terapi freedmana ,tego od nobla przejechała sie po całym zachodzie...;a smuta była wielka.... | Nope. Za Prezydenta Ronald Reagan zarabialam $4 na godzine pracujac na 2 etaty, uczac sie jezyka angielskiego i zaczynajac nauke w systemie wyzszym w programie Bachelor's. Obecnie koncze doktorat i zarobkow nie ujawnie z obawy o Twoje "zejscie" na niewydolnosc serca. Nie generalizuj. To wykroczenie #1 w dedukcji logicznej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zbigniewmiller
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: urodzony w szklarskiej porebie ,aktualnie we wrocławiu nad fosa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:02, 01 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
znowu zyczysz sobie logiki???GENERALIZACJA pochodzi od amerykanskich ekonomistów,a dotyczy wejscia terapii freedmana juz od lat 70 i liczby dotycza 20 lat funkcjonowania monetaryzmu w USA...;poszukam i dam linka nie zchodzac na niewydolnosc serca,raczej zdaje sie,ze zeszłas z UMA"zumazszedwszy"...to sa badania empiryczne i nawet taki amator szarych komórek jak brzeziński wiele razy podtrzymywał ,iz kominy bogactwa wzrosły kilkudziesiecio krotnie;
jak widac ,wiemy kto ci płacił za myslenie magiczne;
NARCYZM,tak sie nazywa główna cecha socjopatów tak skrzetnie wybieranych przez WOLNY RYNEK...,i o tymmówi cała ameryka,a nawet prowadzone sa badania naukowe;
jesli myslisz ,ze ja komus zazdroszcze bogactwa ,to akurat nie siedzimy na tej samej półce;
mówimy tu o biedzie,wyzysku i kapitalizmie ,ale jesli nalegasz mozemy pogadac,tak ,pogadac o PATOLOGII...;te 4 $ to własnie potwierdzaja..c.b.d u.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zbigniewmiller
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: urodzony w szklarskiej porebie ,aktualnie we wrocławiu nad fosa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:18, 01 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zbigniewmiller
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: urodzony w szklarskiej porebie ,aktualnie we wrocławiu nad fosa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:18, 01 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zbigniewmiller
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: urodzony w szklarskiej porebie ,aktualnie we wrocławiu nad fosa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:30, 01 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zbigniewmiller
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: urodzony w szklarskiej porebie ,aktualnie we wrocławiu nad fosa Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Janek 12lat
Gość
|
Wysłany: Czw 19:14, 01 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Zwracam koleżeństwu uwagę na to, że mowa i następnie czytanie i pisanie nie są bezpośrednim źródłem Niczego.
Gdyby ktoś coś zwąchał na ten przykład, to jego rzeczywiste doznanie jest nie do opowiedzenia.
Tak też jest z historią. Zasadniczo można mówić o swym życiorysie, ale o historii się opowiada bajki dziesiątej wody po kisielu.
W tej materii, niejaki Zbigniew Miller jest wyjątkowym durniem ubogim.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Janek
Gość
|
Wysłany: Czw 19:18, 01 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Janek 12lat napisał: | Zwracam koleżeństwu uwagę na to, że mowa i następnie czytanie i pisanie nie są bezpośrednim źródłem Niczego.
Gdyby ktoś coś zwąchał na ten przykład, to jego rzeczywiste doznanie jest nie do opowiedzenia.
Tak też jest z historią. Zasadniczo można mówić o swym życiorysie, ale o historii się opowiada bajki dziesiątej wody po kisielu.
W tej materii, niejaki Zbigniew Miller jest wyjątkowym durniem ubogim. |
Nie zapomniałem też o Komandorze jako tym durniu ubogim. Jego wynaturzenia apostolskie sa już zdaje mi się oczywiste dla kolegów. O koleżance Dyskurs mówi jej "nick" obcojęzyczny. Taka się w Polsce nie liczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
WLR
Dołączył: 14 Paź 2015
Posty: 1435
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 19:38, 01 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Nie ma co klawiatury niszczyć. GUS podaje jak jest a jest więcej niż chujowo.
Cytat: | Zasięg ubóstwa w Polsce ograniczył się, choć skala zmniejszenia rozmiarów tego zjawiska nie była duża
- podał GUS na podstawie badań budżetów gospodarstw domowych w 2015 roku.
GUS opublikował opracowanie na temat zasięgu ubóstwa ekonomicznego w Polsce w 2015 roku. Wynika z niego,
że w 2015 r. zaobserwowano niewielki spadek wartości wskaźnika ubóstwa skrajnego oraz wskaźnika ubóstwa
relatywnego. W obu tych przypadkach spadek w odniesieniu do 2014 r. nie przekroczył jednego punktu procentowego
- informuje GUS.
"W 2015 r. ubóstwa skrajnego doświadczała co piętnasta osoba w Polsce,
natomiast ubóstwa relatywnego prawie co szósta osoba
(odpowiednio: ok. 7 proc. oraz ok. 16 proc. osób w gospodarstwach domowych). Wskaźnik ubóstwa
ustawowego pozostał w latach 2014-2015 na tym samym poziomie, osiągając wartość ok. 12 proc." - podał urząd. |
[link widoczny dla zalogowanych]
Czyli co 15 Polak żyje poniżej minimum egzystencji, co wg definicji stanowi zagrożenie życia. To kurwa większa liczba niż mieściły
wszystkie obozy koncentracyjne. Nie ma polskich obozów koncentracyjnych? Są! Wyznaczają je granice najjaśniejszej RP.
Cytat: | Minimum egzystencji – koszyk dóbr, niezbędnych do podtrzymania funkcji życiowych człowieka i sprawności psychofizycznej.
Uwzględnia on jedynie te potrzeby, których zaspokojenie nie może być odłożone w czasie, a konsumpcja niższa od tego poziomu prowadzi
do biologicznego wyniszczenia i zagrożenia życia. W skład koszyka minimum egzystencji wchodzą potrzeby mieszkaniowe i artykuły żywnościowe.
Łączny koszt nabycia (zużycia) tych dóbr określa wartość koszyka, która stanowi granicę ubóstwa skrajnego. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zbigniewmiller
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: urodzony w szklarskiej porebie ,aktualnie we wrocławiu nad fosa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:39, 01 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
własnie sie zgadzam z jankami - jedyna nuka jest historia;to napisał KAROL MARX,oczywiscie za HEGLEM i dzis mozemy to traktowac jako METAFORE,ale w xix wieku była to walka z idealizmem...'
..dureń stopniowany ,oto wynalazek KROWY ,którego zawsze lubiłem,jak zreszta wszyskich KRAKOWIAKÓW I GÓRALI;
..JAK MAWIAŁ PEWIEN ZACNY I MADRY STARY GÓRAL...j.i.w.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Janek
Gość
|
Wysłany: Czw 19:48, 01 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
WLR napisał: | Nie ma co klawiatury niszczyć. GUS podaje jak jest a jest więcej niż chujowo.
Cytat: | Zasięg ubóstwa
że w 2015 r. zaobserwowano niewielki spadek wartości wskaźnika ubóstwa
"W 2015 r. ubóstwa skrajnego doświadczała co piętnasta osoba w Polsce,
natomiast ubóstwa relatywnego prawie co szósta osoba |
|
Ubóstwo dotyczy uBogich, czyli ludzi wierzących Panu Bogu.
Zrozumiał?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zbigniewmiller
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: urodzony w szklarskiej porebie ,aktualnie we wrocławiu nad fosa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:50, 01 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
jasiu w formie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|