Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Używki legalne i nielegalne...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 34, 35, 36
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: hushek
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MMM
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 21 Paź 2014
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:59, 17 Kwi 2017    Temat postu:

Nazwy mi się podobają :)

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hushek
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: umiłowany kraj
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:47, 03 Maj 2017    Temat postu:

Najmocniejsze piwo świata coraz częściej pojawia się w sklepach. Zawartość alkoholu i cena powalają
Cytat:
Szkocki browar wyprodukował najmocniejsze piwo na świecie. Snake Venom ma 67,5 proc. zawartości alkoholu i rozgrzeje każdego tej wiosny.
Żeby zrozumieć, czym jest Snake Venom, warto zauważyć, że zwykły lager, jakiego możecie kupić w sklepie, ma około 4,5 proc. zawartości alkoholu, wino - 20 proc., wódka - 40 proc. Według strony RateBeer.com, najwyżej ocenione tam piwo Wisconsin Belgian Red ma tylko 4 proc. zawartości alkoholu. Szkockie piwo może was zatem ugotować na dobre.


Foto: beveragedaily.com / Mat. prasowe
Cytat:
W Keith Brewery LTD nad trunkiem pracowało 12 piwowarów. Lokalny browar może już odtrąbić sukces, bo zapytania o ich produkt od kilku lat płyną z całego świata. Coraz łatwiej też kupić piwo w brytyjskich sklepach. Nie jest jednak tanie - za butelkę 330 ml zapłacicie 55 funtów (w polskich sklepach ceny dochodzą do 500 zł).


Recenzje wskazują, że Snake Venom od pierwszego łyka nie bierze jeńców, jednak to nadal piwo. "Ma słodki, orzechowy aromat, owocowy smak i ogniste, intensywne wykończenie" - czytamy na stronie ocen-piwo.pl. Browar do każdej butelki dołącza certyfikat autentyczności i przypomina, żeby pić odpowiedzialnie i dzielić się ze znajomymi.

[link widoczny dla zalogowanych]

Przy takim procencie koników na stanie autor artykułu słusznie zauważył, że ten browar jeńców raczej nie bierze, ale śmierć frajerom, a zarazem snobom, którzy skłonni są wybulić pińcet peelenek za spróbowanie tego cuda.

Zresztą musi to byc ścierwo jakich mało - piwo im mocniejsze...tym chujowsze w smaku...znana to prawda na rubieżach i nie tylko tam :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MMM
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 21 Paź 2014
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:15, 06 Maj 2017    Temat postu:

Ciekawe, czy się raczy ten palant :rotfl:

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MMM
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 21 Paź 2014
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:16, 06 Maj 2017    Temat postu:

Miało być: czym!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nick




Dołączył: 20 Paź 2014
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 17:00, 06 Maj 2017    Temat postu:

Wyślij Cejrowskiemu ten obrazek z kobitką mieszającą w garnku.
Ani chybi produkuje krem do ładnego noska.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hushek
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: umiłowany kraj
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 8:34, 26 Maj 2017    Temat postu:

Przekleiłem ten post z innego bloga, bo to tutaj toczyły się swego czasu zażarte dyskusje na temat opakowań zwrotnych…
rafal3006 napisał:
... a wojenkę o butelki po piwie Kaufland w Piasecznie wygrał zamurowując okienko automatu, przy okazji pozbywając się pijaczków z wózeczkami o wątpliwym zapachu przed wejściem do sklepu.
Ano widzisz Rafale, Kaufland w Piasecznie strzelił sobie tym samym biznesowo w stopę, bowiem - kto nie zarabia na tym czym może nieźle zarabiać – ten traci.

Do rzeczy – opowiem historyjkę z ostatniego weekendu.

Wybrałem się do Kauflanda, w którym nadal jest automat Tomra, dźwigając z 10 butli. Kolejka przy automacie była nawet nieduża – jakaś staruszka z paroma butelczynami, walczyła z automatem bo wchodziła co druga butelka. Za Nią stał sztajf, który uświadomił babce, że to bez sensu bo te butle które usiłuje pchać są BEZZWROTNE i mogą zablokować interes. A Menellaos miał o co walczyć – sam miał cały wielki kosz butelek i ze dwa duże wory – jak się później okazało ok. 150 butelek (przyp. -150 butelek x 0,30 PLN = 45 PLN). Dziwiło mnie tylko dlaczego co chwile przerywał transakcje i brał paragon za już zwrócone butelki, po czym powtarzał operacje i tak kilka, czy nawet kilkanaście razy – jak się okaże później miało to sens. Trzeci zaś byłem ja i czekając aż ten zbieracz-recyklingowiec opchnie ten towar wdałem się z Nim w krótką pogawędkę. No nic – facet towar wymienił na paragony i poszedł na sklep, ja zrobiłem to samo ze swymi butlami i też na zakupy.

Traf chciał, że spotkaliśmy się znowu przy jednej kasie – On był pierwszy, ja zaraz za Nim. No i przy kasie pierwsze zaskoczenie – facet kupował oczywiście jakieś najtańsze piwo płacąc za to jednym z tych swoich paragonów– wyszło na kasie tyle, że z tego paragonu po zakupieniu piwa zostało kilkadziesiąt groszy – za mało na kolejne piwo. Na co Pani Kasjerka oznajmiła , że nie wyda Mu tej reszty i o dziwo miejska legenda Pan Menellaos (w skrócie PM) podkulił ogonek i stwierdził, że nie ma sprawy. Noż kurwa szlag mnie trafił – jak to kasjerka nie wydaje reszty nawet jak to jest ledwie parędziesiąt groszy ?! Więc próbowałem zareagować na ten skandal. Ale zanim kasjerka zdążyła mi odpowiedzieć i zjebać mnie jak kota – PM stwierdził, że wszystko jest zgodne z regulaminem i On nie ma pretensji. Dziwne, ale nie wnikałem dalej, zapłaciłem za mój towar i wyszedłem ze sklepu.

A tam stał jeszcze ten PM więc nie mogąc się pogodzić z tymi machlojkami podszedłem do Niego i pytam dlaczego nie domagał się reszty – to w końcu Jego pieniądze. Na co On, że jest nowy regulamin skupu butelek i mogę sobie go przeczytać przy automacie (wcześniej nie zwróciłem na to uwagi). Podeszliśmy więc oba do tej ściany i ze zdumieniem czytałem ten regulamin – to kurwa prawdziwy skandal i bezprawny bubel, ale o tym później.

Tu odezwała się we mua żyłka badacza problemu - PM był w miarę trzeźwy, w miare czysty, elokwenty więc zaproponowałem Mu, żebyśmy może gdzieś spożyli ten nasz zakupiony towar (każdy swój dla jasności) i pogadali, skoro jest tak obcykany w sprawach skupu butelek.

No i wylądawalim w jakiś kszaczorach nieopodal. To była dobra decyzja bowiem dowiedziałem się nowych, zupełnie zdumiewających niekiedy nowych faktów. Ale o tym w następnym odcinku, weczorkiem... abo w łykend :).

cdn…


Ostatnio zmieniony przez hushek dnia Pią 8:39, 26 Maj 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hushek
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: umiłowany kraj
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 9:55, 27 Maj 2017    Temat postu:

Czego więc się dowiedziałem podczas tej interesującej popijawy naukowo-badawczej ?

Ano tak:

1. Większość moich spotrzeżeń dotyczących butelek zwrotnych i bezzwrotnych znalazła potwierdzenie u eksperta biegłego w temacie czyli PM. Ale pojawiło się parę niuansów w kwestii butelek zwrotnych….otóż – jak stwierdził ekspert od pewnego czasu nawet w temacie butelek zwrotnych panuje burdel i coraz cześciej butelki zwrotne, które wcześniej automat łykał jak kura ziarno (Żubr, Królewskie, Tatra, Harnaś, alei inne dotychczas wchodzące bezproblemowo) – teraz automat też wprawdzie przyjmuje, ale nie wszystkie. I na odwrót – te, zwrotne wprawdzie, ale które ten konkretny automat wcześniej zdecydowanie odrzucał (Fortuna, Miłosław), teraz przynajmniej niektóre z nich przyjmuje.

Sprawa jest prosta jak jebanie – browary wykorzystujace butelki „standardowe”przestały się bawić w konkretnego dostawcę, a piwo rozlewają w dowolną butelkę, byleby miała jaki taki kształt standardowy i ogólnie była zwrotna. Ale wiadomo, że są minimalne różnice w kształcie i automat to wyłapuje – bo… jest zaprogramowany na konkretny, ściśle określony kształ butelki ! Oczywiście taka butelkę np. po Królewskim można bez problemu wymienić w sklepie, gdzie występuje nie automat, a interfejs białkowy.

2. Następnie ekspert PM stwierdził, że od czasu wprowadzenia tego kuriozalnego regulaminu sytuacja na froncie zwrotek, przynajmniej w tej placówce handlowej zmieniła się diametralnie – z jednej strony są pozytywy, z drugiej więcej jest negatywów. Bo…

- z chwilą wejścia regulaminu jak za dotknięciem czarodziejskiej różdzki skończyły się w zasadzie „awarie” automatu. Te awarie polegały na ustawicznym zapychaniu się automatu i co za tym idzie kilkugodzinnymi przestojami w przyjmowaniu butelek w tej placówce. Bo nie miał kurwa kto tego towaru przenieść z taśmy do skrzynek. Nie muszę mówić jak wkurwiało to ludzi i to nie tylko „zbieraczy”, ale zwykłych Konsumentów, którzy przydźwigali te kilka butelek na wymianę i klnąc pod nosem je po prostu zostawiali przed nieczynnym automatem. Obecnie te przestoje trwają chwilkę, no chyba, ze rzeczywiście dojdzie do prawdziwej awarii, a to się zdarza rzadko. To pozytyw.

- negatywów zaś jest więcej – dotychczas każdy mógł przynieść do zwrotu dowolną ilość butelek i zamienić je w gotówkę w Punkcie Obsługi Klienta, bez zobowiązku zakupu jakiegokolwiek towaru w tym sklepie. Więc albo gotówka, albo jak ktoś chciał to zakupy w sklepie.

- obecnie również można przydźwigać każdą ilośc butelek, za które automat wydaje paragon, którego jednak już nie można wymienić na gotówkę, ale można za niego dokonać dowolnego zakupu w tym sklepie. To akurat jest sensowne rozwiąznie, ale już realizacja woła o pomste do …no, nie wiem kogo, chyba, że do UOIK-u. Jeśli bowiem zakupy kosztują mniej niż opiewa paragon – reszta nie jest wydawana ! I tu zasadnicze pytanie – gdzie zatem podziewają się te pieniążki, nigdzie nie księgowane ?

Może ktoś powiedzieć, że to upierdliwe czepianie się drobiazgów, ale jeśli weźmiemy pod uwage skalę – to może już nie być to taki drobiazg. Zresztą nie chodzi o rząd wielkości, chodzi o zasadę.

No bo weźmy pod uwagę, że wg mojego eksperta PM dziennie automat przyjmuje co najmniej kilkaset butelek, po weekendzie i świętach znacznie więcej. I tak przez cały rok, wyłączając z tego tylko święta państwowe, kiedy to hipermarkety są zamknięte.

Na koniec powrócę do stwierdzenia Rafała o „wygraniu” piaseczyńskiego Kauflanda, który zamurował automat i pozbył się kłopotu. No więc spójrzmy na to biznesowo Kubusiu, czy naprawde tak wygrał.

W zwykłych sklepach, w zasadzie w całej Polsce kaucja za butelkę zwrotną obecnie wynosi – 0,50 PLN. W Kauflandzie wynosi ona – 0,30 PLN. Każda więc dodatkowa butelka po piwie pochodząca z innego źródła niż kauflandowskie to zysk Kauflanda 0,20 PLN. Nie bawmy się w koszty składowania, transportu, obsługi itp, bo one w zasadzie nie będą o wiele większe.

Teraz zadanie specjalnie dla Ciebie Rafale – nie potrzeba do tego AK, czy nawet innej wyższej matematyki – wystarczą proste obliczenia, których ja nie będę tu robił, bo jak wiadomo jestem głąb, tuman i nie potrafię myśleć analityczno-matematycznie jak niektóre umysły ścisłe.

ZADANIE

Dane:

- 1 butelka = 0,30 PLN (dla przypomnienia – w innych sklepach - 0,50 PLN)

- ilość butelek przyjmowanych dziennie w jednej placówce Kauflanda – dla ułatwienia obliczeń – 500 szt.

- ilość roboczych dni w roku – załóżmy – 300, też dla ułatwienia.

Dodatkowe informacje, czy też tylko założenia:

- przyjmijmy, że spośród wszystkich przyjmowanych butelek tych „obcych” nie kauflandowskich jest 50%. Co moim zdaniem jest wartością znacznie zaniżoną, ale dla ułatwienia obliczeń.

- W Polsce, na terenie całego kraju jest ponad 200 placówek Kauflanda.

PYTANIE:

Biorąc pod uwagę dostepne nam dane - jaka wartość końcowa nam wyjdzie po odjęciu od uzyskanej sumy końcowej tych 50% - x 0,20 PLN ?

Bo ta odjęta suma - to bedzie zysk. Mylę się ?

Do dzieła :wink:

Profesur hushek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MMM
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 21 Paź 2014
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:16, 04 Cze 2017    Temat postu:

Koniec weekendu, butelki trza wyrzucić i iść spać, bo jutro do pracuni :D


Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
WLR




Dołączył: 14 Paź 2015
Posty: 1435
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 18:51, 04 Cze 2017    Temat postu:

hushek napisał:

Zresztą musi to byc ścierwo jakich mało - piwo im mocniejsze...tym chujowsze w smaku...znana to prawda na rubieżach i nie tylko tam :wink:


Za pińcet to se kupie wanne podobnej berbeluchy.
Podawam przepisa.
- 1 beczka najtańszych szczyn z lokalnego browaru
- 5 litry ukropskiego sprirytu przemyconego w baku
- 1 wanna
- 2 giry niemyte po dobie w gumofilcach, la dodania orzechowego aromatu.
Wlewamy, mieszamy giramy, pijemy. :pidu:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hushek
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: umiłowany kraj
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 9:29, 06 Cze 2017    Temat postu:

MMM napisał:
Koniec weekendu, butelki trza wyrzucić i iść spać, bo jutro do pracuni :D

(...)




:mrgreen:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hushek
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: umiłowany kraj
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 9:44, 06 Cze 2017    Temat postu:

WLR napisał:
hushek napisał:

Zresztą musi to byc ścierwo jakich mało - piwo im mocniejsze...tym chujowsze w smaku...znana to prawda na rubieżach i nie tylko tam :wink:


Za pińcet to se kupie wanne podobnej berbeluchy.
Podawam przepisa.
- 1 beczka najtańszych szczyn z lokalnego browaru
- 5 litry ukropskiego sprirytu przemyconego w baku
- 1 wanna
- 2 giry niemyte po dobie w gumofilcach, la dodania orzechowego aromatu.
Wlewamy, mieszamy giramy, pijemy. :pidu:
Nie praktyczne jestesta kol. Wirnik, zupełnie lyczyc nje umieta :(

Denaturat bezbarwny - 5 litrów - cena - 31,52 PLN (za portalem sprzedaży - Synpeko)

Podpiwek Jędrzej - słodowy, pasteryzowany - cena za 1 litr - 2,89 PLN (za AuchanDirect)

I co, kalkujejszyn sjem ?

No dobra można jeszcza dla zwienkszenia aromatu dodać lakier do paznokci, bez szaleństw - taki najtańszy - Nail Polish - cena 9,90 (za Semilac)

Ale toten dodatek to już raczej dla koneserów lup metrosexualnych hipsterów i snobów :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
WLR




Dołączył: 14 Paź 2015
Posty: 1435
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 15:19, 06 Cze 2017    Temat postu:

To ja mam jusz trademarka la tego specyału.

"Teściowa Venom" - może być? :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
WLR




Dołączył: 14 Paź 2015
Posty: 1435
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 7:28, 19 Wrz 2017    Temat postu:

Kol hus! Przyszła na Was Kryśka s kolegami. Szykujta cebulę i fajki, bo rzont gotuje Wam co najmniej miesięczne szkockie wczasy. :pidu: :cry:



Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hushek
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: umiłowany kraj
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 5:02, 20 Wrz 2017    Temat postu:

To jest znakomity projekt :mrgreen:

Szkoda, że nie wejdzie w życie.

Ale jakby wszedł to ho, ho...problem bezdomności w Polsce byłby rozwiązany.

Bezdomny rozwiazuje sobie problem wyżywienia i zamieszkania na miesiąc w prosty sposób - jedna butelka wypita w miejscu publicznym i miesiąc do góry brzuchem na koszt państwa :wink:

Co do mnie kol. Wirnik - to zarówno w tej obowiązującej teraz paranoicznej ustawie jak i i tej która ewentualnie miałaby być przyjeta - mogą mnie policaje i miejscy cmoknąć w pompkę - lata praktyki w unikaniu mandatów na tym tle. Wystarczy, że zna sie ustawę i jej zapisy - i każdy krawężnik...wymięka :mrgreen:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hushek
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: umiłowany kraj
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:27, 14 Paź 2017    Temat postu:

:mrgreen:

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hushek
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: umiłowany kraj
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:42, 18 Paź 2017    Temat postu:

Czego to jeszcze Ludziska nie wymyślą, aby tylko się skołtunić ? :think:



Na Opolszczyźnie sprzedają śmietanę ze spirytusem. To regionalny hit
Cytat:
Na Opolszczyźnie, w miejscowości Olesno sprzedaje się „śmietanę ze spirytusem". „Śmietanówka" to napój alkoholowy na bazie 30-proc. śmietanki, zawierajacej 17 proc. alkoholu. Do tej pory można było go kupić tylko na okolicznych targach i festynach, a sprzedaż w sklepie nie była legalna. Do czasu: teraz napój ma szansę stać się regionalnym hitem.

[link widoczny dla zalogowanych]

Piłem kiedyś coś podobnego - tyle, że w górach. Drink - bimber ze śmietaną - nazywało się toto zdaje się "Biały Anioł". Jednym słowem - paskudztwo. Tfu....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MMM
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 21 Paź 2014
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:18, 19 Paź 2017    Temat postu:

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hushek
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: umiłowany kraj
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 9:33, 03 Gru 2017    Temat postu:

Wszystkim Garom und Chlorom uprzejmie przypominam iż dzisiaj tj. 3.XII - przypada - Dzień Naftowca i Gazownika !

A jakoże, jak powiedziane jest w ksiendze - dzień śfenty bendziesz śfencił - bes zbendnej wzłoki wzionść azumut na sklep i zakup paliwa na ten doniosły dzień należy nabyć. No chyba, że komuś ze wczoraj w barku cuś ocalało. Bywajo i takie pszypatki... :pidu:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hushek
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: umiłowany kraj
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:40, 18 Gru 2017    Temat postu:

Po tym winie nie ma kaca. Główny składnik: marihuana
Cytat:
Producenci Rebel Coast zrezygnowali z alkoholu na rzecz THC. Jak smakuje wino, które nie powoduje kaca?
"Wino nie zmieniło się od dwóch tysięcy lat. Nadszedł czas, żeby dać ludziom lepszy wybór" – reklamują się producenci Rebel Coast, które nie dość, że nie powoduje kaca, to zrobione jest na bazie substancji z konopi indyjskich.


Wino Rebel Coast Foto: rebelcoastwinery / Instagram
Cytat:
Zamiast procentów, które następnego dnia często powodują ból głowy, do wina dodaje się THC. Do jednej butelki trafia w sumie 16 miligramów psychoaktywnego tetrahydrokannabinolu, ale jej zawartość wcale nie smakuje jak marihuana, bo całość nie jest wyciągiem z rośliny.

To wciąż wino. Rebel Coast twierdzi, że ich wyrób jedynie pachnie jak trawka, a po nalaniu go do kieliszka można wyczuć też aromat lawendy czy cytrusów.

Jak podaje serwis nydailynews.com, alkohol sprzedawany jest po 60 dolarów za sztukę. Na razie, m.in. ze względu na ograniczenia prawne, jest dostępny wyłącznie dla pełnoletnich mieszkańców Kalifornii.

[link widoczny dla zalogowanych]

Co prawda po moich doświadczeniach z piwem z dodatkiem THC (podobno), a jeszcze bardziej mocnego alkoholu, tj. absyntu z canabisem ( też podobno) jestem raczej sceptycznie nastawiony do tej kolejnej nowinki. Chłyt małketingowy chyba...

Zresztą to i tak nie dla mnie te cuda - towar dostępny jedynie w słonecznej Kalifornii, a tam poki co sie nie wybieram... :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hushek
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: umiłowany kraj
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:50, 07 Sty 2018    Temat postu:

Alkohol może poprawiać zdolności językowe. Jak to możliwe?
Cytat:
Myślisz, że po alkoholu plącze się język i wydajesz z siebie dziwne dźwięki? Nic bardziej mylnego! Naukowcy z Uniwersytetu w Maastricht przeprowadzili ciekawe badania, które potwierdziły, że spożycie alkoholu mobilizuje do mówienia w obcym języku. Jak to możliwe? Na lekkim rauszu zyskujesz pewność siebie i wiarę we własne umiejętności, chętniej też porozumiewasz się z innymi. Dowiedz się więcej o wynikach tego alkoholowego testu.
(...)
Naukowcy z Uniwersytetu w Maastricht przeprowadzili badania, które potwierdziły, że niewielkie spożycie alkoholu rozwiązuje język, zachęca do konwersacji i sprawia, że lepiej i sprawniej posługujemy się mową w obcym języku.

Celem badania było sprawdzenie, jak spożycie alkoholu wpływa na porozumiewanie się w obcym dla badanych języku. Pod uwagę wzięto grupę osób, która stosunkowo niedawno nabyła umiejętność posługiwania się obcym językiem. Obserwowano reakcje samych uczestników badania i obserwatorów.
-wyboldowanie moje
[link widoczny dla zalogowanych]

Phi, też mi badania i wielkie mi tam odkrycie.

Ja bez badań teoretycznych, a całkowicie empirycznie przekonałem się już dawno, dawno temu, że można się porozumieć nie znając ani słowa w obcym jezyku.

Przykład pierwszy - będąc na niezłej bańce załatwiałem pewną sprawę Chińczykowi, który mówił jedynie po chińsku. On był całkowicie trzeźwy, ja nie całkiem przytomny. I co ? No i dałem radę - facet od tej pory przychodził i załatwiał sprawe tylko ze mną. Tyle, że szybko sie uczył i po paru tygodniach już coś tam kumał po polsku.

Przykład drugi - siedziałem kiedyś z moją przemocą domową w knajpie i zobaczył mnie pewien Koreańczyk z Południa, który znał mnie (a ja Jego ) z widzenia. Najwyraźniej czuł sie samotny w obcym mieście, więc się do nas dosiadł. Niestety - ten cholernik nie mówił w żadnym cywilzowanym języku. Ale, że pić umiał jak na żółtego zacnie po kilkunastu minutach gaworzyliśmy już sobie jak byśmy sie znali od dziecka. Moja Przemoc nie mogła się nadziwić w jakim narzeczu my właściwie tak żwawo dyskutujemy.

Tu nie trzeba żadnych badań, tu trzeba praktyki :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nick




Dołączył: 20 Paź 2014
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 14:40, 08 Sty 2018    Temat postu:

To jest akurat śfinta prawda.
W młodych leciech byłam na takim mieżdunarodnym spędzie, a młodzież dobrze wiedziała, do czego służy zawartość butelek.

Wszyscy rozumieli wszystkich, i to bez kłopotu. A byli tam nawet Rumuni i Węgrzy, że nie wspomnę o Szwedach, Portugalczykach, Grekach, Wietnamczykach i innych nacjach. Nawet murzynek Bambo był.
I też wszystko rozumiał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hushek
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: umiłowany kraj
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:49, 16 Sty 2018    Temat postu:

Kiedyś legalne, dziś już niekoniecznie...















Ciekawe, dlaczego kiedyś było bez porównania mniej ćpunów niż teraz, gdzie prawie wszystko jest już zabronione ? :think:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MMM
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 21 Paź 2014
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 9:34, 20 Sty 2018    Temat postu:



Słodka, łeee :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hushek
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: umiłowany kraj
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 10:47, 20 Sty 2018    Temat postu:

Czterdzieści pięć koników. Prawie, że - Električni Orgazam.:mrgreen:

No, ale ten Janioł to trochę nie halo. Podobnież anioły nie mają płci - więc skont ta pizda ?

Zaprawde skąplikowane som to sprawy :think:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: hushek Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 34, 35, 36
Strona 36 z 36

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin