|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:45, 23 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Komandor napisał: | Ty zamiast mi tu robotach i że one wykluczają socjalizm to lepiej dawaj z tym przykładem z USA chłopaka ze slamsów co został miliarderem w wieku powiedzmy do 40 lat i nie był/jest to koszykarz, pięściarz albo zaćpany raper. |
… a czemuż to takie debilne ograniczenia stawiasz?
… że co?!
… że koszykarze, bokserzy i artyści to nie ludzie są?
… nienawidzisz ich?
… ale bardzo proszę.
Cały artykuł w tym linku:
[link widoczny dla zalogowanych]
Zmarł w wieku 56 lat, ale przeżył je bardzo intensywnie.
Historia firmy Apple i jej założyciela, wizjonera - Steve'a Jobsa
Przypomnijmy sobie raz jeszcze, jak wyglądało życie zawodowe najbardziej charyzmatycznej postaci świata IT.
Steve Jobs, urodzony 24 lutego 1955 roku w San Francisco, został adoptowany przez Paula i Klarę Jobsów, mieszkających w Mountain View w hrabstwie Santa Clara. W czasach liceum został zatrudniony w firmie Hewlett-Packard, gdzie pracował wraz ze Stephenem Woźniakiem - Amerykaninem polskiego pochodzenia. W 1974 roku Jobs został technikiem w firmie Atari - producenta popularnych gier - pragnąc uzbierać pieniądze na podróż do Indii. Wraz z Danielem Kottke, przyjacielem ze studiów (który później został pierwszym pracownikiem Apple'a), postanowił spełnić marzenia. Podróż do Indii z plecakami, w poszukiwaniu filozoficznego oświecenia, zakończyła się dość niespodziewanie - Jobs stał się Buddystą, zgolił głowę i założył tradycyjną, hinduską odzież. Po tym wrócił do starej posady w Atari, werbując przy okazji Woźniaka.
Lata 70': Początki Apple
W 1976 roku, wówczas 21-letni Steve Jobs, 25-letni Stephen Wożniak, który notabene był elektronicznym hakerem, oraz 41-letni Ronald Gerald Wayne, założyli firmę Apple. Z sypialni Jobsa, interes przeniesiono do garażu, po czym najstarszemu z założycieli odechciało się współpracy. Jeszcze w tym samym roku powstał pierwszy osobisty komputer Apple I - zbudowany przez Woźniaka, zaprezentowany w kwietniu w Homebrew Computer Club (Palo Alto, Kalifornia) i wyprodukowany w nakładzie 200 sztuk.
Wystarczy Komandorze?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mario
Dołączył: 23 Sie 2015
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: lubelskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:08, 23 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
heh, trafiłem tu przez przypadek, a szukałem starego foruma Okonie
Ja tam nie mam takiej pewności, że kapitalizm jest zawsze lepszy od socjalizmu(nie mówię o komunizmie czyli ostrej dyktaturze). Porównywanie Polski z krajami Zachodu jest średnio sensowne bo trudno oddzielić formułę gospodarczą jako taką od kapitału społecznego takiego jak poziom zaufania społecznego różnych grup obywateli do siebie nawzajem, poziom uczciwości, kompetencji pracowników, wyobrażeń o tym co jest możliwe do osiągnięcia (im szersze horyzonty umysłowe tym śmielsze wizje i większe osiągnięcia) itp itd, Inaczej mówiąc jak się ma duży kapitał społeczny to się osiąga lepsze rezultaty. A jak było z tym kapitałem w postfeudalnej Polsce to lepiej nie mówić. Choć i tak było lepiej niż w Rosji. A ten kapitał to nie jest coś co można zbudowac w 5 lat lub coś co się pojawia automatycznie razem z wdrożeniem prorynkowych reform
Polskę lepiej porównywać z samą Polską. Tu jest ciekawy tekst jednego faceta
ponieważ nie mogę na razie podawać linków to proszę sobie linka samemu znaleźć wykorzystując słowa kluczowe "ciborowski PRL"
przedostatnia tabelka wygląda prawie miażdżaco dla IIIRP. A ja dodam od siebie, że te słupki są mocno niedoszacowane na niekorzyść PRL, bo...
1. punktem odniesienia powinien być PRL 1999 (w przypadku tej tabelki) a w PRLu 1999 byłoby bogaciej niz w 1986 Jeśli od 1989 roku ludzie w Polsce przepracowali , niech policzę na oko, minimum z 800mld roboczogodzin (nie licząc emerytów wykonujących różne prace mające w końcu realną wartość gospodarczą) to właśnie dzięki temu powstały rzeczy, którymi sie otaczamy. A nie dzięki reformom Balcerka. A przecież te roboczogodziny i tak zostałyby przepracowane, może nawet więcej bo mniej w PRL bezrobotnych
Mi wychodzi, że znakomitą większość tego, co dzisiaj mamy i tak byśmy mieli gdyby komuna nie upadła. No może pewnych rzeczy byłoby mniej - np zachodnich używanych samochodów - ale z kolei innych byłoby więcej - np mieszkań dla młodych małżeństw. A nawet w przypadku osób zarabiających dzisiaj medianę wynagrodzeń można powiedzieć, że mają one sporo mniej niż by miały gdyby PRL trwał do dzisiaj
2. jest mnóstwo rzeczy, które w PRL przysługiwało nieodpłatnie, a teraz trzeba płacić. To darmowe akademiki i internaty z pełnym wyżywieniem(teraz to kilkaset zł/m-c za sam akademik lub internat), ulgowe bilety, podręczniki dla uczniów, refundacje leków, autobusy robotnicze, hotele robotnicze, wczasy. Nie wiem jak było z posiłkami regeneracyjnymi w zakłądach pracy wtedy - czy były powszechnie stosowane czy gdzieniegdzie? Dzisiaj wiadomo jak jest. Gdyby to wszystko zliczyc i zobaczyć ile średnio miesięcznie pieniędzy potrzeba na takie usługi to wyjdzie na pewno niezła kasa
3. teraz są mniejsze wydatki na służby mundurowe czyli mozna powiedzieć, że PRL też mógł wykonac "reformy" typu wydatki na wojsko i policję tniemy o połowę i zaoszczędzone pieniążki dajemy na kaszankę i kiełbasę
4 wydaje mi się że obecnie ludzie więcej pracują w sensie przepracowanych miesięcznie roboczogodzin(ale nie jestem tego pewien), więc można powiedzieć że gdyby w PRLu też zaczęli więcej pracować to mieliby więcej kasy A w każdym razie wielu po reformach '89 poznało co znaczy byc stachanowcem - np moja znajoma, która po wyjściu z pracy w banku nie wiedziała ze zmęczenia w która strone się idzie do domu i mąż ją musiał zabierać samochodem
i 5te - ostatnie ale wcale nie najmniej ważne - gdyby w PRLu wystąpił wzrost gospodarczy typu Białoruskiego czyli 340%
znaleźć artukuł "białoruski tygrys gospodarczy"
to po IIIRP możnaby już tylko pozamiatać ( jakby było co)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:18, 23 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Kolejny piewca geniuszu tow. Gierka?
Dziękuję, spadam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mario
Dołączył: 23 Sie 2015
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: lubelskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:29, 23 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
próbowałem przeczytać to, co masz do powiedzenia i poza paroma bluzgami to raczej niewiele :-)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:46, 23 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Taa, piękny był ten twój zasrany komunizm.
Były oczywiście wolne wybory w których w sposób demokratyczny zmieniano władzę na opozycję, nie było patologii władzy czyli wzajemnego dupolizostwa, była gospodarka planowa gdzie urzędnik ustalał płace dla wszystkich, od babci klozetowej po ministra, był planowane urzędowo ceny od papieru toaletowego po samochód.
Nie było talonów dla swoich np. talonów na 126p którego natychmiast można było sprzedać za cenę 3-krotnie wyższą niż się zapłaciło, półki były zawsze pełne, wchodziłeś do sklepu kupowałeś co ci się podobało - słowem, nie było żadnej różnicy w zaopatrzeniu w porównaniu z tym parszywym kapitalizmem, który jest teraz ... a robole miały pełne kieszenie pieniędzy.
Tak wiec same plusy na korzyść twojego zasranego komunizmu,
pa,
Bawcie się dobrze, agenci Mao
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Komandor
Gość
|
Wysłany: Nie 21:00, 23 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | Komandor napisał: | Ty zamiast mi tu robotach i że one wykluczają socjalizm to lepiej dawaj z tym przykładem z USA chłopaka ze slamsów co został miliarderem w wieku powiedzmy do 40 lat i nie był/jest to koszykarz, pięściarz albo zaćpany raper. |
… a czemuż to takie debilne ograniczenia stawiasz?
… że co?!
… że koszykarze, bokserzy i artyści to nie ludzie są?
… nienawidzisz ich?
… ale bardzo proszę.
Cały artykuł w tym linku:
Zmarł w wieku 56 lat, ale przeżył je bardzo intensywnie.
Historia firmy Apple i jej założyciela, wizjonera - Steve'a Jobsa
Wystarczy Komandorze? |
Bo rozmawiamy o zdobyciu wykształcenia i majątku z nim związanego i założeniu firmy.
A Jobs?
To, że został adaptowany to oznacza wedle ciebie, że pochodzil ze slamsów i miał za rodziców biednych pólanalfabetów?
No ciekawa teoria i jaka logiczna...!
Jego ojciec Syryjczyk studiujący w latach 50. na Amerykańskim Uniwersytecie Bejrucie to pewnie biedak był. Jedna koza, wielbłąd do spółki ze szwagrem i szałas.
No ładnie dajesz. Szkoda, że kulą w płot za każdym razem
Rozmawialiśmy o możliwościach kształcenia i awansu, zrobienia kasy przez odpowiedników naszych dzieci chłopów małorolnych a nie o dzieciach z klasy co najmniej średniej i z gruntownie wykształconymi rodzicami. Tymi biologicznymi i adopcyjnymi.
Znajdziesz mi w końcu jakiegoś murzyna z Bronxu albo syna robotnika rolnego w małego miasteczka z południa?
Oj Kubusiu, Kubusiu...
A przez kogo został adoptowany? Przez biedaków po amerykańskiej High School w Bronxie?
Czy może przez rodzinę z doliny krzemowej dokładniej Montain View? To slamsy zacofane były? Miasto ciemniaków i prostych farmerów?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:39, 23 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Chciałeś biedotę bez wykształcenia - dałem ci.
S. Jobs musiał pracować w liceum - musiał.
Był zaledwie technikiem z wykształcenia - był.
Miał pierwszą firmę w sypialni - miał.
Przeniósł swoją firmę do garażu - przeniósł.
Czego jeszcze chcesz?
Zajmijmy się lepiej czego ty chcesz!
Czy jesteś za państwem socjalnym typu Szwecja, Norwegi, Dania?
Czy jesteś za państwem komunistycznym typu PRL z dyktaturą klasy robotniczej, z fikcyjnymi (dla picu) wyborami do sejmu, dołami z wapna Pana Barykiego dla wszelkiej opozycji, planową gospodarką socjalistyczną = absolutny debilizm etc.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Komandor
Gość
|
Wysłany: Nie 22:15, 23 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Biedota w dolinie krzemowej gdzie się wychował? Kpisz?
Dlaczego skończył tylko HS? Nie wiem. Nie wiem dlaczego nawet twierdzisz, że nie miał studiów skoro w cytowanym przez ciebie życiorysie stoi jak byk:
Cytat: | z Danielem Kottke, przyjacielem ze studiów
|
Ale może nie skończył.
Rodzice biologiczni i adopcyjni byli po studiach.
To, że zbierał pieniądze na podróż do Indii (lata 70.) nie oznacza, że był biedny jak chłop małorolny czy murzyn na zasiłku.
Co do pytania o wybór ustroju to wybieram socjalizm w wydaniu Skandynawskim ale nie potępiam w czambuł PRL, który oprócz złych miał również i dobrze strony, i oceniając realia zrobił bardzo dużo dobrego w przekształceniu feudalnego bez mała, zacofanego kraju w państwo o nowoczesnej strukturze społecznej itd, itd... i wcale taką dyktaturą preproletariatu nie byl, pomijając pierwsze lata.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JanelleL.
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 2310
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 5:39, 24 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Wtrącę się tutaj między "wódkę a zakąskę"...pomijając kwestię bogactwa czy biedy, wykształcenia czy jego braku...
W ocenie S.J. użyłam niewłaściwych słów...bo powinno być lepiej, a nie gorzej.
Sukces kocha łajdaków, bogaci potrzebują złodziei, a talent się zakisi sam w sobie jeśli nie umie się go sprzedać.
Dlatego też....a i owszem okradał ich z pomysłów, ale bez tego nie wiedzieliby ile są warte, ile sami są warci.
Podsumowując: hańba może się stać cnotą, a łajdak bogiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mario
Dołączył: 23 Sie 2015
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: lubelskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 6:02, 24 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Nie jestem żadnym zwolennikim dyktatury proletariatu. Proletariat nie nadaje się jako taki do sprawowania żadnej dyktatury. Jesli juz to nadają się do tego geniusze. Poza tym sama dyktatura nie jest potrzebna z wyjątkiem jakichs sytuacji poważnego kryzysu. Może Rosja carska po I wojnie się w takim znajdowała.
Ja tylko uważam, że można prowadzić sensowną politykę gospodarczą i społeczna w warunkach gospodarki uspołecznionej.
Jak popatrzeć na największe przedsiębiorstwa na świecie liczące ponad miloion zatrudnionych to widać że na szczycie każdego stoi jeden facet, który decyduje o wszystkim. Jest w praktyce dyktatorem centralnie sterującym tą firmą :-) I te firmy dobrze działają. Nie wiem czemu się upierać, że nie można zrobić projektu na trochę większą skalę gdzie sterowana będzie cała gospodarka ? Oczywiście mamy problem taki że w przypadku obecnej milionowej firmy ludzie boją się utraty pracy więc pracują wydajnie chłostani pejczami przez poganiających ich menedżerów - a w państwowej sterowanej gospodarce nikt się nie boi zwolnienia bo przecież najwyżej trafi do innej firmy w ramach polityki pełnego zatrudnienia. WIęc mówi "co mi zrobisz jak mnie złapiesz" i się opierdziela :-) Na początek można zauważyć że w naszej milionowej firmie panuje terror czyli brak wolności. No może jest wolność zwolnienia się z firmy i .... zatrudnienia się w innej firmie konkurującej z tą pierwszą czyli zmuszonej do prowadzenia podobnego terroru. A w naszym sterowanym państwie ludzie są wolni i pracują jak chcą. To duże osiągnięcie.
Myślę, że problem opierdzielania się mozna rozwiązywać na różne sposoby jak choćby poprzez motywacyjny system wynagrodzeń .
A co do Jobsa i możliwości awansu społecznego to nie upierałbym się że takiej możliwości tam nie ma. Owszem jest. Tyle, że SZANSE na taki awans są o wiele wyższe jeśli się ma bogatych rodziców. Czyli nie są równe, a to jest przykre samo w sobie. A jeszcze trzeba pamiętać, że w USA działa wiele publicznych(czyli w praktyce działających wg socjalistycznego modelu redystrybucji) instytucji, które te szanse wyrównują jak publiczne szkoły. Gdyby nie to Jobs machałby dzisiaj łopatą na jakiejś budowie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mario
Dołączył: 23 Sie 2015
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: lubelskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 6:09, 24 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | Taa, piękny był ten twój zasrany komunizm.
Były oczywiście wolne wybory w których w sposób demokratyczny zmieniano władzę na opozycję, nie było patologii władzy czyli wzajemnego dupolizostwa, była gospodarka planowa gdzie urzędnik ustalał płace dla wszystkich, od babci klozetowej po ministra, był planowane urzędowo ceny od papieru toaletowego po samochód.
Nie było talonów dla swoich np. talonów na 126p którego natychmiast można było sprzedać za cenę 3-krotnie wyższą niż się zapłaciło, półki były zawsze pełne, wchodziłeś do sklepu kupowałeś co ci się podobało - słowem, nie było żadnej różnicy w zaopatrzeniu w porównaniu z tym parszywym kapitalizmem, który jest teraz ... a robole miały pełne kieszenie pieniędzy.
Tak wiec same plusy na korzyść twojego zasranego komunizmu,
pa,
Bawcie się dobrze, agenci Mao |
Różnicę w zaopatrzeniu, o geniuszu matematyki, sprawdza się nie przez oglądanie pólek sklepowych a przez porównywanie statystyk konsumpcji czyli ilości realnie zakupionych towarów. Bo to, że coś leży na półce to nie bogactwo tylko oglądactwo. Poza tym porównywanie kosumpcji drobnych rzeczy jak płyn do zmywania czy Fiaty126 w państwie, które budowało mnóstwo domów i skojarzonej infrastruktury (sieci energetyczne, drogi, szpitale) z państwem , które w dużym stopniu się od tego uchyla jest bez sensu. To jak porównywanie konsupcji człowieka, który spłaca ratę za kredyt hipoteczny(i cienko przędzie bo nie stac go na wiele rzeczy - znam takich w mojej rodzinie) z konsumpcją takiego co ją już spłacił bo ma chatę po tatusiu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mario
Dołączył: 23 Sie 2015
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: lubelskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 6:49, 24 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Poza tym to taki gość jak ty Rafałku mógłby spróbować swojego zasranego kapitalizmu i popracować troche na kasie w Biedronce albo w banku przy wprowadzaniu danych - za 1400 mc. Zobacz jak to wygląda z drugiej strony. Zatrudnij się tak dla jaj. Dasz radę przecież co nie ? A potem spróbuj przeżyć za te pieniądze. A potem napisz jak to żyje ci się o wiele lepiej niż za komuny
Bo siedzienie na fotelu kierownika i ględzenie o tym jak to się socjalowi w głowach poprzewracało jest nieautentyczne
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 7:25, 24 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Komandor napisał: | Biedota w dolinie krzemowej gdzie się wychował? Kpisz?
Dlaczego skończył tylko HS? Nie wiem. Nie wiem dlaczego nawet twierdzisz, że nie miał studiów skoro w cytowanym przez ciebie życiorysie stoi jak byk:
Cytat: | z Danielem Kottke, przyjacielem ze studiów
|
Ale może nie skończył.
Rodzice biologiczni i adopcyjni byli po studiach.
To, że zbierał pieniądze na podróż do Indii (lata 70.) nie oznacza, że był biedny jak chłop małorolny czy murzyn na zasiłku.
Co do pytania o wybór ustroju to wybieram socjalizm w wydaniu Skandynawskim ale nie potępiam w czambuł PRL, który oprócz złych miał również i dobrze strony, i oceniając realia zrobił bardzo dużo dobrego w przekształceniu feudalnego bez mała, zacofanego kraju w państwo o nowoczesnej strukturze społecznej itd, itd... i wcale taką dyktaturą preproletariatu nie byl, pomijając pierwsze lata. |
Dla mnie Gierek to zwykły głupek.
Gierek wprowadził Chiński wielki skok ze skutkami identycznymi jak w wielkim skoku - drastyczny spadek produkcji i puste półki.
Natomiast Jaruzelski to nasz narodowy "bohater". Byłem wtedy świeżo po studiach i nie widziałem ŻADNEGO sensownego wyjścia z tego co się działo.
Stan wojenny to był majstersztyk, możliwe, że uchronił nas prze powtórką z Węgier'1956.
To co zrobił dalej, okrągły stół, to druga część tego majstersztyku.
Dobrze że jesteś za rozwiązaniami kapitalistycznymi, państwo socjalne, a nie za dołami z wapnem Pana Baryckiego.
Najważniejsza jest tu demokracja.
Niech ludzie sami uczą się na błędach, przesadzone państwo opiekuńcze (np. spełnienie postulatów Dudy) musi doprowadzić do kryzysu Greckiego, wtedy ludzie obudzą się z ręką w nocniku, a do władzy bez problemu dojdą przeciwnicy nadmiernego socjalizmu. Najważniejsza jest tu możliwość wymiany władzy gdy zdaniem obywateli jest źle, albo nawet i tragicznie (Grecja).
P.S.
To jak Panie Barycki, wyrzeka się Pan dołów z wapnem i dołącza do ludzi uczciwych i przyzwoitych, Komandora i Kubusia?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Komandor
Gość
|
Wysłany: Pon 8:07, 24 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
No nie do końca tak.
Raczej mi chodziło o państwo socjalistyczne z realną pluralistyczną demokracją i wysokim poziomem ingerencji państwa w sferę gospodarki. Ale realizowaną w sposób cywilizowany, nie nakazami i więzieniami ale poprzez politykę podatkową i celną (ta ostatnia nam odpada niestety), inwestycje państwowe, częściowo tylko przez inne regulacje. A wszystko to w oparciu o długofalową wizję rozwoju kraju. I o zgrozo z silnym sektorem państwowym w strategicznych dziedzinach gospodarki. To w niczym nie przeszkadza. Wiele "sprywatyzowanych" naszych spółek, złych bo bo PAŃSTWOWYCH, poszło w ręce zagranicznych.... PAŃSTWOWYCH spółek. I co? I nic!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mario
Dołączył: 23 Sie 2015
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: lubelskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 8:44, 24 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi o piltykę celną to możemy ją mieć. A nawe uważam, że musimy jeśli nie chcemy skończyć po greku. Siła oddziaływania globalnego wolnego handlu jest tak duża, że w praktyce uniemożliwia prowadzienie spójnej polityki rozwojowej w kraju.
Możemy nałożyć cła na towary spoza Unii (lub strefy Schoengen). Nie do końca skuteczne bo ktoś może je wwozić przez np Niemcy ale zawsze będzie metka "made in china", poza tym da się je rozpoznać.
Republikański kandydat na prezydenta USA Donald Trump zapewnia że nałoży cła na towary spoza USA zwłaszcza Chin i Meksyku
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jednonożny bandyta
Gość
|
Wysłany: Pon 9:16, 24 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Najlepsze byłoby cło na wszystkie towary z zagranicy. Polska powinna być kRajem samowystarczalnym. Bez bananów i cytryn możemy się obyć, bo i niedobre są.
Niczego Polsce nie brakuje. A to czego jest mało, bardzo szybko uzupełni krajowy rynek, który pozbędzie się znaczących wpływów zagranicy. Tzw. kapitału wcale nam nie potrzeba. Kapitał jest algebraicznym fałszem, za którym nie stoją rzeczywiste dobra, tylko wycena kapitalisty wzięta z sufitu czyli z Nieba.
Ja mam np. szkołę, kupioną na przetargu, którą spokojnym bykiem mógłbym wycenić x10, do tego kupić Wizję i wystawić na tzw. rynek giełdowy i sprzedać akcje x100.
Dalej, tzw. wartość intelektualna jako część kapitału jest wymysłem nie mającym pokrycia w rzeczywistości. Czysty wymysł pod który podkłada się prognozę tzw. zysków.
Trzeba trzeźwo patrzeć, na przyrodę wokoło, która nie zna pojęcia kapitału, ani zysku. Żadnemu lwu ani antylopie nie przyrastają liczby nóg.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Pon 9:45, 24 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | Najważniejsza jest tu demokracja.
Niech ludzie sami uczą się na błędach |
Ja, Panie Kubusiu, bardzo Pana szanuję za Pańską uczciwość i przyzwoitość, dlatego na moment nawet nie dopuściłem do siebie myśli, że jest Pan w swojej firmie dyktatorem, ufam, że Panuje w niej tak ukochana przez Pana demokracja i wszyscy pracownicy podejmują demokratycznie decyzje o wszystkim, a przede wszystkim o wysokości swoich wynagrodzeń. A gdyby w demokracji swej przesadzili i doprowadzili firmę Pańską do ruiny, to srał pies na Pański majątek, najważniejsze jest, aby uczyli się na własnych błędach i tak nauczeni poszli szerzyć demokrację w innych firmach, aby w celach edukacji demokratycznej doprowadzać je do ruiny. Niech nam żyje demokratyczny kapitalizm Pana Kubusia, tak w gruncie rzeczy nie różniący się niczym zasadniczym od socjaldemokratycznej demokracji kapitalistycznej Pana Komandora i poperowszczyzny otwartego społeczeństwa Pana Mario, że o reszcie podobnych Im dwunastolatków nie wspomnę.
Socjalizm i kapitalizm, moje drogie dzieci, może być tylko realny i takim realnym, był Stalinizm, jak i kapitalizm kolonialny, czy obecny teraz neoliberalny kapitalistyczny kolonializm, tak fizyczny, jak i finansowy. No i niestety, gówniażerią nie zmieni się tego, zmiany wymagają dołów z wapnem.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 9:57, 24 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Panie Barycki, moi pracownicy robią co chcą, gdyby tylko machali łopatą to dawno by wylecieli na bruk. Pracują głównie w delegacjach, piszą sobie godz. jak chcą, nie jestem tego w stanie sprawdzać - muszą mieć hotele ze śniadankiem a nie jakieś tam najtańsze noclegi na kwaterach prywatnych.
Niestety, znają swoją wartość, wiedzą że ze świecą szukać następców na ich miejsce. Wiele razy szantażowali mnie - jak nie dostanę podwyżki to odchodzę - i co ja miałem biedny zrobić, jak maja rację (z tą świecą). Nigdy nie zdarzyło się abym nie musiał ulec takiemu szantażowi .
... a zarabiają wyśmienicie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Pon 10:05, 24 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Panie Komandorze, od pytania Pana Kubusia o przykłady awansu społecznego biedoty w kapitalizmie, efektywniej będzie zapytać o przykłady cośtam prostytucji wśród dzieci biedoty kapitalistycznej, które częściej robią to, aby utrzymać rodzinę, niż zaspokoić swoje potrzeby konsumpcyjne. W odróżnieniu od przykładów awansu, przykładami prostytucji wśród nieletnich w kapitalizmie można sypać jak z rękawa.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Komandor
Gość
|
Wysłany: Pon 10:08, 24 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Jednonożny bandyta napisał: | Najlepsze byłoby cło na wszystkie towary z zagranicy. Polska powinna być kRajem samowystarczalnym. Bez bananów i cytryn możemy się obyć, bo i niedobre są.
Niczego Polsce nie brakuje. A to czego jest mało, bardzo szybko uzupełni krajowy rynek, który pozbędzie się znaczących wpływów zagranicy. Tzw. kapitału wcale nam nie potrzeba. Kapitał jest algebraicznym fałszem, za którym nie stoją rzeczywiste dobra, tylko wycena kapitalisty wzięta z sufitu czyli z Nieba.
Ja mam np. szkołę, kupioną na przetargu, którą spokojnym bykiem mógłbym wycenić x10, do tego kupić Wizję i wystawić na tzw. rynek giełdowy i sprzedać akcje x100.
Dalej, tzw. wartość intelektualna jako część kapitału jest wymysłem nie mającym pokrycia w rzeczywistości. Czysty wymysł pod który podkłada się prognozę tzw. zysków.
Trzeba trzeźwo patrzeć, na przyrodę wokoło, która nie zna pojęcia kapitału, ani zysku. Żadnemu lwu ani antylopie nie przyrastają liczby nóg. |
Niestety nie ma kraju na świecie, który byłby samowystarczalny. Nie są takimi ani Rosja ani USA ani Chiny. To mrzonka. Może 500 -300 lat temu by się taki znalazł ale nie obecnie. Największe szanse na samowystarczalność mila by Rosja. ale na pewno nie Polska.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mario
Dołączył: 23 Sie 2015
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: lubelskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 10:28, 24 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Całkowita samowystarczalność nie jest konieczna. Ważne jest żeby mieć zbilansowane finanse czyli nie importować więcej niż się eksportuje
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Komandor
Gość
|
Wysłany: Pon 11:30, 24 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
W tym aspekcie tak.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JaKrów
Gość
|
Wysłany: Pon 12:49, 24 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Mario napisał: | Całkowita samowystarczalność nie jest konieczna. Ważne jest żeby mieć zbilansowane finanse czyli nie importować więcej niż się eksportuje |
Żeby mieć zbilansowane finanse trzeba mieć własną walutę i jeszcze ustalać jej kurs nie na podstawie gry kapitału zagranicznego ale decyzją własnego rządu. Kurs w oparciu o równowagę "koszyka eksportowy" z "importowym", no nie DURNIE?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JaKrów
Gość
|
Wysłany: Pon 12:57, 24 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
JaKrów napisał: | Mario napisał: | Całkowita samowystarczalność nie jest konieczna. Ważne jest żeby mieć zbilansowane finanse czyli nie importować więcej niż się eksportuje |
Żeby mieć zbilansowane finanse trzeba mieć własną walutę i jeszcze ustalać jej kurs nie na podstawie gry kapitału zagranicznego ale decyzją własnego rządu. Kurs w oparciu o równowagę "koszyka eksportowy" z "importowym", no nie DURNIE? |
Pewna uczennica Technikum Żywieniowego, osobiście moja narzeczona Patrysia, uraczyła mnie zupą cytrynową o smaku ogórkowym. Tymczasem w polu gniły ogórki.
Jak to możliwe?
Ano tak, że jacyś tam zagraniczni lobbyści wpływają na "menu" szkolne. I wychodzi kadra restauratorów mających w głowie i zeszytach przepisy na potrawy cytrynowe o smaku ogórkowym.
Nie ma innej drogi, jak odpędzić precz cytrynowych doradców i bananowy kapitał. Oni zawsze się wkręcą w każdą strukturę, jak V-ta kolumna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zbigniewmiller
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: urodzony w szklarskiej porebie ,aktualnie we wrocławiu nad fosa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 15:07, 24 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
wszystko fajnie MARIO ; kapitał społeczny szlag trafił po 89 roku!!!
degradacja cywilizacyjna POLAKÓW jest stanem pozadanym przez ZMOWE WIELKIEGO KAPITAŁU;
POZORY WYKSZTAŁCENIA ,jakie miedzy innymi ogłosił pewien prof. UJ SA WZORCEM Z gb i USA ,ROZDAJE SIE DYPLOMY NA LEWO I PRAWO,NP Z MARKETINGU,A ABSOLWENCI NIE POTRAFIA ROZWIĄZAC ZADANIA TEKSTOWEGO NA POZIOMIE 8 KLASY Z prl;
wszyscy sa zadowoleni,a jak podejmowacdecyzje zycoiwe i gospodarcze bez solidnego treningu na lekcjach matematyki,jak oceniac moralnie czyny ludzkie ,bez pozadnego wykształcenia literackiego,jakie było gwarantowane w PRL,nie mówiac o KOSZŁAKACH OPAŁKACH jak nazywano wychowanie muzyczne,plastyczne,rytmike itd.- mamy za to szumnie nazwanaINFORMATYKE...
DYKTATURA PROLETARIATU jako kategoria filozoficzna MATERIALIZMU HISTORYCZNEGO NIE MA NIC WSPÓLNEGO z dyktatura!!!!!!!!!!!!!
dyktatura proletariatu to sposób podziału i dystrybucji produkcji i polityczne zabezpieczenie SPRAWIEDLIWOSCI SPOŁECZNEJ;
RADZE GDZIES WYKOMBINOWAC DZIEŁA WYBRANE MARKSA-ENGELSA I LENINA I POCZYTAC...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|