ŚFiNiA

Dyskurs

"Wysokie natezenie smiechu" - ciekawe czy juz widac zeby na zdjeciu? Pisze, bo Malgocha kradnie, powieksza, I "idzie do stomatologa"

lucek

Dyskurs

Tu nie chodzi o to kto ma racje. Tu chodzi o to, ze Malgocha uzywajac nielegalnie zdobytych danych osobowych wkrada sie do zamknietych profili, kradnie zdjecie, powieksza je, ocenia uzebienie, I zamieszcza na publicznym forum. To jest nowa definicja "obchodzenia szerokim lukiem".

MMM

Dyskurs

Historie poprawiasz w mysl: "Może i kłamstwo, ale dobrze wymyślone." podlcu pospolity?

Dyskurs

MMM

Dyskurs

Co tak stuka? Odpowiedz niebawem

MMM

Oto prototyp karabinu M3 z zakrzywioną lufą, by strzelać nie wychylając się zza rogu. Celność musiała być naprawdę wysoka

hushek

Dyskurs

Nie jestem zarejestrowanym uzytkownikiem Forum NIE od dlugiego czasu, Hushek. Podobnie jak nie pisze na zadnym innym polsko jezycznym forum czy blogu

Zacytowalam wpis aferzystki z Forum NIE datowany 30 grudnia 2016 roku zeby udokumentowac jaki zasieg ma "szeroki luk", ktorym mnie omija.

Przyszla tutaj akurat w dniu w ktorym odchodzila proszac o bana obecnie "wyjaca" z wilkami, bo oczywiscie odczuwala niezaspokojona potrzebe aby tutaj pisac. Zadnego innego motywu nie bylo, of course

hushek

Jak widać nadal niejasne dla niektórych...

Nie intersuje mnie dokumentacja afer z innych for.

Albo będziesz pisać, a nawet jeśli masz ochotę sie spierać o cokolwiek, czy nawet szarpać po kudłach, czy rajtuzkach z kimkolwiek chcesz w sprawach TUTAJ na tym blogu poruszanych (to każdemu wolno), albo też Twoje posty nawiązujące do sytuacji gdzie indziej, w tym "dokumentacja" będa lądować - nawet nie na hasioku - po prostu w Kosmosie przepastnym.

I na tym koniec moich wyjaśnień - ileż kurwa mać można jeszcze tłumaczyć tępym dzidom ?

MMM

Kaliber 76,2. Ciekawe, czy ktoś go nazwie: pedalski

Dyskurs

Ciekawe czy Malgocha robiac zdjecie stala z przodu lufy?

Dyskurs

Dyskurs

Dyskurs

Wole pomedytowac, jak moja kotka :wink:

MMM

hushek

Jak pacze na ten obrazek powyżej to od razu przypomina mi się prawdziwa historia o Czerwonym Kapturku, zupełnie później przekłamana przez autora tej najbardziej znanej wersji.

Otóż było tak: Wilk wcale nie zjadł babci, ale miał do niej jakąś sprawe – nie wiem forse chciał pożyczyć, czy tez albi sobie zapewnić przed przemoca domową – w każdym razie złych zamiarów nie miał. Alesz skont - przynajmniej poczontkowo.

I wtedy jak se wesoło gaworzyli wilk z babcią to przyszła ta latawica w czerwonym ubranku, wywołała wilka z chatki i namówiła go, aby jednak babcie upiec na ogniu i spożyć. W koszyku nie miała oczywiście żadnych tam wiktuałów dla babci, a księżycówkę pędzoną przez niedźwiedzia-bimbownika. Nie powiem przez wrodzona skromność w jaki sposób i za pomocą czego weszła w posiadanie tej nielegalnej hary.

Wilk głupi to się zgodził – wywlekli więc babcie z łuszka, dobily jom, upiekli i spożyli co do kosteczki popijając harą obficie.

I to byłoby w zasadzie koniec opowieści, gdyby nie to, że Czerwony Kapturek po najedzeniu się jak należy i wypiciu co najmniej garnca księżycówki nie zaczoła się dziwnie paczeć na tego wilka.

A ten – rzonaty, ojciec dzieciom, tj. chciałem powiedzieć wilczkom chciał sjem oddalić s godnością, ale gdzie tam....był bes szans.

Wnet silnie pobudzony sexualnie Kaptórek obłapił biednego wilka i dokonała una na niem brutalnego gwałtu ze szczególnym okrucieństwem.

La tego wilki som tera takie strachliwe…co (czymając się tematu wontka) zostało nieras potwierdzone nałókowo…

hushek
bajasz opowiadający ino prawdziwe historje, a nje jakieś tam bajki

WLR

No dobra. A co s gajowym? Gajowy dzie? :nie:

Ja te bajke znam jednak w wersji grupen sex.

hushek

Gajowy był f spulce z misiem-bimbownikiem, organizował dystrybucje towaru na okoliczne mniasta, wsie i sioła, wienc nje w głowie mu było latanie s flintom po lesie w celu uczymania porzondku i miru leśnego.

Tylko latego Czerwony Kapturek czuła sjem beskarna, bo wiedziała, rze gajowniczek-miły jest silnie zajenty...

WLR

No nje wiem. Słyszałem cosik ot zajonca, że ksywa "Czerwony Kapturek" nie ot kapelutka
a ot robutek renkom w czem była znaną specjalistkom w całej okolicy. Interesu pilnowała
puff mama - ksywa "Babcia" ale do czasu, bo mniejscowy garownik - ksywa "Wilk" wyjszet
był z wieńźnia i kciał spowrotem sfuj interes. Spietrane "Babcia" i "Krasna Kanioła" pojszły
na fspułprace z komisarzem - ksywa "Gajowy" i stont cała rospierdułka. Zajonc muwi, że
ma śfiatkuf. ;-P

MMM

Mnie akurat nie dotyczy, bo Nowy Rok nie jest dla ani końcem, ani początkiem niczego.

Ale idea zajebista

hushek

Stary chłop, a zajoncu wieży na pienkne oczy, nonjemogie...

Zajonc łrze jak zajonc....abo inny nje przymierzajonc pies. To gadziny som bes kszty chonoru i godności własnej !

I tyle f temacie