ŚFiNiA

Czarna_Mańka

sorry, ale nie,

Ty masz swoje porachunki z gęsim_pipkiem
a ja mam swoje

AGAFIA

Pytam, bo pamięć mam po wuju Heinrichu Luitpoldzie..tę fotograficzną również. A posta cytowanego już widziałam, dwa, może trzy miechy wcześniej i na niego odpowiedziałam stosownym. Dlaczego więc mam nieodpartee wrażenie, że ktoś usiłuje teraz mną manipulować? Że mam być cynglem, co to odstrzeli, tygrysem, agentem orange? Hej! Hej!!!! Nie ze mną takie numery Bruner. Bardzo szybko się uczę, i nauczyłam się jednego, mysleć samodzielnie..
Czy wyraziłam się jasno? Nie wiem, ale kiedy było trzeba, nikt mordy nie odezwał, Ty Maniu również. Podwinęłaś ogon i Cię nie było, akurat pilny wyjazd miałaś, czy takie tam inne..Nie to bym pomocy potrzebowała, ale miło by było gdybyście mieli odwagę napisać, że ktoś tam gnie pałę.. Że no sorry, ale są granice.. Jedynymi osobami, które się odważyły, był swego czasu Komandor, delfa, Tymek, tak Tymek, Krisbaum, kanakk. Dziś nasze drogi się rozeszły i ok.Tak bywa..
Część z tych ludzi mam na fejsie, innej wcale..
Ale wiesz co mnie doprowadza do szewskiej pasji? A to, że zniknęłaś, wycofałaś się kiedy faktyczny ogień trwał, kiedy zbierałam joby, a teraz, kiedy nie ja, a cała reszta ma ''ale'' do moderatorów, kiedy wygodnie przywołać posta Maliny, min. o mnie trącającego, teraz w kupie macie odwagę. Było wtedy jej jebnąć, z grubej rury..Co, brakło odwagi?
Teraz usiłujesz mnie podszczuć, sorry Mańka, chyba mnie z kimś mylisz. Mną nie da się manipulować...

nick

Gęsi pipek zrobiła kiedyś moja Babcia.
Była to nadziewana gęsia szyja, a gęś ma szyję jak - nie przymierzając - jakaś żyrafa.
Nadzionko było bardzo pyszne, a cała szyjka była obrumieniona w gęsim smalcu i bardzo poręczna do krojenia.
Na zimno również była genialna.
Przepis na ów pipek dostała moja Babcia jeszcze przed wojną od zaprzyjaźnionej Żydówki.
Lubiła nas niekiedy zaskoczyć takimi kulinarnymi ciekawostkami.

No i teraz jakoś mi dziwnie, kiedy nazwą czegoś tak dobrego nazywa się tę pomyłkę ewolucji.

AGAFIA

U nas gęsina, za dziecka była popularna.. Pamiętam Balbinę, którą odchorowywałam rok. Było to tak. Babcia Wandzia na rowerze popychała do sklepu. Na ulicy przyległej do tej, na której mieściła się wylęgarnia znalazła pisklaka. Grudzień był, styczeń może, Wandzia dawaj pisklaka w karman i do domu. Ja już u Dziadków mieszkałam, nie wiem z lat 7 miałam, może 10. Pisklaka Balibiną nazwałam. Jakieś tam lampy Dziadziuś sporządził, jakieś jedzonko..Małe rosło, ale tak się do mnie przywiązało, że w wyrku razem spaliśmy. Babcia gnojuchowi worek u tyłka wiązała, co by nie nasrał w pościel. Balbina była jak pies, chodziła za mną wszędzie, do wc, na bajki, po ogrodzie..
Nie wiem, nie pamiętam ile lat miała kiedy podjęto decyzję, o zabiciu Balbinu. Wujek Czesiek ją zabrał i już nigdy potem jej nie widziałam. Potem przez rok byłam chora, nie chciałam jeść, nie chciałam się bawić..Jakieś szpryce mi w dupkę dawali...Ale Balbinę mi zabili..

Czarna_Mańka

Czarna_Mańka

AGAFIA

Rozumiem, że post kierowany do nicka, w którym ktoś odnosi się do mojego zajebistego dupska, nie ma niczego ze mną wspólnego? Oj Mania, zaczynasz gonisz w piętkę.. Ja tam się z tego śmieję, ale kurcze, po co te jazdy ..I nie, nie przeceniam, doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że czytasz moje posty. Szczególnie kiedy potem Odpuść sobie Mania, ja doskonale wiem, że od wczoraj i na mnie parol zagiełaś, z tym, że ja ani tasmańska, ani malina, ani DD..
Mnie to wisi, kole pisi, że poezją pojadę..Ja jestem Agafia, Maniu... i zawsze mam własne zdanie.

hushek

AGAFIA

A pokaż kiedy nie, a kiedy czułam, że krzywda się dzieje...Pokaż, a wezmę na klatę...

AGAFIA

Zresztą, to nie ma znaczenia. Intuicyjnie wyczuwam, że ktoś, przez coś usiłuje swoje rachunki moim kosztem zapłacić. Nie jestem typem ofiary, bezgłośną, niemą panieną, bez charakteru i woli, za której pomocą ktoś sobie pozycję zbuduje. Ugra coś dla siebie. Nie wiem jak to ująć inaczej...

hushek

Komandor · Gość

No ładnie. I czego się wiedzmy za warkocze targacie?

Po pierwsze. Z całym szacunkiem Maniu ale w przytoczonym cytacie aż w oczy kole aluzja do Agi. Dla mnie było to widoczne jak tylko go przeczytałem. jeszcze przed Waszą dyskusją.To był post o Aniołku ale o Agafii przede wszystkim.

Po drugie. Uważam, że Agafia nie musiała w sumie pytać się Ciebie, Maniusię o prawo do zacytowania cytatu. Prawo autorskie należy się Malinie. Bo cytat z Maliny. Skoro ty masz prawo go użyć (a masz) to Agafia również. Na dokładnie takich samych zasadach.

Po trzecie. Aga. Twoje żale do Mańki są nie na miejscu. Manka jako jedna z nielicznych userek FoNIE potrafiła dostrzec i zareagować na hipokryzję itd. na FoNIE. Że nie robiła tego zbyt żarliwie? No bo nigdy nie była zbyt żarliwą juserką. Praktycznie interesowany ją wątki o łacinie i naukowe. Jedyne w co się bardziej gorliwe zaangażowała to był spór z Maliną o leczenie moczem.
Lubiła też się pośmiać z kilku oszołomów z wirowymi, fraktalnymi duchami , czyli jak jej tam było Georginia?
Nie znam powodów dla, których znikła na dłuższy czas ale nie sadzę aby to był strach przed zawieruchą. Myślę, że miała swoje ważne ŻYCIOWE powody.

Tak więc proszę zakończyć ten bezcelowy spór, dać sobie buzi, wziąć się grzecznie za rączkę i podskokach iść z balonikami w ręce na spacer.

AGAFIA

A widzisz, napisałam wtedy na NIE , że słusznie wyhaczyła...Do dziś mi to wypomina.
Kilka dni, tygodni potem, napisała tutaj sławetnego już posta. I ja pierwsza odpisałam, że pękają oczy..

AGAFIA

To był post do huska..

Komandor · Gość

AGAFIA

Komandor · Gość

Może Aga jestem za tępy, ale ja nie dostrzegłem w postach mani, żadnej próby manipulacji, a już na pewno nie Tobą. No chyba, że tak pietrowa i wyrafinowana frnimistycznie, że tylko dla kobiet widoczna a nie dla biednego szowinistycznego knura jak ja... chrum...chrum...

Czarna_Mańka

hushek

Komandor · Gość

Maniek. A co to ja postmodernista jaki, żeby chłopu w ryju trzymać? :fuj:

hushek

AGAFIA

AGAFIA

no nie ma edycji, a miało być tak ;
Więc nie pierdol że się lubimy, kiedy my wiemy, że się nie lubimy

No.

Czarna_Mańka

Komandor · Gość

Ale ja wiem, że miłością do siebie nie pałacie i wcale o to Was nie proszę byście pałały jak ta dzięcielina.