ŚFiNiA

Dyskurs

Patologia kwitnie w Polsce, Adamie. W USA nie mamy dla niej zastosowania. Okazy muzealne jak socjalnie nieprzystosowany gość nie wiedza czym jest higiena emocjonalna i w swoim „rycerskim” umyśle/systemie zamkniętym ulegającej entropii sądza, że znajda odbiorcę na kiepski i niechodliwy towar produkcji własnej zwany szaleństwem. W dobie Microbiome to głupcy, którzy trwonią energię życiową na wiatry przypadku zamiast brać swe przeznaczenie w swoje ręce. Kiedy nadejdzie starość (u nas 85+ lat), zakładając, że tego wieku dożyją, ich marna egzystancja staje się pasmem nieopisanych cierpień fizycznych, psychicznych, i emocjonalnych. Współczucie pomaga zaakceptować, że ktoś jest w stanie być tak szaleńczo nastawiony na samo-destrukcję. Kultury wschodnie określaja taka egzystencje jako uzależnieniem od cierpienie - obłędnego koła zwanego samsara.

Adam Barycki · Gość

Pani Dyskurs, absolutnie nie można się z Panią nie zgodzić. Choć różnice pomiędzy Polską i USA zacieraj się, to jednak destrukcja społeczna w Polsce jest jeszcze patologią na tle normatywności, a w USA patologia jest już niemożliwa, ponieważ destrukcja społeczna jest już normatywna dla USA jako całości. Jedynie na tle świata USA jest jego patologicznym wrzodem. Weźmy dla przykładu aspekt intelektualny. W USA Pani jest intelektualistką, bo w USA taki jest normatyw, ale dla reszty świata jest Pani reprezentantką patologii intelektualnej, bo intelektualny normatyw świata nie uległ jeszcze tak doszczętnej destrukcji, jak w USA.

Adam Barycki

Gość

AGAFIA

hushek

A tymczasem w Austrii trwa bezpardonowa walka z ...fiskusem...

Darmowy seks na złość fiskusowi.

hushek

Kurka wodna, zez łba mje zupełnie wyleciało...

W nawiązaniu do postu powyżej uprzejmnie informuje moi Myly Państfo, że w dniu dzisiejszym (24.X) przypada:

Dzień Poborców Podatkowych !

...ale nie ma co zbytnio popadać w rozpacz, bowiem dzisiaj jest także:

Międzynarodowe Święto Roweru, oraz Międzynarodowe Święto Uciekających na Rowerze !

Komandor · Gość

Dyskurs

Adam Barycki · Gość

Nawet małe ilości spożywanych białek organicznych pochodzenia zwierzęcego mogą doprowadzić do obniżenia temperatury pozytywnej energii uczuć poniżej 200 stopni. Dlatego, aby nie utracić przy spożywaniu białek organicznych pochodzenia zwierzęcego właściwego poziomu moralnego, konieczna jest delikatna interwencja medycyny wschodu, delikatna na tyle, że nie musimy jak fakir spać na desce pełnej gwoździ, a wystarczy tylko dwa razy dziennie po kwadransie posiedzieć sobie na jednym gwoździu. Nie zaszkodzi również przed snem lewatywa z wrzątku i aby utrzymać właściwą temperaturę uczuć, dobrze jest do snu owinąć się folią spożywczą.

Adam Barycki

Dyskurs

Gość

Adam Barycki · Gość

Ja nie potrzebuje oceanu do otwarcia trzeciego oka, włączam telewizor i już wszystko widzę trzecim okiem i kiedy telewizor emanuje energią wielokierunkowo, to ja mam wtedy świadomość jedności z którą interesująco funkcjonuje się w świecie otaczającego mnie zewsząd dobrobytu. Generalna świadomość dobrobytu jest tak błoga, że nie chce się oczu oderwać od telewizora.

Adam Barycki

Adam Barycki · Gość

PS. Swoją świadomość wszechogarniającego mnie dobrobytu oceniam na aż na 650 stopni dobra.

AGAFIA

Szkoda, że czasem Pan nie wyjdzie na podwórko.
Kiedy już Pan wyjdziesz, zatrzymaj 10 przechodniów i zapytaj ich, czego im trzeba.
Powiedzą Panu, że nowego auta, kilku baniek itd.
A ja Panu powiem, że to psińco warte.
Na mojej ulicy, mieszkają w większości same bogate ludzie. Pola posprzedawali, biznesy prowadzą, spadki odziedziczyli..Kilka domków jednak ostało się jednak z czasów, kiedy osiedlano tu naszych, zza Buga.
W jednej z chatek mieszkają Wieczorki. Od kiedy pamiętam u Wieczorków było mnóstwo dzieci, mnóstwo zwierząt i bieda. Stara Wieczorkowa chodziła z worami na plecach i zrywała jak nie jagody, do kwiaty lipy, grzyby, zbierała chrust, zioła i w zasadzie z tego żyli. Jako, że ci zza Buga trzymali się razem, zawsze ktoś podniósł michę zupy, bańkę mleka i tym sposobem na ulicy mieszka już 4 pokolenie Wieczorków. Adam, gdybyś Ty widział tę chałupkę..Okna 40 letnie, kilka miesięcy temu dopiero gaz im doprowadzono, nie ma internetu, pralki automatycznej, zmywarki, kuchni na wymiar i innych ''niezbędnych''. Matka jest sama, a raczej z 5 drobiazgu. Był też jakiś tatuś, ale zdrowo pierdolnięty, na tyle, że nawet mój mąż chciał mu łomot spuścić, choć człek z Niego niespotykanie spokojny. No , ale tatusia nie ma, albo poszedł siedzieć, albo dostał kopa, może go w kompostowniku zakopali, w kazdym razie pyk i znikł. No i kiedy ja podlewam trawnik, który rujnuje mi mój głupi pies, Wieczorki calą rodziną pielą grządki. Czego oni nie mają..praktycznie każdy warzyw. Na jesieni popieprniczają z wózeczkiem do lasu i przywożą chrust. Serce mi pęka, bo zimą w oknach często widzę koce. Uszczelniają przed zimnem. Czasem najmłodszy Konjad (tak sam siebie nazywa) wpada do mojego Kuby i rżną na kompie. Patrzę na to dziecko, czyściutkie, rumiane, wesołe..
Tak, oni są szczęśliwi Adamie. Mimo tej kurwa biedy, są zadowoleni z życia. Bardziej niż te wszystkie bogole, wokół. Mają jakiś taki spokój wewnetrzny, nie wiem jak to nazwać..
Są zaradni, pracowici i przede wszystkim trzymają się razem. Kiedy ktoś tam chciał pobić Konjada, cała pozostała 4 rodzeństwa poszła za bratem jak w dym. I to jest piękne..

rafal3006

... no to mamy wydarzenie: PiS dorwało się do władzy.

Co będzie zobaczymy ...
Tylko dlaczego Kaczuszka po każdych przegranych wyborach wrzeszczała, że sfałszowane ... a teraz dlaczego nie krzyczy tego samego?

Co na to ekspert Pan Barycki, że o Komandorze nie wspomnę?

AGAFIA

Aż se wina na Wigilię ściągnę szklaneczkę..

Komandor · Gość

hushek

Dyskurs

Spokojnie, my mamy Hillary i Donald’a czyli „żmiję i jadowitego węża”

Dyskurs

rafal3006

Koszmar prezesa ...

Ziścił się najczarniejszy sen prezesa, 100% władzy w sejmie, osobisty prezydent.
Nie będzie lekko, oj nie będzie ... nie będzie na kogo zwalić niedotrzymanych obietnic, nie ma żadnego chłopca do bicia, nie ma koalicjanta, nie ma wrogiego prezydenta ... co to będzie, co to będzie, ciemno wszędzie, głucho wszędzie.

Prawdziwym zwycięzcą wyborów będzie Pan Barycki, który już może zacząć kopać doły z wapnem, do których na siłę nikogo wsadzał nie będzie - komuniści (znaczy PiS) mający 100% władzy sami, z własnej woli będą się w nie rzucać, szukając ostatecznego rozwiązania przed rozwydrzonymi tłumami ... którym obiecano wszystko, a które dostaną gówno z makiem.

Gość

Mario

Ciekawe ile PiS zdobyłby głosów w systemie JOW? Pewnie z 90% :-D

Mario

No i śmiac mi sie chce z Korwina. 20 lat napierdalania w kółko tego samego i nawet do parlamentu nie może wejść. Ja bym sobie odpuścił. :-d

JanelleL.