|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Wto 11:18, 08 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Komandor napisał: | Takie drobne cwaniactwo. |
Albo jest Pan pierdolnięty Panie Komandorze, albo cyniczny. Jak, kurwa mać w dupę jebana, można drobnym cwaniactwem nazwać fundament systemu. Do dołu z wapnem, obskurancie.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Komandor
Gość
|
Wysłany: Wto 11:49, 08 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
hushek napisał: | Komandor napisał: | Nie wiem czy poboczne.
A jeśli tak to za czyją sprawą.(...)
No to Maniek wytłumaczysz mnie przyczyny tego cudu? Inne niż związane z przesunięciem granic. Czyby Niemcy i Sowieci (na Kresach na początku) poradzili sobie tak wspaniale z walką z analfabetyzmem czego nie mogła przez tyle lat dokonać II RP. No to powinniśmy być im wdzięczni. temu Hitleru za wkład w oświecanie naszego ludu. W końcu powiedział, że polakom wystarczy aby umieli czytać i pisać i liczyć do 100. Więc głupi uczyli. A może mordowali samych niepiśmiennych a walka z inteligencją polską to kolejny mit. A może to zasługa tajnych kompletów. W każdej wsi członkini AK i wysłanniczka PW ucząca wiejskie dzieci.
Nie wszystko głupie. Ale wirze Maniek w to, że ty znacz odpowiedź i wyjaśnienie tego cudu. I ze mi powiesz. Czekam. | Ano nie Panie Kolego,
Nie zamierzam tłumaczyć i mantykować o II RP, czy PRL-u oraz ilości produkowanych samochodów, sytuacji polityczno-gospodarczej Urugwaju, czy przesunięcia granic Polski ze wschodu na zachód.
Bo to ani o kropkę nie zbliża do tezy, że gdyby nie PRL, to Polska by się rozwijała wolniej. A taką tezę Ty postawiłeś - ja zaś się z nią nie zgadzam i czekam na dowody w tej sprawie. Nadal czekam, bo wybacz - i Urugwaj mnie nie przekonuje, ani ilość samochodów produkowanych przed- i po wojnie, niezależnie w jakim kraju.
Aha, może być w punktach, nie trzeba do tego wielostronicowych elaboratów. Na te czas przyjdzie później. Tak jak i na przeklejanie opracowań z netu, czyli tego co przeczytasz, a nie tego co obejrzysz w kinie w filmach o Szczepku i Tońku |
To może Maniek w końcu na te pytanie o granice Polski i jaki by to miało wplyw na powojenny rozwój Polski.
Odnośnie wklejek. Wiedza z czegoś wynika. Aby wysnuwać wnioski trzeba mieć dane. By szukać powiązań, zależności, porównywać. Te wklejki to nie są sensacyjne kawałki ludzi od spiskowej teorii dziejów, wywody fanatycznych zwolenników komunizmu, bredzenia nieuków czy materiały z broszur propagandowych KC PZPR. To są oficjalne dane z roczników w tym przedwojennych, monografie i analizy naukowców, archiwalne przedwojenne raporty specjalistów oceniających np sytuacje na polskiej wsi, rozwój drogownictwa itp. Fakt, jest też kilka z gazet. Typu Wyborcza. Kilka z portali motoryzacyjnych ale jakbyś przeczytał cały to byś wiedział, że autorzy byli w sumie negatywnie nastawieni do PRL i jej motoryzacji bo był ten gówniany maluch, bo talony, bo jakość a przed wojną piękny rozwój w postaci produkcji kilkuset - kilku tysięcy samochodów rocznie w jakiejś fabryce.
Oczywiście nie mogąc porównywać światów równoległych jednego z PRL w latach 1945-1989 i drugiego bez nie jesteśmy w stanie udowodnić niezbicie ani tezy że PRL była skuteczniejsza w przekształceniach gospodarczych kraju ani odwrotnej. Ale istnieje w nauce coś takiego jak ekstrapolacja. Oraz to, że jakiś system marnie sobie dawał radę w przeszłości to będzie sobie nie najlepiej dawał w przyszłości, Nawet po drobnych korektach. Dopiera radykalna zmiana systemu pozwala mieć nadzieje na radykalną poprawę.
Porównywanie z Zachodem i wysoko rozwiniętymi krajami Europy i ich powojennym rozwojem jest całkowicie niezasadne. One były w innym miejscu na tej ścieżce. Możesz sobie pisać np, ze dały sobie po wojnie radę z analfabetyzmem (tak napisałeś) bez PRL i tylko się ośmieszysz. Bo one już sobie dały z nim radę często pod koniec XIX wiek. Urbanizację, industrializację, zmianę struktury zatrudnienia, budowę nowoczesnej infrastruktury drogowej, komunalnej, energetycznej również zaczęły dużo w wcześniej od nas w niektórych przypadkach o kilkaset lat.
Każdy dalszy rozwój potrzebuje fundamentów wynikających z poprzednich etapów. I one go już miały budowane przez stulecia. My nie.
Problem jak dawał sobie radę w przed wojną stary system można ograniczyć do samej II RP, ale chciałbym przypomnieć, ze ziemie polskie rozwijały się w tym systemie również w czasie zaborów. Przecież nie było wówczas PRL. A też zostawaliśmy coraz bardziej w tyle. Teza, że zaborcy hamowali ten rozwój jest bezzasadna. Często było odwrotnie i korzystaliśmy z faktu bycia pod zaborem. Wielkopolska. Śląsk ale też Łódź czy po części Warszawa z produkcją nastawioną na rynek rosyjski w znacznej mierze.
Oczywiście był zróżnicowany tak jak zróżnicowany był rozwój zaborców ale specjalnego hamowanie ciężko się dopatrzeć. Niektóre dane nawet pokazują, ze ten rozwój przebiegał szybciej pod zaborami niż za wolnej Polski.
Więc ekstrapolować można. I ta ekstrapolacja nic dobrego na przyszłość Polski po wojnie nam nie mówi. Tym bardziej, że rząd Londyński który by wrócił nie składał się z jakichś wielkich reformatorów, ci z Państwa Podziemnego w Polsce również. Naiwnością by było twierdzenie, że nagle by się zdarzył jakiś cud i w sumie ci sami, co do poglądów, mentalności, ludzie dokonali by tak szybkich i głębokich zmian w Polsce.
Zwyczajnie nie chce mi się wierzyć, ze system, który zbudował przez 20 lat 3000 marnych dróg samochodowych z kostki kamiennej, ceramicznej a często drewnianej (!), w którym inżynierowie apelowali i marzyli o tym by w przeciągu kolejnych 20 wybudować od 7-10 tyś takich dróg nagle wybudował ich kilkaset tysięcy też marnych, chociaż już asfaltowych, jak te za PRL ale zawsze lepszych do szutry, kocich łbów (przed wojną drogi bite to były w ilości 65 tyś km) i piaszczystych polnych. No dobra. Zgodzę się na te olbrzymie przyspieszenie powiedzmy czterokrotne. Ile by to dało tych dróg? 40 tyś przez 20 pierwszych lat (do 1965), 60 tyś? Ile elektrowni? Ile samochodów?
Jak system, który nie potrafił sobie dać rady przez 20 lat, nie tylko z nauczaniem podstawowym społeczeństwa ale nawet z likwidacją analfabetyzmu dał by sobie z tym radę (nawet w tak daleki od ideału jak za PRL sposób) w ciągu przewodzimy 20 lat po wojnie. Jakie, oprócz wiary w cuda, są realne podstawowy aby tak sądzić? Żadnych!!!
A propos. To jak to było z tymi analfabetami? Gdzie zginęło podczas okupacji te ok 15%? Skoro przesuniecie granic nie miało na to żadnego wpływu?
Też nie odpowiedziałeś na tak proste pytanie. Faktycznie proste w porównaniu z Twoim prostym - o uzasadnienie tezy. że dzięki PRL jesteśmy dalej w rozwoju niż bylibyśmy bez.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JaKrów 28-lat
Gość
|
Wysłany: Wto 13:06, 08 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Komandor napisał: | dzięki PRL jesteśmy dalej w rozwoju niż bylibyśmy bez. |
Rozwoju nie da się przyspieszyć.
Spróbuj pobiec a się przekonasz, że to męczące jest.
Tak że daj se spokój z porównywaniem czegokolwiek do czegokolwiek.
Z tymi samochodami, z industralizacją daj se spoków.
Nie wiadomo ile będzie kosztował odpoczynek od industralizacji, ile będzie kosztowało usuwanie złomu, hałd, wysypisk, cemettarzysk poprzemysłowych.
Przemysł nie może być czynnikiem pobudzającym rozwój z prostej przyczyny: JEST BEZPŁCIOWY
Przemysł to KOPIE i KLONY.
Tumanie: PRZEMYSŁ JEST NAJBARDZIEJ POZBAWIONĄ TWÓRCZOŚCI DZIEDZINĄ ŻYCIA.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 13:09, 08 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Przemysł nie może być czynnikiem pobudzającym rozwój z prostej przyczyny: JEST BEZPŁCIOWY
Przemysł to KOPIE i KLONY. |
wiem przecie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 13:18, 08 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Komandor napisał: | Porównywanie z Zachodem i wysoko rozwiniętymi krajami Europy i ich powojennym rozwojem jest całkowicie niezasadne. |
Gospodarka Niemiec wygenerowała oficjalnie 2.000.000.000.000 Euro długu
a Polski 850.000.000.000 zł czyli w przybliżeniu 20.000.000.000 Euro długu
co to znaczy?
Że wysoko rozwuinięte Niemcy muszą popaść w regres trwający TYSIĄCLECIA!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Komandor
Gość
|
Wysłany: Wto 13:21, 08 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Adam Barycki napisał: | hushek napisał: | A taką tezę Ty postawiłeś - ja zaś się z nią nie zgadzam i czekam na dowody w tej sprawie. |
Panie Hushek, co prawda, taką metodologię stosuje się współcześnie w polityce i mediach, a i również w kawiarniach jest modna w gronie serdecznych przyjaciół intelektualistów, a jakże, współczesnych, ale jeszcze póki co, obowiązująca jeszcze w publicystyce naukowej metodologia naukowa w żaden sposób nie odnosi się do niezgody z postawioną tezą, jeżeli niezgoda owa nie jest poparta dowodami wykazującymi błędy w tezie do której się odnosi niezgoda owa. Metodologia naukowa z niezgody niepopartej dowodami bimba sobie i to nie tyle dlatego, że jest niegrzeczna wobec obskurantyzmu (bo tak się taką niezgodę definiuje naukowo), co z konieczności metodologicznej, ponieważ taka niezgoda nie zawiera żadnych zwerbalizowanych naukowo wartości merytorycznych, a treścią metodologii naukowej jest tylko to, co jest naukowo zwerbalizowane. Niezwerbalizowanym naukowo zajmuje się teologia, a nie nauka i tylko na fundamencie teologii może Pan, Panie Hushek, nadawać wartość duchową swoim niezwerbalizowanym naukowo zapewnieniom. Pańskie zapewnienia o wyższości kapitalizmu nad socjalizmem maja tylko i wyłącznie wymiar teologiczny. I proszę mi zaufać Panie Hushek, ten kto powiedział Panu, że jest Pan intelektualistą, okłamał Pana. To ostatnie zdanie, to taki mój teologiczny wkład w naszą dyskusje.
Adam Barycki |
trudno się obskurancko nie zgodzić z Panem Panie Adamie.
Faktycznie dyskusja z Mankiem przypomina dowodzenia na rożne sposoby twierdzenia Pitagorasa czy Talesa i otrzymywanie w odpowiedzi upartego - nie zgadzam, się, dałeś żadnych dowodów. Albo prędzej dyskusji ewolucjonistów z kreacjonistami. Ewolucjoniści dane geologiczne, skamieliny, analizy, genetykę a kreacjoniści żadnych dowodów nie widzimy i rzucają na podobieństwo rolki papieru toaletowego jakimś brakującym akurat ogniwem.
Maniek zdaje się zapominać, że s dyspucie naukowej (lub nawet tylko normalnej ale rzetelnej) co prawda ciężar dowodu spoczywa na tym, który stawia tezę. Ale jak taki dowód, załóżmy nawet, że nieudolny i fałszywy, został przeprowadzony to nie wystarczy nie zgadzam się, to nie jest dowód, Teraz na tym, który tak twierdzi ciąży obowiązek udowodnienia dlaczego to według niezgodne jest dowód, bo postawił przecież tezę. Ten dowód jest bezwartościowy. Same bełkotanie o zalewie słów, danych, cytatów, wiary w czytane, wklejkach z netu (tak przy okazji, moja wiedza nie jest pochodzi tylko z netu ale przede wszystkim z książek, fakt że nie jest ona głęboka jak u specjalistów z danej dziedzin, bo nikt nie ma w głowie przecież chociażby danych statystycznych, wszystkich opracowań w temacie, ale wystarczająca aby wiedzieć co szukać i wklejać) nie jest żadnym kontrargumentem.
A jak już, Maniek (teraz personalnie do Ciebie), spróbujesz dać jakichś bardziej rzeczowy kontrargument to tylko się ośmieszasz niewiedzą lub brakiem rozumienia tego co sam podajesz czyli brakiem umiejętności analizy faktów. Tak jak z tym Egiptem. Filipinami, Meksykiem czy Algierią ludnymi przed wojną na podobieństwo Chin co tłumaczyłoby bezwzględną dużą ilość samochodów/ Pomijając już to, że w przypadku np ludnych Chin czy Rosji w roku 1926 ta ludność nic nie tłumaczy, bo miały mniej samochodów w liczbach bezwzględnych od Polski.
Jak w przypadku tej niesamowitej i znaczącej roli ONZ w walce z analfabetyzmem w Polsce. Jak z kontrargumentem o braku wpływu przesunięcia granic na zmniejszenie odsetek analfabetów w Polsce z jednoczesnym bezrefleksyjnym podaniem danych, że w czasie okupacji cudownie i bez żadnej pewnie przyczyny zniknęło ok 15% analfabetów.
Wykazywanie (to akurat przez Agafie) wspaniałego rozwoju Polski przed PRL (bo dotyczy również okresu zaborów) i jej potęgi gospodarczej z przytoczeniem na podstawie danych, które temu przeczą. Bo produkcja nawet 10 tyś samochodów rocznie w 1938 nie jest dowodem potęgi gospodarczej w porównaniu z prawdziwymi potęgami z nawet tylko z porównywalnymi krajami jak Czechosłowacja tylko zacofania. Podobnie potęga naftowa, którą u nas stworzyli kanadyjski inżynier przywożąc, ze sobą kanadyjski a technologie wierceń i wydobycia a nie ten, który się do niej jako pierwszy na święcie przyłożył czyli chociażby Lukasiewicz i spółka. Przecież na logikę biorąc skoro byliśmy prekursorami na skale światową to my powinniśmy mieć tą technologie a nie Kanadyjczycy, tym bardziej że minęło zaledwie kilkanaście lat od pierwszego szybu i opracowania przez NAS technologi rafinacji nafty. Dlaczego potem wydobyciem ropy zajmowali się u nas Francuzi a nie my?
Bez zastanowienia dlaczego ta potęga naftowa (faktycznie z dość dużym wydobyciem nafty wśród krajów Europejskich przed wojną ale no mniejszym znacznie niż w Rumuni też znanej szeroko potęgi przemysłowej świata) praktycznie przed wojną nie produkowała większych ilości paliw płynnych, czy oleju napędowego, benzyny. Fakt, nafty i asfaltu, parafiny produkowaliśmy dużo. Szkoda tylko ze nie kładliśmy tego asfaltu na swoich drogach.
Oczywiście nie byłbym sobą gdybym nie dal wklejki z całkowicie niewiarygodnego źródła bo z oficjalnej strony Nafty Polskiej, Polskiej Izby Paliw Płynnych gdzie jest wytłumaczenie dlaczego tej benzyny u nas produkowano tak mało (w 1938 141 tyś ton benzyny i 91 tysięcy oleju gazowego (napędowego) i opałowego. To że Rumunia produkowała więcej to oczywiste, Ponad dziesięciokrotnie większe wydobycie niż u nas. Ze Włochy, Hiszpania, Holandia, Francja, Niemcy również pomimo braku swoich złóż ale dlaczego Czechosłowacja a nawet Jugosławia produkowały dwa razy więcej od potęgi naftowej to dla mnie zagadka.
(Źródło... Mały rocznik statystyczny 1939 rok oraz Historia Polski w Liczbach _ Polska w Europie.)
Cytat: | W dwudziestoleciu międzywojennym transportem, magazynowaniem i dystrybucją produktów naftowych zajmowało się wiele przedsiębiorstw, m.in. Petrolea. Stacje benzynowe prowadziły takie firmy, jak: Polmin, Karpaty, Galicja, Standard Nobel, Gazolina, Gazy Ziemne. W 1938 roku paliwo w Polsce tankowało 55 tysięcy pojazdów samochodowych (motocykli, samochodów osobowych, ciężarówek i autobusów). Kraj był jednak ubogi i opóźniony w rozwoju przemysłu motoryzacyjnego. Liczby także i tu mówią same za siebie: w tym czasie na 10 tysięcy mieszkańców przypadało w Polsce 8 samochodów, w Rumunii – 12, w Austrii – 69, w Czechosłowacji – 71, we Włoszech – 95, w Niemczech – 214, w Szwajcarii – 222, w Belgii – 242, w Anglii – 476, a we Francji – 517.
|
Potęga gospodarcza a motoryzacyjna na skale mniejszą nawet niż w Rumuni.
No tak znowu dane, czytane, no kurwa niereformowalny jestem, żadnych konkretów czy dowodów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JaKrów fiurer
Gość
|
Wysłany: Wto 13:22, 08 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | Komandor napisał: | Porównywanie z Zachodem i wysoko rozwiniętymi krajami Europy i ich powojennym rozwojem jest całkowicie niezasadne. |
Gospodarka Niemiec wygenerowała oficjalnie 2.000.000.000.000 Euro długu
a Polski 850.000.000.000 zł czyli w przybliżeniu 20.000.000.000 Euro długu
|
o pomyłka!
dług Niemców 2.000.000.000.000 euro
dług Polaków 200.000.000.000 euro
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 16:09, 08 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Gospodarka Niemiec wygenerowała oficjalnie 2.000.000.000.000 Euro długu
a Polski 850.000.000.000 zł czyli w przybliżeniu 20.000.000.000 Euro długu |
właśnie tego nie rozumiem
chyba wszystkie państwa są zadłużone
ale u kogo?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JaKrów fiurer
Gość
|
Wysłany: Wto 18:34, 08 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | Cytat: | Gospodarka Niemiec wygenerowała oficjalnie 2.000.000.000.000 Euro długu
a Polski 850.000.000.000 zł czyli w przybliżeniu 200.000.000.000 Euro długu |
właśnie tego nie rozumiem
chyba wszystkie państwa są zadłużone
ale u kogo?
|
Państwo to władza i podwładni. Ogół ludzi danego państwa jest zadłużany u kapitalistów żyjących z odsetek od wykupionych obligacji państwowych.
Stwarza to konieczność powiększania sfery ubóstwa, a więc pracowników najemnych, również poza granicami państwa. To tam przenoszą biznesy kapitaliści którym nie opłaca się interes w państwie zadłużonych obywateli.
Ludzie mogliby żyć w dobrobycie. Jak wiadomo ziarno rzucone w ziemię wydaje plon czterdziestokrotny. Oznacza to że pracując JEDNĄ GODZINĘ NA TYDZIEŃ ludzie mogliby być zaspokojeni.
O wieli Boże! Ty skurwysynie! Czemuś nas zobowiązał do 40-godzinnego tygodnia pracy?
Mało masz odsetek? Małoś nakupił jachtów?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mario
Dołączył: 23 Sie 2015
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: lubelskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:36, 08 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
A w tym czasie Zachód ciągle się budował z wyjątkiem może krótkiego okresu w Niemczech gdy miała miejsce inwazja aliantów
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Wto 18:59, 08 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | wszystkie państwa są zadłużone
ale u kogo? |
Widzisz Pan i to jest ta cała mistyka finansów, stąd się bierze ten ogólnoświatowy kryzys gospodarczy. Ale ja mam takie zbiegowisko w głowie, że ja nic z tego nie rozumiem i nic Panu nie powiem. No, bo weź Pan sobie pomyśl, Ameryka pożycza Anglii, Anglia Francji, Francja Szwajcarii, Szwajcaria Niemcom, Niemcy Ameryce, a Ameryka znowu pożycza Anglii, a Anglia znowu pożycza Francji, Francja znowu Szwajcarii, a Szwajcaria Niemcom i Niemcy znowu pożyczają Ameryce, a ta natychmiast jeszcze raz pożycza Anglii i Anglia też na nic nie czekając dalej pożycza Francji, która już o niczym innym nie myśli, jak tylko o pożyczeniu pożyczonego Szwajcarii, a Szwajcaria, wiadomo, niczym innym się nie zajmuje, jak tylko pożyczaniem i pożycza Niemcom, a ci natychmiast szwajcarską pożyczkę pożyczają Ameryce, a oddawać nikt nie chce, no bo z czego ma oddać, jak sam musi pożyczać, aby pożyczać i z pożyczki mieć odsetki na spłatę odsetek za pożyczki i stąd ten rosnący bez końca dług. No, a tak strasznie zadłużone państwa muszą drastycznie podnosić podatki, a wiadomo, jak wysokie podatki, to trzeba obniżać pensje, a jak są małe pensje, to przecie z małych pensji są małe podjadki i trzeba pożyczać, aby móc pożyczać.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 19:05, 08 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Cytat: | o pomyłka!
dług Niemców 2.000.000.000.000 euro
dług Polaków 200.000.000.000 euro |
Jak to wygląda "netto"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jaKrów 5-latek
Gość
|
Wysłany: Wto 19:28, 08 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Adam Barycki napisał: | ... to przecie z małych pensji są małe podjadki i trzeba pożyczać, aby móc pożyczać.
Adam Barycki |
Dlatego ja jestem spokojny o swoją przyszłość. Żeby kapitaliści mogli egzystować, muszą mi dać pieniądze na zakupy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 19:31, 08 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Nie byłbym taki spokojny - mogą zredukować pogłowie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hushek
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: umiłowany kraj Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:50, 08 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Komandor napisał: | (...)
A propos. To jak to było z tymi analfabetami? Gdzie zginęło podczas okupacji te ok 15%? Skoro przesuniecie granic nie miało na to żadnego wpływu?
Też nie odpowiedziałeś na tak proste pytanie. Faktycznie proste w porównaniu z Twoim prostym - o uzasadnienie tezy. że dzięki PRL jesteśmy dalej w rozwoju niż bylibyśmy bez. | No i dookoła Wojtek.
Ja o jednym, Komandor z uporem maniaka o zupełnie czymś innym i nie na temat do tego
Ja Jarku nie napisałem przecież, że spadek analfabetyzmu nastąpił, czy też nie nastąpił z faktu przesunięcia granic. Napisałem zaś, że dane PWN-u z poszczególnych lat i badań tak podają. Reszta to jedynie Twoja interpretacja, albo raczej nadinterpretacja.
Naprawdę - zamiast skupiać się rozpaczliwie na produkowaniu coraz większej ilości zdań na tematy poboczne, lepiej by było chyba byś czytał dokładnie w miarę co inni piszą i do tych konkretów sie odnosił, a nie interpretował jak tam w danej chwili jest Tobie wygodnie.
I jeszcze jedno - Barycki Adam to dureń i pacan patentowany, który pseudo-naukowym bełkotem próbuje za wszelką cenę zaistnieć na różnych forach, więc rzeźbi w gównie jak umie. A że niewiele jednak umie - wychodzi Mu jak wychodzi - w konsekwencji łacha sobie z Niego drą wszyscy - madrzy, głupi, starzy, młodzi, kobiety, mężczyźni, etc. Żaden to autorytet i opinia, którą miałbym się jakoś szczególnie przejmować.
Ale do rzeczy rzeczy - Komandorze - Ty postawiłeś tezę, której nie jesteś w stanie udowodnić choć w minimalnie prawdopodobnym stopniu. I co za tym idzie - to nie ja mam udowadniać, że Twoja teza jest bzdurna i od czapy - bo moim zdaniem jest. To TY (!) masz mnie przekonać, że jednak taka nie jest ! Na razie idzie to tobie, najogledniej mówiąc - marnie lub jak wolisz ...chujowiutko.
Proste jak jebanie, ale posłuże się prostackim przykładem:
Komandor:
- Ziemia jest płaska i tyle !
hushek:
- Bzdura, udowodnij to jakoś...
Komandor:
- Tak czytałem, znalezłem w necie...
hushek:
- No i co z tego ? Ja wiele rzeczy czytałem - bajki dla dzieci i fantastykę naukową, ba... nawet fantasy - też. Ale udowodnij jednak, że Ziemia jest płaska.
Komandor:
- A po co ? Udowodnij, że się mylę...
Chuj tam z faktami rzeczywistymi i tym co ludzie przeżyli i widzieli - ważne co Komandor wynalazł w necie i zamieścił jako dowód, że gdyby nie PRL to polska gospodarka rozwijała by sie wolniej - dowód/nie-dowód - KAŻDY, choćby to była sytuacja gospodarcza w Urugwaju.
I tak możemy pierdolić sobie bez końca...
ps. A papieru toaletowego w PRL brakowało, bo...ciemniaki i prymitywne zacofańce z Czukotki tego papieru nie potrzebowali. Przesadzam może ?
To sobie przypomnij - zostało tak mniej więcej swego czasu zapisane Komandorze - przez Ciebie - na tym wątku !
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JaKrów fiurer
Gość
|
Wysłany: Wto 20:27, 08 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
hushek napisał: | Komandor:
- Ziemia jest płaska i tyle !
hushek:
- Bzdura, udowodnij to jakoś...
Komandor:
- Tak czytałem, znalezłem w necie...
hushek:
- No i co z tego ? Ja wiele rzeczy czytałem - bajki dla dzieci i fantastykę naukową, ba... nawet fantasy - też. Ale udowodnij jednak, że Ziemia jest płaska.
Komandor:
- A po co ? Udowodnij, że się mylę... |
Oczywiście Ziemia nie jest płaska. Ziemia jest podobna do głowy. Lewa półkula Ziemi jest kobieca a prawa męska.
Granica pomiędzy półkulami przebiega pod kątem 45stopni do równika i w naszej części globu rozdziela IndoSłowian od Romów, Franków, Germańców i Anglosasów.
Ta granica jest obiektem zainteresowania Amerykanów, stąd ich ataki na Afganistan, Irak, Iran, Ukrainę. Jednak centrum zainteresowania świata znajduje się w Polsce.
Tyle pod względem naukowym mam. W rzeczywistości zaś nie istnieją żadne inne kraje świata oprócz Polski. Wszystkie informacje z zewnątrz, są w istocie generowane wewnątrz naszego kraju.
Dowody:
- co tylko bym nie pomyślał dzieje się
- czego tylko bym nie chciał znajduje się
- Sakramentalne My jest Mną a wy Nikim to pewne
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Komandor
Gość
|
Wysłany: Śro 1:56, 09 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
hushek napisał: | Komandor napisał: | (...)
A propos. To jak to było z tymi analfabetami? Gdzie zginęło podczas okupacji te ok 15%? Skoro przesuniecie granic nie miało na to żadnego wpływu?
Też nie odpowiedziałeś na tak proste pytanie. Faktycznie proste w porównaniu z Twoim prostym - o uzasadnienie tezy. że dzięki PRL jesteśmy dalej w rozwoju niż bylibyśmy bez. | No i dookoła Wojtek.
Ja o jednym, Komandor z uporem maniaka o zupełnie czymś innym i nie na temat do tego
Ja Jarku nie napisałem przecież, że spadek analfabetyzmu nastąpił, czy też nie nastąpił z faktu przesunięcia granic. Napisałem zaś, że dane PWN-u z poszczególnych lat i badań tak podają. Reszta to jedynie Twoja interpretacja, albo raczej nadinterpretacja.
Naprawdę - zamiast skupiać się rozpaczliwie na produkowaniu coraz większej ilości zdań na tematy poboczne, lepiej by było chyba byś czytał dokładnie w miarę co inni piszą i do tych konkretów sie odnosił, a nie interpretował jak tam w danej chwili jest Tobie wygodnie.
I jeszcze jedno - Barycki Adam to dureń i pacan patentowany, który pseudo-naukowym bełkotem próbuje za wszelką cenę zaistnieć na różnych forach, więc rzeźbi w gównie jak umie. A że niewiele jednak umie - wychodzi Mu jak wychodzi - w konsekwencji łacha sobie z Niego drą wszyscy - madrzy, głupi, starzy, młodzi, kobiety, mężczyźni, etc. Żaden to autorytet i opinia, którą miałbym się jakoś szczególnie przejmować.
Ale do rzeczy rzeczy - Komandorze - Ty postawiłeś tezę, której nie jesteś w stanie udowodnić choć w minimalnie prawdopodobnym stopniu. I co za tym idzie - to nie ja mam udowadniać, że Twoja teza jest bzdurna i od czapy - bo moim zdaniem jest. To TY (!) masz mnie przekonać, że jednak taka nie jest ! Na razie idzie to tobie, najogledniej mówiąc - marnie lub jak wolisz ...chujowiutko.
Proste jak jebanie, ale posłuże się prostackim przykładem:
Komandor:
- Ziemia jest płaska i tyle !
hushek:
- Bzdura, udowodnij to jakoś...
Komandor:
- Tak czytałem, znalezłem w necie...
hushek:
- No i co z tego ? Ja wiele rzeczy czytałem - bajki dla dzieci i fantastykę naukową, ba... nawet fantasy - też. Ale udowodnij jednak, że Ziemia jest płaska.
Komandor:
- A po co ? Udowodnij, że się mylę...
Chuj tam z faktami rzeczywistymi i tym co ludzie przeżyli i widzieli - ważne co Komandor wynalazł w necie i zamieścił jako dowód, że gdyby nie PRL to polska gospodarka rozwijała by sie wolniej - dowód/nie-dowód - KAŻDY, choćby to była sytuacja gospodarcza w Urugwaju.
I tak możemy pierdolić sobie bez końca...
ps. A papieru toaletowego w PRL brakowało, bo...ciemniaki i prymitywne zacofańce z Czukotki tego papieru nie potrzebowali. Przesadzam może ?
To sobie przypomnij - zostało tak mniej więcej swego czasu zapisane Komandorze - przez Ciebie - na tym wątku ! |
Po prostu Maniek podałem na początek dwa podstawowe argumenty za moją tezą. Bez PRL - Polska bez Ziem Zachodnich i bez Kresów.
Brak dobrze uprzemysłowionych, o dobrej w porównaniu z zresztą Polski infrastrukturą, zurbanizowanej, z nowocześnie relatywnie zabudowaną wsią Ziem Odzyskanych na pewno by wpłynął na nasz rozwój po wojnie, I to negatywnie. Przesunięcie granic, niemożliwe bez PRL, wpłynęło pozytywnie.
Zaprzeczyłeś temu pisząc:
- raz o tym, że powojenny kształt Polski był przesądzony bez względu na jej przyszły ustrój polityczny i gospodarczy bo wystarczałoby by była demokratyczna i kapitalistyczna w radzieckiej strefie wpływów.
Pomijać już to, że to jakiś absurd i sprzeczność bo to tak jak oddanie córki pod wpływy alfonsa czy burdelmamy i oczekiwanie by została dziewicą to na dodatek nie zgodne ze stanem faktycznym. Poparłem to ustaleniami z Jałty, Teheranu gdzie zapadły konkretne decyzje odnośnie wschodnich granic i żadne wiążącej odnośnie zachodnich. W Poczdamie potwierdzono te wschodnie i warunkowo i tylko pod silną presją zgodzono się nam oddać Ziemie Zachodnie pod zarząd tymczasowy odkładając sprawę na później jak się odkażało na świętego nigdy.
I na to już nie odpowiedziałeś.
Ponadto stwierdziłem, że te przesunięcie granic, wpłynęło pozytywnie na średni poziom wykształcenia ludności i wskaźnik analfabetyzmu bo ludność, nawet ta pochodzenia polskiego, która została, oraz Niemcy, którzy jakimś cudem tam zostali (bo zostali) byli znacznie lepiej wykształceni od reszty Polskiego społeczeństwa a w szczególności od ludności Kresów.
A poziom wykształcenia, kultura techniczna, świadomość społeczna ma duże znaczenie przy rozwoju kraju.
TY ZAPRZECZYŁEŚ TEMU pisząc, że nie prawda bo przecież przesiedlono na Zachód analfabetów ze Wschodu jednocześnie podając dane z PWN (w tym samym poście) które zdają się przeczyć temu co napisałeś bo zniknęło cudownie podczas okupacji 15% analfabetów. I dlatego się czepiam. To nawiązanie do Twoje wypowiedzi. Po coś te dane podałeś. Coś nimi chciałeś powiedzieć. tym bardziej, że ja podwalem wielokrotnie dane o analfabetyzmie przed wojną. Nie musiałeś powtarzać tym bardziej, że się z nimi zgodziłeś. No chyba, ze chciałeś to zderzyć z tymi danymi PWN z 1945 czyli 7,5%. czemuś to miało służyć tylko czemu (było ważne bo inaczej byś nie szukał). Dlatego wracam do tego. Czekam!
Bagatelizowałeś też negatywny wpływ zacofanych i biednych kresów dla naszego rozwoju argumentując to jakimś tam poczuciu bycia na swoim oraz legendarną chłopska kresową przedsiębiorczością. Raczyłem kontrargumentować, ze jakoś dotąd w historii ta przedsiębiorczość chłopa z Galicji itd... się specjalnie nie ujawniła. Jakim więc cudem i jakie przesłanki przemawiały by za tym aby ujawniła się akurat po wojnie Zasiedzenie z dziada pradziada taż jakoś specjalnie tym ziemiom nie pomagało. Nie wiem w jaki sposób miało by nagle pomóc. jak już to raczej zmiany miejsca zamieszkania pomagają. Nawet twoi neoliberalni guru mówią cały czas o mobilności społeczeństwa i jego dobrym wpływie na rozwój. To raczej siedzenie od pokoleń w jednej wsi najdalej podróżując wozem do gminy na targ ogranicza.
Ponieważ podałem Ci dwie możliwości kształtu Polski gdyby nie zaistniała PRL do wyboru (od czegoś trzeba wyjść w dalszej dyskusji, ustalić jakąś podstawę która na pewną są granice państwa i związane z nimi warunki, prawda).
- Polska w granicach przedwojennych z korektami w Prusach i w Opolszczyźnie.
- oraz Polska z granicami na Zachodzie jak przed wojną (oczywiście z wym. wyżej korektami) a na wchodzie jak obecnie (bez Kresów).
Zwróciłem uwagę, ze gdyby jakimś cudem Polska została w starych granicach to nadal by miała problem narodowościowy, i to wzmożony rozbudzonymi nacjonalizmami Litwinów, Ukraińców i częściowo Białorusinów. I całą UPA na głowie anie tylko jej (mniejszą) cześć. I w świetle obecnych tendencji niepodległościowych i separatystycznych (podałem wiele przykładów nawet zaraz za naszą południowa granicą) ten problem by wcale nie malał. Ja uważam, ze takie problemy maja negatywny wpływ na rozwój. Ty się w ogóle nie odniosłeś. Sielanka na tych kresach ojcowizna, stałość a nie tymczasowość i oczywiście przedsiębiorczość na paru hektarach i walącej się chacie. Bo jak wiadomo zasiedzenie w jednym miejscu, bieda i brak elementarnego wykształcenia przedsiębiorczości szczególnie sprzyja.
W drugim przypadku czyli Polski okrojonej z jednej i bez większych korzyści z drugiej strony zwróciłem uwagę na problem repatriantów czy uchodźców, których przecież gdzieś na tym skromnym terytorium trzeba by było przyjąć. W warunkach i tak braku mieszkań, pracy. A większości to była ludność wiejska? Jak im dać ziemię, czyją? Tym bardziej, że i w Polsce centralnej było bezrobocie na wsi i brak ziemi dla chłopów. A domy? Nawet drewniane chaty trzeba postawić na czymś. Gdzie?
Może na obrzeżach miast w slamsach umieścić?
Ten problem by się pojawił na 100% i ja uważam, ze byłby kolejnym czynnikiem poważnie utrudniającym rozwój.
Też się nie odniosłeś.
jak widzisz z na samym starcie i tylko ze względu na terytorialny kształt Polski znalazłem kilka czynników żmących poważny negatywny wpływ na rozwój.
I czekam na kontrargumenty.
No chyba, ze oczekujesz jaki w dowód w stylu 2+2=4 labo w Twoim papierowo sznurkowym stylu.
Z resztą argumentów za moją tezą na razie czekam do ustalenie wpływu zmiany granic i ich konsekwencjami.
Te poboczne tematy to tak przy okazji prawienia o szalonym rozwoju Polski mknącej Oplami P-4, że Niemcy, Ruskie i Czesi nie nadążali wzrokiem śledzić. Dlatego nas napadli aby nam przeszkodzić. Zawsze nam to robili jak mknęliśmy. ten pęd przecież w ich interesie nie leżał. A także o tej pionierskiej technologi i naftowej potędze, którą Kanadyjczycy musieli uczyć jak szyby nowoczesną metodą z kanady szyby wiercić ...
I takie tam gry i zabawy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Komandor
Gość
|
Wysłany: Śro 2:27, 09 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Maniek napisał: | Komandor:
- Ziemia jest płaska i tyle !
hushek:
- Bzdura, udowodnij to jakoś...
Komandor:
- Tak czytałem, znalezłem w necie...
hushek:
- No i co z tego ? Ja wiele rzeczy czytałem - bajki dla dzieci i fantastykę naukową, ba... nawet fantasy - też. Ale udowodnij jednak, że Ziemia jest płaska.
Komandor:
- A po co ? Udowodnij, że się mylę... |
Ojej. Zaczynasz jak Kubuś! A gdzie robaczki? Zawsze wiedziałem, ze Wasze logiki mają wiele wspólnego.
Kurde ale Ty durny jesteś. Może odwróćmy. Skąd wiesz, że Ziemia nie jest plaska? Przeszedłeś, opłynąłeś ją osobiście do okola? Nie? A może przeczytałeś? Znalazłeś w necie? Pani w szkole mówiła? A może byleś w kosmosie i sam widziałeś?
Nawet jak powiesz, że obszedłeś widziałeś, to i tak nie uwierzę. Niby dlaczego? Bo napisałem tak na sfini czyli w necie? Mogłeś wcale nie iść tylko na dupie siedzieć albo po krawędzi dysku lazłeś...
Z kosmosu może widziałeś i to ma być dowód? A czemu? Bo masz zdjęcie? Ja tam w zdjęcia z netu nie wierze.
No kurwa udowodnij mi to bez powoływania się źródła pisane, naukę bez cytowania czegoś z tych źródeł? A że z netu? Bo łatwiej niż ręcznie przepisywać, że z netu nie oznacza, że z innych źródeł się nie zna? To dyskredytuje według Ciebie czy jak? Te Twoje wywody o Popmusic to czym są poparte ilustrowane?
Prawda to samoistnie objawiona Huszkowi czy co?
A ja Ci nie wierze. Nie wierze Ci, ze te wszystkie zespoły o których pisujesz istnieją. Masz jakiś dowód na to może?
Tylko bez bajek, ze słyszałeś, czytałeś, znalazłeś w Necie.
A może tak mi osobiście bez czytania, cytowania, znalezienia w necie udowodnisz prawo powszechnego ciągnienia? Tylko mi durniu nie każ jabłkami rzucać. Bo ja mówię o powszechnym. Czuli, że działa na Księżycu, Marsie, Venus a bawet w innej galaktyce.
No kurwa bez czytania, cytatów i znalezienie w necie (często tylko dla wygody by nie przepisywać) udowodnij mi ze na księżycu jabłka też na powirzchnie księżyca spadają?
Zesrasz się a nie udowodnisz. A jak już prawie to Ci polecę jak z papierem i sznurkiem, że na księżycu nie ma jabłek.
A może tak bez tego czytania itd udowodnisz mi ze prędkość światła to 300 000 km/s jak nie pobiegniesz ze stoperem w ręku i zmierzysz to nie uwierzę. No nie bo nie. co mi tu będziesz książkami i cytatami wyjeżdżał.
Albo prościej, Udowodnij mi ze (oczywiście bez... itd...) ze istnieją Niemcy. Teraz. Przez komputer.
Albo jeszcze lepiej. Ze istniał PRL...
No zaczynaj. Czas start.
Uff... ty to jednak durny jesteś.
Tylko tego nie mogę udowodnić, bo wiesz ja tylko czytałem, znalazłem w necie... no wiesz na śfini...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JaKrów fiurer
Gość
|
Wysłany: Śro 8:00, 09 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Komandor napisał: | Maniek napisał: | Komandor:
- Ziemia jest płaska i tyle !
hushek:
- Bzdura, udowodnij to jakoś...
Komandor:
- Tak czytałem, znalezłem w necie...
hushek:
- No i co z tego ? Ja wiele rzeczy czytałem - bajki dla dzieci i fantastykę naukową, ba... nawet fantasy - też. Ale udowodnij jednak, że Ziemia jest płaska.
Komandor:
- A po co ? Udowodnij, że się mylę... |
A może tak mi osobiście bez czytania, cytowania, znalezienia w necie udowodnisz prawo powszechnego ciągnienia? Tylko mi durniu nie każ jabłkami rzucać. Bo ja mówię o powszechnym. Czuli, że działa na Księżycu, Marsie, Venus a bawet w innej galaktyce.
No kurwa bez czytania, cytatów i znalezienie w necie (często tylko dla wygody by nie przepisywać) udowodnij mi ze na księżycu jabłka też na powirzchnie księżyca spadają?
Zesrasz się a nie udowodnisz. A jak już prawie to Ci polecę jak z papierem i sznurkiem, że na księżycu nie ma jabłek. |
Nie ma na księżycu jabłek. Prawdziwa nazwa księżyca to Miesiąc. Nazwa ta pochodzi od "mieszania" co można potwierdzić w języku rosyjskim mówiąc: "miesat".
Miesiąc, mieszać, miesiat...
Jak mieszamy?
Odwołam się do kobiecej natury >> mieszamy w kółko to samo, tak jakbyśmy mak kręcili w makutrze, albo jajko ucierali w garnuszku.
Miesiąc, miesiat, mieszac, w kółko....
cdn.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JaKrów fiurer
Gość
|
Wysłany: Śro 8:17, 09 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Miesiąc ma kobiecą naturę....
To kobieta najlepiej potrafi wywracać oczami tak jakby chciała powtórzyć cykl wobec jakiegoś mężczyzny. Kobieta jest stworzona do miesięcznego powtarzania cyklu.
Nie jest prawdą, że księża i xięciowie, rządzą cyklem kobiety. Oni by chcieli go zmienić i dlatego ciągle trwają ataki na kalendarze, na kalendarze miesiączkowe, papieskie, kalendarze rytmu pracy, kalendarze moto Pirelli, modne Fashion.
Kobieta wywraca oczami co 28 dni miesięcznych. Po co ona to robi?
Ano chce uporządkować kosmos....
Kosmos znajduje się w głowie każdego człowieka. Miesiąc jako ciało niebieskie znajduje się w oku każdego człowieka; jest to tzw. ŚLEPA PLAMKA całkowicie pozbawiona własnego źródła energii świetlnej, a na niebie świecąca światłem odbitym z kosmicznego Słońca.
I tu najważniejsze: Słońce jest skupieniem promieniowania jądrowego z głowy każdego człowieka. Słońce powstaje ze skupiska PLAMKI ŻÓŁTEJ oka, gdzie jak wiadomo niby znajduje się najmocnejsze skupienie komórek fotowoltanicznych. Słońce świeci tak silnym blaskiem, ze nie można na nie patrzeć bezpośrednio bo wykończymy wzrok.
Nazwa "słońce" pochodzi od potrzeby "zasłonienia go" czyli na przykład żeby słoń się pojawił na niebie. I on jest tam, jako chmury.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JaKrów fiurer
Gość
|
Wysłany: Śro 8:44, 09 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
No cóż moi internauci? Ziemia jest po prostu głową. Obiegają Ziemię elektrony w postaci ciał niebieskich, a ona, ta Ziemia jest JĄDREM ATOMU.
Jak obiegają tę Ziemię elektrony?
Ano w ruchu jednostajnym okrężnym.
Każde dziecko może ten ruch odwzorować na niebie. Zaświeci taki szkrab mocną latarkę i w nocy poświeci na niebo kręcąc ręką. Tak i ruch ciał niebieskich powstaje przez nałożenie ruchu równoleżnikowego na południkowy.
Uporządkujmy naszą wiedzę:
1. Ziemia jest głową i jądrem atomu zarazem
2. Słonce jest wizją elektronową obiegającą Ziemię
3. Inne ciała niebieskie są izotopowymi elektronami przyszłości
4. Nośnikiem powiązania Ziemi ze Słońcem jest światło będące neutronem ziemskim
5. Pierwiastek Ziemski może przybierać odczyn męski (Dzień) lub żeński (Noc)
Zapraszam do dyskusji.
RAUS!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hushek
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: umiłowany kraj Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 9:04, 09 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Krowa,
WYPIERDALAJ STĄD - MIGIEM !!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hushek
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: umiłowany kraj Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 9:32, 09 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Komandor napisał: | (...)
Zaprzeczyłeś temu pisząc:
- raz o tym, że powojenny kształt Polski był przesądzony bez względu na jej przyszły ustrój polityczny i gospodarczy bo wystarczałoby by była demokratyczna i kapitalistyczna w radzieckiej strefie wpływów.
Pomijać już to, że to jakiś absurd i sprzeczność bo to tak jak oddanie córki pod wpływy alfonsa czy burdelmamy i oczekiwanie by została dziewicą to na dodatek nie zgodne ze stanem faktycznym. Poparłem to ustaleniami z Jałty, Teheranu gdzie zapadły konkretne decyzje odnośnie wschodnich granic i żadne wiążącej odnośnie zachodnich. W Poczdamie potwierdzono te wschodnie i warunkowo i tylko pod silną presją zgodzono się nam oddać Ziemie Zachodnie pod zarząd tymczasowy odkładając sprawę na później jak się odkażało na świętego nigdy.
I na to już nie odpowiedziałeś. |
Wschodnia granica została potwierdzona ostatecznie w Poczdamie, sprawa zachodniej granicy pozostała otwarta – napisałeś. I to prawda, tylko trzymajmy się metody faktów dokonanych – kiedy zaczęła się repatriacja ? Czy uważasz, że Stalin, a i rząd polski pchaliby setki tysiecy ludzi przesiedlanych ze wschodu, na zachód - nie mając niemal stuprocentowej pewności, że to jednak będą już na długo, długo ziemie polskie ? No to w takim razie - jak to nie byli nie zbrodniarze – to głupcy. Aha, sprawa ostatecznego uznania granic Polski to nie święty nigdy – jak napisałeś - DDR uznało te granice już w 1950 roku, NRF w 1970 roku.
Ale Ty zadaje się lubisz tzw. formalne konkrety i to co jest napisane. Powiedz mi zatem od kiedy to formalnie istniał PRL (data oficjalnego powołania tego tworu państwowego) ? Bo być może nie warto się spierać o PRL – przecież odbudowa kraju po katastrofalnych zniszczeniach wojennych następowała naintensywniej w drugiej połowie lat czterdziestych, w latach 50-tych niestety entuzjazm już siadał. Nie władze PRL repatriowały - na paczątku przynajmniej, w pierwszych falach - „wschodni, niepiśmienny, niemobilny, zacofany motłoch” na wypasiony zachód. Walka z analfabetyzmem dorosłych w latach 1949-1951 - też jakby nie przez PRL była realizowana. Skoro formalność, nie rzeczywistość – to niech Tobie tam będzie…to tak na marginesie nieformalnej granicy zachodniej i "wiążących" dokumentów.
Cytat: | TY ZAPRZECZYŁEŚ TEMU pisząc, że nie prawda bo przecież przesiedlono na Zachód analfabetów ze Wschodu jednocześnie podając dane z PWN (w tym samym poście) które zdają się przeczyć temu co napisałeś bo zniknęło cudownie podczas okupacji 15% analfabetów. I dlatego się czepiam. To nawiązanie do Twoje wypowiedzi. Po coś te dane podałeś. Coś nimi chciałeś powiedzieć. tym bardziej, że ja podwalem wielokrotnie dane o analfabetyzmie przed wojną. Nie musiałeś powtarzać tym bardziej, że się z nimi zgodziłeś. No chyba, ze chciałeś to zderzyć z tymi danymi PWN z 1945 czyli 7,5%. czemuś to miało służyć tylko czemu (było ważne bo inaczej byś nie szukał). Dlatego wracam do tego. Czekam! | Proszę uprzejmie – źródło PWN:
rok 1921 - 33,1% analfabetów,
rok 1931 - wskaźnik ten zmniejszył się do 23,1%,
po II wojnie światowej liczbę analfabetów szacowano na ok. 3 mln (7,8%).
Między 1931-1945, a szczególnie między 1931-1939w II RP nic więc się nie działo z likwidacją anlfabetyzmu, prawda Jarku ? Otóż to niemal dekada, zaś dekadę wcześniej wskaźnik analfabetyzmu zmiejszył się w Polsce o 10 % ! Jeszcze chcesz drążyć temat analfabetyzmu ? Przecież przyznałem, że był przed wojną, był i po wojnie – został zlikwidowany (nigdy do końca) nie w wyniku jakichś tam szczególnych zasług PRL, a po prostu upowszechnieniem obowiązkowego szkolnictwa podstawowego, no i akcji likwidacji analfabetyzmu w latach 1949-1951. Takie działania były podejmowane w całej Europie, a i na świecie – nie całym oczywiście.
Cytat: | Zwróciłem uwagę, ze gdyby jakimś cudem Polska została w starych granicach to nadal by miała problem narodowościowy, i to wzmożony rozbudzonymi nacjonalizmami Litwinów, Ukraińców i częściowo Białorusinów. I całą UPA na głowie anie tylko jej (mniejszą) cześć. I w świetle obecnych tendencji niepodległościowych i separatystycznych (podałem wiele przykładów nawet zaraz za naszą południowa granicą) ten problem by wcale nie malał. Ja uważam, ze takie problemy maja negatywny wpływ na rozwój. Ty się w ogóle nie odniosłeś. |
Rzeczywiście nie odniosłem się do problemów narodowościowych, a takie w II RP i w czasie wojny były – nawet bardzo poważne. A to dlatego się do nich nie odniosłem, że od początku uważałem, ze granice zostaną przesunięte (o tym pisałem chyba) więc z natury rzeczy ludność niepolska pozostanie głównie na terenach opuszczonych przez przesiedlanych Polaków.
Cytat: | Bagatelizowałeś też negatywny wpływ zacofanych i biednych kresów dla naszego rozwoju argumentując to jakimś tam poczuciu bycia na swoim oraz legendarną chłopska kresową przedsiębiorczością. Raczyłem kontrargumentować, ze jakoś dotąd w historii ta przedsiębiorczość chłopa z Galicji itd... się specjalnie nie ujawniła. Jakim więc cudem i jakie przesłanki przemawiały by za tym aby ujawniła się akurat po wojnie Zasiedzenie z dziada pradziada taż jakoś specjalnie tym ziemiom nie pomagało. Nie wiem w jaki sposób miało by nagle pomóc. jak już to raczej zmiany miejsca zamieszkania pomagają. Nawet twoi neoliberalni guru mówią cały czas o mobilności społeczeństwa i jego dobrym wpływie na rozwój. To raczej siedzenie od pokoleń w jednej wsi najdalej podróżując wozem do gminy na targ ogranicza.
| Oczywiście, gdyby włościanie ziemscy w dalekiej, zanalfabetyzowanej wsi w Galicji nadal paśli by krówki u Pana Dziedzica - to chuja by było z przedsiębiorczościi jakiegokolwiek rozwoju . Pod warunkiem, że nic by sie nie zmieniało. Tyle tylko Jarku, że zmieniało się gwałtownie, szczególnie po II wojnie światowej - zmieniało na korzyść. I stąd mój wniosek o przedsiebiorczości, a że ona byław ludziach - śwadczą choćby działania tych "prymitywnych chłopków", którzy zostali już przesiedleni. Ale to inny temat.
Smutkiem mnie napawa jednak Twoja kompletna niewiara w przedsiebiorczość i inicjatywę ludzi - o ile nie są dławieni jakimiś absurdalnymi ideologicznymi zakazami, nakazami itp. I karani za przedsiebiorczość.
Ty zdaje sie nie masz zupełnie szacunku do ludzi - a tych ze wschodu - w szczególności
Ostatnio zmieniony przez hushek dnia Śro 9:39, 09 Gru 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hushek
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: umiłowany kraj Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 10:06, 09 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
jaKrow 5-latek napisał: | (tytaj był mój post, przeklejony w całości przez tego pojeba)
Ziemia jest głową. |
Posłuchaj kretynie,
Sadząc jednozdaniowy krowi placek, zupełnie bez sensu zresztą - nie musisz zaraz cytować całej zawartości czyichś postów.
Ale w zasadzie to już nie Twój kłopot - do odowłania każdy Twój post, bez wnikania w jego "merytorykę", oczywiście poza Twoim hasiokiem - Kosmos !
Ostatnio zmieniony przez hushek dnia Śro 10:10, 09 Gru 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Śro 10:33, 09 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
No, ale nareszcie, Panie Hushek, już od ćwierci wieku możemy cieszyć się owocami przedsiębiorczości i inicjatywy polskich ludzi. Bardzo sprawnie polska przedsiębiorczość i inicjatywa zastąpiła w polskiej przestrzeni finansowej polskie banki bankami zagranicznymi, to samo zrobiła w przestrzeni przemysłowej i handlowej. Ale to nic nowego w polskiej przedsiębiorczości i inicjatywie, Potop Szwedzki, to potop wojsk polskich rozpieprzających Polskę w służbie króla Szwecji, gdyby nie polska przedsiębiorczość i inicjatywa, to te parę tysięcy szwedzkich najemnych bandziorów nakryłaby czapkami jaka lokalna armia podrzędnego polskiego księcia. Tak samo z inicjatywy polskiej przedsiębiorczości została zaproszona Katarzyna caryca Rosji do pomocy w realizacji polskiej przedsiębiorczości i inicjatywy, i wespół z Prusami i Austrią pomogła polskiej przedsiębiorczości, i inicjatywie w dokonaniu rozbiorów państwa polskiego. Tak więc, Panie Hushek, w odróżnieniu od Pańskiego wielkiego szacunku dla polskiej przedsiębiorczości i inicjatywy, ja tak samo, jak i Pan Komandor, nie tylko nie mam szacunku dla polskiej przedsiębiorczości i inicjatywy, ale wręcz brzydzę się polską przedsiębiorczością i inicjatywą.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|