|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nick
Dołączył: 20 Paź 2014
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 19:27, 16 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Nie jest tak źle.
Jeden karteluszek - na prezydenta miasta.
Jedna gruba książka - do sejmiku.
Druga gruba książka - do Rady Warszawy
Trzecia gruba książka - do władz dzielnicy.
Czwarta gruba książka - nie pamiętam już do czego.
Ponieważ brzydzę się partiami politycznymi w wyborach samorządowych, zagłosowałam sobie na Guziała oraz na Wspólnotę Samorządową.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
yogi
Dołączył: 23 Paź 2014
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:16, 17 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
W Poznaniu będzie druga tura prezydencka.
Będę mógł wybrać między obecnym członkiem PO a byłym członkiem PO. Dodatkowo od wielu lat miastem rządzą radni z PO.
No i mam zajebisty wybór rodem z dowcipów o PRL. Umrzeć na dżumę czy cholerę?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hushek
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: umiłowany kraj Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:06, 17 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
E tam, przejmujecie się pierdołami. Co za różnica kto będzie aktualnie u żłobu ?
Najlepiej to głosować moją metodą…bezstresowo.
Jako, że głosowanie to nasz patryidiotyczny obowiązek na wybory należy iść – jak najbardziej. A potem dać swój głos na wszystkich bez wyjątku kandydatów – od skrajnej lewicy, centrum aż do skrajnej prawicy, partyjnych i niezależnych – każdemu po równo – jeden krzyżyk. No można jeszcze dopisać swojego faworyta –np. Koziołek Matołek, albo Cthulhu.
Jakie to później przyjemne – wybraniec narodu X spierdoli sprawę, a my rozkosznie i z gracją stwierdzamy w towarzystwie – wiedziałem od początku, że to kawał łajzy, ale głosowałem też na kandydata Y, Z i na pozostałe literki też zagłosowałem…
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hushek
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: umiłowany kraj Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:50, 19 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Wybory wyborami, a w Warszawce - normalka...
Rozebrali siłownię plenerową otwartą przed wyborami
Cytat: | Dwa dni przed wyborami samorządowymi plenerową siłownię na Zaciszu osobiście otwierał burmistrz Targówka. Już w niedzielę urządzenia zaczęły się niebezpiecznie chwiać. We wtorek zostały rozebrane.
Sprawę nagłośnił portal targowek.info. Budowę siłowni pod chmurką zapowiedziała w zeszłym roku Hanna Gronkiewicz-Waltz. |
Dwa dni przed wyborami (14 listopada) burmistrz Grzegorz Zawistowski i wiceburmistrz Dorota Kozielska "ćwiczyli" na nowej siłowni na Zaciszu (Fot. Urząd Dzielnicy Targówek)
[link widoczny dla zalogowanych]
Jak to zwykle przed wyborami - uroczyste przecinanie wstęgi, ładne zdjątka, a za chwile po cichu zamkniecie interesu, bo to zwykła hucpa, partactwo i strach pomyśleć co jeszcze...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hushek
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: umiłowany kraj Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:00, 21 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Wczoraj wyskoczyło mi okienko na portalu Gazeta.pl z prośbą o wypełnienie małej ankietki dotyczącej własnie tego portalu – co mi się podoba, co nie, co należy zmienić itp. No to wypełniłem - w końcu co mje tam. Napisałem miedzy innymi, że niekturnech redachtórów to bym pogonił nie tyle na szczaw i mirabelki, ale w pizdu.
Oto jeden z przykładów znakomitego, wręcz brawurowego redachturstffa:
Na skarpie powstanie dom wkopany na trzy piętra w ziemię
Cytat: | Ośmiopiętrowy dom z trzypiętrowym podziemnym parkingiem powstanie w pobliżu Dworca Południowego, na koronie skarpy warszawskiej. Budowa rozpocznie się za kilka dni. |
Mahattan Place to ciekawy projekt, który już wkrótce stanie się rozpoznawalnym punktem na mapie Warszawy (Materiały prasowe)
[link widoczny dla zalogowanych]
Ja pierdole - koleś rozpoczyna artykuł od wręcz SENSACYJNEJ informacji.
Oto nowo budowany biurowiec, czy dom mieszkalny, to w końcu nieistotne - nie do wiary - będzie miał podziemny trzypiętrowy parking. Fiu, fiu, fiu - XXX wiek co najmniej - co za rewelacja !!!
Kolega redachtur zdaje się nadal mieszka w szałasie w lesie Kabackim, jeździ furmanką do najbliższego GS i na poczte coby nadać wierszófkie, a na Czerską go zapewne nie wpuszczają, no bo jeszcze atrament wypije, albo co...
Kilkukondygnacyjny, podziemny parking pod biurowcem, czy dużym blokiem - no proszę, ho, ho, ho...
Ostatnio zmieniony przez hushek dnia Pią 21:03, 21 Lis 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
yogi
Dołączył: 23 Paź 2014
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 10:21, 22 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Nie wiem czemu to ma być rozpoznawalny punkt na mapie Warszawy bo ani to ładne ani brzydkie, ot budynek i tyle.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hushek
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: umiłowany kraj Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 10:24, 22 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
yogi napisał: | Nie wiem czemu to ma być rozpoznawalny punkt na mapie Warszawy bo ani to ładne ani brzydkie, ot budynek i tyle. | No jak to la czego ?
Przecież bendzie miał PODZIEMNY, kilkukondygnacyjny parking !!!
Pan redachtur jeszcze nigdy o czemś tak nieprawdopodobnym nje słyszał...
Códa u nasz Panie, prawdziwe códa...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kanakk
Dołączył: 23 Paź 2014
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: N. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:31, 22 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Z tematów piwnicznych garaży to moge dołożyć tylko że:
w moim bloku data produkcji 1964( nadal przydatny do ...) były garaże na motocykle dla co dugiego lokalu( o samochodach większośc mogłą pomarzyć ...
mieszkałem w dzielnicy Furuseth- oslo, gdzie pod ciągiem połaczonych trzech bloków po 12 klatek, był podziemny garaz dla każdego lokalu z automatycznie otwieraną bramą w szczycie tego ciągu. Ten co musiał przejechac pod całym ciągiem , to na mróz i śnieg , wyjażdżał w dobrze zagrzanym aucie , no i oczywiście była winda( blok 5 pięter, albo 6 - nie pamietam) , i wejście schodami ,, od klatki''.
o takich detalach jak bezpłątne ( do 3-6 godzin) podziemne garaże w większych centrach handlowych nie chce mi sie pisać ......
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hushek
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: umiłowany kraj Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:42, 22 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Ja tam czekam, aż pan redachtór kryjący się pod literkami - mpw - uraczy nas wstrząsającym reportażem ze swojej 1-szej w zyciu przejażdżki schodami ruchomymi. A jak chłopina się zaweźmie to może i metro kiedyś odkryje
Co do budynku, który ma stać sie wkrótce rozpoznawalnym miejscem w stolicy... to ja mam taką propozycje dla władz Warszawy. Należy mianowicie w okresie przejściowym na głównych szlakach komunikacyjnych postawić odpowiednie tablice informacyjne, gdzie będzie stało to cudo. Niech się warszawiaki przyzwyczajają to potem i dla turystów z całego świata chcących zobaczyć ten dziw techniki - podziemny prking czyli - będzie jak znalazł
Do Magistratu: pomysł mój, ale oddaje go Wam Szanowne Wadzunie Mniasta za free, a co mje tam zreszto...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kanakk
Dołączył: 23 Paź 2014
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: N. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:46, 22 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
co do schodów , znaczy ruchomych , to wyślij redachtorka , na te schody co z nadwiśla wciągają tłuszcze pod sam Zamek króleski, bodajże pierwsze w Warszawie po II WŚ.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hushek
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: umiłowany kraj Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:56, 22 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
kanakk napisał: | co do schodów , znaczy ruchomych , to wyślij redachtorka , na te schody co z nadwiśla wciągają tłuszcze pod sam Zamek króleski, bodajże pierwsze w Warszawie po II WŚ. | Ochujałeś Włodek ?
Przecież to byłby dla redachtóra za duży szok, take dłógie schody i jadom f duł i f gure
Ostatnio zmieniony przez hushek dnia Sob 18:57, 22 Lis 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kanakk
Dołączył: 23 Paź 2014
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: N. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:42, 22 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
No jak pszerzyje szok , to morze zacznie mondrzej pisac ????
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kanakk
Dołączył: 23 Paź 2014
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: N. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:43, 22 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
kanakk napisał: | No jak pszerzyje szok , to morze zacznie mondrzej pisac ???? |
jako dzieciak , a zamku wtedy jeszcze nie było , PÓŁ godziny niemi jeździłęm we ftą i nazat , i nacieszyć sie nie mogłęm
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hushek
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: umiłowany kraj Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:50, 22 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
kanakk napisał: | kanakk napisał: | No jak pszerzyje szok , to morze zacznie mondrzej pisac ???? |
jako dzieciak , a zamku wtedy jeszcze nie było , PÓŁ godziny niemi jeździłęm we ftą i nazat , i nacieszyć sie nie mogłęm | Bo te schody przy trasie W-Z co by nie mówić... są klimatyczne
A jakie klimaty basniowe można złapać przechodząc przez ulicę - za kościołem św. Anny schodząc w dół w stronę Powiśla. Oj, niejedno jabłuszko tam pukło...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kanakk
Dołączył: 23 Paź 2014
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: N. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:01, 22 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
W tamtymm czasie to tylko soczek z Łowicza - czarna porzeczka i jabłuszko , super były ....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nick
Dołączył: 20 Paź 2014
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 14:41, 24 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Kochane schody. Jeździłam nimi dzień w dzień, jadąc do pracy. Ale z powrotem zawsze schodziłam ścieżynką zaczynającą się obok dzwonnicy Św. Anny w dół, i zamiast grzecznie do tramwaju, to zahaczałam sobie o Mariensztat.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hushek
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: umiłowany kraj Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:38, 24 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
nick napisał: | Kochane schody. Jeździłam nimi dzień w dzień, jadąc do pracy. Ale z powrotem zawsze schodziłam ścieżynką zaczynającą się obok dzwonnicy Św. Anny w dół, i zamiast grzecznie do tramwaju, to zahaczałam sobie o Mariensztat. | .
No ja własnie o tej ścieżynce mówię Siostrzyczko. No ściślej mówiąc to o ksztolkach na lewo w bok od tej drużki. Jabłonki tam rosły i nadal chyba rosną - krótko mówiąc - pienkne okolyczności pszyrody
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AGAFIA
Usunięcie na własną prośbę
Dołączył: 20 Paź 2014
Posty: 1702
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:02, 24 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Co oznacza nazwa Mariensztat ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hushek
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: umiłowany kraj Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:09, 24 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
AGAFIA napisał: | Co oznacza nazwa Mariensztat ? | Miasto Marii.
Właścicielami tego skrawka W-wy byli Potoccy, a jedna laska z tego klanu miała na imię Maryśka.
A la czego akurat po mniemieckó ? A chren jeich tam wie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Krówa KOMUNIST
Gość
|
Wysłany: Pon 21:21, 24 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
WARSZAWĘ NALEŻY ZBURZYĆ
i wszystkie inne miasta też
W przeciwnym razie, zapanuje w nich głód, choroby i nienawiść.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hushek
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: umiłowany kraj Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:27, 24 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Do obory krowa. Więcej nie będę powtarzał. Nastąp się i wiśta !!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hushek
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: umiłowany kraj Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:35, 28 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Toreador stanął na rogu Emilii Plater i Świętokrzyskiej
Cytat: | Już w dzieciństwie interesował się malarstwem, rzeźbą, tworzył zabawki. Posąg wykonany przez meksykańskiego artystę Juana Soriano w piątek uroczyście zostanie przekazany warszawiakom.
Wielki toreador spogląda na przechodniów w centrum Warszawy. To rzeźba meksykańskiego artysty Juana Soriano. Posąg stanął na rogu ulic Emilii Plater i Świętokrzyskiej. |
Rzeźba "Toreador" na rogu ul. Emilii Plater i Świętokrzyskiej (Fot. Kazimierz Sobolewski)
[link widoczny dla zalogowanych]
Przeciwko takim pomnikom to ja nic nie mam - wręcz przeciwnie - wnoszą odrobinę szaleństwa. Dlaczego akurat tam go postawili - chren wie...
Zresztą całkiem niedaleko bo na ul. Grzybowskiej stoi, albo niedawno stał jeszcze pomnik, no wizerunek wykonany z żelaza - matadora. Ale tamten chyba ze względu na knajpę z żarciem meksykańskim czy hiszpańskim...
W każdym razie lepsze to niż kolejny Dziadek, Lolek czy Popiełuszko...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AGAFIA
Usunięcie na własną prośbę
Dołączył: 20 Paź 2014
Posty: 1702
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:39, 05 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
A teraz z innej beczki. Jak niektórzy z Was wiedzą nieco zaangażowałam się w odkrywanie historii i walkę (cokolwiek ona oznacza) o ratowanie dziedzictwa.
Wiąże się to również z odwiedzinami miejsc zapomnianych przez boga, ale nie przez wandali.
Jakkolwiek daleka jestem od pochwały religijnych absurdów, tak nie będę wzorem Imć Vikernesa paliła kościołów.
Mało tego, ciężko mi zakumać jak w kraju gdzie co II to katolik przepełniony miłością, może dojść do sytuacji opisanej w poniższym artykule.
Wierzcie mi na słowo, iż autor w niczym nie przesadził..
Zamieszczam jedynie fragmenty, całość znajdziecie pod linkiem [link widoczny dla zalogowanych]
Cytat: | 21 porzuconych ciał. Oderwane i zabrane na pamiątkę głowy, spalone torsy, a nawet zwłoki dziecka pozbawione kończyn i przebite drewnianym kołkiem. To nie jatka z nowego niskobudżetowego horroru, lecz scena z życia. Tak za wiedzą i milczącym przyzwoleniem czynników urzędowych prezentował się w latach 90. stan kaplicy grzebalnej w opuszczonej dolnośląskiej świątyni. Dziś po zwłokach prawie nie ma już śladu, a sam kościół niknie w oczach, rozbierany przez okolicznych mieszkańców na opał. Na skutek przestępczego procederu umiera niezwykły obiekt dziedzictwa narodowego, który niegdyś był piastowskim zamkiem. Jak to możliwe? Od 20 lat sprawa jest konsekwentnie wyciszana…
Z daleka świątynia wciąż wygląda jak zamek i góruje nad wsią, przyciągając zaciekawiony wzrok z rzadka przejeżdżających tędy turystów. Obiekt pomijany jest przez nowe przewodniki, a wokół jego współczesnych losów od przeszło 20 lat panuje ponura zmowa milczenia. Dla miejscowych to po prostu część lokalnego krajobrazu. Przyjezdni natomiast w ten strony na ogół się nie zapuszczają, bowiem wieś leży na uboczu, a okoliczne miasta - Lubin i Polkowice - łączy dziś nowoczesna, szybka trasa, która z dala omija miejscowość.
|
Cytat: | Fala poszukiwaczy skarbów i zwykłych wandali, która bez przeszkód przelała się przez Jędrzychów, zostawiła po sobie niezatarte ślady. Na początku lat 90. ujawniłem w mediach, iż doszło do profanacji zwłok spoczywających na terenie kościoła. W tamtejszej kaplicy grzebalnej pozostało bowiem 21 zmumifikowanych ciał. Tylko jednemu nie oderwano głowy. Część ciał została spalona, a pozbawione kończyn zwłoki dziecka przeniesiono do pobliskiej piwnicy, gdzie przebito je drewnianym kołkiem. Wszystkie trumny porozrzucano i rozbito prawdopodobnie w poszukiwaniu kosztowności.
W 1994 roku zwłoki postanowiono w końcu godnie pochować w ziemi, aby położyć kres dalszej profanacji. Burmistrz Polkowic przeznaczył na ten cel 25 milionów starych złotych. Zatrudniony grabarz rozpoczął prace tydzień przed pogrzebem. Ponieważ jednak wejście do kaplicy było zamurowane, ciała przerzucał przez małą dziurę, wybitą wysoko nad posadzką. Po wstępnych oględzinach zdecydował, że do pochówku wystarczą cztery trumny. Gdy jednak je dostarczono, okazało się, że w pomieszczeniu grzebalnym znajduje się znacznie więcej zwłok. Grabarz postanowił więc zmniejszyć nieco ich objętość, łamiąc je w odpowiednich miejscach i upychając w czterech trumnach, z których uprzednio wyrwał białe płótno, by zwiększyć pojemność skrzyń. Na terenie zboru wykopał płytki dół. Prace zakończył dzień przed pogrzebem.
Praca grabarza z Polkowic, pomijając już nawet metody działania, pozostawiała wiele do życzenia. Niedługo po pogrzebie odkryto bowiem, iż w kaplicy pozostały co najmniej dwa ciała i masa resztek, takich jak oderwany od czerepu długi warkocz, żuchwy, piszczele i dłonie. To z kolei zachęciło poszukiwaczy sensacji do dalszej dewastacji. Członkowie jednej z wielu takich dzikich wycieczek zdecydowali się odwiedzić kaplicę i dokładnie przeszukać porozrzucane, połamane trumny. W pracy w ciemnym pomieszczeniu pomagało im światło parafinowej świeczki umocowanej na fragmencie czaszki. Po pewnym czasie w niewiadomym celu wyciągnęli oni bezgłowe ciało kobiety, pozostawiając je na trawie przed budynkiem.
Dziś po zwłokach i trumnach nie ma już śladu, jednak zmowa milczenia wokół sprawy trwa. Mimo wielu materiałów w prasie lokalnej, regionalnej i ogólnopolskiej ani jakikolwiek stosowny urząd, ani właściciel nie zdecydowali się na oficjalne rozwiązanie problemu. Sprawę skutecznie zamieciono pod dywan, stosując przy tym działania mające na celu dezinformację zainteresowanych. Udało się to do tego stopnia, że niemieckie stowarzyszenie miłośników obiektu, które chciało wykupić świątynię, nie zdołało dowiedzieć się nawet, kto jest jej właścicielem. Przed podaniem takich informacji bronił się bowiem nawet sam urząd konserwatora zabytków. |
Normalne to? Kurwa, mamy XXI wiek i właśnie testujemy Oriona. No i po co, skoro nie potrafimy zadbać o to co pod nosem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Komandor!
Gość
|
Wysłany: Pią 14:13, 05 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Jak Ty nic nie rozumiesz Aga!
To nie ludzie tam leżeli. To jakieś heretyki i ewangeliki, których dusze dawno w piekle się smażą.
A kościół? Jaki kościół? Toż to ewangelickie siedlisko herezji, Zbór jakowyś grzeszników.
To kto ma się wstawić, upomnieć?
Jak tu zadbać i odbudowywać jak obok w parafii ksiądz dobrodziej na nowy samochód i kochanków nieletnich kasy potrzebuje. O dachu przeciekającym nie wspominając...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krowa
Areszt za spam, do odwołania
Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 14:29, 05 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
[quote="AGAFIA"]A teraz z innej beczki. Jak niektórzy z Was wiedzą nieco zaangażowałam się w odkrywanie historii i walkę (cokolwiek ona oznacza) o ratowanie dziedzictwa.
Wiąże się to również z odwiedzinami miejsc zapomnianych przez boga, ale nie przez wandali.
Jakkolwiek daleka jestem od pochwały religijnych absurdów, tak nie będę wzorem Imć Vikernesa paliła kościołów.
Mało tego, ciężko mi zakumać jak w kraju gdzie co II to katolik przepełniony miłością, może dojść do sytuacji opisanej w poniższym artykule.
Wierzcie mi na słowo, iż autor w niczym nie przesadził..
Zamieszczam jedynie fragmenty, całość znajdziecie pod linkiem [link widoczny dla zalogowanych]
[quote]21 porzuconych ciał. Oderwane i zabrane na pamiątkę głowy, spalone torsy, a nawet zwłoki dziecka pozbawione kończyn i przebite drewnianym kołkiem. To nie jatka z nowego niskobudżetowego horroru, lecz scena z życia. Tak za wiedzą i milczącym przyzwoleniem czynników urzędowych prezentował się w latach 90. stan kaplicy grzebalnej w opuszczonej dolnośląskiej świątyni. Dziś po zwłokach prawie nie ma już śladu, a sam kościół niknie w oczach, rozbierany przez okolicznych mieszkańców na opał. Na skutek przestępczego procederu umiera niezwykły obiekt dziedzictwa narodowego, który niegdyś był piastowskim zamkiem. Jak to możliwe? Od 20 lat sprawa jest konsekwentnie wyciszana…
Z daleka świątynia wciąż wygląda jak zamek i góruje nad wsią, przyciągając zaciekawiony wzrok z rzadka przejeżdżających tędy turystów. Obiekt pomijany jest przez nowe przewodniki, a wokół jego współczesnych losów od przeszło 20 lat panuje ponura zmowa milczenia. Dla miejscowych to po prostu część lokalnego krajobrazu. Przyjezdni natomiast w ten strony na ogół się nie zapuszczają, bowiem wieś leży na uboczu, a okoliczne miasta - Lubin i Polkowice - łączy dziś nowoczesna, szybka trasa, która z dala omija miejscowość.
[/quote]
[quote]Fala poszukiwaczy skarbów i zwykłych wandali, która bez przeszkód przelała się przez Jędrzychów, zostawiła po sobie niezatarte ślady. Na początku lat 90. ujawniłem w mediach, iż doszło do profanacji zwłok spoczywających na terenie kościoła. W tamtejszej kaplicy grzebalnej pozostało bowiem 21 zmumifikowanych ciał. Tylko jednemu nie oderwano głowy. Część ciał została spalona, a pozbawione kończyn zwłoki dziecka przeniesiono do pobliskiej piwnicy, gdzie przebito je drewnianym kołkiem. Wszystkie trumny porozrzucano i rozbito prawdopodobnie w poszukiwaniu kosztowności.
W 1994 roku zwłoki postanowiono w końcu godnie pochować w ziemi, aby położyć kres dalszej profanacji. Burmistrz Polkowic przeznaczył na ten cel 25 milionów starych złotych. Zatrudniony grabarz rozpoczął prace tydzień przed pogrzebem. Ponieważ jednak wejście do kaplicy było zamurowane, ciała przerzucał przez małą dziurę, wybitą wysoko nad posadzką. Po wstępnych oględzinach zdecydował, że do pochówku wystarczą cztery trumny. Gdy jednak je dostarczono, okazało się, że w pomieszczeniu grzebalnym znajduje się znacznie więcej zwłok. Grabarz postanowił więc zmniejszyć nieco ich objętość, łamiąc je w odpowiednich miejscach i upychając w czterech trumnach, z których uprzednio wyrwał białe płótno, by zwiększyć pojemność skrzyń. Na terenie zboru wykopał płytki dół. Prace zakończył dzień przed pogrzebem.
Praca grabarza z Polkowic, pomijając już nawet metody działania, pozostawiała wiele do życzenia. Niedługo po pogrzebie odkryto bowiem, iż w kaplicy pozostały co najmniej dwa ciała i masa resztek, takich jak oderwany od czerepu długi warkocz, żuchwy, piszczele i dłonie. To z kolei zachęciło poszukiwaczy sensacji do dalszej dewastacji. Członkowie jednej z wielu takich dzikich wycieczek zdecydowali się odwiedzić kaplicę i dokładnie przeszukać porozrzucane, połamane trumny. W pracy w ciemnym pomieszczeniu pomagało im światło parafinowej świeczki umocowanej na fragmencie czaszki. Po pewnym czasie w niewiadomym celu wyciągnęli oni bezgłowe ciało kobiety, pozostawiając je na trawie przed budynkiem.
Dziś po zwłokach i trumnach nie ma już śladu, jednak zmowa milczenia wokół sprawy trwa. Mimo wielu materiałów w prasie lokalnej, regionalnej i ogólnopolskiej ani jakikolwiek stosowny urząd, ani właściciel nie zdecydowali się na oficjalne rozwiązanie problemu. Sprawę skutecznie zamieciono pod dywan, stosując przy tym działania mające na celu dezinformację zainteresowanych. Udało się to do tego stopnia, że niemieckie stowarzyszenie miłośników obiektu, które chciało wykupić świątynię, nie zdołało dowiedzieć się nawet, kto jest jej właścicielem. Przed podaniem takich informacji bronił się bowiem nawet sam urząd konserwatora zabytków.[/quote]
Normalne to? Kurwa, mamy XXI wiek i właśnie testujemy Oriona. No i po co, skoro nie potrafimy zadbać o to co pod nosem...[/quote]
[color=brown]Ja ci już pisałem, że człowiek jest wymysłem, że ludzie są wymyśleni.
Podobnie wymyślone są zwłoki.
Gdy o zwłokach, o trupach zapomnimy - ONE ZNIKNĄ !
Ale ty, kultywujesz śmierć...
Ty chcesz pamiętać o trupach, o zwłokach, no to je masz, widzisz je, szukasz ich naokoło.
Od samego początku, jak poznałem to co piszesz, wiedziałem z kim mam do czynienia... Z osobą kultywującą śmierć, "kochającą" trupy!
A więc dam ci nową, stosowną pochwałę. [/color]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|