 |
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jaKrów 5-latek
Gość
|
Wysłany: Pią 9:32, 18 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Ale mam problem z tym, że gospodarka wolno-rynkowa wydaje mi się tak że rynek jest wolny. Że na rynku nie ma ciżby i ja sobie wolno chodzę po tym rynku. Wcale się nie przejadam w pośpiechu.
W takiej wolno-rynkowej sytuacji nawet stosunki seksualne powinny być wolne a nie żeby dostawać zadyszki.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JaKrów fiurer
Gość
|
Wysłany: Pią 9:43, 18 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Mówcie co chcecie, ale to Żydy robią tę ciżbę i choćby nie wiem co oni są winni.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hushek
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: umiłowany kraj Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 6:26, 22 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Komandor napisał: |
Była mowa nie tylko o bankructwie ale też i błędach i kosztach transformacji. Może nie wiesz ale nie wszystkie nasze zakłady zbankrutowawszy same z siebie czyli swojej niewydolności. Wiele z nich zbankrutowała bo zbyt pochopnie otwarto nasz rynek, zniesiono bariery celne. Wpuszczono tani i często lepszy (chociaż nie zawsze, czasami tylko bardziej bajerancki jak te kombajny radio-magnetofon czy wieże muzyczne co to przy prawdziwej wieży nawet od Diory nigdy nie stały) towar z zagranicy.
Do upadku przyczyniła się też Solidarność i cały międzynarodowy układ polityczny. Nie ma takiego zakładu, który przetrwa cale lata permanentnie powtarzanych strajków. Szczególnie jak strajkuje razem lub na zmianę z kontrahentami. Na dodatek przy trendzie spełniania żądań placowych i socjalnych załogi. Może przetrwać jako tako, ograniczając inwestycje i odtwarzanie środków trwałych. Z tych zewnętrznych to do upadku przyczyniły się restrykcje. A Ty zwyczajnie wszystko upraszać. Prosta zależność zbankrutowały to widocznie system niewydolny. I już. Nic inne (...) | No i znowu – znana melodia. Ja o jednym, Ty rozmydlając temat – o zupełnie czymś innym. Nie Komandorze, nie jest tak jak piszesz:
Dyskusja na ten temat zaczęła się bowiem od tego:
Komandor napisał: |
Czy możesz wskazać, która to fabrykę obrabiarek, hutę, kopalnie czy nawet fabrykę papieru toaletowego czy sznurka do snopowiązałek tacy jak On zniszczyli i przerobili na przykład na komitet partyjny, MDK, Dom Robotnika czy na takie zdobycze socjalizmu jak Domy Towarowe Społem, mieszkania dla dygnitarzy partyjnych czy muzeum myśli rewolucyjnej (może sobie dołożyć dowolne inne)? |
Dopiero potem zacząłeś mieszać w to Friedmana (robiąc przy okazji tego Friedmana moim guru), obcy kapitał, potem włączył się jak zwykle durny Barycki z kretyńską wstawką o stopach procentowych już w wolnej gospodarce, potem Ty ochoczo to podchwyciłeś i tak leci – w powodzi zdań, coraz to nowych argumentów nie całkiem na temat próbujesz nie tyle wyjaśnić, co próbujesz kierować dyskusje na inne, daleko szersze tematy – może zapomnimy o tym od którego zaczęliśmy bo jak widać to temat dla Ciebie niezbyt wygodny. A zaczęliśmy od rozjebania gospodarki PRL, przez sam system zarządzania gospodarka w…PRL.
Opowiem Tobie pewną historyjkę. Zmienie pewne szczegóły, ale zapewniam Ciebie, że jest prawdziwa i można to zweryfikować. Jak napisałeś nie bardzo ogarniam długie teksty, więc i pisanie ich przychodzi mi z trudem, ale w tym wypadku zrobie wyjątek – będzie dłużej nieco, specjalnie dla Ciebie:
Otóż był sobie pewiem człowiek pochodzący ze wschodniej Polski, z wielodzietnej rodziny na jakiejś zabitej dechami wsi. Jak sam mówił ten człowiek – nie wszyscy mieli w miarę porządne buty, aby wspólnie iść do kościoła w niedziele, więc chodzili na zmianę. No właśnie – buty…
Otóż ten człowiek od małolata przejawiał duże zainteresowanie w kierunku produkcji butów – marzył o tym, by być szewcem. No i Tato posłał Go na naukę do zawodówki szewskiej. Koleś uczył się pilnie tego rzemiosła, skończył szkółkę i zatrudnił się w jakimś zakładzie produkującym obuwie. Niejednym zresztą, bo wałęsał się po Polsce i pracował tu i ówdzie – wszędzie w fabrykach obuwniczych. Wszędzie syf, ale w końcu przyjechał do pewnego miasta w zachodniej Polsce i oczywiście zatrudnił się w tamtejszej fabryce obuwia. Tam się wkrótce ożenił, wyprodukował dwójkę dzieci, mieszkali w domku jednorodzinnym przy rodzicach – słowem mała stabilizacja. Facet więc pracował sumiennie, był dobrym pracownikiem, ale jeszcze w czasach prosperity tej firmy stwierdził, że tam jest zwyczajne marnotrawstwo, bumelka tolerowana przez wszystkich, a obuwie jakościowo do dupy, no ale z czegoś przecież trzeba żyć. Tyle, że ten prosty robol (to Jego słowa) zaczął kombinować, mianowicie zaczął powolutku skupowac stare, zdezolowane maszyny z tej fabryki – w pełni legalnie, bo były wycofywane i sprzedawane często za cene złomu. Zagracił w ten sposób całą posesję, rodzina się wkurwiała, ale facet się nie poddawał – po pracy w fabryce, godzinami siedział w garażu i próbował reanimować te rzęchy. W połowie lat 80-tych fabryka produkowała po zapaści stanu wojennego znów pełna parą – obuwie fatalnej jakości, o fatalnych fasonach, znowu marnotrawstwo, ale wszystko oczywiście schodziła jak świeże bułeczki – rynek był tak wygłodzony, ze łykał wszystko, każdy chłam.
No i wtedy facet zaryzykował. Zwolnił się z fabryki, zresztę w zgodzie z Dyrekcją i przy zachowaniu wszelkich regół, bez zadymy i otworzył mały zakład szewski, w którym sam szył buty. Maszyny jako takie już miał, wciąż kupował te wycofywane z fabryki i tam też zaopatrywał się w materiały niezbędne do produkcji butów.
I teraz UWAGA !
Facet nie stosował żadnych przekrętów, żadnego kombinowania – jak sam mówił – jestem na to za ostrożny, za strachliwy. Wszystko potrzebne do produkcji - na legalu. Fajna sprawa, no nie ? Zakład sprzedaje legalnie materiał konkurencji – małej wtedy jeszcze, ale zawsze.
Te buty – jak sam później przyznawał – początkowo były koszmarnie brzydkie, ale za to dobrej jakości, solidnie wykonane, więc ludzie chętnie je kupowali. Nic dziwnego, mając do wyboru koszmarny chłam, rozpadający się po pierwszym deszczu i taki sam koszmarek, ale dobrej jakości – wybierali to drugie. Ze zbytem też nie było problemu – to były już czasy poluzowania zasad handlu detalicznego, więc można towar było upłynniać na bazarkach, wiejskich odpustach itp. Wkrótce miał tyle zamówień, że nie był w stanie sam produkować, więc przyjął kilku przytomnych pracowników z tej swojej starej fabryki. Przyszli z pocaławaniem ręki – fabryka bowiem zaczęła robić bokami, towar nie schodził już tak jak jeszcze niedawno i mówiło się coraz głosniej, że fabryka niebawem będzie – kaputt. A to przypominam – były nadal jeszcze czasy Komuny, nie wolnego rynku.
Bo w momencie upadku PRL-u to ten prosty robol był już Panem Prezesem sporego zakładu obuwniczego, wcież rozbudowywanego, z kilkunastoma pracownikami na produkcji + administracja, nie mógł się opędzić od zamówień i nie produkował już koszmarków tylko kilkanaście fasonów butów damskich i męskich, każdy nowy fason – coraz ładniejszy, dobrej jakości i co ciekawe – droższych niż wtedy oferował rynek. Ale zbyt był – renoma jakości, wypracowane przez te kilka lat. Coś mogę powiedzieć o jakości tych butów, bo chodziłem w nich przez całe lata 90-te (takie zimowe traperki – para wystarczała spokojnie na dwa sezony).
I teraz do clou –państwowa fabryka po 1989 roku oczywiście upadła, cała załoga na bruk, nie znalazł się nikt odważny, by ratować tego trupa, wyobraź sobie Komandorze - nawet kapitał zagraniczny. Nawet ten prosty robol - a miał takie propozycje – nie zdecydował się tej masy upadłościowej kupić, a już wtedy spokojnie stać Go byłoby na to finansowo. Wystarczała mu fabryka, która stworzył od podstaw.
To może jednostkowy przykład, ale chyba daje coś do myślenia. Bo ja myślę, że takich przypadków w skali kraju było co niemiara. Albo i nie…wystarczy pogrzebać nieco w necie, wkleić pare tabelek zaprzeczających takim przypadkom i już, prawda ?
Aha, jeszcze jedno,
Na siłę starasz się wmówić - nie wiem komu, że jestem jakimś tam szczególnym zwolennikiem zupełnie wolnej amerykanki w gospodarce. Co jest nieprawdą… jak wiele razy to pisałem. Ale co tam – obrzucić błotem zawsze coś zostanie – prawda ? Otóż kryzys gospodarki światowej w latach 2008, aż do teraz - wynika zupełnie z innych przyczyn niż ten permanentny kryzys gospodarki PRL. Różnica jest jednak taka, że teraz widać już pewne symptomy odbijania się (nawet nie od dna, o tym nie można mówić nawet w sytuacji Grecji, raczej o zapaści), a PRL – upadło. I jakoś mimo tego kryzysu gospodarki Niemiec, Francji Wlk. Brytanii nie ucierpiały szczególnie, ba nawet nasza kulejąca też nienajgorzej sobie w tym kryzysie poradziła. Przykład Grecji to nie wina wolnej gospodarki, a najzwyczajniej w świecie – złego zarządzania i pchania tam nieprzytomnie kredytów unijnych, które były przejadane, marnotrawione. No i fatalnej polityce dawania wolnej ręki Banksterom, czemu jestem jak najbardziej przeciwny - co zaprzecza chyba moim - wydumanym przez Ciebie zresztą - poglądom całkowitej wolnej amerykańki. Proste jak jebanie…nie dla umysłów ciasnych jednak chyba…
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Komandor
Gość
|
Wysłany: Wto 17:48, 22 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Piękna i pouczająca historia. I piszę to bez sarkazmu a całkiem na serio.
Tym razem ja napisze, że odniosę się najdalej jutro co u mnie oznacza jutro!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Komandor
Gość
|
Wysłany: Śro 14:07, 23 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Jak obiecałem.
Pozwolisz, że odniosę się do poszczególnych fragmentów tej opowieści.
Cytat: | Otóż był sobie pewiem człowiek pochodzący ze wschodniej Polski, z wielodzietnej rodziny na jakiejś zabitej dechami wsi. Jak sam mówił ten człowiek – nie wszyscy mieli w miarę porządne buty, aby wspólnie iść do kościoła w niedziele, więc chodzili na zmianę. |
Co prawda nie ma w tym fragmencie odniesienia do okresu kiedy to było ale sądząc po dalszej części opowieści chodzi o człowieka z pokolenia, mniej więcej, naszych rodziców. Więc opowieść o braku butów można umiejscowić na okres lat 30. ewentualnie na okres zaraz po wojnie. To uwaga nie na temat i trochę przy okazji bo pięknie obrazuje to co pisałem o przedwojennej potędze przemysłowej gdzie znaczna cześć, przede wszystkim wiejskiej, ludności bez butów praktycznie chodziła.
Cytat: | No i Tato posłał Go na naukę do zawodówki szewskiej. Koleś uczył się pilnie tego rzemiosła, skończył szkółkę i zatrudnił się w jakimś zakładzie produkującym obuwie. Niejednym zresztą, bo wałęsał się po Polsce i pracował tu i ówdzie – wszędzie w fabrykach obuwniczych. |
A ten fragment mówi nam o awansie społecznym biednego chłopca ze wsi jaki umożliwiła mu Polska Ludowa bo przed wojną to w najlepszym przypadku by poszedł do terminu u małomiasteczkowego szewca. No i pracować miał gdzie, bo większość fabryk obuwia jednak za PRL powstałam i chociaż to jednak ludzie bez butów przestali gdzieś tak w latach 60, i późniejszych chodzić.
Cytat: | Facet więc pracował sumiennie, był dobrym pracownikiem, ale jeszcze w czasach prosperity tej firmy stwierdził, że tam jest zwyczajne marnotrawstwo, bumelka tolerowana przez wszystkich, a obuwie jakościowo do dupy, no ale z czegoś przecież trzeba żyć. Tyle, że ten prosty robol (to Jego słowa) zaczął kombinować, mianowicie zaczął powolutku skupowac stare, zdezolowane maszyny z tej fabryki – w pełni legalnie, bo były wycofywane i sprzedawane często za cene złomu. |
No tu mam pewne wątpliwości, chociaż nie przesądzam, że tak nie było.
Wątpliwości moje wynikają z faktu, że mam trochę inne doświadczenia jeśli chodzi o sprzedaż wybrakowanego mienia z przedsiębiorstw państwowych.
Jak nie dostałem się do WSMW pracowałem przez rok (1977/78) w Odlewni Żeliwa Metalplast "WULKAN". W tym czasie bardzo interesowałem się elektroniką. Budowałem sobie różne układy w tym i roboty czy też proste automaty np na podwoziu zabawki łunochod. Łaziło to na przykład za światłem, omijało przeszkody i takie tam. Części elektroniczne były wówczas drogie i ciężko dostępne. Kupić prawie każdą ilość można było w Bomisie. Tam sprzedawano odrzuty z produkcji, które nie przeszły kontroli jakości. To była loteria. Kupowałeś no 20 szt tranzystorów BC-211 (bardzo popularny bo chodził w układach sterowania tranzystorów mocy, tyrystorów, zasilaczach, regulatorów obrotów, generatorach drgań itp. I jak miałeś szczęście to wszystkie były sprawne jak pecha to żaden, Najczęściej polowa do kosza.
W zakładach było tak, że środki trwale biurowe (powyżej chyba 10 000 zl) amortyzowały się po 10 latach. A potem do kasacji. Dobre czy nie. Ponieważ prawowałem w wydziale administracyjnym to przypadało mi ze dwa razy uczestniczyć w brakowaniu takiego sprzętu. Komisja poważna pilnowała by wszystko poszło pod młotek. A tam były kalkulatory, maszyny księgujące itp.
Płakać mi się chciało bo wiele z nich jeszcze działało a przynajmniej wiele części było z nich do wykorzystania. Np pamięci ferrytowe, drogie i nie do dostania. A ja miałem na nie pomysł. Pisałem o odsprzedanie mi po cenie złomu i dupa. Sprzęt musiał być fizycznie zniszczony i już. No będąc w komisji uszczknąłem co nieco ale nie powiem by to było legalne.
Może w innych zakładach było inaczej ale pewne wątpliwości mam.
A jak faktycznie kupował to też oznacza, że go było stać. Szczególnie na te co nie szły po cenie złomu. Takie maszyny nawet stare nie były tanie. Wiem ile w latach 70, kosztowała głupia ręczna praska, a już np overlock czy ciężka maszyna krawiecka (te relacje cen akurat znam) to lupa kasy była. Nawet jak używane.
Czyli prostego robotnika było stać. I to nie tego z elity i awangardy klasy robotniczej jak stoczniowiec, górnik, hutnik czy ciężkiego przemysłu maszynowego. Ciekawe czy dzisiaj by było stać prostego robotnika na zakup nawet starych wycofanych maszyn i to w ilościach wystarczających do podjęcia własnej produkcji na większą skale.
Cytat: | W połowie lat 80-tych fabryka produkowała po zapaści stanu wojennego znów pełna parą – obuwie fatalnej jakości, o fatalnych fasonach, znowu marnotrawstwo, ale wszystko oczywiście schodziła jak świeże bułeczki – rynek był tak wygłodzony, ze łykał wszystko, każdy chłam.
[...]
początkowo były koszmarnie brzydkie, ale za to dobrej jakości, solidnie wykonane, więc ludzie chętnie je kupowali. Nic dziwnego, mając do wyboru koszmarny chłam, rozpadający się po pierwszym deszczu i taki sam koszmarek, ale dobrej jakości – wybierali to drugie.
|
No tu też mam pewne wątpliwości. Chyba w jakiś innych butach ja, zona, dzieci chodziliśmy. Nie powiem że jakieś rewelacyjne były chociaż i całkiem dobre się zdarzały np firmy Podhale. Jako dziecko faktycznie łaziłem jeden sezon ale to raczej dlatego, że rosłem, po mnie często młodszy brat nosił. Jak dorosłem zdarzało mi się chodzić nie tylko dwa ale i więcej sezonów, ale ja jakiś ewenement jestem bo w ogóle mało buty niszczę do dzisiaj.
W sumie to większej różnicy miedzy butami z tamtego okresu a dzisiejszymi nie widzę. Jak już na raczej na niekorzyść tych tańszych dzisiejszych z Chin.
A i te markowe potrafią się rozkleić bo miesiącu. A odpowiedzi na reklamację jesiennych czy zimowych butów bywają czasem kuriozalne.
No ale jak mówisz, że chłam to chlam. Subiektywne wrażenia.
Cytat: | No i wtedy facet zaryzykował. Zwolnił się z fabryki, zresztę w zgodzie z Dyrekcją i przy zachowaniu wszelkich regół, bez zadymy i otworzył mały zakład szewski, w którym sam szył buty. Maszyny jako takie już miał, wciąż kupował te wycofywane z fabryki i tam też zaopatrywał się w materiały niezbędne do produkcji butów.
|
A to w jakim systemie startował i zaczął sukcesy odnosić? Przypadkiem nie za PRL?
A jest potwierdzenie:
Cytat: |
Ze zbytem też nie było problemu – to były już czasy poluzowania zasad handlu detalicznego, więc można towar było upłynniać na bazarkach, wiejskich odpustach itp. Wkrótce miał tyle zamówień, że nie był w stanie sam produkować, więc przyjął kilku przytomnych pracowników z tej swojej starej fabryki. Przyszli z pocaławaniem ręki – fabryka bowiem zaczęła robić bokami, towar nie schodził już tak jak jeszcze niedawno i mówiło się coraz głosniej, że fabryka niebawem będzie – kaputt. A to przypominam – były nadal jeszcze czasy Komuny, nie wolnego rynku.
Bo w momencie upadku PRL-u to ten prosty robol był już Panem Prezesem sporego zakładu obuwniczego, wcież rozbudowywanego, z kilkunastoma pracownikami na produkcji + administracja, nie mógł się opędzić od zamówień i nie produkował już koszmarków tylko kilkanaście fasonów butów damskich i męskich, każdy nowy fason – coraz ładniejszy, dobrej jakości i co ciekawe – droższych niż wtedy oferował rynek. Ale zbyt był – renoma jakości, wypracowane przez te kilka lat. Coś mogę powiedzieć o jakości tych butów, bo chodziłem w nich przez całe lata 90-te (takie zimowe traperki – para wystarczała spokojnie na dwa sezony). |
Po pierwsze to te poluzowanie zasad wolnego handlu to nie ostatnie lata komuny tylko dużo wcześniej. W sumie to było więcej wówczas wyrobów rzemieślniczych i z małych mini fabryczek jak dzisiaj. I to już w latach 60/70.
W tym małych sklepików z rzemieślniczymi butami. W sumie drogimi i też nie specjalnie wyróżniających. Częstochowa w tych latach to było właśnie miasto takich rzemieślników, których wyroby szły głownie do Warszawy (i na Śląsk) i tam były sprzedawane w prywatnych sklepikach. Mam w tym zakresie również prawie osobiste doświadczania. Większość tych rzemieślników padła w latach 90. jak otwarto granice na tani szajs z Turcji, Chin itd.
Jednak nie przeczę, ze Ci którzy zrozumieli nowe zasady rynku nie padli a się rozwinęli. Szczególnie jak postawili na jakość.
No i proszę. Jaka straszna ta komuna była skoro to w niej prosty robol pochodzący zabitej dechami wsi Panem Prezesem mógł ostać. W sumie to nie on jeden.
A teraz poproszę o przykład podobnej kariery za wolnej Polski. Też chłopaka z bidy, prostego robola, który został prezesem liczącej się spółki. Uczciwie! Bo nieuczciwie to ja znam chociażby przykład właściciela Amber Gold.
Cytat: | Na siłę starasz się wmówić - nie wiem komu, że jestem jakimś tam szczególnym zwolennikiem zupełnie wolnej amerykanki w gospodarce. Co jest nieprawdą… jak wiele razy to pisałem. Ale co tam – obrzucić błotem zawsze coś zostanie – prawda ?
|
Maniek, morze to i nieuczciwe było. Ale wet za wet. Ty ze mnie robisz bezkrytycznego betonowego komucha siejącego propagandę rodem z czesnych lat 50. i piewce PRL chociaż ja tylko sprzeciwiam się demonizowaniu tamtego okresu,potępianiu w czambuł i dla zasady. Upraszaniu.
No to ja z Ciebie robię neoliberała i piewcę neoliberalnego kapitalizmu. I jest kwita. Nie?
Cytat: | Otóż kryzys gospodarki światowej w latach 2008, aż do teraz - wynika zupełnie z innych przyczyn niż ten permanentny kryzys gospodarki PRL. Różnica jest jednak taka, że teraz widać już pewne symptomy odbijania się (nawet nie od dna, o tym nie można mówić nawet w sytuacji Grecji, raczej o zapaści), a PRL – upadło. I jakoś mimo tego kryzysu gospodarki Niemiec, Francji Wlk. Brytanii nie ucierpiały szczególnie, ba nawet nasza kulejąca też nienajgorzej sobie w tym kryzysie poradziła. Przykład Grecji to nie wina wolnej gospodarki, a najzwyczajniej w świecie – złego zarządzania i pchania tam nieprzytomnie kredytów unijnych, które były przejadane, marnotrawione. No i fatalnej polityce dawania wolnej ręki Banksterom, czemu jestem jak najbardziej przeciwny - co zaprzecza chyba moim - wydumanym przez Ciebie zresztą - poglądom całkowitej wolnej amerykańki. Proste jak jebanie…nie dla umysłów ciasnych jednak chyba…
|
No to już jakieś farmazony. Jaki permanentny kryzys gospodarki PRL? Znowu truizm nie mający żadnego odniesienia do faktów. Ale nie chce mi się się już tłumaczyć, ze kraj w permanentnym kryzysie nie ma wzrostu PKB i to całkiem niezłego. Nie kształci swoich obywateli, nie zapewnia im pracy, nie buduje fabryk, domów, szpitali i szkół. Nie podnosi produkcji nawet jak to tylko produkcja statków, maszyn i lokomotyw a nie papieru toaletowego. Ręce opadają. I Ty śmiesz mówić, ze ja się kompromituje?
A te tłumaczenia wydumane i naciąganie. Że niby w Grecji nawet to nie kryzys tylko chwilowe przejściowe wynikające nie systemu a złego zarządzania. I w Irlandii, i w Hiszpanii i w Islandii i na Cyprze...
No zadem tak kryzys systemowy tylko kilka błędów i złe zarządzanie. Nie to co w socjalizmie. Tu mamy do czynienia z systemem do dupy.
Proste? Proste!
Zaraz\, zaraz to znaczy, ze u nas zarządzanie było świetne tylko system nie? Hmmm... A może złe zarządzanie i bałagan m.in fabrykach butów w PRL to dowód na zły system gospodarczy a złe zarządzanie w Grecji do do
wód jedynie na złe zarządzanie oraz, że system jest OK?
Coś powoli zaczynam się gubić. No ale ja mam ciasny umysł. Muszę go koniecznie otworzyć.
Jeszce muszę się otworzyć na to, że bankructwo Grecji Irlandii, Islandii i Cypru (ale też upadek lub stagnacja wielu innych krajów wolnorynkowych III. Świata) to też tylko złe zarządzanie i nic takiego w sumie, żaden dowód na nic. A upadek PRL wiadomo..., a że jednak coś tam wybudowali, wyrównali szanse a potem , że strajki, zadania od czapy, a że restrykcje to nic.
Naprawdę muszę sprawdzić jak to jest z tym otwartym umysłem w którym wiatr hula...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hushek
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: umiłowany kraj Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:58, 01 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Do rzeczy zatem...
Komandor napisał: |
Co prawda nie ma w tym fragmencie odniesienia do okresu kiedy to było ale sądząc po dalszej części opowieści chodzi o człowieka z pokolenia, mniej więcej, naszych rodziców. Więc opowieść o braku butów można umiejscowić na okres lat 30. ewentualnie na okres zaraz po wojnie. To uwaga nie na temat i trochę przy okazji bo pięknie obrazuje to co pisałem o przedwojennej potędze przemysłowej gdzie znaczna cześć, przede wszystkim wiejskiej, ludności bez butów praktycznie chodziła.
| Facet był „wojenny” więc wychowywał się tuż po wojnie. Nie napisałem, że nie mieli butów, a jedynie że nie wszyscy w rodzinie mieli swoje buty „kościółkowe” – to jednak pewna różnica. Oczywiście to nie wina PRL-u, a ówczesnej sytuacji gospodarczej.
Cytat: | A ten fragment mówi nam o awansie społecznym biednego chłopca ze wsi jaki umożliwiła mu Polska Ludowa bo przed wojną to w najlepszym przypadku by poszedł do terminu u małomiasteczkowego szewca. No i pracować miał gdzie, bo większość fabryk obuwia jednak za PRL powstałam i chociaż | Awans społeczny Komandorze to nie tyle zasługa PRL-u, co ogólnie wzrostu poziomu cywilizacyjnego. Ja nadal twierdzę, że gospodarka rozwijała by się szybciej w realiach wolnorynkowych. Choć z drugiej strony niektóre sprawy tuż po wojnie zapewne nie szłyby tak szybko, gdyby nie Komuna – np. obudowa Warszawy. To prawda - praca była dla każdego i w myśl przysłowia "..czy sie stoi, czy sie leży - N- złotówek się należy...". Tyle tylko, że taki model gospodarczy doprowadził do ukrytego bezrobocia, które wybuchło z tragicznym społecznym skutkiem jak gospodarka zaczęła jako tako normalnieć. Nie powiesz mi chyba Komandorze, że w okresie 1989-1990 roku pojawiło się znacznie ponad milion bezrobotnych, bo wszystkie fabryki i zakłady pracy zbankrutowały lub zostały sprzedane w obce ręce. Jeśli powiesz zaś - proszę o jakieś bliższe dane...
Cytat: | No tu mam pewne wątpliwości, chociaż nie przesądzam, że tak nie było. (...) itd.
| Sprawa maszyn – ja tego nie wymyśliłem, wiem to bo widziałem na własne oczy ten początkowy „park narzędziowy”. Na początku nie były to jakieś precyzyjne maszyny, a zwyczajny chłam/złom, który mozolnie Pan Szewc we własnym zakresie i chałupniczo naprawiał. Cena złomu, a nawet niektóre maszyny wyciągane wprost ze składnicy złomu (no tyle, że trzeba było wcześniej mieć cynk). No i wierzę w to co napisałeś – zakłady nie były zbyt chętne odsprzedawać czegokolwiek prywatnym osobom. No chyba, że miało się „układy”, czy jak kto woli dobre kontakty biznesowe. Co nie jest niczym złym i to niezależnie od ustroju. Podkreślam, że wszystko na legalu – facet miał na tym punkcie hopla – nie mieć żadnych zadrażnień z prawem, czy fiskusem.
Cytat: | Chyba w jakiś innych butach ja, zona, dzieci chodziliśmy. Nie powiem że jakieś rewelacyjne były chociaż i całkiem dobre się zdarzały np firmy Podhale. | Jakość butów. Oczywiście, że trafiały się buty porządne nawet i z zakładów państwowych. Tylko , że ja pisałem o konkretnej fabryce w mieście N, a nie ogólnie o przemyśle obuwniczym w PRL-u.
Cytat: | Po pierwsze to te poluzowanie zasad wolnego handlu to nie ostatnie lata komuny tylko dużo wcześniej. W sumie to było więcej wówczas wyrobów rzemieślniczych i z małych mini fabryczek jak dzisiaj. I to już w latach 60/70. |
No tutaj to już pojechałeś po bandzie. A jakieś dane statystyczne przytoczysz by uwiarygodnić ten przyznaje, brawurowy argument ? Szczególnie procent wytworzonego PKB przez małe (no niech będzie i średnie) przedsiębiorstwa w PRL-u i III RP. Czekam z niecierpliwością.
Ostatnia część Twojego postu dotycząca wzrostu PKB itp. - to takie propagandowe brednie, że wymagają osobnego omówienia. Ale to może nieco później - kac morderca, czas mje iść najwyższy do 24 ałer, calem zakupić tom no...maślankie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hushek
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: umiłowany kraj Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 8:39, 02 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
A wracając do meritum wątka jeszcze raz o słynnym rondzie Dmowskiego...
OTO RONDO DMOWSKIEGO PO PRZEBUDOWIE? "FORUM ROZWOJU WARSZAWY WYRĘCZA RATUSZ"
Cytat: | Stowarzyszenie postanowiło pochwalić się własną koncepcją, obrazującą przyszły wygląd tego centralnego punktu w Warszawie. Rysunek został stworzony przez Forum Rozwoju Warszawy i ma nawiązywać do planowanej przebudowy ronda Dmowskiego. |
Cytat: | Aktywiści przekonują, że ogólna koncepcja modernizacji może przynieść stolicy wymierne korzyści. Powstaną bowiem m.in. naziemne przejścia dla pieszych, dodatkowe ścieżki rowerowe oraz wygospodarowana przestrzeń na zieleń miejską. Stowarzyszenie twierdzi, że południowe narożniki skrzyżowania (dziś niezbyt estetyczne) mogłyby też zostać zabudowane. Dopełniłoby to nie tylko całościowego wyglądu Marszałkowskiej i Alei Jerozolimskich, ale mogłoby stanowić dodatkowe wpływy do miejskiego budżetu.
Wizualizacja zakłada, że wyjścia z podziemi będą zlokalizowane wewnątrz budynków. Forum Rozwoju Warszawy zaznacza, że rysunek ma wyłącznie charakter poglądowy i nie zawiera np. szczegółowego rozlokowania przystanków autobusowych i tramwajowych. Jako, że ratusz jak do tej pory nie zaprezentował konkretnych wizualizacji ronda Dmowskiego po przebudowie, stowarzyszenie postanowiło go w tej kwestii wyręczyć. |
[link widoczny dla zalogowanych]
Gadają różni mantykanci o tym skrzyżowaniu, a raczej modernizacji tego miejsca od lat, a tu okazuje się, że nawet nie ma jeszcze planów . Ale ja nie o tym - ci zawodnicy z FRW to nieźli jajcarze - proszę spojrzeć na ten rysunek - tu i ówdzie na murach nadal wiszą te koszmarne płachty reklamowe - a przecież jest ustawa regulująca te śmieci na miejskich murach. Ja widać nie bardzo ufają w skuteczność tych uregulowań "porzadkujących" przestrzeń miejską...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hushek
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: umiłowany kraj Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 11:13, 02 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
...cd. Jak widzę trudna przeprawa – tłumaczyć sprawy oczywiste dla wszystkich, tylko nie dla ”wiecznie wczorajszych” - ale do rzeczy…
Komandor napisał: | (...)
No to już jakieś farmazony. Jaki permanentny kryzys gospodarki PRL? Znowu truizm nie mający żadnego odniesienia do faktów. Ale nie chce mi się się już tłumaczyć, ze kraj w permanentnym kryzysie nie ma wzrostu PKB i to całkiem niezłego. Nie kształci swoich obywateli, nie zapewnia im pracy, nie buduje fabryk, domów, szpitali i szkół. Nie podnosi produkcji nawet jak to tylko produkcja statków, maszyn i lokomotyw a nie papieru toaletowego. Ręce opadają. I Ty śmiesz mówić, ze ja się kompromituje?
| Twierdzisz więc Komandorze, że gospodarka PRL-u rozwijała się bujnie, racjonalnie, szybko itd. ? Tyle, że piedolnęła w końcu z hukiem – zapewne to wina Kuronia i strajków. Cóż, można i tak…
Kraj nawet w permanentnym kryzysie Jarku wytwarza jednak PKB – mniejsze lub większe, buduje się nawet wtedy szkoły, domy, drogi, kształci ludzi itd. Buduje się nawet statki, a nawet buduje się nikomu niepotrzebne fabryki – choćby Fergussona - nawet mimo kryzysu i wizji, że ten radosny „rozwój” doprowadzi wcześniej, czy później do krachu. Przyzwoity wzrost PKB – dobre sobie. Porównaj może przyrost PKB w PRL-u i przyrost PKB w innych krajach – procentowy, nie kwotowy. Zresztą wzrost PKB to zaledwie jeden ze wskaźników wzrostu - dla ludzi o wiele ważniejszy jest wzrost PSN - czyli stosunek siły nabywczej w stosunku do wypracowanego majatku, o dostępie do dóbr juz nawet nie wspomnę. A właśnie to prowadziło do masowych protestów w 1956, 1970, 1976 i wreszcie w 1980 roku – krótko mówiąc społeczeństwo wołało - „ więcej chleba !”
Cytat: | A te tłumaczenia wydumane i naciąganie. Że niby w Grecji nawet to nie kryzys tylko chwilowe przejściowe wynikające nie systemu a złego zarządzania. I w Irlandii, i w Hiszpanii i w Islandii i na Cyprze...
No zadem tak kryzys systemowy tylko kilka błędów i złe zarządzanie. Nie to co w socjalizmie. Tu mamy do czynienia z systemem do dupy.
Proste? Proste!
Zaraz\, zaraz to znaczy, ze u nas zarządzanie było świetne tylko system nie? Hmmm... A może złe zarządzanie i bałagan m.in fabrykach butów w PRL to dowód na zły system gospodarczy a złe zarządzanie w Grecji do do
wód jedynie na złe zarządzanie oraz, że system jest OK?
| Rzeczywiście – gubisz się i mieszasz wszystko ze wszyskim. Napiszę jak najprościej umiem – może kiedyś w końcu to do Ciebie dotrze – system gospodarki socjalistycznej nie jest w swych założeniach gospodarczo-ideowych wcale taki zły – chujowe było tylko jego zarządzanie, które kompletnie rozjeżdżało się z tymi założeniami. Lepszy jest i efektywniejszy natomiast niewątpliwie system oparty na gospodarce wolnorynkowej – tyle, że we wskazanych przez Ciebie krajach (i nie tylko tych) – było również chujowe zarządzanie. Tam gdzie było w miare dobre – kryzys nie wystąpił lub wystąpił w sposób łagodny. Różnica jest taka, że blok KLD upadł, a wolny rynek trwa nadal i stopniowo, wolno się podnosi z kryzysu 2008-aż do teraz. Jeśli to do Ciebie nie trafia to naprawdę nawet WUML niewiele Tobie dał – a może dał za dużo – wyprał mózg propagandą.
Cytat: | Coś powoli zaczynam się gubić. No ale ja mam ciasny umysł. Muszę go koniecznie otworzyć.
Jeszce muszę się otworzyć na to, że bankructwo Grecji Irlandii, Islandii i Cypru (ale też upadek lub stagnacja wielu innych krajów wolnorynkowych III. Świata) to też tylko złe zarządzanie i nic takiego w sumie, żaden dowód na nic. A upadek PRL wiadomo..., a że jednak coś tam wybudowali, wyrównali szanse a potem , że strajki, zadania od czapy, a że restrykcje to nic.
Naprawdę muszę sprawdzić jak to jest z tym otwartym umysłem w którym wiatr hula... |
Wiesz Jarku, z dwojga złego to wolę jednak mieć umysł otwarty – choćby i na przestrzał - niż tkwić mentalnie w zatęchłej piwnicy z Twym logicznym, ścisłym umysłem i bronić do upadłego systemu, który rozsypał się dwadzieścia kilka lat temu. I tylko paru wiecznie wczorajszych tego b.burdelu żałuje.
Taka historyjka z czasów przełomu, kiedy to był rząd premiera Mazowieckiego. Jak wiadomo trwała wymiana kadr w ministerstwach, ale z naturalnych powodów na różnych szczeblach kierowniczych było jeszcze wtedy wielu ludzi z dawnego systemu – nic dziwnego, niedawna opozycja nie miała wtedy wystarczająco wykwalifikowanych kadr, które mogły by ogarnąć pracę w skali kraju. I był sobie wtedy jeszcze działający wysoki urzednik (nie pamiętam teraz nazwiska i ministerstwa, ale mogę to sprawdzić), który w wywiadach udzielanych polskiej i zagranicznej prasie wydawał się niezwykle zadowolony. Na pytanie z czego tak właściwie się cieszy, przecież oddają władzę – stwierdził –„... bo tylko my wiemy jaki tu bajzel zostawiliśmy i i to nie my będziemy po tym sprzatać…” – cytat z pamięci, więc niedokładny zapewne, ale oddający sens wypowiedzi.
To na razie tyle…
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hushek
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: umiłowany kraj Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 11:40, 02 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
No i neverendingstory, czyli warszawskie bulwary wiślane...
Wisła. Kiedy dokończą bulwary w Warszawie?
Cytat: | Na dokończenie budowy nadwiślańskich bulwarów w Warszawie poczekamy nawet dwa lata.
Okładka wigilijnej "Gazety Stołecznej" nie była radosna, choć z gwiazdą betlejemską. Trzej Królowie utknęli na przerwanej budowie bulwarów. Na rysunku były jak ucięte nożem. Za mostem Śląsko-Dąbrowskim straszą zwały ziemi i buldożer.
|
Wizualizacja przebudowy bulwarów na Wisłą w Warszawie. Spod pomnika Syreny ma tu spływać kaskada wody, iluminowana nocą (Materiały inwestora)
[link widoczny dla zalogowanych]
Ta inwestycja to modelowy przykład tzw. "warszawskiego tempa" - tyle, że to pojęcie za czasów Hani zmieniło znaczenie o 180 stopni. Niewiarygodne jakie to przeszkody piętrzą sie przed Ratuszem, że kurwa nie mogą dokończyć tych bulwarów - w końcu nie jest to aż taki duży odcinek.
HGW ma jednak marnych doradców-pijarowców - ta inwestycja mogłaby zostać w pamięci mieszkańców jako sztandarowa budowla Pani Płęzydent i Jej długich w koncu już rządów. A jest na razie przykładem... nieudolności...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hushek
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: umiłowany kraj Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:19, 02 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Najciekawsze polskie inwestycje 2015. Ten rok należał do kultury
Cytat: | Mijający rok dostarczył nam sporo architektonicznych doznań. Szczególnie wiele powstało inwestycji kulturalnych. Ukończono trwające wiele lat budowy we Wrocławiu, Toruniu i Lublinie. Dzięki wsparciu funduszy unijnych utworzono także m.in. Muzeum Emigracji w Gdyni oraz Centrum Dialogu Przełomy w Szczecinie. Sale koncertowe, nowoczesne muzea, czy teatry to dziś już nie tylko domena stolicy. |
Cytat: | Właściciele warszawskiej Fundacji Galerii Foksal, która znajduje się na tyłach Nowego Światu, zdecydowali się powierzyć przebudowę swojej wieloletniej siedziby szwajcarskim architektom z pracowni Diener&Diener. Przebudowie został poddany modernistyczny gmach z lat 60., który ze względu na stan techniczny wymagał gruntownego remontu.
Zamiast odnawiać, projektanci poszli o krok dalej i stworzyli współczesną interpretację tej architektury, stosując nowoczesne materiały oraz nową formę elewacji, którą wykonano z masywnych szarych płyt przypominających beton. |
fot. Juliusz Sokołowski
Cytat: | Dzięki przebudowie, placówka zyskała dodatkową przestrzeń wystawienniczą, a duże przeszklenia otwierają widok w kierunku Pałacu Kultury i Nauki. Odważna przebudowa modernistycznego obiektu wywołała skrajne reakcje, szczególnie w kontekście zatarcia pierwotnej formy. Z drugiej strony realizacja Szwajcarów na pewno wprowadziła nową jakość i ciekawy przykład architektury współczesnej w otoczeniu centrum stolicy. |
[link widoczny dla zalogowanych]
Wybrałem akurat ten przykład nie dlatego, ze jest jakiś szczególnie wyróżniajacy się na tle innych, naprawdę ciekawych przedstawionych w tym zestawieniu, ale dlatego, że moim zdaniem rzeczywiście nie najgorzej sie prezentuje/wkomponowuje w ulicę Górskiego.
Panie Barycki oraz Komandorze - prosze o komentarze - Polska w ruinie !
Tu widać jeszcze lepiej:
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Nie 12:41, 03 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
No i widzisz Pan, Panie Komandorze, jaki cudowny budynek i jak bardzo ucieszy Panią Agafie, tak strasznie cierpiącą z powodu tych milionów tandetnego badziewia wybudowanego z wielkiej płyty przez reżim komunistyczny, aby tym złem dręczyć naród, a jeszcze przecie są nareszcie banany w sklepach. I jak Pan teraz odpowie Panu Hushekowi, jak Pan jest głupi, a Pan Hushek mądry? Znowu napisze Pan wiele od czapy i nie na temat? Czy może jednak już Pan nie napisze, może już pora odpocząć i tylko czasem postukać sobie z bezsilnej rozpaczy kijkiem w kaloryfer?
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AGAFIA
Usunięcie na własną prośbę
Dołączył: 20 Paź 2014
Posty: 1702
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:34, 03 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Ano w ruinie..I to cała, nawet Pcim. Czytałam se w darmowej gazetce, jakie inwestycje czekają mą wieś w roku 2016 , min, budowa hali widowiskowo-sportowej, rozbudowa Diehl i Veluxa, drogi tu i ówdzie, budowa terenów zielonych i placów dla pokoleń, tyle tego, że wszystkiego nie spamiętałam. Pewnie się uda, bo w zejszłym roku takie oto zrujnowane osiedla nam pobudowali
A kole osiedli sklepy
Coś jeszcze na Reymonta budują, ale nie wiem co, póki co myjnię postawili.
Co ciekawe, wszystkie chałupy wyprzedane zostały, nim budynek ukończono. Podobnie w Oleśnicy Panie. Tam jeszcze budować nie zaczęli i po ptokach, Wrocławianie ciągną tabunami.
Bieda Panie..
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AGAFIA
Usunięcie na własną prośbę
Dołączył: 20 Paź 2014
Posty: 1702
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:42, 03 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Jak komu okolica nie pasuje, mamy i takie osiedle
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hushek
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: umiłowany kraj Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:29, 03 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Adam Barycki napisał: | No i widzisz Pan, Panie Komandorze, jaki cudowny budynek i jak bardzo ucieszy Panią Agafie, tak strasznie cierpiącą z powodu tych milionów tandetnego badziewia wybudowanego z wielkiej płyty przez reżim komunistyczny, aby tym złem dręczyć naród, a jeszcze przecie są nareszcie banany w sklepach. I jak Pan teraz odpowie Panu Hushekowi, jak Pan jest głupi, a Pan Hushek mądry? Znowu napisze Pan wiele od czapy i nie na temat? Czy może jednak już Pan nie napisze, może już pora odpocząć i tylko czasem postukać sobie z bezsilnej rozpaczy kijkiem w kaloryfer?
Adam Barycki | Barycki Adamie,
Polecam Panu ten artykuł:
Industrialne obiekty zyskują nowe życie i dają zarobić
Read more: [link widoczny dla zalogowanych]
Ja wiem, wiem - to wszystko propaganda neo-liberalna i stek kłamstw. O wiele lepiej by było jakby te budynki stały puste i niszczały. Albo jeszcze lepiej - aby produkowały nikomu niepotrzebny chłam - ludzie wtedy mieli by pracę, pieniążki ...za które nie było by czego kupić. Po marksistowsku i centralnie planowane
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Pon 9:01, 04 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
hushek napisał: | aby produkowały nikomu niepotrzebny chłam - ludzie wtedy mieli by pracę, pieniążki ...za które nie było by czego kupić. Po marksistowsku i centralnie planowane |
Też uważam, że naród nasz wielki za zasługi dla całego świata nie powinien tyrać, niech tyrają inni, nie tak szlachetni, jak my, a i planowaniem centralnym nie ma sobie co dupy zawracać, niech sobie dalej planują centralnie światowe koncerny, już one lepiej od nas wiedzą, co dla nas centralnie zaplanować. Panią Agafię raduje, że gdzieś na świecie zaplanowano za nią kredyty bankowe na te domki, które nam tu powyżej pokazała i, że za nią zaplanowano gdzieś na świecie produkcję tych cudownych towarów z całego świata sprzedawanych, a i również za kredyty, w tym sklepiku, który również, powyżej pokazała.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JaKrów fiurer
Gość
|
Wysłany: Pon 9:55, 04 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Miasta są złe
albowiem panuje w nich ciżba
Panowanie ciżby zapewnia żydowski handel
Rynki są złe
albowiem panuje w nich ciżba
Panowanie ciżby zapewnia żydowski handel
Handel jest zły
albowiem wymiennikiem jest pieniądz
Panowanie pieniądza zapewnia żydowski handel
Pieniądz jest zły
albowiem działa tylko na narząd wzroku
Panowanie narządu wzroku zapewnia handel świecidełkami
Świecidełka są złe
Wszystko co jest jasno oświetlone jest złe
Jaśnie Państwo jest złe
Reklamy świetlne są złe
Jarzeniówki są złe
Ekrany świetlne i monitory są złe
Galerie handlowe są złe
Wszystko to zapewnia jaśnie oświecony naród wybrany przez pana Boga na świetlaną przyszłość
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JaKrów fiurer
Gość
|
Wysłany: Pon 10:00, 04 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
JaKrów fiurer napisał: | Miasta są złe
albowiem panuje w nich ciżba
Panowanie ciżby zapewnia żydowski handel
Rynki są złe
albowiem panuje w nich ciżba
Panowanie ciżby zapewnia żydowski handel
Handel jest zły
albowiem wymiennikiem jest pieniądz
Panowanie pieniądza zapewnia żydowski handel
Pieniądz jest zły
albowiem działa tylko na narząd wzroku
Panowanie narządu wzroku zapewnia handel świecidełkami
Świecidełka są złe
Wszystko co jest jasno oświetlone jest złe
Jaśnie Państwo jest złe
Reklamy świetlne są złe
Jarzeniówki są złe
Ekrany świetlne i monitory są złe
Galerie handlowe są złe
Wszystko to zapewnia jaśnie oświecony naród wybrany przez pana Boga na świetlaną przyszłość |
WSZYSTKIE KOBIETY SĄ ZŁE
ALBOWIEM KOBIETY SĄ ZAWSZE ZACHOWAWCZEM, AŻ DO ŚWIETLANEJ ŚMIERCI amen
Na naszym forum udzielają się kobiety, ale działają tylko na narząd wzroku
dlatego wszystkie kobiety się udzielające należy traktować tak jak żydowski handel, że się nabywa świecidełka a w środku nawet dziury nie ma bo zatkana zwitkiem pieniędzy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Komandor
Gość
|
Wysłany: Pon 15:09, 04 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
hushek napisał: | ...cd. Jak widzę trudna przeprawa – tłumaczyć sprawy oczywiste dla wszystkich, tylko nie dla ”wiecznie wczorajszych” - ale do rzeczy…
Komandor napisał: | (...)
Ale nie chce mi się się już tłumaczyć, ze kraj w permanentnym kryzysie nie ma wzrostu PKB i to całkiem niezłego. Nie kształci swoich obywateli, nie zapewnia im pracy, nie buduje fabryk, domów, szpitali i szkół. Nie podnosi produkcji nawet jak to tylko produkcja statków, maszyn i lokomotyw a nie papieru toaletowego. Ręce opadają. I Ty śmiesz mówić, ze ja się kompromituje?
| Twierdzisz więc Komandorze, że gospodarka PRL-u rozwijała się bujnie, racjonalnie, szybko itd. ? Tyle, że piedolnęła w końcu z hukiem – zapewne to wina Kuronia i strajków. Cóż, można i tak…
Kraj nawet w permanentnym kryzysie Jarku wytwarza jednak PKB – mniejsze lub większe, buduje się nawet wtedy szkoły, domy, drogi, kształci ludzi itd. Buduje się nawet statki, a nawet buduje się nikomu niepotrzebne fabryki – choćby Fergussona - [nawet mimo kryzysu i wizji, że ten radosny „rozwój” doprowadzi wcześniej, czy później do krachu.Przyzwoity wzrost PKB – dobre sobie. Porównaj może przyrost PKB w PRL-u i przyrost PKB w innych krajach – procentowy, nie kwotowy. Zresztą wzrost PKB to zaledwie jeden ze wskaźników wzrostu - dla ludzi o wiele ważniejszy jest wzrost PSN - czyli stosunek siły nabywczej w stosunku do wypracowanego majatku, o dostępie do dóbr juz nawet nie wspomnę. A właśnie to prowadziło do masowych protestów w 1956, 1970, 1976 i wreszcie w 1980 roku – krótko mówiąc społeczeństwo wołało - „ więcej chleba !”
|
To tak trudna...
Ja pidszę o wzroście PKB a Ty o jakimś tam PKB itd...
Otóż informuje Cię Maniek i jestem głęboko przekonany o prawdziwości moich slow, że kraj w permanentnym kryzysie nie ma zrostu PKB i całkiem przyzwoitego (co pokazują wszystkie dane statyczne i to niekwestionowane) a właśnie jakiś tam PKB, najczęściej lecący w dół. Nie ma wzrostu produkcji a jego spadek. Nie zapewnia coraz lepszego poziomu i coraz szerszej dostępności kształcenia obywateli a raczej odwrotnie. Gospodarka kraju w kryzysie nie zapewnia w jak największym możliwym zakresie pracy a raczej prowadzi do coraz większego bezrobocia.
W jednym masz racje. PKB to nie jedyny czynnik. Sam wielokrotnie pisałem, że jest demonizowany. Ale również i wskaźnik siły nabywczej nie jest jedynym.
No właśnie porównuje ten procentowy. I ten wyglądał przyzwoicie całkiem.
Nie odbiegał od rozwoju innych krajów europejskich a były okresy kiedy je przewyższał. Nie wiem po co ja te dane tu wielokrotnie pokazywałem?
Ponadto jak to wykazał niedawny Noblista w dziedzinie ekonomi nasz PKB (ogólnie w krajach demoludu) był w oficjalnych statystykach zaniżany. Nie specjalnie tylko ze względu na metodę liczenia. Bo nie obejmował sfery usług w tym finansowych a tylko gospodarkę uspołecznioną i to ograniczoną do sfery produkcji. I o tym też pisałem w odniesieniu do pewnego recenzenta książki tego noblisty starającego się jak piskorz wybrnąć z niewygodnych konkluzji wynikających z tego dzieła.
A metoda liczenia jest ważna. Wystarczy popatrzeć jak teraz PKB bryknie w górę jak doliczy się szarą strefę, prostytucję itd. ale czy to naprawdę będzie wzrost?
Cytat: | Rzeczywiście – gubisz się i mieszasz wszystko ze wszyskim. Napiszę jak najprościej umiem – może kiedyś w końcu to do Ciebie dotrze – system gospodarki socjalistycznej nie jest w swych założeniach gospodarczo-ideowych wcale taki zły – chujowe było tylko jego zarządzanie, które kompletnie rozjeżdżało się z tymi założeniami. Lepszy jest i efektywniejszy natomiast niewątpliwie system oparty na gospodarce wolnorynkowej – tyle, że we wskazanych przez Ciebie krajach (i nie tylko tych) – było również chujowe zarządzanie. Tam gdzie było w miare dobre – kryzys nie wystąpił lub wystąpił w sposób łagodny. Różnica jest taka, że blok KLD upadł, a wolny rynek trwa nadal i stopniowo, wolno się podnosi z kryzysu 2008-aż do teraz. Jeśli to do Ciebie nie trafia to naprawdę nawet WUML niewiele Tobie dał – a może dał za dużo – wyprał mózg propagandą. |
No i tu jestem się z Tobą zgodzić, gdybyś tak lekce nie przechodził z jednej konkluzji w drugą często przecząc sam sobie. Tak, od systemu, ważniejsze jest zarządzanie.
Powtarzasz często, jako swój koronny argument, że KLD upadła a wolny rynek się podnosił jednak. No tak. Tyle, że pewnie i KLD by się powoli podniósł gdyby to był na przykład ogólnoświatowy a raczej dominujący system gospodarczy. A nigdy takim nie był. I nawet w swoim szczytowym okresie nie miał nawet 1/10 światowego PKB, kumulacji majątku, dostępu do bogactw naturalnych, potencjału technologii, nauki itd...
nec hercules contra plures, jak mawiają.
Musiał upaść. To tak jakbyś ty zaczął konkurować z supermarketami i dyskontami tworząc jakieś tam zrzeszenie sklepikarzy polskich. Dopóki być im nie zagrażał, działał w jakieś niszy to byś istniał. Może byś nawet zdobył swoją cześć rynku gdybyś się w niego wpasował i grał jak inni. Wszedł w powiązania i zależności. Jakbyś jednak zaczął rosnąc w siłę a na dodatek wydając wojnę ideologiczną tym molochom, jakieś kampanie w mediach, nawoływania do bojkotu, a nie daj bobrze te Twoje działania by zaczynając być skuteczne i znalazły na dodatek odbicie w polityce i decyzjach samorządów czy nawet rządu to byś się zdziwił jakbyś szybko padł na ryj i stał się bankrutem. I to nawet przy wyjątkowo prężnym i wydajnym zarządzaniu.
Niestety nie mam więcej czasu na dyskusje.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hushek
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: umiłowany kraj Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:57, 04 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Otóż informuje Cię Maniek i jestem głęboko przekonany o prawdziwości moich slow, że kraj w permanentnym kryzysie nie ma zrostu PKB i całkiem przyzwoitego (co pokazują wszystkie dane statyczne i to niekwestionowane) a właśnie jakiś tam PKB, najczęściej lecący w dół. Nie ma wzrostu produkcji a jego spadek. Nie zapewnia coraz lepszego poziomu i coraz szerszej dostępności kształcenia obywateli a raczej odwrotnie. Gospodarka kraju w kryzysie nie zapewnia w jak największym możliwym zakresie pracy a raczej prowadzi do coraz większego bezrobocia. | To oczywiste nawet bez informowania, nawet takiego debila jak ja, że jak czegoś, jakiegoś dobra jest mniej, tym gorzej, wolniej, mniej sprawnie.
Ale Komandorze,
Czy według Ciebie lata, no powiedzmy 1976-1989 w PRL- był kryzys, czy go nie było ? Bo jeśli go nie było - nie ma rozmowy – możesz tak sobie sądzić – to wolny kraj. Jeśli zaś był to informuje Ciebie uprzejmie, że PKB … jednak rósł. Powiem więcej - PKB w 1990 roku dramatycznie spadło w stosunku do końcówki PRL-u, by dopiero w następnym roku zacząć wolno się odbijać. Informuje również, że nawet wtedy jak w jakimś kraju PKB spada – to jednak nadal buduje się domy, nadal produkuje, nadal buduje drogi i mosty, nadal kształci się młodzież i wykonuje się nadal niemal wszystkie rzeczy normalne i niezbędne dla funkcjonowania kraju – tyle, że wolniej, gorzej, mniej skutecznie.
Cytat: | Ale również i wskaźnik siły nabywczej nie jest jedynym.
No właśnie porównuje ten procentowy. I ten wyglądał przyzwoicie całkiem.
Nie odbiegał od rozwoju innych krajów europejskich a były okresy kiedy je przewyższał. |
Przecież wyraźnie napisałem, że PKB to nie wszystko, nawet PKB w stosunku do PSN to jedynie jeden z elementów - ważny, ale jeden z wielu. O dostępności towarów jakoś się nie zająknałeś nawet. Bo wiesz - co mi z tego jak mogę sobie teoretycznie kupić za pensje choćby i tysiąc tych przysłowionych rolek papieru toaletowego, skoro i tak nie mogę ich dostać ?
To prawda – wskaźnik PKB Polski w latach 50-tych był wyższy niż choćby w Grecji, Portugalii, a nawet w Hiszpanii. A jak było z tą różnicą PKB po trzydziestu kilku latach tam i tu ?
Cytat: | Tyle, że pewnie i KLD by się powoli podniósł gdyby to był na przykład ogólnoświatowy a raczej dominujący system gospodarczy. A nigdy takim nie był. I nawet w swoim szczytowym okresie nie miał nawet 1/10 światowego PKB, kumulacji majątku, dostępu do bogactw naturalnych, potencjału technologii, nauki itd... |
No nie wiem, nie wiem – kraje komunistyczne w 1989 roku to była absolutna potęga terytorialna, ludnościowa - choćby za przyczyną ZSRR, Chin, reszty KDL-ów, nie mówiąc już o krajach zaprzyjaźnionych quasi-socjalistycznych- tyle, że chujowo zarządzane było to wszystko. I chcesz mi powiedzieć, że te dwie potęgi nie miały dostępu do dóbr naturalnych ? Brawo Komandorze – no
Widocznie po upadku Komuny w Rosji, ale przecież i w Chinach jakoś cudownie te zasoby naturalne nagle się tam pojawiły.
Chcesz mi też powiedzieć, że kraje, które potrafiły wyprodukować broń jądrową, wysyłać sprzęt i ludzi w Kosmos, były za słabo przygotowane technologicznie ? Może i tak - najwidoczniej nie tam działali gdzie trzeba było, nie w tych dziedzinach, w których powinni.
Nadal nie odpowiedziałeś na pare istotnych pytań, które zadałem w poprzednich postach. Bez pośpiechu - ja to rozumiem - brak czasu.
Poczekam sobie cierpliwie...
Ostatnio zmieniony przez hushek dnia Pon 21:05, 04 Sty 2016, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AGAFIA
Usunięcie na własną prośbę
Dołączył: 20 Paź 2014
Posty: 1702
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:53, 04 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Na co chcesz czekać? Panowie nie rozumieją, że skoro nowe budynki powstają, nowe osiedla się budują, nawet w Pcimiu, to nie dlatego że jakiś miliarder ma kaprys budowania, a dlatego że jest popyt na nie. Jest popyt- czyli ludzie mają kasę, jest i podaż. Panowie nie rozumieją, że skoro w durnym Pcimiu, gdzie realnie mieszka 10 tysięcy ludzi, gdzie mamy dwie Biedronki, Tesco, Kauflanda, Carrefur, Aldi, Dino, Polo Market, InterMarche, z 8 Żabek, Eco, OdIdo, plus x tam prywatnych, osiedlowych, to gdyby ludziska nie mili kasy by w nich kupować, te sklepy by splajtowały po poł roku istnienia. Tymczasem kiedy bym nie podjęchała, parking zawalony. Ba, budują nowe..Podobnie jak nowe osiedla, wypasione , grodzone, pod ochroną. I są chętni na zakup mieszkań na nich, więc jak to jest ?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
WLR
Dołączył: 14 Paź 2015
Posty: 1435
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 0:12, 05 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Mieszkańcy i przedsiębiorcy budowlani z Braniewa, rzucili się ochoczo do odbudowy spłoniętego przedwczoraj kościoła, jakby za nic mając wyroki boskie. Trzeba świątynię ochronić przed mrozem - argumentują mieszkańcy miasta w którym zapewne jeszcze tej samej nocy zamarznie kilku bezdomnych, na których ochronę przed mrozem kasy nie wystarczy.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Wto 0:27, 05 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
AGAFIA napisał: | nowe osiedla, wypasione , grodzone, pod ochroną |
A przed kimże to tak się grodzą i ochraniają owi mieszkańcy tych osiedli? Czyżby to było możliwe, aby w demokratycznym państwie prawa mógł bać się brat brata rodaka? Czyżby to było możliwe, aby demokracja musiała się chronić za ogrodzeniem?
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Wto 0:43, 05 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
AGAFIA napisał: | w durnym Pcimiu, gdzie realnie mieszka 10 tysięcy ludzi, gdzie mamy dwie Biedronki, Tesco, Kauflanda, Carrefur, Aldi, Dino, Polo Market, InterMarche, z 8 Żabek, Eco, OdIdo, plus x tam prywatnych, osiedlowych |
A w milionowym Monachium, gdzie PKB wytworzone przez jednego Bawarczyka jest sześćdziesiąt razy większe od PKB wytwarzanego przez jednego Polaka, nie ma, ani portugalskiej Biedronki, ani brytyjskiego Tesco, ani francuskiego Carrefoura, a tylko jeden niemiecki Kaufland, jeden na całe Monachium i tylko w peryferyjnej dzielnicy Prlach dla marginesu społecznego, taki jak w dziesięciotysięcznym polskim Pcimiu.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JaKrów fiurer
Gość
|
Wysłany: Wto 6:21, 05 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
AGAFIA napisał: | Na co chcesz czekać? Panowie nie rozumieją, że skoro nowe budynki powstają, nowe osiedla się budują, nawet w Pcimiu, to nie dlatego że jakiś miliarder ma kaprys budowania, a dlatego że jest popyt na nie. Jest popyt- czyli ludzie mają kasę, jest i podaż. Panowie nie rozumieją, że skoro w durnym Pcimiu, gdzie realnie mieszka 10 tysięcy ludzi, gdzie mamy dwie Biedronki, Tesco, Kauflanda, Carrefur, Aldi, Dino, Polo Market, InterMarche, z 8 Żabek, Eco, OdIdo, plus x tam prywatnych, osiedlowych, to gdyby ludziska nie mili kasy by w nich kupować, te sklepy by splajtowały po poł roku istnienia. Tymczasem kiedy bym nie podjęchała, parking zawalony. Ba, budują nowe..Podobnie jak nowe osiedla, wypasione , grodzone, pod ochroną. I są chętni na zakup mieszkań na nich, więc jak to jest ? |
Jest to ciżba cywilizacyjna, życie na kredyt. Czas pokaże czym się kończy życie na kredyt nie tylko mieszkańców Pcimia, ale Biedronki, Tesco, Kauflanda, Carrefur, Aldi, Dino, Polo Market, InterMarche, z 8 Żabek, Eco, OdIdo.
Będzie tak, że widmo upadku każe wzajemnie się podkupować, aż powstanie Smok który pęknie.
Ja pamiętam dobrze, ze kupowałem mieszkania po 6.000zł za metr, a były również po kilkanaście tysięcy, ale i kupowałem po 2.000zł w Krakowie, bodaj koło roku 2008.
Już dziś trudno sprzedać mieszkanie po 5.000zł, a jutro?
Trzeba wiedzieć, że bogaci ludzie będą kupować najdrożej w PRZEDEDNIU KRYZYSU. Bo co mają zrobić z pieniędzmi?
Giełda w Polsce dołuje od 2 lat. To oczywiście napędza wzrost kursu walut, bo inwestorzy zagraniczni wyprzedając akcje polskie, muszą kupić euro i dolary. A niebawem i te dolary i te euro będą wyprzedawać.
Poczekajmy kilka lat, a zarówno dolar będzie po złotówce jak i euro. O ile w ogóle euro będzie funkcjonować. Wydaje mi się że Niemcy porzucą Europę jak tylko wypchną weń swoje długi.
Zresztą Niemcy czeka rozpad państwowości, w takim układzie że poszczególne landy będą zwalać winę jeden na drugi.
KRYZYS gospodarki kapitalistycznej jest nieuchronny. Albowiem Wszechświat się nie rozszerza, a więc wzrost PKB jest fikcyjny.
PS
Takie jak ty Agafio mędrkujące damy nie nadajecie się do wydupczenia podobnie jak Unia.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mario
Dołączył: 23 Sie 2015
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: lubelskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:25, 06 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Po upadku PRLu PKB zaczął podobno rosnąć (oczywiście po okresie spadku).
Ale... na ile ten wzrost wynikał z powiększającego się rozwarstwienia dochodów ((pkb liczy się wg średniej wynagrodzeń a jest spora różnica między średnią arytmetyczna a medianą), zwiększającego się obłożenia pracą (zarówno licząc roboczogodziny jak i szybsze tempo pracy) ??
[link widoczny dla zalogowanych]
No i na ile PRL też by był w stanie przez te 25 lat osiągnąć odpowiedni wzrost gospodarczy? Białoruś poszła do przodu o coś chyba z 300%. To że przez 10 ostatnich lat PRLu nie było wzrostu nie oznacza, że by się on nie pojawił. W gospodarce zawsze są okresy tzw konsolidacji. Kapitalizm amerykański od kilkunastu lat przeżywa recesję (podobnie jak japoński i europejski) ale to się da spokojnie ukryć z wykorzystaniem kreatywnej statystyki
patrz [link widoczny dla zalogowanych] (niebieska linia pokazuje inflację wg starych norm a czerwona wg nowych ulepszonych)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|