|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hushek
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: umiłowany kraj Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 10:50, 28 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Adam Barycki napisał: | Przecie to jest socjopatka, jak każdy Amerykanin zindoktrynowany postmodernistycznym pierdoleniem o neoliberalnym humanizmie wyścigu szczurów. W Europie, jak widać na przykładzie Pana Husheka, już nie lepiej.
Adam Barycki | Barycki Adamie,
Jak mniemam w studiowaniu Słownika wyrazów obcych i bliskoznacznych jest Pan aktualnie przy literce "S"
Dwa Pana posty w dniu dzisiejszym - dwa razy użyte sufko - socjopata.
Cieszy mje niezmiernie Pana pent ku wiedzy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Śro 11:42, 28 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Wczoraj byłem na literce d i wiesz Pan co się kurwa mać, dowiedziałem o drzwiach? Te skurwiysyny komunisty pierdolone robiły windy z drzwiami, które trza było ręcznie otwierać, no to jak miał nie jebnąć na plugawą mordę ten pierdolony w dupę PRL.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Śro 12:15, 28 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Panie Komandorze, oprócz kapitału z nadwyżki produkcji rolnej, równie zasadnicze znaczenie w rozwoju popytu, a tym przemysłu i technologii, miał kapitał zachodnich kolonizatorów z eksploatacji kolonialnej. W całej historii ludzkości, tylko na bazie marksizmu powstały państwa, które dokonały takiego skoku cywilizacyjnego bez kolonialnego wyzysku i to w znacznie szybszym tempie od kolonialnych wyzyskiwaczy, to właśnie jest najistotniejszym realnym wkładem marksizmu w rozwój cywilizacji. Do takiej wartości humanistycznej nie doszedł nikt, poza marksistami. A to, że w początkowej fazie rozwoju przemysłowego, Stalin stworzył wewnętrznych niewolników, było koniecznością, inaczej ZSRR przestałby istnieć, skolonizowany przez Zachód, a wtedy wszyscy byliby niewolnikami.
Adam Barycki
PS. Panie Hushek, ucieczki ludzi z demoludów, w których ciężką pracą bez eksploatacji innych trzeba było podnosić swoja stopę życiową, do krajów zachodu, gzie społeczeństwa żyły w dużym stopniu z wyzysku krajów trzeciego świata, są naturalnym dążeniem każdego skurwysyna, który ze swej skurwysyńskiej natury jest pasożytem. To moja odpowiedź, której Pan tak ode mnie się domagał. Na więcej głupku nie licz, nie znajduje powodów dla edukacji zanalfabetyzowanych degeneratów. Chyba, że Pan Komandor ulituje się nad plugastwem otumanionym i rozszerzy moją odpowiedź.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dyskurs
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: USA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:42, 28 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
hushek napisał: | Adam Barycki napisał: | Przecie to jest socjopatka, jak każdy Amerykanin zindoktrynowany postmodernistycznym pierdoleniem o neoliberalnym humanizmie wyścigu szczurów. W Europie, jak widać na przykładzie Pana Husheka, już nie lepiej.
Adam Barycki | Barycki Adamie,
Jak mniemam w studiowaniu Słownika wyrazów obcych i bliskoznacznych jest Pan aktualnie przy literce "S"
Dwa Pana posty w dniu dzisiejszym - dwa razy użyte sufko - socjopata.
Cieszy mje niezmiernie Pana pent ku wiedzy | Mnie tez, bo "nauka to potegi klucz, w tym moc kto wiecen umie". U nas na wsi taka "indoktrynacja" w XXX-latce wisiala przy wejsciu i nikomu nie przeszkadzala. W miescie juz tak nie "indoktrynowali"
Nie ma emotki, ale pat on your shoulder and 'socio' too
Fenomen anonimu bardziej z bardziej obrazonym ego niz wiadoma osoba musi koniecznie zbadac nauka, bo to albo cud albo precedens nie do pojecia. Kmicic Kiemliczow musial zachecac do zadymy agitka osobiscie, a tu taki "bohatyowicz" sie nam narodzil i zadne znaki na niebie nie wskazywaly i prorocy nie wspominali. Metoda szantazu emocjonalnego (gwarantowanego ) stara jak "sfiat" (Hushek, 2012-2015)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 14:26, 28 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
hushek napisał: | .
Sprawdź może gdzieś w niezależnych nawet źródłach - ile to eksportowaliśmy towarów róznych za PRL-u (łącznie demoludy+tzw. wolny świat), a ile teraz. Potem wrócimy do tej wyliczanki, ok ?
Aha, sprowadzamy nie tylko cukier, sprowadzamy węgiel, te nasze czarne złoto - zdaje sie z RPA, czy nawet z Antypodów. Cena Panie Kolego, cena ma znaczenie, jest taniej niż produkcja/wydobycie tutaj - więc sie sprowadza, bo to korzystniej dla kapitalisty, który ma w dupie rodzimy rynek pracy. O ile Twój racjonalny umysł potrafi to przyswoić. |
umkło mojej uwadze
może Maniutek sprawdzisz i znajdziesz ile tvo teraz jako POLSKA
eksportujemy, i jaki ten eksport ma udział w PKB...?????
no i pokaż mi tego kapitaliste któremu sie opłąca ???
n
Bo jeśli sie opłąca . to tylko po to żeby zamknąć rodzime wydobywnictwo , a zaraz potem cena węgla sprowadzonego z niemiecka , nie z antypodów posoooooooszybuje .
I będziesz musiał ją zapłącić , bezpośrednio lub pośrednio....
taka to wolnośc i swobodda za zwyciężonej komuny,,
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 14:34, 28 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
hushek napisał: | wykasowno i wykorzystano w celu zamieszczenia posta. |
a skoro już tak mocno wyśmiewasz Komandorskie wracanie do czasów odbudowy i problemów z nią związanych, dając za przykłąd inne kraje KDL, to może podasz jakieś info na temat bitew wyzwoleńczych stoczonych w tych krajach , obleganych i zdobytych miast , przyczółków , zakresu zniszczonej skutkiem tego infrstruktury itp????
no i jakoś nie słyszałęm o problemach z ustalaniem granic dla tych krajów mocno dyskutowanych w Jałcie???
z zapartym tchem czekałęm na kwestię sznurka do snopowiązałęk , i sie doczekałęm .
Powiem Ci że do czasów upadku ,, komuny,, polimery były wydzielane odgórnie , bo z ich pomocą płąciliśmy za technoilogie i jej rozwój(wyrobami , np szalupy reatunkowe w 70 % eksportowane)...
a co do papieru to po prostu surowiec szedł na produkcją książek aby zlikwidować analfabetyzm, no i na czszczenie dup już nie starczyło.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 15:08, 28 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Dyskurs/Czarodziejka napisał: | Teraz przyszedł jego najważniejszy etap. Szantaż emocjonalny jest bardzo wyczerpujący. Gdybym podłączyła tą osobę do odpowiedniej aparatury, która wykazałaby poziom rozregulowania HRV i fal mózgowych, mogłaby ze strachu dostać śmiertelnego ataku serca. Znam siebie i nie muszę się obawiać, że uczynię cokolwiek aby tej osobie zaszkodzić i ryzykować utratę życia. Nie znam Ciebie wystarczająco ale proszę, żebyś przez moment wstrzymała „potok” myśli i w ciszy odczuła w sercu cierpienie tej osoby. Emocją niszczącą jest zazdrość a emocją dokonującą wpisów jest strach przez akceptacją różnorodności. Tak więc proszę Cię o najwyższą próbę abyś w miłosierdziu dla tego człowieka nie odpowiadała na jakiekolwiekk wpisy. Albo odczuje w sercu swój błąd i zacznie pracę nad sobą albo serce rozerwie się na szczątki. Jeśli ta osoba jest również z Forum NIE, będzie wzmianka w wiadomym wątku. Nikogo nie jesteśmy w stanie zmienić oprócz siebie. Nikomu nie jesteśmy w stanie pomóc tylko sobie. Czasami zmiana i pomoc to bycie niemym obserwatorem czyjej zmiany formy na własne życzenie. |
I rozerwało mi serce durny niemilosierny pustaku.
Tyle tego juz pod moją nieobecnosc napierdoliłas.
Bla bla bla bla obrazeczek pitu pitu gifek
i gdzie kurwa sa usciski buziaczki pozdowka?
Cytat: | Fenomen anonimu bardziej z bardziej obrazonym ego niz wiadoma osoba musi koniecznie zbadac nauka. |
Patrzac na godzine wpisu rosnie u ciebie poziom uzaleznienia od adrenaliny i kortyzolu
pora isc do lekarza albo zapierdalaj medytowac
Pijesz juz od rana
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Komandor
Gość
|
Wysłany: Śro 15:53, 28 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Nie potrafisz jednak dostrzec tego co dostrzegły same komuchy (te u góry) - to był niefektywny, chory system, który wyczerpał do końca swoje możliwości rozwoju, a wręcz zaczął sie zwijać - wszędzie w demoludach. Więc upadł, albo jak kto woli trzeba było go zastąpić czymś bardziej RACJONALNYM i wydolnym ekonomicznie. Przy okazji sie przy tym uwłaszczając - nawet na pohybel i śmierć dołom, czyli komuchom-Komandorom. |
Naprawdę?
Kilkanaście postów wcześniej napisałem (i wiele razy gdzie indziej)
Cytat: | Nadmienię tylko tylko krotko, że chociaż żaden inny system nie dalby rady w tak krótkim czasie dokonać rewolucyjnych społecznych, gospodarczych i kulturowych przekształceń w Polsce to jednak jak już zrobił swoje przestał być nie tylko potrzebny co faktycznie przestał się sprawdzać w nowych warunkach. |
Maniek:
Cytat: | Podobno to ja imputuje Tobie to i owo. Tymczasem tutaj widać jak na dłoni Twoją manipulację. Otóż nic takiego nie napisałem - napisałem zaś, że wolę 30/70 nierównego podziału dóbr, niż 100 z permanentnym niedoborem. To Jarku jest drobna, subtelna różnica w wypowiedzi. Ale dość istotna i wcale z niej nie wynika, że los tych 70 mi zwisa - chciałbym, aby 100 miało dobrobyt, a nie 100 niedobór. Tyle, że 100 % dobrobytu jest niemożliwe - wiesz - te wielowiekowe zaniedbania, te zniszczenia wojenne itp. |
Nie imputuje. Odniosłem się dosłownie do tego co napisałeś, kończąc to - Life is brutal.
Tym bardziej, ze z głodu i zimna umarło wielu a jeszcze więcej ciężko chorowało (krzywica, anemia itd). A od niedoborów mięsa, przy których i tak jadło go się średnio ponad 60 kg na głowę rocznie (czy już po wprowadzeniu kartek licząc tą najmniejszą - 2,5 kg/m-c - 30 kg rocznie) w porównaniu z kilkoma kilogramami rocznie zjadanymi rocznie na głowę w przedwojennej wsi, średnio, bo na tych biedniejszych na kresach czasami dużo mniej, a tym bardziej od niedoboru papieru toaletowego nikt nie umarł.
I to jest ta zasadnicza różnica.
Cytat: | No pięknie - gospodarka za Gierka pędziła jak szalona, a tu piszesz - cukier, węgiel, szynka, no i może wódka. Zaiste zajebiste sukcesy. I jakie rozwojowe, fiu, fiu, fiu...
|
No proszę. Piknie piknie, a jakie błyskotliwe...!
A jak bierzesz kredyt aby wybudować nową fabrykę to jak jest. Fabryka buduje się rok, czasami kilka lat jak wliczyć rozruch technologiczny, przeszkolenie pracowników, kredyt musisz spłacać od razu. Nie zawsze jest prolongata, ze pierwsza rata po roku czy dwóch.
I spłacasz go tym co masz, np dochodami ze starego swojego warsztatu.
To teraz jak to rozumieć rozwijasz się czy też nie? Bo dalej, dopóki nowa nowoczesna fabryka nie ruszy pełną parą, zaciskasz pasa.
Cytat: | Sprawdź może gdzieś w niezależnych nawet źródłach - ile to eksportowaliśmy towarów róznych za PRL-u (łącznie demoludy+tzw. wolny świat), a ile teraz. Potem wrócimy do tej wyliczanki, ok ?
|
No i na co to dowód? Że można budować bez końca dobrobyt i rozwijać się bez produkcji i eksportu?
No, można. Ale kiedyś przyjdzie za to zapłacić.
No chyba, ze twierdzisz, że teraz zarabiamy na naszym niesamowitym know-how albo na obrotach olbrzymiego naszego i zagranicznego kapitału?
Cytat: | Produkcja papieru w PRL była wystarczająca na drukowanie gazet, czasopism, książek-cegieł w kilkudziesięciu tys. egzemplarzy (książki) lub kilkuset tysięcy egzemplarzy (prasa) - które potem zalegały w księgarniach, czy kioskach ruchu, ale za mało było go, aby wyprodukować papier toaletowy ? Choćby z recyclingu tego zalegającego badziewia. No proszę, co za ekonomiczny, racjonalny i logiczny system - czasami sie zastanawiasz co piszesz ? |
A Ty?
Napisałem również, że tak naprawdę nie wiem jak to było z tą srajtaśmą.
Bo przyczyn mogło być tysiące i to całkiem dziwnych. Dlatego przytoczyłem tu kalendarium historii papieru. Powiem szczerze sam się zdziwiłem, że tak prozaiczny i wydawało by się oczywisty "wynalazek" pojawił się tak późno, pomimo, ze ludzie sami już prawie 200 lat wcześniej znaleźli to nowe przeznaczenia dla papieru z gazet czy ulotek.
Jeszcze bardziej zdziwił mnie fakt, że do spopularyzowania papieru toaletowego przyczyniło się rozpoczęcie druku katalogów przez jakąś firmę na papierze kredowym. A tym bardziej fakt, że jeszcze przed wojną w najbogatszym i jednym z bardziej dbałych o higienie społeczeństwie nie był on popularnym produktem codziennego użytku. I to tam gdzie samochód był już prawie w każdej rodzinie a pojawiały się też telewizory.
Ale pokazuje to właśnie te czasami nieoczekiwane niby odlegle związki miedzy wydarzeniami gospodarczymi. To czy coś zdobędzie popularność i się przyjmie czy nie.
I coś z tą srajtaśmą w tamtych czasach było nie tak. Bo, nie wiem czy pamiętasz, ale jak tylko w czasach PRL, nie mógł dostarczyć w wystarczającej ilości przemysł, to zaraz pojawiało się to w postaci droższych, czasami bardziej tandetnych, wyrobów rzemieślniczych. Tak było z parasolkami, pończochami, sweterkami,częściami samochodowymi i bibelotami i tysiącem innych towarów. A jakoś tego papieru toaletowego rzemieślnicy nie za bardzo chcieli produkować. A sam mówisz, mogli brać surowiec z recyklingu za pól darmo. Nie weszły w to też powstające w latach 70. firmy polonijne.
A przecież interes sam pchla się do ręki skoro tak się ludzie za srajtaśmą zabijali.
Czy teraz Ty możesz mi wyjaśnić ten niesamowity fenomen?
Czy rodzimy i mniej rodzimy prywatny kapitał (rzemieślnicy, polonijni biznesmeni) byli w zmowie z komuną aby do reszty upokorzyć naród czy może był zakaz produkcji srajtaśmy, jakieś restrykcyjne koncesje albo co?
A może problem nie był aż tak istotny i ważny, nie tylko dla władz ale i zwykłych ludzi, jakby to wynikało z filmów Barei.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dyskurs
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: USA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:19, 28 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Adam Barycki napisał: | Panie Komandorze, oprócz kapitału z nadwyżki produkcji rolnej, równie zasadnicze znaczenie w rozwoju popytu, a tym przemysłu i technologii, miał kapitał zachodnich kolonizatorów z eksploatacji kolonialnej. W całej historii ludzkości, tylko na bazie marksizmu powstały państwa, które dokonały takiego skoku cywilizacyjnego bez kolonialnego wyzysku i to w znacznie szybszym tempie od kolonialnych wyzyskiwaczy, to właśnie jest najistotniejszym realnym wkładem marksizmu w rozwój cywilizacji. Do takiej wartości humanistycznej nie doszedł nikt, poza marksistami. A to, że w początkowej fazie rozwoju przemysłowego, Stalin stworzył wewnętrznych niewolników, było koniecznością, inaczej ZSRR przestałby istnieć, skolonizowany przez Zachód, a wtedy wszyscy byliby niewolnikami.
Adam Barycki
PS. Panie Hushek, ucieczki ludzi z demoludów, w których ciężką pracą bez eksploatacji innych trzeba było podnosić swoja stopę życiową, do krajów zachodu, gzie społeczeństwa żyły w dużym stopniu z wyzysku krajów trzeciego świata, są naturalnym dążeniem każdego skurwysyna, który ze swej skurwysyńskiej natury jest pasożytem. To moja odpowiedź, której Pan tak ode mnie się domagał. Na więcej głupku nie licz, nie znajduje powodów dla edukacji zanalfabetyzowanych degeneratów. Chyba, że Pan Komandor ulituje się nad plugastwem otumanionym i rozszerzy moją odpowiedź. | Barycki Adamie, ja sie tak wzruszylam tym mikro wkladem w podtrzymywanie gospodarki PRL'u przez zbywanie nadprodukcji pracami recznymi w sektorze rolnictwa, ze nadprodukcje interleukins and interferons poteznych srodkow antyrakowych na poziomie fizjologii komorkowej moge zbyc sektorowi farmaceytycznemu za $40K (K = tysiac) USD probka. Nie wiedzialam, ze Adam Smith, John Locke, i inni mieli wspolnych przodkow o nazwisku Marx. Jak te odkrycia nowych galezi na drzewach geneologicznych moga czlowieka zadziwic . Herbate do portu w Bostonie wrzucili, bo nie przeszkadzaly im podatki od towarow, ktore nie "dotknely" zadnego portu w Koronie lecz okreslili ten czyn mianem the Intolerable Act, bo herbata byla do d*py i im nie smakowala.
[link widoczny dla zalogowanych]
Tym samym mamy alterantywne wyjasnienie powolnego wzrostu zapotrzebowania/popytu na papier zwany toaletownym oraz statystycznie zauwazalengo spadku spozycia herbaty w USA - stan ktory istnieje do dzisiaj.
A teraz nade(j)szla pora na ekperyment socjalny. Jestem naukowcem after all. Skoro ja uprzejmie zwracam uwage zdeklarowanemu w pismie autorytetowi tego "blochera", zeby nie uzywal w aspekcie Gospodzarza tego "blochera" epitetow zastepczych jak "ptaszek kiwi" (Komandor, 2015), to zwazajac na aspekt energii elekto-magnetycznej, ktora wyplywa z intencji (Bohm, 1984) i konsekwencji uzycia tego epitetu zastepczego w kontekscie anatomii meskiej, to moja intencja (Bohm, 1984) wyzwala emocje, mysli, i czyny (w pismie) natury altruistycznej czyli afirmujacej zycie na poziomie fizjologii komorkowej, gdzie wszystkie komorki naturalnie wspolpracuja do czasu az ego czegos negatywnymi myslami nie "spi*przy". Teraz zbadam opinie srodowiska tego "zajebistego" "blochera" czyli zmobilizuje deklarujacych wszechwiedze (zwana rowniez alfa i omega) do uzywania platow czolowych czyli "domu" funkcji mozgu intelektualnego i intuicyjnego - czym jest uzywanie epitetow zastepczych przez osobe, ktora nie chce ujawnic swego poprzedniego (id est znanego z innego fo nick'a) kiedy jego ego obraza sie za slowa napisane w stosunku do user'a kanakk, ktory deklaruje, ze nie pisal tutaj wcale do czasu kiedy nie odpisalam mu na FoNIE, zeby poszedl na SFiNIA i popisal, wszedl i napisal bez zapoznania sie, ze istnieje ryzyko uzywania ksywy "gosc" z powodu wpisow "goscia jadowitego", nastepnie strzelil mega-focha do Hushk'a, ze "dziekuje za goscine on juz nigdy nie napisze ...", dostal kredyt zaufania od autorytetu i innych, przyszedl ponownie. w dalszym ciagu jako gosc z kanakk na dole, a niezmordowany "gosc jadowity" juz mi e-alkoholizm przypisuje. Nie wiem czym jest to zjawisko, ale altruizmem napewno nie. Ale zabawa jest przednia
Ksiazka, niekoniecznie "jan" ma ubaw najlepszy:
[link widoczny dla zalogowanych]
Bo Jan, jak ogolnie wiadomo, wniosl kure po obiedzie na polecenie Pana Hrabiego, a ta wydziubala okruszki. I tutaj drodzy, wyjasniam powod mniejszego niz statystycznie szacowano spozycia miesa w Polsce okresu miedzywojennego. Po wojnie w gospodarstwach kury znosily jajka a nastepnie po okresie reprodukcyjnym sluzyly jak kardynalny element lancucha zywnosci zwany rosolem czyli clear soup lub chicken broth. I tak drodzy panstwa dochodzimy do wstepnej konkluzji, ze w systemie otwartym wszystkie jego niepoliczalne elementy sa polaczone, gdyz funkcjonujemy jako ekspresja energii elektro-magnetycznej, ktorej jak najwyzszych czestotliwosci kazdemy zycze. Teraz przygotuje sobie filizanke Pumpkin Spice Brulle, wprawdzie $13 za 2 oz. ale pyszna i raz sie zyje, w tym materialnym wcieleniu oczywiscie, bo ewidentnie DNA nie jest samowylaniajace sie i niepowtarzalne. Howgh
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dyskurs
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: USA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:58, 28 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Komandor napisał: | Tym bardziej, ze z głodu i zimna umarło wielu a jeszcze więcej ciężko chorowało (krzywica, anemia itd). A od niedoborów mięsa, przy których i tak jadło go się średnio ponad 60 kg na głowę rocznie (czy już po wprowadzeniu kartek licząc tą najmniejszą - 2,5 kg/m-c - 30 kg rocznie) w porównaniu z kilkoma kilogramami rocznie zjadanymi rocznie na głowę w przedwojennej wsi, średnio, bo na tych biedniejszych na kresach czasami dużo mniej, a tym bardziej od niedoboru papieru toaletowego nikt nie umarł. | Z powodu spozycia bialka pochodzenia zwierzecego o kwestionowanej jakosci z pewnoscia zmarlo wczesniej wiele osob. Obawiam sie jednak, ze nikt nie wykonywal stosownych badan naukowych, bo nie bylo to priorytetem tych z KC PZPR. Nauka w PRL'u zamykala sie w grze "panstwa-miasta" czyli byla i jest sytemem pedagogiki czyli indoktrynacji - zapamietywania najdluzszych rzek, najwyzszych szczytow, tylko po to, zeby komus dokuczac jesli nie znal odpowiedzi i chcial poszukac. Tez stan trwa do dzis. Andragogy czyli wspolpraca pomiedzy wykladowca i uczniem czy studentem aby rozszerzac debate i zachecac do niej innych jeszcze sie w Polsce nie zmaterializowala. W tym aspekcie Polska jest spojna z Chinami i innymi krajami azjatyckimi.
Komandor napisał: | A jak bierzesz kredyt aby wybudować nową fabrykę to jak jest. Fabryka buduje się rok, czasami kilka lat jak wliczyć rozruch technologiczny, przeszkolenie pracowników, kredyt musisz spłacać od razu. Nie zawsze jest prolongata, ze pierwsza rata po roku czy dwóch. I spłacasz go tym co masz, np dochodami ze starego swojego warsztatu. To teraz jak to rozumieć rozwijasz się czy też nie? Bo dalej, dopóki nowa nowoczesna fabryka nie ruszy pełną parą, zaciskasz pasa. | Nie koniecznie musisz kredyt splacac od razu. Na konstrukcje jest kredyt komercyjny i nie przypuszczam aby mial znacznie rozne warunki niz w USA. Wez pod uwage, ze z doswiadczenia w pracy najpierw w ksiegowosci materialowej mialam wglad w poziom kradziezy i strat Kombinatu Budowlanego. Nastepnie wglad w ksiegi kiedy przenioslam sie do ksiegowosci finansowej. Przenioslam sie do innyj firmy a powodu pijanstwa przelozonych -kierowniczki "materialowki" i glownej ksiegowej.
Komandor napisał: | No, można. Ale kiedyś przyjdzie za to zapłacić. No chyba, ze twierdzisz, że teraz zarabiamy na naszym niesamowitym know-how albo na obrotach olbrzymiego naszego i zagranicznego kapitału? | Nie mozna. Kazda gospodarka jet cykliczna i podlega czynnikom globalnym. Jakiego know how?, przeciez w Polsce skutecznie zniecheca sie entrepreneurs
Komandor napisał: | Ale pokazuje to właśnie te czasami nieoczekiwane niby odlegle związki miedzy wydarzeniami gospodarczymi. To czy coś zdobędzie popularność i się przyjmie czy nie. | Oj tam, oj tam, nieoczekiwane. Oczekiwane, wyrezyserowane z uksztaltowniem rynku i potrzeby wlacznie. Moja siostrzenica zajmuje sie e-marketingiem. To know how moze spowodowac bol glowy, bo wszyscy ktorzy maja dostep do Netu sami pozwolili sie "zlowic" w ta siec
Komandor napisał: | A może problem nie był aż tak istotny i ważny, nie tylko dla władz ale i zwykłych ludzi, jakby to wynikało z filmów Barei. | Ale kontagionem kulturowym pozostal, jak "donosi" siec w ktora sie zlowilismy.
Ask and it will be given to you; seek and you will find; knock and the door will be opened to you. - Matthew 7:7, New International Version (NIV)
[link widoczny dla zalogowanych]
Nowadays, you can buy a whole plethora of toilet paper varieties in Polish grocery stores, from the gray old-school kind to the fancy, fluffy stuff. And yet, to my taste, the shortages of toilet paper and paper towels in Polish public-space restrooms, from nondive bars, restaurants, through shopping centers, museums and my neighborhood gym, occur too frequently and are met with too much indifference from the staff.
I make it a point to always inform said staff about the missing paper and then gently ask them why there wasn’t any. Some of my favorite nonanswers include:
“Because it’s evening time.” (the receptionist at my gym)
“Because the owner sold his car a month ago and now there’s no one to go buy it.” (waitress at a Warsaw wine bar, not Mielzynski though. Owner selling assets doesn’t augur well for the place.)
Still, I have to admit that often when I bring the shortage to an establishment’s attention, the situation is remedied quickly. Their only fault in these cases is that they don’t check the restroom status often enough.
Hungarian toilets are also notorious for not having toilet paper, but an unscientific survey of Czech toilets suggests that the central European country has truly earned its “developed” country status, to which it was bumped up by the World Bank in 2006. Moze to jednak kontagion socjalny a nie "niewidzialna reka" rynku czy reklama?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Komandor
Gość
|
Wysłany: Śro 18:07, 28 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Z powodu spozycia bialka pochodzenia zwierzecego o kwestionowanej jakosci z pewnoscia zmarlo wczesniej wiele osob. Obawiam sie jednak, ze nikt nie wykonywal stosownych badan naukowych, bo nie bylo to priorytetem tych z KC PZPR. Nauka w PRL'u zamykala sie w grze "panstwa-miasta" czyli byla i jest sytemem pedagogiki czyli indoktrynacji - zapamietywania najdluzszych rzek, najwyzszych szczytow, tylko po to, zeby komus dokuczac jesli nie znal odpowiedzi i chcial poszukac. Tez stan trwa do dzis. Andragogy czyli wspolpraca pomiedzy wykladowca i uczniem czy studentem aby rozszerzac debate i zachecac do niej innych jeszcze sie w Polsce nie zmaterializowala. W tym aspekcie Polska jest spojna z Chinami i innymi krajami azjatyckimi. |
No cy Ty nie powiesz?
Widzisz Maniek jaki mądry był nasz rząd wprowadzając kartki na mięso. Ile niewinnych istot chciał uratować. A Ty tylko niedobory i niedobory... Wstydź się Maniek!
Cytat: | Nie mozna. Kazda gospodarka jet cykliczna i podlega czynnikom globalnym. Jakiego know how?, przeciez w Polsce skutecznie zniecheca sie entrepreneurs |
Czytałeś Maniek? Ucz się od koleżanki zza oceanu!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dyskurs
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: USA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:40, 28 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Komandor napisał: | No cy Ty nie powiesz? Widzisz Maniek jaki mądry był nasz rząd wprowadzając kartki na mięso. Ile niewinnych istot chciał uratować. A Ty tylko niedobory i niedobory... Wstydź się Maniek! | Dlaczego piszesz do Hushka poslugujac sie moimi wpisami wyciagnietymi z kontekstu? Nie stawialam hipotezy, ze "rzad wprowadzajac kartki na mieso. Ile niewinnych istot chcial uratowac." Spozycie miesa mozna bylo w sytuacji "noz na gardle" opanowac przez system reglamentacyjny przynajmniej na jakis czas. Nikt tego nie neguje. Dodajmy jednak, ze system reglamentacyjny byl sobie a system kreatywny sobie. I tak, poniewaz albo byly nieadekwatne kontrole tego systemu albo nieuczciwe, kierowniczkom sklepow miesnych powodzilo sie bardzo dobrze mimo, opisanych przez Hushek'a "niedoborow". Istnialo zjawisko "spod lady", ktorego osobom z naszego pokolenia nie trzeba przypominac. Hushek'owi urodzonemu dekade pozniej to "zjawisko" z pewnoscia nie jest obce. Drugim zjawiskiem byly doswiadczenia mojej kolezanki po "handlowce". Skelp byl pusty a stala za lada i zarabiala. Ja natomiast po LE wprowadzalam transakcje do ksiag ktorych papier wprowadzalam do wielkich jak pokoj biurowy maszyn, nastepnie przewozilam do ETOB'u do interpretacji a nastepnie pomagalam w tworzeniu raportow finansowych, gdzie te "niedobory" byly na czerwono, ale nie w miesie
Dodajmy jeszcze poziom ostracyzmu spolecznego i zagladnie do drugiego sniadania zeby sprawdzic z czym jesz kanapke. Moja siostra ma korone na jedynce jak ciekawska (nie zyje juz) pchnela ja na parapet i zabek polecial.
Cytat: | Nie mozna. Kazda gospodarka jet cykliczna i podlega czynnikom globalnym. Jakiego know how?, przeciez w Polsce skutecznie zniecheca sie entrepreneurs |
Czytałeś Maniek? Ucz się od koleżanki zza oceanu![/quote] Nie musi. Radzi sobie we wlasnym zakresie bardzo dobrze. Tu tylko jeden z przykladow "zlowionych" w sieci: [i]She refused to listen. And in 1989, a time of enormous political and economic flux which culminated in a peaceful handover of power from the communist rulers to the Solidarity opposition, Dudek got a green light from the city and opened her first business. It lasted less than two years before falling victim to the collapse of the Russian market, which since the 1950s had absorbed production from much of Poland's industry, from chemicals to textiles, shoes to furniture.
Failing to find other markets for the chemical product, she went far afield in her second business, opening a cut-and-stitch sewing shop for a German mail-order clothing company which she located through a Gliwice native living in Germany. She later designed her own fashion line for Polish boutiques, but by 1998 had turned to making clothes for the European-owned hypermarts which are having explosive growth in Poland.
“They can take 10,000 blouses a month,” Dudek said, “and they pay up front,” unlike the boutiques.
Today, her Modex Fashion Company is one of the top employers in Gliwice, the second largest city in Silesia, with 180 workers in the sewing factory in Gliwice and with hundreds more working on contract from 21 Polish villages and small towns.
Dudek is an example of the stubborn, innovative and educated entrepreneurs who have revolutionized the Polish economy. More than two million new businesses were created in 1989-91, providing a private-sector base that has grown rapidly in size and numbers, generating a bottom-up growth that propelled Poland to one of the strongest GDP growths in Europe by the late 1990s. The startups absorbed millions of people facing layoffs from state factories, jump-started the computer and financial services sectors and met pent-up consumer demands in both goods and services.
[link widoczny dla zalogowanych]
To popular press. Moge podac jeszcze zrodla opublikowane naukowo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 18:51, 28 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Dyskurs napisał: | Nie wiem czym jest to zjawisko, ale altruizmem napewno nie. |
To na pewno milosc - kocham ciebie
nikt tak pieknie nie pie*doli jak ty
I nie pisz o id narobisz tylko hushkowi smordu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Śro 18:59, 28 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Patrz Pan, Panie Hushek, jaki ja głupi, myślałem sobie, żeś Pan jest głupek, a tu proszę, amerykańscy naukowcy stoją za Panem. Teraz, z opuszczoną głową stojąc w obliczu amerykańskiej nauki, bardzo wstydzę się, żem tak bezmyślnie o Panu myślał.
Adam Barycki
PS. Panie Komandorze, w okresie kartkowym średnie spożycie mięsa wynosiło 76 kilogramów na osobę, a nie 30 kilo. To teraz spożycie zbliżone jest do 30 kilo, ponieważ teraz zawartość mięsa w mięsie wynosi połowę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dyskurs
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: USA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:03, 28 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Kucharska-Stepniak (2015) based on her literature review identified five stages of the Polish small and medium-size enterprises (SME) development during 1990-2013 such as the following:
1. Pre-transformation (1980-1988);
2. The explosion of entrepreneurship (1989-1991);
3. The slow-down of entrepreneurship (1992-1995);
4. The pre-accession stage (1996-2004 -> Poland joined the EU);
5. The post-accesion stage (2005 - present)
Why did not the "explosion of entrepreneurship" phase continue after 1991 within the context of the published fact that the SME's percentage of GDP has remained steady at 48 and the number of SEM establishments (1,792) has been steady since 1998?
[i]References:
Kucharska-Stepniak, A. (2015). The development of the sme sector in Poland in the years 1990-2013. Proceedings of the Multidisciplinary Academic Conference, 1-8.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dyskurs
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: USA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:17, 28 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | Dyskurs napisał: | Nie wiem czym jest to zjawisko, ale altruizmem napewno nie. |
To na pewno milosc - kocham ciebie
nikt tak pieknie nie pie*doli jak ty
I nie pisz o id narobisz tylko hushkowi smordu |
Jestem z sekty "Niewierny Tomasz i kolesie". Jak odsluchasz caly utwor i strescisz to gotowam w ta milosc uwierzyc
https://youtu.be/oWmEY2Hjwvs
Moze zacznij pisac krotsze zdania, bo te hidden determinants of human behavior juz nie sa takie hidden i ksiazka ma jeszcze wiekszy ubaw? Potem bedzie Pan Hrabia, Jan, kura, okruchy, mieso, papier toaletowy, ... no
[link widoczny dla zalogowanych]
Tak, kanakk to za slaby zawodnik do twojej pasji. Przy tobie nawet Mel Gibson "siada", bo widelka masz szerokie i nie chodzi o narzedzie rolnicze.
Przepraszam Wszystkich i Wszystko za posadzenie kanakka o twoje kreacje. Nie lekam sie przeprosic. Czynie to, jak wszystko, we wlasnym scenariuszu, bo ja zodiakalnym strzelcem jestem - pol filozofem, pol pegazem. Jestem przykonana, ze sie zaprzyjaznimy pomiedzy filozofia a wierszami, bo my w Stanikach mamy remedy na wszystko
[link widoczny dla zalogowanych]
I have a friend who has only friends, and no enemies. She’s smart, hard-working, warm, passionate about being a great lawyer, and she’s already enjoying career success. She’s not a brilliant orator, writer, or thinker, although she’s above average in all those respects. The secret to her success is the way she interacts with people. I very much doubt that anyone who knows her dislikes her, and if someone does, that person is a troll who hates everyone.[/i]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dyskurs
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: USA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:23, 28 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Adam Barycki napisał: | Patrz Pan, Panie Hushek, jaki ja głupi, myślałem sobie, żeś Pan jest głupek, a tu proszę, amerykańscy naukowcy stoją za Panem. Teraz, z opuszczoną głową stojąc w obliczu amerykańskiej nauki, bardzo wstydzę się, żem tak bezmyślnie o Panu myślał.
Adam Barycki
PS. Panie Komandorze, w okresie kartkowym średnie spożycie mięsa wynosiło 76 kilogramów na osobę, a nie 30 kilo. To teraz spożycie zbliżone jest do 30 kilo, ponieważ teraz zawartość mięsa w mięsie wynosi połowę. |
Barycki Adamie - po co sie wsydzic. Jak bokserek lub briefs nie nosisz to jak pisze Kanakk, masz niebieskie klejnoty czyli szafirowe. Dawaj piatke
A z cukrem bylo podobnie, bo ten naukowiec badal zawartosc cukru w cukrze
https://youtu.be/MT4ySUzPKj4
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hushek
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: umiłowany kraj Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:15, 28 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Pytałem Cię o to jak to się zaczęło i kiedy ale nie odpowiedziałeś bo zwyczajnie nie wiesz, chociaż sprawa jest ogólnie znana i opisana w książkach. | Wiesz Jarku,
Trudno za Toba nadążyć - napierdalasz bowiem tych postów w temacie papieru tyle, że trzeba by sobie jakieś ze dwa dni wolne wziąć, aby na wszystkie dokładnie odpowiedzieć. Ale pisz, pisz dalej...pośmiać się zdrowo - nikomu nie zaszkodzi przecież.
Ja zatem unikam odpowiedzi na pytania, ja ?!
Paradne, no doprawdy fasynująco paradne. Mógłbym w chwil kilka przytoczyć kilka, jeśli nie wiecej moich pytań w tym temacie skierowanych wprost do Ciebie na które:
a) nie odpowiedziałeś pomijając je wyniosłym milczniem,
b) odpowiedziałeś pytaniem na pytanie, co nie jest odpowiedzią przecież,
c) odpowiedziałeś pokrętnie – nie wprost, motąjąc się przy tym i mieszając w to tematy poboczne luźno związane z tematem lub nie związane z nim zupełnie, na same zaś pytanie konkretnej odpowiedzi brak,
Czy Ty masz może jakieś traumatyczne przeżycia związane z papierem toaletowym Komandorze ? Bo jakoś tak obsesyjnie wracasz do tego tematu.
Zdaje się, że wczoraj, późnym wieczorem lub jak kto woli w nocy – wobec Twoich miażdżących argumentów (przypomnę może pokrótce: wielowiekowe opóźnienia cywilizacyjne, ogromne zniszczenia wojenne, priorytety w budowie mostów, dróg i domów, ciemnotę chłopów i związany z tym brak popytu, brak surowców, brak mocy przerobowych, tragiczna sytuacja podcieranych dup w USA przed wojną – eh, te katalogi firmowe, brak szans na upchnięcie nadwyżek papieru toaletowego wśród dzisiejszych Czukczów, którzy jak wiadomo to same prymitywy itd., itp.)- stwierdziłem, że wymiękam i przyznaje Tobie racje – w PRL-u nie mogło być wystarczającej ilości dla wszystkich papieru toaletowego z powodów j/w.
I myślałem sobie w swej naiwności, że to już koniec tego tematu i gładko przejdziemy do problemu sznurka do snopowiązałek. Też w koncu ciekawy temat.
Tymczasem nie – nadal starasz się udowadniać to, co już nam tak brawurowo udowodniłeś i wyjaśniłeś. Nie jesteś całkiem przekonany do swoich racji, że nadal drążysz ten temat, hę ?
No cóż – ze mną jak z dzieckiem – możemy gadać dalej o tym nieszczęsnym papierze do dupy. Ale nie dzisiaj – dziś jest bowiem środowy wieczór, a więc „mały piątek” i wole się bawić jednak w co innego, a niedobory papieru toaletowego w czasach PRL mam nomen omen w dupie !
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez hushek dnia Śro 20:18, 28 Paź 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 20:24, 28 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Dyskurs napisał: | bo my w Stanikach mamy remedy na wszystko |
Cytat: | "Siła czy moc" ukazuje, że "zjednoczenie z (ponadczasowymi duchowymi) zasadami, związanymi z polami atraktorowymi o wysokiej mocy energetycznej, może przynieść w rezultacie osiągnięcia olimpijskie, sukces w handlu, zwycięstwo polityczne na międzynarodowym poziomie czy wyzdrowienie z beznadziejnych, postępujących chorób. Te same pola atraktorowe są odpowiedzialne za najświetniejszą muzykę jaką kiedykolwiek napisano. Są one podstawą dla wybitnych nauk religijnych, wielkiej światowej sztuki i architektury oraz nieskończonego źródła wszelkiej kreatywności i geniuszu."
|
Wiara czyni cuda wierz wiec i czcij
kreacjonizm tylko u was ma sie dobrze
zegnaj pustaku a moze witaj zobaczymy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dyskurs
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: USA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:35, 28 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Juz ci zadlo odroslo? Kreacjonizm mnie nie interesuje, podobnie jak twoja drama, primadonno
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Śro 21:24, 28 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
hushek napisał: | Ja zatem unikam odpowiedzi na pytania, ja ?!
Paradne, no doprawdy fasynująco paradne.
Czy Ty masz może jakieś traumatyczne przeżycia związane z papierem toaletowym Komandorze ? Bo jakoś tak obsesyjnie wracasz do tego tematu. |
Trudno Panie Komandorze nie przyznać racji Panu Hushekowi. Odbywa się tu poważna debata naukowa o spowodowanej dobrobytem eksplozji estetyki w architekturze, a Pan ni z gruszki, ni z pietruszki wyskakuje jak Filip z konopi z papierem toaletowym. Niechże Pan się opamięta, inaczej, co sobie o Panu pomyślą nasze Panie, tak bardzo ceniące sobie estetykę architektury. No i te paradne zarzuty, że Pan Hushek nie odpowiada sa absurdalne. Musi Pan wiedzieć, że temperatura ducha prawdy Pana Husheka wynosi 600 stopni w skali ściśle matematycznie określonej przez amerykańską naukę i pomimo, że Pan Hushek nie wie co pisze, to na pewno pisze co wie.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Komandor
Gość
|
Wysłany: Śro 21:47, 28 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Ja wyskakuje? ja powracam? Ależ to koronny argument Huszka nie mój. O czym by się na temat PRL i jego gospodarki nie rozmawiało. Czy to drogach, czy o budownictwie, czy o stoczniach, zawsze prędzej czy później pada pytanie o ten papier. jakby nie było innych paradoksów w gospodarce nie tylko zresztą PRL ale tej jak najbardziej wolnej, wydajnej, racjonalnej i wspaniałej.
Oczywiście zawsze te pytanie o papier (jedno z dość ubogiego asortymentu ale zawsze) starałem się zbyć jak to pisze Maniek, wyniosłym milczeniem. Ale to powracało jak bumerang od lat.
Postanowiłem więc skończyć z tym raz na zawsze i sprawę wyjaśnić aż do bólu a raczej urzygu a może do...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mario
Dołączył: 23 Sie 2015
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: lubelskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:38, 28 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
co do papieru toaletowego to coś mi sie przypomina, że jego braki były okresowe. Urban o tym pisał że jemu jako ważnej personie też czasem brakowało. Podobno można było to naprawic zmniejszając szerokość rolki i robiąc wymiar zbliżony do niemieckiej ale ... nie pozwalała na to polska norma :-) Jeszcze dziwniejsze było to, że jak się okazało polska norma była wzorowana na ... niemieckiej. :-D Nie pamiętam co z tego wynikło ale wydaje mi się że papieru brakowało niewiele i to skutkowało niewielkimi brakami na półkach i w dalszej kolejności tym że zapobiegliwi obywatele kupowali papier na zapas. I to dopiero wywoływało poważniejsze braki. ((Myślę że ten problem mmożna było rozwiązac tworząc jakąś rezerwę strategiczną jakkolwiek zabawnie to nie brzmi i uruchamiając ją w odpowiednich momentach. ))
To samo działo się podczas kryzysu gdzie ludzie przewidywali że trzeba się zaopatrzyc na kryzys i jak ruszyli do sklepów to sami wywoływali kryzys. To taki "run na banki" - dzisiaj jakby wszyscy nagle się zaniepokoili i wyciągnęli kase z banków to banki by zbankrutowały w dwa dni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mario
Dołączył: 23 Sie 2015
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: lubelskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:46, 28 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
I jeszcze jedno - gdyby komuna wykazywała taką energię do budowania domów i infrastruktury jak obecny system to Hushek mieszkałby do dziś w szałasie. Czyli doświadczałby poważnego kryzysu mieszkaniowego. Ale niewykluczone że papier był miał :-)
Wielu ludziom do dzisiaj ten kryzys mieszkaniowy dokucza. Myślę że gdyby PRL trwał do dzisiaj mielibyśmy ok 2 - 3 milionów więcej mieszkań i już by go nie było. Nie wiem czy dalej byłyby problemy z papierem toaletowym :-)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mario
Dołączył: 23 Sie 2015
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: lubelskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:48, 28 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Myślę że historia Kwidzynia sporo tłumaczy. Ta największa w Polsce papiernia uruchomiono produkcję w 1982 roku. Zakłąd zaczał zalewać gospodarkę nowym papierem co zwiększało jego ilość jeśli liczyć że w jakims procencie makulatura wracała do przerobu w mniesjsszych zakładach. To pozwoliło stopniowo pokonać problemy z deficytem papieru.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|