|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Pon 11:47, 29 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Nie trzeba, ja w sobie mam tyle gniewu, że za całą ludzkość wystarczy.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Pon 13:12, 29 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Widziała Pani jak skopałem do nieprzytomności Pana Komandora? Jakby miała Pani ochotę, to śmiało może Pani Mu dokopać, On już bezsilny, leży teraz bezprzytomności.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Komandor
Gość
|
Wysłany: Pon 13:35, 29 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Oj, skopał mnie pan, skopał...
Ale widzę, że przy okazji się pan nieco poduczył. Już nie bredzi pan o jakieś temperaturze parowania, już neguje pan co do istoty, że takie zjawisko w tej temperaturze mogło wystąpić... tylko pan się spiera o kilogramy.
Czyli w sumie przyznał mi pan rację, bo ja tylko zanegowałem waszą Macierewiczopodnych Bilędów tezę, że aluminium nie mogło w ogóle wyparować.
Pozostaje jeszcze kwestia czy mogło się częściowo spalić (nawet w jak jakimś niewielkim procencie) spalić lub utlenić w znacznym stopniu.
Ale poduczy się pan, poczyta i na przyznanie że mogło też przyjdzie czas.
I w sumie to mi wystarczy. Bo ja nigdy nie stawiałem tezy, ze wyparowało go i spaliło się tyle a tyle ton, tylko że jakaś cześć mogła bo to jest zgodne z prawami fizyki i właściwościami tego metalu.
A obliczanie ile kilogramów wyparowało a ile się spaliło ile musiało pozostać a nie zostało załatwiam panu. Dla mnie może pan nawet eksperymenty i symulacje na puszkach po piwie i na parówkach robić.
Że też jeszcze pana Macierewicz nie pozyskał i nie zatrudnił...
Marnuje się Pan łażąc po forach jak smród po gaciach. A przecież i sława forsa czeka...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Pon 16:38, 29 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Komandor napisał: | Pozostaje jeszcze kwestia czy mogło się częściowo spalić (nawet w jak jakimś niewielkim procencie) spalić lub utlenić w znacznym stopniu. |
Przykro mi Panie Komandorze, ale dla nauki teleologii nie znajdę czasu, a właśnie Pan mi dalej zarzuca brak jej znajomości i to jest prawda, teologiem nie jestem, ale fizykiem i owszem. No, bo co my tu mamy, dalej magiczne zaklęcia, z których to wynika, że jeszcze oprócz wyliczonego przeze mnie odparowania aluminium, mogło jeszcze dodatkowo się utlenić i spalić (choć spalanie jest tylko jedną z form utlenienia). A skąd teologu w tym magicznym pomyśle energia potrzebna do tych dodatkowych procesów skoro w tym modelu cała została zużyta na odparowanie 4 ton aluminium? Aby mogły zaistnieć dodatkowe procesy, trzeba podzielić tę określoną ilość energii, a do spalenia kilograma aluminium potrzeba więcej energii, niż do wyparowania, czyli „zniknąć” mogło jeszcze mniej aluminium od 4 ton. No i, albo Pan nie rozumie co piszę, albo uprawia dalej swoja plugawa erystykę, ponieważ ja w którymś z powyższych postów zwróciłem Panu uwagę, że w zidealizowanym modelu wyizolowanego parowania, nie uwzględniamy koniecznej w realnym procesie energii potrzebnej do występującego również procesy utleniania i to jest fakt, który tam powyżej jest i drwi sobie z Pańskich plugawych uwag do mojej wiedzy.
No i jeszcze sprawa zasadnicza, Pańskiego kurestwa. Odniosłem się ogólnie do absurdu „zniknięcia” takiej ilości metalu i użyłem skrótowego określenia „parowanie”, a Pan zrobił z tego erystyczny punkt swojego, o nie, nie naukowego, a skrywanego politycznego ataku, pierdolony oszuście polityczny. Z naukowego faktu, że wszystko paruje wywodził Pan, że wyparowanie w tej skali było możliwe z punku widzenia nauki, co było erystycznym kurestwem dla uzyskania zakamuflowanych celów politycznych. Pomimo, że wyjaśniałem, iż owe użyte przeze mnie „parowanie” było skrótem, to Pan z uporem trzymał się tego mojego skrótu, aby robić ze mnie analfabetę i robić próbuje Pan dalej, ale to Pan jest analfabetą, co wykazałem w powyższym akapicie, wskazując Pański analfabetyzm w Pańskim twierdzeniu, że dodatkowe ilości mogły jeszcze się utlenić i spalić, nie zauważając, jak pospolity analfabeta, że do tego potrzeba energii, która w tym modelu została zużyta na parowanie, a to wskazuje na to, że nie jest Pan zdolny do analizy na poziomie rachunków z zakresu szkoły podstawowej, jak i analizy elementarnych przestrzeni fizykochemicznych, również na poziomie szkoły podstawowej.
Panie Komandorze, tak, jak i wszystko, paruje również Pańskie ciało i to na okrągło, przez 24h na dobę, a jak się Pan oparzy cygarem, a na pewno Pan się oparzy, bo jest Pan gamoniem, to oparzone paruje jeszcze intensywniej, dlatego musi Pan bardzo uważać, bo oparzony palec wyparuje Panu i zostanie Pan bez palca. A jak jeszcze zacznie się palec palić, to ogień może się zaprószyć i spalić całe mieszkanie.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Komandor
Gość
|
Wysłany: Pon 16:59, 29 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Udzieliłem utlenianie od spalania bo chociaż spalanie się jest utlenianiem to nie każdy proces utleniania jest paleniem się. Ale mniejsza.
Oczywiście masz rację mój drogi humanofizyku od siedmiu boleści, że do spalania potrzeba ogromnych ilości energii bo każde dziecko z religii wie, że spalanie jest reakcją silnie endotermiczną. Dlatego to spalenia węgla w elektrowniach potrzeba olbrzymich energii z wiatraków.
A w czasie pożaru aluminium (np w składzie złomu w Legioniowe) strażacy musieli oleju napędowego dolewać. Aby je spalić i by mieli o czym w gazetach pisać.
Oj, kopiesz mnie pan, kopiesz strasznie....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:02, 29 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
... to ja, jako sędzia sprawiedliwy ogłaszam remis:
Pan Barycki i Komandor są zgodni że część aluminium mogło zniknąć, znaczy wyparować.
Koniec uzasadnienia sprawiedliwego wyroku, teraz pozostaje Panom iść na piwo.
Kubuś
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:08, 29 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Błędy nauki
Autor: Luc Bürgin
• Gdy w XVIII wieku Antoine-Laurem de Lavoisier zaprzeczył istnieniu „flogistonu" – nieważkiej substancji, która wydziela się w trakcie procesu spalania i w którą wierzyli wszyscy ówcześni chemicy – i po raz pierwszy sformułował teorię utleniania, świat nauki zatrząsł się z oburzenia. „Observations sur la Physique", czołowy francuski magazyn naukowy, wytoczył przeciwko Lavoisierowi najcięższe działa, a poglądy uczonego upowszechniły się dopiero po zażartych walkach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AGAFIA
Usunięcie na własną prośbę
Dołączył: 20 Paź 2014
Posty: 1702
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:33, 29 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Adam Barycki napisał: | Widziała Pani jak skopałem do nieprzytomności Pana Komandora? Jakby miała Pani ochotę, to śmiało może Pani Mu dokopać, On już bezsilny, leży teraz bezprzytomności.
Adam Barycki |
Nie chcę Pana zasmucać, ale skoro nasza znajomość się zacieśnia, powinnam być wobec Pana szczera. Z tego co przeczytałam powyżej, wnioskuję, że to Pan Komandor Panu kilka celnych ciosów zadał. O ile miałabym wyrokować już po tej rundzie, straciłeś Pan prowadzenie.
Przykro mi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Komandor
Gość
|
Wysłany: Pon 18:34, 29 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | ... to ja, jako sędzia sprawiedliwy ogłaszam remis:
Pan Barycki i Komandor są zgodni że część aluminium mogło zniknąć, znaczy wyparować.
Koniec uzasadnienia sprawiedliwego wyroku, teraz pozostaje Panom iść na piwo.
Kubuś |
To nie jest remis Kubusiu a moje jednoznaczne zwycięstwo.
Stanowiska na początku dyskusji były następujące.
Barycki Adam - aluminium nie mogło wyparawać bo nie nie osiągnęło w tej katastrofie (pożarze) temperatury parowania poprawionej później ale z oporem na temperaturę wrzenia. Nie, że wyparowało mniej niż brakuje a w ogóle. NIC!
Moje: Cześć, nie ważne jaka, bo mamy za molo wiarygodnych danych, mogło wyparować. Nawet jak było to zaledwie kilkadziesiąt kilogramów bo nie ma czegoś takiego jak temperatura parowania i aluminium zaczyna parować już w momencie kiedy zaczyna być w stanie ciekłym a intensywność tego parowania zależy nie tylko od temperatury ale również od powierzchni i to znacznie. I nic ponadto. Bez stawiania tezy, że w tej konkretnej katastrofie wyparowało akurat tyle ile ponoć brakuje.
To w kwestii parowania. Pan B.
Co możliwości zapalenia i spalenia kolejnej części tego aluminium sytuacja była podobna.
I bay nie było późnień niedomówieniem i prób ustalenia remisu.
Moją tezą jest, że aluminium |( dokładniej glin) zgodnie z prawami fizyki (i chemii, która jest tak naprawdę jej częścią) może się zapalić i płonąć pozostawiając po sobie tlenek glinu, czyli szary proszek.
Więc możliwe jest w pożarze powstałym w wyniku katastrofy lotniczej jego cześć mogła ulec spaleniu. Reakcja zapłonu aluminium wymaga dostarczenia energii (tak samo jak przy rozpalaniu węgla w piecu) ale jak już zaistnieje i po osiągnięciu odpowiedniej temperatury podtrzymuje się sama i jest na dodatek egzotermiczna zwiększając dodatkowo ilość energii cieplnej pożaru.
Dodatkowo rozgrzane płynne aluminium a już na pewno jego opary silnie reagują z wodą szczególnie pod dużym ciśnieniem. W czasie tej reakcji dodatkowo wydziela się wodór. Dlatego płonącego aluminium nie wolno gasić wodą. I bez dywagacji czy gasili wodą czy nie.
I znowu bez wnikania w szczegóły czy w tym konkretnym przypadku się zapaliło i ile go spłonęło. Mogło nic a mogło parę ton.
Na dowód kilka wzorów:
4Al+3O₂→2Al₂O₃
2Al + 6H2O → 2Al(OH)3 + 3H2
I od razu dodam, ze wiem o pasywacji metali w tym glinu i że ona w normalnych warunkach nie pozwala na zajście tych reakcji ale katastrofy i wielkie pożary nie są normalnymi warunkami. I nie jestem do końca przekonany czy ta pasywacja uratuje glin w postaci pary czy aerozolu od jej zajścia. Praktyka, czyli przypadki pożaru aluminium i obowiązujące zasady nie gaszenia go wodą mówią, że jednak nie.
A od znanego fizyka i metalurga zarazem, Pana Baryckiego oczekuje na wyjaśnienie cudu na złomowisku w Legionowie. Tym większym, ze nie było tam nawet tych 15 ton nafty lotniczej do zainicjowania pożaru.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hushek
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: umiłowany kraj Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:41, 29 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Fajnie se dyskutujeta. A njeh Wam bendzie na zdruffko. Mje tam nie paruje żadne aluminium, ani glin jakiś. Ja kurwa dzisiaj cały paruje. I niewesołe to jest uczucie... zaprawde powiadam Wam
Ostatnio zmieniony przez hushek dnia Pon 18:42, 29 Cze 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AGAFIA
Usunięcie na własną prośbę
Dołączył: 20 Paź 2014
Posty: 1702
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:57, 29 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Cytat: | To nie jest remis Kubusiu a moje jednoznaczne zwycięstwo. |
Ups!
A to już nie przystoi, nawet zwycięzcy..
Uwaga narcyzm, bym rzekła, choć może przykład Napoleona będzie lepszym.
Tak, dziś będę obiektywna i sprawiedliwa. I nawet wielkie mięśnie Pana Baryckiego nie spowodują, iż zejdę ze ścieżki sprawiedliwości.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KRÓW#
Gość
|
Wysłany: Pon 20:14, 29 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
AGAFIA napisał: | Cytat: | To nie jest remis Kubusiu a moje jednoznaczne zwycięstwo. |
Ups!
A to już nie przystoi, nawet zwycięzcy..
Uwaga narcyzm, bym rzekła, choć może przykład Napoleona będzie lepszym.
Tak, dziś będę obiektywna i sprawiedliwa. I nawet wielkie mięśnie Pana Baryckiego nie spowodują, iż zejdę ze ścieżki sprawiedliwości. |
To jest po prostu ślinotok. Normalny bełkot. Zmanierowanie gówno z ust.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
beton
Gość
|
Wysłany: Pon 22:36, 29 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | ... to ja, jako sędzia sprawiedliwy ogłaszam remis:
Pan Barycki i Komandor są zgodni że część aluminium mogło zniknąć, znaczy wyparować.
Koniec uzasadnienia sprawiedliwego wyroku, teraz pozostaje Panom iść na piwo.
Kubuś |
no!
ja stawiam tezę ,że ktos to aluminium normalnie podpierdolił
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Wto 0:37, 30 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
I znowuż kurewska erystyka, bo przecie nikt nie uwierzy w upośledzenie umysłowe Pana Komandora, choć i też to głupek. Samoczynna reakcja endotermiczna aluminium zachodzi tylko i wyłącznie w aluminium sproszkowanym lub mocno zwiórowanym, bez tej struktury do spalenia aluminium wymagane jest dostarczenie energii z zewnątrz, a do utlenienia aluminium, o którym hochsztapler również wspomniał, a zapomniał analfabeta (albo hochsztapler celowo to pominął) o potrzebnej do tego procesu energii, też potrzebna jest energia, albo z samoczynnej reakcji endotermicznej sproszkowanego lub zwiórowanego aluminium, a do aluminium w innej formie z zewnątrz. Niestety, jeszcze póki co, samolotów nie robi się z aluminium sproszkowanego, czy z aluminiowych wiórków. I tak będzie pierdolony hochsztapler odkręcał kota ogonem. A do tego, z uporem skurwisyna, będzie się trzymał jak rzep psiego ogona mojego uproszczenia o braku wystarczającej temperatury do wyparowania takiej ilości aluminium, w którym to uproszczeniu chodziło o to, że ilość brakującego aluminium, że o innych brakujących materiałach nie wspomnę, do wyparowania potrzebuje wielokrotnie więcej energii od tej, która występowała w tej katastrofie. A ten pierdolony hochsztapler w kółko, że aluminium do parowania nie potrzebuje tyle energii o której ja pisałem (no to teraz wyliczyłem hujowi), a do tego nie tylko hochsztapler, ale i głupek, bo pisał tu powyżej, że aluminium paruje po stopieniu, a gówno analfabeto, aluminium, tak jak i wszystko inne, paruje również w stanie stałym. Stojąca na stole puszka po piwie też paruje, głupku, ale pomimo tego parowania, jeszcze nikt nie zauważył, aby wyparowała zupełnie, jak ów samolot w Pentagonie i to z tego samego powodu, na stole jest za mało energii do całkowitego wyparowania puszki, a w tej katastrofie było za mało energii do wyparowania brakujących części samolotu, jebany polityczny hochsztaplerze.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Wto 7:57, 30 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Panie Kubusiu, dobrze Pan robi, że kable kupuje w hurtowni, a nie z Chin sprowadza. Gdyby Pan sprowadził kontener aluminiowych kabli z Chin i wyładowali dokerzy w porcie, to musi Pan wiedzieć, że tam Pan Komandor dorabia do emerytury, jako ochroniarz i Pan w dobrej wierze zostawia ten pełen aluminium kontener pod opieką Pana Komandora, a na drugi dzień kabli nie ma i Pan dawaj wzywać Pana komandora od złodziei, a On do Pana, że jesteś Pan głupek, o nauce pojęcia Pan nie masz i od siedmiu boleści z Pana specjalista od Algebry Kubusia, bo nie rozumiesz Pan, że kable w sposób ściśle matematycznie naukowy wyparowały z powodu ciepłej czerwcowej nocy. Pan do złodzieja, że gorąca czerwcowa noc to za mała temperatura do wyparowania kabli, a wtedy Pani Agafia powie Panu, że wywiesiła na noc pranie i woda z niego wyparowała, to i aluminium z kontenera mogło wyparować i w mordę Pana, w mordę, w mordę…
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Wto 8:16, 30 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
PS. A Pani Czarna Mańka powiedziałaby Panu w zaufaniu, że kable ja ukradłem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Komandor
Gość
|
Wysłany: Wto 14:29, 30 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
No proszę i kolejny sukces. Już aluminium (glin) nie tylko paruje w innych temperaturach niż wyparowania to jeszcze jednak się pali. Co prawda tylko we wiórkach i proszku bo w większych kawałkach albo np, płatkach, ziarnie, małych kuleczkach, zmienia właściwości i się nie pali. Podobnie przestaje się palić w stanie gazowym czyli oparów a na pewno nie pali się w blachach i belkach.
Pan Barycki był harcerzem w HSPS i wie, że ognisko z drewna w wiórkach podpalić można jedną zapałką, no ewentualnie z kawalątkiem papierka ze Sztandaru Młodych a kłody drzewnianiej ni chujam. Znaczy nie palna.
Ja już tylko marze o tym, ze Pan Barycki mi udowodni, że to niemożliwe bym pływał na okręcie ze stali bo przecież każdy to wie, że żelazo nie pływa, Wystarczy kawałek do wody wrzucić. Więc ja z tymi okrętami konfabuluje.
A rząd, Zydzi i CIA oszukują tych biednych ludzi bo okręty z dykty są a nie ze stali.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Wto 16:51, 30 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Ja odnoszę się do kontekstu z samozapłonem, a kurwa robi tik i pisze, że ja pisze o spalaniu, a hołota to łyka i kurwa wie, że łyka i dlatego to robi, bo jest kurwą. No i to by było na tyle, afektuj się hołoto dalej ściąganiem majtek, ja już skończyłem z podlewaniem paliwa potrzebnego kurwie do parowania kurestwem.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Czarna_Mańka
Dołączył: 31 Paź 2014
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:12, 30 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
ADAŚ:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:45, 30 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Adam Barycki napisał: | Ja odnoszę się do kontekstu z samozapłonem, a kurwa robi tik i pisze, że ja pisze o spalaniu, a hołota to łyka i kurwa wie, że łyka i dlatego to robi, bo jest kurwą. No i to by było na tyle, afektuj się hołoto dalej ściąganiem majtek, ja już skończyłem ...
Adam Barycki |
Ze ściąganiem majtek?
Proponuję uznać za zwycięzcę Pana Baryckiego, bo głośniej krzyczy, czyli musi mieć rację ... aluminium nie paruje, parują co najwyżej majtki rozwieszone na aluminium.
To wie każdy głupi, zatem rację ma Pan Barycki.
cnd
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Komandor
Gość
|
Wysłany: Wto 17:58, 30 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Ja odnoszę się do kontekstu z samozapłonem |
a w katastrofie przy 15 tonach paliwa płonącego to te aluminium musiało mieć kontekst w samozapłonie?
No, no...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Komandor
Gość
|
Wysłany: Wto 18:07, 30 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Panie Barycki Adaśko! A tobie co tak z tymi majtkami. Fetysz jaki?
Kup sobie pan takie tygodniowo używane jakiejś komunistki to może Panu ulży.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Wto 21:34, 30 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Samolot waży 60 ton, paliwo 15 ton, daje to stosunek 1:4. Aluminiowa puszka do piwa waży 12 gram. Niech sobie kto naleje do takiej puszki benzyny w podobnym stosunku, tj. 3 gramy i podpali. Ale dlaczego naukowcowi żałować energii, nalać można dziesięć razy więcej, tj. 30 gram, a po wypaleniu paliwa zważyć to, co zostanie z puszki. Samolotu „znikło” z 90%, ale ja głupek od siedmiu boleści jestem gotów się założyć z naukowcem, że z puszki nie „zniknie” nawet 10%. No to co, Panie naukowcu, przyjmuje Pan ze mną zakład, postawi Pan na tę swoją naukową wiedze z 50 tysięcy? Bo ja głupek, jak tylko Panu odwagi starczy, postawię na swoją głupotę. Honor oficerski to nie w kij dmuchał i nie postawić nawet oficerowi nie przystoi, że o pewności naukowej już nie wspomnę. Oczywiście, zakład dotyczy puszki po piwie, a nie puszki sproszkowanej, czy wiórek aluminiowych z puszki, bo te spalą się przy niewielkiej inicjacji energetycznej. To był właśnie ten kontekst, który tak rozśmieszył naukowca. No ale teraz naukowiec ma lepsze powody do śmiechu, więc czekam z niecierpliwością, Panie Komandorze, na Pańskie dalsze dowcipy. A może i Pan, Panie Kubusiu, pożartuje sobie ze mną za 50 tysięcy? Oczywiście nie odmawiam i Pani Agafi wzbogacić się na mojej głupocie, wszak Pani Agafia zdobyła wielkie doświadczenie naukowe przy suszeniu prania.
No, to z niecierpliwością oczekuję, Panie Komandorze, oprócz Pańskich dowcipów, Pańskiej decyzji, tym bardziej na nią liczę, że daję Panu dziesięć razy więcej energii, niż miał wyparowany, a jakże, jak najbardziej naukowo, samolot. No i mówić chyba nie muszę, jak ja sobie pożartuję z Pana, kiedy naukowej pewności i honoru oficerskiego Panu zabraknie, i decyzji nie będzie.
Adam Barycki
PS. Mam dla Pana, Panie Komandorze, wyjście, może i dla oficera niehonorowe, ale za to tanie. Jak przegram z Pańską naukową wiedzą ten zakład, to daję 50 tysięcy, a jakby jednak przegrała Pańska naukowa wiedza, to nie musi Pan tracić pieniędzy, wystarczy, że założy Pan sobie na głowę damskie majtki i nie muszą być używane, zrobi sobie z tymi na głowie majtkami zdjęcie i je tu zamieści.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Wto 21:45, 30 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Acha, zapomniałem. Na zdjęciu Pana z damskimi majtkami na głowie, może być Pańska dedykacja dla Pani Manki Czarnej.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AGAFIA
Usunięcie na własną prośbę
Dołączył: 20 Paź 2014
Posty: 1702
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:50, 30 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Oczywiście nie odmawiam i Pani Agafi wzbogacić się na mojej głupocie, wszak Pani Agafia zdobyła wielkie doświadczenie naukowe przy suszeniu prania. |
Nigdy nie twierdziłam, że jesteś Pan głupi. Ale skoro już mnie Pan prowokujesz, to stwierdzam, że wiele tracisz bluzgając bezsensownie.
Bo ani te ''kurwy'' już wagi nie mają, ani to argument w dyskusji.
Oczywiście, możesz Pan sobie bluzgać dalej, ni ziębi mnie to, ni grzeje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|