|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Sob 14:04, 16 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Komandor napisał: | elektron nie jest z tego powodu nigdzie tylko w konkretnym atomie na konkretniej powłoce. |
No i sam Pan widzisz, Panie Kubusiu, że znowu nie dam rady uratować już nie tylko teorii względności, ale i mechaniki kwantowej, klęska jest wpisana w moją intelektualną tępotę. Za przykładem Panów Kotasińskiego i Dyszyńskiego, Pan Komandor również obala geometrie nieeuklidesowe geometrią euklidesową. A cóż ja mogę poradzić na potęgę geometrii euklidesowej? Nic. Nie podołam. Jednie mogę jeszcze spróbować poprosić Pana Komandera, aby w przestrzeni euklidesowej spróbował sfotografować cząstkę przechodzącą przez barierę potencjału, być może Panu Komandorowi uda się uchwycić na kliszy miejsce, w którym znajduje się cząstka, bo przecie Pan Komandor w sposób ściśle matematycznie naukowy dowodzi, że gdzieś znajdować się musi, kiedy znika z jednego miejsca i pojawia się w innym. A o tym, że wokół atomu nie krążą żadne cząstki (elektrony), a tylko jądro otaczają fale prawdopodobieństwa, które to, nie są jeno modelem teoretycznym, a materialnym zjawiskiem i dopiero kiedy nastąpi pomiar, czy jaka inna ingerencja materialna w tę falę prawdopodobieństwa, pojawia się cząstka, której wcześniej nie było w żadnym miejscu tej fali prawdopodobieństwa, a właśnie była tą falą prawdopodobieństwa, a nie cząstką w nieznanym miejscu, nie będę się rozpisywał, bo geometrią euklidesową nie tylko nie potrafię tego ująć, ale ująć tego geometrią euklidesową jest niemożliwym z istoty rzeczy. Tak więc niech już będzie moja klęska i niech już sobie będzie tak, że fala prawdopodobieństwa jest chmurą w przestrzeni euklidesowej, w której to fruwa sobie skryta w oparach chmury owej cząstka. Jeszcze tylko Pan Komandor opisze to w sposób ściśle matematycznie naukowy i mechanika kwantowa idzie się jebać, jako i za ściśle matematycznie naukowymi dowodami Panów Kotasińskiego i Dyszyńskiego poszła się już jebać teoria względności.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Komandor
Gość
|
Wysłany: Sob 15:55, 16 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Oj tam oj tam Panie Barycki i po co tak głęboko wnikać. Wszystko jest falą prawdopodobieństwa do póki tego naocznie nie zaobserwujemy.
Kot w pudelku taką jest. Chuj na kaczych łapach wie czy na dawno tam jest czy nie, czy żyje czy nie dopóki nie otworzymy pudełka i nie sprawdzimy. I nie potrzeba do tego teorii kwantowej kota czy Baryckiego.
PS. Czy Pan nie masz przypadkiem dyplomu Akademii Doskonalenia Zawodowego Neuropata?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Sob 20:23, 16 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Komandor napisał: | czy żyje czy nie dopóki nie otworzymy pudełka i nie sprawdzimy |
Może i tak będzie, jak Pan Dyszyński odwoła mechanikę kwantową, ale póki co, odwołał tylko teorię względności i na razie kot w zamkniętym pudełku nie jest żywy lub martwy, a żywy i martwy. Jednak w Trybunale Konstytucyjnym przegrałbym z Panem, ponieważ przewodniczący trybunału orzekł niezawiśle, że jeżeli ustawodawca zapisał w ustawie, że wymagane jest zgłoszenie kandydatów na sędziów przez prezydium sejmu i pięćdziesięciu posłów, to ustawodawca miał na myśli prezydium sejmu lub pięćdziesięciu posłów. Zapewne przewodniczący TK to jaki Pański dobry znajomy, że sobie tak jednakowo orzekacie. Ale zawisły na mechanice kwantowej durny Schroedinger nie zgodziłby się z Panem.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Sob 20:31, 16 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
PS. Jeżeli Pan, Panie Komandorze nie zaprzestanie odwracania kota ogonem z tą ezoteryką i sam jej niezaprzestanie, to będę zmuszony zająć się w sposób ściśle matematycznie naukowy poszukiwaniem dowodów na Pańskie nocne moczenie się do łóżka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Komandor
Gość
|
Wysłany: Sob 21:11, 16 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
A może sobie być i żywy i martwy masz pan kwantową rację.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Sob 22:22, 16 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Komandor napisał: | masz pan kwantową rację |
A mnie to nie zadowala, tkwię w mocnym postanowieniu odparowania z Pana geometrii euklidesowej. Wszak, sam Pan doskonale wie, że geometria euklidesowa odparowuje, jako i wszystko paruje, ale ja stworzę Panu tak ekstremalne warunki, że odparuje z Pana całkowicie.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 21 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 7:29, 17 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Wykłady z algebry Kubusia
Temat:
Jak algebra Boole’a opisuje zbiory nieskończone
Z dedykacją dla Komandora i Fiklita
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/elementarz-algebry-boole-a-irbisol-macjan-str-10,2605-25.html#44613
Irbisol napisał: | rafal3006 napisał: | Użyłem wyłącznie operatora NIGDY_NIE. Udowodnij mi kłamstwo cytatem |
Cytat:
Nidy nie = zawsze tak - to napisał Irbisol, nie Kubuś
Użyeś NIGDY_NIE, po czym zastosowałeś rozumowanie do "nigdy nie".
rafal3006 napisał: | Pytanie zasadnicze i arcyważne Irbisorze !
Czy ta idiotyczna równość wyżej to ma być algebra Boole'a ???!!! |
Nigdy nie = zawsze tak.
Ta oczywista równość to JEST algebra Boole'a.
Dowód:
T - wszystkie możliwe chwile czasowe
t - jedna z możliwych chwil czasowych.
E - kwantyfikator szczegółowy
A - kwantyfikator ogólny
Z(x) - zawsze x
N(x) - nigdy x
Z(x) = At : x
N(x) = ~(Et:x) = At: ~x
czyli
N(~x) = At: ~~x = At:x = Z(x)
rafal3006 napisał: | To jakieś gówno a nie algebra Boole'a ! |
Nazwałeś to idiotyzmem, głupotą i gównem. Masz teraz pole do popisu - obal dowód.
|
Gdzie leży błąd czysto matematyczny Irbisola jakoby w języku polskim zachodziło:
Nigdy nie = zawsze tak
czyli:
A: Nigdy nie chodzę do kina = B: zawsze chodzę do kina
?
Wyjaśnienie:
W języku polskim słówko NIGDY_NIE jest po prostu nierozerwalnym określeniem którego pod żadnym pozorem nie wolno rozrywać, czyli nie wolno rozdzielić tego członu na dwa niezależne słowa "nigdy" i "nie".
Dygresja:
Dla logiki to bez znaczenia.
Analogiczne sytuacje:
Bułgar kiwa głową na TAK i NIE dokładnie odwrotnie jak Polak
Anglik jeździ niepoprawnie politycznie lewą stroną drogi zamiast zgodnie z jedynie słuszną logiką Polaka, po prawej stronie.
Oczywistym jest że obie logiki są tu poprawne pod warunkiem ich znajomości.
Anglik nie może się uprzeć że wyłącznie jego logika jest poprawna i jeździć po Polsce lewą stroną drogi.
Jeśli jest debilem to niech jeździ ... na bliskie spotkanie z pierwszym napotkanym TIR-em.
Matematycznie zachodzi:
Nigdy_nie ## zawsze tak
gdzie:
## - różne na mocy definicji
Na tym polega błąd w dowodzie "matematycznym" Irbisola
Nawiązując do zasygnalizowanych wyżej określeń:
nigdy_nie vs zawsze
Czy zaprzeczeniem „nigdy_nie” jest „zawsze”?
A: Nigdy nie chodzę do kina
B: Nieprawdą jest że nigdy nie chodzę do kina
C: zawsze chodzę do kina
Czy zachodzi tożsamość zdań:
B=C?
Odpowiedź:
może zachodzić, ale nie musi - to jest równoważność.
Zaprzeczeniem „nigdy_nie chodze do kina” jest dowolna sytuacja gdy poszedłem w przeszłości do kina - może to być dowolna ilość „pójścia do kina”
Myślę, że prościej to będzie wytłumaczyć na analogicznych kolorach.
A: czarne
B: białe
Czy zaprzeczeniem czarnego jest białe?
nie czarne = białe?
Odpowiedź:
Może tak być ale nie musi.
Zaprzeczeniem czarnego jest dowolny inny kolor niż czarny.
To jest równoważność.
Co to jest równoważność?
Równoważność to analiza zdań przez wszystkie możliwe przeczenia p i q dające w wyniku tabelę zero-jedynkową równoważności.
Tabela zero-jedynkowa równoważności:
Kod: |
p q p<=>q
A: 1 1 =1
B: 1 0 =0
C: 0 0 =1
D: 0 1 =0
|
Oznaczmy:
x = dowolny kolor (np. czarny)
~ - przeczenie NIE
A.
Jeśli kolor jest x (x=1) to na pewno jest x (x=1)
x=>x =1
co matematycznie oznacza:
(x=1)=>(x=1) =1
Bycie kolorem x jest warunkiem wystarczającym => aby być kolorem x
Kontrprzykład B dla zdania A to zdanie z zanegowanym następnikiem kodowane kwantyfikatorem małym.
B.
Jeśli kolor jest x to może ~~> nie być x
x~~>~x = x*~x =0 - zdanie sprzeczne
co matematycznie oznacza:
(x=1)~~>(~x=1) =0
… a jeśli kolor nie jest x?
C.
Jeśli kolor nie jest x (~x=1) to na pewno => nie jest x (x=1)
~x=>~x =1
co matematycznie oznacza:
(~x=1)=>(~x=1) =1
Bycie kolorem ~x jest warunkiem wystarczającym => na to by być kolorem ~x
Kontrprzykład D dla zdania C to zdanie z zanegowanym następnikiem kodowane kwantyfikatorem małym.
D.
Jeśli kolor nie jest x (~x=1) to może ~~> być x (x=1)
~x~~>x = ~x*x =0 - zdanie sprzeczne
Co matematycznie oznacza:
(~x=1)~~>(x=1) =0
Prawa Prosiaczka:
I. (p=1) = (~p=0)
II. (~p=1)=(p=0)
Korzystając z I prawa Prosiaczka kodujemy powyższą analizę do tabeli zero-jedynkowej.
Dla większej przejrzystości przyjmijmy:
p=x - poprzednik zdania „Jeśli p to q”
q=x - następnik zdania „Jeśli p to q”
Stąd mamy:
Kod: |
Analiza symboliczna |Kodowanie zero-jedynkowe
|na mocy I prawa Prosiaczka
|( p=1)=(~p=0)
|( q=1)=(~q=0)
| p q p<=>q
A: p=> q =1 | 1 1 =1
B: p~~>~q=0 | 1 0 =0
C:~p=>~q =1 | 0 0 =1
D:~p~~>q =0 | 0 1 =0
|
To jest tabela zero-jedynkowa równoważności, zatem zaprzeczeniem koloru x jest dowolny inny kolor, czyli nie x (~x)
cnd
Proste jak cep!
Algebra Boole’a działa też na zbiorach nieskończonych np. na nieskończenie wielu różnych kolorach
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Komandor
Gość
|
Wysłany: Nie 12:39, 17 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Adam Barycki napisał: | Komandor napisał: | masz pan kwantową rację |
A mnie to nie zadowala, tkwię w mocnym postanowieniu odparowania z Pana geometrii euklidesowej. Wszak, sam Pan doskonale wie, że geometria euklidesowa odparowuje, jako i wszystko paruje, ale ja stworzę Panu tak ekstremalne warunki, że odparuje z Pana całkowicie.
Adam Barycki |
Nie musi Pan nic ze mnie odparowywać. Ja dobrze wiem, i już tu pisałem, że po pierwsze: geometria euklidesowa nie oddaje rzeczywistości ani w skali globalnej ani wszechświata. Jest tylko bardzo idealistycznym jej uproszczeniem. Są dokładniejsze jej (rzeczywistości) przybliżenia, jak np. geometria sferyczna w przypadku Ziemi (skala planety).
Po drugie geometria euklidesowa jest szczególnym przypadkiem a biorąc pod uwagę rożne współczynniki zakrzywienia i tych hiperbolicznych i tych eliptycznych (sferyczna jest np szczególnym przypadkiem eliptycznej gdzie oba ogniska elipsy znajdują się jednym punkcie) to możemy mówić o nieskończoności takich geometrii.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Nie 13:19, 17 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
No, to w takim razie zajmę się odparowaniem z Pana kopenhaskiej interpretacji funkcji falowej, aby z funkcji falowej odparować cząstki, których tam nie ma, bo funkcja falowa nie jest stanem wiedzy umysłu o modelowym układzie teoretycznej „chmury” zawierającej cząstki, a zjawiskiem fizycznym, „chmurą” bez żadnych cząstek, które niby gdzieś sobie są, a tylko określić trzeba gdzie są. Cząstki nie wyłaniają się z „chmury” je zawierającej, bo ich nie zawiera w sobie, a są jeno przez „chmurę” ową kreowane. I od teraz tak ma Pan to widzieć, a jak nie, to w mordę.
Adam Barycki
PS. A przy okazji kłania się marksizm ze swoją materialną strukturą zjawisk. Czas nie jest niematerialną funkcją materialnych procesów przemiany, a odwrotnie, to materialne procesy przemiany są funkcją materialnej struktury czasu i stąd jego relatywizm, inaczej nie mógłby być relatywistycznym, a wtedy teoria względności musiałaby być wewnętrznie sprzeczna, a i teoria pola byłaby logicznie niemożliwa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Komandor
Gość
|
Wysłany: Nie 16:25, 17 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Powinieneś jednak wiedzieć, że mechanika kwantowa nie jest jak dotąd jakąś prawdą objawioną i wyjaśniającą wszystko jak np biblia a na dodatek stoi z równoprawną jeśli chodzi o jej statut naukowy mechaniką relatywistyczna w niejakiej sprzeczności (w pewnych aspektach). Niektórzy mówią, ze się wzajemnie pięknie uzupełniają ale wielu mówi, że są sprzeczne w tych aspektach i obie są są niedoskonałe. Kazka ma też swoje paradoksy. Stąd poszukiwania innych. Np teoria strun, M-teoria itd.
Tak przy okazji dodam, że teoria strun (a tym samym M-teoria) jest chyba najbardziej ze wszystkich wymienionych matematycznie spójna. I to idealnie. Czego nie można powiedzieć ani o OTW ani mechanice kwantowej.
Czy jest dzięki temu prawdziwa i wyjaśnia wszystko? No niestety nie wszytko co logicznie i matematycznie wewnętrznie spójne jest prawdziwe. Patrz Logika Kubisia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hushek
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: umiłowany kraj Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:32, 17 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Twarde jesteśta zawodniki s tom całom matematykom. Ale ja kurwa tesz bende tfardy i jednak prubował sjem bende nadal przedzierać przez te słupki, algorytmy, Eukalidesy (to taki kfiatek doniczkowy chyba ). Do rzeczy :
Tajemnica "obcych czaszek" w nazistowskich teczkach
Cytat: | Odkrycie "demonicznych czaszek", niedaleko nazistowskich teczek w odległych lasach Rosji wywołało prawdziwe zdumienie wśród naukowców. Znalezisko może świadczyć o zabiegach okultystycznych przeprowadzanych wśród grup żołnierzy nazistowskich. Czaszki odkrył zespół badaczy kierowany przez naukowca Władimira Melikova w jaskini na górze Bołszoj Tjach - donosi "Daily Express".
|
Foto: Shutterstock/Znalezione rzeczy pochodzą z czasów II wojny światowej
Cytat: | Odkrycia dokonano dwa lata temu, ale do tej pory była mowa jedynie o nazistowskiej teczce i kolorowej mapie regionu Adygeja z 1941 roku. Okazuje się, że znalezisko jest znacznie ciekawsze.
Według doniesień na teczce znajduje się godło instytutu Ahenerbe – założonego przez Heinricha Himmlera w 1935 roku. Celem organizacji było znalezienie dowodu na to, że rasa aryjska rządziła kiedyś całym światem. Jednak po czasie zajęła się ona okultyzmem, paranormalnymi badanami, czy pseudonaukowymi badaniami o UFO i doskonaleniu broni.
Nietypowy wygląd czaszek wzbudził spekulacje. Te najbardziej radykalne, mówią o kontaktach nazistów z obcą cywilizacją czy demonami. Strony, na których poruszane są teorie spiskowe, mówią o powiązaniu instytucji SS z okultyzmem. Melikov stwierdził jakoby czaszka "nie przypominała niczego związanego z człowiekiem". - W czaszce nie ma sklepienia i szczęki. Oczodoły są wyjątkowo duże. Nawet gdy porównamy z czaszką niedźwiedzia, trudno jest myśleć, abyśmy nie mieli do czynienia ze szczątkami nieznanej istoty - dodał naukowiec. |
[link widoczny dla zalogowanych]
SS-owski instytut Ahenerbe prowadził bardzo ciekawe badania, oczywiście niektórych badań bo i masę kompletnych bzdur. Przypuszczam, że wiele rzeczy jednak tam ustalił/odkrył/opisał, które nie bardzo wszystkim dziś pasują.
I tradycyjnie musze pochwalić portal onet.pl - tradycyjnie za zamieszconą fotke ilustracyjną, ale nie tylko przecież za to.
To miło, że ten portal zatrudnia redachtorów - choćby do wyboru zdjęć - ze szkół specjalnej troski...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Nie 22:10, 17 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Komandor napisał: | prawdziwa i wyjaśnia wszystko? |
Ano tak się porobiło, że ten plugawy wszechświat z istoty rzeczy swej, jest nieopisywalny w całości, możliwe są tylko jego lokalne analizy i nie dlatego, że nie posiadamy narzędzi do całościowego opisu, a dlatego, że taka jest jego natura. A prawdziwość analiz lokalnych procesów fizycznych teorią względności i mechaniką kwantową potwierdzone są empirycznie. I właśnie empirycznie potwierdzono, że funkcja falowa opisuje materialną strukturę niezawierającą w sobie żadnych cząstek, a kreuje je tylko na skutek działania na nią siły i wykreowana cząstka jest chwilową materialną manifestacją procesu zmiany materialnego potencjału energetycznego. I trudno tu mówić o chwili, ponieważ zjawisko tunelowe odbywa się poza czasoprzestrzenią, a więc samo w sobie nie może mieć żadnego miejsca, ani czasu, jeno z zewnątrz znajduje się w czasoprzestrzeni, a więc w miejscu i czasie. Jasne? Czy w mordę?
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 21 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hushek
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: umiłowany kraj Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:49, 18 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Cel: Podróż z prędkością dźwięku
Cytat: | Czym jest Hyperloop?
Hyperloop to zupełnie nowy środek transportu. To połączenie pociągu i samolotu. Umożliwi podróż np. z Krakowa do Gdańska w 35 minut z prędkością bliską prędkości dźwięku.
Jest to kapsuła poruszająca się w specjalnej rurze, w której ciśnienie jest tak niskie jak na wysokości 10 kilometrów, dzięki temu znacząco redukujemy opór powietrza. Pojazd porusza się bez kontaktu z podłożem wykorzystując magnetyczną lewitację oraz łożyska powietrzne. |
[link widoczny dla zalogowanych]
Zbiórka pinionchów na badania. Mnie sie to nawet podoba, chociaż nie zbyt wierzę w jakiś spektakularny sukces tego rozwiązania podróży tak od razu. Ale [rzecież się starają panowie inżynierzy
Granty naukowe przyznają gdzieniegdzie nawet na badania typu - dlaczego kura pije wodę, a nie szczy, więc tym bardziej tym zapaleńcom należy sie wsparcie finansowe...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hushek
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: umiłowany kraj Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:30, 18 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
A ja jusz wjem czemu dziś na wontku nie ma słupków rurznych i ruwnań takich i owakich.
Dzisaj bowiem est - 18 stycznia – Dzień Kubusia Puchatka
Wienc algebra pukico poszła w kont tj. f pizdu, a Kubuś leży gdzieś w stumilowym lesie, na barłogu ,pijany w cztery dupy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 21 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hushek
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: umiłowany kraj Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:39, 18 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Co robić, żeby wydać się bardziej inteligentnym? Oto 12 naukowo udowodnionych sposobów
Cytat: | O inteligencji w większości przesądzają geny. Ale jeśli natura poskąpiła atrybutów, zawsze można... poudawać. Oto 12 sposobów na to, żeby upozować się na intelektualistę. |
Cytat: | Nie daj się przyłapać na trzymaniu piwa w ręku. Po wypiciu paru głębszych ludzie stają się nieprzewidywalni. Ale naukowcy z University of Michigan i University of Pennsylvania doszli do wniosku, że sam fakt trzymania kufla z piwem sprawia, że inni oceniają nas jako osoby mniej inteligentne. |
Więcej sprytnych myków po zastosowaniu kturneh bendziema take inteligentne, no rze ja pierdole - tu: [link widoczny dla zalogowanych]
Phi – prościzna – ino dwanaście prostych śtuczek i już bende taki inteligjentny jak nie pszymierzajonc… Pan Barycki - Adam zreszto. No przynajmniej bende sprawiał take wrarzenie…
Troche mje martfi wprawdzie te czymanie kufla piwa w renku, uznane za …głupie, ale ja to głównie czymam w renku butelkie browara, a nje jakiś durny kufel, wienc chyba to sjem nie liczy, no nje ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 21 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 8:13, 19 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Z dedykacją dla Komandora i Pana Baryckiego.
Podsumowanie jednej z najciekawszych dyskusji w historii algebry Kubusia.
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/prawda-absolutna-twarda-i-prawda-wzgledna-miekka,8324.html#263548
Prosiak napisał: | Ok, zakładam, że rozmówca mówi prawdę, faktycznie.
To nadal nie jest równoznaczne z Twoją początkową tezą, że trzeba znać prawdę żeby powiedzieć co jest nieprawdą. Nieprawdziwość obala się w obrębie założeń, a nie faktów, więc nie możemy mówić o prawdzie, a jedynie o niesprzeczności założeń.
Żeby wiedzieć czy to prawda, trzeba jeszcze zweryfikować to empirycznie. |
Definicja zdania warunkowego Jeśli p to q” wszystkich ludzi jest niesłychanie trywialna:
A.
Jeśli zajdzie przyczyna p to zajdzie skutek q
W logice matematycznej między p i q mogą być tylko i wyłącznie trzy spójniki implikacyjne.
I
p=>q - warunek wystarczający =>, wymuszam dowolne p i pojawia się q
II
p~>q - warunek konieczny ~>, zabieram wszystkie p i znika q
III
p~~>q - kwantyfikator mały ~~>, możliwe jest jednoczesne zajście p i q
Prosiak napisał: |
Ok, zakładam, że rozmówca mówi prawdę, faktycznie.
To nadal nie jest równoznaczne z Twoją początkową tezą, że trzeba znać prawdę żeby powiedzieć co jest nieprawdą. |
W matematyce i przyrodzie martwej to jest prawda.
Musisz znać prawdę absolutną, czyli reguły dodawania aby odpowiedzieć dla jakich wartości x,y równanie:
x+y =10
jest prawdziwe, a dla jakich fałszywe.
Bez znajomości reguł dodawania nie masz żadnych szans na określenie prawdziwości/fałszywości powyższego zdania dla dowolnie wybranych x i y.
Prosiak napisał: |
Nieprawdziwość obala się w obrębie założeń, a nie faktów |
Nie jest to prawdą.
Prawdziwość/fałszywość wynika z założonej przyczyny i postawionej tezy!
Dowód:
A.
Jeśli jutro będzie padało (P=1) to na pewno => będzie pochmurno (CH=1)
P=>CH =1
co matematycznie oznacza:
(P=1)=>(CH=1) =1
Padanie deszczu jest warunkiem wystarczającym => dla istnienia chmur
Padanie deszczu daje nam gwarancję matematyczną => istnienia chmur
Założenie:
Jeśli jutro będzie padało (P=1) …
Teza (fakt):
… to na pewno => będzie pochmurno (CH=1)
W logice stawiasz założenia i tezy sprawdzając czy z założenia wynika postawiona teza.
Zauważ, że zarówno w założeniu, jak i postawionej tezie zakładasz prawdę!
Inaczej się po prostu nie da, to jest FIZYCZNIE niemożliwe.
Prosiak napisał: |
Żeby wiedzieć czy to prawda, trzeba jeszcze zweryfikować to empirycznie. |
Akurat w tym przypadku empirycznie sprawdzamy czy dla każdej sytuacji x, jeśli pada to są chmury w czasie dostatecznie długim np. w okresie 100 lat.
Uwaga:
Nieprawdziwość (fałsz) również wynika z założonej przyczyny i postawionej tezy!
Weźmy kontrprzykład dla zdania A wyżej, czyli zdanie B z zanegowanym następnikiem kodowane kwantyfikatorem małym.
Kontrprzykład:
B.
Jeśli jutro będzie padało (P=1) to może ~~> nie być pochmurno (~CH=1)
P~~>~CH = P*~CH =0
co matematycznie oznacza:
(P=1)~~>(~CH=1) = (P=1)*(~CH=1) =0
Zdanie pod kwantyfikatorem małym ~~> jest fałszywe bo niemożliwy jest przypadek „pada” i „nie ma chmur”.
Podsumowanie:
Zauważ, że zarówno w postawionym założeniu:
Jeśli jutro będzie padało (P=1)..
jak i w postawionej tezie:
to może ~~> nie być pochmurno (~CH=1)
zakładasz prawdę!
Nie da się inaczej sformułować absolutnie żadnego zdania warunkowego „Jeśli p to q” - to fizycznie niemożliwe.
Jak sformułujesz choćby jedno zdanie warunkowe „Jeśli p to q” gdzie założenie p i teza q nie jest założoną prawdą, to kasuję algebrę Kubusia.
P.S.
Fajnie się z tobą dyskutuje Prosiaku, bo w przeciwieństwie do zacietrzewionych ziemskich matematyków od siedmiu boleści (np. Fizyk i Idiota) … nie masz wypranego mózgu z naturalnej logiki matematycznej każdego człowieka - logiki każdego 5-cio latka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 21 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 21 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Wto 22:40, 19 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | kiedy zrozumiecie DEBILIZM ziemskiej logiki matematycznej? |
Po lobotomii.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 21 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 9:25, 20 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Test dla Komandora i Pana Baryckiego:
Czy rozumiecie ten post?
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/prawda-absolutna-twarda-i-prawda-wzgledna-miekka,8324-25.html#263970
Jeden z najważniejszych postów w historii algebry Kubusia
Temat:
Kolejny dowód wewnętrznej sprzeczności logiki matematycznej ziemian
Prosiak napisał: | Przedstawiasz niepodważalną logikę 5 latka na temat prostych zjawisk, z technikami rozszerzonymi, których używają naukowcy?
W takim razie powinieneś udowodnić realną sprzeczność między tymi sposobami myślenia. Wg mnie to normalne dopełniające się narzędzia logiczne |
Dowodem wewnętrznej sprzeczności logiki matematycznej ziemian jest cały ten post, w szczególności jego podsumowanie na końcu.
Ziemscy matematycy w ogóle nie znają definicji zdania warunkowego „Jeśli p to q”.
Implikacja materialna to nie jest definicja zdania warunkowego.
W zdaniu warunkowym stawiasz prawdziwe założenie p i prawdziwą tezę q zakładając że z prawdziwego założenie wynika postawiona przez ciebie teza.
Uwaga!
Dopiero po skonstruowaniu zdania warunkowego „Jeśli p to q” jak wyżej możemy cokolwiek dowodzić matematycznie, czyli dowodzić prawdziwości/fałszywości takiego zdania.
Przykład:
Przyjmuję założenie prawdziwe:
Jeśli jutro będzie padało …
Przyjmuję tezę prawdziwą:
to może ~~> być pochmurno
Do spięcia założenia i tezy użyłem tu kwantyfikatora małego:
P~~>CH = P*CH =1
Kompletne zdanie jest tu prawdziwe bo możliwe jest zdarzenie „pada” i „są chmury”
Żaden matematyk nie zakwestionuje poniższego równania:
A1: p=>q = ~p~>~q = ~p+q ## A2: p~>q = ~p=>~q = p+~q
gdzie:
## - różne na mocy definicji
Twierdzenie:
Nie istnieje ziemski matematyk, który by zakwestionował powyższe równanie ogólne implikacji.
Poprawne definicje użytych w tym równaniu znaczków (o czym żaden matematyk nie ma pojęcia) są następujące.
Definicja zdania warunkowego Jeśli p to q” 5-cio latka jest niesłychanie trywialna:
A.
Jeśli zajdzie przyczyna p to zajdzie skutek q
W logice matematycznej między p i q mogą być tylko i wyłącznie trzy spójniki implikacyjne.
I
p=>q - warunek wystarczający =>, wymuszam dowolne p i pojawia się q (kwantyfikator duży)
II
p~>q - warunek konieczny ~>, zabieram wszystkie p i znika q
III
p~~>q - kwantyfikator mały ~~>, możliwe jest jednoczesne zajście p i q
Rozszerzone równanie ogólne implikacji wygląda następująco:
Kod: |
A1:p=>q=~p~>~q[=]q~>p=~q=>~p[=]~p+q ## A2:p~>q=~p=>~q[=]q=>p=~q~>~p[=]p+~q
|
W równaniu A1 punktem odniesienia jest zdanie:
A1: p=>q = ~p~>~q
Do tego punktu odniesienia odnosi się dalsza część równania, po znaku [=]
W równaniu A2 punktem odniesienia jest zdanie:
A2: p~>q = ~p=>~q
Do tego punktu odniesienia odnosi się dalsza część równania, po znaku [=]
Co to jest punkt odniesienia?
Punkt odniesienia to zdanie warunkowe „Jeśli p to q” wypowiedziane jako pierwsze.
Definicja obietnicy:
Jeśli dowolny warunek to nagroda
W|=>N
Obietnica to na mocy definicji implikacja prosta |=>.
W całym obszarze logiki matematycznej (implikacja prosta |~>, implikacja odwrotna |=>, równoważność) obowiązuje prawo Kubusia wiążące warunek wystarczający => z warunkiem koniecznym ~>.
Prawo Kubusia:
W=>N = ~W~>~N
Rozważmy klasyczną obietnicę na przykładzie:
A1.
Jeśli zdasz egzamin dostaniesz komputer
E=>K =1
Zdanie egzaminu jest warunkiem wystarczającym => do tego abym otrzymał komputer
Zdanie egzaminu daje mi gwarancję matematyczną => dostania komputera
Z prawdziwości warunku wystarczającego A1 wynika fałszywość kontrprzykładu B1, czyli zdania A1 z zanegowanym następnikiem pod kwantyfikatorem małym ~~>
B1.
Jeśli zdasz egzamin to możesz ~~> nie dostać komputera
E~~>~K = E*~K =0
Jeśli zdam egzamin i nie dostanę komputera to ojciec jest kłamcą, o czym świadczy fałszywość zdania B1.
… a jeśli nie zdam egzaminu?
Prawo Kubusia:
E=>K = ~E~>~K
C1.
Jeśli nie zdasz egzaminu to nie dostaniesz komputera
~E~>~K =1
Nie zdanie egzaminu jest warunkiem koniecznym ~> nie dostania komputera bo jak zdam egzamin to na pewno dostanę komputer
W ten oto bajecznie prosty sposób wygenerowaliśmy prawo Kubusia w logice 5-cio latka:
E=>K = ~E~>~K
lub
D1.
Jeśli nie zdam egzaminu to mogę ~~> dostać komputer
~E~~>K = ~E*K =1
Zdanie D1 jest prawdziwe na mocy definicji implikacji prostej, którą z definicji jest dowolna obietnica (tu zdanie A)
Zdanie D1 to powszechnie znany w świecie żywym akt miłości, czyli prawo do wręczenia nagrody, mimo że odbiorca nie spełnił warunku nagrody.
Zauważmy, że zamiana p i q w zdanku A1 w czasie przyszłym, jest matematycznie błędna!
A2.
Jeśli dostanę komputer to mogę ~> zdać egzamin
K~>E
Prawo Kubusia:
K~>E = ~K=>~E
czyli:
Jeśli nie dostanę komputera to na pewno => nie zdam egzaminu
~K=>~K
Co musi zrobić biedny ojciec?
Ojciec musi tu wręczyć komputer przed egzaminem, inaczej syn nie zda egzaminu.
Oczywistym jest, że każdy by tak chciał - dostać nagrodę przed spełnieniem warunku nagrody.
Kluczowe rozważania!
Zauważmy, że w naszym zdaniu A1 poprawna jest zamiana poprzednika z następnikiem w czasie PRZESZŁYM!
Załóżmy nieznaną przeszłość, czyli nie znamy rozstrzygnięcia w czasie przeszłym, mimo że wszystko jest tu totalnie zdeterminowane, co się stało to się nie odstanie.
A1P.
Jeśli dostałeś komputer to mogłeś ~> zdać egzamin
K~>E =1
Mogę mieć komputer bo zdałem egzamin.
W przypadku zdania egzaminu miałem gwarancję matematyczną => dostania komputera - zdanie A1
lub
B1P.
Jeśli dostałeś komputer to mogłeś ~~> zdać nie zdać egzaminu
K~~>~E = K*~E =1
Możliwy jest przypadek „mam komputer” i „nie zdałem egzaminu” - patrz zdanie D1
… a jeśli nie zdałem egzaminu?
Prawo Kubusia:
K~>E = ~K=>~E
stąd w czasie przeszłym mamy:
C1P.
Jeśli nie masz komputera to na pewno => nie zdałeś egzaminu
~K=>~E =1
Po nie zdanym egzaminie ojciec ma prawo nie dać komputera - patrz zdanie C1
stąd:
D1P.
Jeśli nie masz komputera to mogłeś ~~> zdać egzamin
~K~~>E = ~K*E =0
Ten przypadek jest wykluczony - patrz zdanie B1
Doskonale widać, że przyszłość (zdania A1,B1,C1 i D1) wymusza nam tu przeszłość (zdania A1P, B1P, C1P i D1P)
W tym przypadku zachodzi więc równanie:
Kod: |
Przyszłość [=] Przeszłość
A1: E=>K=~E~>~K [=] A1P: K~>E=~K=>~E
|
Zauważmy że:
1.
Przyszłość to świat niezdeterminowany, gdzie wszystko może się zdarzyć:
Jak zdam egzamin to mam gwarancję matematyczną => komputera, a jak nie zdam egzaminu to mogę nie mieć komputera lub mogę mieć komputer - wszystko zależy tu od decyzji ojca
2.
Przeszłość to świat zdeterminowany w 100%, co się stało to się nie odstanie, czasu nie można cofnąć
Tu decyzja ojca już zapadła, jeśli dał komputer mimo że nie zdałem egzaminu to czasu nie może cofnąć, nie może zmienić swojej decyzji.
Przykład dosadny:
Ojciec do córci lat 3 na imieninach
Jeśli powiesz wierszyk dostaniesz czekoladę
W=>C
Córcia nie powiedziała wierszyka, jednak matematycznie ojciec miał prawo wręczyć jej czekoladę.
Córcia czekoladę zjadła.
W jaki sposób ojciec może tu cofnąć swoją decyzję?
Każe dziecku wypluć czekoladę?
Zauważmy że:
W czasie przeszłym możemy zamienić p i q w zdaniu warunkowym „Jeśli p to q” bowiem tu zdeterminowane jest zarówno p jak i q.
C1P.
Jeśli nie dostałeś komputera to na pewno => nie zdałeś egzaminu
~K=>~E =1
… a jeśli nie zdałem egzaminu?
Prawo algebry Kubusia:
~p=>~q = ~q~>~p
W przeszłości możemy zamieniać poprzednik z następnikiem zmieniając spójnik implikacyjny, tu z => na ~>
stąd mamy:
C1PO.
Jeśli nie zdałeś egzaminu to mogłeś ~> nie dostać komputera
~E~>~K
Podsumowanie:
1.
W czasie przyszłym nie możemy zamieniać p i q w zdaniu warunkowym „Jeśli p to q”
2.
W czasie przeszłym (świat zdeterminowany) możemy zamieniać p i q w zdaniu warunkowym „Jeśli p to q” wymieniając spójnik logiczny na przeciwny.
Implikacyjne spójniki przeciwne to warunek wystarczający => i warunek konieczny ~>.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
komandor
Gość
|
Wysłany: Śro 9:58, 20 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Dobrze gada, Dać mu czekoladkę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
komandor
Gość
|
Wysłany: Śro 10:00, 20 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Adam Barycki napisał: | rafal3006 napisał: | kiedy zrozumiecie DEBILIZM ziemskiej logiki matematycznej? |
Po lobotomii.
Adam Barycki |
Obawiam się, że nie jest to warunkiem wystarczającym
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|