|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hushek
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: umiłowany kraj Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:36, 15 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Barycki Adamie,
Z logiką to u Pana zawsze było nietęgo, a i z konsekwencją w swych zapewnieniach - też nie lepiej. Ale przynajmniej w robieniu z siebie pajaca - trzyma Pan formę i to stałą
W pierwszym zdaniu napisać Pan był uprzejmy, że nie będziesz mi udzielał korepetycji. - po czym zamieszczasz Pan dłuższą wstawkę korepetycji właśnie - przy czym określenie korepetycje należy wziąć w duży cudzysłów
Zresztą zupełnie od czapy te nauki i stek bzdur, ale przynajmniej usiłujesz Pan trzymać się tematu.
W skrócie:
1. Inżynierią na szeroką skalę zajmował się przede wszystkim ten niby-komunizm - począwszy już od czerwonego terroru Lenina, po stalinowski terror wielkiej czystki, po maoistowskie wielkie skoki, po rok zerowy tow. Pol Pota, na paranoicznej dynastii Kimów kończąc - więc nie pierdol Pan bajek z nad rzeki Ganges.
2. Inżynierię taką czy inną, w mniejszym lub większym stosują oczywiście wszystkie systemy ideologiczne, ale i gospodarcze - tylko robią to zwykle w sposób nie zbrodniczy, raczej w białych rękawiczkach. A wiesz Pan, Panie Barycki Adamie - jak mam do wyboru - być ogłupiany, ideologizowany, czy okradany przez kapitalistyczne korporacje, czy nawet rządy, albo dostać strzał w potylice od jakiegoś zbrodniarza i skończyć w wapnie gaszonym - to wybieram jednak to pierwsze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maciej Pojeb
Gość
|
Wysłany: Nie 15:52, 15 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Maciej Pojeb napisał: | Adam Barycki napisał: | hushek napisał: | co sie strało, że sie zesrało ? |
analiza procesów intelektu korepetycji procesu hołoty hołoty u hołoty Hołota
proces sterowany technikami inżynierii społecznej
hołotę dekad procesowi kapitał
proces elity dialektyczną koniecznością
socjalizacja gwarantem w perspektywie
procesach do procesów socjalizacji społeczne monopol
destrukcyjny system destrukcji
Adam Barycki |
Byłem u panny Nadziei. Ona takie ma imię. Ma 21 lat i studiuje zaocznie filologię angielską. Wszedłem, stanąłem w drzwiach kuchni nie będąc pewny mojego procesu. Ale rozprawa się potoczyła gładko. Panna Nadzieja opowiedziała się po mojej stronie.
- Byłaś na Juwenaliach?
- Nie byłam.
- Juwenalia teraz są pewnie odgórnie sterowane. Prezydent i tak dalej.
- Nie wiem. Nie interesuje mnie to.
- A wiesz, ja nigdy nie byłem na Juwenaliach. Nie lubiłem spędów, ani tego życia studenckiego. Do dziś jestem taki jak byłem. Antyspołeczny.
- Ja też jestem antyspołeczna.
- O jezu! Jak Cię lubię... Lubię cię w tej chwili dwa razy... trzy razy bardziej.
My, ja i panna Nadzia nie lubimy społeczeństwa. Ona jest Mną, a Wy tam niby społeczeństwo jesteście nikim, niczym. |
hushek napisał: | Z logiką Inżynierią
Inżynierię systemy korporacje |
POWTARZAM:
My, ja i panna Nadzia nie lubimy społeczeństwa. Ona jest Mną, a Wy tam niby społeczeństwo jesteście nikim, niczym.
My nie lubimy każdego społeczeństwa, czy ono się nazywa socjalistyczne czy kapitalistyczne - WSIO RAWNO, bo społeczeństwo nie jest ani podmiotem ani przedmiotem w żadnej sprawie.
SPOŁECZEŃSTWO PO PROSTU NIE WYSTĘPUJE!
Nie można ze społeczeństwem wiązać Nadziei !
Człowiek nie żyje w społeczeństwie, ani nawet w narodzie. Niech kto mi pokaże jak się ze społeczeństwem spółkuje?
Kto kogo obchodzi?
Jeden za wszystkich czy wszyscy za jednego? Aaa?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 15:56, 15 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Maciej Pojeb napisał: | Maciej Pojeb napisał: | Adam Barycki napisał: | hushek napisał: | co sie strało, że sie zesrało ? |
analiza procesów intelektu korepetycji procesu hołoty hołoty u hołoty Hołota
proces sterowany technikami inżynierii społecznej
hołotę dekad procesowi kapitał
proces elity dialektyczną koniecznością
socjalizacja gwarantem w perspektywie
procesach do procesów socjalizacji społeczne monopol
destrukcyjny system destrukcji
Adam Barycki |
Byłem u panny Nadziei. Ona takie ma imię. Ma 21 lat i studiuje zaocznie filologię angielską. Wszedłem, stanąłem w drzwiach kuchni nie będąc pewny mojego procesu. Ale rozprawa się potoczyła gładko. Panna Nadzieja opowiedziała się po mojej stronie.
- Byłaś na Juwenaliach?
- Nie byłam.
- Juwenalia teraz są pewnie odgórnie sterowane. Prezydent i tak dalej.
- Nie wiem. Nie interesuje mnie to.
- A wiesz, ja nigdy nie byłem na Juwenaliach. Nie lubiłem spędów, ani tego życia studenckiego. Do dziś jestem taki jak byłem. Antyspołeczny.
- Ja też jestem antyspołeczna.
- O jezu! Jak Cię lubię... Lubię cię w tej chwili dwa razy... trzy razy bardziej.
My, ja i panna Nadzia nie lubimy społeczeństwa. Ona jest Mną, a Wy tam niby społeczeństwo jesteście nikim, niczym. |
hushek napisał: | Z logiką Inżynierią
Inżynierię systemy korporacje |
POWTARZAM:
My, ja i panna Nadzia nie lubimy społeczeństwa. Ona jest Mną, a Wy tam niby społeczeństwo jesteście nikim, niczym.
My nie lubimy każdego społeczeństwa, czy ono się nazywa socjalistyczne czy kapitalistyczne - WSIO RAWNO, bo społeczeństwo nie jest ani podmiotem ani przedmiotem w żadnej sprawie.
SPOŁECZEŃSTWO PO PROSTU NIE WYSTĘPUJE!
Nie można ze społeczeństwem wiązać Nadziei !
Człowiek nie żyje w społeczeństwie, ani nawet w narodzie. Niech kto mi pokaże jak się ze społeczeństwem spółkuje?
Kto kogo obchodzi?
Jeden za wszystkich czy wszyscy za jednego? Aaa? |
zesrało się społeczeństwo
a jak kto woli
zesrała się nacja, industralizacja, cywilizacja
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hushek
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: umiłowany kraj Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:05, 15 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
No dobra krowa,
Każdy nastepny Twój bełkot na dowolnym watku (poza Twoim hasiokiem) - kosmos - do odwołania !
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Nie 17:23, 15 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Tylko Pan spróbuj, a w mordę. Jednak odrobina inżynierii społecznie nie zaszkodzi, upoważniam Pana, a i wydaję Panu kategoryczne polecenie do usuwania Panu Krowie wszystkich cytatów w Jego postach.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hushek
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: umiłowany kraj Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:32, 15 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Barycki Adamie,
Czylyrzeco ? Usuwać, f koncu, czy nie usuwać ?
Bo ja już po napisaniu tego ostatniego ostrzeżenia tak cuś z dziesięć tych krowich placków wysłałem w odległo galaktykie - bez wnikania w ich merytorykie, zamieszczane lup nje - cytaty, czy po prostu zwykłe krowie kupy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
huskeh
Gość
|
Wysłany: Nie 19:43, 15 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
hushek napisał: | Barycki Adamie, po prostu zwykłe krowie kupy... |
połykam jak łupy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Komandor
Gość
|
Wysłany: Nie 20:22, 15 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
hushek napisał: | Komandor napisał: |
i tak naprawę to Twój jedyny powtarzany do znudzenia argument. Argument typowy dla ludzi wierzących (nie ważne czy w stwórce, czy jakąś idee).
Tę podpowiedz miałeś tu na wielu stronach. Ale jej nie widzisz bo nie chcesz widzieć jak ludzie wiary głębokiej mając tysiące danych i odpowiedz ich nie widzą.Tym bardziej, że ta odpowiedz jest bardzo skomplikowana i obszerna, pełna szczegółów i faktów od ewolucji materii nieożywionej po ewolucję biologiczną. Oni też twierdzą, że nie widzą dowodów i nawet jak się zgodzą przytłoczeni faktami że wszechświat powstał prawie 14 mld lat temu a nie 6000 to i taka zapytają - le czemu wybuchło? A ulegając danym z wykopalisk i tak zapytają gdzie jest brakujące ogniwa i jak to się stało z tym wspólnym przodkiem?
Tak samo Tobie można tłumaczyć : opóźnienie cywilizacyjne na starcie, izolacja. embarga technologiczne, nakręcanie wyścigu zbrojeń, gry na obniżenie cen ropy, błędy systemu i władz (bo też były) a Ty swoje ale co się stało, ze się sesralo? | Ano widzisz Komandorze,
To nie jest mój argument - to było pytanie - więc jeszcze raz przypomne może:
Co sie stało, ze sie zesrało?
Zaś Twój niesmiertelny argument o wielowiekowym zapóźnieniu cywilizacyjnym - no ni chuja się nie ma do twierdzenia Baryckiego, a i M. Teacher wygłoszonym na jakimś tam wykładziku propagandowym o niebywałym rozwoju technologicznym i ogólnie cywilizacyjnym ZSRR i całego bloku, który już za moment zagrozi cywilzacji zachodniej.
A może ma wg Ciebie ? To napisz to proszę, bo jak na razie to gonicie w pietkę.
A przypomne powtarzane przez mnie owszem - do znudzenia - system socjalizmu realnego (nierealnego) jebnał z hukiem niemal bezkrwawo...nikt nas nie napadł, nikt nie zaatakował militarne - wziono to wszystko i jebło pewnej pięknej jesieni narodów.
Zaś system liberno-wolnogospodarczy nadal jakoś ciągnie...choć przed nim nowe wyzwanie - choćby cywilizacja islamu.
Aha,
Bardzo mi sie podoba Twój argument sięgajacy do jakichś wykopalisk, a nawet do brakującego ogniwa. Wprawdzie ja swoim tzw. humanistycznym rozumkiem nie ogarniam tych akurat przykładów w stosunku do zadanego przez mnie konkretnego pytania, ale cóż - umysłów ścisłych nie jest łatwo zrozumiec, tj. ich specyficznej logiki.
Stanowczo brakuje mi w tej Twojej argumentacji jednak sprawy tych nieszczęsnych Czukczów - |
Ano widzisz Huszku. na to dlaczego się zesrało nie ma prostej odpowiedzi. Dawałem ją w wielu postach chociaż i tak nie wyczerpałem wszystkich aspektów.
To był splot wielu, wielu różnych przyczyn, zdarzeń, powiązań i zależności. Wielu zewnętrznych i wielu wewnętrznych. Wielu zależnych od ludzi (współczesnych) i wielu zależnych raczej mniej jak historycznych, czyli zależnych od zastanej rzeczywistości (na starcie).
To o zapóżnieniu cywilizacjnym (czy wielowiekowym? Zależy w jakiej dziedzinie. W jakim kraju i w stosunku do jakiego) Ale na pewno znacznym od 50 do ponad 100 lat) wcale nie przeczy słowami Meggi. Bo ona nie mówi, ze obawiała się, że ZSRR i szerzej jego obóz już wyprzedza Zachód tylko, że jeżeli będzie się rozwijał w dotychczasowym tempie, to za ileś tam lat, może 30 a może nawet 50 czy 100 wyprzedzi. I przywódcy Zachodu byli na tyle mądrzy by zareagować (nie tylko finansując dysydentów) odpowiednio wcześnie. By byli głupkami gdyby zareagowali gdy to nie miało by większych szans bo te zapóźnienia społeczne, ekonomiczne, technologiczne zastały tylko prawie zrównane.
Maniek, rozpatrując sprawy tylko z punktu widzenia, że się zesrało to demokracja i nowoczesna wolnorynkowa gospodarka raczej cienko przedzie.
Egipt ze swoim systemem politycznym opartym na religii, królach-bogach, autorytarnej władzy faraona i kapłanów przetrwał ponoć 500 tyś lat zanim się zesrało. Starożytne systemy władzy absolutnej Babilon, Sumer, Persja też po kilka tysięcy. Demokracje starożytne (Ateny, Republika Rzymska) to w sumie epizody. Też rozwijały się pięknie ale wszystkie bez wyjątku się zesrały po zaledwie kilkuset latach. Dużo, ale w porównaniu z systemami władzy absolutnej w tamtych czasach to zaledwie mgnienie.
Potem bardzo stabilny był feudalizm. Praktycznie prawie 1500 lat. W tym czasie Republika Wenecka (i parę innych) to też epizod.
Obecna demokracja i kapitalizm ma tak naprawdę ok 200 lat. W Anglii więcej, przynajmniej jeśli chodzi a kapitalizm.
No i już ma symptomy upadku. Nieuchronnego upadku. Przez swą pazerność i życiem dniem dzisiejszym bez oglądanie się na przyszłe pokolenia. Nawet własne dzieci czy wnuki. Bo, widzisz Maniek, może znowu to Ci się wyda nierealne, ale już samo założenie i główny cel. neoliberalnego niesie w sobie zagładę. A tymi są nieprzerwany i coraz szybszy rozwój, wzrost gospodarczy i coraz większa konsumpcja. To w przypadku puszenia na żywioł, bez regulacji
centralnych jest na dłuższa metę niemożliwe. Bo mitem jest coraz szybszy i nieprzerwany rozwój gospodarczy w układzie zamkniętym z ograniczonymi zasobami naturalnymi w tym z ograniczonymi zasobami odnawialnymi. Bo te, o dziwo Maniek, chociaż odnawialne też są ograniczone. A Ziemia jest takim układem. I oczywiście rządy zaczynają to dostrzegać. Stąd różnego rodzaju dyrektywy UE, regulacje, porozumienia klimatyczne, bardzo chętnie przez neoliberałów przyrównywane do socjalizmu a nawet do komuny.
Maniek, pytanie dlaczego się wzięło i zesrało, powtarzane wielokroć, jest pytaniem głupim i raczej źle świadczącym o intelekcie pytającego. Tym bardzie jeśli pytający otrzymywał na nie odpowiedzi.
A historia zna wiele przypadków, kiedy lepsze, przegrywało z gorszym. Nie tylko polityce ale i w gospodarce.
Lepsze systemy video przegrały z najgorszym z nich czyli VHS,bardzo dobre komputery osobiste (Mac, Amiga, Amstrad) przegrały z gównianym komputerem IBM PC.
W naszej historii jak twierdzą historycy też już się podobne zesranie zdarzyło.
Kraj o dużych wolnościach (przynajmniej dla elit), w sumie demokratyczny, nie taki mały i wcale nie aż tak biedny (zapóźniony w stosunku do Anglii, Francji, Niemiec) ale już niekoniecznie tak bardzo zapóźniony od Prus, Austrii czy Rosji, na dodatek podejmujący mniej lub bardziej skuteczne reformy (w końcu pierwsza konstytucja w Europie ponoć. Ponoć bo to nie do końca prawda. Ale na pewno w tak dużym kraju pierwsza.) no... i się zesrało. Czy to oznacza, z e konstytucja 3 maja były złe, reformy błędne itp?
Idąc twoim tokiem rozumowania to te reformy były winne upadku Polski bo się zesrało po nich a może nawet w skutek nich.
A Kasia jak Margaret może źle kombinowała. Przecież i tak bylibyśmy bida z nędzą i zacofani oraz niewydolni to po co obyły jakieś Targowice, zmowy z Prusami i Austrią? Ale te nasze ościenne Państwa, które przez ostanie 100 zdobyły nad Polską przewagę bały ją się utracić w wyniku naszych reform i naprawy Państwa. Na dodatek, pomimo, że wsteczna w stosunku np do amerykańskiej czy późniejszej francuskiej, w tym rejonie Europy nasza konstytucja i reformy zagrażały tym monarchiom absolutnym i ich porządkowi społecznemu. Podobnie jak trochę później temu porządkowi zagrażała I. Republika Francuska. Na pewno przecież propagująca nowocześniejsze formy ustroju politycznego i gospodarczego od otaczających Monarchii. I też spotkała się od początku z inwazją Pruską a później walkami z zawiązana przeciw niej koalicją. Też borykała się embargiem i blokadą morską.
Francuska szlachta masowo udawała się na emigrację. Inne państwa negatywnie oceniły postępy rewolucji. Wrogo wobec Francji nastawiona była również mieszczańska Holandia.
Cytat: | W kilka dni po egzekucji Ludwika Wielka Brytania wypowiedziała wojnę Republice Francuskiej, przyłączając się do Prus, Sardynii i Austrii. Wkrótce dołączyła do nich także Holandia, Hiszpania, Portugalia i Państwo Kościelne, a następnie Neapol, Toskania i państwa Świętego Cesarstwa Rzymskiego. Tak zawiązała się I koalicja antyfrancuska. Powstały w ten sposób nowe fronty: w Pirenejach, gdzie walczyły wojska hiszpańskie, wsparte korpusem portugalskim, w Niderlandach, gdzie walczyły armie brytyjsko-hanowerska i nowo przybyła armia austriacka, nad Renem, gdzie stacjonowały wojska pruskie, wzmocnione wojskami państewek niemieckich. Istniał także front w Varze i Alpach, gdzie walczyły wojska sardyńskie, ale po tym, jak w listopadzie roku 1792 wojska francuskie zajęły Sabaudię, zapanował na nim względny spokój. Na Francję została nałożona blokada morska.
|
A przecież to był pierwowzór nowoczesnego państwa demokratycznego z liberalną gospodarką. Bo to w końcu była rewolucja bardziej mieszczańsko-burżuazyjna jak ludowa.
I bardzo podobne mechanizmy działały w przypadku konfrontacji z socjalizmem czy jak kto woli komunizmem. Gdyby nie był uważany za groźny dla reszty świata to by przecież z nim nie walczono. Zbrojnie, ekonomicznie, propagandowo i politycznie. Skora miał ponoć sam się zesrać to po cholerę te wszystkie wysiłki i zabiegi?
Oczywiście i w samym systemie tkwiły przyczyny jego porażki. Bo nigdy nie ma tak aby do katastrofy prowadziła jedna przyczyna.
Nawet te najprostsze wydawało by się do określenia i wyjaśnienia (lotnicze, morskie, budowlane, kolejowe...) mają cały łańcuszek przyczynowo skutkowy i splot obiektywnych, subiektywnych, wewnętrznych i zewnętrznych zdarzeń sięgających czasami wiele lat wstecz.
Czasami wystarczył by brak jednej lub kilki z nich i do tragedii by nie doszło.
A Ty, Maniek, domagasz się prostych odpowiedzi. Więcej. Ty tych prostych odpowiedzi sam udzielasz i w nie wierzysz.
Wiem również, ze podobają ci się Czukcze, Powstanie wszechświata czy ewolucja i wykopaliska. Ale to Maniek było po to aby porównać Twój tok myślenia do sposobu myślenia ludzi wierzących w akt stworzenia. Zasada identyczna. Też nie ma jednego prostego wyjaśnienia, bo powstanie świata, życia i ludzi opisuje prawie cała nauka. Przynajmniej w części nauk przyrodniczych. To jest cały ciąg zdarzeń od cząstek elementarnych poprzez wodór o zaraz cięższe pierwiastki, poprzez coraz bardziej skompilowane związki organiczne, po ewolucje, której przynajmniej na Ziemi, jesteśmy na razie, zwieńczeniem. ale i tak osoby wierzące w stworzenia albo nie dostrzegą tych faktów, praw przyrody, ewolucji i ślepo wierzą w stworzenie 6000 lat temu jak w Biblii, albo, bardziej rozgarnieci, mówią tak, tak, no dobrze, top szczegóły ale dlaczego jeblo 14 mld lat temu? Za czyją przyczyną? No dobrze z tą ewolucją chemiczną i biologiczną ale kto tchnął życie w pierwszą komórkę a potem wolną wolę, inteligencją i duszę w małpę.? I czasami zadają bardziej błyskotliwe pytania, bardziej błyskotliwe szydzą z wyjaśnień niż Ty z tym swoim papierem i ze się zesrało...
Domagasz się ode mnie prostej odpowiedzi, w kilku punktach najlepiej. Ale takiej odpowiedzi nie ma. Rozprawa naukowa i poważna analiza mogła by być niepełna i spłycona. A ja takiej przeprowadzać nie mam ochoty. Tym bardziej, że przerasta to moje możliwości dostępu do danych, źródeł ale również i intelektualne aby przeprowadzić ich rzetelną analizie z pełnymi i wyważonymi wnioskami. No i poco. Skora taka praca, przekraczająca moje możliwości intelektualne przy pisaniu, na pewno przekroczy Twoje przy czytaniu.
tak przy okazji. O przyczynach upadku Cesarstwa Rzymskiego, niewątpliwie najbogatszego, najlepiej zarządzanego, o najlepszej infrastrukturze, organizacji militarnej i gospodarce, najwyższym poziomie cywilizacji, w ówczesnym świecie napisano wiele tomów i w żadnym z nich nie dano pełnego wyjaśnienia a często te wyjaśnienia są sprzeczne lub naiwne - jak z ołowicę o rur ołowianych i kubków.
Jeden Maniek by miał krótkie wyjaśnienie. Rzym upadł bo się zesrało a papieru nie mieli.
No dobra, to była kpina. Ale pewnie byś bardziej intelektualnie powiedział bo system był niewydolny. Słusznie, okazał się niewydolny bo niewydolił. Ale dlaczego? Dlaczego tak się stało pomimo, że był znacznie doskonalszy od systemu okolicznych plemion i państewek, to już pewnie za trudne dla Ciebie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Komandor
Gość
|
Wysłany: Nie 20:25, 15 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Cytat: | przetrwał ponoć 500 tyś lat |
*Oczywiście "cyfrówka" chodziło o 5 tyś lat
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36453
Przeczytał: 24 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36453
Przeczytał: 24 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maciej Pojeb
Gość
|
Wysłany: Pon 6:18, 16 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Komandor napisał: | od 50 do ponad 100 lat
500 tyś lat
prawie 1500 lat.
ok 200 lat
Czukcze
Powstanie wszechświata czy ewolucja i wykopaliska
jeblo 14 mld lat temu?
Za czyją przyczyną? |
Ja mam dwadzieścia lat
Sory... Mam 28 lat.
W dowodzie osobistym urodziłem się 65 lat temu.
Chyba jestem Czukczem.
NIE!
Jestem Nadzią.
! dzień temu powiedziałem do Nadzi lat 21 że tak ją lubię jakby Ona była Mną. Nadzia bardzo się ucieszyła. Ona jest dość powściągliwa. Nie smieje się od ucha do ucha. Ale widziałem jak jej jest przyjemnie że ją określiłem jako siebie.
Za chwilę wstała od stołu i przeciągnęła się z szeroko rozłożonymi ramionami, zupełnie jakbym to był ja, chłopak 20-letni, jednostka antyspołeczna, która do dzisiaj nienawidzi pracy społecznej, nienawidzi mozołu, nienawidzi innych ludzi co się nie przeciągają, tylko kują wiedzę i przybierają oblicza innych.
Nienawidzę ludzi, którzy uczestniczą w procesach produkcji słoików z nakrętkami i etykietami. Kto ma kurwa to utylizować?
My z Nadzią nie chcemy utylizować RZESZY naprodukowanej społecznie. Nie chcemy bo nam się nie chce tego robić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maciej Pojeb
Gość
|
Wysłany: Pon 6:27, 16 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
12 miliardów lat temu po raz pierwszy w życiu zesrałem się na wyprodukowane pieluchy. Nie wiem ile ich wyprodukowano do tej pory.
Może w ogóle niczego nie wyprodukowano?
Może mi się tylko zdaje, że od 65 lat sram w gacie?
Czuję się tak, jakbym wczoraj po raz pierwszy się zesrał, na raz na wszystko co tylko było wyprodukowane we wszystkich gazetach świata.
Tak. !2 miliardów lat temu to było wczoraj. Wczoraj migło wszystko co tylko da się pomyśleć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Pon 6:36, 16 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Panie Krowa, o ile Pańska socjopatia jest wyrobem wytworzonym przez Pana, śmiało można powiedzieć, rzemieślniczym, to dziecko owe zsocjopatyzowane, jest produktem wytworzonym przemysłowo, zupełnie tak, jak wspomniany przez Pana słoik z nakrętką i etykietką. Powiedz mi Pan, Panie Krowa, co Panu za różnica, w jaki produkt przemysłowy włożysz Pan swoją trąbkę, jaką Pan widzi różnicę pomiędzy słoikiem, a tą dziewczynką?
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 6:41, 16 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Adam Barycki napisał: | Panie Krowa, o ile Pańska socjopatia jest wyrobem wytworzonym przez Pana, śmiało można powiedzieć, rzemieślniczym, to dziecko owe zsocjopatyzowane, jest produktem wytworzonym przemysłowo, zupełnie tak, jak wspomniany przez Pana słoik z nakrętką i etykietką. Powiedz mi Pan, Panie Krowa, co Panu za różnica, w jaki produkt przemysłowy włożysz Pan swoją trąbkę, jaką Pan widzi różnicę pomiędzy słoikiem, a tą dziewczynką?
Adam Barycki |
To proste jest. Nadzia jest Mną a pan jest słoikiem.
Społeczeństwo składa się ze słoików. Niech mi wolno będzie powołać się na prawa Kubusia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Pon 6:58, 16 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | Nadzia jest Mną |
Ale tylko w połowie, tak jak i Pan, jest socjopatką, ale Pan ponad to, jest wariatem, a nic nie wskazuje na to, że i ona jest.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maciuś 5 lat
Gość
|
Wysłany: Pon 7:01, 16 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | Adam Barycki napisał: | Panie Krowa, o ile Pańska socjopatia jest wyrobem wytworzonym przez Pana, śmiało można powiedzieć, rzemieślniczym, to dziecko owe zsocjopatyzowane, jest produktem wytworzonym przemysłowo, zupełnie tak, jak wspomniany przez Pana słoik z nakrętką i etykietką. Powiedz mi Pan, Panie Krowa, co Panu za różnica, w jaki produkt przemysłowy włożysz Pan swoją trąbkę, jaką Pan widzi różnicę pomiędzy słoikiem, a tą dziewczynką?
Adam Barycki |
To proste jest. Nadzia jest Mną a pan jest słoikiem.
Społeczeństwo składa się ze słoików. Niech mi wolno będzie powołać się na prawa Kubusia. |
Ja czekam!
Proszę uprzejmie Kubusia aby ten wyraził zgodę na zastosowanie odpowiedniego prawa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hushek
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: umiłowany kraj Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 7:14, 16 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Krowa,
Koniec na dzisiaj - nic już więcej nie napiszesz na tym wątku - przynajmniej przez 2 godziny.
@Barycki Adamie,
Jak Pan sobie chce sie wspólnie branadzlować z tym pojebem z BSE - zapraszam na Jego hasiok...Pana wprawdzie nie bedę tu cenzurował, ale zaraz bedzie to wyglądało, że gada Pana sam ze sobą, bo krowie placki będą z tego wątku - USUWANE !
Ostatnio zmieniony przez hushek dnia Pon 7:15, 16 Maj 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Pon 7:17, 16 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | Z dedykacją dla Komandora i Pana Baryckiego:
Definicje czworokątów w algebrze Kubusia |
Szczególnie Panie Kubusiu jestem zachwycony tą Pańską definicją:
„Definicja prostokąta:
Prostokątem nazywamy czworokąt, którego wszystkie kąty wewnętrzne to kąty proste.
PR=KP”
Jest to manifestacja wielkości dzieła bożego – triumfu szlachetnej wolnej woli nad plugawym formalizmem. Mamy tu szlachetną manifestację wolnej woli opisu słownego i równie szlachetną wolną wolę zapisu symbolicznego, jakże cudownie w swojej wolności woli wolnej różniących się od siebie znaczeniem swoich opisów. Jestem, Panie Kubusiu, zachwycony naturalnym prawem wszechświata, jego cudowną sprzecznością wewnętrzną.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Pon 7:22, 16 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
hushek napisał: | Barycki Adamie |
Bandyto, wypierdalaj stąd. My lidzie uczciwi i przyzwoici nie życzymy tu pośród siebie takiej kanalii, jak Pan, Panie Hushek.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hushek
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: umiłowany kraj Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 7:29, 16 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
@Komandor,
Eh, ta Twoja mania brnięcia w szczegóły i odległe analogie – a mówi się, że to humaniści dzielą włos na czworo, ścisłowcy zaś podobno są… konkretni.
Postaram się więc odpowiedziec w skrócie bo jak wiadomo czytanie dłuższych tekstów mnie męczy, a ich pisanie to już dla mnie pełna zgroza..
1. Zachód od samego początku był wrogi ZSRR i naprawde nie Meggie wpadła na ten pomysł, że trzeba zniszczyć konkurenta – najpierw myślano, że można to zrobić militarnie, a po II wojnie, kiedy już to nie było raczej możliwe – ekonomicznie. To naturalne z punktu widzenia jakiejś cywilzacji– wrogie sobie państwa powinno się niszczyć, albo co najmiej trzymać w szachu – nie pomagać. Stąd sankcje, embarga, popieranie nawet super totalitarnych rezimów wrogich ZSRR itp.
2. Snujesz tu analogie historyczne – Egipt – dodał bym jeszcze Chiny i inne starożytne absolutne cywilzacje – i upadały, a demokracje (oczywiście w rozumieniu tamtych epok ) – upadały jeszcze szybciej. I co w tym dziwnego ? Panta rhei – czyli nic nic nie jest wieczne i każda cywilizacja kiedyś zostanie zastąpiona nową,inną – lepszą, albo i gorsza, bo tak też się może zdarzyć. Tylko widzisz – to nie jest żadne wytłumaczenie dla sytuacji ZSRR i bloku. Tam był od początku do końca totalitaryzm, zupełnie nowy sposób zarzadzania ekonomicznego i zasobami ludzkimi - czesto absurdalnynie i zbrodniczo i mimo tego ten eksperyment upadł po 70 latach. Jakoś nie przekonuje mnie więc w tym wypadku zamierzchła historia upadku starożytnych cywilizacji.
3. Dalej – piszesz, że często gorsze wypiera lepsze (na temat Twojego przykładu dot. komputerów to nie byłbym taki pewien) – to prawda. Ale jeśli stwierdzasz, że ZSRR i cała ta ideologia (z komunizmem mająca współnego tyle, że zawłaszczyła sobie nazwę idei i pewne pojęcia-hasła-wytrychy) był lepszy niż demokracja i wolny rynek – to rzeczywiście – przebywasz w świecie fikcji, urojeń i niestety już chyba sklerozy.
4. I-sza Rzeczypospolita w pewnym okresie była potężnym państwem, którą zniszczyła ówczesna demokracja szlachecka. To był eksperyment niebywały w skali europejskiej i żaden kraj by tego nie wytrzymał – ludzie byli za mało świadomi, że wolność to nie to samo – co chaos, bezhołowie i rupta co chceta. Zresztą wielu jest nadal tego nieświadomych. Więc Twoja teza:
Cytat: | Idąc twoim tokiem rozumowania to te reformy były winne upadku Polski bo się zesrało po nich a może nawet w skutek nich.
| …jest zupełnie od czapy, świadczy jedynie, że masz niezły mętlik w głowie. Powtarzam – to nie są argumenty świadczące dlaczego akurat system socjalizmu realnego (nierealnego) pierdolnął – to na siłę szukanie analogii historycznych – zupełnie nietrafionych zresztą.
Co do Rzymu i innych sprawnych państw ulegających tym mniej sprawnym ekonomicznie, czy cywilizacyjnie...
Cytat: | Ale pewnie byś bardziej intelektualnie powiedział bo system był niewydolny. Słusznie, okazał się niewydolny bo niewydolił. Ale dlaczego? | By system był już - NIEWYDOLNY ! Tak jak każdy istniejący kiedyś, czy istniejący obecnie zastąpiony zostanie bardziej wydolnym, bardziej bezwzględnym, lepiej zarządzanym itp., itd.
Ale to chyba rzeczywiście dla Ciebie zbyt wyrafinowane...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Pon 8:37, 16 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Panie Komandorze, z przykrością muszę zauważyć, że Pan Hushek, w odróżnieniu od Pan zagmatwanych wyjaśnień, wyjaśnia problemy w sposób przejrzysty i nie budzący wątpliwości. Już sobie wyobrażam Pańskie zagmatwane wyjaśnienia, dlaczego w dzień jest jasno, a to jakieś Słońce, jakieś reakcje jądrowe, a do tego, zupełnie nie wiedzieć po co, jakaś grawitacja, ogromne ciśnienia, a po co to komu ta gmatwanina, kiedy od Pana Husheka możemy się dowiedzieć, że w dzień jest jasno, ponieważ jest jasno. I co, może Pan zaprzeczyć temu, że w dzień jest jasno dlatego, że jest jasno? Przecie gdyby nie było jasno, to nie moglibyśmy mówić, że w dzień jest jasno.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hushek
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: umiłowany kraj Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 8:55, 16 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Barycki Adamie,
Wbrew Pańskiej intencji, że ten panski wywód miał być ironią - jest w tym sporo racji.
Rzeczywiście dla normalnego człowieka wystarczy wiadomość, że jest jasno bo ...słońce świeci. Nie musi sie przy tego typu stwierdzeniach zastanawiać szczególnie, że jakieś tam reakcje jądrowe zachodzą na naszym słoneczku - to robota i wiadomość dla fachowców z której potem będą mogli wysnuwać jakieś wnioski potrzebne dla nauki, postępu i zrozumienia otaczajacego nas świata.
Tyle tylko, że jeśli ci fachowcy dochodzą do wniosku, że to nie reakcje jądrowe powodują jasność, a jakieś czerwone krasnoludki zapalają tam krzesiwem świeczki i dla tego u nas jest jasno, a ciemność nastaje jak zgaszą - to już jest mały problem "naukowy". A jak jeszcze za pomocą wiary w tych małych gnojków w spiczastych czapeczkach próbują objasniać rzeczywistość - to oprócz problemu...śmiechu jest co niemiara.
Nie wiem, czy to co napisałem nie jest zbyt hermetyczną metaforą dla Pana i ogółnie dla... umysłów ścisłych
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Pon 9:55, 16 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Panie Hushek, z Pana to jest dopiero filut, raz Pan pyta dlaczego Słońce świeci (dlaczego rypło), a jak już jaki poczciwina da się nabrać i odpowiada, dlaczego, to Pan krzyczy, że w dupie Pan ma „dlaczego”, że wystarczy Panu, że świeci, a do tego, że kanciarz.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jan Ewangelista Pojeb Wlk
Gość
|
Wysłany: Pon 10:03, 16 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Adam Barycki napisał: | Panie Komandorze, z przykrością muszę zauważyć, że Pan Hushek, w odróżnieniu od Pan zagmatwanych wyjaśnień, wyjaśnia problemy w sposób przejrzysty i nie budzący wątpliwości. Już sobie wyobrażam Pańskie zagmatwane wyjaśnienia, dlaczego w dzień jest jasno, a to jakieś Słońce, jakieś reakcje jądrowe, a do tego, zupełnie nie wiedzieć po co, jakaś grawitacja, ogromne ciśnienia, a po co to komu ta gmatwanina, kiedy od Pana Husheka możemy się dowiedzieć, że w dzień jest jasno, ponieważ jest jasno. I co, może Pan zaprzeczyć temu, że w dzień jest jasno dlatego, że jest jasno? Przecie gdyby nie było jasno, to nie moglibyśmy mówić, że w dzień jest jasno.
Adam Barycki |
Jasne jak Słońce.
Starodawna nazwa słońca, słowiańska, mówiła pono "Przykryj mnie" albo "Przykro mi". Dzisiaj mówi się żeby słońce zasłonić.
Zasłonienie czegoś z obawy przed PRZYKROŚCIĄ pochodzi od słonia. Słoń jako największy znany stwór ziemski doskonale nadaje się do zasłonienia.
Mówi się również o CIEMNYM LUDZIE. Kapłani Ciemnego Ludu kazali mu patrzeć na Słońce w biały dzień, a Ciemnemu Ludowi było tak przykro patrzeć, że przesłaniał widok Słońca albo patrzył bez zadymione szkło.
"Oto stała się ciemność" - wołali kapłani do Ciemnego Ludu. A dlaczegóż to LUD OCIEMNIAŁ w Jasny Dzień?
Bo ZASŁONIENIE SŁOŃCA od ludu pochodzi. Gdy lud zamknie swe oczy, zawdy ciemność zapadnie zwana zaćmieniem słońca.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|