Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Koncik naukowo-techniczny, ale ino la tfardzieli...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 44, 45, 46 ... 88, 89, 90  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: hushek
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs bez logowania
Gość






PostWysłany: Wto 18:14, 03 Maj 2016    Temat postu:

hushek napisał:
Barycki Adamie,

Chodzenie po wodzie w swej istocie jest proste jak ten przysłowiowy świński ogon.

Aby popylać po wodzie suchom stopom - należy bowiem najsamprzut - położyć na glebie kilka zgrzewek wody mineralnej - do wyboru gazowanej, czy też nie... i potem już stąpać dostojnie po niej wesoło, jajka sobie robiąc zes zdumionej i oszołomionej gawiedzi... :mrgreen:

No kurwa powiedz Pan - Jurzuś by na to nje wpadł... :wink:
Stapajac na paluszkach po nakretkach, to by byla gimnastyka :)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Komandor
Gość






PostWysłany: Czw 6:57, 05 Maj 2016    Temat postu:

W sumie Maniek to Ty musiałeś mieć same brzydkie nauczycielki (lub nauczycieli) w szkole.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs (bl)
Gość






PostWysłany: Czw 17:12, 05 Maj 2016    Temat postu:

Komandor napisał:
W sumie Maniek to Ty musiałeś mieć same brzydkie nauczycielki (lub nauczycieli) w szkole.
Przypuszczam, ze dla Hushka wyglad nauczyciela lub nauczycielki byl bez roznicy, bo Hushek zwracal uwage na wiedze I za wiedza podazala energia mozgu Hushka :)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Komador
Gość






PostWysłany: Czw 22:09, 05 Maj 2016    Temat postu:

A tam... :mrgreen:

hushek napisał:
Ooo...jakby taka nauczycielka mje uczyła, to bym nawet kurwa i tom algebre Kubusia sobie jakoś przyswoił...może... :wink:
Tu byla fotka niezłej laski przy tablicy.


No zwracał.... i Półwysep Arabski (z bogatymi państwami Arabskimi) w Afryce leży i milionerzy arabscy nabiją wskaźnik ukomurkowienia w Afryce, a Meksyk i Egipt przed wojną należały do najbardziej ludnych państw świata.... i jeszcze wiele takich...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hushek
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: umiłowany kraj
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 5:18, 06 Maj 2016    Temat postu:

Komandor napisał:
W sumie Maniek to Ty musiałeś mieć same brzydkie nauczycielki (lub nauczycieli) w szkole.
W sumie to tak, zresztą już o tym pisałem, ale widać nie przyswoiłeś. W podstawówce miałem JEDNĄ laskę-nauczycielkę wych. plastycznego. W szkole średniej od biedy JEDNĄ, która uczyła mnie łaciny. - Reszta - szkoda gadać - kaszaloctwo i straszydła. Na urodę facetów wyobraź to sobie - nie zwracałam uwagi, ale jak kto lubi - czemu nie ? :mrgreen:

Komador napisał:

No zwracał.... i Półwysep Arabski (z bogatymi państwami Arabskimi) w Afryce leży i milionerzy arabscy nabiją wskaźnik ukomurkowienia w Afryce, a Meksyk i Egipt przed wojną należały do najbardziej ludnych państw świata.... i jeszcze wiele takich...
Za to Manipulatorku miałem fajnego nauczyciela geografii w szkole średniej. Nauczył mnie On między innymi tego, że Nigeria to jedna z potęg naftowych (stad afrykańscy "szejkowie") i nauczył mnie również, że Afryka to nie tylko busz i ludożercy kryjący się po krzakach, ale i ogromne bogactwa, nie tylko ropa naftowa. Zresztą "szejkiem" nigeryjskim jest, a może był również Polak - Kulczyk sie nazywał.

Ciebie natomiast zdaje się nikt nie zdołał nauczyć i uświadomić, że 1 mln wykupionych kart pre-paid do komórek, to nie zawsze równa się jednemu milionowi - CZYNNYCH komórek.

Widać tu jak na dłoni "logikę ścisłą"... :wink:


Ostatnio zmieniony przez hushek dnia Pią 5:22, 06 Maj 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam Barycki
Gość






PostWysłany: Pią 8:30, 06 Maj 2016    Temat postu:

hushek napisał:
miałem fajnego nauczyciela geografii w szkole średniej. Nauczył mnie On między innymi tego, że Nigeria to jedna z potęg naftowych


A w Wikipedii piszą, że Nigeria jest krajem biednym. Widać mieli niefajnego nauczyciela od geografii.

Adam Barycki
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Komandor
Gość






PostWysłany: Pią 8:56, 06 Maj 2016    Temat postu:

Oj tam, oj tam Manius , oj tam oj tam...

A Lapsus z ludnymi Meksykiem, Egiptem z przed wojny itp to też nie tak?

I nie zauważyłeś, że ja właśnie Nigerię za przodownika tego nasycenia podawałem?

No ale nawet ta Nigeria z czarnymi szejkami to nie Kuwejt ani Katar ani Arabia Saudyjska czy też Zjednoczone Emiraty. No i pisałeś wyraźnie o BOGATYCH KRAJACH ARABSKICH DLATEGO JA O ICH PODANIE TAK UPORCZYWIE PROSIŁEM

No i ten Twój ładny nauczyciel Geografi nie powiedział Ci ze największe wydobycie ropy naftowej nie było z Nigerii jeśli chodzi o Afrykę a w Libii. Przynajmniej w czasach kiedy podziwiałeś jego piękny tors i dlatego się uczyłeś pilnie.

Wracając do Nigerii to faktycznie bogaty kraj jak na Afrykę ale żadne znowu Eldorado.

Nawet w Afryce są bogatsze. Nigeria ma PKB na łeb ok 6100 USD według siły nabywczej(PSN) i TYLKO 2700 USD w liczbach bezwzględnych. Ok 125 miejsca na swiecie.

BOGACTWO JAK CHUJ - oprócz oczywiście znanych Nigeryjczyków - Kulczyków.

A LIBIA pomimo obecnej zawieruchy ma 83 miejsce i PKB/cap 14500 (PSN) i w bezwzględnych liczbach 6000 USD
DWA RAZY WIĘCEJ OD SZEJKÓW NAFTOWYCH Z NIGERII.
Poludniowa Afryka też niezłe stoi i stała.

Natomiast Nigeria ma b. duże udokumentowane złoża ropy to fakt.
Chyba w pierwszej 10-ce. I obecnie jest chyba 12 producentem tejże i dawno przegoniła Libię. Ale nie w czasach kiedy się uczyłeś.
WIDZISZ MANIUŚ CO NIE NAPISZESZ TO BZDURA I POKAŹNIE NIEWIEDZY.

Koniec nauki bo mi za to nie płaca. A tak przy okazji to może powinieneś udać się do tej Twojej szkoły bo odszkodowanie? Co?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36498
Przeczytał: 28 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:56, 06 Maj 2016    Temat postu:

Komandor napisał:

Koniec nauki bo mi za to nie płaca. A tak przy okazji to może powinieneś udać się do tej Twojej szkoły bo odszkodowanie? Co?


Mnie też nie płacą za przekształcanie umysłu ścisłego (czytaj ograniczonego) Komandora w umysł otwarty, humanistyczny ... a jednak to robię.

Masz Komandorze w tym poście największą rewolucję w dziejach matematyki.
Jak mi powiesz że to wszystko jest ci znane, że to żadna rewolucja, to będzie znaczyło że nie masz pojęcia o niczym, nawet o współczesnej matematyce na poziomie podstawowym.

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-925.html#279933

Nowa Teoria Zbiorów z Algebry Kubusia w akcji!

[link widoczny dla zalogowanych]
Wikipedia napisał:

Podzbiór:
Podzbiór – pewna „część” danego zbioru, czyli dla danego zbioru, nazywanego nadzbiorem, zbiór składający się z pewnej liczby jego elementów, np. żadnego, jednego, wszystkich. Pierwszy przypadek nazywa się podzbiorem pustym, drugi – podzbiorem jednoelementowym lub singletonem, trzeci – podzbiorem niewłaściwym.

Niech A,B będą zbiorami. Jeżeli każdy element a należący do A (a=>A) jest jednocześnie elementem B, to zbiór A nazywa się podzbiorem => zbioru B. W zapisie logicznym:
A=>B

Jeżeli jednocześnie każdy element zbioru B należy do A, to dla zaznaczenia tego faktu podzbiór A zbioru B nazywa się niewłaściwym.
Fakt ten zachodzi dokładnie w jednej sytuacji: cały zbiór jest swoim podzbiorem niewłaściwym, a więc A=>B i A=B czyli: (A=>B)*[A=B]. W przeciwnym wypadku, czyli gdy A=>B oraz A##B, zbiór A nazywa się podzbiorem właściwym zbioru B i oznacza (A=>B)*~[A=B].

Na podstawie powyższego cytatu z Wikipedii zapisujemy definicję podzbioru właściwego p|=>q i niewłaściwego p<=>q.

Definicja podzbioru właściwego p|=>q:
Zbiór p jest podzbiorem właściwym |=> zbioru q wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q i nie jest tożsamy ze zbiorem q, co matematycznie zapisujemy ~[p=q]
p|=>q = (p=>q)*~[p=q]

Definicja podzbioru niewłaściwego p<=>q:
Zbiór p jest podzbiorem niewłaściwym <=> dla q wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => q i jest tożsamy z q, co matematycznie zapisujemy [p=q]
p<=>q = (p=>q)*[p=q]

Zadanie z podstawowej teorii zbiorów w I klasie LO w 100-milowym lesie!

Dany jest zbiór:
p=[1,2,3]
Polecenie:
1.
Wyznacz wszystkie podzbiory właściwe x|=>p
2.
Wyznacz wszystkie podzbiory niewłaściwe x<=>p

Ad.1
Podzbiory właściwe |=> w stosunku do zbioru p to:
[x] |=> [p]
[1] |=> [1,2,3]
[2] |=> [1,2,3]
[3] |=> [1,2,3]
[1.2] |=> [1,2,3]
[1,3] |=> [1,2,3]
[2,3] |=> [1,2,3]

Ad.2
Podzbiór niewłaściwy w stosunku do zbioru p jest JEDEN JEDYNY!
[x] <=> [p]
[p] <=> [p]
[1,2,3] <=> [1,2,3]

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-875.html#278971
fiklit napisał:
Wprowadzasz nieuzasadnione dodatkowe zamieszanie. Nie będę z tobą rozmawiał przy użyciu takich terminów.

inkluzja słaba - podzbiór (zarówno właściwy jak i niewłaściwy)
inkluzja silna, ostra - podzbiór właściwy

Jesli zamierzasz używać ich inaczej nie widzę możliwości dalszej dyskusji.


To nie rozmawiajmy o inkluzji, rozmawiajmy o tym co pisze w Wikipedii
Pojęcie inkluzji jest matematycznie zbędne, to mnożenie bytów ponad potrzebę - konieczne i wystarczające są tu definicje podzbioru p=>q, podzbioru właściwego p|=>q i niewłaściwego p<=>q!

Dowód w tym poście:

Analogia „podzbioru właściwego” „podzbioru niewłaściwego” do matematyki z gimnazjum:
Prostokąt może być kwadratem lub być prostokątem nie będącym kwadratem
ZWPR=PKW+PNKW
ZWPR - zbiór wszystkich prostokątów

Ziemska definicja prostokąta będącego kwadratem:
PKW:
Prostokąt będący kwadratem ma wszystkie kąty proste i boki równe
PKW=KP*BR

Ziemska definicja prostokąta nie będącego kwadratem:
PNKW:
Prostokąt nie będący kwadratem ma wszystkie kąty proste i boki nie równe
PNKW = KP*~BR

Zbiór wszystkich prostokątów to suma logiczna zbiorów PKW+PNKW:
ZWPR = PKW+PNKW = KP*BR + KP*~BR = KP*(BR+~BR) = KP

Stąd mamy precyzyjną definicję ZBIORU WSZYSTKICH PROSTOKĄTÓW:
ZWPR=KP
Cechę wspólną zbioru wszystkich możliwych prostokątów są wszystkie kąty proste (KP=1).

Matematycznie zachodzi:
ZWPR = KP ## PKW=KP*BR ## PNKW=KP*~BR
gdzie:
## - różne na mocy definicji

Podsumowując, zauważmy że:
Analogia prostokątów do „podzbioru właściwego/niewłaściwego” jest 100%.

Równanie rządzące zbiorami musi być analogiczne do prostokątów!

W algebrze Kubusia wygląda to tak …

Definicja podzbioru właściwego p|=>q:
Zbiór p jest podzbiorem właściwym |=> zbioru q wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q i nie jest tożsamy ze zbiorem q, co matematycznie zapisujemy ~[p=q]
p|=>q = (p=>q)*~[p=q]

Definicja podzbioru niewłaściwego p<=>q:
Zbiór p jest podzbiorem niewłaściwym <=> dla q wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => q i jest tożsamy z q, co matematycznie zapisujemy [p=q]
p<=>q = (p=>q)*[p=q]

Cechą wspólną podzbioru p=>q jest definicja ogólna podzbioru:
p=>q
Zbiór p jest podzbiorem => zbioru q wtedy i tylko wtedy gdy każdy element zbioru p należy do zbioru q

Podzbiór p=>q to suma logiczna wszystkich możliwych podzbiorów, czyli:
p|=>q - podzbioru właściwego
p<=>q - podzbioru niewłaściwego

Dowód:
(p=>q) = (p|=>q)+(p<=>q)
Podstawiamy:
(p=>q) = (p=>q)*~[p=q] + (p=>q)*[p=q]
(p=>q) = (p=>q)*(~[p=q]+[p=q]) = (p=>q)* (~a+a) = (p=>q)*1 = (p=>q)
cnd

Matematycznie zachodzi:
Podzbiór: p=>q ## Podzbiór właściwy: p|=>q = (p=>q)*~[p=q] ## Podzbiór niewłaściwy: p<=>q = (p=>q)*[p=q]
Gdzie:
## - różne na mocy definicji

Najważniejsze:
Podzbiór właściwy p|=>q i niewłaściwy p<=>q to zbiory rozłączne, uzupełniające się wzajemnie do dziedziny p=>q.

Odpowiedniki w logice matematycznej są tu następujące:
Podzbiór właściwy p|=>q = implikacja prosta p|=>q
Podzbiór niewłaściwy p<=>q = równoważność p<=>q

Wniosek:
Nic co jest implikacją prostą p|=>q nie ma prawa być równoważnością p<=>q (i odwrotnie)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hushek
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: umiłowany kraj
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:48, 06 Maj 2016    Temat postu:

Trudny przypadek jest z Komandora - odporny na fakty. Za to chwytac za słówka dobrze został wyszkolony na tych WUML, czy parteitagach POP :mrgreen:

Ale do rzeczy:
Cytat:
No i pisałeś wyraźnie o BOGATYCH KRAJACH ARABSKICH DLATEGO JA O ICH PODANIE TAK UPORCZYWIE PROSIŁEM

Libia, Algieria, Tunezja, Maroko, a nawet Egipt - to kraje arabskie, czy ściślej mówiąc islamskie i wyobraź sobie, że położone są w - AFRYCE !

Nie wszystkie wprawdzie to potęgi naftowe, ale swoje bogactwa mają i to niemałe. Czy własciwie nimi gospodarują - a to już inna historia.

Dalej sobie drążysz, że Libia wydobywała więcej ropy od Nigerii - to prawda, ale juz od dłuzszego czasu tak nie jest. A nawet wtedy kiedy wydobywała więcej od Nigerii - to zasoby złoża niegeryjskiego były szacowane na większe od tych libijskich. I tego uczył mnie mój nauczyciej geografii, a nie geografii swojego torsu.

Cytat:
I nie zauważyłeś, że ja właśnie Nigerię za przodownika tego nasycenia podawałem?
No i co z tego wynika ? Niewiele - na pewno zaś nie to, ze nasycenie komórkami jest takie jakie podaje sie w oficjalnych danych eksperckich. Jest w istocie o wiele mniejsze i o to chyba był spór, a nie klate mojego geografa ?

Cytat:
WIDZISZ MANIUŚ CO NIE NAPISZESZ TO BZDURA I POKAŹNIE NIEWIEDZY.
To prawda,

Pociesza mnie jednak, że chociaż Ty przynajmniej od wczoraj trzymasz forme i pion. Mam łapać za słówka i to tylko z dwóch ostatnich dni ?


Ostatnio zmieniony przez hushek dnia Pią 17:51, 06 Maj 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mirosław Galczak
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 23 Gru 2010
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stoliy księstwa Gryfitów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:10, 06 Maj 2016    Temat postu:

Panie Hushek !
Pisze Pan, że:
"Trudny przypadek jest z Komandora - odporny na fakty. Za to chwytac za słówka dobrze został wyszkolony na tych WUML, czy parteitagach POP :mrgreen: "

Wiedzę zdobywałem jeszcze pod rządami programu przedwojennego: sześć klas szkoły podstawowej. cztery klasy gimnazjum i dwie klasy liceum.
Wszyscy moi nauczyciele byli przedwojennymi nauczycielami z dużym zacięciem wychowawczymi.
Przez dwa lata czyli w dwóch klasach licealnych mieliśmy przedmiot, który nazywał się propedeutyka filozofii.
po ukończeniu studiów ukończyłem w Wieczorowym Uniwersytecie Marksizmu i Leninizmu dwa kierunki historię i filozofie.
Wyobraź sobie, ze wszyscy wykładowcy mieli doktoraty. Oczywiście w miastach w których były wyższe uczelnie.

O ile chodzi o Podstawowe Organizacje Partyjne to również ktoś Cię wprowadził w błąd.
Ale jest to bardziej złożony i dość obszerny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam Barycki
Gość






PostWysłany: Sob 3:01, 07 Maj 2016    Temat postu:

Panie Galczak, według badań, ponad połowa absolwentów wyższych uczelni amerykańskich jest analfabetami strukturalnymi, dlatego właśnie, Pan Hushek jest zwolennikiem edukacji amerykańskiej, która to jest obecnie realizowana w Polsce, ponieważ jest to edukacja przyjazna umysłowości Pana Husheka. A komunistyczne uczelnie wyższe, to nieludzki reżim był, dostać się na nie tak wybitym humanistom, jak Pan Hushek, o wszechstronnych zainteresowaniach i z wrodzoną inteligencją, było nie sposób, komuniści stawiali przeszkody nie do pokonania, trza było zdawać egzaminy. Dlatego Pan Hushek z całego serca swego nienawidzi komunistycznych uczelni.

Adam Barycki
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36498
Przeczytał: 28 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 6:00, 07 Maj 2016    Temat postu:

Gooopek z Pana Panie Barycki, ogół może być ciemną masą jak Pan chce bo nie wie co to np. parabola.
... ale ludzkość za uszy od zawsze ciągną wyłącznie jednostki wybitne w stylu Husheka, Agafii i nie chwaląc się mnie.
Miernocie jest wszystko jedno, miernota nie kwestionuje otaczającej jej rzeczywistości, dlatego nie jest w stanie wnieść nic nowego do historii ludzkości.
Czyżbyś Pan nie wiedział że inżynier po studiach korzysta w praktyce wykonywanego zawodu jedynie z około 5% wiedzy wpajanej mu na studiach?
Aktualnie nie mam pojęcia co to jest parabola i nie chcę tego wiedzieć - mam to w dupie. Interesuje mnie wyłącznie obalenie tego gówna wszech-czasów, logiki "matematycznej" ziemian.

W ramach pracy domowej niech se Pan odpowie na pytanie z ilu % wiedzy uzyskanej na studiach korzysta absolwent filozofii pracujący jako kasjer w supermarkecie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36498
Przeczytał: 28 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 7:41, 07 Maj 2016    Temat postu:

Panie Barycki,
Prawdziwa nauka to posty takie jak ten.
Czy widzi Pan różnicę między fanatykiem starej matematyki, Komandorem (także Idiotą, Fizykiem etc), który potrafi jedynie odgrzewać stare, cuchnące kotlety tzn. cytuje Wikipedię i krzyczy wściekle że Kubuś to DEBIL bo pisze w totalnej sprzeczności z tym co głosi jego święta krowa - Wikipedia. Nie mylić z naszą Krową, zdolną do wzniesienia się ponad to co se ciemna masa myśli.

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-925.html#280037

rafal3006 napisał:
Nowa Teoria Zbiorów z Algebry Kubusia w akcji!

[link widoczny dla zalogowanych]
Wikipedia napisał:

Podzbiór:
Podzbiór – pewna „część” danego zbioru, czyli dla danego zbioru, nazywanego nadzbiorem, zbiór składający się z pewnej liczby jego elementów, np. żadnego, jednego, wszystkich. Pierwszy przypadek nazywa się podzbiorem pustym, drugi – podzbiorem jednoelementowym lub singletonem, trzeci – podzbiorem niewłaściwym.

Niech A,B będą zbiorami. Jeżeli każdy element a należący do A (a=>A) jest jednocześnie elementem B, to zbiór A nazywa się podzbiorem => zbioru B. W zapisie logicznym:
A=>B

Jeżeli jednocześnie każdy element zbioru B należy do A, to dla zaznaczenia tego faktu podzbiór A zbioru B nazywa się niewłaściwym.
Fakt ten zachodzi dokładnie w jednej sytuacji: cały zbiór jest swoim podzbiorem niewłaściwym, a więc A=>B i A=B czyli: (A=>B)*[A=B]. W przeciwnym wypadku, czyli gdy A=>B oraz A##B, zbiór A nazywa się podzbiorem właściwym zbioru B i oznacza (A=>B)*~[A=B].

Na podstawie powyższego cytatu z Wikipedii zapisujemy definicję podzbioru właściwego p|=>q i niewłaściwego p<=>q.

Definicja podzbioru właściwego p|=>q:
Zbiór p jest podzbiorem właściwym |=> zbioru q wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q i nie jest tożsamy ze zbiorem q, co matematycznie zapisujemy ~[p=q]
p|=>q = (p=>q)*~[p=q]

Definicja podzbioru niewłaściwego p<=>q:
Zbiór p jest podzbiorem niewłaściwym <=> dla q wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => q i jest tożsamy z q, co matematycznie zapisujemy [p=q]
p<=>q = (p=>q)*[p=q]

Zadanie z podstawowej teorii zbiorów w I klasie LO w 100-milowym lesie!

Dany jest zbiór:
p=[1,2,3]
Polecenie:
1.
Wyznacz wszystkie podzbiory właściwe x|=>p
2.
Wyznacz wszystkie podzbiory niewłaściwe x<=>p

Ad.1
Podzbiory właściwe |=> w stosunku do zbioru p to:
[x] |=> [p]
[1] |=> [1,2,3]
[2] |=> [1,2,3]
[3] |=> [1,2,3]
[1.2] |=> [1,2,3]
[1,3] |=> [1,2,3]
[2,3] |=> [1,2,3]

Ad.2
Podzbiór niewłaściwy w stosunku do zbioru p jest JEDEN JEDYNY!
[x] <=> [p]
[p] <=> [p]
[1,2,3] <=> [1,2,3]

Podsumowując:
W algebrze Kubusia wygląda to tak …

Definicja podzbioru właściwego p|=>q:
Zbiór p jest podzbiorem właściwym |=> zbioru q wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q i nie jest tożsamy ze zbiorem q, co matematycznie zapisujemy ~[p=q]
p|=>q = (p=>q)*~[p=q]

Definicja podzbioru niewłaściwego p<=>q:
Zbiór p jest podzbiorem niewłaściwym <=> dla q wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => q i jest tożsamy z q, co matematycznie zapisujemy [p=q]
p<=>q = (p=>q)*[p=q]

Cechą wspólną podzbioru p=>q jest definicja ogólna podzbioru:
p=>q
Zbiór p jest podzbiorem => zbioru q wtedy i tylko wtedy gdy każdy element zbioru p należy do zbioru q

Podzbiór p=>q to suma logiczna wszystkich możliwych podzbiorów, czyli:
p|=>q - podzbioru właściwego
p<=>q - podzbioru niewłaściwego

Dowód:
(p=>q) = (p|=>q)+(p<=>q)
Podstawiamy:
(p=>q) = (p=>q)*~[p=q] + (p=>q)*[p=q]
(p=>q) = (p=>q)*(~[p=q]+[p=q]) = (p=>q)* (~a+a) = (p=>q)*1 = (p=>q)
cnd

Matematycznie zachodzi:
Podzbiór: p=>q ## Podzbiór właściwy: p|=>q = (p=>q)*~[p=q] ## Podzbiór niewłaściwy: p<=>q = (p=>q)*[p=q]
Gdzie:
## - różne na mocy definicji

Najważniejsze:
Podzbiór właściwy p|=>q i niewłaściwy p<=>q to zbiory rozłączne, uzupełniające się wzajemnie do dziedziny p=>q.


http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-925.html#280019
fiklit napisał:
Ogólnie nic odkrywczego.
Dla dowolnych zbiorów A i B,
o ile tylko A#0
to A*B # A*~B
oraz A*B + A*~B = A

Masz rację Fiklicie na gruncie prymitywnej algebry Boole’a widzącej jedynie trzy znaczki:
„~” - negacja
„+” - spójnik „lub”(+) z naturalnej logiki człowieka
„*” - spójnik „i”(*) z naturalnej logiki człowieka
Musisz przyznać, że prymitywna algebra Boole’a wykłada się na banalnej definicji podzbioru p=>q, bo nie widzi ewidentnej gwarancji matematycznej => występującej w tej definicji, o czym za chwilę.

Zacytuję jeszcze raz przykład z I klasy LO ze 100-milowego lasu poszerzony o kluczowe wnioski.

Rafal3006 napisał:

Zadanie z podstawowej teorii zbiorów w I klasie LO w 100-milowym lesie!

Dany jest zbiór:
p=[1,2,3]
Polecenie:
1.
Wyznacz wszystkie podzbiory właściwe x|=>p
2.
Wyznacz wszystkie podzbiory niewłaściwe x<=>p

Ad.1
Podzbiory właściwe |=> w stosunku do zbioru p to:
[x] |=> [p]
[1] |=> [1,2,3]
[2] |=> [1,2,3]
[3] |=> [1,2,3]
[1.2] |=> [1,2,3]
[1,3] |=> [1,2,3]
[2,3] |=> [1,2,3]

Ad.2
Podzbiór niewłaściwy w stosunku do zbioru p jest JEDEN JEDYNY!
[x] <=> [p]
[p] <=> [p]
[1,2,3] <=> [1,2,3]

Oznaczmy:
q - dowolny zbiór
p - dowolny podzbiór => zbioru q

Definicję podzbioru p=>q na 100% mamy wspólną:
p=>q
Zbiór p jest podzbiorem => zbioru q wtedy i tylko wtedy gdy każdy element zbioru p należy => do zbioru q.

Przystosowując przykład z I klasy LO do naszej wspólnej definicji podzbioru p=>q mamy tak.

Zadanie z podstawowej teorii zbiorów w I klasie LO w 100-milowym lesie!
Dany jest zbiór:
q=[1,2,3]
Polecenie:
1.
Wyznacz wszystkie podzbiory właściwe p|=>q
2.
Wyznacz wszystkie podzbiory niewłaściwe p<=>q

Ad.1
Podzbiory właściwe |=> w stosunku do zbioru q to:
[p] |=> [q]
A. [1] |=> [1,2,3]
B. [2] |=> [1,2,3]
C. [3] |=> [1,2,3]
D. [1.2] |=> [1,2,3]
E. [1,3] |=> [1,2,3]
F. [2,3] |=> [1,2,3]

Ad.2
Podzbiór niewłaściwy w stosunku do zbioru q jest JEDEN JEDYNY!
[p] <=> [q]
G. [1,2,3] <=> [1,2,3]

Zauważmy, że nasza wspólna definicja podzbioru p=>q daje nam gwarancję matematyczną => iż jeśli element x należy do zbioru p to na 100% należy on do zbioru q.

Zapiszmy Ad.1 i Ad.2 pod kątem występującej tu gwarancji matematycznej =>.
Oznaczmy:
1 - gwarancja matematyczna => spełniona
0 - gwarancja matematyczna => nie jest spełniona

Ad1.
Zdanie proste p=>q:
A: p=[1] => q=[1,2,3] =1 - gwarancja matematyczna => spełniona (=1) bo każdy element zbioru p należy do zbioru q
Definicja podzbioru => ujęta w zdanie warunkowe „Jeśli p to q”:
A.
Jeśli zbiór p jest podzbiorem => zbioru q to mamy gwarancję matematyczną iż każdy element zbioru p należy do zbioru q
p=>q = [p*q=p] =1 - działanie na zbiorach w nawiasach [..] jest konsekwencją definicji podzbioru p=>q
Wnioski:
Przynależność dowolnego elementu do zbioru p jest warunkiem wystarczającym => na to by ten element należał do zbioru q
Przynależność dowolnego elementu do zbioru p daje nam gwarancję matematyczną => iż element ten będzie należał także do zbioru q
Matematycznie zachodzi:
Warunek wystarczający => = gwarancja matematyczna =>

Zdanie odwrotne p<=q:
AO: p=[1] <= q=[1,2,3] =0 - gwarancja matematyczna => nie jest spełniona (=0) bo nie każdy element zbioru q należy do zbioru p

Oczywistym jest, że dla punktów B,C,D,E,F będzie identycznie jak dla punktu A

Ad.2.
Zdanie proste p=>q:
G. p=[1,2,3]=> q=[1,2,3] =1 - gwarancja matematyczna => spełniona (=1) bo każdy element zbioru p należy do zbioru q
Zdanie odwrotne p<=q:
GO. p=[1,2,3] <= q=[1,2,3] - gwarancja matematyczna spełniona (=1) bo każdy element zbioru q należy do zbioru p

Stąd otrzymujemy matematyczną definicję równoważności zgodną z Wikipedią:
[link widoczny dla zalogowanych]

Równoważność to warunek wystarczający => zachodzący w dwie strony:
p<=>q = (p=>q)*(p<=q)

Nasz przykład:
GR.
{p=[1,2,3] <=> q=[1,2,3]} = {(p=[1,2,3]=>q=[1,2,3])*(p=[1,2,3] <= q=[1,2,3])} = 1*1 =1

Definicja słowna równoważności <=> w zbiorach:
Mówimy że zbiór p jest równoważny <=> zbiorowi q wtedy i tylko wtedy gdy każdy element zbioru p należy => do zbioru q i każdy element zbioru q należy => do zbioru p
p<=>q = (p=>q)*(p<=q) =1*1 =1

Jest absolutnie oczywistym i trywialnym, iż definicja równoważności p<=>q definiuje jednocześnie tożsamość zbiorów p=q

Matematycznie zachodzi zatem:
p<=>q = (p=q)

Czerwony znak tożsamości = to tożsamość logiczna o definicji:
Prawdziwość zdania po dowolnej stronie znaku tożsamości logicznej = wymusza prawdziwość zdania po stronie przeciwnej.
Fałszywość zdania po dowolnej stronie znaku tożsamości logicznej = wymusza fałszywość zdania po stronie przeciwnej.

Tożsamość logiczna niczym się nie różni od tożsamości klasycznej, znanej matematykom.

Matematycznie zachodzi tożsamość logiczna = dwóch identycznych pojęć z obszaru Uniwersum np.
I.
2=2
Zapis matematycznie tożsamy:
2<=>2
II.
LN=[1,2,3,4,5,6..] - zbiór liczb naturalnych
LN=LN
Zapis matematycznie tożsamy:
LN<=>LN
III.
krasnoludek = krasnoludek
Zapis matematycznie tożsamy:
krasnoludek <=> krasnoludek
IV.
miłość = miłość
Zapis matematycznie tożsamy:
miłość <=> miłość
etc
UWAGA!
… i to niezależnie od przyjętej dziedziny, w szczególności dla powyższych tożsamości możemy przyjąć najszerszą możliwą dziedzinę Uniwersum.
Dowód:
K = krasnoludek
Przyjmujemy dziedzinę:
U = Uniwersum, zbiór wszelkich możliwych pojęć zrozumiałych dla człowieka
Wyznaczamy zaprzeczenie pojęcia „krasnoludek”:
~K = [U-K] - wszelkie pojęcia z obszaru Uniwersum z wykluczeniem pojęcia „krasnoludek”
Sprawdzamy czy spełniona jest definicja dziedziny:
p+~p =1
p*~p=0
Nasz przykład:
K+~K = [K]+[U-K] = U =1 - zbiór pełny (dziedzina)
K*~K = [K]*[U-K] =[] =0 - bo zbiory K i ~K są rozłączne
Stąd spełniona jest tożsama definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
Dla krasnoludka mamy:
K<=>K = (K=>K)*(~K=>~K) =1*1 =1
gdzie:
~K = [U-K]
Oczywistym jest że zbiór [U-K] jest tożsamym z samym sobą.

Dowód ściśle matematyczny iż tożsamość logiczna = to jest to samo co znana matematykom tożsamość klasyczna „=”:

Definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(p<=>q)

Dla pojęcia p tożsamego z pojęciem q, czyli dla p=q otrzymujemy:
p<=>p = (p=>p)*(p<=p) =1*1 =1
UWAGA!
Niezależnie co pod pojęcie p podstawimy!
Może być:
p=2
p=LN
p=krasnoludek
p=miłość
etc

Mam nadzieję Fiklicie że ten banalny post podsumujesz identycznie jak wyżej:
fiklit napisał:
Ogólnie nic odkrywczego.


Czy mam rację?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36498
Przeczytał: 28 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:15, 07 Maj 2016    Temat postu:

... a co ty na to Komandorze?
Mam nadzieję że znasz matematykę na poziomie gimnazjum - czy mam rację?

Zatroskany o twoje matematyczne zdrówko,
Kubuś

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-925.html#280055

Fundamentalne błędy logiki „matematycznej” ziemian
Część I

Temat:
Poprawne definicje matematyczne w obszarze prostokątów
Czyli:
O wyższości matematycznej umysłów humanistycznych nad umysłami ścisłymi (matematykami) w problemie definiowania czegokolwiek.

Zacznijmy od gimnazjum:
[link widoczny dla zalogowanych]

A.
Definicja prostokąta:

Prostokątem nazywamy czworokąt, którego wszystkie kąty wewnętrzne to kąty proste
PR=KP

B.
Definicja prostokąta będącego kwadratem:

Prostokątem będącym kwadratem nazywamy czworokąt, który ma wszystkie kąty proste i boki równe
PRKW=KP*BR

C.
Definicja prostokąta nie będącego kwadratem:

Prostokątem nie będącym kwadratem nazywamy czworokąt, który ma wszystkie kąty proste i boki nie równe
PRNKW=KP*~BR

Matematycznie zachodzi:
PR = PRKW + PRNKW
Podstawiamy B i C:
PR = KP*BR + KP*~BR = KP*(BR+~BR) = KP*1 =KP

Jak widzimy matematycznie wszystko się zgadza.
Na mocy definicji zachodzi oczywiście:
PR=KP ## PRKW=KP*BR ## PRNKW=KP*~BR
gdzie:
## - różne na mocy definicji
Dowód:
Y1=A
Y2=A*B
Y3=A*~B
Funkcje logiczne Y1, Y2 i Y3 są fundamentalnie różne.
cnd

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-925.html#280019
fiklit napisał:
Ogólnie nic odkrywczego.
Dla dowolnych zbiorów A i B,
o ile tylko A#0
to A*B # A*~B
oraz A*B + A*~B = A

Gratuluję Fiklicie i dziękuję za to, że jako pierwszy ziemianin dostrzegłeś wewnętrzną sprzeczność logiki matematycznej ziemian.

Już tłumaczę o co chodzi:
Jest trywialnym i oczywistym że matematycznie zachodzi:
PRKW=KP*BR # PRNKW=PK*~BR
Jak słusznie zauważyłeś zbiory rozdzielone tym znakiem # są rozłączne, czyli:
Jeśli narysujemy czworokąt PRKW=KP*BR =1 to automatycznie dla tego czworokąta będzie PRNKW=KP*~BR =0
Jeśli narysujemy czworokąt PRNKW=KP*~BR=1 to automatycznie dla tego czworokąta będzie PRKW=KP*BR =0

Z powyższego wynika, że konieczne i wystarczające definicje w obszarze prostokątów to definicje PRKW=KP*BR i PRNKW=KP*~BR, bowiem tylko i wyłącznie one gwarantują nam matematyczną jednoznaczność, gwarantują nam matematyczną precyzję!

W matematyce nie może być rzucania monetą, którą wymuszają aktualne, ziemskie definicje w obszarze prostokątów.

Dowód:

Zauważmy że zdanie:
Prostokąt PR może być prostokątem będącym kwadratem PRKW lub prostokątem nie będącym kwadratem PRNKW
PR = PRKW+PRNKW
absolutnie niczego nie definiuje!
Czyli:
Na polecenie nauczyciela:
Jasiu narysuj prostokąt

Jaś może sobie rzucić monetą i narysować cokolwiek:
PRKW albo PRNKW

Powtórzmy kluczowe równanie tu obowiązujące:
PR=PRKW+PRNKW
Gdzie:
PR=KP ## PRKW=KP*BR ## PRNKW=KP*~BR
gdzie:
## - różne na mocy definicji

Na mocy powyższego równania nauczyciel wydający polecenie:
Jasiu narysuj prostokąt

Popełnia błąd czysto matematyczny zwany brakiem wystarczającej, matematycznej precyzji - cholera wie co taki nauczyciel ma na myśli bo:
PR = PRKW+PRNKW

Wnioski:
1.
Jeśli z powyższych trzech definicji A, B i C mamy wybrać dwie podstawowe które NIGDY nie doprowadzą nas do niejednoznaczności (czytaj wewnętrznej sprzeczności) to muszą to być definicje B i C.
2.
Wynika z tego że logika „matematyczna” ziemian która wykopała w kosmos definicję C jest matematycznie błędna, bo jest NIEJEDNOZNACZNA.
3.
W praktyce ludzie mają w dupie błędne definicje ziemskich matematyków i absolutnie nikt na polecenie:
Jasiu narysuj prostokąt

Nie narysuje KWADRATU, mimo że zgodnie z definicją ziemskich matematyków spokojnie może to zrobić.
Doskonale widać ze zdrowi na umyśle ludzie pod pojęciem „kwadrat” rozumieją:
KW=KP*BR
Natomiast pod pojęciem „prostokąt” rozumieją:
PR=KP*~BR
… a matematycy mogą sobie pieprzyć co im się podoba.

Wniosek:
Człowiek podlega pod matematykę ścisłą a nie ją tworzy.

Dowód:
Gdyby rzeczywiście definicje ziemskich matematyków były matematycznie poprawne to na polecenie:
Jasiu narysuj prostokąt

Mielibyśmy rozkład prawdopodobieństwa 50/50%, czyli 50% PRKW=KP*BR i 50% PRNKW=KP*~BR.
Tu na 100% nikt nie może mieć wątpliwości.

… a jaki mamy rozkład w rzeczywistości?
Niech kto pokaże podręcznik w którym przy słowie prostokąt … narysowany jest IDIOTYCZNY tu kwadrat.
cnd

Podsumowując:
Leży w gruzach dogmat ziemskich matematyków:
Definicji się nie obala

Definicje matematycznie sprzeczne, czyli niejednoznaczne można i należy obalić. Zauważmy, że humaniści są tu niebotycznie lepsi matematycznie od ziemskich matematyków.
U humanistów dowolne pojęcie jest absolutnie jednoznaczne w całym Uniwersum, czyli logika matematyczna humanistów nie polega na rzucaniu monetą celem rozstrzygnięcia co oznacza np. morze i może.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Komandor
Gość






PostWysłany: Sob 23:54, 07 Maj 2016    Temat postu:

Oj Maniek Maniek!

Cytat:
Libia, Algieria, Tunezja, Maroko, a nawet Egipt - to kraje arabskie, czy ściślej mówiąc islamskie i wyobraź sobie, że położone są w - AFRYCE !


Ale czy bogate? Sprawdź sobie np PKB na łeb. Może byś w sile nabywczej (ja podawałem wcześniej teraz mi się nie chcę uczyć tzw humanisty).

Cytat:
ale swoje bogactwa mają i to niemałe

No proszę Cę. Czy Ty naprawdę nie dostrzegasz różnicy miedzy posiadaniem bogactw (najczęściej potencjalnych zasobów) a byciem bogatym? Masakra!

Cytat:
Dalej sobie drążysz, że Libia wydobywała więcej ropy od Nigerii - to prawda, ale juz od dłuzszego czasu tak nie jest.


Ale to było w kontekście tego co Cię uczono w szkole. I ten Twoj nauczyciel nie mówił co będzie za 20-30 lat tylko co było 20-30 lat temu. O Bobrze Panie widzisz co żeś stworzył i ze wstydu nie pałasz? Tym bardziej, że...

Cytat:
A nawet wtedy kiedy wydobywała więcej od Nigerii - to zasoby złoża niegeryjskiego były szacowane na większe od tych libijskich.


No plakac się chce. Co się ten humanista nie odezwie do jebnie glupotę. Jak nie ludny przedwojenny Meksyk i Egipt (itd) to bogaty. Albo mu się zasoby pojebią. Nie Maniek. Błąd. Libia miała i ma większe odkryte rezerwy ropy od Nigerii. Nigeria ma ok 37 mld baryłek a Libia 46 mld tychże (tylko nie udowadniaj ze baryłka jest dwa razy większa od tychże ;))
SPRAWDŹ SOBIE TZW HUMANISTO!

Ja wiem, że jako umysł otwarty i nieograniczony jak stepy akermańskie po których wiatr swobodnie huka możesz nie łapać matematyki nawet tym poziomie ale zapewniam się jako ograniczony człek, ze 46 mld jest dużo więcej niż 37 mld.

Cytat:
I tego uczył mnie mój nauczyciej geografii, a nie geografii swojego torsu.


No jednak brzydki był ten nauczyciel bo może gdyby ta geografie torsu miał ładniejsza to byś się czegoś od niego nauczył.
Druga możliwość, sam źle uczył. a wówczas jednak wystąp o odszkodowanie to tej swojej renomowanej warszawskiej szkółki skoro na byle WUML lepiej uczyli.

hushek napisał:


Cytat:
WIDZISZ MANIUŚ CO NIE NAPISZESZ TO BZDURA I POKAŹNIE NIEWIEDZY.
To prawda,



OJ PRAWDA :brawo:
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hushek
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: umiłowany kraj
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 6:34, 08 Maj 2016    Temat postu:

Widzisz Komandorze, jak sie nie ma argumentów - to się brnie w szczegóły i wynajduje je coraz inne, nowe - najcześciej nie mające nic wspólnego z tematem...

Po kiego chrena mam sprawdzać PKB i PSN w krajach, które mnie nie interesują ? Ja tam w najblizszym czasie się nie wybieram, a jak obydwaj już dawno stwierdziliśmy PKB - nie jest wyznacznikiem bogactwa, czy poziomu życia w danym kraju- jest tylko jednym z elementów określających ten poziom, do tego różnie w różnych krajach liczony. Ale rozumiem, że dla Ciebie najważniejsze są słupki, które możesz sobie wyszukać w necie. No cóż, można i tak...

Przypomne jednak o co zaczął się ten spór.
Ja twierdziłem i nadal twierdzę stanowczo, że poziom "ukomórkowienia" podawany nawet przez szacowne źródła nie jest tożsamy z aktywnymi komórkami...nie tylko w Afryce, ale na całym świecie.

Ty zaś starasz się udowodnić...no właśnie co właściwie ?

I taka jest Twoja metoda zwykle - nie masz argumentów, wyciągasz jakieś pierdoły poboczne, łapiesz za słówka - słowem dajesz czadu, choćby ten sławny papier toaletowy, którego nie chcieli za PRL-u kupować Czukcze...więc dlatego go brakowało w Polsce !
:mrgreen:

Wiesz - ja jednak wole być tym niedouczonym humanistą, niż umysłem ścisłym, który kieruje się taką logiką :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 9:29, 08 Maj 2016    Temat postu:

umysł ścisły jest jak gąbka, a może jak pompka
a humanistyczny jak to co wypełnia gąbkę lub pompkę
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam Barycki
Gość






PostWysłany: Nie 15:39, 08 Maj 2016    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Aktualnie nie mam pojęcia co to jest parabola i nie chcę tego wiedzieć - mam to w dupie. Interesuje mnie wyłącznie obalenie tego gówna wszech-czasów, logiki "matematycznej" ziemian.


Wiem, Panie Kubusiu, gdyby Pana nie interesowało obalenie, to przecie nie próbowałbyś Pan dzień za dniem obalać przez dziesięć lat. Nie rozumiem tylko, dlaczego do obalania stosuje Pan tak dziwne metody, zamiast wypisywać dziesiątki tysięcy stron banialuk, praktyczniej byłoby w tę znienawidzoną matematykę rzucić kamieniem, albo choć w jakim wydziale matematyki na uniwersytecie wybić kamieniem szybę w oknie.

Adam Barycki
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hushek
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: umiłowany kraj
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:30, 08 Maj 2016    Temat postu:

Arze z matematykom nje ma rzartów dowodzi take oto zdarzenie:

Włoski naukowiec wzięty za terrorystę, bo rozwiązywał w samolocie równanie
Cytat:
Młody włoski matematyk, wykładowca na uniwersytecie w USA został tam wzięty w samolocie za terrorystę, ponieważ robił w notesie nieczytelne notatki
• Okazało się, że rozwiązywał skomplikowane równanie w drodze na konferencję naukową - podały włoskie media

40-letni profesor Guido Menzio wykłada na Pennsylvania University, jednej z najlepszych uczelni w USA. Leciał z Filadelfii do Syracuse, w stanie Nowy Jork. Zaraz po zajęciu miejsca w samolocie, jeszcze przed startem, mężczyzna wyjął notes i zaczął w nim pisać koncentrując na tym całą swoją uwagę.

Niezrozumiałe, trudne do odczytania szeregi małych cyfr w notatniku i wielkie skupienie pasażera zaniepokoiły siedzącą obok niego kobietę, która podała stewardessie karteczkę z informacją, że zachowuje się on podejrzanie. Załoga wszczęła alarm.

W rezultacie samolot, który już jechał powoli w kierunku pasa startowego zatrzymał się i zawrócił. Guido Menzio musiał wyjść z samolotu i udać się na rozmowę z funkcjonariuszem do spraw bezpieczeństwa na lotnisku. Wytłumaczył, że pracował nad skomplikowanym równaniem różniczkowym, które ma być częścią jego wykładu, jaki ma wygłosić.

[link widoczny dla zalogowanych]

A jakby sobie taki pasażer samolotu czytał Szekspira, abo innom Chmielesko - to nikt by na Niewo nie wzrucił uwagi... :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Komandor
Gość






PostWysłany: Nie 18:55, 08 Maj 2016    Temat postu:

Cytat:
Ja twierdziłem i nadal twierdzę stanowczo, że poziom "ukomórkowienia" podawany nawet przez szacowne źródła nie jest tożsamy z aktywnymi komórkami...nie tylko w Afryce, ale na całym świecie


Maniek, Ti nie jest dokładnie tak. W ten sposób można obalić każde dane.

Powodem sporu nie było ukomórkowienie Afryki tylko Twoja teza, że w Polsce nie ba znaczącej ilości biednych ludzi, żyjących poniżej granicy skrajnego (czyli według definicji zagrażającemu zdrowiu i życiu) ubóstwa bo znaczny procent tych biedaków ma OTV, pralkę, komórkę a nawet samochód. I podałeś (TY NIE JA) dane statyczne cz też ze spisu.
ja w odpowiedzi podałem postawiłem tezę, że to na przykład ta podana ilość komórek rodzinach (gospodarstwach) biedaków nie świadczy o bogactwie bo w Afryce mają wyższy wskaźnik i to wcale o bogactwie murzynów w Nigerii nie świadczy.

I tu chodzi o nierówne traktowanie danych. Twoje dane ze posiadanie komórek przez bide w Polsce świadczy że bidą taką wcale nie jest ale już to że murzyni mają więcej (statystycznie) od tych naszych biedaków o ich bogactwie nie świadczy bo... i tu wywód durny o nieaktywnych kontach i kartach prepaid.
A dane oczywiście są często obarczone dużym błędem ale najczęściej liczone podobną metodą takim samym. Czyli nie jest tak, że murzyni wyrzucają karty sim i kupują nowe a nasi biedacy mają aktywne i używają. Nie jest też tak, że u murzynów jacyś nigeryjscy szejkowie, których w skali w ich populacji (ponad 170 mln) jest mniej (procentowo i pewnie w liczbach bezwzględnych) niż "Kulczyków" u nas, posiadając setki komórek tak nabiją statystyki a u nas mniej. Bo błędy liczenia (szacowania) są praktyczne takie same i prawdopodobnie jak u nas wynoszą + 25% to u nich podobnie. a nawet byłbym skłonny że u nich mniej. Bo w biedniejszym społeczeństwie bardziej się szanuję to co się ma i się nie wyrzuca. To u nas można mieć kilka komórek w szufladzie bo co dwa lata dostaje się nową albo kupuje się nową bo stara nie modna. Podobnie z numerami- chociaż odkąd można przenosić to i tych nieaktywnych jest już mniej. Zarówno w moim jak i interesie murzyna nie jest zmieniać numer telefonu co miesiąc a nawet rok bo ten tlf mam do utrzymywania kontaktów z ludźmi i nie chce aby dzwonili na Berdyczów. Nie chce mi się też co chwilę powiadamiać o nowym numerze. Oczywiście są sytuacje kiedy to jest na rękę aby wykorzystać numer na raz czy dwa. Ale na pewno nie w biznesie (uczciwym) i jakoś nie przemawia do mnie wizja, ze Kenijski czy Nigeryjki taksówkarz czy kupiec liczący na to, ze będą dzwonili do niego klienci będzie zmieniał numer co chwila wyrzucają kartę startowa prepaid.

Oczywiście statystyka zakłamuje rzeczywistość w poszczególnych indywidualnych przypadkach co zresztą pisząc o tej Afryce chciałem Ci uświadomić. Bo jak nasz biedak statystycznie ma (a nawet rzeczywiście bo zrobione ze spisu ludności) w domu OTV, stary i tani, a często wyrzucony właśnie (np przeze mnie) na śmietnik (bo znikają takie rzeczy w kilka godzin) nie siadczy o jego zasobności i poziomie życia. Bo miec nawet 30 calowy, stary LCD wart może 100 zl i najnowszy 60 calowy, 4K, 3D, AAMOLED za 50 000 to nie jest to samo. Mieć 30 letniego Matiza czy nawet golfa wartości 1000-3000 nie jest tym samym co posiadanie (nie szukajmy górnej polki) nowego Opla ASTRĘ za 70 000.

Tym bardziej, ze posiadanie komórki czy jakiegoś rzęcha nie jest fanaberią tylko najczęściej koniecznością. Bo nawet przy pracy dorywczej, doraźnych fuchach, czy szukaniu pracy komórka jest niezbędna. przynajmniej jedna w gospodarstwie. Podobnie samochód bo nie wszędzie Maniek (chociaż to trudne do uwierzenia może) jest metro i nawet ta ułomna komunikacja na która narzekacie. A z wiochy do kładzenia kafelków czy zbierania jabłek trzeba dojechać. Pomimo, ze zlikwidowali połączenie PKP i PKS.
I w tej Afryce powoli ta komórka nie jest objawem bogactwa tylko koniecznością. Zastępuje biuro, komputer i tam-tamy, których tajemnice ostatni bębniarze zabrali do groby.

Tak, że Maniek, można mieć komórkę, OTV nawet samochód i pralkę i być głodnym albo nie mieć na buty i solidne ubranie dla dziecka o czynszu i rachunku za prąd nie wspominając.

I O tym bla dyskusja i główna linia sporu. No ale Ty, Maniuś swoim zwyczajem, zacząłeś te swoje, czary mary i kręcenie przy okazji waląc gafę za gafą i popisując się niewiedzą. Bo w sumie co tam fakty, co za różnica czy w Afryce są bogate kraje Arabskie czy w Azji, czy Nigeria (w rzeczywistości bida z nędza) jest Kuwejtem Afryki czy nie. Ważne że ma to być zgodne Twoją ideą i i jakimiś wyobrażeniami.
I brniesz z glupoty w głupotę. Aby tylko wyszło na Twoje. Polska była przed wojną mniej zmotoryzowana jak Egipt, Algieria czy Meksyk, bo było w niej mniej dróg i samochodów niż tam: - "Ależ, Jarek, co za porównanie, najludniejszych krajów świata do Polski! To jak porównanie z Chinami!" (nota bene w Chinach przed wojną było mniej samochodów w liczbach bezwzględnych jak u nas) A jak się pokarze, ze przed wojną były kilka razy mniej ludne od IIRP to. Oj tam, oj tam, szczegóły, dzielenie włosa i nie można porównywać bo tam Anglicy przecież byli a w Meksyki Gringo!

I tak ze wszystkim Maniek. a tak, szczerze czy Ty kiedykolwiek przyznałeś się do błędu? ja faktycznie rzadko, (bo rzadko popełniam :mrgreen: ) ale jednak. Że przypomnę ostatnie: sprawa wysokości produkcji GM (Opla) w Polsce w latach 30. i skanowanie butelek (nie wziąłem pod uwagę postępu elektroniki).
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 22:59, 08 Maj 2016    Temat postu:

Komandor napisał:
sprawa wysokości produkcji GM (Opla) w Polsce w latach 30. i skanowanie butelek (nie wziąłem pod uwagę postępu elektroniki).


Gdy rozbierałem belki ścian szopy, a to by naprawić jej konstrukcję, było dużo mrówek w balikach i w resztkach podwaliny. Potem obserwowałem jak mrówki się wynoszą. Dziwna to była sprawa, bo spacerowały w te i we w te, a niczego nie niosły. Mrówki zda się Nic nie niosły!
Normalnie przy przeprowadzce, ludzie noszą krzesła, wersalki, a mrówki zgoła Nic!
Tak sobie myślę i myślę, a może mrówki niosły informacje o produkcji GM Opla, albo dane zeskanowane z byłego mrowiska.
Zauważyłem też jakby niektóre mrówki zmarły albo udawały zmarłe mrówki.

No dobra, zostawmy te mrówki, ale kota widziałem czarnego. Pojawiła się chyba kotka i nie wiem co to może znaczyć. Dla mnie i dla mojego kota.

W każdym razie znowu opierdoliłem syna i żonę, bo mi wnoszą krzesła i skany. Zeskanowali i wnoszą to świństwo, te wyprane spodnie co ukradli, te informacje o ubezpieczeniach i te zafrasowane miny. Bardzo nie lubię Chrystusów Zafrasowanych. Cała Polska już jest zafrasowana i zeskanowana.
Jak tak dalej pójdzie to mi zeskanują chuja. Mojego kochanego chuja... Skurwysyny!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hushek
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: umiłowany kraj
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 8:11, 09 Maj 2016    Temat postu:

Komandor napisał:
(...)
I tak ze wszystkim Maniek. a tak, szczerze czy Ty kiedykolwiek przyznałeś się do błędu? ja faktycznie rzadko, (bo rzadko popełniam :mrgreen: ) ale jednak. Że przypomnę ostatnie: sprawa wysokości produkcji GM (Opla) w Polsce w latach 30. i skanowanie butelek (nie wziąłem pod uwagę postępu elektroniki).
Tak szczerze - to pare razy mi sie to zdarzyło palnąć głupotkę w dyskusji z Tobą...na różne tematy zresztą.

Czasami rzeczywiście bazowałem, czy też opierałem się na danych zasłyszanych, a nie tych "twardych", tych cyferkowych. Zresztą im też nie za bardzo ufam, ale przyznaje, że pare razy sie walnąłem w jakichś tam cząstkowych danych. Co nie zmiania faktu, że to Ty sie częściej mylisz w swym oglądzie rzeczywistości, a zdarza sie Tobie w polemice używać przykładów, które wołają o pomste do nieba. Ale jak to muwio milionery zblazowane - Nobody's Perfect


Moje stwierdzenia, że w Meksyku było więcej ludzi niż w II RP, czy tam, że PKB Jugosławii przed wojną był wyższy niż w Polsce (zresztą nie wiem, czy znów nie popierdoliłem teraz - to nieistotne szczególiki) - to malutki pikuś przy Twoim brawurowym stwierdzeniu o prymitywnych Czukczach i ich niechęci do peerelowskiego papieru toaletowego...
:mrgreen:

Nie przyznaje się zaś do błędu np. w takim przypadku - Ty uważasz, a przynajmniej tak napisałeś, że w PRL-u była wolność słowa, bo wydano jakieś mniej ważne dziełko markiza de Sade,a - ocenzurowane zresztą z co pikantniejszcych szczegółów. Ja zaś twierdzę, że była cenzura - nie tylko polityczna, czy światopoglądowa... obyczajowa także, nawet bardziej stanowcza - i niektórych dzieł markiza po prostu nie wydawano. Tak jak Nietschego i wielu, wielu innych...

Widzisz różnicę, czy nje za bałdzo ?

Resztę postu omówię wieczorkiem, no chyba, że się znów nałupie - dziś Dzień Zwycięstwa obchodzony gdzieniegdzie :wink:

Edytka: Dzień zwycięstwa nad faszyzmem ofkors - do zwycięstwa nad totalitaryzmem musiało upłynąć jeszcze pare dziesiątków lat...


Ostatnio zmieniony przez hushek dnia Pon 8:33, 09 Maj 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Komandor
Gość






PostWysłany: Pon 9:33, 09 Maj 2016    Temat postu:

Cytat:
Twoim brawurowym stwierdzeniu o prymitywnych Czukczach i ich niechęci do peerelowskiego papieru toaletowego...
:mrgreen:

raz - to było przerysowanie i to pod Pietrka bo akurat pokazał jakieś ich ołtarzyki;
dwa - wcale nie takie brawurowe bo chyba zapotrzebowanie na papier aksamitny rumiankowy u Czukczów (jak i u innych ludów żyjących w prymitywnych warunkach sanitarnych) nie jest największe;
trzy - nawet w rozwiniętych i w miarę sanitarne ucywilizowanych narodów popyt na ten artykuł pojawił się dosyć późno jak się spopularyzowała ubikacja wodna.
cztery - faktem jest, ze w sterowanej gospodarce, mało elastycznej jeżeli chodzi o reakcje na pojawienie się nowych popytów na nowe lub kiedyś marginalne produkty, przegapiono kwestie, że jak się dało ludziom, do tej pory srającymi za stodołą lub w sławojce nowoczesne (jak dla nich) mieszkania z wygodami to trzeba było pomyśleć o skutku czyli pogoni za papierem do tyłka. Cały czas otwarcie mówię, że ta ociężałość gospodarki PRL a szerzej socjalistycznej na zmiany rynku towarów konsumpcyjnych i mody było jego największą wadą.

Cytat:
Ty uważasz, a przynajmniej tak napisałeś, że w PRL-u była wolność słowa, bo wydano jakieś mniej ważne dziełko markiza de Sade,a - ocenzurowane zresztą z co pikantniejszcych szczegółów.


Nie, Maniek. Nie twierdze, że w PRL była wolność słowa tylko stwierdziłem, że ten konkretny przykład, który podałeś aby wykazać jak ten reżim gnębił tę wolność z niezrozumiałych względów zabraniając wydania w sumie niewinnych dziełek jakiegoś markiza był nietrafiony (nota bene parę innych przykładów na niewydawanie również). Chociaż faktem jest, ze nie były wydawane masowo. TE KONKRETNE co podawałeś.
A zareagowałem bo miałem egzemplarz (powojenny) jednej z książek, o których niewydawaniu pisałeś w bibliotece. I od tej pory zacząłem sprawdzać Twoje rewelacje.
A cenzura i ograniczenia systemowe wolności słowa w PRL, z rożnym nasileniem w rożnych okresach czasu była.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 12:25, 09 Maj 2016    Temat postu:

Komandor napisał:
A cenzura i ograniczenia systemowe wolności słowa w PRL, z rożnym nasileniem w rożnych okresach czasu była.


Przypominam sobie, że pierwszy raz spotkałem się z cenzurowaniem w szkole. Otrzymywało się tam cenzurki. Po raz drugi w życiu cenzurowano mnie już w gospodarce wolnorynkowej.
Nie wiem dlaczego ta cenzura była wolnorynkowa. Ja przecież dość szybko piszę co mi ślina na język przyniesie.
Co do PRL to ładnie się nazywała, że polska, rzeczpospolita i ludowa. Osobiście teraz jestem przeciwko pospolitości, uważam mianowicie że nie powinno się ludzi obdarowywać talentami greckimi. Dlatego nie znoszę takich programów społecznych jak "Mam talent".
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 12:32, 09 Maj 2016    Temat postu:

Komandor napisał:
...faktem jest, ze w sterowanej gospodarce, mało elastycznej jeżeli chodzi o reakcje na pojawienie się nowych popytów na nowe lub kiedyś marginalne produkty, przegapiono kwestie, że jak się dało ludziom, do tej pory srającymi za stodołą lub w sławojce nowoczesne (jak dla nich) mieszkania z wygodami


Mój wujek nauczył mnie najwygodniejszego srania. Mianowicie w rzece....


O!
Przy okazji nadmienię że "rzeka" ma dwa źródła słowotwórcze. Może być rzeczne sranie i gadanie. I teraz widać, że z tych źródeł czerpie Komandor i Hushek też. A nawet ja. Co rzekłem teraz.


Acha. Jesteście gówno warci, jeśli nie zdajecie sobie sprawy ze źródeł słownych.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: hushek Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 44, 45, 46 ... 88, 89, 90  Następny
Strona 45 z 90

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin