|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hushek
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: umiłowany kraj Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 6:16, 02 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Ty tu nie mendrkuj za zbytnio.
Syrenka wziona sjem we Warszawie nieco później, bo:
Cytat: | Dokładnie nie wiadomo, skąd wizerunek syreny wziął się w herbie Warszawy. Pewne natomiast jest, że była w nim już w 1390 r.
Wtedy miała ona jednak zupełnie inny kształt niż obecnie. Herb Starej Warszawy z 1390 r. przedstawiał bowiem zwierzę z ptasimi łapami i smoczym tułowiem pokrytym łuskami.
Na miejskiej pieczęci z 1459 r. syrena miała już cechy kobiece, tułów ptaka, ludzkie ręce, ogon ryby i ptasie nogi zakończone pazurami. Jednak pierwsze przedstawienie syreny w formie półkobiety-półryby pochodzi dopiero z 1622 r.
Przypuszcza się, że przyjęcie takiego herbu było bezpośrednim nawiązaniem do średniowiecznej mody, która zalecała przyjmowanie za symbole nowopowstałych miast stworzeń mitycznych. Przedstawienie herbu warszawskiego zostało prawdopodobnie bezpośrednio zaczerpnięte z pochodzącego z II w. dzieła kompilatorskiego Physiologus. |
[link widoczny dla zalogowanych]
Tote towarzystwo już cheba sobie radziła jakos z kulaniem:
Wars i Sawa
A natenpszykład weźmy take helskie atrakcje.
Z kluczamy mieszkańcy tego kórortu sjem pierdolily ? Może i tak, stont gwiazdy ruwniesz w herbie .
No i jeszcze po Pomorzu jakieś gryfy sjem pałetały. Też mi kurwa atrakcyjny obiekt seksualny...
Stfwerdzam stanofczo, rze Komandor ma nienałókowe podejscie do tematu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36006
Przeczytał: 14 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 5:14, 03 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Poznaj dobre serce Kubusia, Czarna Mańko.
Musisz się cofnąć do szkoły podstawowej bo masz elementarne braki w swoim "matematycznym" wykształceniu.
Nie podejrzewam o to Komandora, czy Pana Baryckiego, ci szkołę podstawową z poprawnie wyłożoną matematyką mają dawno za sobą.
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-500.html#275402
fiklit napisał: | O ile pamiętam, że wartościowanie nie odpowiada stanowi rzeczy nie ma żadnego problemu, psychiatryka itp.
Cytat: | W ten sposób to możesz sobie gdybać, czyli negować TOTALNIE całą przeszłość i analizować co by było gdyby dowolne zdarzenie X w przeszłości nie zaszło … tylko to jest prosta droga do szpitala psychiatrycznego, to jest mania totalnego negowania zaistniałych faktów = schizofrenia. |
Mogę sobie gdybać i nie prowadzi to wariatkowa. Bez myślenia o logice, też mogę sobie gdybać i potrafię to odzwierciedlić w LM. AK jest mega ograniczająca, to jest jakaś totalitarna kontrola myśli. Stanowcze NIE z mojej strony. |
AK w żaden sposób nie ogranicza myśli człowieka, spokojnie możemy sobie pisać bajki dla dzieci, czy powieści fantastyczno-naukowe, AK pilnuje tylko by nikt zwariował, ani pisarz, ani czytelnik.
Patrz przykład niżej:
C_wariata = C_Idioty
Czy też inny "matematyczny" kwiatek:
Jeśli Napoleon był kobietą to Idiota jest jego ciotką
(Jak tam Idioto idzie ci z dowodem matematycznym prawdziwości tego zdania - skończyłeś już?)
etc
Nie ma żadnego ograniczenia myśli, po prostu mózg człowieka jest matematyczny i mega precyzyjny.
Dowód.
A.
Jutro pójdziemy do kina lub do teatru
Y=K+T
Pojutrze przy znanym rozwiązaniu Y=K*~T każdy normalny człowiek, nie debil, powie:
Wczoraj byliśmy w kinie
Y=K
to wystarczy, powiedzieliśmy wszystko, pani nie skłamała
albo superprecyzyjnie (bez uzasadnionej potrzeby):
Wczoraj byliśmy w kinie i nie byliśmy w teatrze
Y=K*~T
Twierdzę że nie znajdziesz ani jednego człowieka, który znając zaistniały fakt Y=K*~T ponownie wypowiedziałby nasze zdanie A.
A.
Wczoraj byliśmy w kinie lub w teatrze
Y=K+T
Przykład matematyczny.
A.
Trójkąt jest prostokątny wtedy i tylko wtedy gdy zachodzi suma kwadratów
TP<=>SK = TP*SK + ~TP*~SK
Zdanie A wyrażone spójnikami "lub"(+) i "i"(*) brzmi:
B.
W dowolnym trójkącie prostokątnym zachodzi suma kwadratów lub w dowolnym trójkącie nieprostokątnym nie zachodzi suma kwadratów.
TP<=>SK = TP*SK + ~TP*~SK
Część pierwsza tego twierdzenia mówi wyłącznie o trójkątach prostokątnych zaś druga wyłącznie o trójkątach nieprostokątnych.
Dla dowolnego trójkąta jedna z tych części będzie fałszem, druga prawdą.
Pani matematyczka na lekcji matematyki w szkole podstawowej po wytłumaczeniu dzieciom o co chodzi w twierdzeniu Pitagorasa wyrażonym spójnikami "lub"(+) i "i"(*) pokazuje dzieciom trójkąt nieprostokątny i mówi.
C_wariata:
Drogie dzieci, to jest przykład trójkąta prostokątnego w którym zachodzi suma kwadratów lub trójkąta nieprostokątnego w którym nie zachodzi suma kwadratów.
Y = TP*SK + ~TP*~SK
Pytanie:
Czy znajdziesz matematyka, który po wyjaśnieniu dzieciakom o co chodzi w twierdzeniu Pitagorasa wyrażonym spójnikami "lub"(+) i "i"(*), pokazuje uczniom trójkąt nieprostokątny i wypowiada ponownie to twierdzenie w oryginalnej postaci?
Poproszę o odpowiedź.
idiota napisał: | Czyli AK służyć ma do tego by rafał kompletnie nie zwariował... |
Nie Idioto!
AK ma służyć byś ty kompletnie nie zwariował.
Idiota na lekcji matematyki pokazuje dzieciakom trójkąt nieprostokątny i mówi.
C_Idioty:
Drogie dzieci to jest trójkąt prostokątny w którym zachodzi suma kwadratów lub trójkąt nieprostokątny w którym nie zachodzi suma kwadratów lub kwadrat o bokach nie równych lub pies nie mający czterech łap, lub krasnoludek w czerwonej czapeczce, lub miłość, lub mydło i powidło ...
Jaś:
Profesorze Idioto, kiedy Pan skończy?
Idiota:
Skończę wtedy i tylko wtedy gdy omówię całe Uniwersum by wam koziołki matołki wytłumaczyć że zachodzi matematyczna tożsamość zdań:
C_wariata = C_Idioty
Idiota kontynuuje przerwany wątek:
.. lub trójkąt jest równoboczny, lub koło jest kwadratem lub …
Zaniepokojony Jaś pobiegł po panią dyrektorkę.
Pani dyrektorka:
Spokojnie drogie dzieci - pogotowie już jedzie.
Pytanie do Idioty:
Czy zachodzi matematyczna tożsamość zdań:
C_wariata = C_Idioty?
TAK/NIE
Poproszę o precyzyjną, czyli matematyczną odpowiedź.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36006
Przeczytał: 14 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 8:18, 03 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
To jest wykład wyłącznie dla Komandora i Pana Baryckiego, dla Czarnej Mańki to za wysokie progi. Meczy się jeszcze biedaczka w 6 klasie szkoły podstawowej usiłując pojąć twierdzenie Pitagorasa w spójnikach "lub"(+) i "i"(*).
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-500.html#275408
lucek napisał: | rafal3006 napisał: | Zauważ, że prawo Kobry rozstrzyga tu definitywnie i absolutnie iż fałszywy poprzednik determinuje fałszywość zdania warunkowego "Jeśli p to q". |
Masz rację, przynajmniej tu Rafale, upieranie się, że może być inaczej to idiotyzm. |
Zgoda,
Problem w tym, że ten idiotyzm to fundament logiki matematycznej ziemian
[link widoczny dla zalogowanych]
Warunkiem niesprzeczności systemu w logice klasycznej jest ścisły podział zdań na prawdziwe bądź fałszywe, bowiem ze zdania fałszywego można wywnioskować dowolne inne, fałszywe bądź prawdziwe.
Kiedy Bertrand Russell wypowiedział ten warunek na jednym z publicznych wykładów jakiś sceptyczny złośliwiec poprosił go, by udowodnił, że jeśli 2 razy 2 jest 5, to osoba pytająca jest Papieżem. Russell odparł: "Jeśli 2 razy 2 jest 5, to 4 jest 5; odejmujemy stronami 3 i wówczas 1=2. A że pan i Papież to 2, więc pan i Papież jesteście jednym."!
Uwaga!
To jest dowód matematyczny w 100% na serio prawdziwości zdania:
Jeśli 2*2=5 to jestem papieżem
... to nie jest matematyczny żart, jak twierdzą co niektórzy!
P.S.
Jeśli Napoleon był kobietą to Idiota (nasz Idiota) jest jego ciotką
Jak tam ci idzie Idioto z udowodnieniem prawdziwości tego zdania, o który to dowód prosiłem cie wiele razy?
Czy dalej się męczysz?
... może weź Fizyka do pomocy.
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-475.html#275048
Fizyk napisał: | Przykład: "Jeśli 0=1, to istnieje człowiek, który ma 2 nogi"
Dowód:
Wiemy, że istnieje człowiek, który ma 1 nogę (a bo to mało jest ludzi, którzy mają amputowaną nogę?).
Z tego, że 0=1, wynika, że 1=2 (dodajemy 1 stronami).
Zatem człowiek, który ma 1 nogę, ma 2 nogi.
Zatem istnieje człowiek, który ma 2 nogi.
CND.
I co? Z fałszu wyniknęła prawda. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hushek
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: umiłowany kraj Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 9:15, 03 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Mata tu njusa Matematyki pci obojga...
Matematycy odkryli zadziwiającą cechę liczb pierwszych. "To szokujące!"
Cytat: | Liczby pierwsze są jak atomy wśród liczb - można z nich złożyć przez mnożenie każdą inną liczbę prócz 1. Pełnią niezwykle ważną funkcję, więc każde odkrycie na ich temat odbija się głośnym echem. Tym bardziej że wciąż niewiele o nich wiemy, choć studiowane są od starożytności.
|
123 - RF
[link widoczny dla zalogowanych]
Wprawdzie te rewelacyjne odkrycie kole chuje mje lata, ale jak tam kto lubi - można sie pasjonować i cyferkamy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Czarna_Mańka
Dołączył: 31 Paź 2014
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 10:03, 03 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
hushek napisał: | Mata tu njusa Matematyki pci obojga...
Matematycy odkryli zadziwiającą cechę liczb pierwszych. "To szokujące!"
Wprawdzie te rewelacyjne odkrycie kole chuje mje lata, ale jak tam kto lubi - można sie pasjonować i cyferkamy... |
SZOKUJĄCE? tylko dla idioty co napisał artykuł
pewnie pisuje tez dla FAKTU i Niezależnej - stąd stylistyka urocza
co do reszty ....zaraz nadleci Kubuś i na naszych oczach udowodni hipotezę Goldbacha
ps. co to dla niego ? w końcu z Riemannem poradził sobie juz dawno? a o Goldbachu zwyczajnie zapomniał
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Komandor
Gość
|
Wysłany: Nie 10:25, 03 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Cytat: | zaraz nadleci Kubuś i na naszych oczach udowodni hipotezę Goldbacha
|
O, bobrze! Maniu, tylko nie to...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Komador
Gość
|
Wysłany: Nie 10:33, 03 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | To jest wykład wyłącznie dla Komandora i Pana Baryckiego, dla Czarnej Mańki to za wysokie progi. Meczy się jeszcze biedaczka w 6 klasie szkoły podstawowej usiłując pojąć twierdzenie Pitagorasa w spójnikach "lub"(+) i "i"(*).
|
Kubuś, Kurna! My tu z Mankiem Huszkiem naukową poważną debatę prowadzimy a Ty się z tym przedszkolem znowu wcinasz...
Maniek, My na Helu z kluczem się nie seksimy tylko z kobitami w alkowach. A ten klucz to właśnie symbolizuje klucz do alkowy. A gwiazdy oznaczają, ze po bobrzemu w nocy to czynimy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hushek
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: umiłowany kraj Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:50, 03 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Komador napisał: | (...)
Maniek, My na Helu z kluczem się nie seksimy tylko z kobitami w alkowach. A ten klucz to właśnie symbolizuje klucz do alkowy. A gwiazdy oznaczają, ze po bobrzemu w nocy to czynimy. | Dobra, dobra...
Z Kobitkami w alkowach, hłe, hłe, hłe...
A jakoś dziwnie sjem nje zajonknołeś nawet o tych gryfach co to je pukacie, albo odwrotnie - une Was pukajom...
Ściema ino lup przemilczenia, by nje powiedzeć zamiatanie brudu pot dywan.
To takie symtno.., sypano..,nosz kurwa jake tródne sufko .. no typical...
Ostatnio zmieniony przez hushek dnia Nie 15:52, 03 Kwi 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36006
Przeczytał: 14 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:52, 03 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Komandor napisał: | Cytat: | zaraz nadleci Kubuś i na naszych oczach udowodni hipotezę Goldbacha
|
O, bobrze! Maniu, tylko nie to... |
... a nadleci
... i obali fundament logiki "matematycznej" ziemian - implikację materialną =>
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-525.html#275480
lucek napisał: | Cytat: | W logice matematycznej ziemian mamy tu niebotyczne brednie!
Logika matematyczna ziemian twierdzi bowiem, iż wylosowanie ze zbioru wszystkich trójkątów, trójkąta prostokątnego, nie daje nam gwarancji matematycznej => iż w tym trójkącie będzie zachodziła suma kwadratów. |
No nie, "LM" mówi, że jeśli wylosujemy trójkąt spełniający SK to nie mamy pewności, że jest to TP, gdy wiemy jedynie, że TP=>SK, a "=>" wg def. "LM" |
Twierdzenie Pitagorasa:
TP.
Jeśli trójkąt jest prostokątny to na pewno =>zachodzi suma kwadratów
TP=>SK =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo zbiór TP jest podzbiorem => zbioru SK.
Wylosowanie trójkąta prostokątnego daje nam gwarancję matematyczną => iż w tym trójkącie będzie zachodziła suma kwadratów
Matematycznie zachodzi tożsamość:
Warunek wystarczający => = Gwarancja matematyczna =>
Oczywistość wobec tożsamości zbiorów TP=SK
Krótka piłka:
1.
Masz worek ze wszystkimi możliwymi trójkątami
2.
Losujesz jeden z trójkątów.
3.
Mierzysz jeden z kątów: ma 90 stopni
4.
Czy masz gwarancję matematyczną => iż w tym trójkącie będzie zachodziła suma kwadratów?
TAK/NIE
Oczywiście nie wolno ci mierzyć boków a,b i c i tego faktu sprawdzać
Poproszę o odpowiedź.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36006
Przeczytał: 14 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:36, 03 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-550.html#275542
lucek napisał: | Drogi Rafale, nie mogę poświęcić ci teraz więcej czasu ... choć jesteś bardzo niezdyscyplinowanym uczniem, żeby nie powiedzieć osłem, mam nadzieję, że ta krótka lekcja czym jest matematyka, a czym pieprzenie trzy po trzy, nauczy ciebie czegoś.
Skup się, a przynajmniej spróbuj, na tym co chcesz od siebie przekazać, tym których to interesuje moim zdaniem, może to być ciekawe, gdy przestaniesz pieprzyć od rzeczy i leczyć kompleksy nieuka ....
zawsze szczerze oddany .... Lucuś |
Drogi Lucusiu,
Czy możesz wytłumaczyć dlaczego twój uczeń Jaś pieprzy trzy po trzy?
Rozumiem, że twoim zdaniem Jaś jest debilem tyko nie rozumiem dlaczego?
Czy dlatego że zadaje głupie pytania, czy też dlatego że ty nie potrafisz na te pytania odpowiedzieć?
Mógłbyś to wyjaśnić Fizykowi (vel Tazowi) bo widzę że non-stop tu zerka.
Powtórzę pytanie Jasia:
Lucek, wykładowca matematyki w gimnazjum uczy dzieciaków twierdzenia odwrotnego Pitagorasa ...
[link widoczny dla zalogowanych]
Jeżeli w trójkącie suma kwadratów długości dwóch krótszych boków jest równa kwadratowi długości najdłuższego boku, to trójkąt jest prostokątny.
Komentarz z tego gimnazjum:
Twierdzenie odwrotne do twierdzenia Pitagorasa stosujemy wtedy, gdy chcemy sprawdzić, czy trójkąt o podanych bokach jest prostokątny.
Po czym rozwiązuje z dziećmi przykłady podane w tym linku.
Uczeń Jaś zadaje pytanie.
Panie profesorze Lucek:
Czy jeśli stwierdzę, że suma kwadratów dwóch boków krótszych jest równa kwadratowi boku najdłuższego to czy może ~~> się zdarzyć, że ten trójkąt nie jest prostokątny?
SK~~>~TP = SK*~TP =?
Dla ułatwienia podpowiedź od Kubusia, poznaj moje dobre serce:
Może się zdarzyć (?=1) / nie może się zdarzyć (?=0)
(niepotrzebne skreślić)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36006
Przeczytał: 14 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:31, 03 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-550.html#275552
lucek napisał: | Cytat: | Panie profesorze Lucek:
Czy jeśli stwierdzę, że suma kwadratów dwóch boków krótszych jest równa kwadratowi boku najdłuższego to czy może ~~> się zdarzyć, że ten trójkąt nie jest prostokątny?
SK~~>~TP = SK*~TP =? |
ale jesteś męczący !
pomijając niezrozumiałe dla mnie znaczki w pytaniu, których znaczenia, uprzedzam, nie jestem ciekawy, odpowiadam:
na mocy tw. Pietigorasa i tw. odwrotnego do tw.Pietagorasa, nie może się tak zdarzyć. |
Uczeń Jaś kontynuuje ..
To mam panie profesorze ostatnie pytanie:
Skoro twierdzi pan, panie profesorze, że nie może się zdarzyć iż w trójkącie zachodzi suma kwadratów i ten trójkąt nie jest prostokątny (SK*~TP=0)
SK~~>~TP = SK*~TP =0
... to z pana twierdzenia wynika, że jeśli w trójkącie zachodzi suma kwadratów to ten trójkąt na 100% jest prostokątny.
... bo trójkąt może być wyłącznie nieprostokątny lub prostokątny - trzeciej możliwości, z punktu widzenia twierdzenia Pitagorasa nie ma (tertium non datur)
Czy mam rację profesorze?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Czarna_Mańka
Dołączył: 31 Paź 2014
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:20, 03 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Przykład zdania p takiego, że p i ~p są oba prawdziwe: To zdanie ma 5 wyrazów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36006
Przeczytał: 14 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:25, 03 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Patrz i podziwiaj Czarna Mańko ... jak wali się TOTALNIE cała twoja logika matematyczna.
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-550.html#275568
lucek napisał: |
... no tak, ale chyba nie z punktu widzenia tw. Pitagorasa ... choć i Pitagoras pewnie by się zgodził ...
Cytat: | Czy mam rację profesorze? |
... ale ze czem?
z tym, że:
1. znając tw Pitagorasa
TP -> SK
2. znając tw. odwrotne do tw. Pitagorasa
SK->TP
możemy stwierdzić, że z tw.1 i tw.2 -> tw. 3: TP <-> SK
nie będące już tw. Pitagorasa, ani tw. odwrotnym ..., a nowym tw ... jak je sobie tam nazwiesz ...
?? |
Uczeń Jaś kontynuuje …
Panie profesorze Lucek, przypomnę panu czego nas pan nauczył na ostatniej lekcji matematyki:
[link widoczny dla zalogowanych]
Jeżeli w trójkącie suma kwadratów długości dwóch krótszych boków jest równa kwadratowi długości najdłuższego boku, to trójkąt jest prostokątny.
Komentarz z tego gimnazjum:
Twierdzenie odwrotne do twierdzenia Pitagorasa stosujemy wtedy, gdy chcemy sprawdzić, czy trójkąt o podanych bokach jest prostokątny.
Dlaczego teraz próbuje się pan wycofać rakiem do tyłu z tego czego nas pan nauczył?
Skoro tylko i wyłącznie z twierdzenia odwrotnego Pitagorasa nie wynika że:
Jeśli w trójkącie zachodzi suma kwadratów to na 100% ten trójkąt jest prostokątny
To ten pana komentarz jest matematycznie bez sensu, bez sensu są także wszystkie te przykłady które pan nam pracowicie prezentował na ostatniej lekcji matematyki:
[link widoczny dla zalogowanych]
... bo nie mamy 100% pewności na podstawie tylko i wyłącznie twierdzenia odwrotnego Pitagorasa, iż jeśli w trójkącie zachodzi suma kwadratów to na 100% ten trójkąt jest prostokątny.
Czy mam rację panie profesorze?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 9040
Przeczytał: 60 tematów
|
Wysłany: Nie 21:30, 03 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Rafale, przeoczyłeś chyba
lucek napisał: | Cytat: | Panie profesorze Lucek:
Czy jeśli stwierdzę, że suma kwadratów dwóch boków krótszych jest równa kwadratowi boku najdłuższego to czy może ~~> się zdarzyć, że ten trójkąt nie jest prostokątny?
SK~~>~TP = SK*~TP =? |
ale jesteś męczący !
pomijając niezrozumiałe dla mnie znaczki w pytaniu, których znaczenia, uprzedzam, nie jestem ciekawy, odpowiadam:
na mocy tw. Pietigorasa i tw. odwrotnego do tw.Pietagorasa, nie może się tak zdarzyć.
PS
no widzisz Rafał, przy tobie nawet ja już głupieję ... oczywiście na mocy prawdziwości tw odwrotnego do ... tw. Pitagorasa jest tu zbyteczne |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36006
Przeczytał: 14 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:16, 03 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Burzenie posranej logiki matematycznej Czarnej Mańki - ciąg dalszy.
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-550.html#275588
lucek napisał: | Cytat: | ... bo nie mamy 100% pewności na podstawie tylko i wyłącznie twierdzenia odwrotnego Pitagorasa, iż jeśli w trójkącie zachodzi suma kwadratów to na 100% ten trójkąt jest prostokątny. |
kłamczuszek ? |
Uczeń Jas konytnuuje …
Przypomnę to czego nas pan nauczył prof. Lucek.
[link widoczny dla zalogowanych]
Jeżeli w trójkącie suma kwadratów długości dwóch krótszych boków jest równa kwadratowi długości najdłuższego boku, to trójkąt jest prostokątny.
Komentarz z tego gimnazjum:
Twierdzenie odwrotne do twierdzenia Pitagorasa stosujemy wtedy, gdy chcemy sprawdzić, czy trójkąt o podanych bokach jest prostokątny.
Czyżby zatem twierdził pan, panie profesorze, że na podstawie tylko i wyłącznie twierdzenia odwrotnego Pitagorasa możemy stwierdzić że:
Spełniona suma kwadratów w dowolnym trójkącie daje nam 100% pewność iż ten trójkąt jest prostokątny.
Panie profesorze, proszę mnie uszczypnąć … na pewno tak pan twierdzi?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 9040
Przeczytał: 60 tematów
|
Wysłany: Pon 6:33, 04 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Czarna_Mańka napisał: | Przykład zdania p takiego, że p i ~p są oba prawdziwe: To zdanie ma 5 wyrazów. |
nie prawda jest też prawdą
... na tym opiera się AK
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Pon 10:58, 04 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Czarna_Mańka napisał: | ....zaraz nadleci Kubuś i na naszych oczach udowodni hipotezę Goldbacha
ps. co to dla niego ? w końcu z Riemannem poradził sobie juz dawno? a o Goldbachu zwyczajnie zapomniał |
Ba, z Riemannem Pan Kubuś musiał sobie poradzić, ponieważ jego hipoteza jest równoważna równości pi (n), a przecie pi drwi sobie z Pana Kubusia, wymyka się zarówno wolnej woli, jak i rzutowi monetą, a to jest sprzeczne z naturalnym prawem wszechświata, co innego Goldbach, Goldbacha Pan Kubuś, jako i Pan Hushek, ma w dupie, ponieważ liczby pierwsze dla Pan Kubusia, to rzut monetą, co dawno już udowodnił, a dla Pana Husheka, to absolutna bzdura i tez nie będzie sobie zawracał głowy durnotami.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36006
Przeczytał: 14 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 15:14, 04 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
... aleś Pan guupi Panie Barycki, własnie że rzucanie monetą jest matematycznie najpiękniejsze bo to jest 100% wolna wola człowieka, połówka każdej implikacji. W drugiej połówce ma pan 100% matematyczną pewność, czyli zero wolnej woli.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Komandor
Gość
|
Wysłany: Wto 8:36, 05 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Matematycznie najpiękniejsza jest ruletka.
A tak przy okazji. Test na inteligencję i wiedzę matematyczna.
Kubusiu czy jest taki algorytm za pomocą, którego można w ruletkę stale wygrywać? Stale nie oznacza za każdym razem (puszczeniem kulki) tylko systematycznie w dłuższym okresie czasu wychodzić zawsze na swoje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
WLR
Dołączył: 14 Paź 2015
Posty: 1435
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 10:07, 05 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Jest taki. Trzeba znać krupiera.
Dobry krupier potrafi tak puścić kulkę, że zatrzyma się zawsze w granicach
trzech przegródek. Natomiast matematyczne wyliczenia to czysta teoria,
która nie ma zastosowania w praktyce. Mam w tem temacie wieloletnie
doświadczenie z punktu widzenia krupiera. Nikt w kasynie nie wygrywał
cyklicznie, jeżeli z krupierem nie miał sztamy. Nieliczni, którzy próbowali
układów, dostawali zakaz wstępu a krupier kopa. W tem sporcie wygrywa
zawsze kasyno. Przed wojną w Sopocie, w parku za kasynem, była "aleja
wisielców". Nie było dnia, żeby rano który nie dyndał. Czyżby matematykę
wymyślono po wojnie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 10:22, 05 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
A tak przy okazji. Test na inteligencję i wiedzę matematyczna.
A tak przy okazji Komandorze. M.Dyszyński opisał tu kiedyś swój eksperyment, jak zrozumiałem wpływu woli - wiary, na rzeczywistość. Otóż, jak relacjonował, napisał sobie program, ... i tu nie do końca zrozumiałem, czy program wyświetlał, czy nie wyświetlał ... liczby pseudolosowe [0,1], a Dyszyński je przewidywał ... twierdzi, że średnia trafień była zauważalnie wyższa od statystycznej ...
Ponieważ intelygencję posiadam niewątpliwie, a z wiedzą matematyczną też nie może być przecież gorzej, to zapytam:
... jeśli Dyszyński zna dotychczas wygenerowane liczby i np. ostatnimi były 3 jedynki, to czy w zgodzie z rachunkiem prawdopodobieństwa, wygenerowanie jako następnej, 0 będzie wyższe ... tak na chłopski rozum, skoro, średnia ma się zgadzać, tak powinno być, ale czy tak jest, bo patrz Pan, nie wiem ?
... i to pytanie do Ciebie.
No i jeszcze mała refleksja filozoficzna, jeśli nie jest,
a eksperyment Dyszyńskiego jest prawdziwy ... to i tak nie wiemy, czy Dyszński swoją wolą oddziałuje na zdarzenia losowe, lub wpływa na układy elektroniczne, ... czy to rachunek prawdopodobieństwa się myli.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
WLR
Dołączył: 14 Paź 2015
Posty: 1435
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 10:44, 05 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Zdarzyło się, że w ruletce trzy razy pod rząd padła ta sama liczba.
Grający podzielili się na tych którzy uważali, że nastąpiła jakaś
awaria koła i jeżeli zdarzyło się trzy razy, to warto postawić i
czwarty, natomiast zwolennicy rachunku prawdopodobieństwa,
zdecydowanie byli zdania, że czwarty raz jest niemożliwy. Koło
sobie jednak nic z tego nie robi, ponieważ za każdym puszczeniem
kulki jest reset losu i może paść dowolna liczba. Także ta sama,
która już trzy razy padła. Życia bym na rachunku prawdopodobieństwa
nie stawiał.
A! Zmieniono krupiera.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 11:14, 05 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Cytat: | ponieważ za każdym puszczeniem
kulki jest reset losu i może paść dowolna liczba. |
no właśnie, a średnia dla [0,1] jest i tak 0,5
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 11:15, 05 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
... i nie chodzi mi o pół litra
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Komandor
Gość
|
Wysłany: Wto 19:10, 05 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
No kombinujcie dalej.
Wirnik nie biorę w swoich rozważaniach faktu, że po jakimś czasie dostanie się kopa w dupę, bo krupierowi i gorylom kasyna nie będzie pasował gościu co sobie ciuła forsę i zawsze jest do przodu. Jako i ja dostałem, W Sopocie. Wiec może od cię.
System czy też algorytm gry oparty na matematyce nie zakłada subiektywizmu. A wiec oszustw kasyna, magnesów, zmowy, i wyrzucania bo się wygrywa.
I w simie każdy kto zna trochę matematykę i ma jakie takie IQ taki system powinien bez problemu opracować.
I jak podam ten algorytm to każdy będzie mógł sobie na kości do gry, zabawkowej ruletce czy też rzucając monetą sprawdzić.
Dla ułatwienia podam, ze algorytm nie zakłada wielkich wygranych, trafiana w liczbę trzy razy pod rząd itp. To raczej skromne systematyczne ciułanie. Rzecz bardziej matematyczna jak praktyczna. Bo chciałby siedzieć całą noc w kasynie i wygrać np 100 zetów.
PS to nie jest mój system. Tzn bardzo dawno temu wpadłem na niego samodzielnie ale okazało się, że został wymyślony wcześniej.
Dla mnie to była tylko zabawa matematyczna i teoretyczna. W praktyce do zastosowania jest z nim gorzej. No chyba, że ma się praktycznie nieograniczone zasoby kasy a kasyno cierpliwość i nie oszukuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|