ŚFiNiA

hushek

Eh, krufka - Ty to jednak potrafisz mnie rozbawić. Z rana jak znalazł

AGAFIA

Wielki Krowa · Gość

hushek

Pięknie,przepięknie - to lubie - waritaruncie rulez, że sie masz Wiktor

Adam Barycki · Gość

Panie Krowa, język polski, to jeno zwid i gra, co innego pierdniecie, trudno nazwać je zwidem, jak sto pięćdziesiąt kilo podnosi z fotela, a po opadnięciu, ten cudownie realny stan błogości.

Adam Barycki

Adam Barycki · Gość

No a teraz Panie Krowa o sprawach poważnych, musimy z tego bloga wypierdolić Pana Husheka, a z Nim wszystkie inne kanalie. Jak Pan widzi, już prawie mi się to udało, ale potrzebuje jeszcze odrobinę Pańskiej pomocy. Niech Pan, Panie krowa, wpuści tu węże, albo jeszcze lepiej, niech Pan tu zacytuje wszystkie posty Pana Kubusia. Tak. Pan Kubuś będzie zdecydowanie skuteczniejszy.

Adam Barycki

hushek

Adam Barycki · Gość

A obcisłe spodnie to gips? Bez obcisłych spodni nie będzie godnie.

Adam Barycki

hushek

KRÓW# · Gość

Adam Barycki · Gość

Panie Krowa, to co Pan pisze jest kłamstwem. Nie istnieją żadne dziury w krzesłach, a tym bardzie dziury wyborowane i dziury, i borowanie, a i krzesła, to wszystko ułuda tylko. Tak samo Żydzi, istnieć mogą tylko Słowianie, a Żydzi, to koszmarny sen jeno.

Adam Barycki

Wielki Krowa · Gość

Na początku było słowo czy wiara?

Oczywiście ani słowo nie było ani wiara, co widać powyżej. Na początku był nie tyle początek ile "na". Co znaczy, że na początku było "na"?
Ano coś na początku musiało być na czymś, a z tego wynika, że na początku były dwie rzeczy, z których jedna była na drugiej, a tamta druga była pod tą.
Tym samym jednak, skoro wywiodłem istnienie rzeczy drugiej, to wpierw musiała być pierwsza rzecz, rzecz pierszorzędna.

Rzeczą pierszorzędną okazuje się "ja". Bez tego "ja" niemożliwe jest pojawienie się "jej", czyli rzeczy drugorzędnej będącej pod spodem "ja".

Przyjrzałem ja się sobie co mianowicie mam pod rzekomym spodem i nie bardzo mogę zobaczyć. Coś wisi, ale jak to naprawdę wygląda od spodu - zabijcie mnie nie wiem, bo skąd?

Żeby nie być gołosłownym napiszę swoje "ja" i przyglądnę mu się dokładnie.

ja

Widać coś długiego, jak gdyby zakorzenionego, z czego w niebo wystrzeliwowuje jakaś kropka. A zaraz po nim pojawia się "a", ale nie takie "a" drukowane, tylko takie "a" jakie w szkole piszą dzieci, że do "o" dostawiona jest jedna laseczka z "u'.

Zauważyć przy tym trzeba, że słowo "pojawić" zawiera w sobie że rozstrzelę:

po ja wić

Właśnie tak to okazuje się, że jak tylko powstało "ja", to po nim się cosik uwiło, jakowaś "wić". Wić się uwiła... Ona... Właśnie "jej" ja brakowało, to znaczy "ja" wojujące kropką spowodowało następne pojawienie.

... i to kurwa na jawie!

napisał Wielki Krowa
specjalista od małych interesów

Adam Barycki · Gość

Panie Krowa, tak kropka oderwana od tej zwisającej części JA, to jakby od tego Ja odrzucona część jaka, coś jakby wytrysk.

Adam Barycki

krowa i świnie · Gość

Komandor · Gość

krowa i świnie · Gość

Gość

[b]CZY ZROBIŁEŚ JUŻ DZISIAJ KUPĘ ŚWIĘTĄ?

NIE?

módl się o nią - ZAMÓW !

a BĘDZIESZ ODKUPIONY
[/b]

Gość

JEŚLI NIE ZROBISZ TERAZ KUPY
NA NIC CAŁE ZAMAWIANIE
MODŁY TWE
NIE WIEDZIEĆ CZEMU DOBRE
CZEMU ZŁE

TAŃCZ!
KUPA WYJDZIE SAMA
KOLOROWA
TYLKO W TAŃCU KUPA JEST NAPRAWDĘ KUPĘ WARTA

krowa

o tu: [link widoczny dla zalogowanych]

Patti pisze o wyjebaniu na wszystko...

Patka Styczniova nie może tego wiedzieć, bo skąd? Na Onecie, na Facebooku nie ma wyjebane na WSZYSTKO, tam niby jebią jak za dawnych dobrych lat.... można wystawić tyłek do zdjęcia i nieomal na raz wyklikają go intrnauci facezbukcy. Lecz na ogół homoseksualnie, dziewczyny jebią się w necie same.

Patrycja ta czy inne nie wie, bo skąd? Ta czy inna nie wie a przeczuwa, że ja, stary mogę ją wyjebać ziemsko. tak wyjebać że wszystko inne straci znaczenie wobec Mnie.

My jest Mną
Wy jesteście Nikim, niczym
Oni, one są Onym - Jedynym Mną

Jakróf · Gość

JEŚLI NIE MIAŁEŚ ZAWAŁU ZRÓB TO DZISIAJ!

Jakrów · Gość

[quote="Viola"]
Wysłany: Pon 5:27, 10 Sie 2015
Temat: w sumie... Cytuj wiadomość
masz pewnie rację...
nie powinnam, choć robię wszystko co powinnam,
a to......po prostu tak na mnie działasz,
więc się kurwię dla Ciebie.
Tak, jestem kurwą - Twoją kurwą.
.....a Ty nie rób z siebie świętoszka
bo mi cycki marnieją :wink:

i.......może to głupie...ale daj się zaprosić
nie zrobię nic przeciwko Tobie
choćby mnie kroili i choćbyś wyrzucił mnie za drzwi.
Znasz mnie już chyba na tyle...
...i nigdy nie zapraszam mężczyzn, ale dla Ciebie zrobiłam wyjątek...
z tym kontem i z tym zaproszeniem
Jestem już bardziej ostrożna
i usunęłam te czerwone banery więc ...(?)
Chciałabym...................

no i to nie oznacza, że wszystko tam będziesz widział ;)

Przed południem, nie zaraz rano, ale zawsze w poniedziałek, wyszedłem na dach przybudówki i dalej rżnąć. Podrzynałem dołem deski na szczycie mej szkoły, aby wsunąć pod nie najwyższy rząd dachówek przybudówki. Wyobrażacie to sobie? I śpiewałem:
- Oczy miała zielone a usta czerwone... - i dalej coś że te kurwy deski rżnę, a pot mi zalewał oczy.
Poglądałem przy tym na pole sąsiada, bo ze trzy dni temu ruda Patrycja mi się pokazywała. Nie wytrzymałem za długo na upale i dalej marnowałem się bez uczynków na parterze szkoły, gdzie był chłód jak marzenie.

A muszę wam powiedzieć, półświadkowie, że nad drzwiami w stylu zakopiańskim pokroju aże kościoła com wprawił ostatnio, miałem znamię okrągłe i gwózdek wbity tam był. I przypasowałem do ozdoby srebrne słońce z bursztynem i chrobakiem w środku. Toto wisiało i czekało, a gdym się już namyślił dobrze, zdjąłem słoneczko z gwoździa i gdzie indziej przeniosłem.

Aż tu dziś mi kole czwartej po południu ruda Patrycja migła za drzewami, gdym palił skręta we drzwiach naprawianej przybudówki. A miałem wszyściutko przemyślane... Popatrzyłem na siebie, cóż że portki dziurawe, przyrodzenie zaś mile odstające schowane. Popatrzyłem też na swoją twarz w takim owalnym lusterku starej garderoby, bo pod nim miałem owe słoneczko w skrzyneczce przyszykowane.

W tym miejscu dopowiem, że miałem też korale czerwone piękne i też zachrobaczone z zamysłem o Nadzi, Nadieżdzie lub nie. Kto mi wierzy lub nie wierzy niech zobaczy jak Nadieżdzie korali czerwonych brak........................................................

krowa

jak Nadieżdzie korali czerwonych brak........................................................ [link widoczny dla zalogowanych]

krowa

...napisałem kiedyś poema na Patrycję, więc zanim pociągnę tę historyje, posłuchać warto: https://www.youtube.com/watch?v=wjmkbxqISxc

Jakrów · Gość