ŚFiNiA

AGAFIA

Podoba mi się..

krowa

[quote="AGAFIA"]Podoba mi się..[/quote]

wiesz... albo nie, nie wiesz. nie wiesz jak bardzo... może inaczej, ja, no, chciał... chciałabym zamienić się na bluzki z Tobą. dam ci taką w paski, a Ty mi dasz w kropki jak masz.

Adam Barycki · Gość

A ja, Pani Agafio, tak jak pisała Pani, że się Pani podoba, zamieniłbym się z Panią na przyrodzenia, Pani weźmie moje, a ja, Pani i w domowym zaciszu pobawimy się nowym, Pani swoje moje włoży w swoje moje i swoim moim będzie sobie ruszała dowoli w moim swoim.

Adam Barycki

brudzio · Gość

Ale się rozszastali z tą wymianą :mrgreen:

pani AGAFIO, ja nie jestem tak wspaniałomyślny i nie wymienię się z panią niczym choćbym i miał taką pokusę :nie:

AGAFIA

krówka? · Gość

brudzio · Gość

krowa

http://www.youtube.com/watch?v=1j4X2vwF3qM

twój kot wyżera mojemu
damki
pokusę
a ja napisałem w necie
tipsy
złotych
podbijam cenę na 3000
niech będzie
i melanż
za jedno z Tobą przespanie
dekadencja
chociaż
niech będzie przeklęty
internet
dzień dobry
nie pryskaj mi w twarz
cudny
shopping

POZDRAWIAM WSZYSTKICH POLAKÓF !
JPII
http://www.youtube.com/watch?v=1j4X2vwF3qM

Adam Barycki · Gość

Panie Krowa, ja bym się Panu oddał, ale za 4,5 tysiąca.

Adam Barycki

AGAFIA

brudzio · Gość

krowa

[quote="AGAFIA"][quote="brudzio"]

AGAFIO, pani mnie ...[/quote]

Zintegrować się usiłuję ...wg. Maslowa. [/quote]

http://www.youtube.com/watch?v=arq2LX4KuL4

KRÓW# · Gość

KOCHAM#BLONDI#

twój kot wyżera mojemu
damki#pokusę#
a ja napisałem w necie
tipsy#złotych#
podbijam cenę na 3000
niech będzie#melanż#
za jedno z Tobą przespanie
dekadencja#chociaż#
niech będzie przeklęty
internet#dzień dobry#
nie pryskaj mi w twarz
cudny#shopping#

krowa

O KOBIETACH Z MAJOREM KROWA [na żywo]

- Panie majorze, dzisiaj chciałabym... chcielibyśmy porozmawiać na antenie o kobietach pana majora, jakie one były, czy pana inspirowały do działania, jak pan je widzi swoimi oczami i w ogóle o roli kobiet we współczesnym świecie.
- Sam się zastanawiam i nie wiem co jest grane.
- Pan nie wie?
- Coś wiem.
- No właśnie, niech pan sobie przypomni, najlepiej od początku.
- Od małego interesowałem się kobietami.
- To znaczy od kiedy?
- Ciotka mnie interesowała od małego.
- Ciotka, ciocia?
- Coś mi się przypomina jakiś zapach ciotki od małego.
- Ładną ma pan koszulę. Czy panu ktoś dobiera ubranie, czy pan sam?
- Jestem, samotnym mężczyzną, radzę sobie sam.
- No ale mamy na tapecie kobiety, pańskie też, więc prosimy bardzo.
- To może o Jaśce powiem.
- Jaśka czyli kto? Może Joanna? Na wzór Joanny Darc?
- Z Jaśką tośmy bywali nad rzeką w wiklinie.
- Czyli taka miłość w naturze, czy tak?
- W aucie.
- W samochodzie? Można wiedzieć jakiej marki?
- Fiat 125p
- Och to musiało być bardzo dawno. A teraz, nie ma pan jakiś doświadczeń z kobietami, z którymi mógłby się podzielić?
- Z kobietami mówi pani do podziału? Z kurwami?
- Nie, nie, panie majorze, przecież pan tak pięknie potrafi mówić o kobietach, pańskie odezwy nasączone wielką troską o byt kobiet polskich, odczytywane na akademiach szkolnych, cytowane przez socjologów, przez polityków z górnej półki, a pan nam się przedstawia taki skromny.
- Przecież mówiłem, że zadawałem się z Jaśką, a pani mi przerwała.
- Proszę, niech pan dokończy o tej Jaśce.
- Zadawałem się z nią w godzinach urzędowania.
- Była pańską sekretarką? Tłumaczyła?
- Nad rzeką.
- Nie rozumiem?
- Po prostu zostawiałem papiery na biurku jak tylko Jaśka zastukała obcasami.
- Śmieszne. Zwyczajnie stukała na pana majora obcasami a pan już leciał?
- Tak.
- Zostawiał pan urząd, obywateli i leciał za jakąś tam Jaśką?
- A tak. Bo Jaśka jak szła to przestawał istnieć cały świat.
- Musiała być bardzo ładna.
- Prześliczna.
- Wysoka?
- Malutka.
- Wiekowo?
- Co wiekowo?
- Ile miała lat? Ile pan miał lat?
- A co cię kurwa obchodzi ile miała lat! Nie miała żadnych lat i ja też nie miałem żadnych. Kochaliśmy się i wszystko. A ty se możesz stara kurwo wsadzić paragraf i załączyć aneks.

(przerwa)

krowa

O WSPÓŁCZESNYM ŚWIECIE Z MAJOREM KROWA [na żywo]

- Panie majorze Krowa, mamy porozmawiać o współczesnym świecie, który nam się jakoś tak wymyka z rąk, nie wiemy co będzie jutro, mimo szalonego postępu, z jakim niewątpliwie mamy do czynienia, kiedy to odkrywamy dalekie galaktyki, nowe gwiazdy, a jednocześnie boimy się zatrzasnąć w windzie czy łazience. Czy pan zna jakieś antidotum na nasze lęki o przyszłość, o to jak sobie poradzą przyszłe pokolenia, a i my, dorośli, którzy nie ma co ukrywać odchodzimy z tego świata, świata nowoczesnego a jednak trudnego, bo przecież prawie każdy z nas ma różne dolegliwości, choruje i mimo wielkiego wysiłku nauki, specjalistów, przy kolosalnych wydatkach na rozwój technologiczny, wszelkiego autoramentu aparatur wspomagających, badawczych, pomiarowych, które z ogromną dokładnością i precyzją potrafią zdiagnozować wady, a nie mówię tu tylko o wadach wrodzonych człowieka ale wadach systemów ustrojowych, gospodarczych a też na niwie wychowania obywatela, aby był on potrzebny i czuł się cząstką wielkiej społeczności światowej. Czy pan major, dołoży swoją cegiełkę do naszej rzeczywistości, taką cegiełkę ...
- Pani jakoś tak krzywo siedzi.
- Jak to krzywo?
- Chyba mi się zdawało.
- Coś nie tak?
- Niech pani zaklaszcze w ręce.
- Zaklaskać mam? Odepnie mi się mikrofon. Po co?
- Już nie trzeba.
- {klask}{ klask). I zaklaskałam. Dobrze?
- Źle.
- Ale dlaczego?
- Powinna pani tylko raz zaklaskać, a zaklaskała pani dwa razy.
- {klask}{klask}{klask} Ha ha ha. Zaklaskałam trzy razy i co?
- Powiedzmy gówno.
- Brzydko.
- Trza było dobrze zaklaskać raz.
- {klask}
- Pani pracuje dla mediów lewicowych? Kto pani płaci? Michnik?
- Ale... skąd pan wie?
- Z klaskania.
- Ale pan chciał żebym zaklaskała, to zaklaskałam. Zupełnie niepotrzebnie zmarnowaliśmy tyle czasu antenowego. Przyznam się że, że... to znaczy, nasi odbiorcy czekali, spodziewaliśmy się, że pan się włączy w głos wolnych mediów, że pan się opowie za wolnością, za demokracją, za gospodarką rynkową, aż .... mi się chce płakać tyle miałam nadziei, że...
- Kto pani zrobił fryzurę?
- ... pan... Co?
- Fryzura.
- Fryzurę? Sama sobie zrobiłam.
- Jest pani uczesana na prawo, a klaskała pani na lewo.
- No i co z tego?
- A nic takiego. Pani nie żyje.
- To jest śmieszne.
- O tak.
- Ale co znaczy że nie żyję?
- Pani się zniosła do zera.
- Jak to zniosłam. Się?
- Tak. Sama się pani zniosła do zera. A więc pani projekt nie żyje.
- To co powinnam zrobić z tym klaskaniem?
- Z klaskaniem nic. Pani powinna się uczesać na lewo. I w tym rzecz, że pani skłamała. Pani była u fryzjera, który panią uczesał inaczej niż by pani się sama uczesała. Bowiem kobieta czesze się przed lustrem, a więc będąc praworęczną, bo pani zaklaskała prawą ręką na lewą, w lustrze, wykona pani ruch ręką lewą na prawo, czyli uczesze się na lewo. I dlatego złociutka, kobiety nie nadają się do polityki, bo im się po prostu major z fryzjerem myli.

hushek

Widzisz Juserze krowo ?

Można - jak się chce to można.

Tak dalej - tkaj sobie tu do woli, a ja będę bronił Twojego tkania na tym wątku - do niepodległości....

Adam Barycki · Gość

Panie Krowa, nie może Pan pozwolić, aby szubrawiec Pan Hushek spamował tu u Pana. Proponowałbym, aby Pan rozjechał ten spam słowiańskimi wężami.

Adam Barycki

hushek

A u Napoleona co tam słuchać Barycki Adamie - wiatry i stolec są jak należy u Niewo ?

Adam Barycki · Gość

Panie Hushek, Pańskie, że tak delikatnie to określę, specyficzne zainteresowanie stolcem, może Pan zaspokoić w prosty sposób, co prawda nie będzie to stolec Napoleona, ale kto wie, czy nie lepszy jeszcze, bo Pański. Zrób se Pan lewatywę.

Adam Barycki

hushek

Adam Barycki · Gość

Owszem, Panie Hushek, mogę przybliżyć, aby efekt najlepiej zaspokoił Pańskie zainteresowania, lewatywa musi być z wrzątku, a wtedy nie będzie Pan musiał ciekawego wypatrywać w nocniku, a widok ulubionego będziesz Pan miał panoramiczny. Lepszy nawet niż w multipleksie, na podłodze, ścianach i suficie. Jednym słowem – 3D.

Adam Barycki

hushek

Napoleon B. · Gość

krowa

Ten człowiek ma w Istocie rację!

Na całym Świecie istnieją właściwie tylko hipotezy. Tzw. "fakty historyczne" są "de facto" zapisane i w przeszłości się nie działy, bo przeszłości wcale nie ma. Nam się tylko zdaje, że niby urodziliśmy się, chodziliśmy do szkoły, a choćby wczoraj o godzinie 17 rzuciliśmy kostką chodnikową w premier Kopacz.
Ha, nawet nie wiadomo ile jest teraz premierek Kopaczek.
W każdym razie ja, major Krowa jestem do dyspozycji NA JUTRO.

hushek

No nie najgorzej tkasz Napoleonie B.

Ale jednak wolałbym, że byś tak za Hitlera Adolfa pohasał. No co Ci zależy ? :wink: