Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Cytaty wybitne, mądre, durne i te zupełnie od czapy...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 52, 53, 54 ... 75, 76, 77  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: hushek
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 1:51, 24 Sie 2016    Temat postu:

Obecnie zamiast kurzu jest smog z powodu niekonczonego potoku samochodow w korkach ulicznych. Obdartych i skulonych ludzi pewnie mozna spotkac kolo smietnikow. Kamienice w swietle latarnii wydaja sie byc zolte lecz sa niezmiennie otoczone "wynioslymi frontami swiatyn" :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pana kram
Gość






PostWysłany: Śro 18:48, 24 Sie 2016    Temat postu:

Bolesław Prus, „Wczoraj – dziś – jutro. Wybór felietonów”

Dziwny zamęt pojęć! Kongres wiedeński przypieczętował, uświęcił rozbiory Polski; od Królestwa Polskiego oderżnął Galicję i Poznańskie, zamiast wszystko razem oddać Aleksandrowi I.

Czyli – kongres wiedeński był dla nas zasadniczą klęskę, źródłem innych nieszczęść. Lecz – pomimo to – odwołujemy się do jego postanowień jak niewolnik, który nie chce odrzucić kruszącego się łańcucha, owszem, rad by go odnowił wedle tej samej miary i kształtu!… A zapomnijmyż raz o kongresie wiedeńskim, o którym już nikt nie pamięta i – niech odpocznie w spokoju!

Niemniej mądrze, niemniej praktycznie postąpimy, wyrzekłszy się jakichkolwiek rachunków czy nadziei na „sympatie Europy”. Oto zbieg wypadków pełen symbolicznego znaczenia. W chwili kiedy nacjonalistyczna duma wymierza nam coraz to nowe ciosy, kiedy nad setkami tysięcy Polaków zawiesza nowe obostrzenia, a nad dziesiątkami tysięcy pracowników Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej groźbę dymisji czy przenosin [obsługa kolei po upaństwowieniu miała być rosyjska, tak że około 70 000 pracownikom Polakom zagrażało usunięcie ze stanowisk i pozbawienie pracy, nawet tragarze Polacy (około 1500 osób) mieli być zamienieni przez Rosjan], w takiej chwili do Petersburga i Moskwy wybierają się z wizytą przedstawiciele „najsympatyczniejszych” nam narodów, bo Francuzów i Anglików.
Jest to przypadek, ale jakże wielką mieści w sobie naukę. Mówi on, może niezbyt głośno, lecz bardzo wyraźnie, że – gdyby nas nawet setkami tysięcy topiono, wbijano na pale, obdzierano ze skóry, pieczono na wolnym ogniu – w całej „sympatycznej” Europie nikt palcem nie ruszy, nikt nie otrząśnie popiołu z cygara. Zrozumienie tej prawdy może na razie być przykre, ale jakże będzie zdrowe, z ilu bezzasadnych uleczyłoby nas nadziei, od ilu bezcelowych powstrzymałoby demonstracji!

W każdym razie z kongresem wiedeńskim czy bez niego powodu do rozpaczy nie mamy; takie zaś gadaniny, jak: „wszystko zginęło! wybija ostatnia godzina!… nigdy się nie podźwigniemy!” – są objawami histerii, hipochondrii, ciemnoty, a nade wszystko – umysłowego lenistwa. Narody nie giną, to jest fakt.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hushek
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: umiłowany kraj
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:35, 24 Sie 2016    Temat postu:

Pana kram napisał:
(...)
W każdym razie z kongresem wiedeńskim czy bez niego powodu do rozpaczy nie mamy; takie zaś gadaniny, jak: „wszystko zginęło! wybija ostatnia godzina!… nigdy się nie podźwigniemy!” – są objawami histerii, hipochondrii, ciemnoty, a nade wszystko – umysłowego lenistwa. Narody nie giną, to jest fakt.
:brawo:

Z jednym zastrzeżeniem - bym nie mieszał do tego hipochondrii - to zupełnie inna historia.

Ale całość OK. :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Czarna_Mańka




Dołączył: 31 Paź 2014
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:42, 28 Sie 2016    Temat postu:

"Pan Bóg, jak wiadomo, tworzył świat przez bodajże tydzień, a potem spojrzał na swoje dzieło i powiedział: "Ooo kurwa!".
A później dodał: "A, mam jeszcze chwilę, teraz zrobię coś naprawdę ładnego. Coś mnie godnego, coś zaprawdę w boskim wymiarze.
Coś takiego, co jest autentyczną kwintesencją piękna i nie ma wad". I zrobił kota.'


A.Sapkowski

:wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hushek
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: umiłowany kraj
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:53, 28 Sie 2016    Temat postu:

Koty to miłe futrzaki, przyznaje. Ale potrafią capić jak chata szamana :mrgreen:

I bywajo wredne...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Czarna_Mańka




Dołączył: 31 Paź 2014
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:33, 28 Sie 2016    Temat postu:

na dobre sny Poeto

" Karakuliambro:
Dostojewski powiedział, że czasem należy dokądś pójść. Może bym poszedł do Kociubińskiej Hermenegildy?

Ale cóż, noc choć oko wykol, (wykłuwa zalanemu przechodniowi oko)a a wiatr przewraca mnie. (przewraca się i mówi z pozycji leżącej)
Hermenegildo, pragnę cię. Natomiast, na Jowisza, cóż stwierdzam. Oto stwierdzam, że leżę przed domem Hermenegildy. Hermenegildo!

Hermenegilda
(ukazuje się w okienku w charakterrze "panienki z okienka"): To ty, Karakuliambro? Niestety, zejść do ciebie nie mogę, bo muszę być smutna i marząca. "


:gitara:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 1:54, 29 Sie 2016    Temat postu:

hushek napisał:
Koty to miłe futrzaki, przyznaje. Ale potrafią capić jak chata szamana :mrgreen:

I bywajo wredne...
Nope :) Koty to najczystrze zwierzęta. Załatwiają swoje potrzeby i grzebią w kuwecie, która musi być czysta. Inaczej kot zamknięty w domu załatwi swoją potrzebę poza kuwetą. Nawet osoba wstępnie uczulona na łuszczacą się skórę kota szybko się odczuli. „Capią” niemyte psy. Pies któremu zrobi ktoś krzywde, ugryzie tą osobę przy nadarzającej sie okazji mimo, iż nie widząc tej osoby o gryzieniu jej nie myśli. Kot nie. Kot konserwuje energię i porusza się gdy ktoś jest w domu. Pies musi być wyprowadzany i może sporo szczekać drażniąc sąsiadów w mieszkaniu komunalnym.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
WLR




Dołączył: 14 Paź 2015
Posty: 1435
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 19:54, 29 Sie 2016    Temat postu:

Może i koty same nie śmierdzą, ale trzymane w domu srają i szczą do cuchnącej kuwety.
Ponadto są głupie jak ameba, co potwierdzają zgodnie behawioryści zwierzakowi i nie
znajdzie się kota pośród 10 najbardziej inteligentnych zwierząt - mimo, że w onej 10
mieści się ośmiornica, koń i niektóre ptaki - a nawet i do 20 kot się nie załapie. Kociarze
tłumaczą głupotę kota idiotyczną tezą, że kot mógłby i twierdzenia Einsteina obalić, ale
mu się nie chce. To, że kot jest oprócz człowieka jedynym ssakiem, który zabija dla
przyjemności chyba wszyscy wiedzą? Miaaaał.

Kto słyszał o "teście lustra", ten wie o co chodzi. :rotfl:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hushek
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: umiłowany kraj
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 5:39, 30 Sie 2016    Temat postu:

WLR napisał:
Może i koty same nie śmierdzą, ale trzymane w domu srają i szczą do cuchnącej kuwety.
(...)
A do tego bywają wredne i złośliwe.

Moja Koleżanka miała kiedyś kota. Mimo tego, że miał zawsze czystą kuwetę to złośliwie szczał domownikom w buty. Co znaczy dla małoata, któremu mamusia kupiła nowe adidasy, a kurwa rozkoszny kotek już pierwszego dnia mu w nie naszczał - nie musze chyba tłumaczyć...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Janek Nieśmiertelny
Gość






PostWysłany: Wto 5:51, 30 Sie 2016    Temat postu:

WLR napisał:
Może i koty same nie śmierdzą, ale trzymane w domu srają i szczą do cuchnącej kuwety.
Ponadto są głupie jak ameba, co potwierdzają zgodnie behawioryści zwierzakowi i nie
znajdzie się kota pośród 10 najbardziej inteligentnych zwierząt - mimo, że w onej 10
mieści się ośmiornica, koń i niektóre ptaki - a nawet i do 20 kot się nie załapie. Kociarze
tłumaczą głupotę kota idiotyczną tezą, że kot mógłby i twierdzenia Einsteina obalić, ale
mu się nie chce. To, że kot jest oprócz człowieka jedynym ssakiem, który zabija dla
przyjemności chyba wszyscy wiedzą? Miaaaał.


Zwierzęta "inteligentne" to te które przyswajają stosunki cywilizacyjne. Te które skaczą przez obręcze, chodzą w kółko, nawijają się na śruby i inne takie.

Kot zabija jak Brevik czy jak mu tam. I chwała kotu za to. Chwała Brevikowi. Oni że tak powiem jedni wiedzą że zabicie nie pozbawia życia, że zabicie w to graj dla rzekomej ofiary. Że zabicie uwalnia ofiarę z młyna cywilizacyjnego, ze skakania przez obręcze, z nawijania się na śruby.

Jeśli ktoś uzna że te prawdy kocio-brevikowe za inteligencję poza-wymiarową, ten znajdzie się ponadczasowo.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam Barycki
Gość






PostWysłany: Wto 6:42, 30 Sie 2016    Temat postu:

Ja Panu, Panie Krowa, bardzo się dziwię, że Pan jeszcze nie na wsi nie uwolnił jakiej sąsiadki z młyna cywilizacyjnego, a przecie ma Pan w domu siekierę. Pański brak empatii dla sąsiadów jest przerażający.

Adam Barycki
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Janek Nieśmiertelny
Gość






PostWysłany: Wto 7:39, 30 Sie 2016    Temat postu:

Adam Barycki napisał:
Ja Panu, Panie Krowa, bardzo się dziwię, że Pan jeszcze nie na wsi nie uwolnił jakiej sąsiadki z młyna cywilizacyjnego, a przecie ma Pan w domu siekierę. Pański brak empatii dla sąsiadów jest przerażający.

Adam Barycki


No właśnie nie czuję empatii. Bo żeby ją czuć, trzeba samemu doznać co niemiłe. A ja, pan rozumie filozof pierwszej wody nie wierzę w siekiery, że ona mianowicie która mogłaby mnie pozbawić głowy.
Siekiera jak sąsiadka, wirtualna jest, wymyślona. Dziś zabijesz a jutro jej głowa odrośnie jak hydrze. W twojej głowie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 7:44, 30 Sie 2016    Temat postu:

Janek Nieśmiertelny napisał:
Adam Barycki napisał:
Ja Panu, Panie Krowa, bardzo się dziwię, że Pan jeszcze nie na wsi nie uwolnił jakiej sąsiadki z młyna cywilizacyjnego, a przecie ma Pan w domu siekierę. Pański brak empatii dla sąsiadów jest przerażający.

Adam Barycki


No właśnie nie czuję empatii. Bo żeby ją czuć, trzeba samemu doznać co niemiłe. A ja, pan rozumie filozof pierwszej wody nie wierzę w siekiery, że ona mianowicie która mogłaby mnie pozbawić głowy.
Siekiera jak sąsiadka, wirtualna jest, wymyślona. Dziś zabijesz a jutro jej głowa odrośnie jak hydrze. W twojej głowie.


Sąsiadki są mi potrzebne zresztą do zabijania Czasu.
Wczoraj piłem wino z żoną dyrektora, a sam dyrektor usnął. No i dla zabicia czasu powiedziałem tej żonie że jej różę, którą wyhodowała na własnym łonie, uciąłem i dałem Patrycji Pe.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 7:46, 30 Sie 2016    Temat postu:

............no i w ten sposób zabiłem 52 lata. Bo zona dyrektora ma 70 lat a Patrysia 18.
W sobie zabiłem te 52 lata, w swojej głowie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 3:31, 31 Sie 2016    Temat postu:

hushek napisał:
WLR napisał:
Może i koty same nie śmierdzą, ale trzymane w domu srają i szczą do cuchnącej kuwety.
(...)
A do tego bywają wredne i złośliwe.

Moja Koleżanka miała kiedyś kota. Mimo tego, że miał zawsze czystą kuwetę to złośliwie szczał domownikom w buty. Co znaczy dla małoata, któremu mamusia kupiła nowe adidasy, a kurwa rozkoszny kotek już pierwszego dnia mu w nie naszczał - nie musze chyba tłumaczyć...
Pewnie kot chcial uprzejmie przekazac, ze trzeba bylo kupic od Reeboka :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Czarna_Mańka




Dołączył: 31 Paź 2014
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:59, 09 Wrz 2016    Temat postu:

" Trzeci aspekt moich rozważań odnosi się do nauki jako metody odkrywania rzeczy Ta metoda jest oparta na zasadzie, że obserwacje przyjmują rolę sędziego, który rozstrzyga, czy coś jest takie czy inne. Wszystkie pozostałe aspekty i cechy na­uki mogą być bezpośrednio zrozumiane, jeśli pojmiemy, że obserwacje są najwyższym i ostatecznym sędzią prawdziwości jakiejś hipotezy. Używane w tym kontekście słowo „dowodzić" znaczy tak naprawdę „testować", w taki sam sposób, w jaki mówienie o alkoholu, że jest próby 100, oznacza wynik testu jego mocy. Innymi słowy, „wyjątek potwierdza regułę" albo „wyjątek dowodzi, że reguła jest błędna". Taka jest zasada na­uki. Jeśli istnieje wyjątek od jakiejś reguły i jeśli można tego dowieść obserwacyjnie, to reguła jest błędna.
Wyjątki od jakiejkolwiek zasady same w sobie są najbar­dziej interesujące, ponieważ pokazują nam, że stara zasada jest błędna. Wielce podniecające jest wtedy znalezienie praw­dziwej zasady, jeśli taka w ogóle istnieje. Wyjątek poddaje się badaniu wraz z innymi warunkami prowadzącymi do podob­nych zjawisk. Uczony stara się znaleźć więcej wyjątków i okre­ślić ich cechy. Jest to niezwykle podniecający proces. Uczony nie próbuje uniknąć wykazania, że zasady są błędne. Postęp i satysfakcję powoduje coś wręcz przeciwnego. Uczony stara się wykazać, że nie ma racji, możliwie najszybciej.
Zasada przyznająca obserwacji rolę sędziego nakłada poważne ograniczenia na to, jakiego rodzaju pytania mogą znaleźć odpowiedź. Właściwie pozostają pytania, które mają postać: „Co się stanie, gdy to zrobię?". Są sposoby, by spró­bować i przekonać się o tym. Pytania w rodzaju: „Czy powi­nienem to zrobić?" lub „Jaka jest tego wartość?" nie mają tu racji bytu.
Jeśli coś nie wykazuje naukowego charakteru, jeśli nie może zostać poddane testowi obserwacyjnemu, to nie znaczy, że jest przebrzmiałe, błędne lub głupie. Nie staramy się przekonywać, że nauka jest w jakiś sposób dobra, a inne rzeczy są w jakiś spo­sób niedobre. Uczeni zajmują się wszystkimi sprawami, które można analizować poprzez obserwacje, i w ten sposób powsta­je nauka. Zostają jednak rzeczy, w których przypadku ta meto­da się nie sprawdza. Nie znaczy to wcale, że są one nieważne. Przeciwnie, pod wieloma względami okazują się najważniejsze. Za każdym razem, gdy podejmujecie decyzję, co zrobić, zawsze pojawia się słowo „powinienem", a nie da się go wyprowadzić jedynie z pytania: „Co się stanie, gdy to zrobię?". Powiecie: „Ja­sne, zastanawiamy się, co się stanie, i wtedy decydujemy, czy chcemy, by to się stało, czy nie". Tego kroku uczony nie może jednak wykonać. Jesteście w stanie przewidzieć, co się stanie, ale potem musicie zdecydować, czy tego chcecie czy nie.
W nauce mamy do czynienia z wieloma praktycznymi kon­sekwencjami, wynikającymi z przyjęcia zasady, że obserwacje odgrywają rolę sędziego. Obserwacje, na przykład, nie mogą być niestaranne. Musicie zachować daleko idącą ostrożność. Zanieczyszczenie w używanej aparaturze może wywołać zmia­nę koloru. Mógł on być inny, niż sądziliście. Musicie bardzo dokładnie sprawdzać wyniki obserwacji, a potem sprawdzać ponownie, tak by uzyskać pewność, że rozumiecie, w jakich warunkach byty prowadzone obserwacje, i że nie interpretuje­cie błędnie tego, co zrobiliście.
[...]
Ze sztuką prowadzenia obserwacji wiąże się pewna liczba specjalnych metod. Duża część tego, co jest nazywane filozofią nauki, zajmuje się rozważaniem tych metod. Weźmy choć­by interpretację wyników. Posłużmy się banalnym przykładem. Istnieje taki słynny dowcip o człowieku, który skarży się przy­jacielowi na tajemnicze zjawisko. Białe konie na jego farmie je­dzą więcej niż konie czarne. Niepokoi go to, ale nie potrafi te­go zrozumieć aż do chwili, gdy jego przyjaciel sugeruje, że, być może, ma on więcej koni białych niż czarnych.
Brzmi to śmiesznie, ale pomyślcie, ile razy podobne błędy są popełniane przy wydawaniu sądów różnego rodzaju. Mó­wicie: „Moja siostra była przeziębiona, a za dwa tygodnie...". Jeśli się nad tym zastanowicie, dojdziecie do wniosku, że to je­den z tych przypadków, gdy białych koni jest więcej. Rozumo­wanie naukowe wymaga pewnej dyscypliny i powinniśmy się starać kształtować tę dyscyplinę, ponieważ nawet na najniż­szym poziomie takie błędy są niepotrzebne.
Inną ważną cechą nauki okazuje się jej obiektywność. Ko­nieczne jest obiektywne patrzenie na wyniki obserwacji, gdyż tobie, obserwatorowi, jeden wynik może się podobać bardziej niż inny. Powtarzasz doświadczenie wiele razy, a ponieważ wy­stępują nieregularności, powodowane na przykład przez prze­dostające się do układu zanieczyszczenia, wyniki kolejnych eksperymentów różnią się między sobą. Nie kontrolujesz wszystkiego. Chciałbyś, żeby wynik byt taki, a nie inny. A za­tem wtedy, gdy dostajesz to, co chcesz, mówisz: „Widzicie, tak wychodzi". Wynik kolejnego na nowo powtórzonego doświad­czenia okazuje się inny. Być może, za pierwszym razem w układzie doświadczalnym pojawiło się zanieczyszczenie, ale ty zignorowałeś ów fakt."

Sens tego wszystkiego R.P.Feymnan
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hushek
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: umiłowany kraj
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:48, 13 Wrz 2016    Temat postu:

(Tygodnik „Góral”, 27 września 1925, artykuł Świat za 50 lat)
Tygodnik angielski „Wiedza i Wynalazki” daje w artykule swego redaktora Gargenbacka obraz świata za lat 50. Zdaniem autora wysiłki techniki będą skierowane ku rozstrzygnięciu zagadnienia ruchu ulicznego. Za lat 50 – mówi uczony angielski – w wielkich miastach będą wzniesione wielopiętrowe ulice, piętro górne będzie przeznaczone dla piechurów obutych w „siedmiomilowe buty”. Przechodnie ci będą się poruszać z pomocą silników elektrycznych przymocowanych do kółek nakładanych na nogi. Zaś silniki będą poruszane przez fale radiowe chwytane na malutkie anteny przymocowane na plecach. Taki radio-piechur będzie chodził z szybkością pięć razy większą od współczesnej. Oczywiście wzmożona będzie szybkość ruchu tramwajowego i automobilowego. Wreszcie potężnym środkiem lokomocji będą ruchome trotuary idące w trzech równoległych pasach z różną szybkością od 12 do 24 kilometrów na godzinę. Za 50 lat uczeni będą regulowali pogodę za pomocą prądów o ogromnym napięciu. Superradiostacje o sile bilionów kilowatów będą ogarniały cały świat. Możliwe, że pod wpływem tych prądów rozwój będzie przyspieszony i że nawet za sto lat „elektryczne” sześcioletnie dziecko w rozwoju fizycznym i duchowym dorówna osiemnastoletniemu młodzieńcowi naszych czasów.
- Księga Tatr, wtóra – Jalu Kurek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 1:03, 14 Wrz 2016    Temat postu:

A nie napisal jak beda zarzadzac problemami natury kardiologicznej, etc. z powodu braku angazu miesni czlowieka?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hushek
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: umiłowany kraj
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 8:13, 19 Wrz 2016    Temat postu:

"Nie mogłem zostać księdzem, to zostałem aktorem porno".
- Rocco Siffredi o wyborze ścieżki kariery, 18 września 2016

:rotfl:

Cytat:
Rocco Siffredi, właściwie Rocco Antonio Tano (ur. 4 maja 1964 w Ortona a Mare, w regionie Abruzja, w prowincji Chieti) – włoski aktor porno, również reżyser, scenarzysta i producent filmów pornograficznych. Znany również jako włoski ogier. Karierę zawodową rozpoczął w 1987 roku, gdy miał 23 lata
- wiki
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:29, 21 Wrz 2016    Temat postu:

AGAFIA napisał:
AGAFIA napisał:
Komandor napisał:
W zemście i w miłości kobieta jest większym barbarzyńcą niż mężczyzna.

Fryderyk Nietzsche





Heh sądziłeś, że jak popłynę jak Napoleon? :) Ej no, doceń mnie trochę..


Pisałam, że te literówki to wina hushka, prawda? :wink:
Jaki adekwatny cytat dla wirtualnej i wstydzacej sie swojego wieku metrycznego - juz trzecia w serii po czarnej i tej do szescianu. Witaj roczniku 1965 - farsa udawania 42 latke wlasnie sie skonczyla. Ciesze sie, ze usunelas ten substytut zycia z FB. Twoje zachowanie w stosunku do twojego otoczenia NIE dziwi. "Matka zmian" z powodu nalogu palenia w uciazliwym dla otoczenia i ciebie toku. Pracowalas na to latami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AGAFIA
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 20 Paź 2014
Posty: 1702
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:21, 21 Wrz 2016    Temat postu:

O czym ty pierdolisz, spierdolino życiowa?
Co niby usunęłam, zmieniłam?
Jaki rocznik 1965, skąd ty to bierzesz??
A zresztą, mam to w dupie. Męcz się trollico dalej.

Pozdrówka dla wszystkich normalnych. :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AGAFIA
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 20 Paź 2014
Posty: 1702
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:23, 21 Wrz 2016    Temat postu:

WLR, dzięki za pw i przepraszam za brak reakcji, dopiero dzisiaj zalogowałam się na fo, ale z powortem zadzieram kiecę, bo powietrze macie morowe..
PZDR.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:11, 21 Wrz 2016    Temat postu:

AGAFIA napisał:
O czym ty pierdolisz, spierdolino życiowa?
Co niby usunęłam, zmieniłam?
Jaki rocznik 1965, skąd ty to bierzesz??
A zresztą, mam to w dupie. Męcz się trollico dalej.

Pozdrówka dla wszystkich normalnych. :)
NIE "mecze" sie tylko smieje z twojego udawania o dekade mlodsza i dokuczanie innym. Potem na hustawce emocjonalnej przychodzi moment szczerosci (bycia soba, bez udawania) i miesza ci sie rzeczywistosc zrealizowana od tej wykreowanej na potrzeby internetu aby z facetami o wyjazdach w Bieszczady pisac. :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:25, 21 Wrz 2016    Temat postu:

"Kiecy" NIE zadzieraj z 2 powodow - nie kazdy preferuje puszyste i nie kazdy preferuje zapach z powodu tarcia w trakcie ruchu jak na przyklad chodzenie :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AGAFIA
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 20 Paź 2014
Posty: 1702
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:27, 21 Wrz 2016    Temat postu:

Cytat:
NIE "mecze" sie tylko smieje z twojego udawania o dekade mlodsza i dokuczanie innym.


Aby na pewno? Od 2 miechów zdaje się, nikt o tobie nie pisze, nie zagaduje do ciebie, nie wspomina o tobie, nawet o tobie nie mysli, a ty nienawistny, chory przygłupie wymyślasz jakieś historyjki na czyjś temat, publikujesz je na forach, a potem rżniesz Dalajlamę.
-Och, och, ja się śmieję
-Och, och, ja taka ponad jestem.
-Och, och, mi dokuczają..

Gówno to kogo obchodzi, tak naprawdę, ale jedno wkurwia, że kłamiesz.
Wskaż mi posta przyjebie, w którym o tobie wspomniałam, od kiedy wyproszono cię z forum, co ważne wyproszono nawet nie za głupotę, którą epatujesz, a za łamanie prawa.
No??? Kto ci dokucza niebogo upośledzona?

Prawda jest taka, że z każdego sobie wroga zrobisz, walisz personaliami, wklejasz foty wykradzione, a tego czego nie wiesz, wymyślisz, jak z tym moim rocznikiem. Bowiem w twoim zainfekowanym, brzydotą mentalną móżdźku nie mieści się, że są od ciebie młodsze, szczęśliwsze, a może i ładniejsze. Wymyślisz jakąś historyjkę z dupy wyssaną, by stwierdzić, że mam 200 lat, ale jest tak mało inteligentna, by nie zauważyć, że kolejne 150 osób zna mnie z reala , i leje z tych twoich rewelacji. Umknęło kurwa, geniuszce z Ameryki.

Jedziesz na najniższych instynktach, sama pokraką będąc, za wszelką cenę chcesz pokraki z innych kobiet kobiet zrobić. Ta stara, ta gruba, ta anorektyczka, a jeszcze inna rozwiedziona.

Jesteś mentalnym śmieciem, zakompleksionym zerem, i może się z innych śmiejesz się nawet, ale to ty jedna, za to cała reszta śmieje sie z ciebie.
I po rozmowie, przygłupia szmato, trolu wypierdalany z każdego forum. W końcu trafisz na kogoś kto ci proces wytoczy i do końca żywota będziesz jechała na szmacie, by wynagrodzić krzywdy, które swoimi ściemami wyrządziłaś.

Na zakończenie, bardzo szkoda, że akurat na tym forum taka gnida się zalęgła. Bo większej niż ty, nie znam ściemniaro. Jestem w stanie zrozumieć, że jesteś chora, ale na litość boską, zacznij się leczyć, zamiast wymyślać jakieś bzdety na ludzi, na których przypadkiem się natknęłaś w internetach.
I jeszcze jedno, zacznij być ekspertem od własnej osoby i własnego żywota, bo komentowanie żywota innych w twoim wykonaniu, jest żenujące. No chyba, że uważasz, że twoje ściemy puszczane w eter, na kimkolwiek jeszcze wrażenie robią, Tu już psychiatra coś poradzić może. Dorby psychiatra, kłamczuszko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: hushek Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 52, 53, 54 ... 75, 76, 77  Następny
Strona 53 z 77

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin