|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6662
Przeczytał: 85 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23206
Przeczytał: 56 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:21, 29 Cze 2024 Temat postu: Re: Marks to lewak |
|
|
Lewak?
Aż muszę to odsłuchać. Ale to potrwa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23206
Przeczytał: 56 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:17, 29 Cze 2024 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Oddajmy głos profesorowi Roubiniemu:
„Karol Marks miał rację twierdząc, że globalizacja, nieskrępowany kapitalizm oraz redystrybucja zysków i dóbr z rynku pracy do posiadaczy kapitału może doprowadzić kapitalizm do samozniszczenia. Jak twierdził Marks, nieuregulowany kapitalizm może doprowadzić regularnych zamieszek w związku z nadwyżką zdolności produkcyjnych, niewystarczającą konsumpcją oraz powracającymi destrukcyjnymi kryzysami finansowymi, zasilanymi bańkami kredytowymi oraz boomami na różnego rodzaju aktywa.”
Roubini w tekście dla Reutersa wyłuszcza, jak widać, trzy najważniejsze pachnące retoryką Marksa argumenty przeciwko kapitalizmowi. Prześledźmy dokładniej te podobieństwa.
1. Kapitalizm dąży do samozniszczenia.
We współczesnej „popkulturowej” wersji tego argumentu kapitalizm zniszczy się sam najczęściej dlatego, że w wyniku niepohamowanej chciwości wykorzysta do końca nieodnawialne surowce i straci w ten sposób energię, która go napędza. Owa chciwość doprowadzi też do wyeksploatowania „matki natury” i katastrofalnych zmian klimatu.
W o wiele bardziej subtelnej teorii Marksa ludzkość przechodzi z dziejowej konieczności pewne etapy historyczne. Mieliśmy ustrój niewolniczy, mieliśmy feudalizm, mamy kapitalizm. Upadek każdego z nich powodowała walka klas – Marks pisał w Manifeście Komunistycznym, że „historia wszystkich dotychczasowych społeczeństw jest historią walk klasowych.” Klasy wyzyskiwaczy i klasy wyzyskiwanych.
Według Marksa na kapitalizmie historia świata się oczywiście nie kończy. W kapitalizmie walka klas przybiera swoją najostrzejszą formę, ma w końcu doprowadzić do rewolucji, która otworzy przed światem bramy socjalistycznego raju. Jednak zanim to nastąpi kapitalizmem wstrząsać będą coraz częstsze i coraz mocniejsze kryzysy.
Nawiasem mówiąc, to, co Marks mówi o kapitalizmie było elementem jego refleksji filozoficzno-społecznej, a nie ekonomicznej. Poglądy ekonomiczne Marksa w dużej mierze opierały się na ekonomii klasycznej, która w odświeżonej wersji, nazywanej popularnie „neoliberalizmem”, zdominowała również XX wiek. Marks w żadnym wypadku nie był więc ekonomicznym rewolucjonistą swoich czasów, forsującym kontrowersyjne tezy. Wiele poglądów na podstawowe zagadnienia dzielił z… Adamem Smithem. Dla przykładu: i Marks i Smith byli zwolennikami tzw. laborystycznej teorii wartości, zgodnie z którą (w dużym uproszczeniu) prawdziwa wartość danego dobra jest określana przez włożoną w nią pracę.
2. Nierówność w dystrybucji dochodów
„Bogaci się bogacą, a biedni biednieją” – różne wariacje tego hasła można znaleźć na transparentach okupujących Wall Street. Przekonanie, że nierówność pomiędzy zarobkami najbogatszych, a tych najbiedniejszych stale się powiększa, jest coraz silniejsze. Tę obserwacje zdają się potwierdzać niektóre badania ekonomiczne. Twierdzi się, że w USA na przykład realne zarobki klasy średniej od lat ’70 w zasadzie stoją w miejscu, podczas gdy zarobki i premier menedżerów finansowych i bankierów regularnie rosną. Stąd przeciwstawienie sobie 1 proc. najbogatszych pozostałych 99 proc. społeczeństwa.
Roubini, a także wielu innych intelektualistów (zdecydowanie zbyt wielu, by ich tutaj wymieniać) przekonuje, że właśnie ta nierównowaga prowadzi do napięć społecznych, a w efekcie do zniszczenia kapitalizmu w jego obecnym kształcie. Ludzie nie są w stanie rzekomo zaakceptować tak dużych różnic majątkowych.
Wspólny mianownik z Marksem jest oczywisty. Według Marksa kryzysy, które w końcu mają zniszczyć kapitalizm wynikają z miotających nim sprzeczności. Najważniejsza sprzeczność występuje pomiędzy prywatną formą własności kapitału (do „burżuazji” należą materialne środki produkcji takie, jak maszyny fabryczne), a uspołecznionym sposobem tworzenia i mnożenia tego kapitału. Kolokwialnie rzecz ujmując, Marks uważa, że nieliczna klasa kapitalistów niemal całe zyski zgarnia dla siebie, a pozostała część społeczeństwa dostaje w ramach wynagrodzenia tylko tyle, ile potrzeba jej na biologiczne przetrwanie.
3. Konsumpcjonizm
Często za wadę współczesnego kapitalizmu uznaje się jednocześnie różnorodność i wielość towarów, jakie oferowane są na rynku. Czy nie lepiej, żeby zamiast wielu różnej jakości komórek, sprzedawano jedną ale najlepsza? Twierdzi się także, że – aby produkowane w nadmiarze dobra sprzedać – kapitaliści „kreują sztuczne potrzeby.” Niestety, jako że pensje są zbyt niskie, ludzi nie stać na kupno. Konsumenci muszą więc podpierać się kredytami bankowymi, na udzielaniu których zarabiają również kapitaliści. W efekcie mamy do czynienia ze zjawiskiem konsumpcjonizmu, czyli postawy życiowej polegającej na pragnieniu posiadania coraz większej ilości dóbr bez względu na koszty.
Marks twierdził zaś, że ze sprzeczności pomiędzy właścicielami kapitału, a jego wytwórcami wynika zjawisko nadprodukcji. Chciwi większych zysków kapitaliści produkują coraz więcej, jednocześnie ograniczając płacę robotników. W efekcie robotników nie stać na zakup produkowanych przez siebie towarów. Wyjściem z sytuacji staje się walka o nowe rynki zbytu. Gdy te rynki się jednak skończą, a także wyczerpią się możliwości respirowania popytu na rynkach wewnętrznych, kapitalizm upadnie.
Podobne rozumowanie, prawda?
Dlatego głośne wyartykułowanie faktu, że konsumpcjonizm to zmodulowana wersja argumentu Marksa było więc kwestią czasu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6662
Przeczytał: 85 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:25, 29 Cze 2024 Temat postu: |
|
|
Przed Marksem byli socjaliści, zwykle porządni ludzie, zwani potem w latach mojej szkolnej nauki "socjalistami utopijnymi". Natomiast Marks wykorzystał te idee aby zniszczyć świat z powodu zemsty na Bogu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23206
Przeczytał: 56 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:10, 29 Cze 2024 Temat postu: |
|
|
Andy72 napisał: | Przed Marksem byli socjaliści, zwykle porządni ludzie, zwani potem w latach mojej szkolnej nauki "socjalistami utopijnymi". Natomiast Marks wykorzystał te idee aby zniszczyć świat z powodu zemsty na Bogu. |
Marks nie zwalczał Boga. Już p tym pisałam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23206
Przeczytał: 56 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:59, 29 Cze 2024 Temat postu: |
|
|
Andy72 napisał: | Przed Marksem byli socjaliści, zwykle porządni ludzie, zwani potem w latach mojej szkolnej nauki "socjalistami utopijnymi". Natomiast Marks wykorzystał te idee aby zniszczyć świat z powodu zemsty na Bogu. |
Marks był też utopistą, ale tylko w sensie wiary w człowieka.
Natomiast jego analiza rzeczywistości była calkiem przyziemna.
Myśl lewicowa czy to utopistów czy marksistów zmieniła jednak sytuację pewnych grup ludzi.
Co do religii:
Marks w istocie nie był wojujacym ateistą
Słowa o religii jako „opium ludu” (bardzo często dezinterpretowane przez
dodanie przyimka „dla”) wskazują, że według Marksa nie jest tak, iż ktoś przygotowuje narkotyk dla ludu po to, aby go odurzać i wykorzystywać. To jednak
nie oznacza, że używanie tego opium nie sprzyja wykorzystywaniu ludu przez
tych, którzy czerpią zyski z jego „doczesnego zniewolenia”. Innymi słowy,
powszechne „pragnienie Boga” – choć nie jest brutalnie narzucone z zewnątrz,
gdyż jest na ogół pragnieniem szczerym i głęboko zakorzenionym w ludzkiej
naturze – bywa często wykorzystywane przez „ciemiężców”. W tym kontekście Marks nie jest prostym, wojującym ateistą, który – tropiąc sprzeczności i paradoksy religijnych treści – butnie obwieszcza światu, że Boga nie ma, lub namawia do zwalczania ruchów religijnych i prześladowania ich przywódców oraz wyznawców. On krytykuje religię, a raczej jej instytucję – kościół, o tyle, o ile postrzega go w jego ideologicznej, sprzyjającej wyzyskiwaczom funkcji. Temu zaś, że niejednokrotnie w dziejach kościół w funkcji tej występował –namaszczając tyranów, błogosławiąc niesprawiedliwe wojny, „łamiąc
sumienia” (inkwizycja) czy przemilczając bądź wprost wspierając społeczne
niesprawiedliwości – trudno byłoby zaprzeczyć.
Marek Łagosz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6662
Przeczytał: 85 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:01, 29 Cze 2024 Temat postu: |
|
|
A znasz jego satanistyczne wiersze?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23206
Przeczytał: 56 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:05, 29 Cze 2024 Temat postu: |
|
|
Andy72 napisał: | A znasz jego satanistyczne wiersze? |
Jasne, że znam. Nie sądzę aby wierzył w szatana. To tylko sztuka.
Tu książki Łagosza. Jeszcze ich nie czytalam. Ale zamierzam .
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6662
Przeczytał: 85 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23206
Przeczytał: 56 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:31, 30 Cze 2024 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Niektórzy księża tłumaczą to w ten sam sposób. Ks. Oestreicher (W. Brytania) powiedział w jednym ze swoich kazań: ..Komunizm, jakiekolwiek są jego zróżnicowane formy, zarówno dobre jak i złe. w swej istocie jest ruchem wyzwoleń i a człowieka od wyzysku drugiego człowieka. Socjologicznie rzecz biorąc. Kościół był i w dużej mierze jest po stronie wyzyskiwaczy. Karol Marks, którego teorie ledwie przykrywają jego pasję sprawiedliwości i braterstwa, która ma swe korzenie u proroków żydowskich, nic cierpiał religii ponieważ była ona wykorzystywana jako narzędzie przedłużania status quo. w którym dzieci były niewolnikami i zapracowywały się na śmierć aby inni tutaj w Wielkiej Brytanii bogacili się. Nic było tanim docinkiem sto lat temu stwierdzić, że religia to opium dla mas.... Jako członkowie Ciała Chrystusa musimy dojść do prostej skruchy wiedząc, że mamy ogromny dług wobec każdego komunisty.""
Marksizm wpływa na ludzkie myślenie z powodu swego sukcesu, jednak sukces nic dowodzi niczego. Znachorom też często się udaje. Sukces potwierdza błędy tak samo. jak prawdę. Porażka jest niejednokrotnie bezcenna, ponieważ może otworzyć drogę głębszej prawdzie. Tak więc analiza prac Marksa powinna być dokonana bez oglądania się na ich powodzenie.
W swej wczesnej młodości Karol Marks był chrześcijaninem. Jego pierwsza pisemna praca nosiła tytuł Jedność wierzących :. Chrystusem. Tam czytamy te piękne słowa: ..Poprzez miłość Chrystusa zwracamy swe serca jednocześnie w kierunku naszych braci, którzy w duchu są z nami związani i dla których On oddał
Siebie w ofierze."
Tak więc Marks znał sposób aby ludzie stali się dla siebie nawzajem kochającymi braćmi. To jest chrześcijaństwo.
Dalej pisze: "Jedność z Chrystusem mogłaby dać wewnętrzne uniesienie, pociechę w smutku, spokój, ufność i serce wrażliwe na ludzką miłość, na wszystko, co szlachetne i wielkie, nie dla ambicji czy chwały, ale tylko ze
względu na Chrystusa."
Mniej więcej w tym samym czasie Marks pisze w swojej pracy pt. Rozmyślania młodego człowieka nad wyborem kariery: ..Sama religia uczy nas. że Ideał, ku któremu wszyscy dążymy, poświęcił Siebie dla ludzkości, a któż ośmieli się zaprzeczyć takim twierdzeniom? Skoro wybraliśmy postawę, w której możemy osiągnąć w Nim najwięcej, to nigdy nie ugniemy się pod brzemieniem, bo będzie ono tylko poświęceniem uczynionym dla nas wszystkich."
Żadne nawrócenie lub odstępstwo nie zmienia człowieka w stu procentach. Czasem po takiej zmianie sposobu myślenia stare wierzenia i niewiary wdzierają się do świadomości, nie są bowiem wymazywane z umysłu, ale spychane do podświadomości. Stary kompleks Chrystusa ujawnia się w pracach Marksa długo po tym. jak zamienił się w człowieka walczącego z religią.
Nawet w tak trudnej książce na temat ekonomii politycznej jak Kapitał, w której refleksje na temat religii nie mają oczywiście wielkiego znaczenia, dojrzały przeciwnik religii Marks pisze, zupełnie poza kontekstem: ..Chrześcijaństwo ze swoim kultem abstrakcyjnego człowieka, a zwłaszcza z burżuazyjnymi nowościami typu protestantyzm, deizm itd.. jest najbardziej stosowną formą religii." Kiedy skończył szkołę średnią, na świadectwie obok nazwy przedmiotu ..Religia" napisano: ,,Jego znajomość wiary chrześcijańskiej i moralności jest dość jasna i dobrze ugruntowana. W pewnym stopniu opanował także historię Kościoła chrześcijańskiego."
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|