|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Barah/konto usunięte
Usunięcie na własną prośbę
Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1654
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Konto usunięte na prośbę użytkownika. Patrz: przycisk WWW
|
Wysłany: Śro 12:44, 21 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | W takim razie albo w ogóle wiesz źle, albo buddyzm wciąż robi ci mętlik w głowie (w czym nie byłoby niczego dziwnego, gdyż ten mętlik jest celem ćwiczeń, wywołanie go jest niezbędne do tego, aby adept zauważył absurdy mieszania poziomów). |
Będę się upierał, bo nikt kto choć trochę rozumie zen (a o tym mówisz) wie, że co jak co, ale nie generuje on żadnych poziomów i załamanie tego konstruktu jest celem.
Cytat: | Niestety, zachodnia wersja buddyzmu łatwo sprowadza się właśnie do irracjonalizmu, jaki w tej chwili prezentujesz. |
Fakt, że czegoś nie rozumiesz, nie znaczy że jest irracjonalne. To jest niestety twoja pięta achillesowa.
Cytat: | Odwołujesz się do stopki? Mówisz o sprawności mózgu, o języku, o informacji? Jak możesz się do czegokolwiek odwoływać i cokolwiek analizować, skoro deklarujesz brak rozumienia jako najwyższe osiągnięcie |
Najpierw odpowiedz:Jaki wysiłek wykonuje człowiek, który nie zna żadnego języka ?
Bo wprowadzasz (pewnie celowo) zamieszanie.
Cytat: | Ale zastanów się nad takim drobiazgiem: Budda krytykował nihilizm. |
I słusznie, nie widzę związku nihilizmu z tym co piszę.
Cytat: | Nie wiesz, o czym mówił Budda |
Wynika z tego, że ty wiesz. Dziel się swoją wiedzą, bo niewielu jest takich, którzy wiedzą.
Cytat: | Co skutkuje odrzuceniem istoty poznania i zastąpieniem jej irracjonalnym, fatalistycznym szumem. |
Buddyzm jest prosty i racjonalny, niestety (dla ciebie) nie zaspokaja twojego dążenia do nieśmiertelności, a wręcz zabija je za życia. To granica, dla niektórych, nie do przebycia. Nie bez powodu vipassana jest drogą, nie samadhi. Ty zupełnie odrzuciłeś tą pierwszą, tłumacząc sobie buddyzm przez "pustkę". Samadhi pozwala ci sterować, vipassana pozwala zrozumieć mechanizm działania. Co więcej mogę ci wytłumaczyć, skoro tobie się wydaje, że zdobyłeś szczyt buddyzmu ?
Ostatnio zmieniony przez Barah/konto usunięte dnia Śro 12:47, 21 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:26, 21 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Barah napisał: | Będę się upierał, |
Twoje prawo. Jak ja widzę przyczynę twojego uporu, już napisałem i nie będę teraz do tego wracał, bo i po co. Wymieniliśmy swoje opinie w tej kwestii, a że rzecz nie jest dyskursywna, niech na tym pozostanie.
Barah napisał: | Fakt, że czegoś nie rozumiesz, nie znaczy że jest irracjonalne. |
Nie chodzi o to, że ja czegoś nie rozumiem, lecz o to, że ty odrzucasz rozumienie jako złudę. To jest właśnie irracjonalizm.
Barah napisał: | Jaki wysiłek wykonuje człowiek, który nie zna żadnego języka ? |
Nie wiem, nie znam nikogo, kto nie zna języka, a gdybym znał, to nie mógłbym się tego od niego dowiedzieć, bo nie mógłbym się z nim porozumieć. Ty też nie należysz do nieznających języka, niezależnie od ilości, długości i jakości twoich medytacji ani od ilości tekstów buddyjskich, jakie pochłoniesz.
Barah napisał: | nie widzę związku nihilizmu z tym co piszę. |
Krytykowany przez Buddę nihilizm to natthatta ("nie ma ja"). Budda mawiał "na me so atta" (to nie jest moje ja"). Doktryna buddyzmu to anatta ("na cokolwiek wskażesz, nie będzie to ja"); ty interpretujesz ją jednak jako natthatta ("nie ma ja"). Na tym polega problem.
"Ja" jest wszędzie, dokąd sięgasz zmysłami, myślą, uczuciem, pamięcią, medytacją - czymkolwiek. "Ja" nie jest treścią obserwacji. "Ja" jest samym istnieniem. "Ja" i "istnieję" są tym samym, chociaż werbalnie są nawet różnymi częściami mowy.
"Ja" nie jest treścią obserwacji. Wskazać można jednak tylko na treści obserwacji. Wskazać można tylko na to, co różni się od czegoś innego. "Ja" nie różni się, gdyż "nie-ja" jest niepojmowalne. "Ja" jest jak najbardziej pojmowalne, ale nie da się na nie wskazać i dlatego właśnie anatta. Nie możesz wskazać na "istnieję", ale pojmujesz "istnieję" bez problemu. Kiedy choć raz zwrócisz uwagę na to pojmowanie, wtedy zostanie ono z tobą i już nie będziesz mylił "ja" ani z zawartością pamięci, ani z dążeniami, ani z doznaniami zmysłowymi, ani z uczuciami, ani z wrażeniami wyniesionymi z doświadczeń medytacyjnych, ani z niczym innym, co jest treścią obserwacji i co różni się od czegoś innego. Nie będziesz też nazywał "ja" złudzeniem. Co najwyżej nazwiesz złudzeniem owe treści obserwacji, które zwykło się identyfikować z "ja".
Te treści obserwacji, które zwykło się identyfikować z "ja", są zmienne, ulotne, tymczasowe jak wszystkie treści jakichkolwiek obserwacji. To nie jest "ja", na me so atta. Nie wskażesz swojego "ja" nawet sobie samemu; całości nie pokażesz całości, bowiem całość nie ma dodatkowego miejsca, żeby stanąć obok i objąć patrzącą siebie wzrokiem. Anatta. Ale nie natthatta!
wuj napisał: | Nie wiesz, o czym mówił Budda | Barah napisał: | Wynika z tego, że ty wiesz. Dziel się swoją wiedzą, bo niewielu jest takich, którzy wiedzą. |
Właśnie to robię. Wiem, że to musi wywoływać sprzeciw .
Barah napisał: | Buddyzm jest prosty i racjonalnyi |
Dokąd będziesz krytykował myśl jako fałszywy obraz, dotąd będziesz przedstawicielem irracjonalizmu, a nie racjonalizmu, niezależnie od tego, czym buddyzm jest.
Barah napisał: | Co więcej mogę ci wytłumaczyć, skoro tobie się wydaje, że zdobyłeś szczyt buddyzmu ? |
Tyle samo, co ja tobie, skoro tobie się wydaje, że już wiesz ponad wszelką wątpliwość, na czym polega buddyzm. Mogę tylko powiedzieć: pomimo wszystko, rozglądaj się.
__________________________________________________
PS. Barah napisał: | wprowadzasz (pewnie celowo) zamieszanie. | Mój drogi. Ja nie zwykłem nigdzie wprowadzać celowo żadnego zamieszania. Nie po to inwestuję czas w rozmowy, żeby się bawić w chaos, lecz po to, żeby pewne istotne rzeczy wyjaśnić. Więc wypraszam sobie, OK?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Barah/konto usunięte
Usunięcie na własną prośbę
Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1654
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Konto usunięte na prośbę użytkownika. Patrz: przycisk WWW
|
Wysłany: Śro 18:34, 21 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Krytykowany przez Buddę nihilizm to natthatta ("nie ma ja") |
Nattha - nie ma, atta - dusza. Nie piszę o nie istnieniu duszy, czy jej istnieniu, ale o ja/self, które są pospolitymi określeniami na skandha.
Co do wiecznego Ja, to Budda unikał odpowiedzi, co widać w rozmowie z Vacchagottą.
Cytat: | Then the wanderer Vacchagotta went to the Blessed One and, on arrival, exchanged courteous greetings with him. After an exchange of friendly greetings & courtesies, he sat to one side. As he was sitting there he asked the Blessed One: "Now then, Venerable Gotama, is there a self?"
When this was said, the Blessed One was silent.
"Then is there no self?"
A second time, the Blessed One was silent.
Then Vacchagotta the wanderer got up from his seat and left.
Then, not long after Vacchagotta the wanderer had left, Ven. Ananda said to the Blessed One, "Why, lord, did the Blessed One not answer when asked a question by Vacchagotta the wanderer?"
"Ananda, if I — being asked by Vacchagotta the wanderer if there is a self — were to answer that there is a self, that would be conforming with those priests & contemplatives who are exponents of eternalism [the view that there is an eternal, unchanging soul]. If I — being asked by Vacchagotta the wanderer if there is no self — were to answer that there is no self, that would be conforming with those priests & contemplatives who are exponents of annihilationism [the view that death is the annihilation of consciousness]. If I — being asked by Vacchagotta the wanderer if there is a self — were to answer that there is a self, would that be in keeping with the arising of knowledge that all phenomena are not-self?"
"No, lord."
"And if I — being asked by Vacchagotta the wanderer if there is no self — were to answer that there is no self, the bewildered Vacchagotta would become even more bewildered: 'Does the self I used to have now not exist?'" |
Cytat: | "Ja" jest wszędzie, dokąd sięgasz zmysłami, myślą, uczuciem, pamięcią, medytacją - czymkolwiek. |
Odpowiadasz nawet na pytania, na które sam Siakjamuni nie chciał odpowiadać .
Moje spojrzenie jest bardzo proste i zgodne z tym co głosił Budda:
Cytat: | The Buddha's teachings were directed to the principles of causality; not in a negative, nihilistic way of non-reality, but rather by showing why it is and how to see it integrated positively in the causal relationships of the mental-physical factors of the experience of life. Causal relationships were detailed in the Buddha’s analysis of dependent origination and idappaccayata (lit. “This is founded on that”).
"All processes are impermanent … All processes are afflicted … All phenomena are not ‘Self’; when this is seen with knowledge, one is freed from the illusion of affliction. This is the pathway to purity." (Dhammapada, 20. 227 – 279) |
Cytat: | Buddha told Ratthapala: 'The world is in continuous flux and is
impermanent.' One thing disappears, conditioning the appearance of the next in a
series of cause and effect. There is no unchanging substance in them. There is
nothing behind them that can be called a permanent Self (Atman), individuality, or
anything that can in reality be called 'I'. |
Masz tu pięknie opisane to, z czym się kłócisz.
Cytat: | Mój drogi. Ja nie zwykłem nigdzie wprowadzać celowo żadnego zamieszania. |
Ok, na niewygodne pytanie nie odpowiedziałeś... przypadkowo.[/quote]
Ostatnio zmieniony przez Barah/konto usunięte dnia Śro 19:00, 21 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:22, 21 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Jeśli używasz "ja" w znaczeniu, o którym pisałem, że odpowiada czemuś zmiennemu, to czemu pominąłeś milczeniem moją uwagę na ten temat? Przeczytałeś ją do końca?
wuj napisał: | "Ja" jest wszędzie, dokąd sięgasz zmysłami, myślą, uczuciem, pamięcią, medytacją - czymkolwiek. | Barah napisał: | Odpowiadasz nawet na pytania, na które sam Siakjamuni nie chciał odpowiadać . |
Nie musisz mi bić pokłonów. Raczej odnieś się rzeczowo do tego, co napisałem na ten temat. Przeczytaj, porównaj z własnym doświadczeniem, poświęć temu dłuższą chwilę - i sprawdź, czy wiesz, o czym mówię.
Barah napisał: | Co do wiecznego Ja, to Budda unikał odpowiedzi, |
Jeśli nie widzisz u Buddy tej odpowiedzi i uważasz, że jej unikał, to dlaczego z taką pewnością powtarzasz, że nie ma wiecznego Ja? A może to to samo nieporozumienie po raz kolejny? Kiedy mówisz, że nie ma wiecznego ja, masz na myśli właśnie to, zmienność czego ja także podkreślam? Jestem w stanie zrozumieć, że nie odważasz się nazwać słowem "ja" tego, co nie jest jasno tak nazwane w literaturze buddyjskiej i co jak na razie jest dla ciebie abstraktem.
Barah napisał: | Ok, na niewygodne pytanie nie odpowiedziałeś... przypadkowo |
Proszę skończ z insynuacjami, bo ci nie przystoi. Jeśli czegoś ci brak w mojej odpowiedzi, zapytaj ponownie, tym razem kulturalnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Barah/konto usunięte
Usunięcie na własną prośbę
Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1654
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Konto usunięte na prośbę użytkownika. Patrz: przycisk WWW
|
Wysłany: Czw 7:29, 22 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Moja wypowiedź na temat "ja" była odpowiedzią na post kori'ego i tyczyła się skandhas, bo to leży w obszarze jego zainteresowania. Ty natomiast zarzuciłeś mi nihilizm, co było zupełnie nietrafne. Na twoją wypowiedź o natthatta odpowiedziałem. |
Cytat: | Nie musisz mi bić pokłonów. Raczej odnieś się rzeczowo do tego, co napisałem na ten temat. |
To jest proste stwierdzenie, o którym pisaliśmy już dawno, ale nie ma ono związku z obecną dyskusją.
Cytat: | Jeśli nie widzisz u Buddy tej odpowiedzi i uważasz, że jej unikał, to dlaczego z taką pewnością powtarzasz, że nie ma wiecznego Ja? |
Pisałem, że "ja" nie istnieje i zawsze chodziło mi o to najprostsze "ja", z którym identyfikujemy się na co dzień.
Tak wygląda natura rzeczy w buddyzmie:
Cytat: | "According to some religions, each individual has such a separate soul which
is created by God, and which, finally after death, lives eternally either in hell or
heaven, its destiny depending on the judgment of its creator. According to others, it
goes through many lives till it is completely purified and becomes finally united
with God or Brahman, Universal Soul or Atman, from which it originally emanated.
This soul or self in man is the thinker of thoughts, feeler of sensations, and receiver of
rewards and punishments for all its actions good and bad. Such a conception is
called the idea of self.
Buddhism stands unique in the history of human thought in denying the
existence of such a Soul, Self, or Atman. According to the teaching of the Buddha,
the idea of self is an imaginary, false belief which has no corresponding, reality, and
it produces harmful thoughts of 'me' and 'mine', selfish desire, craving, attachment,
hatred, illwill, conceit, pride, egoism, and other defilements, impurities and
problems. It is the source of all the troubles in the world from personal conflicts to
wars between nations. In short, to this view can be traced all the evil in the world."
"There is no unmoving mover behind the movement. It is only movement. It is
not correct to say that life is moving, but life is movement itself. Life and movement
are not two different things. In other words there is no thinker behind the thought.
Thought itself is the thinker. If you remove the thought, there is no thinker to be
found. Here we cannot fail to notice how this Buddhist view is diametrically
opposed to the Cartesian cogito ergo sum: 'I think, therefore I am.'
Now a question may be raised whether life has a beginning. According to the
Buddha's teaching the beginning of the lifestream of living beings is unthinkable." |
Dr. Walpola Rahula - "What the Buddha tought"
I o tym piszę cały czas.
Ostatnio zmieniony przez Barah/konto usunięte dnia Czw 7:32, 22 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Barah/konto usunięte
Usunięcie na własną prośbę
Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1654
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Konto usunięte na prośbę użytkownika. Patrz: przycisk WWW
|
Wysłany: Czw 8:58, 22 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
I jeszcze od tego samego pana:
"It is therefore curious that recently there should have been a vain attempt by
a few scholars to smuggle the idea of self into the teaching of the Buddha, quite
contrary to the spirit of Buddhism. These scholars respect, admire, and venerate the
Buddha and his teaching. They look up to Buddhism. But they cannot imagine that
the Buddha, whom they consider the most clear and profound thinker, could have
denied the existence of an Atman or self which they need so much. They
unconsciously seek the support of the Buddha for this need for eternal existence- of
course not in a petty individual self with small s, but in the big Self with a capital S."
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kori
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 9:53, 22 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
(usunięte)
Ostatnio zmieniony przez Kori dnia Sob 8:50, 23 Paź 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Barah/konto usunięte
Usunięcie na własną prośbę
Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1654
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Konto usunięte na prośbę użytkownika. Patrz: przycisk WWW
|
Wysłany: Czw 9:56, 22 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
To jest inna kwestia, do której trzeba podejść osobno. Przeczytaj moje ostatnie dwa cytaty.
Ostatnio zmieniony przez Barah/konto usunięte dnia Czw 9:58, 22 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 10:23, 22 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Czytałem. Moje wątpliwości masz powyżej.
Czy to jest osobna kwestia? Raczej - centralna. Odnoszę wrażenie, że to ona utrudnia nam porozumienie się. Oczywiście, można próbować podchodzić od innej strony, ale wydaje mi się, że tak czy owak zawsze zawróci nas do tego punktu. Może więc warto przedyskutować starannie zagadnienie "ja". Zrobimy wyspecjalizowany wątek?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Barah/konto usunięte
Usunięcie na własną prośbę
Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1654
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Konto usunięte na prośbę użytkownika. Patrz: przycisk WWW
|
Wysłany: Czw 12:09, 22 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Możemy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|