|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 0:14, 08 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Bzyku napisał: | Konieczność odnosi się zatem do ogromnego ryzyka (prawdopodobieństwa) zła a nie do samego zła. To dość znaczna różnica. |
Teoretycznie, różnica jest rzeczywiście znaczna. Ale praktycznie różnica ta jest pomijalna. Bo to ogromne ryzyko sprowadza się do praktycznej nieunikalności zła: jest tyle stworzeń, tyle czasu, i świat jest tak skomplikowany, że prawdopodobieństwo przejścia przez życie doczesne bez nabicia sobie lub innym guzów jest raczej pomijalnie małe. Co więcej, wcale nie jest powiedziane, że jeśli ktoś sobie guza nie nabije, to czegoś się w życiu nauczy. Bo przecież najlepiej uczymy się na błędach. No i z trzeciej strony: jeśli bez błędów uczymy się powoli, to nauka trwa dłużej, a przez to rośnie prawdopodobieństwo popełnienia błędu...
Bzyku napisał: | Akceptuję tę teorię, która mówi, że każdy człowiek niejako musi doświadczyć zła (tu w sensie cierpienia, przeciwności losu itd.), by dojść do stanu poznania (zaufania, miłości itd.) Boga, które nie byłoby dostępne dla niego gdyby tego nie doświadczył. Ale nie za bardzo współgra to z pojęciem grzechu pierworodnego rozumianego historycznie. |
To zależy od konstrukcji. Wyobraź sobie coś takiego (model ten był już gdzieś omawiany na forum):
Od decyzji Adama i Ewy zależało, jaka droga będzie najlepsza dla pozostałych ludzi. Adam i Ewa wybrali odejście od Boga, reszta pójść musiała za nimi - musiała na przykład po to, by swym przykładem zmienić ich decyzję i umożliwić im powrót (jest tu pewna analogia z historią Hioba). %Bóg zaakceptował odejście Adama i Ewy, żeby mogli przekonać się, że w rzeczywistości pragną Boga. Aby mogli się o tym w pełni przekonać, muszą zobaczyć, że ich potomkowie dochodzą do Boga na podstawie własnych doświadczeń ze sobą i ze światem, w którym Boga można zastąpić ateizmem lub bożkami. Dlatego każdy potomek Adama i Ewy jest obarczony grzechem pierworodnym. Adam i Ewa potrzebują tego, by móc do Boga powrócić, ich potomkowie zaś - bo podstawą natury ludzkiej jest miłość, a ta wymaga, by sobie pomagać.
Bzyku napisał: | dlaczego Bóg mierzy tą samą miarą wszystkich ludzi, tak że rodzą się ze "skazą". |
Spójrz na to inaczej. Ludzie to te stworzenia, które potrzebują tej "skazy". Inne stworzenia to - na przykład - anioły w niebie. Bóg stworzył wszystkie takie (i tylko takie) stworzenia, co do których mógł mieć pewność, że osiągną zbawienia. Każde z tych stworzeń umieścił w warunkach optymalnych dla jego rozwoju i dla satysfakcji, jaką z tego rozwoju będzie mogło osiągnąć.
Bzyku napisał: | Jeśli roczne dziecko ginie z głodu (dość powszechne w Afryce), czy to znaczy, że Bóg uważa tę drogę zbawienia za najlepszą dla niego? |
Raczej: za jedną z dróg tworzących wspólnie warunki optymalne dla rozwoju tej osoby.
Bzyku napisał: | A gdzie decyzje tego dziecka, w których opowiada się za Bogiem lub przeciw? |
Te decyzje nie muszą w sposób jawny dotyczyć Boga. Niewykluczone także, że sam fakt świadomego kontaktu ze światem doczesnym - nawet kontaktu bardzo krótkiego, liczonego w miesiącach, tygodniach, dniach, może wręcz w minutach czy sekundach - jest w niektórych przypadkach doświadczeniem wystarczającym do zaufania Bogu. Czy zdarzyło ci się kiedyś, będąc w sytuacji, w której nie wiedziałeś co zrobić, rzucić monetą i potem wybrać dokładnie PRZECIWNIE do wyrzuconego wyniku, bo kiedy - na skutek początkowego postanowienia, że postąpisz zgodnie z wynikiem losowania - uświadomiłeś sobie sens tego, co "wybrała" moneta, zorientowałeś się, że to nie jest dla ciebie?
Bzyku napisał: | nie tylko mój sprzeciw budzi cierpienie dzieci, ale przypadkowość, chaos tego. |
O cierpieniu już mówiliśmy, więc teraz o przypadkowości: jeśli oddalamy się od Boga, to siłą rzeczy zdajemy się na przypadkowość. Bo nie jesteśmy w stanie opanować świata, który jest skutkiem oddziaływania ze sobą gigantycznej (może nawet nieskończonej!) liczby stworzeń: będąc taką wypadkową, świat jako całość jest wiele bardziej skomplikowany niż każde ze stworzeń. Stąd chaos, stąd przypadkowość. To konsekwencja oddalenia od Boga, od zaufania Mu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mat
Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:18, 10 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
U wuja zboja to jak w skeczu George Carlina
Religia przekonala ludzi, ze istnieje niewidzialny czlowiek zyjacy w niebie, ktory obserwuje wszystko co robisz kazdej minuty kazdego dnia i ten ktos ma specjalna liste 10 rzeczy, ktorych nie chce abys robil a jesli zrobisz ktoras z tych rzeczy trafisz do specjalnego miejsca pelnego ognia, dymu, spalenizny i tortur, cierpienia; miejsca do ktorego cie wysle bys zyl, cierpial, palil sie, krzyczal i pkakal. Na zawsze! Do konca swiata!..... ale ON przeciez Cie kocha!
Ostatnio zmieniony przez mat dnia Sob 14:30, 10 Sty 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gerwazy
Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:48, 10 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
wuj napisał: | Niewykluczone także, że sam fakt świadomego kontaktu ze światem doczesnym - nawet kontaktu bardzo krótkiego, liczonego w miesiącach, tygodniach, dniach, może wręcz w minutach czy sekundach - jest w niektórych przypadkach doświadczeniem wystarczającym do zaufania Bogu |
A co z zamrożonymi zarodkami ? Czy je też da się podciągnąć pod "świadomy kontakt ze światem zewnętrznym" ? Niektórzy muszą męczyć się na tym świecie przez 100 lat dokonywać wyborów tragicznych typu Antygona, wpłacać na RM a tu niektórym wystarczy bezstresowa jedna sekunda życia aby do nieba trafić
No ale jak przewracamy pierwszy klocek domina jakim jest Bóg to nie dziwota że kolejne klocki same się przewracają
wuj napisał: | grzech pierworodny jest kondycją wynikającą z faktu, że człowiek potrzebuje się sprawdzić i sam dojść do przekonania, że Bóg jest mu absolutnie niezbędny i że ta niezbędność jest dla niego - człowieka - radością, a nie przykrą koniecznością |
wuj napisał: | chrzest jest udzielany, człowiek nie chrzci się sam |
Niby sam ma dojść ale jednocześnie chrzest jest udzielany bez jego zgody
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 17:29, 10 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
gerwazy napisał: | A co z zamrożonymi zarodkami? |
Nie widzę tutaj istotnej różnicy pomiędzy mrożonym zarodkiem a mrożoną kapustą.
gerwazy napisał: | Niektórzy muszą męczyć się na tym świecie przez 100 lat dokonywać wyborów tragicznych typu Antygona, wpłacać na RM a tu niektórym wystarczy bezstresowa jedna sekunda życia aby do nieba trafić |
Zazdrościsz? A może nie warto? Wiesz, co to jest [link widoczny dla zalogowanych]? Może pobiegniesz? Jak myślisz, dlaczego ludzie jednak biegają?
gerwazy napisał: | Niby sam ma dojść ale jednocześnie chrzest jest udzielany bez jego zgody |
Sam, czyli bez tego, żeby Bóg go przymuszał. To nie znaczy: w odosobnieniu od innych. Gołym okiem widać, że ludzie wpływają na siebie i że takie wzajemne oddziaływanie jest czymś, co leży w ich naturze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 17:30, 10 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
mat napisał: | trafisz do specjalnego miejsca pelnego ognia, dymu, spalenizny i tortur, cierpienia; miejsca do ktorego cie wysle bys zyl, cierpial, palil sie, krzyczal i pkakal. Na zawsze! Do konca swiata!. |
Chyba pomyliłeś mnie z jakimiś piekłolubami...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eremita
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:48, 11 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
wuj napisał: | chrzest jest udzielany, człowiek nie chrzci się sam |
A powinno być odwrotnie! Tak jak Chrystus powiedział żeby chrzcić się, tzn z wyboru, świadomie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gerwazy
Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:01, 12 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
wuj napisał: | Nie widzę tutaj istotnej różnicy pomiędzy mrożonym zarodkiem a mrożoną kapustą. |
O a ja coś słyszałem o wyrafinowanej aborcji, zabijaniu braci i sióstr
wuj napisał: | Zazdrościsz? A może nie warto? |
Wuju nie odwracaj kota ogonem tylko wytłumacz tą "sprawiedliwość społeczną"
wuj napisał: | Sam, czyli bez tego, żeby Bóg go przymuszał. To nie znaczy: w odosobnieniu od innych. Gołym okiem widać, że ludzie wpływają na siebie i że takie wzajemne oddziaływanie jest czymś, co leży w ich naturze. |
Czyli nie istnieje coś takiego jak świadomy indywidualny wybór tylko jakaś wypadkowa złożona z wpływów innych ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
luciu
Dołączył: 13 Maj 2010
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:59, 23 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Bóg jest źródłem zła, ale koniecznego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 4 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:10, 14 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Dlaczego nie przyjąć najprostszego wytłumaczenia że Bóg jest absolutnym złem?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 4 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:18, 14 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | zamiast Trojcy bylaby Pieciornia, a potem Miliardornia. Osobowosc Adama to jednak nie osobowosc Boga, i w efekcie Adama wcale by nie bylo... Tak jak nie byloby Tawa, hispo i wuja. Oraz Maryi i w ogole zadnego czlowieka ni aniola. |
I dobrze by było!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:36, 14 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Bóg [taki czy inny] jest wytworem, wymysłem człowieka. A jeśli Prawdziwy Bóg istnieje, to nie mamy o Nim zbytniego pojęcia. Również nigdy nie poznamy takiego Bytu w pełni, bo aby cokolwiek poznać w pełni trzeba być tym czymś.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agent Tomek
Proszę oczyść posty w DR
Dołączył: 12 Mar 2015
Posty: 795
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:42, 14 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Czy chcesz powiedzieć Piotrusiu, że np. świadomości nie poznamy, bo nigdy nią nie będziemy?!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:35, 14 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Agent Tomek napisał: | Czy chcesz powiedzieć Piotrusiu, że np. świadomości nie poznamy, bo nigdy nią nie będziemy?! | Jesteś głupi, czy to ci się prowokacją wydaje?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 4 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:06, 14 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Agent Tomek napisał: | Czy chcesz powiedzieć Piotrusiu, że np. świadomości nie poznamy, bo nigdy nią nie będziemy?! |
Świadomość jest bardzo tajemniczą sprawą, poznajemy świat fizyczny leżący poza nami, natomiast świadomość za tysiące lat nawet nie poznamy,
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:40, 15 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Andy72 napisał: | Agent Tomek napisał: | Czy chcesz powiedzieć Piotrusiu, że np. świadomości nie poznamy, bo nigdy nią nie będziemy?! |
Świadomość jest bardzo tajemniczą sprawą, poznajemy świat fizyczny leżący poza nami, natomiast świadomość za tysiące lat nawet nie poznamy, | Własna świadomość jest jedynym zjawiskiem, które znamy w pełni- ponieważ nią samą jesteśmy [a dokładniej jesteśmy całym umysłem, wraz z podświadomością, nieświadomością]. Nic innego w pełni nie poznamy, bo nasza świadomość nie jest tym czymś.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 4 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:53, 15 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Chcesz powiedzieć że wiesz co to świadomość? Świadomość jest jak oko, które widzi wszystko wokół ale siebie nie. Jest to tajemnicza rzecz, o której nic nie wiemy, natomiast najbardziej w pełni poznajemy obiekty matematyczne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agent Tomek
Proszę oczyść posty w DR
Dołączył: 12 Mar 2015
Posty: 795
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:09, 15 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
No właśnie Piotrusiu, może przybliżysz głupiemu o czym gaworzysz?
Jako współistotnemu ze świadomością nie powinno to sprawić kłopotu.
PS
Nieładnie jest odpowiadać pytaniem na pytanie – zmień przedszkole.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:48, 16 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Andy72 napisał: | Chcesz powiedzieć że wiesz co to świadomość? Świadomość jest jak oko, które widzi wszystko wokół ale siebie nie. Jest to tajemnicza rzecz, o której nic nie wiemy, natomiast najbardziej w pełni poznajemy obiekty matematyczne. | Najpewniej i najdokładniej wiem, co to moja świadomość- to jestem ja; choć właściwie to moje wyobrażenie o mnie, obraz mnie. Wiemy cokolwiek tylko o "ja", bo tym jesteśmy; a właściwie o tym, co "ja" sobie wyobraża. Wszystko, co poza "ja", to jedynie interpretacje, których owo "ja" dokonuje. Obiekty matematyczne w ogóle nie istnieją, ponieważ są jedynie wymysłami umysłu, ego. Nie warto więc sobie zawracać głowy czystymi fantazjami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:50, 16 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Agent Tomek napisał: | No właśnie Piotrusiu, może przybliżysz głupiemu o czym gaworzysz?
Jako współistotnemu ze świadomością nie powinno to sprawić kłopotu.
PS
Nieładnie jest odpowiadać pytaniem na pytanie – zmień przedszkole. | Szat de fak ap, agli fadasaka!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 4 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:34, 16 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Piotr Rokubungi napisał: | Najpewniej i najdokładniej wiem, co to moja świadomość- to jestem ja; choć właściwie to moje wyobrażenie o mnie, obraz mnie. Wiemy cokolwiek tylko o "ja", bo tym jesteśmy; a właściwie o tym, co "ja" sobie wyobraża. Wszystko, co poza "ja", to jedynie interpretacje, których owo "ja" dokonuje. Obiekty matematyczne w ogóle nie istnieją, ponieważ są jedynie wymysłami umysłu, ego. Nie warto więc sobie zawracać głowy czystymi fantazjami.[/color] |
Bzdury, to wiesz z czego składa się świadomość, wiesz jak ją wymodelować matematycznie, umiesz zrobić robocika, który byłby świadomy?
O świecie dużo wiemy, o świadomości nic. Obiekty matematyczne jak najbardziej istnieją jak Pi choć nie pamiętasz w swojej głowie jej cyfr, to one są takie a nie inne. Jeśli czymś nie warto zawracać sobie głowy to świadomością, bo i tak nie ma narzędzi do jej badania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agent Tomek
Proszę oczyść posty w DR
Dołączył: 12 Mar 2015
Posty: 795
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 16:32, 16 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Piotr Rokubungi napisał: | … moja świadomość- to jestem ja; … | Zdumiewająco proste!
To jeszcze powiedz kim/czym jesteś – biorąc rzecz ontologicznie?
PS.
Nieładnie jest przeklinać Piotrusiu – zmień przedszkole!
----------------------
@Andy72
Fantazje są bzdurą, o ile nie są Piotrusiowe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:36, 16 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Andy72 napisał: | Piotr Rokubungi napisał: | Najpewniej i najdokładniej wiem, co to moja świadomość- to jestem ja; choć właściwie to moje wyobrażenie o mnie, obraz mnie. Wiemy cokolwiek tylko o "ja", bo tym jesteśmy; a właściwie o tym, co "ja" sobie wyobraża. Wszystko, co poza "ja", to jedynie interpretacje, których owo "ja" dokonuje. Obiekty matematyczne w ogóle nie istnieją, ponieważ są jedynie wymysłami umysłu, ego. Nie warto więc sobie zawracać głowy czystymi fantazjami.[/color] |
Bzdury, to wiesz z czego składa się świadomość, wiesz jak ją wymodelować matematycznie, umiesz zrobić robocika, który byłby świadomy?
O świecie dużo wiemy, o świadomości nic. Obiekty matematyczne jak najbardziej istnieją jak Pi choć nie pamiętasz w swojej głowie jej cyfr, to one są takie a nie inne. Jeśli czymś nie warto zawracać sobie głowy to świadomością, bo i tak nie ma narzędzi do jej badania. | Takich rzeczy nie wiem- choć wydaje mi się jednak, że po trosze wiem; ale to rozważania na inny wątek. Ale czy tak bardzo potrzeba wiedzieć, znać coś "z poza" tego, gdy się po prostu tym jest? Po co modelować [własną] świadomość? Po to, żeby wytworzyć jej kopię, duplikat? Po co właściwie tworzyć sztuczną inteligencję? I to jeszcze jaką? Na wzór ludzkiej? _Przecież sami sobie nie radzimy z własną, nie wiemy [ontologicznie i nie tylko] czym ona jest. O świecie bardzo mało wiemy, a nawet to co wiemy to się nam tylko wydaje. Podobnie jest zresztą z [własną] świadomością- bo wszystko jest tylko odbiciem w świadomości, nawet ona sama. Obiekty matematyczne absolutnie nie istnieją- to fantazje, jak np. vigfct drapieżnej fiołki. Wszystko zresztą jest wyobrażeniami świadomości. Lecz istnieją wyobrażenia, jako czyste fantazje, jednak również takie, które są odbiciami czegoś bardziej rzeczywistego, interpretacjami substancji rzeczywistej.
Narzędziem do badania świadomości, podobnie jak wszystkiego innego, jest inna świadomość- a konkretnie oddziaływania, interakcje zachodzące pomiędzy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:39, 16 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Agent Tomek napisał: | Piotr Rokubungi napisał: | … moja świadomość- to jestem ja; … | Zdumiewająco proste!
To jeszcze powiedz kim/czym jesteś – biorąc rzecz ontologicznie?
PS.
Nieładnie jest przeklinać Piotrusiu – zmień przedszkole!
----------------------
@Andy72
Fantazje są bzdurą, o ile nie są Piotrusiowe. | Biorąc rzecz ontologicznie i od każdej innej strony: jestem sobą.
P. s.: Nieładnie jest być debilem, nie tylko nieładnie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 4 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:58, 16 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Piotr Rokubungi napisał: | Obiekty matematyczne absolutnie nie istnieją- to fantazje, jak np. vigfct drapieżnej fiołki. |
Na jakiej podstawie twierdzisz że liczba Pi nie istnieje?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:00, 16 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Andy72 napisał: | Piotr Rokubungi napisał: | Obiekty matematyczne absolutnie nie istnieją- to fantazje, jak np. vigfct drapieżnej fiołki. |
Na jakiej podstawie twierdzisz że liczba Pi nie istnieje? | Bo jej nie doświadczam poprzez interfejs fizyczny. A jakie są podstawy, aby uważać, że liczby istnieją?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|