Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Światopogląd ateisty jest samowywrotny
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Błażej




Dołączył: 13 Sie 2011
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:49, 16 Sty 2016    Temat postu:

Jan Lewandowski napisał:
Czy możesz podać datę i miejsce wydania tej książki i dokładny numer strony z której to zacytowałeś? Przyda mi się w artykule o materializmie, który piszę, i nie tylko. Z góry dzięki

Ja mam polskie wydanie Samolubnego genu Dawkinsa z 1996 roku (Prószyński i S-ka) ale nie mam tam przedmowy Triversa. Pewnie mamy inne wydania


Właściwie to nie posiadam książki ‘’samolubnego genu’’ cytat, który zaprezentowałem jest wykorzystany w książce „Bóg czy są powody by wierzyć ? Wiara w epoce sceptycyzmu” Ta książka to kopalnia odniesień do wielu ciekawych książek filozoficznych i naukowych. I tę książkę posiadam, a autor tej książki owy cytat zaczerpnął z: Robert Wright , The Moral Animal (Pantheon, 1994), s. 263-264.


Jan Lewandowski napisał:
Zapomnij :mrgreen:


Chyba mogę zapomnieć. Prosiak jako deklarujący się empirysta nie podał żadnych badań empirycznych, które by uzasadniały jego słowa, szkoda, bo liczyłem na nie, a tu kicha.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23144
Przeczytał: 96 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:12, 16 Sty 2016    Temat postu:

Jan Lewandowski napisał:
Prosiak napisał:

Podsumowując: kolejny raz bełkoczesz. Poproszę o argumenty, bo póki co to mój ostatni post jest nadal aktualny, bo niczego nie obaliłeś.


Pustosłowie i nic więcej, obaliłem wszystkie twoje brednie zdanie po zdaniu żeby nie było i każdy to widział a ty nawet na to nie odpisałeś więc kto tu dostał łomot widać gołym okiem. Pewnie myślisz że to forum jest pełne debili i uwierzą w twoją powyższą erystyczną formułkę napisaną w 3 minuty na kolanie ale jesteś w błędzie bo ludzie wszystko tu czytają i skrzętnie analizują, takie to forum było od zawsze

Zresztą nie tylko ja zdewastowałem twoją scjentyczno ateistyczną pseudologię ale potem jeszcze gwóźdź do trumny dobił Błażej i Michał, którzy cię dorżnęli do końca

z punktu widzenia twojego ateistycznego światopoglądu twój mózg jest jedynie kłębkiem reakcji elektrochemicznych, którym nie można przypisać jakiegokolwiek statusu prawdy, a więc wszelkie twoje wywody mają wartość prawdy równą zeru, włącznie z tym bełkotem na który właśnie odpowiadam


Błażej coś napisał o ewolucji. Zacytował pewne zdanie, w którym autor napisał iż ewolucja coś preferuje. Na moją uwagę w tym temacie nie raczył udzielić mi odpowiedzi. :(

Naturaliści nie walczą z religią jako taką. Próbują natomiast badać to zjawisko na gruncie przyrodniczym. Nie wiem, czy ludzie religijni powinni z tego powodu czuć się zagrożenie lub czuć się niekomfortowo?

Ewolucja jest neutralna – nie prowadzi z założenia do skutków gorszych czy lepszych.

Jeśli religia sprzyja przetrwaniu gatunku, można uznać ją uznać za zjawisko pozytywne.
Religijność sprzyja trwałości struktur społecznych. To z kolei powoduje , że poszczególne jednostki mają większa szanse na przetrwanie.
Być może z tego względu przyszłość należy do wyznawców Allaha.


:wink: :)

@ Błażej : napisałeś: ale dlaczego mam wierzyć w filozoficzny naturalizm, który wpychasz na miejsce Boga ?


W naturalizm nie trzeba wierzyć i nie zastępuje on Boga jako takiego,
jeśli rozumiemy go w ten sposób: «kierunek filozoficzny tłumaczący całość zjawisk zachodzących w świecie działaniem praw przyrody»

Natomiast można wprowadzić pojęcie Boga jako emanację naszych marzeń o wszechogarniającym świat szczęściu i miłości.


@ lucek Jakieś bardziej nowatorskie przykłady??


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Sob 22:27, 16 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Błażej




Dołączył: 13 Sie 2011
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 2:04, 17 Sty 2016    Temat postu:

@ Prosiak

Cytat:
Jeżeli ktoś twierdzi, że mózg nie musiał wykształcić się na tyle żeby poprawnie postrzegać rzeczywistość, to na pewnym poziomie ma rację. Wykształcił na tyle na ile się wykształcił i jest to nasze narzędzie do badania rzeczywistości. Nie możemy negować osądów mózgu, bo musielibyśmy użyć do tego mózgu i to właśnie byłoby samo zaoranie(…)Ale to dzięki wewnętrznym właściwością mózgu porządkujemy świat zgodnie z prawami logiki, ogólnie zgodnie z prawami mózgu.


Ja to widzę inaczej. Wróćmy do istoty problemu. Wpływowa szkoła myślenia, jaką jest biologia ewolucyjna interpretowana duchu ateizmu utrzymuje, że każdy aspekt funkcjonowania człowieka sprowadza się do doboru naturalnego, wszystko dzięki niej można wyjaśnić, a zwłaszcza (według ateistów) powody, dla których teiści wierzą w Boga. Żeby nie być gołosłownym to podam chyba najbardziej zagorzałego fana TE. Daniel Dennett w jednej ze swoich publikacji pisze tak:

„Wszystko, co cenimy- od cukru, seksu i pieniędzy, aż po muzykę, miłość i religię – cenimy z określonych powodów. Za nimi i niezależnie od nich kryją się przyczyny ewolucyjne, autonomiczne racje uznawane przez dobór naturalny”.

Teoretycy ewolucyjni, tacy jak Dennett, twierdzą, że skłonność do wiary w Boga została utrwalona w fizjologii człowieka, ponieważ związana jest pośrednio lub bezpośrednio z cechami, które pomogły naszym przodkom przystosować się do środowiska. Gdzie powstaje „samo zaoranie” ? Powstaje wtedy, gdy naturalizm ontologiczny, który jest ukrytym założeniem ateistów (ja tu często używam nazwy filozoficzny naturalizm) połączysz z TE, której motorem jest dobór naturalny. Jeśli naturalizm i materializm (poglądy negujący byty nadprzyrodzone, jakąkolwiek transcendencje, a osoba ludzka nie posiada żadnej niematerialnej jaźni, duszy ect.) są prawdą to ewolucja sprowadza się do nie intencjonalnych, niekierowanych procesów, jeśli ludzki umysł jest wynikiem takich procesów to znaczy, że jest na usługach sukcesu ewolucyjnego, a nie dążenia do prawdy, bo ewolucja wyposaża nas jedynie w takie zdolności poznawcze, które pomagają nam przetrwać, a nie takie, a nie zdolności ukierunkowane na formułowanie prawdziwych przekonań o rzeczywistości (rzeczywistość rozumiem tu szerzej niż tylko, to na jakie obszary jest czuła metoda naukowa). Wkleiłem na pierwszej stronie tego wątku cytat, który ma potwierdzać, że dobór naturalny nie faworyzuje układów nerwowych, które miałby tendencje do formułowania prawdziwych przekonań.

„W świetle naturalizmu trudno ufać naszym zdolnością poznawczym, które są zaprogramowane tak, by ułatwić przetrwanie, a nie odnajdywanie prawdy o świecie.” – Alvin Plantinga.

Skoro nie ma mowy o pewności w postrzeganiu rzeczywistości, jeśli nie możemy być pewni, że umysł, który daje początek wierzeniom/przekonaniom jest źródłem pewnym w generowaniu prawdziwych sądów o świecie, to na jakiej podstawie mamy twierdzić ze przekonania ateistów o powodach wiary teistów są zgodne z prawda, dlaczego mielibyśmy zakładać, że mówi nam prawdę o czymkolwiek ?, Nie intencjonalnym, niezamierzonym , niezaplanowanym procesom nie zależy na przekonaniach, które miałby być prawdziwe. Dobór nagradza zachowania adaptacyjne, ale nie obchodzi go prawdziwość przekonań. Jeśli nie możemy polegać na przekonaniach będących tworem naszego umysłu w jednej dziedzinie (np. to co przekonuje teistów do wiary w Boga), to nie powinniśmy im ufać w żadnej innej. A mimo to jednak ufamy naszym zdolnością poznawczym, ale naturalizm ontologiczny i materializm nie dają nam do tego dobrych powodów.

Cytat:
Przede wszystkim nie rozdzielałbym przetrwania od prawdy. Człowiek to gatunek, który ewoluował dzięki temu, że poznawał reguły rządzące światem lepiej niż inne organizmy.


Problem w tym, że przyjmując wiarę w filozoficzny naturalizm i materializm, prawda jest bez znaczenia. Wspomogę się kolejnym cytatem, który świetnie wyjaśnia stosunek przetrwania, a prawda:

Podstawowym zadaniem mózgu jest przemieszczanie członków ciała w miejsce, w którym powinny się znaleźć, by cały organizm mógł przeżyć. Poprawa kontroli sensomotorycznej daje przewagę ewolucyjną. Bardziej wyrafinowany system reprezentacji świata również daje przewagę, o ile tylko zwiększa szanse organizmu na przeżycie. Prawda czymkolwiek ona jest, stoi na ostatnim miejscu”. – Patricia S. Churchland („profesor filozofii na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Diego (UCSD), współpracuje również z Salk Institute for Biological Studies. Jest jedną z najbardziej znanych i najczęściej cytowanych współczesnych badaczek umysłu i poznania”.)

Tak na marginesie, muszę sobie kupić jej książkę o moralności, cieszy się bardzo dobrymi opiniami. W każdym razie Prosiaku, jako empirysta, który uważa, że twierdzenia są prawdziwe o ile są poparte na empirii, nie podałeś żadnych takich badań na swoją tezę. Wole uwierzyć komuś, kto jest szanowanym autorytetem w dyskutowanej przez nas tematyce.

Cytat:
To teiści twierdzą, że pozjadali wszystkie rozumy i WIEDZĄ. Ateista mówi, że NIE WIE, ale nie wierzy w Boga, ani latającego potwora spaghetti. Tylko tyle. Bo skoro nie wiem, to głupotą byłoby twierdzić, że ktoś wie i że mam mu uwierzyć na słowo


Ja jestem teistą i nie twierdzę, że pozjadałem wszystkie rozumy, ani nie twierdzę, że przekonanie, co do istnienia Boga opiera się na bezdyskusyjnej wiedzy. Twoje twierdzenie obalone. I ja też mówię, że NIE WIEM, ale wierzę w Boga. Tylko tyle. Obawiam się, że twój problem leży w tym, że walczysz z fałszywym wyobrażeniem teizmu. Czytam książki różnych apologetów teistycznych, oglądam debaty, czytam śfinie i z tym czego się dowiaduje o teizmie, nic nie zgadza się z tym, co ty tu piszesz. Co, do ateisty, ateista nie mówi „nie wiem”, tylko twierdzi, że jego światopogląd oparty jest na wiedzy naukowej(np. ty twierdzisz, że na empiryzmie), czyli ateiści twierdzą, że WIEDZĄ. Tyle razy prosiłem o dowody empiryczne na filozoficzny naturalizm, który jest podstawą ateizmu odrzucającego transcendencje. Ale przede wszystkim nie da się zbudować światopoglądu tylko na empirii, bo nie da się człowieka, który myśli, czuje, dokonuje wyborów, posługuje się jakimś rozumieniem moralności, zamknąć w granicach empirycznych. Światopogląd oparty na empirii ? W życiu codziennym trzeba podejmować decyzję i odpowiadać na pytania, które wymykają się empirycznemu doświadczeniu, pozostaje ci tylko wiara. Powiem więcej wszelkie wątpliwości wobec racjonalnego chrześcijańskiego teizmu mogą być wyrażone, tylko i wyłącznie w oparciu o alternatywne wierzenia. W zbiorze pojęcia światopogląd mieszczą się „prawdy” w oparciu, których człowiek na co dzień funkcjonuje, a nawet nie musi zdawać sobie z tego sprawy, i tych „prawd” nie da się ustalić metodą empiryczną, to są wszystkie te zagadnienia, co odnoszą się do sensu życia, wartości, więzi ludzkich. Te zagadnienia są ignorowane przez empirię, a te zagadnienia mają ogromny wpływ na nasze postrzeganie rzeczywistości. Michał Dyszyński, kiedyś tu bardzo ładnie wypisał takie pytania, które są ważne w życiu każdego. I każdy świadomie, bądź mniej świadomie wyraża swoje odpowiedzi na te pytania swoim życiem, zachowaniem, słowem. Pozwolę sobie zacytować tylko niektóre pytania: „Czym jest dobro/zło? Dlaczego powinienem dążyć do dobra, a nie do zła? Czym jest prawda w szerszym rozumieniu? Jaka jest natura moich związków z ludźmi? Jak oceniać własne istnienie, własne działania w świecie? Kim jestem ? moja hierarchia wartości ? Co jest sensem mojego życia? Co zrobić, aby być lepszym człowiekiem, żebym nie zatracił swej godności? Czy cierpienie ma sens ? Czy to co mnie spotyka ma głębsze znaczenie, czy pozbawione jest jakiegokolwiek znaczenia? Jak znaleźć szczęście? Co powinienem/muszę/chciałbym ? Co zrobić, gdy czuje, ze moje życie nie jest wystarczająco dobre?”. Są też innego rodzaju pytania ważne dla światopoglądu, a nie poddają się weryfikacji empirycznej i teraz zacytuje M. Hellera bo już najwyższa pora: „dlaczego istnieje raczej coś niż nic? dlaczego Wszechświat jest racjonalny i może być badany metodami matematycznymi? skąd biorą się uniwersalne wartości? Skąd się wzięły prawa fizyki?”. Te pytania, które są częścią światopoglądu, przekraczają możliwości empiryczne, a więc twierdzenie przez ateistę, że można zbudować światopogląd na empirii, że w przyjmuje w swoim światopoglądzie tylko te twierdzenia, co są oparte na metodzie doświadczalnej to ja mogę, co najwyżej śmiechem potraktować. Inaczej będzie odpowiadać na te pytania, ktoś, kto wierzy w filozoficzny naturalizm, a inaczej, ktoś kto wierzy w osobowego Boga. Nieładnie jest manipulować pojęciem „wiara”, „wiedza” jakby teista był wrogiem albo był w opozycji wobec nauk empirycznych.

Cytat:
Oznacza to, że żyjemy w świecie innym niż jest on realnie i to wynika z normalnej nauki, tej ateistycznej.


Nauki ateistycznej ? Ateizm z jakim się często można spotkać to wiara w materialistyczną, zdeterminowaną, niemoralną, pozbawioną celu, przypadkową i bezosobową pierwszą przyczynę. Nauka nie dostarcza żadnych dowodów, na rzecz ateizmu, nie ma żadnej nauki ateistycznej, a na pewno nie ma ona nic wspólnego z nauką opartą na metodologicznym naturalizmie.

Cytat:
No, ale to jest raczej oczywiste. I to w żaden sposób nie niszczy ateizmu, a wręcz przeciwnie – umacnia go


Świetnie, że zgadzasz się z wątpliwościami Darwina, że „przeświadczenia ludzkiego umysłu mogą nie być w jakimkolwiek stopniu wartościowe lub wiarygodne”. Zgodnie z tym, czym się zgadzasz, powinieneś formułować nieco skromniejsze twierdzenia na temat rzeczywistości, np. nie powinieneś wygłaszać takich twierdzeń jak „Bóg nie istnieje wcale i nie ma realnego odpowiednika dla tego pojęcia.” (wypowiedź z tematu „czy jest jedyna prawda?”; Wysłany: Wto 3:41, 22 Gru 2015), można by wyszukać wiele takich nadzwyczajnych twierdzeń, ale trochę szkoda energii na to. Skoro to nie podkopuje ateizmu, a jest przyjmowane w szeregi przekonań ateistycznych to ateiści będący teoretykami ewolucjonistycznymi, nie powinni ufać swoim przekonaniom na temat tego, dlaczego teiści wierzą w Boga, nie powinni ufać swoim wyjaśnieniom, które rzekomo obalają przesłanki teistyczne.

Cytat:
To powiedz mi co na mocy tego stwierdzenia jest owym stanem faktycznym i skąd wiadomo, że nie mamy powodów ufać rozumowi


Nie wiem, co jest stanem faktycznym, i już wyjaśniałem, dlaczego nie mamy powodów ufać rozumowi( w kontekście założeń filozoficznego naturalizmu i materializmu), zrobiłem to też w tej wypowiedzi na samym początku.

Cytat:
Te teorie zostały zapożyczone do NLP, ale nie są wymysłem twórców. To są oczywistości empiryczne, ale jeśli pytasz mnie o dowód, to równie dobrze mógłbyś zapytać o dowód na to, że Błażej istnieje. Mówimy o kategoriach umysłu, a tylko nimi możemy się posługiwać mierząc świat. Tu tkwi szach mat


Błażej jest bytem osobowym, a twoje teorie to tylko teorie, na które nie podałeś żadnych empirycznych badań, a zgodnie z twoim światopoglądem, tylko te twierdzenia mają sens, co są empirycznie zweryfikowane. Bo widzisz teorii jest wiele, ale dlaczego miałbym ufać akurat tym, które ty tu przedstawiasz ? Podasz jakieś badania naukowe ?

Cytat:
Żeby stworzyć wynalazek trzeba poznać mechanizmy przyczynowe, na których ów wynalazek bazuje. Przyczynowość to jedna z podstaw tego świata empirycznego


Powiem szczerze, ze nie wiem, muszę się jeszcze nad tym zastanowić. Mam wątpliwość do tego przekonania: „Przyczynowość to jedna z podstaw tego świata empirycznego” – możesz prawdziwość tego twierdzenia dowieść metodą naukową ?

Cytat:
No i jeszcze raz odpowiem, że ten problem jest źle postawiony. Żeby zadać to pytanie musisz najpierw udowodnić w jaki sposób przetrwanie przeczyłoby poznawaniu prawdy o świecie, oraz musiałbyś zdefiniować prawdę i świat. Na jakiej podstawie mamy wprowadzić te założenia?


Patrz moja pierwsza wypowiedź na pierwszej stronie i pierwsza wypowiedź w tej odpowiedzi.

Cytat:
Bo rozumiemy tyle ile potrzeba żeby móc to wykorzystać. Nie wiemy całości, faktycznie zawężamy się do pewnych szczegółów i tyle. Czy musielibyśmy wiedzieć całość żeby być ateistami? Nie, wręcz przeciwnie. Właśnie ten punkt widzenia potwierdza ateizm jako jedyny słuszny wybór, bo nie mamy narzędzi do przyjęcia teizmu, a o tym czego nie znamy możemy powiedzieć najwyżej uczciwie, że nie wiemy.


No przecież światopogląd czy to ateisty czy teisty nie ograniczają się w swych rozważaniach do tego jak działają urządzenia. W dyskusjach wypowiadamy twierdzenia wychodzące poza to, na co jest czuła metoda naukowa. Patrz trzecią wypowiedź do ciebie w tym całym poście.

Cytat:
No a skąd mamy wiedzieć coś o przeszłości, skoro żyjemy w teraźniejszości? Im dalej w przeszłość tym mniej wiemy, a początki świata (o ile takie były, bo ja bym się skłaniał co do tego, że świat nie miał początku) były zbyt dawno i to zbyt skomplikowane. Sam przecież użyłeś tego argumentu w odniesieniu do tego, że skąd mamy wiedzieć cokolwiek. W takim razie tym bardziej skąd mielibyśmy wiedzieć cokolwiek o takich zdarzeniach? Możemy badać jedynie świat poznawany empirycznie i teorie na jego temat


Nie chodzi o cofanie się w przeszłość. Przypomnę twierdzenie, o które się spieramy: „Wręcz twierdzę, że o ile taka przyczyna lub przyczyny istniały, to nie możemy nic wiedzieć na ten temat.” Nie trzeba cofać się w przeszłość. Nie chodzi mi o przyczynę metodologiczną tylko ontologiczną, taką pierwotną. Czy jest ona osobowa czy bezosobowa, moim zdaniem przyglądając się temu światu więcej potwierdzeń wskazuje, że przyczyna jest osobowa… Ale odbiegamy za bardzo od tematu. Oby dwoje, możemy jedynie wierzyć w coś, albo nie wierzyć. Ja nie wierzę w bezosobową przyczynę. Natomiast zapoznałem się i zapoznaje z argumentami na rzecz przyczyny osobowej i mnie przekonują. Ale to już inny temat, na inny wątek.


Cytat:
Jedno i drugie. Tylko, że dzięki teiście ateista może się nazwać ateistą, bo bez niego nic by na ten temat nie mówił


Nie wiem, jak ty, ale ja potrafię sobie wyobrazić sytuację, gdzie np. jakaś osoba nie spotka nigdy na swojej drodze, kogoś o poglądach teisty, nigdy taka osoba nawet nie słyszała o takich poglądach (np. znajduje się na bezludnej wyspie), ale w wyniku refleksji na temat otaczającego świata dochodzi do wierzeń, które nie zawierają pojęcia Boga, a może być to wiara np. w filozoficzny naturalizm. Oczywiście, ktoś taki nie musi określać się ateistą, to tylko etykietka. Mimo wszystko będzie posiadał jakiś zestaw wierzeń o świecie, które nie wynikną ze spotkania z teistą.

Cytat:
Toteż o tym piszę. To teizm tworzy definicję ateizmu


Ateizm może świetnie funkcjonować bez teizmu, tylko po prostu nie będzie nazwany ateizmem.

Cytat:
To są Twoje fantasmagorie ;) Właśnie to teoria z sufitu i zapchajdziura. W dodatku argument moralny świadczy przeciwko dobremu i wszechmogącemu Bogu (Epikur).


Masz fałszywe przekonania na temat teizmu. I próbujesz go tak wyinterpretować, aby pasowało do twoich założeń. . Wielu naukowców, i liczni teologowie nie łamią zasady metodologicznego naturalizmu, czyli nie próbują aktualnej dziury w naszej wiedzy zapychać interwencjami boskimi. Patrz ks. Prof. Michał Heller. Jak będziesz chciał to podam ci więcej nazwisk naukowców i teologów, którzy nie działają tak jak ty to opisujesz. Sorry ale twoje teorie rozmywają się z rzeczywistością. A to pewnie dlatego, że nie odróżniasz naturalizmu metodologicznego i naturalizmu ontologicznego. Jeśli jesteś studentem filozofii to wstyd. Oczywiście nie twierdzę, że nie ma ludzi, którzy łamią zasadę naturalizmu metodologicznego, ale wtedy popełniają błąd i już o tym pisałem.

Cytat:
Mylisz skutek z przyczyną. To Ty wpychasz Boga w miejsce niewiedzy


Nic nie wpycham, to ty masz błędne przekonania na temat mojego teizmu, dyskutujesz z własnymi projekcjami. Patrz wypowiedź wyżej.

Cytat:
W przypadku większości i to zdecydowanej większości ludzi, teizm jest narzuconym poglądem przez innym i nie jest interpretacją, tylko nadinterpretacją i teorią spiskową.


Jakieś badania empiryczne potwierdzające twoje przekonanie ?

Cytat:
Nie tak. Badania naukowe się tym nie zajmują, a ja się tym nie zajmuję i mówię, że nie wiem. Aczkolwiek odrzucam ideę Boga nie tylko z tych powodów, choć one decydują. Takie stwierdzenie po prostu bardziej pasuje do prawdy empirycznej niż wiara w Boga, która moralnie i filozoficznie jest przedszkolem


Tak, tak. Zgodzę się, że nauka milczy na temat istnienia lub nieistnienia bytów supernaturalnych. Chyba znów nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi. Skoro ty się tym nie zajmujesz, to jesteś agnostykiem, a nie ateistą, ale agnostycyzm nic nie obala i nic nie udowadnia, bo agnostycyzm jest tu formą bezradności, agnostyk, to ktoś, kto nie jest przekonany, w co ma wierzyć i powstrzymuje się od opinii, nie potrafi rozsądzić teizmu, ani ateizmu.

Cytat:
Tak. To co jest nie do zweryfikowania odrzucamy a priori, chyba że byłoby udowodnione teoretycznie, natomiast scholastyka nie jest żadnym dowodem na nic, tylko zabawą w filozofię


Kryterium sensu oparte na empiryzmie już było przemielone przez historię i każdy, kto styka się tematami filozoficznymi, wie jak to się skończyło. Światopogląd oparty na empiryzmie nie wytrzymuje własnej konstrukcji, bo jest samo wywrotny.

Cytat:
No więc skoro nie można niczemu ufać, to nie wierzę w nic


Nie wierzyć w nic.. To taka pustka bez życia. Współczuję.

Cytat:
To teizm jest dodatkowym założeniem. Nie trzeba udowadniać, że nie wiadomo czegoś


Każdy, kto wprowadza jakieś twierdzenia musi podać jakieś argumenty na swoje przekonania np. ateizm w połączeniu filozoficznym naturalizmem.

Cytat:
Mniej więcej. I o ile nie wynika ono z innych przesłanek, które mamy. Na teizm nie ma przesłanek, a wręcz przeciwnie.


To, ze ty nie widzisz racjonalnych przesłanek to nie znaczy, że ich nie ma. Skoro twój mózg nie potrafi doszukać się dobrych przesłanek, na których oparłby się teizm to wyciągasz wniosek, że takich nie ma. Oj oj, i to jest właśnie wielka wiara we własne możliwości poznawcze. Skoro mózg Prosiaka czegoś nie dostrzega, pewnych rzeczy to znaczy, że tego nie ma. :) :fight:

Cytat:
Lucek, tym razem zgadzam się z Twoją wypowiedzią


Lucek odpłynął… chyba nie zrozumiał do czego „piją” myśliciele, na których się powołałem. Oczywiście może to ja jego nie zrozumiałem, albo źle zrozumiałem. Nie ważne. To ty Prosiaku jesteś w tym temacie na moim ruszcie. Doceń to, że tyle czasu ci poświęcam, nikt mi nie płaci za edukacje na temat teizmu :) :gitara:

@Semele

Cytat:
Błażej coś napisał o ewolucji. Zacytował pewne zdanie, w którym autor napisał iż ewolucja coś preferuje. Na moją uwagę w tym temacie nie raczył udzielić mi odpowiedzi


to może wynikać z kilku powodów
a) Błażej nie ma czasu odpowiadać na wszystko,
b)poświęca całą swoją koncentrację jednemu użytkownikowi, bo wie z doświadczenia, ze jak zaczyna wojować z kilkoma naraz to robi się dym i dyskusja jest nierówna.
c) nie zna odpowiedzi na wszystkie pytania, pomimo, ze Prosiak zarzuca teistom, że oni „WIEDZĄ”.

Cytat:
Naturaliści nie walczą z religią jako taką


Nie ? A takie nazwiska jak np. Dawkins i Dennett, coś ci mówią ?

Cytat:
Ewolucja jest neutralna – nie prowadzi z założenia do skutków gorszych czy lepszych


Tak, ewolucja jako zwyczajny mechanizm, bez interpretacji filozoficznego naturalizmu to się zgodzę. Ale nie jestem pewny czy tu myślimy o tym samym.


Cytat:
W naturalizm nie trzeba wierzyć i nie zastępuje on Boga jako takiego,
jeśli rozumiemy go w ten sposób: «kierunek filozoficzny tłumaczący całość zjawisk zachodzących w świecie działaniem praw przyrody&raquo


Pewnie, że nie trzeba wierzyć i nie musi zastępować Boga, ale najczęściej właśnie zastępuje. Taki np. Dawkins jest filozoficznym naturalistą. A skąd się wzięły prawa przyrody ? Filozoficzny naturalizm sięga głębiej stwierdza bowiem, że wszystko ma naturalną przyczynę, i że żadne inne przyczyny istnieć nie mogą. Ale to jest założenie filozoficzne, a nie odkrycie naukowe. Chyba, ze masz model doświadczalny, który może zweryfikować tezę „nie jest możliwa żadna nadnaturalna przyczyna jakiegokolwiek zjawiska naturalnego”. Nie widzę powodów, aby przyjmować filozoficzny naturalizm. Ale.. nie twierdzę, że nie jest możliwy. Po prostu to pozostaje w płaszczyźnie wiary. :fight:


Ostatnio zmieniony przez Błażej dnia Nie 3:41, 17 Sty 2016, w całości zmieniany 8 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8825
Przeczytał: 27 tematów


PostWysłany: Nie 11:58, 17 Sty 2016    Temat postu:

Błażej napisał:
Lucek odpłynął… chyba nie zrozumiał do czego „piją” myśliciele, na których się powołałem.


Błażeju, lucek nigdzie nie odpłynął!... zwłaszcza nie odpłynął w świat urojeń ani w świat wynikający z nadawania pojęciom znaczeń innych niż pierwotne. Uważam, że to "twoi myśliciele" odpłynęli do świata fantazji, wynikającego z ich indywidualnych mentalnych reprezentacji. Teizm rozumiany jak coś ponadnaturalnego, o ile całe ludzkie poznanie byłoby poznaniem natury, uważałbym z definicji za bzdurny!

Jeśli, wszystko co poznawalne nazwać naturą, wówczas Bogiem są prawa, i własności praw, nią rządzących. O ile "rzeczy" tego naturalnego świata są zmienne i przemijające przecież, to prawa nim rządzące są niezmienne i wieczne ... nie chce mi się teraz uzasadniać szczegółowo przełożeń znaczeniowych ... niemniej, własności praw rządzących naturą i ich poznania, mają te same własności co Bóg, o którym mówią prorocy religii, choć religie już oczywiście nie koniecznie, tak jak i nie koniecznie da się wskazać jakiś jeden wspólny system religijny (naturalistycznego zresztą też nie) ... Zatem Bóg, w świecie modelowanym naturalistycznym systemem pojęć, dla człowieka, jest zbiorem praw tego świata.

Wszystko, co miałoby być ponadnaturalne, tu z definicji więc niepoznawalne, jest bzdurą! tak jak wiara, jeśli nie wiedzieć w co się wierzy, jest co jest bzdurą, wynikającą jedynie z potrzeby identyfikacji jednostki, z ideologią grupy do której należy lub chciała by należeć, a nie rzeczywistych tj. samodzielnie przemyślanych przekonań.

Naturalnie zdaję sobie sprawę, ze Naturalizm i jego system pojęć powstał w opozycji do systemów religijnych, jednak ta opozycyjność wynika jedynie z błędnej interpretacji pojęć, ich niezrozumienia ....


Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Nie 11:59, 17 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23144
Przeczytał: 96 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:20, 17 Sty 2016    Temat postu:

@ B Błażej. Nigdy nie postrzegalam dyskusji tutaj jako wojowanie.

Juz raz pisalam.Religia interesuje mnie najbardziej w sferze psychologicznej.

Naturalizm powstał chyba z potrzeby racjonalnego wyjaśniania swiata.

Dzisiaj w nauce dominuje krytyczny racjonalizm.

A nasza dyskusja w wielu wątkach dotyczy nie tylko empirii. Ale także prób rozumowego uzasadnienia istnienia stwórcy. Próbuję zdobyć informacje w jaki sposób rozumowo uzasadniacie ze on istnieje.

Zgadzam się ze sam Fakt iż nie można wykryć takiego obiektu nie jest wystarczający aby stwierdzić jego brak. Tym bardziej że doświadczenie religijne wielu ludzi moze wskazywać, ze on
jest.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8825
Przeczytał: 27 tematów


PostWysłany: Nie 12:30, 17 Sty 2016    Temat postu:

Semele napisał:
Tym bardziej że doświadczenie religijne wielu ludzi moze wskazywać, ze on jest.


Kto jest :mrgreen: ? w jakim sensie? .... doświadczenie, każdego mówi, że On JEST bo przecież: "na początku było Słowo, a Słowo było u Boga i Bogiem było Słowo" .... Semele, Bóg to postać tylko i wyłącznie duchowa, co rozumiesz przez "jest"?, jeśli rozumiesz kim jest Bóg.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23144
Przeczytał: 96 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:38, 17 Sty 2016    Temat postu:

lucek napisał:
Semele napisał:
Tym bardziej że doświadczenie religijne wielu ludzi moze wskazywać, ze on jest.


Kto jest :mrgreen: ? w jakim sensie? .... doświadczenie, każdego mówi, że On JEST bo przecież: "na początku było Słowo, a Słowo było u Boga i Bogiem było Słowo" .... Semele, Bóg to postać tylko i wyłącznie duchowa, co rozumiesz przez "jest"?, jeśli rozumiesz kim jest Bóg.


Jest osobowy. Wiec jak wygląda, gdzie jest? Co robi?
Na czym polega jego osobowość. Co do cytatu, to chyba na nowy wątek :wink:

Jeśli duchowa, to co to oznacza? Czy ten obiekt duchowy gdzies jest,?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8825
Przeczytał: 27 tematów


PostWysłany: Nie 12:51, 17 Sty 2016    Temat postu:

Semele napisał:
Jest osobowy. Wiec jak wygląda, gdzie jest? Co robi?


Semele, a jak wygląda twoja osobowość? co to znaczy, że jesteś osobą? skąd o tym wiesz?

Oczywiście Semele jest nie tylko istotą duchową ale również cielesną, więć część przekonań, osobowości Semele dotyczy tego co wynika z jej zwierzęcej :) natury ... ale i tak to i cała reszta to odwzorowanie Boga przez Semele, czyli prawd, praw o sobie i świecie ... A co robi? ...hm, istnieje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Prosiak




Dołączył: 28 Lis 2015
Posty: 1128
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:29, 17 Sty 2016    Temat postu:

Odpowiedź do Lewandowskiego, ostateczna masakra? Obawiam się, że on i tak nie przyzna się do błędu i będzie w to brnął.

Cytat:
No co za głębia merytoryki. Z ciebie taki student filozofii jak ze mnie student architektury weneckiej. Żaden student filozofii nie skalałby się wyznawaniem prymitywnego scjentyzmu bo ten pogląd został obalony już dawno przez twórców Koła Wiedeńskiego, wiedzą o tym nawet ludzie którzy nigdy nie studiowali filozofii ale ty nie masz o tym bladego pojęcia więc bajki o studiowaniu filozofii to wciskaj innym neoateistycznym klonom swojego pokroju. Z twoich poglądów śmieje się każdy filozof bo to prostacki scjentyzm obalony już ponad 100 lat temu, a nie żadna poważna filozofia. Tak więc nawet po tym widać że zmyślasz i myślisz że ktoś się tu nabierze na takie bujdy



W powyższym tekście rozmówca próbował mi wmówić pogląd, który łatwo obalić. Typowy strawman. Próba przypisania mi scjentyzmu świadczy o niezrozumieniu tego o czym piszę. 1:0 dla Prosiaka

Cytat:
Obaliłem wyżej zdanie po zdaniu cały twój bełkot i każdy widział


Każdy widział, ale tylko jeden Lewandowski zinterpretował to jako „obalenie” czegoś. Równie dobrze mógłbyś cytować jedno moje zdanie i pisać pod nim „weritekte”, albo „ty chuju to erystyka debilu” i wyszłoby na to samo. 2:0

Cytat:
będę tak robił do skutku, więc zamykanie oczu i udawanie że czegoś "nie ma" pomaga ci w tym momencie jak umarłemu kadzidło. Zresztą nawet nie ma tam za bardzo co obalać bo jedyne co masz to same wyznania wiary i błędne kółeczka więc zaorałeś się dawno sam


Projekcja, czyli zarzucanie mi własnych błędów: wyznań wiary i błędnych kółeczek

3:0

Cytat:
Wyrwałeś z kontekstu 16 moich zdań i udajesz że tak wygląda całe moje zaoranie twojego bełkotu. Zacytowałeś 158 moich słów z postu w którym było ich 2886. To pokazuje liczbowo skalę twojej manipulacji


A co wartościowego pominąłem? Zacytowałem obelgi, a pominąłem bełkot żeby nie cytować całości wpisów. Ty też sobie pocytowałeś to co Ci pasowało i w przeciwieństwie do mnie ominąłeś meritum wypowiedzi, argumenty. Natomiast straszną beką jest liczenie znaków, jeszcze tego nie spotkałem na forach :D

4:0

Cytat:
Warto porównać twoje wycinki z tym co w całości napisałem

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-teizmu,5/swiatopoglad-ateisty-jest-samowywrotny,8118-25.html#262436


Oj warto, bo tam czarno na białym jest udowodniona moja racja i Twój bełkot :)


Cytat:
Rozmowa jest o zasadności twojego światopoglądu więc to nie ja mam go udowodnić tylko ty kabotynie i przestań mielić w kółko te kocopoły bo to od dawna jest śmieszne


Nie, rozmowa jest o zasadności Twojego światopoglądu i to Ty musisz coś udowodnić żeby wykazać swoją rację. Próba argumentum ad ignorantiam – 5:0


Cytat:
Wpisz mi więc tutaj teraz jakiś jeden swój argument jaki rzekomo zignorowałem wcześniej. Nie ma takiego argumentu. Na wszystko odpowiedziałem

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-teizmu,5/swiatopoglad-ateisty-jest-samowywrotny,8118-25.html#262436

więc jedyne co możesz teraz robić to powtarzać od nowa to samo jak zacięty gramofon, co zresztą robisz również w poście do Błażeja



Chociażby to: odrzucenie mózgu jako narzędzia badającego rzeczywistość wymaga użycia do tego swojego mózgu, a negacja logiki wymaga użycia logiki. Nie odniosłeś się do tego, bo to obala całość Twoich wpisów w tym wątku.

Cytat:
Ale na co ja mam przedstawiać tutaj "dowody", na twój światopogląd którego nie umiesz uzasadnić i wybronić? Chyba do reszty cię już pogięło


Zakładasz wątek, stawiasz tezy, teraz czas na DOWODY, bo inaczej można Twoje tezy odrzucić a priori. Znów argumentum ad ignorantiam (powtarzasz się, więc nie cytuję wszystkiego, a jedynie jednorazowe wycinki tego samego żeby odnieść się do argumentów, a nie do literek). Nie liczę tej bramki, bo akcja jest taka sama jak poprzednio :)

Cytat:
To ty masz to zrobić ale nie jesteś w stanie jak widać gdyż twój światopogląd jest samowywrotny, jak pokazuje mój pierwszy post w tym wątku, na który nigdy nie odpowiedziałeś zresztą bo nie jesteś w stanie


Ja Ci udowodniłem, że to Twoje udowadnianie jest samowywrotne i opiera się na błędzie ad ignorantiam i strawman.

Cytat:
Zastosowałem roboczo aksjomaty światopoglądu ateisty do jego własnych przekonań a nie są to moje aksjomaty jak wciskasz więc nie męcz się w tych wygibasach polegających na próbie wykoślawienia czegoś co było w rzeczywistości czymś innym


Nie, użyłeś tu swojej projekcji dotyczącej tych aksjomatów. Wypaczasz sobie ateizm żeby odnieść się do tej wersji, to się nie dziw, że zbierasz łomot.

6:0

Cytat:
Pusta opinia podana bez jakiegokolwiek uzasadnienia a więc można ją spokojnie wywalić na śmietnik, jak zresztą całość twoich wypocin


Tak zrobiłem z Twoimi postami, to mi zarzucasz, że nie cytuję wszystkiego :D Tylko teraz udowadniasz, że nie czytasz ze zrozumieniem i wartościowe argumenty po prostu pomijasz, bo nie pasuje Ci na nie odpowiadać.

7:0

Cytat:
Gola samobójczego to właśnie sam sobie strzeliłeś bo twój teoretyczny przykład nie ma nic wspólnego z jakimkolwiek uzasadnieniem dowodowym poza twoim teoretycznym bajaniem, jak zresztą w całej reszcie tematów


Wiesz matole co to jest PRZYKŁAD?

Cytat:
Kolejne pustosłowie, zero choćby przykładu tych "faktów" i nic dziwnego bo to twój kolejny wymysł na poczekaniu


Kolejny raz widzimy jak ten imbecyl nie potrafi czytać ze zrozumieniem. Przypomnę o co chodzi, bo ktoś mógłby odnieść mylne wrażenie, że Lewandowski ma tu jakieś podstawy do przekonania o swojej racji. Otóż bajanie Lewandowskiego w tym przypadku brzmiało tak, że na podstawie teorii flogistonu coś tam wynaleziono i działało. Stwierdzam to co było faktem: nie na podstawie błędnej teorii flogistonu, tylko na podstawie faktów, na których powstała teoria flogistonu. Inaczej nie dałoby się stworzyć niczego co działa. Mamy obserwację i wyjaśnienie. Teoria flogistonu to błędne wyjaśnienie dobrej obserwacji, a to na podstawie tej obserwacji można było cokolwiek wynaleźć. W zamian Lewandowski a priori rzuca swoje niczym nie poparte stwierdzenie.

8:0, choć ja bym to liczył jak w koszykówce rzut za 3 pkty, bo poziom rozmówcy jest wyjątkowo niski.

Cytat:
Z dupy to jest twoje porównanie


A no tak, skoro tak piszesz to tak musi być :D

Cytat:
Z punktu widzenia twojego ateistycznego światopoglądu twój mózg jest jedynie kłębkiem reakcji elektrochemicznych, którym nie można przypisać jakiegokolwiek statusu prawdy, a więc wszelkie twoje wywody mają wartość prawdy równą zeru, włącznie z tym który mówi o "wadliwej generalizacji". Nie jesteś w stanie uzasadnić sensowności jakiegokolwiek swojego zdania, leżysz od dawna obiema nogami w mogile i jeszcze próbujesz podskakiwać


Znów przypisanie mi nie mojego poglądu + erystyka + przypisanie sztucznych implikacji danego poglądu.

9:0

Cytat:
Materializm jest albo przyczyną, albo skutkiem ateizmu, tak więc atak na materializm jest w praktyce atakiem na ateizm i dlatego nie ustąpię w tym temacie


I tutaj mógłbym skończyć, bo doszło do ostatecznego samozaorania. Akurat przy 10:0 :)

Oczywiście Lewandowski nie przedstawia nic na poparcie swojego wierzenia.

Cytat:
I tak wyglądają jego wszystkie pseudoargumenty, sam się już dawno zaorał, zgodnie ze swoimi własnym słowami:

Jak kończą się argumenty, to muszą zacząć się epitety. Tym razem nie jest inaczej (Prosiak)

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/czy-jest-jedyna-prawda,7996-300.html#262204

Z tą różnicą, że ty nigdy nie miałeś żadnych argumentów


Cały czas mam, ale widocznie jesteś za głupi żeby je zrozumieć. To już Twój problem, nie mój. Epitetów mogę używać, bo Ty to zrobiłeś pierwszy, więc dałeś mi przyzwolenie na robienie z Ciebie carpaccio z leszcza.


Pomijam to co się powtórzyło i na co już odpowiadałem, bo tysiąc razy powtórzone kłamstwo Lewandowskiego nie stanie się prawdą. I jedziemy dalej:

Cytat:
Od nowa powtórzone wyznanko wiary z poprzedniego posta, widzi ktoś tu jakiś "dowód" na to twierdzenie poza tym że koleś jedynie w to wierzy?

Nie ma tu takiego dowodu


Tak samo jak nie ma dowodu na istnienie Błażeja. Błażej, czaisz to? Gość uważa, że nie istniejesz, bo nie ma żadnego dowodu na to, że istniejesz :D Myślenie prymitywa, zero-jedynkowe.


Cytat:
Poza tym logika to twór wyłącznie umysłu i nie istnieje w świecie zewnętrznym


Takie twierdzenie wymaga dowodu. Masz jakiś?

Cytat:
z punktu widzenia ateistycznego światopoglądu mózg jest jedynie kłębkiem reakcji elektrochemicznych, którym nie można przypisać jakiegokolwiek statusu prawdy,


To kłamstwo Lewandowski powtarza już któryś raz. Są na to jakieś dowody?

Cytat:
Typowa ateistyczna głupia analogia mająca uchodzić za błyskotliwą a w rzeczywistości bez związku z tematem. Ta analogia jest fałszywa, nie wiemy do końca czym w ogóle jest umysł więc porównanie go z komputerem jest bezsensem. Poza tym analogia nie może być z natury rzeczy dowodem ale tego koleś jak widać jeszcze nie wie


No popatrz, a przed chwilą jeszcze próbowałeś hipokryto udowodnić swoje wypociny analogią z tygrysem :D Moim zdaniem to już nie jest głupota, a celowe kłamstwo, które wytknąłem. 11:0
Poza tym nie zrozumiałeś analogii: 12:0 Bo ona jest dokładną kopią Twojego „argumentu” przełożoną tylko na inne obiekty.


Cytat:
Za to ateista święcie wierzy we własną nieomylność gdy dyskutuje z teistą


To teista wierzy we własną nieomylność gdy dyskutuje z ateistą i dlatego dostaje takie baty, bo nie da się wygrać przedstawiając swój ciasny poglądzik i przeciwstawiając go uwolnionemu umysłowi.

Cytat:
W pełni się z tym zgadzam w odniesieniu tego do ciebie


Ale w odniesieniu do siebie nie. Moralność Kalego :)

12:0


Cytat:
W kwestii świata pozazmysłowego nauka jest agnostyczna a nie ateistyczna, nie wciskaj ludziom kitu ateistyczny prostaku


W praktyce na jedno wychodzi.

Cytat:
No to znowu sam siebie zaorałeś bo skoro jesteś jedynie z góry zaprogramowaną sekwencją reakcji elektrochemicznych to znowu nic nie poznajesz bo nie możesz w sposób wolny i świadomy kształtować procesu poznania


Kolejne wyznanie wiary i błędne kółeczko i kolejny strawman

13:0


Cytat:
Samowywrotny bełkot. Skoro nie ma wolnej woli to nie da się orzec że cokolwiek w umyśle zostało ukształtowane metodą dochodzenia do prawdy. W deterministycznym świecie ateisty mózg jedynie odtwarza z góry zaprogramowany cykl wystrzału elektronów z neuronów. Kto zapewni status prawdy takim reakcjom elektrochemicznym? Ateista nie jest w stanie tego zapewnić

tak więc koleś znów zaorał się sam i wyznaje jedynie swoją wiarę



I kolejny raz wyznania wiary i nieuzasadnione twierdzenia. Tu kończę nawet czytać, bo potem znów wszystko się powtarza.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Prosiak




Dołączył: 28 Lis 2015
Posty: 1128
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:23, 17 Sty 2016    Temat postu:

Błażej napisał:
Prosiak jako deklarujący się empirysta nie podał żadnych badań empirycznych, które by uzasadniały jego słowa, szkoda, bo liczyłem na nie, a tu kicha.


Gdybym podał to mówilibyśmy o teorii, a nie o empirii. Podobnie jak nie podam dowodów i badań świadczących, że Błażej żyje. I właśnie do tej luki w możliwościach dowodzenia Lewandowski szuka okazji do trollingu.

Błażeju, popatrz na ilość założeń, które poczyniłeś.
- przeciwstawiasz TE teizmowi
- przeciwstawiasz naturalizm transcendentalizmowi
- przeciwstawiasz teizm ateizmowi
- przeciwstawiasz prawdę sukcesowi ewolucyjnemu
itp.

To jest myślenie zero-jedynkowe, które ja odrzucam. I nie muszę tłumaczyć czemu: prawda jest jaka jest, a twierdzenia mają się dopasować do prawdy. Zero-jedynkowe myślenie to nieuprawniony dualizm, który jest prymitywnym ludzkim sposobem miary rzeczywistości.

Wydawało mi się, że odpowiednio to wyjaśniłem i w innym wątku dobrze zinterpretowałeś to o czym piszę.

Błażej napisał:
Skoro nie ma mowy o pewności w postrzeganiu rzeczywistości, jeśli nie możemy być pewni, że umysł, który daje początek wierzeniom/przekonaniom jest źródłem pewnym w generowaniu prawdziwych sądów o świecie, to na jakiej podstawie mamy twierdzić ze przekonania ateistów o powodach wiary teistów są zgodne z prawda, dlaczego mielibyśmy zakładać, że mówi nam prawdę o czymkolwiek ?


Błąd polega tu na zrobieniu z mózgu teoretycznego obiektu, który jest spójny jako całość i postawienie sprawy zero-jedynkowo:
a) mózg trafnie ocenia rzeczywistość
b) mózg nie ocenia trafnie rzeczywistości.

A co stoi na przeszkodzie żeby było tak i tak? Dostosowując się coraz lepiej do rzeczywistości nabywamy coraz lepszych mechanizmów ewolucyjnych, w tym lepszej oceny mechanizmów rządzących naszym wewnętrznym światem. Wewnętrzny świat, to taki, który możemy badać i w którym możemy szukać pewników. Pewniki te i tak nie są równe 1, bo zawsze istnieje cień szansy, że teoria spiskowa mogłaby być prawdą, a do każdego zdarzenia można dopisać mnóstwo teorii spiskowych.

Po pierwsze mózg nie jest spójną całością, tylko sumą różnych autonomicznych części. Część z nich to instynkty, a część to logiczne myślenie, czyli coś ala komputer. Jesteś swoim ciałem migdałowatym, które powoduje, że jesteś agresywny i masz ochotę na seks, czy może jesteś swoją lewą półkulą myślącą logicznie? Pewne części postrzegają świat subiektywnie, np. „ta dziewczyna jest ładna, a tamta brzydka”, a pewne obiektywnie np. „ta dziewczyna ma brązowe włosy, a tamta blond”. Nie można mówić o jednym mózgu dostosowanym do przetrwania – różne rzeczy dają przetrwanie, a u człowieka rozwinęła się zdolność do logicznego myślenia i dostrzegania zależności między obiektami i działaniami. W ten sposób niewątpliwie badamy część rzeczywistości, która jest DLA NAS jedyną obserwowalną rzeczywistością. Są natomiast też rzeczy, o których nie wiemy i o nich nie możemy niczego powiedzieć z pewnością. Ateizm sam w sobie nie mówi niczego o powstaniu świata, sensie życia itd.

Cytat:
Problem w tym, że przyjmując wiarę w filozoficzny naturalizm i materializm, prawda jest bez znaczenia


Toteż nie przyjmuję żadnej wiary tego typu. Uważam się za osobę z otwartym umysłem, więc więcej Ci zaneguję niż stwierdzę ;) ale nie będę wylewał dziecka z kąpielą jak niektórzy, którzy orają własny umysł i sensowność jego osądów. To już pachnie schizofrenią i znam to empirycznie, bo jakoś tak się złożyło, że poznałem w życiu sporo osób z taką przypadłością.


Cytat:
„Podstawowym zadaniem mózgu jest przemieszczanie członków ciała w miejsce, w którym powinny się znaleźć, by cały organizm mógł przeżyć. Poprawa kontroli sensomotorycznej daje przewagę ewolucyjną. Bardziej wyrafinowany system reprezentacji świata również daje przewagę, o ile tylko zwiększa szanse organizmu na przeżycie. Prawda czymkolwiek ona jest, stoi na ostatnim miejscu”. – Patricia S. Churchland


W takim razie skąd wiadomo, że Churchland mówi prawdę? To jest dopiero samowywrotny pogląd :)


Teiści, o których piszę to teiści pokroju Lewandowskiego. Wybacz, ale na takich trafiam więcej i mam też takich osobników w rodzinie. Na podobnej zasadzie funkcjonują np. komuniści, albo korwiniści. Wybacz, ale dla mnie otwartość umysłu jest ważniejsza od łykania jakiejś ideologii, a za taką postrzegam każdy teizm. Przeciwko teizmowi jest mnóstwo argumentów, ale to temat na inną rozmowę.


Cytat:
racjonalnego chrześcijańskiego teizmu


oksymoron

Cytat:
Te pytania, które są częścią światopoglądu, przekraczają możliwości empiryczne, a więc twierdzenie przez ateistę, że można zbudować światopogląd na empirii, że w przyjmuje w swoim światopoglądzie tylko te twierdzenia, co są oparte na metodzie doświadczalnej to ja mogę, co najwyżej śmiechem potraktować


Nieprawda. Ateista może powiedzieć „nie wiem” zamiast udawać, że wie. Błędem jest utożsamianie ateizmu z innymi poglądami. Ateizm to ateizm i koniec kropka. W zasadzie mój ateizm wynika z agnostycyzmu, bo to prawie równoważne poglądy tak de facto.

Ateistyczna nauka, czyli empiryczna nauka. Bo na czym polega nauka? Na badaniu cząstek świata, które badamy. Dlatego naukowiec musi być agnostykiem jeśli jest uczciwy (dlatego odrzucam tezy wierzących naukowców, którzy są fideistami – niezależnie od tego czy to ateiści-fideiści, czy teiści). Najpierw gromadzimy dane, potem łączymy je w teorie, a potem weryfikujemy i rzeczywistość ZAZWYCZAJ pokazuje nam , że się myliliśmy co do założeń. Empiria weryfikuje teorie, a zadaniem teorii jest pasowanie do empirii! Tymczasem teizm jest tego zaprzeczeniem i jest formą fideizmu, a nie muszę chyba tu udowadniać dlaczego fideizm jest samoorającym się przekonaniem.


Cytat:
Błażej jest bytem osobowym, a twoje teorie to tylko teorie, na które nie podałeś żadnych empirycznych badań, a zgodnie z twoim światopoglądem, tylko te twierdzenia mają sens, co są empirycznie zweryfikowane. Bo widzisz teorii jest wiele, ale dlaczego miałbym ufać akurat tym, które ty tu przedstawiasz ? Podasz jakieś badania naukowe ?


Już na to odpowiadałem, a dodatkowo muszę stwierdzić, że Błażej nie jest żadnym bytem osobowym, choć może mu się tak wydawać ;) No, a podasz badania naukowe na to, że Błażej jest bytem osobowym?


Cytat:
Powiem szczerze, ze nie wiem, muszę się jeszcze nad tym zastanowić. Mam wątpliwość do tego przekonania: „Przyczynowość to jedna z podstaw tego świata empirycznego” – możesz prawdziwość tego twierdzenia dowieść metodą naukową ?


Pewnych rzeczy nie trzeba udowadniać, bo to tworzy paradoks. Tak samo jak nie udowodnię tego, że żyjesz i że istniejesz. Pewne rzeczy są oczywiste dopóki ktoś nie przedstawi alternatywy. Choć niektóre tak się rozpadły, np. „ja”, wolna wola, więc może to też czeka logikę i przyczynowość w sensie absolutnym, ale na to nie mamy nawet alternatywy.

Poza tym zauważyłem, że niektóre moje wpisy też interpretujesz jakbym pisał je zero-jedynkowo. Np kiedy pisałem o empirii, to nie chodziło mi o ograniczenie się tylko do doświadczenia. Pisałem o tym kiedy pisałem o istnieniu obiektywnego świata, który jest przed nami ukryty jako taki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 0:45, 18 Sty 2016    Temat postu:

Prosiak napisał:
Odpowiedź do Lewandowskiego, ostateczna masakra? Obawiam się, że on i tak nie przyzna się do błędu i będzie w to brnął.


No to zobaczmy kto tu popełnia "błędy"

Prosiak napisał:
Cytat:
No co za głębia merytoryki. Z ciebie taki student filozofii jak ze mnie student architektury weneckiej. Żaden student filozofii nie skalałby się wyznawaniem prymitywnego scjentyzmu bo ten pogląd został obalony już dawno przez twórców Koła Wiedeńskiego, wiedzą o tym nawet ludzie którzy nigdy nie studiowali filozofii ale ty nie masz o tym bladego pojęcia więc bajki o studiowaniu filozofii to wciskaj innym neoateistycznym klonom swojego pokroju. Z twoich poglądów śmieje się każdy filozof bo to prostacki scjentyzm obalony już ponad 100 lat temu, a nie żadna poważna filozofia. Tak więc nawet po tym widać że zmyślasz i myślisz że ktoś się tu nabierze na takie bujdy


W powyższym tekście rozmówca próbował mi wmówić pogląd, który łatwo obalić. Typowy strawman. Próba przypisania mi scjentyzmu świadczy o niezrozumieniu tego o czym piszę. 1:0 dla Prosiaka


Jakie 1:0? Gdzie odparłeś tu cokolwiek z tego co napisałem? Nigdzie, jak zwykle wypociłeś tylko koncert życzeń

Prosiak napisał:
Cytat:
Obaliłem wyżej zdanie po zdaniu cały twój bełkot i każdy widział


Każdy widział, ale tylko jeden Lewandowski zinterpretował to jako „obalenie” czegoś. Równie dobrze mógłbyś cytować jedno moje zdanie i pisać pod nim „weritekte”, albo „ty chuju to erystyka debilu” i wyszłoby na to samo. 2:0


Odpowiadam na twój bełkot zdanie po zdaniu a ty wymiękasz więc póki to co piszę zostaje bez odpowiedzi to twoje wywody są obalone i nie zmieni tego żadna twoja gadka szmatka

Prosiak napisał:
Cytat:
będę tak robił do skutku, więc zamykanie oczu i udawanie że czegoś "nie ma" pomaga ci w tym momencie jak umarłemu kadzidło. Zresztą nawet nie ma tam za bardzo co obalać bo jedyne co masz to same wyznania wiary i błędne kółeczka więc zaorałeś się dawno sam


Projekcja, czyli zarzucanie mi własnych błędów: wyznań wiary i błędnych kółeczek


Błędne kółeczka zostały ci wykazane a ty zostawiłeś to bez odpowiedzi więc błędne kółeczka w twojej erystyce są faktem

Prosiak napisał:
Cytat:
Wyrwałeś z kontekstu 16 moich zdań i udajesz że tak wygląda całe moje zaoranie twojego bełkotu. Zacytowałeś 158 moich słów z postu w którym było ich 2886. To pokazuje liczbowo skalę twojej manipulacji


A co wartościowego pominąłem? Zacytowałem obelgi, a pominąłem bełkot żeby nie cytować całości wpisów. Ty też sobie pocytowałeś to co Ci pasowało i w przeciwieństwie do mnie ominąłeś meritum wypowiedzi, argumenty.


Bzdury, odpisywałem zdanie po zdaniu na twoje wypociny, tak jak teraz, dodatkowo odpowiadałem zdanie po zdaniu na to co jeszcze bredziłeś do Błażeja, więc po prostu zmyślasz. Ty nie odpowiadałeś na nic poza pisaniem demagogicznych odezw bez jakiegokolwiek związku z tematem. Pokaż mi jakikolwiek twój rzekomo pominięty przeze mnie "argument" a natychmiast go obalę, jak wszystkie poprzednie, co nie jest trudne bo podajesz jedynie wyznania wiary pełne błędnych kółeczek i myślenia życzeniowego

Prosiak napisał:
Cytat:
Warto porównać twoje wycinki z tym co w całości napisałem

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-teizmu,5/swiatopoglad-ateisty-jest-samowywrotny,8118-25.html#262436


Oj warto, bo tam czarno na białym jest udowodniona moja racja i Twój bełkot :)


Pokaż jakiś przykład a póki tego nie zrobisz to jest to tylko twoja kolejna fantazja bez jakiegokolwiek związku z rzeczywistością, jak cała reszta twojej erystyki

Prosiak napisał:
Cytat:
Rozmowa jest o zasadności twojego światopoglądu więc to nie ja mam go udowodnić tylko ty kabotynie i przestań mielić w kółko te kocopoły bo to od dawna jest śmieszne


Nie, rozmowa jest o zasadności Twojego światopoglądu


Kłamiesz, wystarczy spojrzeć na tytuł wątku, pada tam słowo ateizm a to nie jest mój światopogląd tylko twój więc łżesz non stop

Prosiak napisał:
Cytat:
Wpisz mi więc tutaj teraz jakiś jeden swój argument jaki rzekomo zignorowałem wcześniej. Nie ma takiego argumentu. Na wszystko odpowiedziałem

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-teizmu,5/swiatopoglad-ateisty-jest-samowywrotny,8118-25.html#262436

więc jedyne co możesz teraz robić to powtarzać od nowa to samo jak zacięty gramofon, co zresztą robisz również w poście do Błażeja


Chociażby to: odrzucenie mózgu jako narzędzia badającego rzeczywistość wymaga użycia do tego swojego mózgu, a negacja logiki wymaga użycia logiki. Nie odniosłeś się do tego, bo to obala całość Twoich wpisów w tym wątku.


Odnosiłem się do tego 4 razy więc łżesz po raz kolejny twierdząc, że na to nie odpowiedziałem - oto odpowiedź: W rzeczywistości chodzi o to, że ja krytykując ateistyczną epistemologię pokazuję że to właśnie ona jest wewnętrznie sprzeczna, posługując się punktem wyjścia jaki zostaje ateiście po sprowadzeniu wszystkiego do materii i bezcelowej ewolucji. Taki światopogląd jest samoobalalny i to nie jest mój światopogląd, więc to nie ja mam tu problem z udowodnieniem go tylko ty

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-teizmu,5/swiatopoglad-ateisty-jest-samowywrotny,8118-25.html#262436

Powtórzyłem to kilka razy w tym poście a ty nigdy się do tego nie odniosłeś więc teraz zwyczajnie kłamiesz

Kłamstwa i bawienie się teraz w kotka i myszkę to już jedyne co ci pozostało

Prosiak napisał:
Cytat:
Ale na co ja mam przedstawiać tutaj "dowody", na twój światopogląd którego nie umiesz uzasadnić i wybronić? Chyba do reszty cię już pogięło


Zakładasz wątek, stawiasz tezy, teraz czas na DOWODY, bo inaczej można Twoje tezy odrzucić a priori


W pierwszym poście do tego wątku argumenty zostały przedstawione a ty nawet się do tego postu nigdy nie odniosłeś więc nie kłam ponownie że cokolwiek obaliłeś bo po prostu na dzień dobry wymiękłeś przed problemem postawionym na wstępie i pitoliłeś tylko jakieś kocopoły bez związku z tematem, co w zasadzie tyczy się każdego twojego postu

Prosiak napisał:
Cytat:
To ty masz to zrobić ale nie jesteś w stanie jak widać gdyż twój światopogląd jest samowywrotny, jak pokazuje mój pierwszy post w tym wątku, na który nigdy nie odpowiedziałeś zresztą bo nie jesteś w stanie


Ja Ci udowodniłem, że to Twoje udowadnianie jest samowywrotne i opiera się na błędzie ad ignorantiam i strawman.


Zmyślasz, pokaż gdzie to niby wykazałeś bo przepisywanie nomenklatury z łaciny i angielszczyzny ze stronek nie sprawi jeszcze że cokolwiek "obaliłeś"

Prosiak napisał:
Cytat:
Zastosowałem roboczo aksjomaty światopoglądu ateisty do jego własnych przekonań a nie są to moje aksjomaty jak wciskasz więc nie męcz się w tych wygibasach polegających na próbie wykoślawienia czegoś co było w rzeczywistości czymś innym


Nie, użyłeś tu swojej projekcji dotyczącej tych aksjomatów. Wypaczasz sobie ateizm żeby odnieść się do tej wersji, to się nie dziw, że zbierasz łomot


Pustosłowie i znowu odwrócenie kota ogonem, kolejna ucieczka przed problemem

Argumentacja jest prosta, wedle darwinizmu twój mózg jest tylko kłębkiem reakcji chemicznych i niczym więcej więc nie jesteś w stanie udowodnić że jakiekolwiek twoje wypociny mają sens. Nigdy z tego nie wybrnąłeś i dlatego wpuszczasz tylko tony erystyki nie mającej nic wspólnego z tym problemem, aby odwrócić kota ogonem od meritum

Prosiak napisał:
Cytat:
Pusta opinia podana bez jakiegokolwiek uzasadnienia a więc można ją spokojnie wywalić na śmietnik, jak zresztą całość twoich wypocin


Tak zrobiłem z Twoimi postami, to mi zarzucasz, że nie cytuję wszystkiego :D Tylko teraz udowadniasz, że nie czytasz ze zrozumieniem i wartościowe argumenty po prostu pomijasz, bo nie pasuje Ci na nie odpowiadać.


Ale ja do wszystkiego co wypacasz się odnoszę a ty praktycznie do niczego więc na zasadzie milczący racji nie mają sam się zaorałeś po raz kolejny

Prosiak napisał:
Cytat:
Gola samobójczego to właśnie sam sobie strzeliłeś bo twój teoretyczny przykład nie ma nic wspólnego z jakimkolwiek uzasadnieniem dowodowym poza twoim teoretycznym bajaniem, jak zresztą w całej reszcie tematów


Wiesz matole co to jest PRZYKŁAD?


Mam gdzieś twoje przykłady zindoktrynowany bucu, miałeś przedstawić dowody na twój błędnokołowy światopogląd ale tego nie zrobiłeś więc twój światopogląd jest nadal tym samym bezsensownym rojeniem o świecie utkanym z wyznań wiary i niczym więcej nie jest

Prosiak napisał:
Cytat:
Kolejne pustosłowie, zero choćby przykładu tych "faktów" i nic dziwnego bo to twój kolejny wymysł na poczekaniu


Kolejny raz widzimy jak ten imbecyl nie potrafi czytać ze zrozumieniem. Przypomnę o co chodzi, bo ktoś mógłby odnieść mylne wrażenie, że Lewandowski ma tu jakieś podstawy do przekonania o swojej racji. Otóż bajanie Lewandowskiego w tym przypadku brzmiało tak, że na podstawie teorii flogistonu coś tam wynaleziono i działało. Stwierdzam to co było faktem: nie na podstawie błędnej teorii flogistonu, tylko na podstawie faktów, na których powstała teoria flogistonu. Inaczej nie dałoby się stworzyć niczego co działa. Mamy obserwację i wyjaśnienie. Teoria flogistonu to błędne wyjaśnienie dobrej obserwacji, a to na podstawie tej obserwacji można było cokolwiek wynaleźć. W zamian Lewandowski a priori rzuca swoje niczym nie poparte stwierdzenie.


Bajeczki ciąg dalszy co widać po tym że to zmyśliłeś bo w ogóle nie przedstawiłeś tych "faktów", jak zresztą w każdej innej dowolnej sprawie

Prosiak napisał:
8:0, choć ja bym to liczył jak w koszykówce rzut za 3 pkty, bo poziom rozmówcy jest wyjątkowo niski.


Nie wiem co ty liczysz przygłupie ale najwyraźniej zwoje w swym mózgu, choć wątpię że jest ich tam nawet 8

Prosiak napisał:
Cytat:
Z dupy to jest twoje porównanie


A no tak, skoro tak piszesz to tak musi być :D


I tak jest

Prosiak napisał:
Cytat:
Z punktu widzenia twojego ateistycznego światopoglądu twój mózg jest jedynie kłębkiem reakcji elektrochemicznych, którym nie można przypisać jakiegokolwiek statusu prawdy, a więc wszelkie twoje wywody mają wartość prawdy równą zeru, włącznie z tym który mówi o "wadliwej generalizacji". Nie jesteś w stanie uzasadnić sensowności jakiegokolwiek swojego zdania, leżysz od dawna obiema nogami w mogile i jeszcze próbujesz podskakiwać


Znów przypisanie mi nie mojego poglądu + erystyka + przypisanie sztucznych implikacji danego poglądu.


To zdanie poza tym że jest jak zwykle eskapizmem bez najmniejszego związku z moją wypowiedzią to i tak ma wartość zerową gdyż z punktu widzenia twojego ateistycznego światopoglądu twój mózg jest jedynie kłębkiem reakcji elektrochemicznych, którym nie można przypisać jakiegokolwiek statusu prawdy, a więc wszelkie twoje wywody mają wartość prawdy równą zeru, włącznie z tym właśnie zdaniem. Nie jesteś w stanie uzasadnić sensowności jakiegokolwiek swojego zdania, leżysz od dawna obiema nogami w mogile i jeszcze próbujesz podskakiwać

Prosiak napisał:
Cytat:
Materializm jest albo przyczyną, albo skutkiem ateizmu, tak więc atak na materializm jest w praktyce atakiem na ateizm i dlatego nie ustąpię w tym temacie


I tutaj mógłbym skończyć, bo doszło do ostatecznego samozaorania


Kolejne pustosłowie bez jakiejkolwiek wartości w relacji do prawdy

Prosiak napisał:
Oczywiście Lewandowski nie przedstawia nic na poparcie swojego wierzenia.


Na razie analizujemy twoje wyznanka wiary i tam zero jakiegokolwiek uzasadnienia pomimo tego, że wypociłeś kolejny post o treści równej zeru

Prosiak napisał:
Cytat:
I tak wyglądają jego wszystkie pseudoargumenty, sam się już dawno zaorał, zgodnie ze swoimi własnym słowami:

Jak kończą się argumenty, to muszą zacząć się epitety. Tym razem nie jest inaczej (Prosiak)

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/czy-jest-jedyna-prawda,7996-300.html#262204

Z tą różnicą, że ty nigdy nie miałeś żadnych argumentów


Cały czas mam, ale widocznie jesteś za głupi żeby je zrozumieć.


Zmyślasz, pokaż jakikolwiek twój argument bo na razie pokazałeś jedynie wyznanka wiary i błędne kółeczka, które teraz już tylko powtarzasz na zasadzie odgrzewanego kotleta

Nie masz ani jednego dowodu na to że jakiekolwiek twoje zdanie jest sensowne i nic dziwnego, gdyż nie możesz go po prostu mieć, ateizm to samoobalalny nihilizm i twój światopogląd jest samowywrotny i nieuzasadnialny więc stosujesz wyłącznie erystykę bo nic innego ci nie pozostało. Nic tego lepiej nie pokazuje niż ta dyskusja

Prosiak napisał:
Pomijam to co się powtórzyło i na co już odpowiadałem


Kłamiesz sofisto, nigdzie na to nie odpowiedziałeś bo po prostu przed tym wymiękłeś

Prosiak napisał:
Cytat:
Od nowa powtórzone wyznanko wiary z poprzedniego posta, widzi ktoś tu jakiś "dowód" na to twierdzenie poza tym że koleś jedynie w to wierzy?

Nie ma tu takiego dowodu


Tak samo jak nie ma dowodu na istnienie Błażeja. Błażej, czaisz to? Gość uważa, że nie istniejesz, bo nie ma żadnego dowodu na to, że istniejesz :D Myślenie prymitywa, zero-jedynkowe.


A co ma istnienie Błażeja wspólnego z tym że nie istnieje twój dowód i dlatego musisz non stop zmyślać skoro go nie masz? Erystyka, erystyka, erystyka stosowana jako maskowanie faktu, że koleś nie ma nic na wykazanie że jakiekolwiek zdanie w jego światopoglądzie jest czymś więcej niż bełkot

Prosiak napisał:
Cytat:
Poza tym logika to twór wyłącznie umysłu i nie istnieje w świecie zewnętrznym


Takie twierdzenie wymaga dowodu. Masz jakiś?


To pokaż mi istnienie logiki poza ludzkim umysłem, jakiś zapis logiki istniejący gdzieś we Wszechświecie i poczyniony ręką przyrody a nie ręką człowieka. Masz jakiś? Nie masz, więc nie ośmieszaj się do reszty bo właśnie się do reszty zaorałeś

Prosiak napisał:
Cytat:
z punktu widzenia ateistycznego światopoglądu mózg jest jedynie kłębkiem reakcji elektrochemicznych, którym nie można przypisać jakiegokolwiek statusu prawdy,


To kłamstwo Lewandowski powtarza już któryś raz. Są na to jakieś dowody?


Dowody że masz mózg? No chyba na to nikt nie ma dowodu, nawet jakby otworzyć twą czachę to nadal by nie było dowodów. Ośmieszania ciąg dalszy, w takim razie może masz niematerialną duszę a nie jedynie te 8 zwojów złożonych z neuronów we łbie, co kabotynie? Może za chwilę zażądasz dowodów na istnienie mózgu, tak jak wyżej żądałeś dowodów na istnienie Błażeja bez jakiegokolwiek związku z tematem. Zresztą w twoim przypadku mózg chyba rzeczywiście nie istnieje, sądząc po zerowej treści postów. W swej erystyce już sięgnąłeś zatem dna i to jest w sumie przyznanie się że zostałeś zaorany i została ci już tylko sofistyka taka jak tu, zniżająca się do coraz większych absurdów w stylu "a udowodnij istnienie Błażeja i mózgu"

Prosiak napisał:
Cytat:
Typowa ateistyczna głupia analogia mająca uchodzić za błyskotliwą a w rzeczywistości bez związku z tematem. Ta analogia jest fałszywa, nie wiemy do końca czym w ogóle jest umysł więc porównanie go z komputerem jest bezsensem. Poza tym analogia nie może być z natury rzeczy dowodem ale tego koleś jak widać jeszcze nie wie


No popatrz, a przed chwilą jeszcze próbowałeś hipokryto udowodnić swoje wypociny analogią z tygrysem :D


I udowodniłem

Prosiak napisał:
Moim zdaniem to już nie jest głupota, a celowe kłamstwo, które wytknąłem


Pustosłowie

Prosiak napisał:
Poza tym nie zrozumiałeś analogii: 12:0 Bo ona jest dokładną kopią Twojego „argumentu” przełożoną tylko na inne obiekty.


Oczywiście że nie jest analogią a jedynie pseudoanalogią i to właśnie ty tego nie zrozumiałeś

Prosiak napisał:
Cytat:
Za to ateista święcie wierzy we własną nieomylność gdy dyskutuje z teistą


To teista wierzy we własną nieomylność gdy dyskutuje z ateistą


Znowu kotka ogonkiem erysta musiał odwrócić bo argument był dla niego zbyt ciężki i musiał od niego uciec, tak jak Komorowski pytany dlaczego okradł swoją kancelarię odwraca od razu kota ogonem na Dudę zamiast odpowiedzieć na pytania. Taka sama erystyka

Prosiak napisał:
i dlatego dostaje takie baty, bo nie da się wygrać przedstawiając swój ciasny poglądzik i przeciwstawiając go uwolnionemu umysłowi.


baty to ty jak na razie dostajesz bo nie jesteś w stanie uzasadnić sensowności jakiegokolwiek swojego zdania

Prosiak napisał:
Cytat:
W kwestii świata pozazmysłowego nauka jest agnostyczna a nie ateistyczna, nie wciskaj ludziom kitu ateistyczny prostaku


W praktyce na jedno wychodzi.


Bzdura, nie rozróżniając nawet takich podstaw pokazujesz właśnie swój kabotynizm po raz kolejny. Agnostycyzm wstrzymuje się od osądu więc nic nie obala i znowu potwierdzasz tylko swoją indolencję

Prosiak napisał:
Cytat:
No to znowu sam siebie zaorałeś bo skoro jesteś jedynie z góry zaprogramowaną sekwencją reakcji elektrochemicznych to znowu nic nie poznajesz bo nie możesz w sposób wolny i świadomy kształtować procesu poznania


Kolejne wyznanie wiary i błędne kółeczko i kolejny strawman


W którym niby miejscu sofisto, podałem tu konkretny argument a ty jak zwykle wymiękłeś przed tym i wpisałeś po raz kolejny jakieś pustosłowie podane jak zwykle z automatu, które nie ma jakiegokolwiek związku z wypowiedzią przedmówcy i to jest erystyka którą cały czas stosujesz

Prosiak napisał:
Cytat:
Samowywrotny bełkot. Skoro nie ma wolnej woli to nie da się orzec że cokolwiek w umyśle zostało ukształtowane metodą dochodzenia do prawdy. W deterministycznym świecie ateisty mózg jedynie odtwarza z góry zaprogramowany cykl wystrzału elektronów z neuronów. Kto zapewni status prawdy takim reakcjom elektrochemicznym? Ateista nie jest w stanie tego zapewnić

tak więc koleś znów zaorał się sam i wyznaje jedynie swoją wiarę



I kolejny raz wyznania wiary i nieuzasadnione twierdzenia.


Uzasadnienie jest podane a ty jak zwykle wymiękłeś, kabotyński komentarzyk zamiast merytorycznego odniesienia się do tego argumentu nic ci tu nie pomoże i każdy to widzi

Prosiak napisał:
Tu kończę nawet czytać, bo potem znów wszystko się powtarza.


Tu kończysz bo po prostu wymiękłeś przed faktem że twój światopogląd jest bezsensownym rojeniem i nie potrafisz podać jakiegokolwiek zdania, które miałoby wartość poznawczą większą od zera


Ostatnio zmieniony przez Jan Lewandowski dnia Pon 0:52, 18 Sty 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Prosiak




Dołączył: 28 Lis 2015
Posty: 1128
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 1:13, 18 Sty 2016    Temat postu:

Z tego steku bzdur niby cytujesz cytat po cytacie, ale nic nie obalasz i niczego nie udowadniasz, tylko powtarzasz się jak zacięta płyta, to co każdy może napisać.

Cytat:
W rzeczywistości chodzi o to, że ja krytykując ateistyczną epistemologię pokazuję że to właśnie ona jest wewnętrznie sprzeczna, posługując się punktem wyjścia jaki zostaje ateiście po sprowadzeniu wszystkiego do materii i bezcelowej ewolucji. Taki światopogląd jest samoobalalny i to nie jest mój światopogląd, więc to nie ja mam tu problem z udowodnieniem go tylko ty


To są Twoje projekcje i myślenie życzeniowe. Nie udowodniłeś tego, tylko wprowadzasz swoje samoobalalne założenia.

Cytat:
Argumentacja jest prosta, wedle darwinizmu twój mózg jest tylko kłębkiem reakcji chemicznych i niczym więcej więc nie jesteś w stanie udowodnić że jakiekolwiek twoje wypociny mają sens. Nigdy z tego nie wybrnąłeś i dlatego wpuszczasz tylko tony erystyki nie mającej nic wspólnego z tym problemem, aby odwrócić kota ogonem od meritum


Wg ateizmu czy darwinizmu? Sam się plączesz i już nie wiesz co napisać.
Poza tym piszę Ci już któryś raz, że jeśli mózg jest tylko kłębkiem reakcji chemicznych, to jak możesz to stwierdzić? Ja tak nie twierdzę i nikt tak nie twierdzi, bo nikt nie neguje funkcji mózgu. #strawman

Cytat:
A co ma istnienie Błażeja wspólnego z tym że nie istnieje twój dowód i dlatego musisz non stop zmyślać skoro go nie masz?


To użyj trochę tego swojego kłębka reakcji chemicznych żeby zrozumieć moje argumenty. Może byś już się tak nie kompromitował.

Cytat:
To pokaż mi istnienie logiki poza ludzkim umysłem, jakiś zapis logiki istniejący gdzieś we Wszechświecie i poczyniony ręką przyrody a nie ręką człowieka. Masz jakiś? Nie masz, więc nie ośmieszaj się do reszty bo właśnie się do reszty zaorałeś


Kolejny raz tworzysz jakieś schizofreniczne konstrukcje umysłowe. Doczytaj sobie czym jest logika.

Cytat:
Oczywiście że nie jest analogią a jedynie pseudoanalogią i to właśnie ty tego nie zrozumiałeś


Tak właśnie jest z tym Twoim tygrysem.

Odwrócenie kota ogonem to Ty prezentujesz, a ja tylko napisałem Ci jak jest.

Takiego ścieku jak napisałeś dawno już nie czytałem. Lecz się chłopie na nerwy, cała treść Twojego wpisu to ścieki i ścieki i erystyka i odwracanie kota ogonem żeby powiedzieć, że ja odwracam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 1:21, 18 Sty 2016    Temat postu:

Prosiak napisał:
Z tego steku bzdur niby cytujesz cytat po cytacie, ale nic nie obalasz i niczego nie udowadniasz, tylko powtarzasz się jak zacięta płyta, to co każdy może napisać.


Bredzisz sofisto i to że mam rację widać właśnie po tym że wymiękasz przed tym co piszę i się do tego nie odnosisz

Prosiak napisał:
Cytat:
W rzeczywistości chodzi o to, że ja krytykując ateistyczną epistemologię pokazuję że to właśnie ona jest wewnętrznie sprzeczna, posługując się punktem wyjścia jaki zostaje ateiście po sprowadzeniu wszystkiego do materii i bezcelowej ewolucji. Taki światopogląd jest samoobalalny i to nie jest mój światopogląd, więc to nie ja mam tu problem z udowodnieniem go tylko ty


To są Twoje projekcje i myślenie życzeniowe. Nie udowodniłeś tego, tylko wprowadzasz swoje samoobalalne założenia.


Brednie, że jesteś tylko wytworem ślepej ewolucji darwinowskiej i twoje myśli tak samo to jest założenie ateizmu więc nie zaprzeczaj oczywistym ateistycznym założeniom sofisto bo pogrążasz się do reszty

Prosiak napisał:
Cytat:
Argumentacja jest prosta, wedle darwinizmu twój mózg jest tylko kłębkiem reakcji elektrochemicznych i niczym więcej więc nie jesteś w stanie udowodnić że jakiekolwiek twoje wypociny mają sens. Nigdy z tego nie wybrnąłeś i dlatego wpuszczasz tylko tony erystyki nie mającej nic wspólnego z tym problemem, aby odwrócić kota ogonem od meritum


Wg ateizmu czy darwinizmu? Sam się plączesz i już nie wiesz co napisać.


Ściemniasz, cały czas musisz stosować erystyczną zabawę w kotka i myszkę bo nie jesteś w stanie wybrnąć przed wskazanymi dylematami. Jak według ciebie nie jesteś wytworem ewolucji darwinowskiej to podciąłeś gałąź na jakiej sam siedzisz bo podważyłeś wiarygodność nauki na jaką się co chwila powołujesz. Zabawa w kotka i myszkę pogarsza tylko twoją sytuację

Prosiak napisał:
Poza tym piszę Ci już któryś raz, że jeśli mózg jest tylko kłębkiem reakcji chemicznych, to jak możesz to stwierdzić?


To ze światopoglądu ateisty wynika że tak jest a nie z mojego i dlatego ateista tkwi w samowywrotnej pułapce

Prosiak napisał:
Ja tak nie twierdzę i nikt tak nie twierdzi, bo nikt nie neguje funkcji mózgu.


Jakiej "funkcji mózgu", znowu zabawa w kotka i myszkę, skoro nie twierdzisz że mózg jest jedynie kłębkiem reakcji elektrochemicznych sprowadzonym jedynie do materii i jej emanacji to właśnie zanegowałeś ateizm, który twierdzi że nie istnieje nic poza materią i jej pochodnymi, ale twoja zabawa w kotka i myszkę kończy się jak widać wpadaniem co chwila w niekonsekwencje i sprzeczności

Prosiak napisał:
Cytat:
A co ma istnienie Błażeja wspólnego z tym że nie istnieje twój dowód i dlatego musisz non stop zmyślać skoro go nie masz?


To użyj trochę tego swojego kłębka reakcji chemicznych żeby zrozumieć moje argumenty. Może byś już się tak nie kompromitował.


Kolejny unik i tak non stop, zabawa w kotka i myszkę i to jest właśnie kompromitacja

Prosiak napisał:
Cytat:
To pokaż mi istnienie logiki poza ludzkim umysłem, jakiś zapis logiki istniejący gdzieś we Wszechświecie i poczyniony ręką przyrody a nie ręką człowieka. Masz jakiś? Nie masz, więc nie ośmieszaj się do reszty bo właśnie się do reszty zaorałeś


Kolejny raz tworzysz jakieś schizofreniczne konstrukcje umysłowe. Doczytaj sobie czym jest logika.


Kolejny unik i tak non stop, zabawy w kotka i myszkę ciąg dalszy

Prosiak napisał:
Cytat:
Oczywiście że nie jest analogią a jedynie pseudoanalogią i to właśnie ty tego nie zrozumiałeś


Tak właśnie jest z tym Twoim tygrysem.

Odwrócenie kota ogonem to Ty prezentujesz, a ja tylko napisałem Ci jak jest.


Pustosłowie i totalne pomieszanie pojęć. Argumentu z tygrysem nawet nie skumałeś bo pisałeś że to tygrys ucieka a to człowiek uciekał przed tygrysem i to cię pogrąża do reszty

Prosiak napisał:
Takiego ścieku jak napisałeś dawno już nie czytałem. Lecz się chłopie na nerwy, cała treść Twojego wpisu to ścieki i ścieki i erystyka i odwracanie kota ogonem żeby powiedzieć, że ja odwracam.


Każde twoje zdanie to erystyka i pomimo ton sofistyki nie pokazałeś nadal ani jednego dowodu na to że jakikolwiek twój osąd o świecie ma wartość poznawczą większą od zera

A teraz nie odmówię sobie jeszcze raz przyjemności skomentowania postu tego kolesia do Błażeja, bo patrząc na ilość absurdów i wyznanek wiary tam nagromadzonych aż się o to prosi :)

Prosiak napisał:
Błażej napisał:
Prosiak jako deklarujący się empirysta nie podał żadnych badań empirycznych, które by uzasadniały jego słowa, szkoda, bo liczyłem na nie, a tu kicha.


Gdybym podał to mówilibyśmy o teorii, a nie o empirii. Podobnie jak nie podam dowodów i badań świadczących, że Błażej żyje.


Czujecie to? On już nie musi podawać żadnych dowodów na swe twierdzenia o empirii bo każde jego twierdzenie to empiria a więc jest udowodniona sama przez się :rotfl:

Prosiak napisał:
To jest myślenie zero-jedynkowe, które ja odrzucam. I nie muszę tłumaczyć czemu


On nie musi się tłumaczyć ze swych wyznanek wiary bo po postu macie to razem z nim przyjąć na wiarę i koniec dyskusji :)

Prosiak napisał:
prawda jest jaka jest, a twierdzenia mają się dopasować do prawdy.


Tak jest, jego wyznania wiary mają wam w tej kwestii wystarczyć i żadnej dyskusji nawet nie podejmujcie bo to jest dla niego oczywista oczywistość

Prosiak napisał:
Błażej napisał:
Skoro nie ma mowy o pewności w postrzeganiu rzeczywistości, jeśli nie możemy być pewni, że umysł, który daje początek wierzeniom/przekonaniom jest źródłem pewnym w generowaniu prawdziwych sądów o świecie, to na jakiej podstawie mamy twierdzić ze przekonania ateistów o powodach wiary teistów są zgodne z prawda, dlaczego mielibyśmy zakładać, że mówi nam prawdę o czymkolwiek ?


Błąd polega tu na zrobieniu z mózgu teoretycznego obiektu, który jest spójny jako całość i postawienie sprawy zero-jedynkowo:
a) mózg trafnie ocenia rzeczywistość
b) mózg nie ocenia trafnie rzeczywistości.

A co stoi na przeszkodzie żeby było tak i tak?


A gdzie dowód na to że jest tak i tak? Nie ma, ma wam wystarczyć jego wyznanie wiary w tej kwestii

Prosiak napisał:
Dostosowując się coraz lepiej do rzeczywistości nabywamy coraz lepszych mechanizmów ewolucyjnych, w tym lepszej oceny mechanizmów rządzących naszym wewnętrznym światem.


Powtarzanie od nowa obalonego dawno temu bełkotu bo pokazaliśmy z Błażejem że ewolucja nie wyposaża nas w mechanizmy coraz lepszego poznawania rzeczywistości skoro jej funkcją jest jedynie abyśmy przetrwali a nie poznawali coraz lepiej świat

Prosiak napisał:
Wewnętrzny świat, to taki, który możemy badać i w którym możemy szukać pewników.


I znowu ateusz wyznał nam jedynie swoją wiarę i to ma nam wystarczyć

Cytat:
Problem w tym, że przyjmując wiarę w filozoficzny naturalizm i materializm, prawda jest bez znaczenia


Prosiak napisał:
Cytat:
Te pytania, które są częścią światopoglądu, przekraczają możliwości empiryczne, a więc twierdzenie przez ateistę, że można zbudować światopogląd na empirii, że w przyjmuje w swoim światopoglądzie tylko te twierdzenia, co są oparte na metodzie doświadczalnej to ja mogę, co najwyżej śmiechem potraktować


Nieprawda. Ateista może powiedzieć „nie wiem” zamiast udawać, że wie.


Wtedy nic nie obala, tak jak ty, pomimo że cały czas udajesz że wiesz choć nic nie wiesz

Prosiak napisał:
W zasadzie mój ateizm wynika z agnostycyzmu, bo to prawie równoważne poglądy tak de facto.


Czytaliście kiedyś większe brednie? On z "nie wiem" zrobił sobie światopogląd w którym udaje że wszystko wie :mrgreen:

Prosiak napisał:
Najpierw gromadzimy dane, potem łączymy je w teorie, a potem weryfikujemy i rzeczywistość ZAZWYCZAJ pokazuje nam , że się myliliśmy co do założeń. Empiria weryfikuje teorie, a zadaniem teorii jest pasowanie do empirii!


Kolejne wyznanko wiary, nigdy nie udowodniłeś że masz dostęp do jakiejkolwiek "rzeczywistości". Gdyby była ona dostępna nie trzeba by było w ogóle tworzyć nauki, tak więc ten bełkot jest po prostu wewnętrznie sprzeczny i niespójny

Prosiak napisał:
Cytat:
Błażej jest bytem osobowym, a twoje teorie to tylko teorie, na które nie podałeś żadnych empirycznych badań, a zgodnie z twoim światopoglądem, tylko te twierdzenia mają sens, co są empirycznie zweryfikowane. Bo widzisz teorii jest wiele, ale dlaczego miałbym ufać akurat tym, które ty tu przedstawiasz ? Podasz jakieś badania naukowe ?


Już na to odpowiadałem, a dodatkowo muszę stwierdzić, że Błażej nie jest żadnym bytem osobowym, choć może mu się tak wydawać ;) No, a podasz badania naukowe na to, że Błażej jest bytem osobowym?


Erystyka jak na widelcu, Błażej prosi go o dowody na twierdzenia a on pisze że jego twierdzenia są oczywiste jak istnienie Błażeja i nie musi ich udowadniać :rotfl:

Prosiak napisał:
Cytat:
Powiem szczerze, ze nie wiem, muszę się jeszcze nad tym zastanowić. Mam wątpliwość do tego przekonania: „Przyczynowość to jedna z podstaw tego świata empirycznego” – możesz prawdziwość tego twierdzenia dowieść metodą naukową ?


Pewnych rzeczy nie trzeba udowadniać, bo to tworzy paradoks.


:rotfl: No wiecie, on swoich wyznanek wiary nie potrzebuje udowadniać :)

Prosiak napisał:
Tak samo jak nie udowodnię tego, że żyjesz i że istniejesz.


Rozumiecie, Błażej prosi go o dowody na twierdzenia a on pisze że jego twierdzenia są oczywiste jak istnienie Błażeja i nie musi ich udowadniać :rotfl:

Kabaret :)

Prosiak napisał:
Pewne rzeczy są oczywiste dopóki ktoś nie przedstawi alternatywy


Żadne z twoich wyznanek wiary nie jest oczywiste i dlatego Błażej poprosił o udowodnienie tych twierdzeń. Więc nie pitol krętaczu

Tak więc jedyne co masz to jedna wielka samowywrotna erystyka podawana non stop bez jakiegokolwiek dowodu


Ostatnio zmieniony przez Jan Lewandowski dnia Pon 1:46, 18 Sty 2016, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Prosiak




Dołączył: 28 Lis 2015
Posty: 1128
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 1:28, 18 Sty 2016    Temat postu:

Naucz się pisać tak żeby się nie powtarzać. Kolejne piękne samozaoranie :) Nie muszę już chyba odpisywać, bo raczej wszystko jasne.

A Ty jesteś oszustem, który nie potrafi się przyznać do błędu i nie zależy Ci na poznaniu zdania rozmówcy, tylko na narzuceniu swojego poprzez:
- powtarzanie w kółko tego samego, pewnych pustych frazesów
- stosowanie erystyki i zarzucanie jej rozmówcy
- rozdrabnianie wypowiedzi i komentowanie pustymi stwierdzeniami z pozycji nieuzasadnionej wyższości (mechanizm psychologiczny: rekompensowanie sobie poczucia niższości, które psychopaci realnie odczuwają)
- pomijanie argumentów
- własne "argumenty" oparte na ignorancji i myśleniu życzeniowym.
- nadinterpretowanie cudzych wypowiedzi i przypisywanie innym poglądów, których nie mają #strawman
- notoryczne obrażanie

Panowie i Panie to jest klasyczny psychopatyczny trolling, przypadek kliniczny. Za to powinien być ban. Dziękuję i bez odbioru jeśli chodzi o tego osobnika.


Ostatnio zmieniony przez Prosiak dnia Pon 1:30, 18 Sty 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 2:01, 18 Sty 2016    Temat postu:

Prosiak napisał:
Naucz się pisać tak żeby się nie powtarzać. Kolejne piękne samozaoranie :)


samozaoranie ciebie, jak zwykle wymiękłeś i nie odpisałeś punkt po punkcie bo po prostu zostałeś zmiażdżony i nie masz żadnych argumentów poza wyznaniami wiary

Prosiak napisał:
Nie muszę już chyba odpisywać, bo raczej wszystko jasne.


No zostałeś zaorany do reszty razem ze swoim żałosnym samowywrotnym światopoglądem i to jest właśnie jasne

Prosiak napisał:
A Ty jesteś oszustem, który nie potrafi się przyznać do błędu i nie zależy Ci na poznaniu zdania rozmówcy, tylko na narzuceniu swojego poprzez:
- powtarzanie w kółko tego samego, pewnych pustych frazesów


Nie wykazałeś empirycznie żadnego ze swych postulatów i dlatego powtarzałem wciąż żądanie o ich uzasadnienie, nie tylko ja ale Błażej też. Nic takiego jednak nie pokazałeś bo masz jedynie wyznania wiary i nic więcej

Prosiak napisał:
- stosowanie erystyki i zarzucanie jej rozmówcy


Dokładnie to cały czas stosowałeś - uniki i eskapizm oraz odwracanie kota ogonem od nieprzezwyciężalnych problemów jakich nie byłeś w stanie rozwiązać w swym żałosnym światopoglądzie

Prosiak napisał:
- rozdrabnianie wypowiedzi i komentowanie pustymi stwierdzeniami z pozycji nieuzasadnionej wyższości (mechanizm psychologiczny: rekompensowanie sobie poczucia niższości, które psychopaci realnie odczuwają)


To już jest w ogóle jakiś bełkot i sofistyka. Prawda jest taka że ja nie "rozdrabniałem" wypowiedzi tylko rzetelnie i zdanie po zdaniu oraz punkt po punkcie odpisywałem. A ty nie co ukazuje właśnie brak kontrargumentów

Prosiak napisał:
-- pomijanie argumentów


To już jest w ogóle łgarstwo do sześcianu bo ja odpisywałem zdanie po zdaniu i punkt po punkcie na twoje wypociny podczas gdy ty wygłaszałeś jedynie monolog bez odniesienia się do 98% moich wypowiedzi


Prosiak napisał:
- własne "argumenty" oparte na ignorancji i myśleniu życzeniowym.


Idealna definicja twojej bełkotaniny

Prosiak napisał:
- nadinterpretowanie cudzych wypowiedzi i przypisywanie innym poglądów, których nie mają #strawman


Nigdzie tego nie wykazałeś

Prosiak napisał:
- notoryczne obrażanie


ty nazwałeś mnie "cwelem" więc jesteś zwykłym hipokrytą w tym punkcie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Prosiak




Dołączył: 28 Lis 2015
Posty: 1128
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 2:55, 18 Sty 2016    Temat postu:

No i znów cały tekst to stek bzdur zawierający subiektywne stwierdzenia autora. To samo co ja teraz zrobiłem w jednym zdaniu musisz powtarzać pod każdym cytatem, a i tak nic nie obalasz, miszcz :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Błażej




Dołączył: 13 Sie 2011
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 4:14, 18 Sty 2016    Temat postu:

Będzie, krótko bo dyskusja już nie ma sensu, a i tak pominąłeś kilkanaście moich wypowiedzi, chyba, że mi się nie wyświetlają… zresztą, i tak pewnie byłoby nie na temat w odpowiedzi :think:

@Prosiak

Błąd polega tu na zrobieniu z mózgu teoretycznego obiektu, który jest spójny jako całość i postawienie sprawy zero-jedynkowo:

Ja tylko nie mogę się nadziwić, jak ateiści typu Dawkins, Dennett (wszyscy oni to filozoficzni naturaliści, a ten wątek właśnie koncentruje się na światopoglądzie takich ludzi) i im podobni, podają wyjaśnienia, które uważają na temat teizmu, za prawdziwe, a jednocześnie ich wiara w filozoficzny naturalizm podważa wartość ich poglądów. I podawałem cytaty, żeby pokazać, że problem jest realny. Tak więc to nie ja tu coś robię z „mózgiem”, tylko biorę pod lupę światopogląd naturalistyczny i patrzę, co z tego wychodzi.

Dostosowując się coraz lepiej do rzeczywistości nabywamy coraz lepszych mechanizmów ewolucyjnych, w tym lepszej oceny mechanizmów rządzących naszym wewnętrznym światem.”

Co, to jest rzeczywistość (wyjaśnienie tego może być poczynione tylko w ramach filozoficznych, a więc oparte przede wszystkim na wierze bardziej uzasadnionej lub mniej, ale na wierze, tak więc to już by godziło w to, że pisałeś, „Ja nie wierzę w nic”, a skoro używasz takiego pojęcia to je wyjaśnij, przy okazji przypominam, że ty w swoim światopoglądzie trzymasz tylko twierdzenia, które nie są oparte na wierze – patrz twoje odp. na moje pytania o kryterium sensu ) ?
O jakich to, coraz lepszych mechanizmach ewolucyjnych piszesz ?

Toteż nie przyjmuję żadnej wiary tego typu.

To fajnie, ale ten temat jest właśnie na temat tych rzeczy, i sprawdzenia jakie implikacje płyną z wymienionych wierzeń. Myślałem, że bronisz wiary w filozoficzny naturalizm, który w tym temacie jest wałkowany, ale skoro nie, to co ty w tym temacie robisz ? Swoje własne poglądy możesz wyłożyć w innym temacie. Bo tu dyskutujemy o tym, czy przyjmując wiarę w filozoficzny naturalizm i materializm, prawda ma znaczenie.

W takim razie skąd wiadomo, że Churchland mówi prawdę? To jest dopiero samowywrotny pogląd

Chyba mamy pierwszy przebłysk zrozumienia tematu. Dokładnie ewolucja jako ślepy i nie intencjonalny proces to samo wywrotny pogląd.

Wybacz, ale dla mnie otwartość umysłu jest ważniejsza od łykania jakiejś ideologii, a za taką postrzegam każdy teizm”

Twoje postrzeganie to subiektywna sprawa, nie wiadomo czy ma coś wspólnego z „rzeczywistością”, o której piszesz.

„oksymoron”

Pusta opinia bez poparcia argumentami, dla tej wypowiedzi.

„Nieprawda. Ateista może powiedzieć „nie wiem” zamiast udawać, że wie. Błędem jest utożsamianie ateizmu z innymi poglądami. Ateizm to ateizm i koniec kropka. W zasadzie mój ateizm wynika z agnostycyzmu, bo to prawie równoważne poglądy tak de facto.”

Teista też może powiedzieć „nie wiem”. My teiści nie mamy problemu ze zrozumieniem, że światopogląd opiera się na wierze (oczywiście wiara może być bardziej rozsądna lub mniej), ateiści mają z tym problem (nie wszyscy oczywiście ateiści, ale ty tak). Cały czas posiadasz mylne przekonania na temat teizmu.

„Ateizm to ateizm i koniec kropka”

Też tak potrafię. Masło to masło i koniec kropka. :rotfl: :gitara:

„Ateistyczna nauka, czyli empiryczna nauka. Bo na czym polega nauka? Na badaniu cząstek świata, które badamy. Dlatego naukowiec musi być agnostykiem jeśli jest uczciwy (dlatego odrzucam tezy wierzących naukowców, którzy są fideistami – niezależnie od tego czy to ateiści-fideiści, czy teiści).”

Wielu naukowców w historii i współcześnie ateistami nie byli, a wnieśli bardzo dużo wkład naukowy. To samo tyczy się ateistów, ale to tylko pokazuje, że nauka jest neutralna, a nie ateistyczna. Osoba deklarująca się ateizmem często twierdzi, że Bóg, bogowie nie istnieją, żadna transcendencja nie istnieje, bo nie widzą żadnych dowodów na to, a kiedy ateista słyszy o cudach to się puka w głowę, bo on ma na to odpowiedź naturalistyczną, a nauka nie wypowiada się na te tematy czy jakieś byty nadnaturalne istnieją czy nie istnieją, nie formułuje także twierdzeń, że „nie jest możliwa żadna nadnaturalna przyczyna jakiegokolwiek zjawiska naturalnego” nie formułuje bo nie dysponuje narzędziami do zweryfikowania takich tez, a ateiści bez problemu takie stwierdzenia wysuwają i jakby, co to z przyjemnością podam przykład takich „naukowych ateistów”. Tak więc nie ma i być nie może takiego czegoś jak „ateistyczna nauka” – To jest oksymoron. :) Ateiści wysuwają twierdzenia nienaukowe, twierdzenia, którymi nauka się nie zajmuje przez wzgląd na własną naturę. Naukowiec nie musi być agnostykiem, historia obfituje w ateistów i teistów, którzy nauką się zajmowali i wnieśli spory wkład, ważne jest aby swoich wierzeń nie mieszać z nauką czyli nie tworzyć czegoś takiego jak „ateistyczna nauka”.

„Empiria weryfikuje teorie, a zadaniem teorii jest pasowanie do empirii! Tymczasem teizm jest tego zaprzeczeniem”

Nie jest zaprzeczeniem nauki. Celem teizmu nie jest to, co jest celem nauki. Ty oczywiście sobie założyłeś, ze jest i ci powstaje „konflikt”. Udowodnij, że teizm jest zaprzeczeniem.

„Już na to odpowiadałem, a dodatkowo muszę stwierdzić, że Błażej nie jest żadnym bytem osobowym, choć może mu się tak wydawać ;) No, a podasz badania naukowe na to, że Błażej jest bytem osobowym?”

Gdzie odpowiadałeś ? Możesz zacytować tylko tę konkretną odpowiedź ? Albo uszła mi uwadze, albo nie odpowiedziałeś na temat. Nie podam ci badań naukowych na to, że jestem bytem osobowym, bo to chyba przekracza możliwości nauki, a więc trzeba wierzyć, no ale jeśli mnie zestawiasz ze swoimi teoriami, a w mój byt osobowy opiera się na wierze to analogicznie twoje teorie też na wierze się opierają.

„Pewnych rzeczy nie trzeba udowadniać, bo to tworzy paradoks.”

Pewnie chodzi o ateizm :)

Moim zdaniem w tym wątku ci nie poszło. Właściwie nie obaliłeś tego, co jest meritum tematu, czyli pierwsza wypowiedź w tym wątku.

Krótkie przypomnienie jak „obaliłeś” argumentacje Pana JL.

„Janie, sam stworzyłeś jakieś bezsensowne zawiłości żeby dowieść czegoś co sobie wymyśliłeś.”

Twoje pierwsze zdanie i nie uzasadniłeś, że treści są bezsensowne, nie uzasadniłeś, że sam stworzył (choć podawałem przykłady, że dyskusja na zachodzie jest realna). Powinieneś przeprowadzić dokładną analizę, aby wykazać, że treść Jana jest „bezsensowną zawiłością”. Podałeś przekonanie bez uzasadnienia.

„Twoja niewiedza nie usprawiedliwia wniosku, że logika nie mogła powstać z fizycznego mózgu. Niby czemu nie?”

Twoje pytanie niczego nie obala i niczego nie dowodzi. Nie podałeś też argumentów na niewiedze Pana JL. Czyli znów opinia bez uzasadnienia.

„Wiemy, że powstała i należy sobie zadać pytanie w jaki sposób się to stało.”

Nie wyjaśniłeś, co to znaczy, ze „powstała”. Ja tu się pytam o jej wymiar istnienia, w jakim sensie istnieje ? Nie wiadomo, co przez to rozumiesz.

„Odpowiedź "nie wiadomo", czyli są miliony teorii na ten temat.”

Odp. z założeniami filozoficznego naturalizmu to akurat najsłabsza odpowiedź, której bronią ateiści pokroju Dawkinsa, co zostało zaprezentowane przez Jana, a czego ty nie obroniłeś , co można zaobserwować po analizie twojej pierwszej wypowiedzi.

Prosiaku możecie z Janem obrzucać sie "błotem" aż do skończenia świata. Przerwijcie to. A ty Prosiaku jeśli czujesz się na siłach to podważ pierwszą wypowiedź w tym wątku, ale argumentami, a nie nieuzasadnionymi opiniami ; )


Ostatnio zmieniony przez Błażej dnia Pon 4:23, 18 Sty 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 9:52, 18 Sty 2016    Temat postu:

Prosiak napisał:
No i znów cały tekst to stek bzdur zawierający subiektywne stwierdzenia autora.


To jest jedynie twoje kolejne wyznanie wiary bo nigdzie tego nie uzasadniłeś odnosząc się punkt po punkcie do moich wypowiedzi (tak jak ja to robię). Wszelkie twoje twierdzenia są więc jak widać jedynie twoimi nieuzasadnionymi wyznaniami wiary i dlatego wyrzucam je na śmietnik, włącznie z powyższym zdaniem

Prosiak napisał:
To samo co ja teraz zrobiłem w jednym zdaniu musisz powtarzać pod każdym cytatem, a i tak nic nie obalasz, miszcz :D


Problem w tym że ty nic nie zrobiłeś poza wypowiedzeniem jedynie swojej opinii w tej kwestii ale opinia podana bez uzasadnienia jest jedynie opinią i niczym więcej. Tak więc nigdzie nie wykazałeś że jakikolwiek twój osąd o świecie lub poglądach innych ludzi jest czymś więcej niż rojeniem i pustą opinią podaną bez uzasadnienia


Ostatnio zmieniony przez Jan Lewandowski dnia Pon 10:02, 18 Sty 2016, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23144
Przeczytał: 96 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:55, 18 Sty 2016    Temat postu:

@Błażej napisał:

Chyba mamy pierwszy przebłysk zrozumienia tematu. Dokładnie ewolucja jako ślepy i nie intencjonalny proces to samo wywrotny pogląd.

Ewolucja to taki przebieg zjawisk, zdarzeń, które nie zmierzają do określonego celu.

Chociaż Chardin widział w nim celowość. Można i tak.
O tym pewnie myśli @lucek powołując się na cytaty biblijne.

Co zasadniczo w mim mniemaniu różni ateistów i teistów.
Teiści - nawet naukowcy maja większą tendencje do szukania celowości
i sensu w naturze, świecie.

Ateiści próbują tego celu na siłę nie szukać. :wink:

Niesie to ogromnie konsekwencje w życiu codziennym.

Nie wiem dotąd mimo tej zażartej dyskusji na czym mam polegać ta wywrotność. Co ma się wywracać?

Rozumiem to tak: nie powinieneś być naturalistą i brać pod uwagę teorii ewolucji. Ani naturalizm ani ewolucjonizm nie prowadza do prawdziwego poznania świata , bo nie ma w tych teoriach pojęcia celu.

Tylko światopogląd oparty na celowości daję gwarancję poznania prawdy?

Tu ciekawy fragment: Fragmentaryzm. Przedmiotem badań biologa jest bardzo złożony układ struktur i dynamizmów. Biolog jest w stanie oddzielić jakiś fragment przedmiotu obserwacji od reszty tego układu. Może w swym umyśle „wydłubać” pojedynczą cząsteczkę CO2 i udawać, że proces oddychania może być zilustrowany dyfuzją tej cząsteczki.Najbardziej znanym przykładem fragmentaryzmu jest mit DNA, przypisujący tej
cząsteczce zdolność do „samoreplikacji” i „samotranslacji”, oraz czyniący z niej „najwyższą instancję” kierującą rozwojem i behawiorem organizmu.
[Fragmentaryzm] „czasami nazywa się błędem ‘TO NIC INNEGO JAK TYLKO
…’ Spośród wielu przykładów takiego niewłaściwego uproszczenia można przytoczyć redukcję całej dynamiki poznawczej człowieka do jakichś form wrażliwości receptorów zmysłowych, redukcję życia do kategorii czysto biochemicznych, darwinowską redukcję wszystkich wyższych władz i wyższych czynności (takich, jak wybory i decyzje moralne) do ilościowych różnic w instynktach właściwych grupie naczelnych (Primates),marksistowską redukcję wszystkich motywów [ludzkiego działania] do pobudek ekonomicznych” (Wuellner 1966/262–263)

Czy szukanie celowości w przyrodzie i świecie daje większą gwarancję poznania prawdy o świecie niż badanie tylko fragmentów?

Tu całość: [link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pon 10:17, 18 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Prosiak




Dołączył: 28 Lis 2015
Posty: 1128
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 11:41, 18 Sty 2016    Temat postu:

Ok, bla, bla, bla, taktyka teistów to udawanie, że nie zrozumiało się argumentów drugiej osoby, tzn udawanie, że ta osoba (która wie, że podała argumenty) nie podała argumentów. Teiści to ludzie, którzy wbrew faktom wolą wierzyć w teorię spiskową i poddają w negację nawet to, że Błażej piszący tu posty istnieje. No bo jaki na to jest dowód? To jest erystyka :lol:

A zaczynając od początku teiści z tego wątku mylą ateizm z naturalizmem i materializmem, więc z czym do ludzi?

To stawiający tezę Jan Lewandowski powinien udowodnić swoje tezy, ale tego nie zrobił, a wręcz wszystko ze wszystkim pomieszał.

Ok, w takim razie od tej pory zmieniam taktykę rozmowy, bo nie ma sensu rozwlekać i tłumaczyć po kilka razy tego samego.

1. Jaki jest dowód na to, że ateizm ZAWSZE prowadzi do materializmu i naturalizmu?
2. Jaki jest dowód na to, że opisy podawane przez Jana Lewandowskiego są prawdą?

Podpowiem: w przypadku 1 Lewandowski popełnia kardynalny błąd, a w przypadku 2 Lewandowski popełnia błąd zwany strawman. Powytykałem to, poobalałem jego wypociny, a on nadal pisze autorytatywnie "to jest erystyka, błędne kółeczka i samozaoranie".

3. Jeżeli mózg to tylko zlepek neuronów, to ten mózg nie może wydać żadnego osądu na temat rzeczywistości, w tym na temat błędności i samowywrotności dowolnego poglądu. Po raz n-ty przypominam, że Lewandowski nie odnosi się do tego oczywistego faktu, bo tu jest szach i mat. Chyba, że Lewandowski uważa inaczej i ma lepsze wyjaśnienie działania mózgu, to wtedy wypadałoby to udowodnić.

4. W jaki sposób przetrwanie wyklucza poznawanie prawdy?

5. Dowodem na to, że ewolucja wykształciła poznawanie prawdy jest to, że człowiek może poznawać prawdę.

6. Wycinkowe fakty to logika i lewa półkula, a "spójne" teorie całości to emocje, a nie żadna logika i to myślenie prowadzi do błędów poznawczych (polecam zainteresowanie się kognitywistyką).

P.S.
Wkleję na innym forum to co pisze Jan i zobaczymy co inni ludzie powiedzą na tego typu poglądy. Sądzę, że może być masakra :)


Semele napisał:
Tylko światopogląd oparty na celowości daję gwarancję poznania prawdy?


No pewnie, przecież Lewandowski tak powiedział a priori, więc nie możesz tego zanegować, bo Cię obrazi :D


Ostatnio zmieniony przez Prosiak dnia Pon 11:45, 18 Sty 2016, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23144
Przeczytał: 96 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:12, 18 Sty 2016    Temat postu:

Jan Lewandowski napisał:
Semele napisał:
A ktoś twierdzil ze , sądy ateistów sa bardziej prawdziwe niz teistow?


Poza Dawkinsem i tysiącami podobnych mu ateistycznych klonów pewnie nikt inny tak nie twierdził, w każdym razie jeśli jest tak jak piszesz to super, to czekamy w takim razie teraz aż posypią się tu wpisy licznych ateistów którzy radośnie potwierdzą że ich ateistyczne poglądy są na równi z poglądami religijnymi które tak gorliwie zwalczają jako irracjonalne

Nie pisz bzdur

Zresztą ciągle je piszesz


Dawkins ma 1000 klonów?
Ja byłam ateistą nim dowidziałam się cos o tym jakimś Dawkinsie.
Może on jest moim klonem :wink:


Janie w jakiej rodzinie się wychowałeś?? Możesz nam opowiedzieć coś o sobie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Prosiak




Dołączył: 28 Lis 2015
Posty: 1128
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:46, 18 Sty 2016    Temat postu:

Semele napisał:
Dawkins ma 1000 klonów?


Podobno ma i do tego 567 buków i 364 świerki ;)

Jan Lewandowski ma tylko jedną lipę

:D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:57, 18 Sty 2016    Temat postu:

Prosiak napisał:

A zaczynając od początku teiści z tego wątku mylą ateizm z naturalizmem i materializmem, więc z czym do ludzi?

To stawiający tezę Jan Lewandowski powinien udowodnić swoje tezy, ale tego nie zrobił, a wręcz wszystko ze wszystkim pomieszał.

Ok, w takim razie od tej pory zmieniam taktykę rozmowy, bo nie ma sensu rozwlekać i tłumaczyć po kilka razy tego samego.

1. Jaki jest dowód na to, że ateizm ZAWSZE prowadzi do materializmu i naturalizmu?
2. Jaki jest dowód na to, że opisy podawane przez Jana Lewandowskiego są prawdą?

Podpowiem: w przypadku 1 Lewandowski popełnia kardynalny błąd, a w przypadku 2 Lewandowski popełnia błąd zwany strawman. Powytykałem to, poobalałem jego wypociny, a on nadal pisze autorytatywnie "to jest erystyka, błędne kółeczka i samozaoranie".


Jak zwykle zbiór erystycznych bezsensów i strawmanów. Wystarczy przeczytać pierwszy post w tym wątku żeby zobaczyć że nie ma tam nic o materializmie i naturalizmie. Mowa jest natomiast o epistemologii ateisty który nie ma żadnej gwarancji że jego mózg będący jedynie zlepkiem neuronów bez jakiegokolwiek statusu prawdy cokolwiek poznaje. I to wszystko, tyle mówi pierwszy post w wątku a cała reszta to już tylko ateistyczne strawmany aby rozbełtać sedno zagadnienia w morzu bełkotu tutaj bez jakiegokolwiek powiązania z tematem głównym. Typowa erystyczna taktyka ateistów

Prosiak napisał:
3. Jeżeli mózg to tylko zlepek neuronów, to ten mózg nie może wydać żadnego osądu na temat rzeczywistości, w tym na temat błędności i samowywrotności dowolnego poglądu. Po raz n-ty przypominam, że Lewandowski nie odnosi się do tego oczywistego faktu, bo tu jest szach i mat. Chyba, że Lewandowski uważa inaczej i ma lepsze wyjaśnienie działania mózgu, to wtedy wypadałoby to udowodnić.


Po raz kolejny erystyka gdyż odpowiadałem na to wiele razy. To właśnie ateista tkwi w samowywrotności bo to z jego punktu widzenia mózg to tylko zlepek neuronów i ten mózg nie może wydać żadnego sensownego osądu na temat rzeczywistości. Tak wynika gdy się przyjmie ateizm i to wcale nie są moje założenia więc desperackiej erystyki ciąg dalszy

Prosiak napisał:
4. W jaki sposób przetrwanie wyklucza poznawanie prawdy?


Kolejny strawman i postawienie rozumowania na głowie żeby znowu odwrócić kota ogonem gdyż to ty stwierdziłeś że przetrwanie zakłada poznanie prawdy. Nie zakłada bo ewolucja w ogóle nie potrzebuje prawdy do przetrwania (co pokazywały cytaty jakie wkleił Błażej jak i mój przykład Pawła uciekającego przed tygrysem, podany za Plantingą) a ty nie dowiodłeś że potrzebuje

Prosiak napisał:
5. Dowodem na to, że ewolucja wykształciła poznawanie prawdy jest to, że człowiek może poznawać prawdę.


Przepiękne błędne kółeczko i masło maślane czyli to co ma zostać dopiero udowodnione jest jednocześnie użyte jako argument - tak jak mówiłem, cały jego światopogląd to wyznania wiary i błędne kółeczka ale nic poza tym

Prosiak napisał:
6. Wycinkowe fakty to logika i lewa półkula, a "spójne" teorie całości to emocje, a nie żadna logika i to myślenie prowadzi do błędów poznawczych (polecam zainteresowanie się kognitywistyką).


Poza tym że to nie na temat to mamy kolejny wnioseczek wzięty z sufitu i nie udowodniony empirycznie w żaden sposób. Takie kolejne wyznanie wiary

Prosiak napisał:
P.S.
Wkleję na innym forum to co pisze Jan i zobaczymy co inni ludzie powiedzą na tego typu poglądy. Sądzę, że może być masakra :)


Wyznania wiary kolejnych bezmyślnych klonów twojego pokroju jest tyle samo warte co twoje wyznania wiary, czyli zero

Ale to ciekawe że wołasz teraz już kolegów na pomoc po tym jak nie wyszło ci skarżenie tutaj do moderacji. Coraz większa twoja bezradność jest coraz lepiej widoczna


Ostatnio zmieniony przez Jan Lewandowski dnia Pon 16:24, 18 Sty 2016, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Prosiak




Dołączył: 28 Lis 2015
Posty: 1128
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:14, 18 Sty 2016    Temat postu:

Do każdego cytatu odnosisz się stwierdzając autorytarnie, że rzekomo nie mam racji. Tymczasem Twoje pustosłowie obalam mówiąc, że nie masz racji i teraz musisz podać argumenty, bo pustosłowie się anihiluje.

Cytat:
Wyznania wiary kolejnych bezmyślnych klonów twojego pokroju jest tyle samo warte co twoje wyznania wiary, czyli zero

Ale to ciekawe że wołasz teraz już kolegów na pomoc po tym jak nie wyszło ci skarżenie tutaj do moderacji. Coraz większa twoja bezradność jest coraz lepiej widoczna


Taa, jak ktoś ma inne zdanie niż Ty to jest bezmyślnym klonem :D A poddanie szerszej krytyce Twoich wypocin już uszczypnęło Cię strachem w dupsko, skoro tak się o to plujesz i szerzysz teorie spiskowe :)


Ostatnio zmieniony przez Prosiak dnia Pon 14:15, 18 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:54, 18 Sty 2016    Temat postu:

Prosiak napisał:
Do każdego cytatu odnosisz się stwierdzając autorytarnie, że rzekomo nie mam racji. Tymczasem Twoje pustosłowie obalam mówiąc, że nie masz racji i teraz musisz podać argumenty, bo pustosłowie się anihiluje.


Kłamiesz i to jest cały czas erystyka gdyż do każdego twojego cytatu podaję żądanie o empiryczne udowodnienie tego zdania skoro sam napisałeś Blażejowi że "w nic nie wierzysz" i uznajesz jedynie empirię. Jednak nie podajesz żadnych dowodów na jakiekolwiek swe twierdzenia i na podstawie twoich własnych kryteriów stwierdzam, że wpisujesz jedynie swoje wyznania wiary lub błędne kółeczka i po prostu kłamiesz gdy piszesz że w nic nie wierzysz i opierasz się jedynie na empirii. Sam się właśnie zannihilowałeś bo nie da się udowodnić żadnego światopoglądu wyłącznie empirycznie i bez wiary. Więc sam się podłożyłeś i mam ogromną frajdę z tego całego wyrywania skrzydełek tobie tutaj bo chcę żeby dzięki temu inni, zwłaszcza teiści, zobaczyli jaka jest prawda o neoateistach i mam nadzieję że potrwa ta zabawa z tobą jak najdłużej

Prosiak napisał:
Cytat:
Wyznania wiary kolejnych bezmyślnych klonów twojego pokroju jest tyle samo warte co twoje wyznania wiary, czyli zero

Ale to ciekawe że wołasz teraz już kolegów na pomoc po tym jak nie wyszło ci skarżenie tutaj do moderacji. Coraz większa twoja bezradność jest coraz lepiej widoczna


Taa, jak ktoś ma inne zdanie niż Ty to jest bezmyślnym klonem :D A poddanie szerszej krytyce Twoich wypocin już uszczypnęło Cię strachem w dupsko, skoro tak się o to plujesz i szerzysz teorie spiskowe :)


15 lat dyskutuję z zainfekowanymi prymitywnym neoateizmem kabotynami i od dawna nie spotkałem się z niczym nowym co by mnie zaskoczyło więc pisząc o "strachu" czynisz jak zwykle jakieś bezsensowne projekcje

Zaproś ich tutaj to będziemy mieli niezły ubaw bo pomijając paru tutejszych dinozaurów, których traktujemy jak folklor, większość neoateistów próbujących nas "nawracać" dawno stąd wymiękli jak zobaczyli że tu każdy wie o co biega w tym temacie


Ostatnio zmieniony przez Jan Lewandowski dnia Pon 14:58, 18 Sty 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 9, 10, 11  Następny
Strona 4 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin