Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Przesłanki za istnieniem Boga osobowego
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 6071
Przeczytał: 62 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:23, 07 Paź 2016    Temat postu: Przesłanki za istnieniem Boga osobowego

Gdyby tak ktoś był wolnym myślicielem.
Wolnym od presji światopoglądowej otoczenia, wolnym od wychowania w systemie przekonań, co mogłoby go skłonić do pomyślenia że świat został stworzony przez Boga?


Ostatnio zmieniony przez szaryobywatel dnia Sob 0:14, 08 Paź 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:27, 07 Paź 2016    Temat postu:

Świat nie został stworzony, tylko się tworzy cały czas... A to dlatego m. in., że czas nie istnieje. Powodem są albo świadomości, albo Wola, a może i jedno i drugie- bo się nie wykluczają. Ciekawe, czy Jarka "hipoteza monad" okaże się słuszniejsza, od mojej "hipotezy wszystkiego"... Sporo ma w tym racji naczelny...
:think:
A ty tego pytania to chyba nie zadałeś ludziom, hm?? Wolny od otoczenia, wolny od wychowania- to chyba jakiś "układ izolowany"... :rotfl:


Ostatnio zmieniony przez Piotr Rokubungi dnia Pią 23:29, 07 Paź 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 6071
Przeczytał: 62 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:41, 07 Paź 2016    Temat postu:

Piotr Rokubungi napisał:
Wolny od otoczenia, wolny od wychowania


Napisałem wolny od presji światopoglądowej otoczenia i wolny od wychowania w systemie przekonań. Wiadomo chyba o co chodzi.

Piotr Rokubungi napisał:
Świat nie został stworzony, tylko się tworzy cały czas... A to dlatego m. in., że czas nie istnieje. Powodem są albo świadomości, albo Wola, a może i jedno i drugie- bo się nie wykluczają.



Jeżeli koniecznie chcesz żeby ktoś zwrócił uwagę na twoje brednie i wyjaśnił ci czemu się mylisz to odnieś się do tego co ci napisałem w temacie Materializm, choć dla mnie to strata czasu.


Ostatnio zmieniony przez szaryobywatel dnia Sob 0:24, 08 Paź 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 1:01, 08 Paź 2016    Temat postu:

Cicho, "szarak"! Idź z zającami filozofować- to twój poziom. ;-P
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33522
Przeczytał: 77 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 1:20, 08 Paź 2016    Temat postu: Re: Przesłanki za istnieniem Boga osobowego

szaryobywatel napisał:
Gdyby tak ktoś był wolnym myślicielem.
Wolnym od presji światopoglądowej otoczenia, wolnym od wychowania w systemie przekonań, co mogłoby go skłonić do pomyślenia że świat został stworzony przez Boga?

Podstawowy argument mógłby być taki:
Skoro świat istnieje, a do tego ewoluuje, to znaczyłoby, że gdzieś w opcjach rzeczywistości zapisane jest doskonalenie, bo osobniki niedostosowane, w jakiś sposób słabsze odpadają.
Zatem w pierwszym takim wszechświecie (jaki kiedykolwiek powstał, być może biliardy biliardów lat przed naszym wszechświatem) powstała istota przekraczająca inteligencją wszelkie wyobrażenie.
Dla takiej superdoskonałej istoty wyzwaniem byłoby pewnie stworzenie (sobie) własnego wszechświata - np. takiego jak nasz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 1:23, 08 Paź 2016    Temat postu: Re: Przesłanki za istnieniem Boga osobowego

Michał Dyszyński napisał:
szaryobywatel napisał:
Gdyby tak ktoś był wolnym myślicielem.
Wolnym od presji światopoglądowej otoczenia, wolnym od wychowania w systemie przekonań, co mogłoby go skłonić do pomyślenia że świat został stworzony przez Boga?

Podstawowy argument mógłby być taki:
Skoro świat istnieje, a do tego ewoluuje, to znaczyłoby, że gdzieś w opcjach rzeczywistości zapisane jest doskonalenie, bo osobniki niedostosowane, w jakiś sposób słabsze odpadają.
Zatem w pierwszym takim wszechświecie (jaki kiedykolwiek powstał, być może biliardy biliardów lat przed naszym wszechświatem) powstała istota przekraczająca inteligencją wszelkie wyobrażenie.
Dla takiej superdoskonałej istoty wyzwaniem byłoby pewnie stworzenie (sobie) własnego wszechświata - np. takiego jak nasz.
:shock: Coś ty tu namajaczył, Michałek?? To się kupy nie trzyma, ani nawet dupy!.. :think:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 6071
Przeczytał: 62 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 2:32, 08 Paź 2016    Temat postu: Re: Przesłanki za istnieniem Boga osobowego

Michał Dyszyński napisał:
szaryobywatel napisał:
Gdyby tak ktoś był wolnym myślicielem.
Wolnym od presji światopoglądowej otoczenia, wolnym od wychowania w systemie przekonań, co mogłoby go skłonić do pomyślenia że świat został stworzony przez Boga?

Podstawowy argument mógłby być taki:
Skoro świat istnieje, a do tego ewoluuje, to znaczyłoby, że gdzieś w opcjach rzeczywistości zapisane jest doskonalenie, bo osobniki niedostosowane, w jakiś sposób słabsze odpadają.
Zatem w pierwszym takim wszechświecie (jaki kiedykolwiek powstał, być może biliardy biliardów lat przed naszym wszechświatem) powstała istota przekraczająca inteligencją wszelkie wyobrażenie.
Dla takiej superdoskonałej istoty wyzwaniem byłoby pewnie stworzenie (sobie) własnego wszechświata - np. takiego jak nasz.


Tak więc doszedł by do wniosku że być może istnieje bardzo potężna istota która stworzyła nasz wszechświat, a nie Bóg.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5571
Przeczytał: 53 tematy


PostWysłany: Sob 7:40, 08 Paź 2016    Temat postu: Re: Przesłanki za istnieniem Boga osobowego

szaryobywatel napisał:
Gdyby tak ktoś był wolnym myślicielem.
Wolnym od presji światopoglądowej otoczenia, wolnym od wychowania w systemie przekonań, co mogłoby go skłonić do pomyślenia że świat został stworzony przez Boga?

Własna twórczość. Jeżeli potrafię tworzyć złożoność, a świat wygląda jak wielki, złożony twór, to musi mieć wielkiego twórcę. Ja kocham swoje stworzenie, więc on kocha mnie itd...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 6071
Przeczytał: 62 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:03, 08 Paź 2016    Temat postu:

Tylko gdzie w tym rozumowaniu naszego myśliciela jest przejście do tezy że istnieje taka istota która jest absolutnie nieograniczona i pierwotna względem wszystkiego co istnieje, bo Bóg to nie jest jakiś Architekt Matrixa, potężny kosmita z innego wszechświata czy coś jeszcze innego, Bóg to absolut.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5571
Przeczytał: 53 tematy


PostWysłany: Sob 20:32, 08 Paź 2016    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
Bóg to absolut.

Tego nie widziałem. Ja tylko napisałem, jakie mogły być przesłanki do postulowania istnienia stwórcy. Osobiście uważam to za objaw niewiedzy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:46, 08 Paź 2016    Temat postu:

Jak rozumiecie pojęcie absolut? (I nie pisać mi o wódce! :-P) [Ewentualnie też, jak pojęcie istota?]

Ostatnio zmieniony przez Piotr Rokubungi dnia Sob 20:46, 08 Paź 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33522
Przeczytał: 77 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:37, 08 Paź 2016    Temat postu: Re: Przesłanki za istnieniem Boga osobowego

szaryobywatel napisał:
Michał Dyszyński napisał:
szaryobywatel napisał:
Gdyby tak ktoś był wolnym myślicielem.
Wolnym od presji światopoglądowej otoczenia, wolnym od wychowania w systemie przekonań, co mogłoby go skłonić do pomyślenia że świat został stworzony przez Boga?

Podstawowy argument mógłby być taki:
Skoro świat istnieje, a do tego ewoluuje, to znaczyłoby, że gdzieś w opcjach rzeczywistości zapisane jest doskonalenie, bo osobniki niedostosowane, w jakiś sposób słabsze odpadają.
Zatem w pierwszym takim wszechświecie (jaki kiedykolwiek powstał, być może biliardy biliardów lat przed naszym wszechświatem) powstała istota przekraczająca inteligencją wszelkie wyobrażenie.
Dla takiej superdoskonałej istoty wyzwaniem byłoby pewnie stworzenie (sobie) własnego wszechświata - np. takiego jak nasz.


Tak więc doszedł by do wniosku że być może istnieje bardzo potężna istota która stworzyła nasz wszechświat, a nie Bóg.

Ale ta istota miałaby właśnie atrybuty Boga.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 6071
Przeczytał: 62 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:06, 09 Paź 2016    Temat postu:

Banjankri napisał:
Osobiście uważam to za objaw niewiedzy.


Mógłbyś rozwinąć?



Michał Dyszyński napisał:
Ale ta istota miałaby właśnie atrybuty Boga.


Bóg jest z definicji pierwotny względem wszystkiego co istnieje, ta istota jest wtórna względem świata.


Ostatnio zmieniony przez szaryobywatel dnia Nie 13:20, 09 Paź 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5571
Przeczytał: 53 tematy


PostWysłany: Nie 15:46, 09 Paź 2016    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
Banjankri napisał:
Osobiście uważam to za objaw niewiedzy.


Mógłbyś rozwinąć?

Nie wiedząc skąd się rzeczy biorą, zakładasz, że ktoś je zrobił.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:58, 09 Paź 2016    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
Gdyby tak ktoś był wolnym myślicielem.
Wolnym od presji światopoglądowej otoczenia, wolnym od wychowania w systemie przekonań, co mogłoby go skłonić do pomyślenia że świat został stworzony przez Boga?

Mnie - ówczesnego wolnego myśliciela - skłoniły do tego w sumie dwie obserwacje:

1. Aby powiedzieć, skąd wziął się świat, trzeba uczynić pewne założenia, których weryfikacja może się odbyć jedynie na poziomie subiektywnym, czyli przez porównanie konsekwencji ich przyjęcia z oczekiwaniami, jakie się się ma wobec swojej wizji rzeczywistości.

2. Konsekwencje przyjęcia założeń prowadzących do stwierdzenia, że świat stworzył Bóg, przechodzą przez ten test ze zdecydowanie większą ilością punktów niż konsekwencje innych założeń.

Ergo, przyjmuję, że świat stworzył Bóg.

Uważam, że z punktem pierwszym powinien się zgodzić każdy rozsądny człowiek. Natomiast jeśli chodzi o punkt drugi, to rzecz może być dyskusyjna, bo założenie istnienia Boga prowadzi również do konsekwencji, które mogą być dla niejednego trudne do pogodzenia z jego obserwacjami, tak świata materialnego jak i losu ludzi i zwierząt na tym świecie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 0:02, 10 Paź 2016    Temat postu:

wujzboj napisał:
Aby powiedzieć, skąd wziął się świat, trzeba uczynić pewne założenia, których weryfikacja może się odbyć jedynie na poziomie subiektywnym, czyli przez porównanie konsekwencji ich przyjęcia z oczekiwaniami, jakie się ma wobec swojej wizji rzeczywistości.
No, nie wiem... A jeśli oczekuję od swej wizji rzeczywistości bytowania w świecie różowych jednorożców, albo- co jest mi faktycznie bliższe- że to ja jestem bóstwem, albo przynajmniej golemem, aniołem, czy evangelionem?;-P Poważnie pytam, "wujaszku". :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:54, 10 Paź 2016    Temat postu: Re: Przesłanki za istnieniem Boga osobowego

Michał Dyszyński napisał:
Dla takiej superdoskonałej istoty wyzwaniem byłoby pewnie stworzenie (sobie) własnego wszechświata - np. takiego jak nasz.

Nie, to wyzwanie byłoby dla ciebie, antropomorfisty, a nie dla "super doskonalej istoty".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 6071
Przeczytał: 62 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:44, 10 Paź 2016    Temat postu:

Banjankri napisał:
Nie wiedząc skąd się rzeczy biorą, zakładasz, że ktoś je zrobił.


Czyli gdy pojawia się wiedza skąd się biorą rzeczy znika myślenie że ktoś je zrobił. Skąd się biorą rzeczy? Jak do tej wiedzy mógłby dojść nasz myśliciel?

wujzboj napisał:
1. Aby powiedzieć, skąd wziął się świat, trzeba uczynić pewne założenia, których weryfikacja może się odbyć jedynie na poziomie subiektywnym, czyli przez porównanie konsekwencji ich przyjęcia z oczekiwaniami, jakie się się ma wobec swojej wizji rzeczywistości.


To jest agnostycyzm. Czemu nasz myśliciel miałby go przyjąć?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33522
Przeczytał: 77 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:20, 10 Paź 2016    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Ale ta istota miałaby właśnie atrybuty Boga.


Bóg jest z definicji pierwotny względem wszystkiego co istnieje, ta istota jest wtórna względem świata.

Masz rację. Ale pytanie (dla teisty, czyli przy założeniu, że Bóg jest) o to skąd się Bóg wziął, wciąż "leży na stole". Jeśli odrzucimy koncepcję, że wszystko naturalnie może powstać z niczego (a większość chyba ją odrzuci), to będziemy się pytali o początek Boga. Tylko że pewnie i tak nie poznamy na to pytanie odpowiedzi.
W każdym razie ten "mój" Bóg (czyli ten z odpowiedzi na Twoje pytanie) może właśnie mieć to "ograniczenie", źe jest jakoś "wtórny" wobec tego, co Go ukonstytuowało. Choć może nie jest wcale wtórny, lecz powstawał z owym czymś jednocześnie.
Natomiast jeśli wyjdziemy z tego, że (wszech)świat (jakiś) jest, a może trwa już od dłużej, te kilkanaście miliardów lat, to mamy naprawdę poważną perspektywę czasową do stworzenia się superświadomości. Zaryzykowałbym twierdzenie, że jeśli do tej pory Boga nie było, to rozwijający się ludzie (np. za miliard lat) osiągną poziom wiedzy, świadomości, który my dzisiaj przypisujemy Bogu. Czyli jeśli Boga nie było do tej pory, to będzie. Ale przecież chyba nie powinniśmy zakładać, że jesteśmy wyróżnionym - pierwszym miejscem (w czasie i przestrzeni) wytworzenia się świadomości. Jeśli nie jesteśmy wyróżnieni (a dlaczego mielibyśmy tacy być?) to Bóg powstał przed nami i już jest.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5571
Przeczytał: 53 tematy


PostWysłany: Pon 22:15, 10 Paź 2016    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
Czyli gdy pojawia się wiedza skąd się biorą rzeczy znika myślenie że ktoś je zrobił. Skąd się biorą rzeczy? Jak do tej wiedzy mógłby dojść nasz myśliciel?

Z Biedronki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 6071
Przeczytał: 62 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:19, 11 Paź 2016    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Masz rację. Ale pytanie (dla teisty, czyli przy założeniu, że Bóg jest) o to skąd się Bóg wziął, wciąż "leży na stole". Jeśli odrzucimy koncepcję, że wszystko naturalnie może powstać z niczego (a większość chyba ją odrzuci), to będziemy się pytali o początek Boga.


Jak można się pytać o przyczynę Boga przyjmując założenie że jest dla wszystkiego co istnieje pierwotny? :shock:

Michał Dyszyński napisał:
Choć może nie jest wcale wtórny, lecz powstawał z owym czymś jednocześnie.


Ta istota o której piszesz jest wtórna względem idei (praw) które wyznaczają ramy jej bytowania i ewolucji. Boga nie ograniczają żadne idee, bo wszystkie od niego pochodzą.

Banjankri napisał:
Z Biedronki.


Wstydzisz się swojej wiedzy?


Ostatnio zmieniony przez szaryobywatel dnia Wto 0:21, 11 Paź 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5571
Przeczytał: 53 tematy


PostWysłany: Wto 6:26, 11 Paź 2016    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
Banjankri napisał:
Z Biedronki.


Wstydzisz się swojej wiedzy?

Przeraża mnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33522
Przeczytał: 77 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:55, 11 Paź 2016    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Masz rację. Ale pytanie (dla teisty, czyli przy założeniu, że Bóg jest) o to skąd się Bóg wziął, wciąż "leży na stole". Jeśli odrzucimy koncepcję, że wszystko naturalnie może powstać z niczego (a większość chyba ją odrzuci), to będziemy się pytali o początek Boga.


Jak można się pytać o przyczynę Boga przyjmując założenie że jest dla wszystkiego co istnieje pierwotny? :shock:

Ja to widzę inaczej.
Pytając o przyczyną Boga startujemy z pozycji nieokreślonej - agnostycznej, czyli nie teistycznej, choć też nie ateistycznej. Z tej pozycji możemy stawiać sobie pytanie nie o jeden model Boga, ale o całą klasę takich modeli. Czyli właściwie pytamy o bogów (pisanych z małej litery).
Wśród tych bogów mielibyśmy także wizje bóstwa zawartego w jakiejś rzeczywistości, zależnego od niej. Ta rzeczywistość mogłaby być jakoś osobna od znanej nam, od naszego wszechświata, a bóg byłby nadrzędny do naszego wszechświata, choć jakoś podrzędny w tym swoim wszechświecie. Dla nas byłoby to nierozróżnialne - bo my mamy dostęp tylko do naszego wszechświata, wobec którego to bóg byłby pierwotnym.

Dlaczego w ogóle rozważać taką opcję?
- Ano dlatego, że pokazuje ona, iż rozwój świadomości, jeśli jakikolwiek, kiedykolwiek nastąpił, prawdopodobnie wyląduje w opcji powstania boga. Jeśli więc boga nie było, ale rzeczywistość ze świadomością jest, to pojawi się także bóg. A ten bóg może wygenerować jakiś swój, odrębny wszechświat.
Ostatecznie pokazuje to, że opcja z bogiem wydaje się być jakoś wręcz bardziej prawdopodobna, niż bez niego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:35, 11 Paź 2016    Temat postu:

Banjankri napisał:
Przeraża mnie.
Boisz się bać, dlatego wymyślasz sobie powody do niby strachu. W ogóle obawiasz się chyba głębszych emocji...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5571
Przeczytał: 53 tematy


PostWysłany: Wto 17:57, 11 Paź 2016    Temat postu:

Piotr Rokubungi napisał:
Banjankri napisał:
Przeraża mnie.
Boisz się bać, dlatego wymyślasz sobie powody do niby strachu. W ogóle obawiasz się chyba głębszych emocji...

Skitrałbyś się pod łóżkiem słysząc o nich :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 1 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin