Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Po co żyjemy? czyli parę pytań o użyteczność
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 2 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:09, 05 Mar 2016    Temat postu:

Po co Zbawienie? Jak nie, proszę bardzo kociołek czeka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Agent Tomek
Proszę oczyść posty w DR



Dołączył: 12 Mar 2015
Posty: 795
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:15, 05 Mar 2016    Temat postu:

Może być i kociołek - byle z hurysami! :)
___________________________
"Zaprzedać się babie a diabłu? na jedno wychodzi."
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 2 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:24, 05 Mar 2016    Temat postu:

Pomyliłeś religie, zamiast hurys będzie kociołek ze smołą
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Agent Tomek
Proszę oczyść posty w DR



Dołączył: 12 Mar 2015
Posty: 795
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:32, 05 Mar 2016    Temat postu:

A co ma smoła do jąder transcendentnych Jądrusiu - afrodyzjak?!
________________________
"Nuda jest czasem szatana."
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Błażej




Dołączył: 13 Sie 2011
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:56, 05 Mar 2016    Temat postu:

Andy72 napisał:
Mnie też dziwi to, że skoro jest zło, to dlaczego w tak nasilonej wielkości..


To dobry temat. Dlaczego Bóg pozwala na taki proces, który niesie ze sobą wiele cierpienia. Czy cierpienie związane z ewolucją jest dowodem przeciwko teizmowi ? Philip Kitcher ujął to następująco: „Kiedy wyobrazimy sobie ludzkiego władcę pochylającego się nad miniaturowym światem – zapewne trudno byłoby wyobrazić sobie, że jego twarz przybiera życzliwy wyraz (…) gdyby dobroczynny stwórca zaproponował użycie ewolucji rządzonej przez dobór naturalny jako środka do osiągnięcia własnych celów, moglibyśmy dać mu kilka użytecznych porad”. Ph. Kitcher, The Conflict Between Science and Religion.

Z pewnością istnienie tak wielkich rozmiarów cierpienia (bo już przed pojawieniem się człowieka cierpienie było) i bólu w świecie stworzonym przez dobrego Boga domaga się jakiejś odpowiedzi !

Ja osobiście snuje pewną refleksję nad tym problemem, ale nie koniecznie musi ona kogoś przekonać. Moim zdaniem być może grzech, który wiąże się z chrześcijańską koncepcją cierpienia zmienił nie tylko przyszłość, i teraźniejszość, ale także objął przeszłość. Innymi słowy człowiek wybierając w raju zmienił nie tylko swoją i tego świata przyszłość ale też teraźniejszość i przeszłość. Człowiek na sutek grzechu zaczął kategoryzować zjawiska, sytuacje, przeżywające uczucia, a aparatu obiektywnego nie posiada. Czy na przykład wyginiecie dinozaurów , które zrobiło miejsce dla małych ssaków takich jak my tutaj dyskutujących było dobre czy złe ? Asteroida była dobra czy zła ? Czy cierpienie jest zawsze złem ? Człowiek nie jest wstanie poznać „dobra i zła” w absolutnej naturze, a na skutek grzechu wydaje mu się, że może. Nie wiem, dlaczego świat wygląda tak jak wygląda. Wydaje mi się, że też potrafiłbym lepiej go urządzić, ale wiem też, że jestem po ludzku niedoskonały w postrzeganiu, ulegam fałszywym wyobrażeniom. Bóg, w którego wierzę zabronił mi (dla mojego dobra) poznania „dobra i zła”. Dlatego staram nie szukać rozwiązania takich problemów w ludzkim niedoskonałym wyobrażeniu o rzeczach dobrych i złych. Muszę powiedzieć „nie wiem”. Nie znam odpowiedzi, ale wierzę, że cel Jezusa to nie baśnie z mchu i paproci i dlatego mam powody sądzić, że coś kiedyś zdarzyło się, co zaważyło na losie całego świata. Nie znam okoliczności, ale rozumiem sens wydarzenia. Prawdziwe poznanie przyjdzie, ale nie w tym ciele i nie z tymi zmysłami. ;-P


Ostatnio zmieniony przez Błażej dnia Sob 21:57, 05 Mar 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33339
Przeczytał: 64 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:07, 05 Mar 2016    Temat postu:

Błażej napisał:
... Nie wiem, dlaczego świat wygląda tak jak wygląda. Wydaje mi się, że też potrafiłbym lepiej go urządzić, ale wiem też, że jestem po ludzku niedoskonały w postrzeganiu, ulegam fałszywym wyobrażeniom. Bóg, w którego wierzę zabronił mi (dla mojego dobra) poznania „dobra i zła”.

Tzn. chyba mleko się już rozlało. Trochę tego dobra i zła muszę poznać.
Czy gdybym znał wszystko w tym zakresie, to byłbym jeszcze wolny?...
A może nie mogę poznać do końca dobra i zła, bo WŁAŚNIE WOLNOŚĆ JEST JEGO SKŁADNIKIEM, zaś próba doprowadzenia poznania do końca zaburzy ową wolność?...
Może to jest trochę jak z zasadą nieoznaczoności Heisenberga - nie można poznać całości informacji, bo dokładność poznania jednego aspektu jest splątana z wartością innego aspektu rzeczywistości?...

Niewiedza jako coś pozytywnego... - trudna idea.
Ale czemuż nie?...
Gdy wiem na 100% co się stać musi - nigdy nie ujawnię swojej woli. Czyli jakby mnie nie było, bo JESTEM dzięki temu, że jakoś działam, decyduję, odciskam swoje ja w rzeczywistości.
Może doprowadzenie zdobywania wiedzy do ostatecznego końca, do pełności, spowodowałoby jakąś anihilację bytów osobowych (bo wolnych, czyli dających WŁASNY wkład do stanu rzeczy)?...
Ostatnio myślałem nad pewnym aspektem rzeczywistości (nieważne jakim), szukałem odpowiedzi - o wolę Boga w tym zakresie, o logikę, o wszystko. I coś mnie powstrzymało. Coś mi mówiło - nie zgłębiaj tego. Co prawda chęć mądrości w tym zakresie nie jest zła. Mądrość w ogóle nie jest zła. Ale jakaś część wiedzy ma swój czas, w którym może się objawić w sposób bezpieczny, jak również i taki czas, w którym powinna być zakryta. Gdy widziałbyś o tym, że stanie się coś złego MIAŁBYŚ OBOWIĄZEK reagować, miałbyś grzech, gdybyś nie walczył z potencjalnym złem. A jeśli to i tak stać się musi?... Z zupełnie innego powodu, ważniejszego powodu, coś złego musi pojawić się na świecie...
- Wtedy lepiej nie wiedzieć. Lepiej pozostać z boku, nie gnębić swojego sumienia, nie cierpieć przez resztę życia "bo mogłem temu zapobiec, przecież wiedziałem...".

Na wielkie cierpienia tego świata mam właściwie jedną tylko obronę BÓG WYNAGRODZI, ZROZUMIE, UKOCHA. Teraz trudno mi zrozumieć jak można zrównoważyć cierpienia tak wielkie, że to po prostu przechodzi ludzkie wyobrażenie. Mogę tylko wierzyć, że Ukochanie Przez Boga jest tak wielką nagrodą, jest tak oczyszczające i NAPRAWIAJĄCE, że ostatecznie każdy powie: nic to, może i cierpiałem, ale teraz wiem przynajmniej po co i wiem, że było warto wszystko co najgorsze przeżyć, aby istnieć W TAKI SPOSÓB. Tak wierzę, choć nie zawsze tę wiarę umiem (łatwo) obronić...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 2 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:15, 05 Mar 2016    Temat postu:

Może odpowiedzią na to jest cierpienie Boga, tak wielkie że przechodzi ludzkie wyobrażenie. To o czym wiemy, to co mogliśmy oglądać nawet w filmie "Pasja" Gibsona to może tylko czubek góry lodowej. Bo Jezus wziął na siebie grzechy miliardów ludzi, podczas gdy dla nas było by nie do spłacenia tylko swoje grzechy.
Czytałem że nikt tak w historii nie cierpiał jak Jezus. Może wydawać się, co to za sztuka, ot powisiał kilka godzin na gwoździach, a tymczasem wynikało by że jego cierpienie było większe niż cierpienie ludzi obdzieranych ze skóry. Podobno następna w cierpieniu była Maryja.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:19, 06 Mar 2016    Temat postu:

Błażej napisał:
W jednej z debat pomiędzy Craigiem i Hitchensem, Hitchens np. mówi tak - „religia była pierwszą próbą wyjaśnienia astronomii, kosmologii, w pewnym sensie medycyny, literatury, filozofii.. jako, że nie było innego wytłumaczenia religia tłumaczyła wiele zdarzeń, często niestety tłumaczenia były oparte na ignorancji.. i tak np. choroby wywoływały złe duchy, a nie zarazki, a może choroba jest karą, wierzono w astrologię, a nie astronomię, wierzono w diabły, zdarzenia takie jak erupcje wulkanów, trzęsienia ziemi czy przypływy postrzegano jako kary, a nie jako naturalne zjawiska zachodzące na ziemi.”.......

Błażej napisał:
Dla mnie nauka i religia działają raczej na dwóch różnych płaszczyznach i choć czasem ich drogi się zazębiają to jednak religia ma inny cel, skupia swoje wysiłki na czym innym.

A teraz zastanów się jaka jest przyczyna tego, że dla ciebie i nawet dla takich oszołomów jak Jasiu nauka i religia działają na dwóch różnych płaszczyznach. Czyż nie właśnie dlatego, że nauka zaorała religię w tym czym religia być chciała i czym była jeszcze kilkaset lat temu?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Prosiak




Dołączył: 28 Lis 2015
Posty: 1128
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 1:55, 06 Mar 2016    Temat postu:

Smutny temat Panowie...

Dlatego właśnie postrzegam osoby religijne jako "skażone" wiarą w poznanie dobra i zła; wiarą w absolutną moralność. Takie osoby próbują dojść do Boga (budują wieżę Babel), ale dochodzą tylko do kolejnych konstruktów myślowych i złudnych przekonań. Stary Testament to sztywne i surowe prawo, które w swoim zastosowaniu powodowało, że samo życie nie miało najmniejszego sensu - kompletne niewolnictwo. Takie podejście w dzisiejszej psychologii nazywa się trybem krytycznego rodzica, który ludzie mylą z własnym sumieniem. Taki tryb objawia się tym, że człowiek myśli "nie mogę", "muszę" i ocenia samego siebie. W Nowym Testamencie mamy jednak do czynienia z nauką Chrystusa, że najważniejsza jest miłość i altruizm. I co się dzieje z Chrystusem? Umiera, aby potem zmartwychwstać. Umiera dziecko krytycznych rodziców i rodzi się nowa osobowość, czyli człowiek przebudzony, który sam jest sobie ojcem. W Biblii roi się od sprzeczności, bo jest koanem: [link widoczny dla zalogowanych] Prowadzi to jednak do tego samego co buddyzm (uświadomienie sobie, że "ja" i świat to iluzja), czy filozofia Nietzschego. Dosłowna interpretacja grozi jednak manowcami i mentalnym zniewoleniem przez zewnętrzne tryby, zakazy i nakazy, narzucone powinności.

Człowiek nigdy nie może być naprawdę wolny, ale może wyzwolić swój umysł.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 2 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 2:06, 06 Mar 2016    Temat postu:

Prosiak napisał:
Prowadzi to jednak do tego samego co buddyzm (uświadomienie sobie, że "ja" i świat to iluzja), czy filozofia Nietzschego.


Nie, do czegoś wręcz przeciwnego
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Prosiak




Dołączył: 28 Lis 2015
Posty: 1128
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 2:27, 06 Mar 2016    Temat postu:

Mądry zrozumie przekaz poezji, a głupi weźmie ją dosłownie i zrozumie literki, ale nie zrozumie sensu.

No, ale Ty musisz mieć napisane co masz robić, a czego nie wolno.


Ostatnio zmieniony przez Prosiak dnia Nie 2:27, 06 Mar 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:51, 07 Mar 2016    Temat postu:

mat napisał:
nauka zaorała religię


Może wytłumacz nam w końcu zindoktrynowana ofiaro losu jak coś czego twierdzenia są niepewne, hipotetyczne i bliskie zeru w swym prawdopodopodobieństwie mogło zaorać cokolwiek

Pominąwszy już to że [link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Jan Lewandowski dnia Pon 15:51, 07 Mar 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Prosiak




Dołączył: 28 Lis 2015
Posty: 1128
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:07, 08 Mar 2016    Temat postu:

Skończ już te autokompromitacje baranie.

P.S.

Religia sama się orze.


Ostatnio zmieniony przez Prosiak dnia Wto 0:08, 08 Mar 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 7:35, 08 Mar 2016    Temat postu:

Prostak napisał:
Skończ już te autokompromitacje baranie.


Nikt tu nie jest bardziej skompromitowany od ciebie

Prostak napisał:
Religia sama się orze.


Na razie to ciebie każdy tu orze jak chce, O.K. to nawet jednym prostym pytaniem jest cię w stanie zaorać i już broczysz


Ostatnio zmieniony przez Jan Lewandowski dnia Wto 8:21, 08 Mar 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Prosiak




Dołączył: 28 Lis 2015
Posty: 1128
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:23, 08 Mar 2016    Temat postu:

Trolling jest oraniem samego siebie wiec tym bardzuej lezysz trollu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:27, 08 Mar 2016    Temat postu:

Prostak napisał:
Trolling jest oraniem samego siebie wiec tym bardzuej lezysz trollu.


już tylko majaczysz jednozdaniowe bezsensy głupku


Ostatnio zmieniony przez Jan Lewandowski dnia Wto 11:31, 08 Mar 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:22, 09 Mar 2016    Temat postu:

Jan Lewandowski napisał:
Może wytłumacz nam w końcu zindoktrynowana ofiaro losu jak coś [nauka] czego twierdzenia są niepewne, hipotetyczne i mogło zaorać cokolwiek

Cóż, nauka bezlitośnię masakruje religię zabobonnych żydów, którą tak ochoczo reklamujesz i paradoksalnie wszystkim możesz sam to wytłumaczyć na przykładzie:

"A takie znaki będą towarzyszyły tym, którzy uwierzyli: w imieniu moim demony wyganiać będą, nowymi językami mówić będą, Węże brać będą, a choćby coś trującego wypili, nie zaszkodzi im. Na chorych ręce kłaść będą, a ci wyzdrowieją". (Mk 16,17-18)

Po wypiciu trucizny będziesz jęczał o zdobycze "niepewnych, hipotetycznych nauk", wiarę zaś osrasz, schiozfreniku.

Jan Lewandowski napisał:
Pominąwszy już to że nauka to ci w twym ateizmie pomoże tyle co umarłemu kadzidło

Nieprawda. Nauka spuszcza boga do klozetu i ateizm spuszcza boga do klozetu, zresztą jak sam widzisz, i ty boga spuszczasz do klozetu, 'apologetyczny' oszuście.


Ostatnio zmieniony przez mat dnia Śro 0:29, 09 Mar 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Prosiak




Dołączył: 28 Lis 2015
Posty: 1128
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:22, 09 Mar 2016    Temat postu:

lewandowski, no i popatrz, nie masz już jak się odnieść, leżysz i kwiczysz trollu i śmieciu :)

Ostatnio zmieniony przez Prosiak dnia Śro 0:23, 09 Mar 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 7:39, 09 Mar 2016    Temat postu:

mat napisał:
Jan Lewandowski napisał:
Może wytłumacz nam w końcu zindoktrynowana ofiaro losu jak coś [nauka] czego twierdzenia są niepewne, hipotetyczne i mogło zaorać cokolwiek

Cóż, nauka bezlitośnię masakruje religię zabobonnych żydów


Powtórzenie przez ciebie 20 razy tej samej bredni nie sprawi, że nagle stanie się ona w cudowny sposób prawdą. Nadal nie jesteś w stanie wytłumaczyć zindoktrynowana ofiaro losu jak coś czego twierdzenia są niepewne i hipotetyczne mogło zaorać cokolwiek

mat napisał:
"A takie znaki będą towarzyszyły tym, którzy uwierzyli: w imieniu moim demony wyganiać będą, nowymi językami mówić będą, Węże brać będą, a choćby coś trującego wypili, nie zaszkodzi im. Na chorych ręce kłaść będą, a ci wyzdrowieją". (Mk 16,17-18)

Po wypiciu trucizny będziesz jęczał o zdobycze "niepewnych, hipotetycznych nauk", wiarę zaś osrasz, schiozfreniku


Nie ma to jak powołać się na spreparowany werset z Mk

mat napisał:
Jan Lewandowski napisał:
Pominąwszy już to że nauka to ci w twym ateizmie pomoże tyle co umarłemu kadzidło

Nieprawda. Nauka spuszcza boga do klozetu


Kłamiesz, nauka stosuje naturalizm metodologiczny a nie ontologiczny, co sam przyznałeś w innej dyskusji (link do twojego postu), jest więc agnostyczna a nie ateistyczna. Naturalizm metodologiczny nie wyklucza istnienia Boga i zaświatów a nawet dopuszcza możliwość ich istnienia (sic!), choć zarazem nie interesuje się tym obszarem bo nie wie jak go badać, co przyznaje nawet anglojęzyczna Wikipedia:

"Methodological naturalism is a strategy for studying the world, by which scientists choose not to consider supernatural causes (...) some scientists believe it is possible that supernatural causes (such as God and angels) may exist, but they assume that any supernatural action would be arbitrary or haphazard and therefore impossible to study systematically"

[link widoczny dla zalogowanych]

Jak widać w rzeczywistości sytuacja wygląda zupełnie inaczej niż twoje łgarstwa ateistyczny szarlatanie i nauka wcale nie wyklucza istnienia tej dziedziny tylko dlatego, że się nią nie zajmuje

Tak więc:

łżesz

łżesz

łżesz

łżesz non stop

nałogowy oszuście

Prostak napisał:
lewandowski, no i popatrz, nie masz już jak się odnieść, leżysz i kwiczysz trollu i śmieciu


Możesz wioskowy głupku już tylko bezmyślnie klakierować innym szarlatanom po tym jak zostałeś wielokrotnie skornerowany


Ostatnio zmieniony przez Jan Lewandowski dnia Śro 12:56, 09 Mar 2016, w całości zmieniany 11 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 7:46, 09 Mar 2016    Temat postu:

Jasiu scjentysta, wciąż pisze, to znak, że olał boga, nie wierzy, że wiara uratuje go od trucizny (Mk 16,17-18). Czy trzeba coś jeszcze dodać w temacie zaorania religii przez naukę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 7:49, 09 Mar 2016    Temat postu:

mat napisał:
Jasiu scjentysta, wciąż pisze, to znak, że olał boga, nie wierzy, że wiara uratuje go od trucizny (Mk 16,17-18). Czy trzeba coś jeszcze dodać w temacie zaorania religii przez naukę.


Już na to odpowiadałem wyżej więc nie powtarzaj się manipulancie


Ostatnio zmieniony przez Jan Lewandowski dnia Śro 19:18, 09 Mar 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Błażej




Dołączył: 13 Sie 2011
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:30, 09 Mar 2016    Temat postu:

mat, dlaczego nie odpowiesz na post odnoszący się do metodologicznego naturalizmu ? Postawiłeś tezę, że nauka spuszcza boga do klozetu, a przecież nauka opiera się na metodzie, która jest agnostyczna wobec Boga.

naturalizm metodologiczny - mówi o tym jak badać i wyjaśniać rzeczywistość. Konieczny do uprawnia nauki.

naturalizm ontologiczny - pogląd filozoficzny, w którym stwierdza się coś już o świecie. Te stwierdzenia są pozanaukowe.

naturalizm ontologiczny jest takim metafizycznym ogonem doczepianym przez ateistów do nauki. Naturalizm ontologiczny łącznie z czymkolwiek nawet chrześcijańskim credo implikuje twoją tezę. Wtedy każde (x - cokolwiek tu wstawisz) "spuszcza boga do klozetu".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Prosiak




Dołączył: 28 Lis 2015
Posty: 1128
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:04, 09 Mar 2016    Temat postu:

Naturalizm metodologiczny spuszcza bozię do klozetu, bo odkrywa mechanizmy bez przypisywania ich Bogu. Im większa wiedza tym mniejsze oddziaływanie bozi.

Zależność jest prosta: bozia pojawia się tam gdzie nie ma wiedzy. Nie wiemy skąd bierze się wiatr? A, to bozia wysłała anioły, które machają skrzydłami. Nie wiemy dlaczego piorun walnął w szopę Zdzisia? A, to pewnie bozia ukarała Zdzisia za to, że zdradzał żonę i pił spirytus w szopie. Spiritus sankti - Duch Święty, czyli to on był tym kto wymierzył karę za pomocą pioruna ;) Im więcej wiemy tym mniej bozi, ale wszytkiego nie będziemy nigdy wiedzieć, więc idea bozi zawsze może znaleźć zastosowanie. Mózg wypełnia luki w wiedzy hipotezami, wierzeniami i innymi różnymi głupotami.

Wszystko co kończy się ... ontologiczny, to bełkot, który można spuścić do kibla.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33339
Przeczytał: 64 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 15:44, 09 Mar 2016    Temat postu:

Prosiak napisał:
Zależność jest prosta: bozia pojawia się tam gdzie nie ma wiedzy. Nie wiemy skąd bierze się wiatr? A, to bozia wysłała anioły, które machają skrzydłami.

Opisujesz naiwne religie. Opis fajny, nawet się z nim zgadzam w odniesieniu do wielu religii pierwotnych. Tylko że my teiści - chrześcijanie o czymś innym.
Jak się dokładniej przyjrzysz, to zobaczysz różnicę. Jak będziesz chciał postawić na swoim za wszelką cenę, to się nie przyjrzysz i do końca będziesz wmawiał, że to jest tak samo, że tej różnicy nie ma.
Wtedy dyskusja będzie jak do tej pory - gdy strona teistyczna mówi pewne tezy, strona ateistyczna "odpowiada" ignorując dziedzinę, albo i treść której dotyczyła poprzednia wypowiedź, wciąż opisując znowu ten swój naiwny obrazek religii, który jest jej tak łatwo atakować. I "wygrywając" w ten sposób tezy, które nijak odnoszą się chrześcijańskiego teizmu.
To nie jest dyskusja rozsądnych ludzi. Właściwie to jest pseudodyskusja.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Śro 15:49, 09 Mar 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Prosiak




Dołączył: 28 Lis 2015
Posty: 1128
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:27, 09 Mar 2016    Temat postu:

Ależ właśnie chrześcijanie tak robią. Nie mówię, że wszyscy, ale spokojnie mogę powiedzieć, że większość i w tym księża, siostry zakonne, czyli ludzie obcujący z tą religią, znający się na niej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 2 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin