|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33546
Przeczytał: 80 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 15:22, 25 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | Ja, jak mam jakiś pogląd, to potrafię odpowiedzieć na pytanie (wbrew twierdzeniom Przedpiscy) co to jest za pogląd. Umiem go sformułować. |
Zeby nie być gołosłownym, sformułuję wprost, maksymalnie łopatologicznie elementy mojego rozumowania.
POGLĄD, TEZA
W każdym rozumowaniu, w każdym przekonaniu - poglądzie muszą gdzieś u podstaw tkwić aspekty, których nie da się udowodnić, czyli muszą być przyjęte jakąś formą WIARY.
Tu drobny komentarz, bo może stąd bierze się nieporozumienie: słowo "wiara" należy traktować tu ogólnie (niekoniecznie w związku z religią), jako coś co jest uznane, choć nie ma dowodu.
Jeśli ktoś ma wątpliwości w konkretnym przypadku to mogę pomóc, wskazując na te aspekty różnych prawd, sformułowań, które dowieść się nie dadzą. W przypadku nauki jest to cała metodologia, model teoretyczny, jezyk, logika. W przypadku twierdzeń obiegowych będzie to przekonanie o pewnym minimalnym poziomie własnej kompetencji (I am not insane), poprawności rozumowania, komunikowania się z ludźmi, a w przypadku konkretnych sformułowań dochodzą do tego jeszcze jakieś specyficzne elementy, których nie dowodzimy.
Dlaczego nie wszystko da sie dowieść (dlaczego MUSIMY DOŁĄCZYĆ ASPEKT WIARY DO ROZUMOWANIA)?
Ano dlatego, że pytając dowodząc na coś zawsze sie powołujemy - na założenia, model itp. I nawet jeśli powołujemy się na coś udowodnionego, to pytając rekurencyjnie "skąd wiesz to?" dotrzemy w końcu do prawidła, myśli, sformułowania, które nie nie posiada dowodu. Wynika to ze SKOŃCZONOŚCI praw i rzeczy udowodnionych, jakie ludzie odkryli. A jeśliby gdzieś nastąpiło zapętlenie - to mielibysmy z kolei błedne koło rozumowania, czyli błąd dyskredytujący to rozumowanie. Tak więc każde rozumowanie, kazdy pogląd musi zawierać w sobie aspekty założone, przyjęte bez dowodu - uwierzone.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5571
Przeczytał: 52 tematy
|
Wysłany: Pon 15:40, 25 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Ja, jak mam jakiś pogląd, to potrafię odpowiedzieć na pytanie (wbrew twierdzeniom Przedpiscy) co to jest za pogląd. Umiem go sformułować. |
Właśnie go sformułowałeś, a ja podważyłem, z czym ty nie możesz się pogodzić.
Ty uważasz, że nie ma wyjścia i poglądy opierają się na chciejstwie. Co to znaczy? Ano tyle, że każdy pogląd jest efektem chciejstwa, bo.. nie ma wyjścia. Później uciekasz w pogląd, że "muszą gdzieś u podstaw tkwić aspekty, których nie da się udowodnić", co sugeruje, że niektóre aspekty można jednak udowodnić, czyli że wyjście jednak istnieje.
Odnieś się do pogrubionego, sprostuj, przeproś za szerzenie zamętu i wracamy do dyskusji na temat.
Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Pon 15:42, 25 Lip 2016, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33546
Przeczytał: 80 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 15:45, 25 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Tu dodałbym jeszcze jedną uwagę, bo chyba jest nietrywialna.
Oto twierdzę, że nawet proste rozpoznanie zmysłowego czegoś, nawet bez formułowania jakichś prawd, twierdzeń będzie zawierało w jakimś stopniu element wiary - chciejstwa - oparcia się na wyborze arbitralnym. Podam przykład: widzimy czyjąś twarz na zdjęciu i rozpoznajemy ją - to jest Kaśka. Ale do końca nie wiemy, czy to ta Kaśka, którą znamy - gdzieś tam WIERZYMY własnej umiejętności rozpoznania i prawdopodobieństwu tego, że faktycznie to zdjęcie zawiera jednak owa znaną nam osobę, a nie kogoś łudząco podobnego. Tak więc nawet samo (proste) rozpoznanie już niesie ze sobą aspekt wiary, niepewności, rozstrzygnięcia czegoś arbitralnością decyzji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33546
Przeczytał: 80 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 15:50, 25 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Banjankri napisał: | Cytat: | Ja, jak mam jakiś pogląd, to potrafię odpowiedzieć na pytanie (wbrew twierdzeniom Przedpiscy) co to jest za pogląd. Umiem go sformułować. |
Właśnie go sformułowałeś, a ja podważyłem, z czym ty nie możesz się pogodzić.
Ty uważasz, że nie ma wyjścia i poglądy opierają się na chciejstwie. Co to znaczy? Ano tyle, że każdy pogląd jest efektem chciejstwa, bo.. nie ma wyjścia. Później uciekasz w pogląd, że "muszą gdzieś u podstaw tkwić aspekty, których nie da się udowodnić", co sugeruje, że niektóre aspekty można jednak udowodnić, czyli że wyjście jednak istnieje.
Odnieś się do pogrubionego, sprostuj, przeproś za szerzenie zamętu i wracamy do dyskusji na temat. |
Poglądy opierają się chciejstwie niekoniecznie w pierwszej, bezpośredniej warstwie. Jeśli np. daję dowód z posiadanego nagrania wideo, na którym jest osoba, w jakiejś tam sytuacji, to ten materiał wideo jest dowodem. Ale jednocześnie w tej sytuacji musimy UWIERZYĆ, że materiał nie został spreparowany, że pochodzi z właściwej sytuacji, że nasza zdolność rozpoznawania osoby na nim jest wystarczająca i inne... Ostatecznie mamy DECYZJĘ - CHCIEJSTWO aby taki dowód uznać, wraz z kryteriami, które sobie tu założyliśmy.
Tak więc ASPEKT uwierzenia, nawet jeśli go nie widać w pierwszej warstwie dowodowej, to gdzieś tam głębiej musi być. Tylko trzeba myślowo grzebnąć temat.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5571
Przeczytał: 52 tematy
|
Wysłany: Pon 15:56, 25 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Twierdzenie - "Nie lubisz opierać swoich poglądów na chciejstwie, ale - niestety - nie masz innego wyjścia." - jest nieprawdziwe, bo mogę go oprzeć na dowodach. Dodatkowo, ponieważ istnieją poglądy, których nie chcemy, nie wszystkie poglądy oparte są o chciejstwo.
Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Pon 15:58, 25 Lip 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33546
Przeczytał: 80 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 15:58, 25 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Banjankri napisał: | Twierdzenie - "Nie lubisz opierać swoich poglądów na chciejstwie, ale - niestety - nie masz innego wyjścia." - jest nieprawdziwe, bo mogę go oprzeć na dowodach. |
Ale dowody w dalszym rzędzie i tak będą jakoś oparte na chciejstwie. Tak więc prawdziwe jest, że nie masz wyjścia, bo jeśli nie bezpośrednio, to pośrednio chciejstwo będziesz miał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5571
Przeczytał: 52 tematy
|
Wysłany: Pon 15:59, 25 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Ale dowody w dalszym rzędzie i tak będą jakoś oparte na chciejstwie. Tak więc prawdziwe jest, że nie masz wyjścia, bo jeśli nie bezpośrednio, to pośrednio chciejstwo będziesz miał. |
Nie widzisz różnicy między chciejstwem, a niepewnością?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33546
Przeczytał: 80 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:02, 25 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Banjankri napisał: | Cytat: | Ale dowody w dalszym rzędzie i tak będą jakoś oparte na chciejstwie. Tak więc prawdziwe jest, że nie masz wyjścia, bo jeśli nie bezpośrednio, to pośrednio chciejstwo będziesz miał. |
Nie widzisz różnicy między chciejstwem, a niepewnością? |
Różnica jest oczywista niepewność jest wcześniejszym etapem - gdy nie wiemy. Chciejstwem może się z niepewnością uporać - decydując co zrobić w sytuacji niejasnej. Ostatecznie wybieramy to, a nie inne rozwiązanie, co należy zaklasyfikować jako chciejstwo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5571
Przeczytał: 52 tematy
|
Wysłany: Pon 16:09, 25 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Czyli, nie wiemy co wydarzyło się w Oświęcimiu. Chciejstwem możemy się z tą niepewnością uporać - decydując co zrobić w sytuacji niejasnej. Ostatecznie wybieramy to, że w oświęcimiu ludzie cierpieli, a nie że nie cierpieli, co należy zaklasyfikować jako chciejstwo.
Ty uważasz, ze ludzie cierpieli w oświęcimiu bo tak chcesz? Dlaczego nie chcesz uważać, że nie cierpieli?
Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Pon 16:10, 25 Lip 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33546
Przeczytał: 80 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:17, 25 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Banjankri napisał: | Czyli, nie wiemy co wydarzyło się w Oświęcimiu. Chciejstwem możemy się z tą niepewnością uporać - decydując co zrobić w sytuacji niejasnej. Ostatecznie wybieramy to, że w oświęcimiu ludzie cierpieli, a nie że nie cierpieli, co należy zaklasyfikować jako chciejstwo.
Ty uważasz, ze ludzie cierpieli w oświęcimiu bo tak chcesz? Dlaczego nie chcesz uważać, że nie cierpieli? |
Kompletnie nie widzę związku Twojej uwagi z tym co ja napisałem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5571
Przeczytał: 52 tematy
|
Wysłany: Pon 18:06, 25 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Kompletnie nie widzę związku Twojej uwagi z tym co ja napisałem... |
Dziwne, bo ja praktycznie skopiowałem twoją wypowiedź podstawiając do niej oświęcim.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jan Lewandowski
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 1 temat
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:45, 25 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Banjankri napisał: | Czyli, nie wiemy co wydarzyło się w Oświęcimiu |
Perfidna kreatura żerująca w dyskusji już wyłącznie na tym, że tak zwane kłamstwo oświęcimskie jest u nas karane, przez co oponent boi się zaprzeczyć
No to jak z tymi zdjęciami UFO i kosmitów jest w końcu, są prawdziwe czy nie? Przecież twoim zdaniem na zdjęciach może być "tylko prawda"
Ostatnio zmieniony przez Jan Lewandowski dnia Pon 18:47, 25 Lip 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5571
Przeczytał: 52 tematy
|
Wysłany: Pon 18:47, 25 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
A ten dalej szuka atencji . Idź poszukaj na swoim blogu, albo porozmawiaj z duchem świętym.
Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Pon 18:48, 25 Lip 2016, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jan Lewandowski
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 1 temat
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:54, 25 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Banjankri napisał: | A ten dalej szuka atencji . Idź poszukaj na swoim blogu, albo porozmawiaj z duchem świętym. |
Czyli przynajmniej wiem, że nadal wymiękasz po tym jak się permanentnie wkopałeś brednią, że zdjęcie może mieć status "dowodu"
Błaznuj dalej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33546
Przeczytał: 80 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:56, 25 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Banjankri napisał: | Cytat: | Kompletnie nie widzę związku Twojej uwagi z tym co ja napisałem... |
Dziwne, bo ja praktycznie skopiowałem twoją wypowiedź podstawiając do niej oświęcim. |
To ciekawe, bo ja nie potrafię ani sobie przypomnieć, ani odnaleźć posta, który by pasował do tego, co mialoby być ową "kopią". Może byś mi wskazał gdzie jest to źródło przeze mnie stworzone?...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5571
Przeczytał: 52 tematy
|
Wysłany: Pon 18:56, 25 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Czyli przynajmniej wiem, że nadal wymiękasz po tym jak się permanentnie wkopałeś brednią, że zdjęcie może mieć status "dowodu" |
Duch święty milczy od zawsze, a na blogu jeszcze większa nuda. Lewy nie traci nadziei na dyskusję na śfini.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5571
Przeczytał: 52 tematy
|
Wysłany: Pon 18:59, 25 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Ty napisał: | Chciejstwem może się z niepewnością uporać - decydując co zrobić w sytuacji niejasnej. Ostatecznie wybieramy to, a nie inne rozwiązanie, co należy zaklasyfikować jako chciejstwo. |
Ja w odpowiedzi napisał: | Chciejstwem możemy się z tą niepewnością uporać - decydując co zrobić w sytuacji niejasnej. Ostatecznie wybieramy to, że w oświęcimiu ludzie cierpieli, a nie że nie cierpieli, co należy zaklasyfikować jako chciejstwo. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jan Lewandowski
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 1 temat
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:59, 25 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Banjankri napisał: | Cytat: | Czyli przynajmniej wiem, że nadal wymiękasz po tym jak się permanentnie wkopałeś brednią, że zdjęcie może mieć status "dowodu" |
Duch święty milczy od zawsze, a na blogu jeszcze większa nuda. Lewy nie traci nadziei na dyskusję na śfini. |
Ale pieprzysz od rzeczy pajacyku malowany, ale w sumie co ci więcej zostało
Ostatnio zmieniony przez Jan Lewandowski dnia Pon 19:03, 25 Lip 2016, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5571
Przeczytał: 52 tematy
|
Wysłany: Pon 19:03, 25 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Cytat: | w sumie co ci więcej zostało |
Potrollować cię Jasiu . Trzeba było się odpierdolić jak ładnie prosiłem.
Powiedz mi, czyta ktoś te twoje eseje? Bo na pierwszy rzut oka wyglądają jak próby usprawiedliwienia porażek na forum.
Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Pon 19:10, 25 Lip 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33546
Przeczytał: 80 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:39, 25 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Banjankri napisał: | Ty napisał: | Chciejstwem może się z niepewnością uporać - decydując co zrobić w sytuacji niejasnej. Ostatecznie wybieramy to, a nie inne rozwiązanie, co należy zaklasyfikować jako chciejstwo. |
Ja w odpowiedzi napisał: | Chciejstwem możemy się z tą niepewnością uporać - decydując co zrobić w sytuacji niejasnej. Ostatecznie wybieramy to, że w oświęcimiu ludzie cierpieli, a nie że nie cierpieli, co należy zaklasyfikować jako chciejstwo. |
|
No to mamy podobieństwo zdania, przy zupełnym rozjechaniu sie znaczeń.
Przecież ja o chciejstwie piszę w kontekście uznawania czegoś za prawdę, weryfikacji twierdzeń. Miałoby więc tutaj sens stwierdzenie w stylu: ostatecznie wybieramy jako wiarygodną, tę a nie inną wersję podawaną nam przez historyków - np. w kwestii czy w Oświęcimiu cierpieli Polacy i Rosjanie (o holocauście i Żydach tu nie wypowiadam się z powodu prawnego zaminowania tematu - to przecież tylko przykład, więc nie będę poruszał tutaj nic w kwestii niebezpiecznej).
Zwróć uwagę na niuans - ja nie piszę o tym, że wiarą jestem w stanie zmienić stan historii - czyli jeśli Polacy i Rosjanie byli tam mordowani, to swoją wiarą zrobię anulowanie tych zbrodni. Ja piszę, że swoją wiarą jest w stanie ustalić STAN MOJEJ ŚWIADOMOŚCI W TYM ZAKRESIE. I każdy w ten sposób może to robić i to robi. Nawet jeśli to robi nierefleksyjnie, nawet jesli ani przez moment nie zastanowił sie nad tym, czy danej grupie historyków powinien wierzyć. Ale w istocie UWIERZYŁ owej grupie historyków, a nie, jakimś magicznym sposobem, wchłonął samą nagą prawdę o tym co było.
A gdzie tu jest "prawda historyczna"?
- To jest już odrębne pytanie. I dla mnie nawet niespecjalnie ciekawe, bo tym niech się zajmują fachowcy, a nie filozofia. Ja filozofuję, czyli określam co najwyżej STAN MOJEGO UMYSŁU WOBEC tego co doświadczam. Podkreślam, że jest w tym aspekt wiary - tzn. mogę wierzyć w morderstwa Polaków i Rosjan w Oświęcimiu, albo nie wierzyć. I co bym nie wziął na tapetę, zawsze gdzieś mogę swoją wiarą to uznać, albo odrzucić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jan Lewandowski
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 1 temat
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:17, 25 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Banjankri napisał: | Cytat: | w sumie co ci więcej zostało |
Potrollować cię Jasiu . Trzeba było się odpierdolić jak ładnie prosiłem.
Powiedz mi, czyta ktoś te twoje eseje? Bo na pierwszy rzut oka wyglądają jak próby usprawiedliwienia porażek na forum. |
Mają po 60 tysięcy wejść więc pewnie nikt nie czyta. Pokaż ile mają twoje, których nigdy nie miałeś albo napisz z nimi polemikę to zobaczymy kto tu będzie miał porażki. Ale nie napiszesz bo jesteś na to za krótki, festyniarski pajacyku malowany
Ostatnio zmieniony przez Jan Lewandowski dnia Pon 20:20, 25 Lip 2016, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jan Lewandowski
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 1 temat
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:43, 25 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | Banjankri napisał: | Ty napisał: | Chciejstwem może się z niepewnością uporać - decydując co zrobić w sytuacji niejasnej. Ostatecznie wybieramy to, a nie inne rozwiązanie, co należy zaklasyfikować jako chciejstwo. |
Ja w odpowiedzi napisał: | Chciejstwem możemy się z tą niepewnością uporać - decydując co zrobić w sytuacji niejasnej. Ostatecznie wybieramy to, że w oświęcimiu ludzie cierpieli, a nie że nie cierpieli, co należy zaklasyfikować jako chciejstwo. |
|
No to mamy podobieństwo zdania, przy zupełnym rozjechaniu sie znaczeń.
Przecież ja o chciejstwie piszę w kontekście uznawania czegoś za prawdę, weryfikacji twierdzeń. Miałoby więc tutaj sens stwierdzenie w stylu: ostatecznie wybieramy jako wiarygodną, tę a nie inną wersję podawaną nam przez historyków - np. w kwestii czy w Oświęcimiu cierpieli Polacy i Rosjanie (o holocauście i Żydach tu nie wypowiadam się z powodu prawnego zaminowania tematu - to przecież tylko przykład, więc nie będę poruszał tutaj nic w kwestii niebezpiecznej).
Zwróć uwagę na niuans - ja nie piszę o tym, że wiarą jestem w stanie zmienić stan historii - czyli jeśli Polacy i Rosjanie byli tam mordowani, to swoją wiarą zrobię anulowanie tych zbrodni. Ja piszę, że swoją wiarą jest w stanie ustalić STAN MOJEJ ŚWIADOMOŚCI W TYM ZAKRESIE. I każdy w ten sposób może to robić i to robi. Nawet jeśli to robi nierefleksyjnie, nawet jesli ani przez moment nie zastanowił sie nad tym, czy danej grupie historyków powinien wierzyć. Ale w istocie UWIERZYŁ owej grupie historyków, a nie, jakimś magicznym sposobem, wchłonął samą nagą prawdę o tym co było.
A gdzie tu jest "prawda historyczna"?
- To jest już odrębne pytanie. I dla mnie nawet niespecjalnie ciekawe, bo tym niech się zajmują fachowcy, a nie filozofia. Ja filozofuję, czyli określam co najwyżej STAN MOJEGO UMYSŁU WOBEC tego co doświadczam. Podkreślam, że jest w tym aspekt wiary - tzn. mogę wierzyć w morderstwa Polaków i Rosjan w Oświęcimiu, albo nie wierzyć. I co bym nie wziął na tapetę, zawsze gdzieś mogę swoją wiarą to uznać, albo odrzucić. |
Podziwiam, że się tak certolisz z tym tonącym w morzu sprzeczności pajacykiem. Tymczasem sprawę można rozwiązać nadzwyczaj prosto. Wystarczy napisać, że my jako ludzie wiary ufamy w sprawie męczeństwa oświęcimskiego przekazom i historykom. Natomiast pajacyk podobno jest pozbawiony elementów wiary w swych przekonaniach i niech pokaże jak bez drogi wiary zaufał historykom i przekazom. Oczywiście nie mógł tego zrobić bez angażowania czynnika wiary i dlatego mamy już trzy strony tego wątku, który w zasadzie jest wypełniony po brzegi jego akrobacjami sofistycznymi i trollowaniem, mającymi na celu odwrócić od tego uwagę za wszelką cenę
Ostatnio zmieniony przez Jan Lewandowski dnia Pon 20:45, 25 Lip 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5571
Przeczytał: 52 tematy
|
Wysłany: Pon 22:02, 25 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Mają po 60 tysięcy wejść więc pewnie nikt nie czyta. |
Mając taką rzeszę zwolenników, to aż dziw bierze, że nie masz kółka różańcowego podążającego za każdym twoim postem. No i jak na 60 tyś wyświetleń, tylko 113 facebookowych lajków to chyba niewiele. Widać, ludziom nie podoba się to co przeczytali, skoro tylko ułamek procenta to lubi.
Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Pon 22:05, 25 Lip 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33546
Przeczytał: 80 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:25, 25 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Jan Lewandowski napisał: | ... my jako ludzie wiary ufamy w sprawie męczeństwa oświęcimskiego przekazom i historykom.
...
jak bez drogi wiary zaufał historykom i przekazom. Oczywiście nie mógł tego zrobić bez angażowania czynnika wiary i dlatego mamy już trzy strony tego wątku, który w zasadzie jest wypełniony po brzegi jego akrobacjami sofistycznymi i trollowaniem, mającymi na celu odwrócić od tego uwagę za wszelką cenę |
Akrobacje być muszą, bo jak tutaj się przyznać "wierzę historykom". Wiara?...
Nie ma czegoś takiego w osobistej sferze rozumowania Banjankri.
Banjankri wszystko albo WIE (czyli ma dowód), albo może nie wie. Jeśli nie ma dowodu (a posiadanie dowodu to często bardzo trudna sprawa), to Banjanki ma problem, bo taki byt w ogóle nie może zostać zakwalifikowany do jakiegokolwiek użycia w sensie pozytywnym. W każdym razie Banjankri, jeśli czegoś nie wie, to na pewno nikomu, ani niczemu nie wierzy, bo jakże mógłby używać opcji "wiara" tak obrzydliwie skażonej religią, takiej świadczącej o zacofaniu.
A tak na marginesie.
Skoro nie ma wiary, a wszystko co, się przyjmuje musi być potwierdzone dowodem, to pewnie Banjankri co chwila coś dowodzi w swoim życiu i wciąż żada od innych wskazania jakichś dowodów. To ile dowodów Mr Banjankri przeprowadziłeś dzisiaj?
Sto?... Może parę setek?...
A w całym ostatnim miesiącu ileż dowodów masz zaliczone? Na pewno co chwila czegoś dowodzisz, bo przecież inaczej w ogóle nie mógłbyś spożytkować żadnej informacji, która do ciebie dotarła, czy powstała w Twojej głowie. Czyż nie?...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5571
Przeczytał: 52 tematy
|
Wysłany: Pon 22:25, 25 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Przecież ja o chciejstwie piszę w kontekście uznawania czegoś za prawdę |
A ja o tym, że światopogląd nie zależy od chciejstwa, do czego ty próbowałeś mnie "zmusić" brakiem wyboru. Gdybym mój światopogląd zależał od mojego chciejstwa, to nie znalazłyby się w nim rzeczy, których ja nie chcę, a jednak tam wciąż są. Dlatego pisałem o Oświęcimiu.
Mieszanie chciejstwa z prawdą prowadzi do jej wypaczenia. Ty uważasz, że światopogląd zależy od chciejstwa, a ja, że nawet nie jesteś w stanie zmienić swojego światopoglądu chęcią. Jeśli nie wierzysz, to spróbuj zmienić swoje zdanie na jakiś temat, nie opierają się o wiedzę, tylko chciejstwo.
Cytat: | Akrobacje być muszą, bo jak tutaj się przyznać "wierzę historykom". Wiara?...
Nie ma czegoś takiego w osobistej sferze rozumowania Banjankri. |
Faktycznie nie ma, bo dla mnie historyk to tylko osoba przedstawiająca fakty, nie wyroczna. Wy ludzie wiary łatwo popadacie w bezpodstawną ufność, zamiast skupić się na konkretach.
Cytat: | To ile dowodów Mr Banjankri przeprowadziłeś dzisiaj?
Sto?... Może parę setek?... |
Dużo czasu spędziłem przeprowadzając ten jeden. Niestety bezskutecznie, bo twoja ignorancja jest niezłomna.
Cytat: | A w całym ostatnim miesiącu ileż dowodów masz zaliczone? Na pewno co chwila czegoś dowodzisz, bo przecież inaczej w ogóle nie mógłbyś spożytkować żadnej informacji, która do ciebie dotarła, czy powstała w Twojej głowie. Czyż nie?... |
Ja to nazywam myśleniem, i faktycznie, cały czas to robie. Ty, zdaje się, adeptem myślenia nie jesteś, ale już wspominałeś, że masz spowolnione myślenie przez jakiegoś wirusa.
Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Pon 22:33, 25 Lip 2016, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|