Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wszechwiedza absolutna
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15 ... 20, 21, 22  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pan Gąsienica
Wizytator



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Szczecin

PostWysłany: Czw 10:42, 25 Maj 2006    Temat postu:

agnostyk napisał:
(...) JA też się z Kartezjuszem zgadzam.


Łeeee... to co z Ciebie za agnostyk? ;) :)

agnostyk napisał:

Zapewne TY też bo gdyby nie to po co byś sobie zawracał głowę ZBAWIENIEM?


A się ja nie zgadzam, ale przyjmuję rzeczone istnienia (swoje i Twoje) na wiarę (tzn. nie bez wątpliwości).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agnostyk




Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kielce

PostWysłany: Czw 12:16, 25 Maj 2006    Temat postu:

Pan Gąsienica napisał:

Łeeee... to co z Ciebie za agnostyk? ;) :)


Mój agnostycyzm jest religijny a nie poznawczy. Jest postawą religijną a nie filozoficzną.
Jesli nie mam racji zmienię nicka na... niedouczony :wink: (co zawsze być może :think: )

Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pan Gąsienica
Wizytator



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Szczecin

PostWysłany: Czw 12:27, 25 Maj 2006    Temat postu:

agnostyk napisał:

Mój agnostycyzm jest religijny a nie poznawczy. Jest postawą religijną a nie filozoficzną.


O.K., czyli ostrze swego agnostycyzmu wymierzasz w religie, nie stosując go w innych dziedzinach życia :)

Tylko jak tu rozdzielić religię od filozofii, choroba...

Już nawet aby zaargumentować anty-religijnie w sposób: "my na pewno istniejemy, a co do Boga to są wątpliwości" trzeba troszeczkę filozoficznych założeń poprzyjmować... :(
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agnostyk




Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kielce

PostWysłany: Czw 14:09, 25 Maj 2006    Temat postu:

Pan Gąsienica napisał:


Już nawet aby zaargumentować anty-religijnie w sposób: "my na pewno istniejemy, a co do Boga to są wątpliwości" trzeba troszeczkę filozoficznych założeń poprzyjmować... :(


Powiedzmy, że Bóg zajmuje u mnie wyjatkowe miejsce godne potraktowania brzytwą Ockhama :fight: :wink:
O MOIM JA jestem w stanie jeszcze coś sensownego pomysleć, natomiast o BOŻYM ON już nic... Dlatego dałem sobie spokój z myśleniem o owym ON. Są dużo ciekawsze zajęcia jak :gitara: lub :pidu: <żart>

Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Drizzt
Założyciel, admin



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 2778
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 16:42, 25 Maj 2006    Temat postu:

O Bogu i brzytwie Ockhama mamy na forum "troszeńkie".
Zapraszam chociażby do artykułów:
http://www.sfinia.fora.pl/viewtopic.php?t=4
http://www.sfinia.fora.pl/viewtopic.php?t=21
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Drizzt
Założyciel, admin



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 2778
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 18:03, 25 Maj 2006    Temat postu:

agnostyk napisał:
O MOIM JA jestem w stanie jeszcze coś sensownego pomysleć, natomiast o BOŻYM ON już nic

Ja nie jestem w stanie nic powiedzieć na temat "ja" mojej żony a pomimo tego trace czas próbując pojąć to zadziwiające zjawisko :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agnostyk




Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kielce

PostWysłany: Czw 19:10, 25 Maj 2006    Temat postu:

Drizzt napisał:
agnostyk napisał:
O MOIM JA jestem w stanie jeszcze coś sensownego pomysleć, natomiast o BOŻYM ON już nic

Ja nie jestem w stanie nic powiedzieć na temat "ja" mojej żony a pomimo tego trace czas próbując pojąć to zadziwiające zjawisko :wink:


Ale to zjawisko (nie wątpię też, że jset zjawiskowa :wink: ) jednak do ciebie mówi w przeciwieństwie do najwyższego jak mniemam. Taka własnie jest tutaj różnica - jak mówisz do żony to mówisz do żony, jak mówisz do Boga to mówisz do ściany ( o ile jesteś w domu :D :wink: )

Zdrówko
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Drizzt
Założyciel, admin



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 2778
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 19:16, 25 Maj 2006    Temat postu:

Ale to tylko pod warunkiem, że założe istnienie żony...
A operować mogę tylko na doznaniach - nie ma żadnych przeciwskazań żeby uznać że oprócz mnie istnieje tylko Bóg i mówi do mnie wieloma doznaniami, w tym doznaniem, które zwykłem nazywać "żona do mnie mówi" (nagminnym btw). Tak samo nie ma przeciwskazań żeby założyć, że nic oprócz mnie nie istnieje i sam nauczyłem się produkować rozmaite doznania...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agnostyk




Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kielce

PostWysłany: Czw 19:44, 25 Maj 2006    Temat postu:

Drizzt napisał:
Tak samo nie ma przeciwskazań żeby założyć, że nic oprócz mnie nie istnieje i sam nauczyłem się produkować rozmaite doznania...

Tak powie rasowy buddysta :D Jeśli lubisz teorię o śnie to radzę już rozpocząć medytację.
Zastanawiam się czy ty zwalczasz agnostycyzm czy próbujesz mnie przekonać TAKŻE do filozoficznego
:mrgreen:
apropos - a nauczyłeś się już produkować doznania głosu i obrazu Boga? :think: bo jeśli tak to wrzuć pare porad jak to się robi - może i ja spróbuję... z drugiej strony (auto) hipnoza czyni cuda... Kolega kiedyś ganiał krasnoludki :brawo:

zdrówko
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Drizzt
Założyciel, admin



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 2778
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 19:49, 25 Maj 2006    Temat postu:

agnostyk napisał:
Tak powie rasowy buddysta Jeśli lubisz teorię o śnie to radzę już rozpocząć medytację.

Ja też tak mówię chociaż nie czuje się buddystą. Pytanie nie kto tak mówi, ale czy to ma sens? Innymi słowy - zgadzasz się czy obalasz?
agnostyk napisał:
Zastanawiam się czy ty zwalczasz agnostycyzm czy próbujesz mnie przekonać TAKŻE do filozoficznego

Nie da się zwalczyć agnostycyzmu więc tego nie robię. :mrgreen:
agnostyk napisał:
apropos - a nauczyłeś się już produkować doznania głosu i obrazu Boga? bo jeśli tak to wrzuć pare porad jak to się robi - może i ja spróbuję... z drugiej strony (auto) hipnoza czyni cuda...

Nauczyłem się produkować doznania istnienia forum dyskusyjnego oraz żony to mogę sobie produkować i doznania istnienia Boga. Albo po co - starczy, że sobie obecne ułoże w innym system i Bóg się tam znajdzie.
Cytat:
Kolega kiedyś ganiał krasnoludki

A mi kiedyś jedno z doznań próbowało wmówić, że jest osobą tak jak ja :shock: :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agnostyk




Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kielce

PostWysłany: Czw 20:06, 25 Maj 2006    Temat postu:

Cytat:

Ja też tak mówię chociaż nie czuje się buddystą. Pytanie nie kto tak mówi, ale czy to ma sens? Innymi słowy - zgadzasz się czy obalasz?

Się nie zgadzam. gdyby tak było doznawałbym umiejętności budowania mostów lub latania i lewitacji. Może nawet nauczyłbym się doświadczania wskrzeszania... ale w sumie to może TYLKO ograniczenie mojej wyobraźni...
niezgoda wynika z faktu, że przykładowo SUBIEKTYWNIE (JA mniemając) architekt może być przekonany, że zbudował most prawidłowo ale most się zawalił (na przykład bład w obliczeniach z którego nie zdawał sobie sprawy) - czyli, że dopadły go jakieś prawa z poza jego JA i jego snu mniemanego.

Cytat:

A mi kiedyś jedno z doznań próbowało wmówić, że jest osobą tak jak ja :shock: :D


Gratuluję, bóg nie objawia się każdemu... szacuneczek :brawo:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Drizzt
Założyciel, admin



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 2778
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 20:09, 25 Maj 2006    Temat postu:

agnostyk napisał:
Się nie zgadzam. gdyby tak było doznawałbym umiejętności budowania mostów lub latania i lewitacji. Może nawet nauczyłbym się doświadczania wskrzeszania... ale w sumie to może TYLKO ograniczenie mojej wyobraźni...

Nie - wyobraźni nie, bo jak widać poradziłeś sobie. Za to może jesteś cwany i właśnie dlatego zaprogramowałeś się na takie ograniczone doznania, żeby nie wpaść zbyt łatwo na to, że to lipa?
agnostyk napisał:
niezgoda wynika z faktu, że przykładowo SUBIEKTYWNIE (JA mniemając) architekt może być przekonany, że zbudował most prawidłowo ale most się zawalił (na przykład bład w obliczeniach z którego nie zdawał sobie sprawy) - czyli, że dopadły go jakieś prawa sposa jego JA i jego snu mniemanego.

A czemu spoza?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agnostyk




Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kielce

PostWysłany: Czw 20:43, 25 Maj 2006    Temat postu:

Drizzt napisał:
Za to może jesteś cwany i właśnie dlatego zaprogramowałeś się na takie ograniczone doznania, żeby nie wpaść zbyt łatwo na to, że to lipa?

kiedyś próbowałem się nawet zaprogramować na istnienie ONEGO. Czytałem, klęczałem itepe - ale NACZELNY PROGRAMATOR widocznie był cwańszy bo nie udało mi się siebie przeprogramować na słyszenie, widzenie bądź odczuwanie ONEGO...

Drizzt napisał:

A czemu spoza?
Fakt, mogłem także wytworzyć sobie wszystkie "prawa" i nadać im pewną warość"obiektywną" niezależną od moich "błądów" ale to troche wątpliwe...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Drizzt
Założyciel, admin



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 2778
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 20:46, 25 Maj 2006    Temat postu:

agnostyk napisał:
Drizzt napisał:
A mi kiedyś jedno z doznań próbowało wmówić, że jest osobą tak jak ja
Gratuluję, bóg nie objawia się każdemu... szacuneczek

Ale ono wcale nie mówiło, że jest Bogiem tylko, że jest człowiekiem - jak ja! (i myślało głupie, że ja się na taką bajke złapie)
agnostyk napisał:
kiedyś próbowałem się nawet zaprogramować na istnienie ONEGO. Czytałem, klęczałem itepe - ale NACZELNY PROGRAMATOR widocznie był cwańszy bo nie udało mi się siebie przeprogramować na słyszenie, widzenie bądź odczowanie ONEGO...

No i zaprogramowałeś się na coś innego - jakie efekty?
agnostyk napisał:
Drizzt napisał:
A czemu spoza?

Fakt, mogłem także wytworzyć sobie wszystkie "prawa" i nadać im pewną warość"obiektywną" niezależną od moich "błądów" ale to troche wątpliwe...

A czemu wątpliwe? Masz jakąś "niewątpliwą" alternatywe?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agnostyk




Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kielce

PostWysłany: Czw 21:02, 25 Maj 2006    Temat postu:

Drizzt napisał:

Ale ono wcale nie mówiło, że jest Bogiem tylko, że jest człowiekiem - jak ja! (i myślało głupie, że ja się na taką bajke złapie)


Człowiekowatość to przyjąłbym "na wiarę" :wink: z JA mniemanego przez analogię. Problem jest właśnie wtedy gdy doznanie Ci mówi, że jest "o niebo" :wink: przekraczajace twoją zdolność JA-MNIEMANIA

ZDrówko
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Drizzt
Założyciel, admin



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 2778
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 21:04, 25 Maj 2006    Temat postu:

agnostyk napisał:
Drizzt napisał:
Ale ono wcale nie mówiło, że jest Bogiem tylko, że jest człowiekiem - jak ja! (i myślało głupie, że ja się na taką bajke złapie)

Człowiekowatość to przyjąłbym "na wiarę" z JA mniemanego przez analogię. Problem jest właśnie wtedy gdy doznanie Ci mówi, że jest "o niebo" przekraczajace twoją zdolność JA-MNIEMANIA

Ale czemu człowiekowatość na wiarę? Mam się zgodzić, że jestem powtarzalny i że istnieje jeszcze ktoś takiej klasy jak ja - NIGDY!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agnostyk




Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kielce

PostWysłany: Pią 5:41, 26 Maj 2006    Temat postu:

Drizzt napisał:

Ale czemu człowiekowatość na wiarę? Mam się zgodzić, że jestem powtarzalny i że istnieje jeszcze ktoś takiej klasy jak ja - NIGDY!


Przepraszam, źle Cię zrozumiałem - myślałem, że miałeś objawienie od Boga a ty miałes po prostu rozdwojenie jaźni :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Drizzt
Założyciel, admin



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 2778
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 16:37, 26 Maj 2006    Temat postu:

agnostyk napisał:
Przepraszam, źle Cię zrozumiałem - myślałem, że miałeś objawienie od Boga a ty miałes po prostu rozdwojenie jaźni

Dokładnie odwrotnie - mam jedność jaźni i nie chce sie zgodzić na żadne rozdwojenie :mrgreen:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15697
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Sob 12:32, 27 Maj 2006    Temat postu:

agnostyk napisał:
Irbisol napisał:
Dlatego - z punktu widzenia logiki - wszechwiedza jest logicznie sprzeczna.


Co ty - dla chrześcijanine to ŻADEN problem. Bóg jest wszechwiedzacy i wszechmocny (wogóle wszech-....) i dlatego może uczynić, że wszechwiedza nie jest logicznie sprzeczna.


Może i może, ale do tej pory tego nie uczynił, więc zgodnie z obowiązującą logiką wszechwiedza jest sprzeczna logicznie.

Pan Gąsienica
Akurat pewność co do własnego istnienia to jedna z niewielu rzeczy o których się wie - bez potrzeby wiary.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Oless




Dołączył: 05 Sty 2006
Posty: 2139
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 8:58, 28 Maj 2006    Temat postu:

Irbisol napisał:

Akurat pewność co do własnego istnienia to jedna z niewielu rzeczy o których się wie - bez potrzeby wiary.


O kuźnia jak "jedna z.." a znasz inne ?
Chyba jedyna.. :think: (pomijam wiedzę o docierających doznaniach)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15697
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Pon 10:28, 29 Maj 2006    Temat postu:

Nie pomijaj wiedzy o docierających doznaniach i już nie będzie jedyna. Można do tego dodać wiedzę o przetwarzaniu przez siebie informacji - i to by było chyba wszystko, co na pewno WIEMY (tzn. jeżeli inni ludzie są tacy jak ja - bo tego na pewno stwierdzić się nie da).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agnostyk




Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kielce

PostWysłany: Pon 10:49, 29 Maj 2006    Temat postu:

Irbisol napisał:
(tzn. jeżeli inni ludzie są tacy jak ja - bo tego na pewno stwierdzić się nie da).


Jak to nie da - boerzemy delikwenta - rozcinamy brzuch, robimy rezonans magnetyczny mózgu i tak dalej i tak dalej...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Oless




Dołączył: 05 Sty 2006
Posty: 2139
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:51, 29 Maj 2006    Temat postu:

Widzisz Agnostyku trafiłeś na forum całkiem matrixowe , wielu forumowiczów zgadza się z -> solipsyzmem i stąd takie szokujące na pierwszy rzut oka tezy,
ale uspokoję Cię większość z nich sądzi jednak (czy też wierzy) że w trakcie rozmowy komunikują się z inną osobą a nie tylko z programem :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Drizzt
Założyciel, admin



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 2778
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 22:49, 29 Maj 2006    Temat postu:

Cytat:
Jak to nie da - boerzemy delikwenta - rozcinamy brzuch, robimy rezonans magnetyczny mózgu i tak dalej i tak dalej...

W ten sposób tylko układasz sobie "do kupy" doznania - tego czy flaki są jakąś osobą, albo czy wogóle jakaś osoba oprócz ciebie istnieje sprawdzić nie możesz bo jesteś w danej chwili tylko sobą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agnostyk




Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kielce

PostWysłany: Wto 6:41, 30 Maj 2006    Temat postu:

Drizzt napisał:
W ten sposób tylko układasz sobie "do kupy" doznania - tego czy flaki są jakąś osobą, albo czy wogóle jakaś osoba oprócz ciebie istnieje sprawdzić nie możesz bo jesteś w danej chwili tylko sobą.


Robię rentgen i rezonans pana X i robię swój. Porównuję. Mam zdecydowanie więcej przesłanek na stwierdzenie że jest do mnie "podobny" niż na tezę przeciwną.
Lekarz mi mówi - Pan X ma taką samą grupę krwi, możemy przetaczać - przetaczamy i... działa. I tak dalej i tak dalej...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15 ... 20, 21, 22  Następny
Strona 14 z 22

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin