|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 11:28, 15 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
wuj napisał: | W tym modelu swiat to przypadkowy zbior wydarzen. | Irbisol napisał: | Ten zbiór zdarzeń - jak to nazywasz - to właśnie cecha świata. |
Podsumujmy: w twoim modelu, logika to przypadkowe ulozenie wydarzen. Twierdzisz nastepnie, ze to przypadkowe ulozenie wydarzen jest czyms obowiazujacym poza tym zbiorem wydarzen. Co taka wypowiedz ma znaczyc?
Wszechwiedza
Irbisol napisał: | A skąd [Bog] wie że posiada wszechwiedzę?
Stąd, że posiada wszechwiedzę.
Jest pętelka? Jest. |
Nie ma; zapomniales bowiem, CO to jest wszechwiedza.
Wszechwiedza to kolekcja wszystkich twierdzen zgodnych z rzeczywistoscia. W tej kolekcji znajduje sie rowniez zgodne z rzeczywistoscia twierdzenie, ze jest to zbior twierdzen zgodnych z rzeczywistoscia i ze jest to zbior wszystkich takich twierdzen. POSIADANIE wszechwiedzy jest wiec rownowazne pewnosci, ze jest to wszechwiedza. Jeszcze raz przypominam: w odroznieniu od wiedzy, wszechwiedza jest STANEM, a nie procesem; wszechwiedza JEST, wiedza jest ZDOBYWANA. Wiedza zawiera sie we wszechwiedzy, ale zadna wiedza nie wyczerpuje wszechwiedzy. Ty traktujesz zas wszechwiedze tak, jakby byla to sobie Taka Baaardzo Duuuza Wiedza. I stad produkujesz paradoksy typu zbioru wszystkich zbiorow. Mowisz o INNYM obiekcie, niz obiekt bedacy przedmiotem dyskusji.
Dobra, na dzis chyba koniec. Wesolych Swiat
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 10:58, 20 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Do Wuja Zboja: ominąłeś moje ostatnie posty w tym wątku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15698
Przeczytał: 29 tematów
|
Wysłany: Czw 20:59, 20 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Podsumujmy: w twoim modelu, logika to przypadkowe ulozenie wydarzen. Twierdzisz nastepnie, ze to przypadkowe ulozenie wydarzen jest czyms obowiazujacym poza tym zbiorem wydarzen. Co taka wypowiedz ma znaczyc? |
Nie wiem co taka wypowiedź ma znaczyć, bo nie jest ona mojego autorstwa, a w szczególności nie twierdzę tego o czym napisałeś że twierdzę (nie pierwszy raz i zapewne nie ostatni). Nie będę też tej wypowiedzi prostował, ponieważ w toku całej dyskusji miałeś wystarczająco dużo danych żeby zrozumieć o co mi chodzi (a ostatnio nawet mnie przekonałeś że rzeczywiście rozumiesz). Dyskutujesz bardzo dużo i na wielu frontach i to niestety przekłada się na jakość.
Wszechwiedza
wujzboj napisał: | Wszechwiedza to kolekcja wszystkich twierdzen zgodnych z rzeczywistoscia. W tej kolekcji znajduje sie rowniez zgodne z rzeczywistoscia twierdzenie, ze jest to zbior twierdzen zgodnych z rzeczywistoscia i ze jest to zbior wszystkich takich twierdzen. POSIADANIE wszechwiedzy jest wiec rownowazne pewnosci, ze jest to wszechwiedza. |
Pewność MUSI WYNIKAĆ skądś. Jeżeli nie wynika, to jest to autosugestia.
Zwróć uwagę, że samo wynikanie nie jest procesem (czynnością) zdobywania tej pewności - jest stanem. Procesem jest analiza tego wynikania.
Skąd wynika pewność Boga że jest wszechwiedzący? Dodam wzorem pewnego myśliciela - uzasadnij to tak żeby pozbyć się błędnych kół.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:20, 22 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
wuj napisał: | A czy wiesz moze, co znaczy "dowod"? | konrado5 napisał: | No to zastosuj te wiedze do "samodowodu". | konrado5 napisał: | Zastosowałem. |
Mnie nie chodzi o to, zebys sie chwalil, lecz o to, zebys konstrukcje wypisal.
wuj napisał: | Nicosc nie zawiera rowniez przyczyny czegokolwiek. Dlatego wytwarzanie z nicosci nie jest wytwarzaniem z przyczyny. | konrado5 napisał: | Ale nicość również nie zawiera prawa zabraniającego jej bycie przyczyną. |
Tyle, ze to po naszej stronie swiata (a nie po stronie nicosci) mowi sie o przyczynie i powstaniu. Mowienie o powstaniu z nicosci ma sens (bowiem widac skutek: cos jest). Natomiast mowienie o przyczynie w nicosci nie ma senu (bowiem przyczyna to cos, a nie nic).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 21:41, 22 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Mnie nie chodzi o to, zebys sie chwalil, lecz o to, zebys konstrukcje wypisal. |
Chodzi ci o to, żebym ci podał przykład twierdzenia samoudowadniającego się? Nie spotkałem się z takim twierdzeniem, ale to nie oznacza, że ono nie istnieje. Myślę, że twierdzenie o praprzyczynie, jeżeli zostanie odkryte będzie twierdzeniem samoudowadniającym się.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:50, 22 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Irbisol napisał: | Nie będę też tej wypowiedzi prostował, ponieważ w toku całej dyskusji miałeś wystarczająco dużo danych żeby zrozumieć o co mi chodzi (a ostatnio nawet mnie przekonałeś że rzeczywiście rozumiesz). |
Trudno. Rozpatrzylismy wiele opcji, ale zadna z nich nie byla spojna. Skoro ostatnia moja propozycje uwazasz za niesluszna ale prostowac jej nie zamierzasz, to mozemy uznac, ze sie nie dogadalismy i tyle. Na razie nie wydaje mi sie, zeby rzecz byla specjalnie istotna; mowilismy tu chyba glownie o ciekawostkce swiatopogladowej. Jesli temat okaze sie kiedys wazny, to i tak do niego powrocimy. I byc moze wtedy konkretniejszy kontekst bedzie sprzyjal lepszemu wzajemnemu zrozumieniu.
Skoncentrujmy sie wiec na wszechwiedzy.
Irbisol napisał: | Pewność MUSI WYNIKAĆ skądś. |
Pewnosc Boga wynika z Jego wszechwiedzy. To jest aksjomatycznie cecha wszechwiedzy. Po prostu taka JEST i tyle.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:52, 22 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
konrado5 napisał: | Chodzi ci o to, żebym ci podał przykład twierdzenia samoudowadniającego się? |
Chodzi mi o to, bys na podstawie tego, co wiesz o dowodzie napisal, na czym polegac moze twierdzenie samoudowadniajace sie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 21:55, 22 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Chodzi mi o to, bys na podstawie tego, co wiesz o dowodzie napisal, na czym polegac moze twierdzenie samoudowadniajace sie |
Twierdzenie samoudowadniające się polega na tym, że jego częscią jest dowód jego prawdziwości.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:42, 22 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
W jaki sposob dowod moze byc czescia twierdzenia?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 13:37, 23 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | W jaki sposob dowod moze byc czescia twierdzenia? |
Po prostu twierdzenie będzie mówić o tym, że jest prawdziwe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:11, 23 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
"To twierdzenie jest prawdziwe". Czy to twierdzenie jest prawdziwe, czy falszywe?
"To twierdzenie jest falszywe". Czy to twierdzenie jest prawdziwe, czy falszywe?
Jedynym przypadkiem "dowodu bedacego czescia twierdzenia" jest Wszechwiedza. Ale czlowiek nie jest wszechwiedzacy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15698
Przeczytał: 29 tematów
|
Wysłany: Nie 19:57, 23 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Rozpatrzylismy wiele opcji, ale zadna z nich nie byla spojna. Skoro ostatnia moja propozycje uwazasz za niesluszna ale prostowac jej nie zamierzasz, to mozemy uznac, ze sie nie dogadalismy i tyle. |
Żadnej niespójności nie zauważyłem - zauważyłem natomiast że czasami sprawiasz wrażenie rozumiejącego o co chodzi a następnym razem już nie. W szczególności po prostu nie pamiętasz co pisałem wcześniej.
Zagadnienie nie jest trudne, wystarczy go nie komplikować.
wujzboj napisał: | Skoncentrujmy sie wiec na wszechwiedzy. |
OK.
wujzboj napisał: | Irbisol napisał: | Pewność MUSI WYNIKAĆ skądś. |
Pewnosc Boga wynika z Jego wszechwiedzy. To jest aksjomatycznie cecha wszechwiedzy. Po prostu taka JEST i tyle. |
Czyli pewność że jest to wszechwiedza wynika z tego że jest to wszechwiedza, a jest to wszechwiedza ponieważ istnieje pewność że jest to wszechwiedza. Czyli pewność wynika sama z siebie - błędne koło. Błędne koła nie są mniej błędne przez to że dotyczą aksjomatycznych cech.
"Tak jest i tyle" też ci nic nie pomoże - jeżeli Bóg może stworzyć niepodnaszalny kamień i go podnieść, to jest to sprzeczne logicznie, nawet jeżeli "tak jest i tyle".
Przypominam, że nie dyskutujemy o tym jak jest, tylko o sprzecznośći twoich twierdzeń z logiką.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 20:47, 23 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | "To twierdzenie jest prawdziwe". Czy to twierdzenie jest prawdziwe, czy falszywe? |
To twierdzenie nie jest ani prawdziwe, ani fałszywe.
wujzboj napisał: | "To twierdzenie jest falszywe". Czy to twierdzenie jest prawdziwe, czy falszywe? |
To twierdzenie również nie jest ani prawdzie, ani fałszywe.
wujzboj napisał: | Jedynym przypadkiem "dowodu bedacego czescia twierdzenia" jest Wszechwiedza. Ale czlowiek nie jest wszechwiedzacy. |
A skąd wiesz czy Wszechwiedza jest jedynym przykładem takich twierdzeń? Może człowiek jednak potrafi poznać jakieś twierdzenie samoudowadniające się?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:41, 23 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Irbisol napisał: | Zagadnienie nie jest trudne, wystarczy go nie komplikować. |
Dziwi mnie, ze krytyke i analize nazywasz komplikowaniem. Ale zostawmy to; nie dogadalismy sie w sprawie malo istotnej, wiec nie ma co teraz sie z tym obnosic.
wuj napisał: | Pewnosc Boga wynika z Jego wszechwiedzy. To jest aksjomatycznie cecha wszechwiedzy. Po prostu taka JEST i tyle. | Irbisol napisał: | Czyli pewność że jest to wszechwiedza wynika z tego że jest to wszechwiedza, a jest to wszechwiedza ponieważ istnieje pewność że jest to wszechwiedza. Czyli pewność wynika sama z siebie - błędne koło. |
Nie, moj drogi. Problem polega na tym, ze usilujesz uzasadnic aksjomat. Aksjomatow sie nie uzasadnia. Mowa jest o tym, ze wszechwiedza jest WLASNOSCIA Boga, taka wlasnoscia, ktora zawiera w sobie WSZYSTKIE prawdziwe twierdzenia, wlacznie z twierdzeniem mowiacym o swojej prawdziwosci. Wszechwiedza to jest OBIEKT, to jest STAN, a nie twierdzenie wymagajace dowodu! Mozesz ja traktowac jako fakt zastany. Fakty nie wymagaja dowodow; one po prostu SA. Dopiero zbior faktow wymaga uporzadkowania w taki sposob, by nie zachodzily miedzy tymi faktami sprzecznosci logiczne. Wszechwiedza nie prowadzi do sprzecznosci; nie jest sprzeczna z zadnym innym obiektem nalezacym do swiatopogladu, w ktorym ona wystepuje.
Irbisol napisał: | jeżeli Bóg może stworzyć niepodnaszalny kamień i go podnieść, to jest to sprzeczne logicznie, nawet jeżeli "tak jest i tyle". |
Nie. Bowiem w ramach naszego swiata Bog takiego kamienia nie tworzy. A o tym, co dzieje sie poza naszym swiatem, nie mozemy sie wypowiadac, chocby dlatego, ze nie posiadamy zadnych narzedzi do formulowania takich wypowiedzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:45, 23 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
wuj napisał: | "To twierdzenie jest prawdziwe". Czy to twierdzenie jest prawdziwe, czy falszywe? | konrado5 napisał: | To twierdzenie nie jest ani prawdziwe, ani fałszywe. | wuj napisał: | "To twierdzenie jest falszywe". Czy to twierdzenie jest prawdziwe, czy falszywe? | konrado5 napisał: | To twierdzenie również nie jest ani prawdzie, ani fałszywe. |
Jak wiec twierdzenie moze samo siebie udowodnic, jesli nie moze wypowiadac sie o swojej wartosci logicznej?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15698
Przeczytał: 29 tematów
|
Wysłany: Pon 10:35, 24 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Irbisol napisał: | Zagadnienie nie jest trudne, wystarczy go nie komplikować. |
Dziwi mnie, ze krytyke i analize nazywasz komplikowaniem. Ale zostawmy to; nie dogadalismy sie w sprawie malo istotnej, wiec nie ma co teraz sie z tym obnosic. |
Komplikowaniem nazywam nie krytykę ani analizę, tylko dodawanie do tego co napisałem dodatkowych, zbędnych założeń, które tylko właśnie komplikują obraz problemu. Jest to uwaga ogólna do tego co piszesz i będę się starał wszystkie twoje tego typu twory wskazywać na bieżąco.
wujzboj napisał: | Irbisol napisał: | (...)Czyli pewność wynika sama z siebie - błędne koło. |
Nie, moj drogi. Problem polega na tym, ze usilujesz uzasadnic aksjomat. |
Nie próbuję uzasadnić aksjomatu (to twoje błędne założenie z którym dyskutujesz), nie próbuję ustalić JAK JEST.
Do twierdzenia o wszechmocy przykładam tester którym jest logika i otrzymuję sprzeczność. Sprzeczność ta nie jest wcale umniejszona przez to że dotyczy aksjomatu.
Jeżeli nagle spotykam psa który ma jednocześnie 6 i 9 łap to też jest to fakt zastany i "tak jest i już", co nie zmienia faktu że ów stan zastany jest sprzeczny z logiką.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 15:48, 24 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Jak wiec twierdzenie moze samo siebie udowodnic, jesli nie moze wypowiadac sie o swojej wartosci logicznej? |
To, że te twierdzenia, które podałeś nie mogą wypowiadać się o swojej wartości logicznej nie oznacza, że nie ma takich twierdzeń.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:39, 27 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Irbisol napisał: | dodawanie do tego co napisałem dodatkowych, zbędnych założeń, które tylko właśnie komplikują obraz problemu |
Przeciez dokladnie tak samo postrzegam twoje komentarze To normalne. Nie mozesz oczekiwac, ze ludzie o roznych pogladach beda rozumieli sie w mig. A jesli sie nie rozumieja, to owa roznica brzmi dokladnie jak dodatkowe, zbedne zalozenie. I czasami jedna strona ma racje, casami druga, a czasami zadna.
Irbisol napisał: | Do twierdzenia o wszechmocy przykładam tester którym jest logika i otrzymuję sprzeczność. |
Nie ma twierdzenia o wszechmocy; jest aksjomat o wszechmocy. Aby sprawdzic spojnosc aksjomatu, trzeba sprawdzic jego dzialanie w ramach teorii, ktorej jest on elementem. Tego nie robisz. Probujesz natomiast udowodnic ten aksjomat - i wychodzi ci, rzecz jasna, bledne kolo, ktore chcesz potem przypisac mnie (a taczej temu aksjomatowi)...
Irbisol napisał: | Jeżeli nagle spotykam psa który ma jednocześnie 6 i 9 łap to też jest to fakt zastany i "tak jest i już", co nie zmienia faktu że ów stan zastany jest sprzeczny z logiką. |
Nie. Jest on co najwyzej sprzeczny z aktualna teoria ilosci psich lap.
Komiczne, ze takim psem jest chocby swiatlo, ktore dochodzi do ciebie z ekranu komputera. Jest ono jednoczesnie fala i czastka...
I ono po prostu JEST. Fakt zastany. Dopoki nie prowadzi do do sprzecznosci z innymi zastanymi faktami, dopoty nie ma na co narzekac.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:42, 27 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
konrado5 napisał: | To, że te twierdzenia, które podałeś nie mogą wypowiadać się o swojej wartości logicznej nie oznacza, że nie ma takich twierdzeń. |
Znaczy. Bowiem jesli dopisuisz mozliwosc wypowiadania sie teorii o swojej wlasnej wartosci logicznej, uzyskujesz natychmiast paradoks klamcy. To wlasnie jest zdanie "to zdanie jest falszywe". Tu nie ma zadnego zalozenia o tresci takiej teorii. Tu jest wylacznie mowa o samoodniesieniu w strukturze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 14:27, 28 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Znaczy. Bowiem jesli dopisuisz mozliwosc wypowiadania sie teorii o swojej wlasnej wartosci logicznej, uzyskujesz natychmiast paradoks klamcy. To wlasnie jest zdanie "to zdanie jest falszywe". Tu nie ma zadnego zalozenia o tresci takiej teorii. Tu jest wylacznie mowa o samoodniesieniu w strukturze. |
Nie uzyskam paradoksu kłamcy, jeżeli w twierdzeniu znajdę dowód na jego prawdziwość.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:02, 28 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Nie mozesz znalezc w twierdzeniu dowodu, bowiem jest to identyczny schemat, ktory prowadzi do paradoksu klamcy (samoodniesienie). Dowod wedlug blednego schematu nie jest poprawnym dowodem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 14:47, 29 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Nie mozesz znalezc w twierdzeniu dowodu, bowiem jest to identyczny schemat, ktory prowadzi do paradoksu klamcy (samoodniesienie). Dowod wedlug blednego schematu nie jest poprawnym dowodem. |
Co to znaczy, że to jest dowód według identycznego schematu? Mógłbyś dokładniej tą kwestię rozjaśnić?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 0:43, 01 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Schemat jest prosty: odniesienie sie do siebie samego ("To zdanie jest [tu wstaw wartosc logiczna]").
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 16:24, 01 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Schemat jest prosty: odniesienie sie do siebie samego ("To zdanie jest [tu wstaw wartosc logiczna]"). |
To nie ten schemat, bo w twierdzeniu samoudowadniającym się zawrze się dowód na prawdziwość twierdzenia, a w zdaniu: "To zdanie jest fałszywe" nie ma takiego dowodu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15698
Przeczytał: 29 tematów
|
Wysłany: Wto 10:17, 02 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Irbisol napisał: | dodawanie do tego co napisałem dodatkowych, zbędnych założeń, które tylko właśnie komplikują obraz problemu |
Przeciez dokladnie tak samo postrzegam twoje komentarze To normalne. |
A ja myślałem że piszę precyzyjnie, na temat i tylko tyle co trzeba.
wujzboj napisał: | Irbisol napisał: | Do twierdzenia o wszechmocy przykładam tester którym jest logika i otrzymuję sprzeczność. |
Nie ma twierdzenia o wszechmocy; jest aksjomat o wszechmocy. Aby sprawdzic spojnosc aksjomatu, trzeba sprawdzic jego dzialanie w ramach teorii, ktorej jest on elementem. Tego nie robisz. Probujesz natomiast udowodnic ten aksjomat - i wychodzi ci, rzecz jasna, bledne kolo, ktore chcesz potem przypisac mnie (a taczej temu aksjomatowi)... |
Być może logika nie jest teorią w ramach której aksjomat jest spójny i wychodzi błędne koło. Moim celem natomiast - jak już wielokrotnie pisałem - nie jest sprawdzenie aksjomatu po prostu, tylko sprawdzenie go właśnie w ramach logiki.
Przyznajesz że zastosowanie logiki do tego aksjomatu powoduje błędne koło?
wujzboj napisał: | Irbisol napisał: | Jeżeli nagle spotykam psa który ma jednocześnie 6 i 9 łap to też jest to fakt zastany i "tak jest i już", co nie zmienia faktu że ów stan zastany jest sprzeczny z logiką. |
Nie. Jest on co najwyzej sprzeczny z aktualna teoria ilosci psich lap. |
Jakakolwiek teoria psich łap, która stwierdza że pies może mieć JEDNOCZEŚNIE x i y łap (x <> y) jest sprzeczna logicznie.
wujzboj napisał: | Komiczne, ze takim psem jest chocby swiatlo, ktore dochodzi do ciebie z ekranu komputera. Jest ono jednoczesnie fala i czastka... |
Nie ma nic sprzecznego logicznie w byciu jednocześnie falą i cząstką.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|