Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wiedza czyli bierność, wiara czyli życie i stawanie się

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33525
Przeczytał: 76 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:42, 16 Cze 2020    Temat postu: Wiedza czyli bierność, wiara czyli życie i stawanie się

Są tacy ludzie, którzy próbuję wiedzę przeciwstawiać wierze. Uważają, że wiary lepiej aby nie było, zaś wiedza powinna dominować. W moim przekonaniu Ci ludzie kompletnie nie przemyśleli sobie roli jaką pełni wiara i wiedza w naszej konstrukcji mentalnej.

Wiedza odnosi się do stanu statycznego
Wiedza jest tym, co jest (znane). Jeśli wiem ile mamy planet w Układzie Słonecznym, to owszem - fajnie, jednak z tego nic konkretnego nie wynika. Jeśli wiem, jak pomnożyć dwa ułamki przez siebie, to też fajnie, tylko pojawia się pytanie: czy w ogóle jest mi to do czegoś potrzebne?
Gdyby była tylko wiedza i nic poza nią. To byśmy się zamienili w muzealników życia i istnienia. Zamarlibyśmy w kontemplacji stanu teraźniejszego, mentalnie zaś byśmy się coraz bardziej kurczyli. Bo wiedza jako taka po prostu jest, trwa i tyle. Aby żyć, trzeba czegoś więcej.

Wiara jest wskazaniem na przyszłość, jest impulsem i motorem
Ludzie, którzy coś w życiu osiągali (także zdobywali wiedzę) robili to WIARĄ. Wiara jest tym czymś, co ze stanów nieokreślonych, wątpliwych, niepewnych kreuje przyszłość, wytycza cele. Jeśli wierzę, że jestem w stanie zaliczyć studia medyczne, to jest duża szansa, że w tym kierunku pójdę, zostanę lekarzem, będę może użytecznym członkiem społeczności. Jeśli skupię się na tym co wiem, co jest, co stanowi pewnik, stroniąc od niepewności, braku jasnych perspektyw, ryzyka, to będę bierny, wycofany. Oczywiście sama wiara to nie wszystko. Samą wiarą w to, że mogę być lekarzem nie zdobędę dyplomu lekarskiego. Ale wiara jest tu zapalnikiem. To z wiary wszystko dalej powstaje, zaczyna się dziać - z niej rodzi się jakaś wizja, potem wysiłek, walka o przyszły stan rzeczy. Ludzie bez wiary do niczego nie dochodzą i mają smutne życia.

Dobrze jest mieć wiarę. W większości przypadków pewnie lepiej jest mieć wiarę jakąkolwiek, nawet niedoskonałą, nawet w jakimś stopniu wadliwą, niż żyć w świecie, gdzie wiary jest brak. Lepiej jest dla samego życia i dla człowieka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8825
Przeczytał: 27 tematów


PostWysłany: Wto 16:56, 16 Cze 2020    Temat postu:

Najogólniej wiedza to przekonanie wynikające z własnego doświadczenia.
Wiara to przekonanie, którego przedmiot nie jest przedmiotem własnego doświadczenia (lub aktualnie nie jest lub jeszcze nie jest), w szczególności jest przyjęciem przekonania z cudzego przekazu.

np.:
wierzę Jankowi, że wczoraj widział gościa w czarnym kapeluszu.
wierzę (lub mam nadzieję) że zdam egzamin ...


wiem, że siedzę na krześle
wiem, że wczoraj ... i wierzę, że pamięć mnie nie zawodzi.


reszta to demagogia i populizm
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33525
Przeczytał: 76 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:02, 16 Cze 2020    Temat postu:

lucek napisał:
reszta to demagogia i populizm

Ten właśnie przykład jest ciekawy. Bo pokazuje, że między wiarą i wiedzą są całkiem bliskie (choć złożone) związki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:11, 16 Cze 2020    Temat postu: Re: Wiedza czyli bierność, wiara czyli życie i stawanie się

Michał Dyszyński napisał:
Jeśli wierzę, że jestem w stanie zaliczyć studia medyczne, to jest duża szansa, że w tym kierunku pójdę, zostanę lekarzem, będę może użytecznym członkiem społeczności.


Michale, znów próbujesz przemycić wiarę, gdzie jest zwykła wiedza. W tym przypadku wiedza o predyspozycjach do studiowania medycyny. Aby ukończyć takie studia potrzebne jest nauka, czyli zdobywanie wiedzy, a nie wiara i paciorki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8825
Przeczytał: 27 tematów


PostWysłany: Wto 18:13, 16 Cze 2020    Temat postu:

Cytat:
Ten właśnie przykład jest ciekawy. Bo pokazuje, że między wiarą i wiedzą są całkiem bliskie (choć złożone) związki.


po to ludzie wymyślili sobie pojęcia, żeby wskazać różnicę, a ty z uporem maniaka próbujesz dowodzić, że wiedza i wiara to to samo ... a to zasadniczo inne doświadczenie:

np.
ja wiem, że siedzę na drewnianym krześle
ty mi w to wierzysz lub nie

i to różnica, na tę własność wskazują pojęcia "wiedza" i "wiara", drugie, mówi o czymś co nie jest przedmiotem doświadczenia .... reszta twoich wywodów nt. znaczenia wiary to banały znane każdemu z własnego doświadczenia i doskonale każdy zdaje sobie sprawę skąd u ciebie takie dowodzenie wszechobecności wiary, jak gdyby to w jakikolwiek sposób miało uzasadniać twoją "wiarę w Boga" - może przede wszystkim wskaż tego Boga, bo, żeby w coś wierzyć, to przede wszystkim trzeba WIEDZIEĆ W CO :D ?


Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Wto 18:14, 16 Cze 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33525
Przeczytał: 76 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:42, 16 Cze 2020    Temat postu: Re: Wiedza czyli bierność, wiara czyli życie i stawanie się

blackSun napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Jeśli wierzę, że jestem w stanie zaliczyć studia medyczne, to jest duża szansa, że w tym kierunku pójdę, zostanę lekarzem, będę może użytecznym członkiem społeczności.


Michale, znów próbujesz przemycić wiarę, gdzie jest zwykła wiedza. W tym przypadku wiedza o predyspozycjach do studiowania medycyny. Aby ukończyć takie studia potrzebne jest nauka, czyli zdobywanie wiedzy, a nie wiara i paciorki.

Nie myślałem w moim przykładzie o wierze teistycznej. Chodzi bardziej o wiarę we własne możliwości, zdolność do pokonania przeszkód życiowych i osobistych podczas studiów. Czy uważasz, że to jest wiedza?
Inaczej mówiąc, czy podejmując decyzję o wyborze studiów mamy już gotowy pewny model naszego studiowania, a potem pracy, którą przyjdzie nam podjąć?
Ja takich ludzi, którzy wiedzieli, czyli byli pewni co do tego rodzaju wyborów nie znam. Wszyscy mi znani (ze mną włącznie) mieli co najwyżej wiarę w to, że te wybrane studia uda im się skończyć. Ale może Ty żyjesz w jakichś innych realiach. W sumie nie znam doświadczeń Twojego życia. Może w Twoim życiu nie ma dylematów, nie ma wątpliwości, co do przesłanek, modeli, danych, a wszystko jest pewne, jest niezachwianą wiedzą.
Jak dla mnie to żyjesz w wyizolowanym świecie, na pewno mocno różnym od tego, jaki ja znam z życia własnego i moich znajomych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:07, 16 Cze 2020    Temat postu: Re: Wiedza czyli bierność, wiara czyli życie i stawanie się

Michał Dyszyński napisał:

Chodzi bardziej o wiarę we własne możliwości, zdolność do pokonania przeszkód życiowych i osobistych podczas studiów. Czy uważasz, że to jest wiedza?

Uważam w ten sposób: że gdy np. studiuję, to robię wszystko co w mojej mocy i mam spokój wiedząc, że nic ponadto już zrobić nie mogę. Mimo że nie wiem, czy skończę, to nie potrzebuję wiary, bo niczego nie przynosi, jedynie zwodzi.

Michał Dyszyński napisał:

Inaczej mówiąc, czy podejmując decyzję o wyborze studiów mamy już gotowy pewny model naszego studiowania, a potem pracy, którą przyjdzie nam podjąć?

Wierzyć to sobie można w różne rzeczy, ale wiara niczego nie realizuje, dokonania są relizowane poprzez działanie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33525
Przeczytał: 76 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:20, 16 Cze 2020    Temat postu: Re: Wiedza czyli bierność, wiara czyli życie i stawanie się

blackSun napisał:
Michał Dyszyński napisał:

Inaczej mówiąc, czy podejmując decyzję o wyborze studiów mamy już gotowy pewny model naszego studiowania, a potem pracy, którą przyjdzie nam podjąć?

Wierzyć to sobie można w różne rzeczy, ale wiara niczego nie realizuje, dokonania są relizowane poprzez działanie.

Uważam, że wiara jak najbardziej ma tu ogromne znaczenie. Oto mamy dwa rodzaje studiów, na których potencjalnie byśmy mogli się załapać. Jedne trudne - nie wierzymy, że się utrzymamy. Inne łatwiejsze - tu mamy wiarę w to, że je skończymy. Ta wiara decyduje, ona jest wyrazem naszej racjonalności. To wiarą "realizuje się", że idziemy właśnie na ten kierunek studiów (w który wierzymy, że nam się powiedzie), a nie ten, w którego nie wierzymy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8825
Przeczytał: 27 tematów


PostWysłany: Wto 19:48, 16 Cze 2020    Temat postu:

Cytat:
Apologia kontra krytyka teizmu


Michał Dyszyński napisał:
Są tacy ludzie, którzy próbuję wiedzę przeciwstawiać wierze.


tak są tacy, ale przeciwstawiają "wiarę w Boga" - "wiedzy np. 'naukuwej' "
a nie wiary w ogóle .... poza tym, to co napisałeś to wiedza

więc o czym to bełkotanie :) ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8825
Przeczytał: 27 tematów


PostWysłany: Wto 20:07, 16 Cze 2020    Temat postu:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Fideizm napisał:
Fideizm (od łac. fides – wiara) - pogląd filozoficzny i teologiczny głoszący prymat wiary nad poznaniem rozumowym i teoriami naukowymi. Według fideisty poznanie religijne w postaci objawienia wyprzedza poznanie rozumowe, a jedynym źródłem wiedzy w kwestiach wiary i etyki może być jedynie stała tradycja ludzkości oparta ostatecznie na pierwotnym Bożym Objawieniu. Jest to więc antyracjonalizm lub irracjonalizm, bo przyjmuje się istnienie prawd niedostępnych poznaniu rozumowemu.


tak przy okazji :wink:

PS

zwróć też uwagę Michale, że we wierze chodzi o wiarę w objawienie, a nie w siebie i inne pierdoły o o który namiętnie pisujesz ...


Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Wto 20:22, 16 Cze 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:32, 16 Cze 2020    Temat postu: Re: Wiedza czyli bierność, wiara czyli życie i stawanie się

Michał Dyszyński napisał:
Oto mamy dwa rodzaje studiów, na których potencjalnie byśmy mogli się załapać. Jedne trudne - nie wierzymy, że się utrzymamy. Inne łatwiejsze - tu mamy wiarę w to, że je skończymy. Ta wiara decyduje, ona jest wyrazem naszej racjonalności. To wiarą "realizuje się", że idziemy właśnie na ten kierunek studiów (w który wierzymy, że nam się powiedzie), a nie ten, w którego nie wierzymy.


Jeżeli ktoś wybiera za trudne studia, to się przeliczył, nie potrafił zmierzyć sił na zamiary. Odwrotnie jeżeli ktoś wybrał za łatwe, to albo jest bojaźliwy albo leniwy. Wiara tu nie gra żadnej roli, raczej umiejętność poprawnej samooceny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8825
Przeczytał: 27 tematów


PostWysłany: Wto 20:38, 16 Cze 2020    Temat postu: Re: Wiedza czyli bierność, wiara czyli życie i stawanie się

blackSun napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Oto mamy dwa rodzaje studiów, na których potencjalnie byśmy mogli się załapać. Jedne trudne - nie wierzymy, że się utrzymamy. Inne łatwiejsze - tu mamy wiarę w to, że je skończymy. Ta wiara decyduje, ona jest wyrazem naszej racjonalności. To wiarą "realizuje się", że idziemy właśnie na ten kierunek studiów (w który wierzymy, że nam się powiedzie), a nie ten, w którego nie wierzymy.


Jeżeli ktoś wybiera za trudne studia, to się przeliczył, nie potrafił zmierzyć sił na zamiary. Odwrotnie jeżeli ktoś wybrał za łatwe, to albo jest bojaźliwy albo leniwy. Wiara tu nie gra żadnej roli, raczej umiejętność poprawnej samooceny.


Poza tym istnieje jeszcze coś takiego jak "sprawdzenie" (nie koniecznie się, jak w tym kontekście) .. po prostu, zamiast wierzyć lub nie wierzyć - można sprawdzić, czyli wprost poznać, zobaczyć ... wiedzieć. Aż dziwne, że Michał tak głęboko wszystko analizujący na to nie wpadł :(
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33525
Przeczytał: 76 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:02, 16 Cze 2020    Temat postu: Re: Wiedza czyli bierność, wiara czyli życie i stawanie się

blackSun napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Oto mamy dwa rodzaje studiów, na których potencjalnie byśmy mogli się załapać. Jedne trudne - nie wierzymy, że się utrzymamy. Inne łatwiejsze - tu mamy wiarę w to, że je skończymy. Ta wiara decyduje, ona jest wyrazem naszej racjonalności. To wiarą "realizuje się", że idziemy właśnie na ten kierunek studiów (w który wierzymy, że nam się powiedzie), a nie ten, w którego nie wierzymy.


Jeżeli ktoś wybiera za trudne studia, to się przeliczył, nie potrafił zmierzyć sił na zamiary. Odwrotnie jeżeli ktoś wybrał za łatwe, to albo jest bojaźliwy albo leniwy. Wiara tu nie gra żadnej roli, raczej umiejętność poprawnej samooceny.

Zaetykietowałeś osoby z tego przykładu: leniwy, bojaźliwy, "nie potrafił zmierzyć sił na zamiary", a potem oceniłeś przykład jako umiejętność poprawnej samooceny.
Ja zupełnie nie widzę, jak to miałoby polemizować z moją tezą, że wiara ma wpływ na to, jakie studia ktoś wybiera.
Uwaga:
Ja nie twierdzę w ogóle, czy ktoś wybrał słusznie, czy nie zasadnie, czy nie. Może się pomylił, może miał głupią wiarę. Piszę tylko to, że WIARA MA WPŁYW. Etykiety, które ktoś nada postawom ludzi z przykładu nic w tej kwestii nie zmieniają.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:56, 16 Cze 2020    Temat postu: Re: Wiedza czyli bierność, wiara czyli życie i stawanie się

Michał Dyszyński napisał:
Dobrze jest mieć wiarę. W większości przypadków pewnie lepiej jest mieć wiarę jakąkolwiek, nawet niedoskonałą, nawet w jakimś stopniu wadliwą, niż żyć w świecie, gdzie wiary jest brak. Lepiej jest dla samego życia i dla człowieka.

Dobrze jest mieć wiarę, głupio jest mieć religie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 3:46, 17 Cze 2020    Temat postu: Re: Wiedza czyli bierność, wiara czyli życie i stawanie się

Michał Dyszyński napisał:
Piszę tylko to, że WIARA MA WPŁYW.

Ma, negatywny. Pewność, że zrobiło się wszystko, co trzeba - pozytywny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23144
Przeczytał: 96 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 3:58, 17 Cze 2020    Temat postu: Re: Wiedza czyli bierność, wiara czyli życie i stawanie się

mat napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Dobrze jest mieć wiarę. W większości przypadków pewnie lepiej jest mieć wiarę jakąkolwiek, nawet niedoskonałą, nawet w jakimś stopniu wadliwą, niż żyć w świecie, gdzie wiary jest brak. Lepiej jest dla samego życia i dla człowieka.

Dobrze jest mieć wiarę, głupio jest mieć religie.


Michał nie pisze w tym wątku o wierze religijnej.

Jestem zaskoczona tym tekstem:Ale takiej łaski, danej nam z zewnątrz, nie potrafimy przyjąć wyłącznie własnymi siłami. Musi nam w tym pomóc łaska wewnętrzna, nadprzyrodzona zdolność do wierzenia Bogu. Taką nadprzyrodzoną zdolność otrzymujemy na stałe przez sakrament chrztu i nazywamy ją wszczepioną cnotą wiary. Jeśli człowiek jest ochrzczony w dzieciństwie, to ta cnota jest ukryta, ale istnieje, bo gdy człowiek dorośnie i dojrzeje do korzystania rozumu i woli, ma zdolność przyjęcia Bożego objawienia.
[link widoczny dla zalogowanych]

Tu JEST właśnie istota religii, sacrum. Wiara, że pokropienie dziecka wodą w dzieciństwie daje mu nadprzyrodzona zdolność......


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Śro 4:00, 17 Cze 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33525
Przeczytał: 76 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:25, 17 Cze 2020    Temat postu: Re: Wiedza czyli bierność, wiara czyli życie i stawanie się

blackSun napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Piszę tylko to, że WIARA MA WPŁYW.

Ma, negatywny. Pewność, że zrobiło się wszystko, co trzeba - pozytywny.

Moje życiowe doświadczenia pokazuję mi coś odwrotnego. Pewność, że zrobiłem wszystko co trzeba, pozbawiała mnie czujności w rozpoznawaniu ewentualnych braków tego, co zrobiłem, co ostatecznie skutkowało wyborami o negatywnych skutkach. Taka pewność była tylko plastrem na moje niepokoje (czasem jak najbardziej zasadne), aby było mi przyjemniej myśleć o sobie, że "wszystko zrobiłem".
Dziś nie aplikuję sobie żadnej pewności tego rodzaju - co prawda W TRYBIE HIPOTEZY uznaję, że to co zrobiłem było jakoś wystarczające, ale nie zamykam sprawy. Bo wiem, że zawsze może się pojawić jakaś okoliczność, którą przeoczyłem, a więc może do sprawy trzeba będzie powrócić, coś w niej uzupełnić.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Śro 10:26, 17 Cze 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:09, 17 Cze 2020    Temat postu: Re: Wiedza czyli bierność, wiara czyli życie i stawanie się

Michał Dyszyński napisał:
Bo wiem, że zawsze może się pojawić jakaś okoliczność, którą przeoczyłem, a więc może do sprawy trzeba będzie powrócić, coś w niej uzupełnić.


To oczywiste, że może coś się w procesie pojawić, ale nie ma co martwić się zawczasu.

Studia to długi i złożony proces. A weźmy coś prostszego. Grasz w totka. I teraz możesz wierzyć, że tym razem się uda i w razie porażki zawieść się lub powiedzieć nie wiem czy wygram, ale spróbuję - i w razie porażki zachować spokój.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33525
Przeczytał: 76 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:49, 17 Cze 2020    Temat postu: Re: Wiedza czyli bierność, wiara czyli życie i stawanie się

blackSun napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Bo wiem, że zawsze może się pojawić jakaś okoliczność, którą przeoczyłem, a więc może do sprawy trzeba będzie powrócić, coś w niej uzupełnić.


To oczywiste, że może coś się w procesie pojawić, ale nie ma co martwić się zawczasu.

Studia to długi i złożony proces. A weźmy coś prostszego. Grasz w totka. I teraz możesz wierzyć, że tym razem się uda i w razie porażki zawieść się lub powiedzieć nie wiem czy wygram, ale spróbuję - i w razie porażki zachować spokój.

Pewnie tak. Ale tutaj porzucamy temat wątku, schodząc na kwestie psychologii, a w niej osiągania stanu satysfakcji i spokoju. W innym wątku mogę i na ten temat podyskutować.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:29, 17 Cze 2020    Temat postu: Re: Wiedza czyli bierność, wiara czyli życie i stawanie się

Semele napisał:
mat napisał:
Dobrze jest mieć wiarę, głupio jest mieć religie.

Michał nie pisze w tym wątku o wierze religijnej.

Bo myśli, że jak przemyci pustkę religii pod kurtyną wiary to będzie to lepiej wyglądało.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33525
Przeczytał: 76 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:45, 17 Cze 2020    Temat postu: Re: Wiedza czyli bierność, wiara czyli życie i stawanie się

mat napisał:
Semele napisał:
mat napisał:
Dobrze jest mieć wiarę, głupio jest mieć religie.

Michał nie pisze w tym wątku o wierze religijnej.

Bo myśli, że jak przemyci pustkę religii pod kurtyną wiary to będzie to lepiej wyglądało.

Nie piszę w tym wątku o wierze religijnej, bo spotkałem się z całą masą ludzi głoszących "kompletnie od czapy" przekonanie w stylu: "trzeba wiedzieć, a nie wierzyć". I zdaje się, że że niektórzy jakoś wierzą, że to sformułowanie coś sensownego wyraża. Ci ludzie w ogóle się nie zastanowili, że:
- to nie jest tak, że mamy alternatywę i możemy sobie wybrać, czy wierzymy, czy wiemy (wiedza nie przychodzi na zawołanie, lecz jest pewnym procesem, darem, czymś co czasem do nas przyjdzie, a czasem nie mamy na to szans)
- to nie jest tak, że w ogóle mamy tu przeciwstawienie tych pojęć - można wierzyć mniej lub bardziej w coś, co jakaś grupa ludzi traktuje jako wiedzę (np. antyszczepionkowcy nie wierzą w to, co oficjalna medycyna traktuje jako wiedzę o szczepionkach)
- a przede wszystkim to nie jest tak (jak chcieliby agitatorzy ateizmu), że wiara jest czymś złym, wynikłym zazwyczaj (może zawsze...) z jakiegoś głupiego impulsu, pomysłu, czyjejś namowy (np. namowy religijnej). Wiara ogólnie jest naturalnym sposobem radzenia sobie ludzi z faktem, że musimy jakoś decydować, orientować się w świecie o bardzo różnym statusie docierających do nas informacji, sposobów ocen tych informacji, modeli w ramach których informacje są wyrażane (a najczęściej nie ma jak tych informacji, modeli ściśle zweryfikować). Wiara jest codzienną koniecznością w sytuacji, gdy sprawdzanie każdego aspektu docierających do nas informacji, a już szczególnie ich naukowe weryfikowanie, jest niemożliwe z przyczyn praktycznych, czasowych, logistycznych.
Więc WIARA TAK OGÓLNIE JEST DOBRA, jest bardzo często jedynym sposobem, aby móc podejmować jako tako uzasadnione, niechaotyczne decyzje.

Dlaczego to stwierdzenie "wiara tak ogólnie jest dobra" może być dla części ludzi odkryciem?
- Bo wciąż niektórzy sądzą, wbrew oczywistości typowych przypadków, gdy w coś w naszym życiu przychodzi nam uwierzyć, że ktoś, kto w coś uwierzył, ten zrezygnował z wiedzy na ten temat, a więc wiara miałaby być zła poznawczo.

Jak już ktoś w sobie ugruntuje fałszywe przekonanie, że wiara jest zła. To przechodzi do następnego etapu fałszowania: skoro wiara w ogóle jest zła, głupia, to wiara religijna już z samego tego powodu jest zła, głupia. I to już jest manipulacja, głupota, błędne rozumowanie.
Nie twierdzę przy tym, że to oznacza, iż wiara religijna jakoś sama z siebie jest dobra. Twierdzę TYLKO TO, że nawet jeśli jakaś wiara religijna jest zła, głupia, niewłaściwa, to NIE WYNIKA TO Z NIEPRAWIDŁOWOŚCI SAMEGO MECHANIZMU OGÓLNEGO WIERZENIA W COKOLWIEK. A niektórzy zdaje się właśnie (może w ukryty, nieświadomy sposób) takie błędne wynikanie zdają się podzielać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin