|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zefciu/konto zamknięte
Usunięcie na własną prośbę
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kiekrz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:02, 10 Sie 2023 Temat postu: |
|
|
fedor napisał: | To teraz pokaż mi zdanie, gdzie napisałem, że "brak obserwacji całego tego procesu jest dowodem na fałszywość TE". To jest kolejne twoje krętactwo i przy okazji kolejna zmiana tematu | Czyli wracamy do punktu wyjścia – jaka obserwacja by Cię przekonała do prawdziwości TE?
Cytat: | I obserwacji to potwierdzającej nie ma. | Jest mnóstwo. Ale Ty wszystkie odrzucasz a priori.
szaryobywatel napisał: | Skoro chcesz zrobić zarzut z tego, że w zapisie kopalnym nie zostały odkryte jakieś konkretne formy pośrednie, to powinieneś pokazać model z którego wynika że gęstość ich występowania w zapisie kopalnym powinna być na tyle duża, że to nieprawdopodobne byśmy ich jeszcze nie odkryli. Możesz się powołać na taki model? Ja widzę tylko wzmianki o modelach które przewidują rzadkość form pośrednich, spójną z tym co zostało do tej pory odkryte. | Ale przecież fedor nie twierdzi, że form pośrednich jest za mało. On twierdzi, że w ogóle takowe nie istnieją. Jednak zapytany, jak by taką rozpoznał, nie umie wyjaśnić. Dyskusja z nim o liczbach nie ma najmniejszego sensu.
fedor napisał: | Nie ma żadnego powodu aby postulować rzadkość form pośrednich w zapisie kopalnym. Wyżej dostałeś już statystyki, z których wynika, że zapis kopalny na poziomie kręgowców odzwierciedla niemal to co widać dzisiaj:
Liczba obecnie żyjących rzędów kręgowców lądowych poświadczonych w zapisie kopalnym - 97%
Liczba obecnie żyjących rodzin kręgowców lądowych poświadczonych w zapisie kopalnym - 79%
Liczba obecnie żyjących rodzin kręgowców lądowych poświadczonych w zapisie kopalnym z wyłączeniem ptaków - 87,8% (dane za A.S. Romer)
http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/wiara-ateistow-indukcja-i-prawdopodobienstwo,9837-850.html#737265
Czyli co? Nawet jak zapis kopalny jest prawie kompletny to jest to samo co widać bez zapisu w gołej przyrodzie - luki są ogromne i ogniw pośrednich i tak brak | Niemożliwe. Chcesz powiedzieć, że nowsze skamieniałości są lepiej zachowane i łatwiejsze do odkopania? No kto by pomyślał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 99 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:48, 10 Sie 2023 Temat postu: |
|
|
zefciu napisał: | fedor napisał: | To teraz pokaż mi zdanie, gdzie napisałem, że "brak obserwacji całego tego procesu jest dowodem na fałszywość TE". To jest kolejne twoje krętactwo i przy okazji kolejna zmiana tematu | Czyli wracamy do punktu wyjścia – jaka obserwacja by Cię przekonała do prawdziwości TE? |
To ty i darwiniści macie przedstawić takie dowody, które przekonają do TE. Na razie nie ma nawet cienia takich dowodów
Cytat: | Cytat: | I obserwacji to potwierdzającej nie ma. | Jest mnóstwo. Ale Ty wszystkie odrzucasz a priori. |
Nie ma żadnej obserwacji potwierdzającej, że całe obecne życie wyewoluowało z pierwotnej, prymitywnej formy życia. A wszystkie obserwacje wręcz temu zaprzeczają. Darwinizm to tylko fantazja sprzeczna ze zdrowym rozsądkiem i mnóstwem dostępnych obserwacji i informacji
Cytat: | szaryobywatel napisał: | Skoro chcesz zrobić zarzut z tego, że w zapisie kopalnym nie zostały odkryte jakieś konkretne formy pośrednie, to powinieneś pokazać model z którego wynika że gęstość ich występowania w zapisie kopalnym powinna być na tyle duża, że to nieprawdopodobne byśmy ich jeszcze nie odkryli. Możesz się powołać na taki model? Ja widzę tylko wzmianki o modelach które przewidują rzadkość form pośrednich, spójną z tym co zostało do tej pory odkryte. | Ale przecież fedor nie twierdzi, że form pośrednich jest za mało. On twierdzi, że w ogóle takowe nie istnieją. Jednak zapytany, jak by taką rozpoznał, nie umie wyjaśnić. Dyskusja z nim o liczbach nie ma najmniejszego sensu.
fedor napisał: | Nie ma żadnego powodu aby postulować rzadkość form pośrednich w zapisie kopalnym. Wyżej dostałeś już statystyki, z których wynika, że zapis kopalny na poziomie kręgowców odzwierciedla niemal to co widać dzisiaj:
Liczba obecnie żyjących rzędów kręgowców lądowych poświadczonych w zapisie kopalnym - 97%
Liczba obecnie żyjących rodzin kręgowców lądowych poświadczonych w zapisie kopalnym - 79%
Liczba obecnie żyjących rodzin kręgowców lądowych poświadczonych w zapisie kopalnym z wyłączeniem ptaków - 87,8% (dane za A.S. Romer)
http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/wiara-ateistow-indukcja-i-prawdopodobienstwo,9837-850.html#737265
Czyli co? Nawet jak zapis kopalny jest prawie kompletny to jest to samo co widać bez zapisu w gołej przyrodzie - luki są ogromne i ogniw pośrednich i tak brak | Niemożliwe. Chcesz powiedzieć, że nowsze skamieniałości są lepiej zachowane i łatwiejsze do odkopania? No kto by pomyślał. |
Nic takiego nie stwierdziłem. Znowu polemizujesz ze swymi urojeniami
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szaryobywatel
Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 6063
Przeczytał: 61 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:07, 10 Sie 2023 Temat postu: |
|
|
fedor napisał: | szaryobywatel napisał: | Skoro chcesz zrobić zarzut z tego, że w zapisie kopalnym nie zostały odkryte jakieś konkretne formy pośrednie, to powinieneś pokazać model z którego wynika że gęstość ich występowania w zapisie kopalnym powinna być na tyle duża, że to nieprawdopodobne byśmy ich jeszcze nie odkryli. Możesz się powołać na taki model? Ja widzę tylko wzmianki o modelach które przewidują rzadkość form pośrednich, spójną z tym co zostało do tej pory odkryte. |
Nie ma żadnego powodu aby postulować rzadkość form pośrednich w zapisie kopalnym. Wyżej dostałeś już statystyki, z których wynika, że zapis kopalny na poziomie kręgowców odzwierciedla niemal to co widać dzisiaj |
Jak to nie ma powodu, jeśli punktualizm?
Co mają do rzeczy te statystyki? Masz dany taki ciąg ewolucyjny:
3333333333333333333333334555555555555555555555555, jakie jest prawdopodobieństwo że losując jedną cyfrę, wylosujesz 4 (formę pośrednią)?
fedor napisał: |
Dam ci prosty przykład żebyś zrozumiał jak marny jest to wykręt. Nie ma na przykład żadnych form pośrednich między typami tak odległymi od siebie jak stawonogi i mięczaki. A to są bardzo dobrze zachowujące się w skamielinach organizmy. Tymczasem luka między nimi w zapisie kopalnym jest tak duża, że musiałoby istnieć kilkaset tysięcy (niektórzy szacują, że nawet milion) form pośrednich między nimi. A w zapisie kopalnym nie ma ani jednej. Ani jednej. Taka sama ogromna luka w zapisie kopalnym jest między ichtiozaurami i prymitywnymi gadami. Nie wytłumaczysz tak ogromnej luki tym, że kilkaset tysięcy form pośrednich między nimi musiało krótko istnieć lub być nielicznymi. |
Nie wiedziałem że jesteś tak obeznany w temacie. To teraz podaj:
- przedziały czasowe w jakim musiałyby istnieć te formy pośrednie
- oszacowaną populacje (liczność)
- listę odkrytych skamielin gatunków tak samo się fosylizujących, które żyły w tych samych przedziałach czasowych, w tym samym miejscu i w tych samych warunkach, a ich skamieliny się zachowały.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 99 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:16, 10 Sie 2023 Temat postu: |
|
|
szaryobywatel napisał: | fedor napisał: | szaryobywatel napisał: | Skoro chcesz zrobić zarzut z tego, że w zapisie kopalnym nie zostały odkryte jakieś konkretne formy pośrednie, to powinieneś pokazać model z którego wynika że gęstość ich występowania w zapisie kopalnym powinna być na tyle duża, że to nieprawdopodobne byśmy ich jeszcze nie odkryli. Możesz się powołać na taki model? Ja widzę tylko wzmianki o modelach które przewidują rzadkość form pośrednich, spójną z tym co zostało do tej pory odkryte. |
Nie ma żadnego powodu aby postulować rzadkość form pośrednich w zapisie kopalnym. Wyżej dostałeś już statystyki, z których wynika, że zapis kopalny na poziomie kręgowców odzwierciedla niemal to co widać dzisiaj |
Jak to nie ma powodu, jeśli punktualizm? |
Punktualizm był próbą załatania porażki pod tytułem brak ogniw pośrednich
Cytat: | Co mają do rzeczy te statystyki? Masz dany taki ciąg ewolucyjny:
3333333333333333333333334555555555555555555555555, |
Na jakiej podstawie przyjąłeś, że mam dany właśnie taki ciąg ewolucyjny?
Cytat: | jakie jest prawdopodobieństwo że losując jedną cyfrę, wylosujesz 4 (formę pośrednią)? |
A gdzie te formy pośrednie w ogóle są? Nie ma co losować. I to nie jest problem braku jednej formy pośredniej ale milionów. Brak jest milionów form pośrednich w zapisie kopalnym. Przynajmniej kilka powinno się znaleźć przy tak dobrym zapisie. Nie ma ani jednej
Cytat: | fedor napisał: |
Dam ci prosty przykład żebyś zrozumiał jak marny jest to wykręt. Nie ma na przykład żadnych form pośrednich między typami tak odległymi od siebie jak stawonogi i mięczaki. A to są bardzo dobrze zachowujące się w skamielinach organizmy. Tymczasem luka między nimi w zapisie kopalnym jest tak duża, że musiałoby istnieć kilkaset tysięcy (niektórzy szacują, że nawet milion) form pośrednich między nimi. A w zapisie kopalnym nie ma ani jednej. Ani jednej. Taka sama ogromna luka w zapisie kopalnym jest między ichtiozaurami i prymitywnymi gadami. Nie wytłumaczysz tak ogromnej luki tym, że kilkaset tysięcy form pośrednich między nimi musiało krótko istnieć lub być nielicznymi. |
Nie wiedziałem że jesteś tak obeznany w temacie. To teraz podaj:
- przedziały czasowe w jakim musiałyby istnieć te formy pośrednie
- oszacowaną populacje (liczność) |
Nikt takich rzeczy nie szacuje bo nie da się tego oszacować przy takiej ilości niewiadomych. Nie rozumiesz o czym ty mówisz
Cytat: | - listę odkrytych skamielin gatunków tak samo się fosylizujących, które żyły w tych samych przedziałach czasowych, w tym samym miejscu i w tych samych warunkach, a ich skamieliny się zachowały. |
42 rzędy kręgowców lądowych znalezionych jako skamieniałości
261 rodzin kręgowców lądowych znalezionych jako skamieniałości
156 rodzin kręgowców lądowych znalezionych jako skamieniałości z wyłączeniem ptaków
Ponad 100 tysięcy wszystkich znalezionych skamieniałości z wszystkich epok
Bardzo jestem ciekaw co z tego ukręcisz
Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Czw 21:30, 10 Sie 2023, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zefciu/konto zamknięte
Usunięcie na własną prośbę
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kiekrz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 6:50, 11 Sie 2023 Temat postu: |
|
|
fedor napisał: | To ty i darwiniści macie przedstawić takie dowody, które przekonają do TE. | Nie da się przekonać do TE kogoś, kto uczynił swoją ideologią życiową walkę z TE (ale nawet nie zadał sobie trudu, by TE zrozumieć) i wszystkie argumenty odrzuca a priori.
Cytat: | Na razie nie ma nawet cienia takich dowodów | I tupnij nóżką.
Cytat: | Nie ma żadnej obserwacji potwierdzającej, że całe obecne życie wyewoluowało z pierwotnej, prymitywnej formy życia. | Wszystkie, dokładnie wszystkie obserwacje, jakie czynimy w biologii potwierdzają, że właśnie tak się stało. Bo wszystkie obserwacje, jakie czynimy w biologii są kompatybilne z TE. Gdyby istniała teoria alternatywna, z którą te obserwacje również byłyby kompatybilne… ale nie istnieje, a kreacjoniści nawet nie próbują jej zbudować. Tak samo jak płaskoziemcy nawet nie próbują stworzyć alternatywnej kosmologii.
Cytat: | A wszystkie obserwacje wręcz temu zaprzeczają. | Oczywiście nie potrafisz takiej obserwacji wskazać.
Cytat: | Nic takiego nie stwierdziłem. Znowu polemizujesz ze swymi urojeniami | Naprawdę nie jesteś aż tak głupi, żeby nie zrozumieć mojej wypowiedzi. Więc przeczytaj, proszę, jeszcze raz. Ochłoń. I wtedy odpisuj.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 99 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 7:46, 11 Sie 2023 Temat postu: |
|
|
zefciu napisał: | fedor napisał: | To ty i darwiniści macie przedstawić takie dowody, które przekonają do TE. | Nie da się przekonać do TE kogoś, kto uczynił swoją ideologią życiową walkę z TE (ale nawet nie zadał sobie trudu, by TE zrozumieć) i wszystkie argumenty odrzuca a priori. |
To są tylko twoje marne wykręty mające zamaskować to, że nie masz żadnych dowodów na bajkę darwinowską
zefciu napisał: | Cytat: | Na razie nie ma nawet cienia takich dowodów | I tupnij nóżką. |
Nie masz dowodów na bajkę darwinowską i możesz już tyko bawić się w takie przekomarzanki. Jak wyewoluowało płuco ptaka z gadziego płuca, skoro płuca ptaków i gadów są od siebie tak różne, jak różne jest serce od nerki u człowieka i nie można funkcjonować z płucem działającym w połowie bo organizm umiera w ciągu kilku minut? Żaden darwinista nie jest w stanie odpowiedzieć na to pytanie, ba, żaden darwinista nie jest w stanie fantazjować na ten temat bo nie wie jak
zefciu napisał: | Cytat: | Nie ma żadnej obserwacji potwierdzającej, że całe obecne życie wyewoluowało z pierwotnej, prymitywnej formy życia. | Wszystkie, dokładnie wszystkie obserwacje, jakie czynimy w biologii potwierdzają, że właśnie tak się stało. |
Kłamiesz, żadnej takiej obserwacji nie jesteś w stanie wskazać i nie wskazałeś, a gadamy już z rok. Coś słabo ci idzie
zefciu napisał: | Bo wszystkie obserwacje, jakie czynimy w biologii są kompatybilne z TE. |
Kłamiesz. Żadna obserwacja nie jest kompatybilna z TE. No ale jak ktoś sobie założy odgórnie darwinizm bez udowadniania to nic dziwnego, że wszędzie widzi TE. Ale to jest błędne koło a nie argumentacja
zefciu napisał: | Gdyby istniała teoria alternatywna, z którą te obserwacje również byłyby kompatybilne… ale nie istnieje, a kreacjoniści nawet nie próbują jej zbudować. |
Już dawno zbudowali,
[link widoczny dla zalogowanych]
wieki temu i to co się obserwuje dużo lepiej pasuje do tego, że życie zostało stworzone. Darwinowski proces jest absurdalny i nie jest w stanie wytłumaczyć powstania żadnych struktur w biologii bo ślepy i bezcelowy proces nie jest w stanie nic zbudować. Po prostu wierzysz w absurd byleby tylko utrzymać swój absurdalny ateizm kosztem zdrowego rozsądku. Nawet dowolny starożytny mit kosmogoniczny lepiej pasuje do obserwacji niż bajka darwinowska, która jest tylko kolejnym mitem kosmogonicznym, najgłupszym z możliwych
zefciu napisał: | Tak samo jak płaskoziemcy nawet nie próbują stworzyć alternatywnej kosmologii. |
Płaskoziemstwem to jest twoja bajka darwinowska
zefciu napisał: | Cytat: | A wszystkie obserwacje wręcz temu zaprzeczają. | Oczywiście nie potrafisz takiej obserwacji wskazać. |
Są ich całe tony. Zacytujmy co nieco przykładów z książki Zillmera (który jest ateistą i nie jest kreacjonistą), choć i tak to jak zwykle wytniesz:
"Znaleziono więc kości, które wedle ogromnych skal czasowych proponowanych przez ewolucjonistów powinny być od dawna sfosylizowane, tymczasem nie są. Na północnym zachodzie Alaski znaleziono takie właśnie kości dinozaurów kaczodziobych i rogatych („Journal of Paleaontology”, t. 61/1, 1986, s. 198-200 i Geological Society of America, >>abstract programs<<, t. 17, s. 548).
Wedle innego doniesienia („Edmonton Journal”, 26 października 1987 i „Saturday Night”, sierpień 1989, tom 104/8, s. 16-19) w Bylot Island w Nowej Funlandii odnaleziono żuchwę dinozaura kaczodziobego, która również nie była skamieniała.
„Science” opublikował artykuł na temat znalezionych w Utah kości dinozaurów sprzed rzekomo 80 milionów lat. Kości te jednak również nie są skamieniałe, mało tego, udało się nawet wydzielić z nich DNA, czego dokonał niejaki Scott R. Woodward.
Inni naukowcy w 2000 roku (Uniwersytet Alabama) odkryli podobne znalezisko w Dakocie Północnej. Chodzi o niesfosylizowane kości triceratopsa.
Dwa różne amerykańskie zespoły badawcze pod kierunkiem H.R. Millera przeprowadziły datowanie kości arkokantozaura znalezionych w rejonie Paluxy River w Teksasie. Wiek tych kości mierzono metodą węglową ale też spektometrem masowym, aby wynik był wszechstronny i niezależnie potwierdzony różnymi sposobami. Tylko co z tego, skoro wynik datowań tych kości był druzgocący dla doktryny ewolucjonistycznej: 36 500, względnie 32 000 lat. Po szoku jakiego doznali badacze przeprowadzono całe datowanie jeszcze raz (pewnie dlatego, żeby fakty pasowały do teorii ewolucji, choć powinno być odwrotnie), ale wynik był jeszcze mniejszy: 23 700, względnie 25 750 lat (opis w „Factum”, 2/1993, s. 46).
Jednak wedle oficjalnych ewolucyjnych tabel chronologicznych dinozaury miały wymrzeć gdzieś 65-100 milionów lat temu, w górnej kredzie.
Gwóźdź do trumny dobili rosyjscy uczeni, którzy porównali proporcje izotopów (czynnik istotny przy ewolucjonistycznych datowaniach) we wspomnianych kościach z Teksasu, w kościach dinozaurów z północno-zachodniej Syberii, w kościach współczesnych żółwi i w kościach człowieka z Cro-Magnon ze wschodniego Kazachstanu. To porównanie izotopów ukazało, że ludzie i dinozaury żyli jednocześnie („Factum”, 2/113, s. 48).
Następnie Zilmer podaje przypadek odnalezienia pokładów „zamarzniętego” lasu (wyspa Axel Heiberg, 1200 kilometrów od bieguna północnego), który wydatowano na 45 milionów lat. Drewno jest czarne i zawiera niewielkie pokłady bursztynu, jednak nie skamieniało. Przeciwnie, jest na tyle świeże, że można je nawet palić i strugać (J. F. Bazinger, „Our >>tropical<< Arctic, „Canadian Geographic”, tom 106/6, s. 2837, 1986/1987; por. „Time”, 22 września 1986).
Istnieją też inne odkrycia przeczące zupełnie ewolucjonistycznej tabeli chronologicznej. „Nature” z 8 maja 2003 roku (tom 423, s. 135-136) donosi o odnalezieniu skamieniałej muchy na Antarktydzie. Jednakże doktryna ewolucjonistyczna wyklucza istnienie takich wyżej rozwiniętych owadów na tym kontynencie, bo wedle niej jest on zlodowaciały od 30 milionów lat.
Dalej Zilmer opisuje też porażające problemy z ewolucjonistycznymi założeniami wobec ewolucji ludzi. I tak na przykład Charles E. Oxnard wykazał w „Nature” (tom 258, s. 389), że australopitek jako ogniwo pośrednie na drodze do człowieka to iluzja, ponieważ wszystkie kości jakie się w tej materii przedstawia niczym nie różnią się od kości choćby takiego orangutana. I istotnie, na stronie 116 Zilmer opublikował zdjęcie czaszki Australopithecus afarensis a tuż obok zdjęcie czaszki współczesnego szympansa. Są po prostu identyczne, jak z jednej formy.
Inny naukowiec, amerykańska antropolog Holly Smith opublikowała w 1994 roku analizę, w której dowiodła, że kolejne rzekome ogniwo pośrednie między ludźmi a małpami, Homo habilis, to zwykła małpa a nie człowiek („American Journal of Physical Anthropology”, tom 94, 1994, s. 307n). Inna analiza dokonana w tym samym roku w „Nature” (tom 369, 23 czerwca 1994, s. 645n) pokazała dokładnie to samo, że inny egzemplarz Homo habilis skatologowany pod symbolem STW 53, był dużo bardziej podobny do małp niż czegokolwiek innego. Następne ogniwo pośrednie okazało się ewolucjonistyczną iluzją.
Równie wielka porażka dotknęła kolejnego ewolucjonistycznego kandydata na ogniwo pośrednie między ludźmi a małpami – Homo rudolfensis, skatologowanego jako KNM-ER 1470. Okazało się, że czaszkę tego egzemplarza błędnie poskładano a poza tym ma ona zwyczajnie małpi wygląd („New Scientist”, tom 133, 11 stycznia 1992, s. 38-41). Inny paleantropolog, J. E. Cronin stwierdził to samo – Homo rudolfensis to nie żadna forma przejściowa tylko Australopithecus africanus („Nature”, tom 292, 1981, s. 13n). Ale nie tylko Cronin doszedł do takiego wniosku, inny badający KNM-ER 1470, prof. Alan Walker, paleoantropolog, także nie widzi w tym niczego więcej jak tylko szkielet małpy („Scientific American”, tom 239/2, 1978, s. 54).
Następnym niewypałem ewolucjonistów okazał się tzw. Homo erectus. Zilmer pokazuje, że ewolucjonistyczne argumenty przekonujące do tego, że było to jedno z ogniw na drodze do człowieka współczesnego, tzn. mniejsza wielkość mózgu (900 – 1100 cm. sześciennych) niż u ludzi dzisiejszych, i potężne wały nadoczodołowe, są po prostu naciągane, ponieważ taką samą objętość mózgu i takie same wały nadoczodołowe jak erectus mają choćby współcześnie żyjący Pigmeje, Malaje i aborygeni. Dla ewolucjonistycznych niedowiarków jest nawet zdjęcie takiego Malaja u Zilmera (s. 68). Na tym zdjęciu Zilmer z jednej strony pokazał czaszkę rzekomego Homo erectusa, zaś z drugiej dla porównania zdjęcie takiego Malaja. Podobieństwo uderzające. Profesor William Laughlin z Uniwersytetu w Connecticut zrobił porównanie erectusa z anatomią Eskimosów i mieszkańców Wysp Eleuckich i jego wniosek był taki sam. Inny egzemplarz erectusa, oznaczony KNM-WT 15 000, nie dość, że przypomina dużo młodszego od siebie neandertalczyka to co gorsza, nawet ewolucjonista Donald Johnson po porównaniu tego egzemplarza z anatomią współczesnych mieszkańców Afryki Środkowej widział wiele podobieństw. Profesor Helmut Ziegert z Uniwersyetu Hamburskiego odkrył na Saharze ślady osadnictwa (okrągłe chaty) sprzed 400 000 – 200 000 lat, kiedy miał żyć bardzo prymitywny erectus, który nie był jednak tak prymitywny jak chcą ewolucjoniści, ponieważ żył właściwie jak ludzie współcześni w Afryce (pływali łodziami, polowali na strusie, łowili ryby i nosili odzież ze skór). Znów brak istotnych różnic.
Zilmer pisze też, że tzw. chłopiec znad jeziora Turkana w Kenii, najsłynniejszy obecnie egzemplarz erectusa niczym nie różni się od człowieka współczesnego pod względem szkieletu. Wspomniany prof. Alan Walker założył się nawet, że przeciętny patolog nie odróżniłby tego szkieletu od szkieletu człowieka nowożytnego.
Dalej Zilmer omawia następne „ogniwo widmo” w ewolucjonistycznej doktrynie rzekomych ogniw pośrednich w historii człowieka – neandertalczyka. Na stronie 118 swej książki Zilmer publikuje zdjęcie zrobione w 1931 roku, na którym widać współczesnego dzikiego człowieka typu neandertalskiego żyjącego nieopodal Marakeszu w Maroko. Także w Ameryce Południowej znaleziono współczesne czaszki, które posiadają cechy typowo neandertalskie, np. pochyłe czoło. Następnie Zilmer przytacza pewną szczerą aż do bólu opinię jednego z ewolucjonistów: „Szczegółowe porównania szczątków neandertalczyka ze szkieletem człowieka współczesnego pokazały, że w anatomii neandertalczyka brak jakichkolwiek cech, które by świadczyły, że [...] różnił się od człowieka współczesnego” („National History”, tom 87, grudzień 1978, s. 10). Inny ewolucjonista podobnie: „Gdyby można go (neandertalczyka) wskrzesić i gdyby go wykąpanego, ogolonego i współcześnie ubranego wsadzić do nowojorskiego metra, to wątpliwe, czy wzbudziłby większe zainteresowanie niż każdy inny pasażer” (Strauss/Cave, „Quarterly Review of Biology”, tom 32, 1957, s. 348-363). Neandertalczyk był w stanie produkować bardzo nowoczesne narzędzia, np. klej wytapiany w temperaturze 360-400 stopni, który znaleziono w północnym Harzie (Bdw, 16 stycznia 2002). Jak niedawno napisał „Nature”, tom 394 z 20 sierpnia 1998 – „neandertalczyk prawie nie różni się od człowieka współczesnego” (s. 719-721) a paleoantroplog R. L. Holloway z Columbia University w Nowym Jorku napisał po porównaniu człowieka współczesnego z neandertalczykiem: „Nie jest możliwe znalezienie różnic między mózgami jednego i drugiego” (za Wong z 2004, s. 71). Okazało się także, że kości udowe neandertalczyka są takie same jak kości współcześnie żyjących Aleutów na Alasce.
„Nature” z 8 grudnia 1910 (tom 85, s. 176) donosi o odkryciu przez dr R. B. Neana z Laboratorium Anatomicznego w Manili ludzi typu neandertalskiego żyjących współcześnie na wyspie Luzon na Filipinach. Ludzie ci mają taki sam kształt czaszek jak tzw. neandertalczyk ze Spa, znaleziony w Belgii. Ludzie ci wykonują nawet takie same pięściaki jak te, które znajdowano u kopalnego neandertalczyka i które były wykonywane przez niego w środkowym paleolicie za pomocą techniki lewaluaskiej a także takie jak z okresu aszelskiego.
Podobnie „Nature” z 23 kwietnia 1908 roku (tom 77) opisuje bardzo dziwne znalezisko obszernie udokumentowane fotograficznie w Krakowskiej Akademii Umiejętności. Chodzi o grób z Nowosiółki w Polsce, w którym znaleziono szkielet z okresu V do III wieku p.n.e. Pomiary czaszki znalezionej w tym grobie wskazują, że ma ona cechy neandertalskie, choć jest oczywiście zbyt wczesna jak neandertalczyka.
A zatem kolejne „ogniwo pośrednie” ewolucjonistów okazało się widmem, jedynie innym „wariantem” człowieka współczesnego.
Zilmer pokazuje też, że ewolucjoniści dopuszczali się fałszerstw względem rzekomych znalezisk związanych z neandertalczykiem. Na przykład rzekome szczątki neandertalczyka z Wildscheuer okazały się szczątkami niedźwiedzia jaskiniowego po ponownych badaniach jakie przeprowadziło muzeum w Wiesbaden w 1999 roku, porównując te kości z kośćmi niedźwiedzia jaskiniowego z belgijskiej jaskini Scladina.
Kolejne rzekome ogniwo pośrednie w ewolucjonistycznej doktrynie historii powstania człowieka to Homo heidelbergensis, którego Zilmer ukazuje jako kolejne „widmo – ogniwo”. Okazuje się bowiem, że choćby czaszki współczesnych Eskimosów posiadają te same szczególne cechy, które posiada heidelbergensis. Tak samo na Południowym Pacyfiku znaleziono pewną rasę współcześnie żyjących wyspiarzy, która miała dokładnie takie same szczęki jak heidelbergensis. W grobowcu Toledo w pobliżu Ohio odkryto szkielety ludzi, którzy mieli równie wielkie szczęki („Chicago Report”, 24 października 1985).
Okazuje się, że problemy nie ominęły też słynnej Lucy. Badania kinematyczne wykazały, że jeśli Lucy była taka jak ją sobie wyobrażają ewolucjoniści, to nie mogła ona chodzić na dwóch nogach, jak to oni właśnie zgodnie z założeniami co do procesu hominizacji zakładają (Crompton i in. [w:] „Journal of Human Evolution”, 1998, tom 35, s. 55-74).
Poza tym dwunożność jako kryterium ewolucjonistów stanowiące o decydującym czynniku hominizacji okazało się kolejnym nietrafionym założeniem, ponieważ znaleziono szczątki chodzącej na dwóch nogach MAŁPY z Bamboli (tzw. Oreopithecus bambolii), która jest starsza od Lucy o 6 milionów lat. Kompletne szczątki takiej małpy znaleziono nawet w jeszcze starszych warstwach węgla brunatnego z górnego miocenu (10 milionów lat temu) w Toskanii i Sardynii we Włoszech (Herder Lexikon, 1994, s. 250).
Ewolucjoniści twierdzą też w swej oficjalnej doktrynie, że 30 000 lat temu, gdy wymarł neandertalczyk, miał istnieć już tylko Homo sapiens jako reprezentant człowieka. Przeczy temu jednak odkrycie Homo erectus datowanego na już 27 000 lat temu („Science”, 13 grudnia 1996, tom 274, s. 1870-1874) i odkrycie tzw. Homo florensis w 2003 roku (wyspa Flores w Indonezji), na której znaleziono szkielet dotąd nieznanego „gatunku” człowieka, który jest datowany na zaledwie 18 000 lat temu („Nature”, 28 października 2004, tom 431, s. 1055-1061 i s. 1087-1091). Dodatkowo miał on bardzo mały mózg – ok. 380 cm. sześciennych. Nawet Lucy miała większy mózg. W związku z tym Maciej Henneberg, antropolog z Uniwersytetu w Adelajdzie stwierdził: „Te wymiary każą wyrzucić na śmietnik wszystko, czego przez 32 lata nauczyłem się o ewolucji” („Focus”, 10/2005, s. 153).
Z drugiej strony dla oficjalnej tabeli chronologicznej ewolucjonistów druzgocące są odkrycia Homo sapiens datowane grubo ponad normę. W Kanjera w Kenii (koło Jeziora Wiktorii) znaleziono szkielet człowieka w niczym nie różniący się od ludzi współczesnych, datowany na milion lat temu, czyli 850 000 lat „za wcześnie” („Science News”, tom 115, 1979, s. 196n). Podobnie w Olduvai znaleziono (Leakey) pozostałości kamiennej chaty datowanej na 1 700 000 lat temu.
Inne odkrycie, dokonane w Laeotoli w 1979 roku, również przeczy oficjalnemu datowaniu ewolucjonistycznemu, ponieważ znaleziono tam stopy ludzkie odciśnięte w skamieniałych warstwach powulkanicznych. Problem polega na tym, że to dużo za wcześnie na człowieka, prawie 3 miliony lat, ponieważ metodą potas argon wydatowano te warstwy jako powstałe 3,6-3,8 miliona lat temu (M. Leakey, 1979, s. 452). Dr Louise Robbins z Uniwersytetu Karoliny Północnej, ekspertka od odcisków stóp stwierdziła: „Jak na wiek tufów, w których je znaleziono, wyglądają ludzko i współcześnie” („Science News”, tom 115, 1979, s. 196n). Mary Leakey, która uczestniczyła w badaniu odkrycia również stwierdziła, że odciśnięta stopa w niczym nie różni się od ludzkiej stopy współczesnej. Podobne opinie wydawali inni badacze. Russell H. Tuttle: „we wszystkich rozpoznawalnych aspektach morfologicznych stopy, które te ślady odcisnęły, są nie do odróżnienia od stóp współczesnego człowieka” („New Scientist”, tom 98, 1983, s. 373). Tim White: „Są one dokładnie takie, jak odciski stóp człowieka współczesnego” (za Johanson/Edey, 1981, s. 250).
Już od dawnych czasów geolodzy znajdywali wiele artefaktów przeczących oficjalnym założeniom ewolucjonizmu. Oto mały przegląd historyczny:
Latem 1860 roku włoski geolog prof. Giuseppe Ragazzoni znalazł koło Castenedolo (10 km od Bresci) skamieniałe ludzkie kości człowieka współczesnego w warstwach plioceńskich. Wykopaliska powtórzono w 1880 roku i znaleziono dalsze szkielety, które były przykryte warstwą kinku charakterystycznego wedle geologów dla astienu (środkowego pliocenu) i które były oblepione skamieniałymi muszlami, co ostatecznie wykluczało, że szkielety te mogły być efektem niedawnego pochówku lub efektem naniesienia przez wodę. W znaleziskach tych odkryto takie stężenie fluoru i uranu, zgodnie z którym rzeczywiście powinny być one datowane na pliocen. Te odkrycie przeczy oficjalnej doktrynie ewolucjonistycznej, która na pliocen przewiduje dopiero australopiteki.
Inne podobne odkrycie zostało dokonane przez Hansa Recka (Uniwersytet Berliński), który znalazł szkielet człowieka współczesnego w Olduvai dosłownie wtopiony w skałę. Musiano użyć aż przecinaka i młotka żeby to wydłubać. Ten szkielet wydatowano również na pliocen (dokładniej rzecz biorąc na starszy pliocen, 1,7 miliona lat temu). Nawet ewolucjonista Leakey musiał się zgodzić na te datowanie („Nature”, 1931, tom 121, s. 499-500).
Znaleziono też wiele ludzkich artefaktów w warstwach (lub one same są tak datowane), które nie zgadzają się z oficjalną ewolucjonistyczną tabelą chronologiczną. Na przykład:
- złoty łańcuszek w węglu datowanym na 260 do 320 milionów lat, znaleziony w Morrisonville w Illinois („Morrisonville Times”, 11 czerwca 1891, s. 1).
- w warstwach karbońskich, czyli istniejących ponad 350 milionów lat przed pojawieniem się człowieka (wedle oficjalnej doktryny ewolucjonistycznej) znaleziono:
a) naparstek (J. Q Adams, w: „American Antiquarian”, 1883, s. 331-332).
b) przyrząd z żelaza (John Buchanan, w: “Proceedings of the Society of Antiquarians of Scotland”, rocznik 1, 1853).
c) gwóźdź znaleziony w kamieniołomie Kingoodie w pobliżu Dundee w Szkocji w rozbitym bloku piaskowca datowanym na 387 milionów lat.
d) naczynie ze srebrnymi elementami („Scientific American”, 5 czerwca 1852).
e) gwóźdź w bloku kwarcytu w Kalifornii („Times”, 24 grudnia 1851, s. 5). Taki sam gwóźdź znaleziono również w skale w jednej z kopalni w Peru.
f) ślady stóp w skale jakie znaleziono w Kentucky („Science News Letter”, 10 grudnia 1938, s. 372), w Missouri („The American Journal of Science and Arts”, 1822, s. 223-231), w Pensylwanii (“Science News Letter”, 29 października 1938, s. 278-279).
g) długi na 37 cm odcisk stopy w skale znaleziony 7 km na północ od Parkesburga w stanie Wirginia Zachodnia („American Anthropologist”, tom 9, 1896, s. 66).
h) Pruskie Muzeum Państwowe w 1908 roku otrzymało skamieniałą kość ludzką z okresu karbońskiego, datowaną na jakieś 300 milionów lat (za Heimatliche Plaudereien aus Nenkirchen z 1975 roku).
i) kości człowieka w pokładzie węgla datowanego na 286 milionów lat i znalezionego w Macoupin w Illinois („The Geologist”, 1862).
j) nawet prof. W. G. Burroughs, kierownik Zakładu Geologii Berea College w Berea w Kentucky pisał w „The Berea Alumnus” z listopada 1938 (s. 46n), że w Rockastle, Jackson i „wielu innych miejscowościach pomiędzy Pensylwanią a Missouri” widział odciski ludzkich stóp w warstwach karbońskich. Na świadka swych spostrzeżeń przywołuje on dr C. W. Gilmora, kustosza działu paleontologii kręgowców w Smithsonian Institution. Dwóch wysokich rangą niezależnych od siebie uczonych potwierdza więc, że takie znaleziska naprawdę istnieją. A może to była tylko jakaś zmowa kreacjonistów?
k) w skałach fosfatowych z okresu trzeciorzędu znaleziono szczątki ludzkie w Karolinie Południowej, obok szczątków hardozaura, waleni, nosorożców, mamutów, psów, świni itd.
l) profesor geologii Giovanni Capellini znalazł skamieniałe szczątki kości walenia z górnego pliocenu (Balaentousa) noszące ślady nacięć jakie mógł zostawić tylko człowiek. Jednak zdaniem ewolucjonistów w górnym pliocenie człowiek jeszcze nie istniał.
m) inne podobne znalezisko to znaleziona koło San Valentino kość nosorożca datowana na astien (górny pliocen), w której znaleziono wywiercony przez człowieka otwór. Odkrycie to zaprezentowano na konferencji Włoskiego Komitetu Geologicznego w 1876 roku, gdzie orzeczono, iż „ślady obróbki przez człowieka są tak ewidentne, że wykluczają wszelkie wątpliwości”. Podobne do tego odkrycia jest znalezisko z formacji muszlowo-marglowej zwanej Red Crag, w której znaleziono przewiercone zęby rekinów w warstwie datowanej na 2 do 2,5 milionów lat, kiedy wedle ewolucjonistów istniały dopiero małpy (australopiteki) ale nie człowiek. W tej samej warstwie znaleziono też wyraźnie obrabiane krzemienie, skrobacze i pięściaki. Międzynarodowa komisja specjalistów od prehistorii wydała w 1923 roku oświadczenie na temat tych artefaktów: „w nienaruszonych dolnych warstwach Red Crag występują obrobione krzemienie (widzieliśmy je na własne oczy). Powstały one nie inaczej, jak za sprawą istniejącego w trzeciorzędzie człowieka albo hominida. Jako prehistorycy uważamy ten fakt za absolutnie dowiedziony”.
n) jeszcze bardziej sensacyjne znalezisko to nosząca ślady obróbki przez ludzi kość Halitherium, wymarłej krowy morskiej z warstwy dolnego miocenu. Problem polega na tym, że ludzie, którzy poćwiartowali tę krowę musieliby żyć 20 milionów lat temu, co zupełnie nie pasuje do obecnych założeń ewolucjonistów.
Ale są i nowsze odkrycia tego typu (to jakby się ktoś czepiał, że te doniesienia są stare, choć przecież jak wspominałem raporty ewolucjonistów ze znalezisk też są często równie stare), na przykład:
a) w 1989 roku francuski archeolog Eugene Bonifay znalazł ludzkie narzędzia kamienne pod warstwą popiołów wulkanicznych datowanych na 2 miliony lat temu („Science”, tom 246, 6 października 1989, s. 28-30). To znowu przeczy oficjalnej doktrynie ewolucjonistycznej, ponieważ w tym czasie, czyli w pliocenie, nie było ludzi, a co najwyżej małpy australopiteki.
b) odcisk ludzkiej stopy w skale na pustyni Gobi, znalezionej przez ekipę paleontologiczną w 1959 roku (raport w „Smena”, nr 8 z 1961 roku).
c) ślad ludzkiej stopy w Turkmenistanie, odciśniętej w skale datowanej na 150 milionów lat. Obok niej znaleziono odciśnięty odcisk trójpalczastej stopy dinozaura („Moskowskije Nowosti”, nr 24 z 1983 roku, s. 10). Idąc za ciosem tego znaleziska, sugerującego współegzystencję ludzi i dinozaurów, na stronie 23 swej książki Zilmer publikuje zdjęcie wielkich kości grzbietu dinoazaura, które leżą na Saharze, obok zaś w tej samej warstwie widać dobrze zachowane kości ludzkie takiego człowieka jak współczesny. Odkrycia tego dokonał zespół Serena niedawno, bo w 2003 roku (choć pewnie dla maynarda to byłoby już zbyt dawno temu).
Zilmer wskazuje też na przeczące teorii ewolucji znaleziska, które mogą być dziś badane i są dostępne. Jednym z takich odkryć jest skamieniała ręka ludzka i stopa z okresu karbońskiego, którą już badano w Wiedniu z okazji wystawy „Ancient Mysteries”, datując ją na czasy dinozaurów. Znalezisko to jest własnością prof. Jaime Guitierrez Lega z Bogoty w Kolumbii. Znalezisko było badane przez dr Reinharta Fousa i prof. dr. Friedricha Windischa z Instytutu Anatomicznego Uniwersytetu Wiedeńskiego, którzy potwierdzili, że są to szczątki hominida z ery mezozoicznej, czyli z okresu, w którym wedle doktryny ewolucjonistycznej „nie mógł” żyć człowiek.
Na stronie 68 Zilmer publikuje też swoje zdjęcie innego współczesnego i dostępnego dla ewentualnego badania znaleziska, piaskowca datowanego na 140 milionów lat, w którym wyraźnie widać odcisk ludzkiej ręki. Skałę tę znaleziono w Paluxy River koło Glen Rose. Na tej samej stronie Zilmer publikuje swoje zdjęcie obok piaskowca z okresu kredowego, w którym wyraźnie widać wtopiony w skałę młotek ze skamieniałym trzonkiem (!). Na stronie 72 Zilmer publikuje też swoje zdjęcie odcisku podeszwy ludzkiej w wydatowanej na 570 milionów lat skalnej płycie łupkowej. Obok odcisku tego buta na tej samej skalnej płycie widać skamieniałego trylobita, który zdaniem ewolucjonistów wyginął 250 milionów lat temu, gdy człowieka jeszcze miało nie być na ziemi. Wszystkie te znaleziska są dostępne do badań a zdjęcia w książce są bardzo wyraźne i dobrej jakości (w kolorze rzecz jasna).
Zillmer trafnie podsumowuje te wszystkie przeczące datacji ewolucjonistów znaleziska i pokazuje, że ewolucjoniści stoją teraz przed nieprzezwyciężalnym dylematem: albo będą bronić swej datacji nadal, tylko wtedy ich teoria zostanie obalona przez wspomniane znaleziska, które są za stare jak na ich chronologię, albo przyjmą, że znaleziska te są młodsze, tylko wtedy okaże się, że wszystko inne musi być też dużo młodsze (np. te dinozaury czy trylobity, które żyły razem z ludźmi) i trzeba skrócić wszystkie ery, a tym samym było za mało czasu, nie było tych milionów lat aby to wszystko zdążyło "jakoś" wyewoluować. A zatem i tak źle i tak niedobrze. Niezły klops.
Inna ciekawostka jaką opisuje Zilmer: Sudhir Kumar i Blair Hedges z Uniwersytetu Stanowego w Pensylwanii po badaniu wielu próbek materiałów doszli do wniosku, że większość ssaków istniała już 100 milionów lat temu, nie zaś jak zakłada oficjalna doktryna ewolucjonistyczna – dopiero 35 milionów lat później („Nature”, tom 392, 30 kwietnia 1998, s. 917-920).
Kolejne nowsze odkrycie zaprzeczające oficjalnej chronologii ewolucjonistów to znalezisko w Petrified Forest National Park w Arizonie, gdzie tym razem znaleziono skamieniałe pnie drzew liczące sobie 200 milionów lat, sterczące na zboczu dzisiejszej Góry Stołowej. W pniach tych znaleziono skamieniałe gniazda pszczół i os („Arizona Republic”, 26 maja 1995, s. B7). Problem polega na tym, że pszczoły i niezbędne im do życia rośliny miały się rzekomo rozwinąć 140 milionów lat po zniszczeniu tego lasu.
Na zakończenie przytoczę pewien fragment z książki Zilmera:
„Ewolucjoniści stworzyli też mit >>znikających organów<<, który w literaturze przedmiotu w kółko jest powtarzany. Przez dziesięciolecia wmawiano nam, że w organizmach wielu stworzeń istnieje wiele organów bez żadnych funkcji. Zostały one odziedziczone po przodkach, a ponieważ nie miały zastosowania, skarlały – byłyby to swego rodzaju >>odpadki<< procesu ewolucyjnego rozwoju. Lista zanikających organów opracowana przez niemieckiego anatoma R. Wiedersheima z 1895 roku liczy około 100 pozycji. Jest tam wymieniona między innymi ślepa kiszka, która jednak w żadnym razie nie jest bezużyteczna i zbędna, tylko jest organem limfatycznym, który uczestniczy w zwalczaniu infekcji. W miarę postępów nauk okazywało się, że prawie wszystkie organy z listy w rzeczywistości mają bardzo ważne funkcje. Dlatego teza o >>zanikających organach<<, tak jak inne ewolucjonistyczne bajeczki, została po cichu pogrzebana. Przeciętny zjadacz chleba wierzy w nią jednak i dziś, podobnie jak w to, że na końcu kręgosłupa mamy skarlały ogon. Tymczasem kość ogonowa jest niezbędnym elementem podpierającym miednicę. Mylił się także Darwin, uznając księżycowatą fałdę oczną za organ zanikający. W rzeczywistości służy ona oczyszczaniu i nawilżaniu gałki ocznej” (strona 210-211)"
http://www.sfinia.fora.pl/genesis,36/nowa-ciekawa-ksiazka-o-ewolucji,1435.html#30970
Od siebie dodam jeszcze inne obserwacje przeczące wprost TE:
- zapis kopalny jest bardzo dobry i ujawnia, że nie było form pośrednich
- biologia molekularna wskazuje na celowe struktury (takie jak silnik bakteryjny, bakterie budujące obwody elektryczne itd.), których darwinizm w ogóle nie jest w stanie wyjaśnić przy pomocy ślepych i bezcelowych procesów
- analiza narządów takich jak płuca u ptaków i serce u kręgowców pokazuje, że nie istniały żadne formy przejściowe bo narządy te nie pasują do opisów sekwencji ewolucyjnych darwinistów
zefciu napisał: | Cytat: | Nic takiego nie stwierdziłem. Znowu polemizujesz ze swymi urojeniami | Naprawdę nie jesteś aż tak głupi, żeby nie zrozumieć mojej wypowiedzi. Więc przeczytaj, proszę, jeszcze raz. Ochłoń. I wtedy odpisuj. |
Nic takiego nie stwierdziłem i kłamliwie przekręcasz moje wypowiedzi. Nie masz już nic sensownego do powiedzenia poza powtarzaniem pustych darwinowskich hasełek, które bezmyślnie wykułeś na blachę. Nic to nie da bo znam te wszystkie hasełka darwinistów od lat i nie stoi za nimi nic poza pustką
Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pią 8:49, 11 Sie 2023, w całości zmieniany 7 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zefciu/konto zamknięte
Usunięcie na własną prośbę
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kiekrz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 9:52, 11 Sie 2023 Temat postu: |
|
|
fedor napisał: | Kłamiesz. Żadna obserwacja nie jest kompatybilna z TE. | Znowu przegiąłeś. W jaki sposób obserwacja, że mam melaninę w skórze jest niekompatybilna z TE.
Cytat: | Już dawno zbudowali, | Proszę zatem wyjaśnić przy pomocy tej teorii fakt, że pingwiny występują tylko na półkuli południowej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 99 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:22, 11 Sie 2023 Temat postu: |
|
|
zefciu napisał: | fedor napisał: | Kłamiesz. Żadna obserwacja nie jest kompatybilna z TE. | Znowu przegiąłeś. W jaki sposób obserwacja, że mam melaninę w skórze jest niekompatybilna z TE. |
Znowu bez związku i znowu krętaczysz. Melanina nie ma nic wspólnego z główną tezą TE. A rozmawiamy o obserwacjach istotnych z punktu widzenia konfirmacji lub falsyfikacji TE. Nie rozmawiamy o tym, że masz pypcia na członku
zefciu napisał: | Cytat: | Już dawno zbudowali, | Proszę zatem wyjaśnić przy pomocy tej teorii fakt, że pingwiny występują tylko na półkuli południowej. |
W takim razie czekam na werset z Biblii, który mówi, że mają występować na północnej
Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pią 10:42, 11 Sie 2023, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zefciu/konto zamknięte
Usunięcie na własną prośbę
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kiekrz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:31, 11 Sie 2023 Temat postu: |
|
|
fedor napisał: | Znowu bez związku i znowu krętaczysz. Melanina nie ma nic wspólnego z główną tezą TE. | Napisałeś, że wszystkie obserwacje są niekompatybilne z TE. Nie udawaj, że nie wiesz, co to znaczy wszystkie (choć ostatnio udawałeś, że nie wiesz, co to znaczy jeden).
Cytat: | A rozmawiamy o obserwacjach istotnych z punktu widzenia konfirmacji lub falsyfikacji TE. | A o tym, co jest istotne decydujesz Ty.
Cytat: | W takim razie czekam na werset z Biblii, który mówi, że mają występować na północnej | A czy ja twierdzę, że taki werset jest? To Ty twierdzisz, że kreacjonizm jest w stanie wyjaśniać fakty biologiczne. Tak jak gdzieś indziej twierdziłeś, że Bóg jest w stanie wyjaśniać cechy projektu organizmów żywych. Ale zapytany o przykłady takich wyjaśnień nie potrafisz ich wskazać (choć nie jesteś pewien, czy nie musisz ich wskazywać, czy już wskazałeś).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 99 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:43, 11 Sie 2023 Temat postu: |
|
|
zefciu napisał: | fedor napisał: | Znowu bez związku i znowu krętaczysz. Melanina nie ma nic wspólnego z główną tezą TE. | Napisałeś, że wszystkie obserwacje są niekompatybilne z TE. Nie udawaj, że nie wiesz, co to znaczy wszystkie |
Znowu kłamiesz. Była rozmowa o obserwacjach istotnych z punktu widzenia głównej tezy TE. A nie rozmowa o wszystkich obserwacjach, włącznie z obserwacją wtyczki od telefonu
zefciu napisał: | (choć ostatnio udawałeś, że nie wiesz, co to znaczy jeden). |
Bezczelnie kłamiesz. Zmanipulowałeś moją wypowiedź przez celowe pomieszanie słów "jeden" i "jedyny"
http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/wiara-ateistow-indukcja-i-prawdopodobienstwo,9837-875.html#737629
i teraz jeszcze bezczelnie kłamiesz, że udawałem, że nie wiem co to znaczy "jeden"
zefciu napisał: | Cytat: | A rozmawiamy o obserwacjach istotnych z punktu widzenia konfirmacji lub falsyfikacji TE. | A o tym, co jest istotne decydujesz Ty. |
I tak nie dostarczasz żadnych obserwacji więc nie jest istotne lub nieistotne co jest istotne bo ty i tak nic nie dostarczasz. Doskonałe potwierdzenie tego, że nie masz żadnych dowodów na swą bajkę darwinowską. Zresztą żaden darwinista tego nie ma więc nic dziwnego, że "dyskusja" z wami polega jedynie na bawieniu się w ciuciubabkę, w gierki słowne i w prostowanie waszych krętactw i manipulacji czyimiś wypowiedziami. Co pokazuje cała powyższa "dyskusja" z tobą. Jesteś sztampowym darwinistą, po prostu jedna szkoła, a raczej sekta, w której nawzajem uczycie się od siebie tych technik socjotechnicznych
zefciu napisał: | Cytat: | W takim razie czekam na werset z Biblii, który mówi, że mają występować na północnej | A czy ja twierdzę, że taki werset jest? To Ty twierdzisz, że kreacjonizm jest w stanie wyjaśniać fakty biologiczne. |
Nie wykazałeś żadnej sprzeczności między kreacjonizmem i faktem, że pingwiny są tylko na półkuli północnej. Tradycyjnie walczysz ze swymi chochołami, które istnieją jedynie w twojej głowie
zefciu napisał: | Tak jak gdzieś indziej twierdziłeś, że Bóg jest w stanie wyjaśniać cechy projektu organizmów żywych. Ale zapytany o przykłady takich wyjaśnień nie potrafisz ich wskazać (choć nie jesteś pewien, czy nie musisz ich wskazywać, czy już wskazałeś). |
Wyjaśnienia dostałeś ale je wyparłeś:
http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/czy-teizm-cos-wyjasnia,23439-25.html#737737
Problem nie jest z brakiem wyjaśnień ale z twoim efektem wyparcia
Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pią 12:59, 11 Sie 2023, w całości zmieniany 6 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zefciu/konto zamknięte
Usunięcie na własną prośbę
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kiekrz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:52, 11 Sie 2023 Temat postu: |
|
|
fedor napisał: | Znowu kłamiesz. Była rozmowa o obserwacjach istotnych z punktu widzenia głównej tezy TE. | Po prostu na przyszłość nie rzucaj tak pochopnie kwantyfikatorami i będzie si.
Cytat: | I tak nie dostarczasz żadnych obserwacji | Ale ja pisząc „wszystkie” ma naprawdę na myśli wszystkie, a nie tak ja Ty „wszystkie te które mi pasują”. Naprawdę wszystkie obserwacje, jakie czynimy są kompatybilne z TE.
Cytat: | Nie wykazałeś żadnej sprzeczności między kreacjonizmem i faktem, że pingwiny są tylko na półkuli północnej. | Ale ja nie twierdzę, że istnieje jakaś sprzeczność. Twierdzę, że kreacjonizm tego nie wyjaśnia. Bo kreacjonizm w ogóle niczego nie wyjaśnia. Jest tylko rozpaczliwym, niekonstruktywnym atakiem na TE.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 99 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:58, 11 Sie 2023 Temat postu: |
|
|
zefciu napisał: | fedor napisał: | Znowu kłamiesz. Była rozmowa o obserwacjach istotnych z punktu widzenia głównej tezy TE. | Po prostu na przyszłość nie rzucaj tak pochopnie kwantyfikatorami i będzie si. |
To nie ma znaczenia bo ty nie umiesz nic napisać bez zmanipulowania czyjejś wypowiedzi
zefciu napisał: | Cytat: | I tak nie dostarczasz żadnych obserwacji | Ale ja pisząc „wszystkie” ma naprawdę na myśli wszystkie, a nie tak ja Ty „wszystkie te które mi pasują”. Naprawdę wszystkie obserwacje, jakie czynimy są kompatybilne z TE. |
Dowolna bajka może być kompatybilna z czymkolwiek więc nie ma to znaczenia. Znaczenie ma tylko to, że nie masz żadnych obserwacji potwierdzających twoją darwinowską bajkę. Kompatybilność nie jest potwierdzeniem. Dlatego zmieniłeś znowu temat z dowodów na "kompatybilność" bo doskonale wiesz, że żadnych dowodów nie masz
zefciu napisał: | Cytat: | Nie wykazałeś żadnej sprzeczności między kreacjonizmem i faktem, że pingwiny są tylko na półkuli północnej. | Ale ja nie twierdzę, że istnieje jakaś sprzeczność. Twierdzę, że kreacjonizm tego nie wyjaśnia. |
Bo nie ma tu nic do "wyjaśniania". Kolejny twój sztuczny problem wzięty z dupy w celu zamulenia tej dyskusji i rozmycia jego meritum
zefciu napisał: | Bo kreacjonizm w ogóle niczego nie wyjaśnia. Jest tylko rozpaczliwym, niekonstruktywnym atakiem na TE. |
Kreacjonizm doskonale wyjaśnia to czego twoja darwinowska bajka nigdy nie wyjaśni. Tu są bardzo konkretne przykłady:
[link widoczny dla zalogowanych]
Przykłady już zresztą dostawałeś ale i tak wyparłeś i wyprzesz wszystkie kolejne przykłady bo problemem nie są przykłady ale to, że zostałeś zindoktrynowany przez darwinowską sektę
A bezpodstawność twojej bajki darwinowskiej wykazują nawet agnostycy - tacy jak Michael Denton (biolog molekularny) i Joachim Zillmer:
http://www.sfinia.fora.pl/genesis,36/nowa-ciekawa-ksiazka-o-ewolucji,1435.html#30970
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie jest więc żadnym wymysłem kreacjonistów to, że nie ma dowodów na twą bajkę. O tym mówią też co bardziej szczerzy biologowie i agnostycy
Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pią 12:03, 11 Sie 2023, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zefciu/konto zamknięte
Usunięcie na własną prośbę
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kiekrz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 12:03, 11 Sie 2023 Temat postu: |
|
|
fedor napisał: | Dowolna bajka może być kompatybilna z czymkolwiek więc nie ma to znaczenia. | No tak. Ale „bajka” która jest kompatybilna ze wszystkimi obserwacjami, a jednocześnie część z nich wyjaśniająca nazywana jest teorią naukową.
Cytat: | Bo nie ma tu nic do wyjaśniania. | To czemu w ogóle służy kreacjonizm?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 99 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 12:07, 11 Sie 2023 Temat postu: |
|
|
zefciu napisał: | fedor napisał: | Dowolna bajka może być kompatybilna z czymkolwiek więc nie ma to znaczenia. | No tak. Ale „bajka” która jest kompatybilna ze wszystkimi obserwacjami, a jednocześnie część z nich wyjaśniająca nazywana jest teorią naukową. |
Dowolna bajka może być kompatybilna z czymkolwiek więc nie ma to znaczenia. Znaczenie ma tylko to, że nie masz żadnych obserwacji potwierdzających twoją darwinowską bajkę. Kompatybilność nie jest potwierdzeniem. Dlatego zmieniłeś znowu temat z dowodów na "kompatybilność" bo doskonale wiesz, że żadnych dowodów nie masz
A jeśli już mówimy o tym, że bajka darwinowska jest rzekomo "kompatybilna z obserwacjami" to wyjaśnij mi jak to jest, że ptaki rzekomo wyewoluowały z gadów i jednocześnie budowa płuc ptaków jest całkowicie sprzeczna z budową płuc gadów, tak jak by ktoś zrobił płuca ptaków zupełnie od zera. I tylko ptaki mają taką budowę płuc. Wyjaśnij mi gdzie tu jest rzekomo "ewoluowanie" i "kompatybilność" skoro płuco od razu musi być w pełni uformowane zamiast "w połowie", albo inaczej organizm udusi się w ciągu kilku minut i umrze. I to jest właśnie to, czego twoja darwinowska bajka w ogóle nie jest w stanie wyjaśnić. Za to jest to w pełni zgodne z kreacjonizmem, w którym Bóg stworzył ptaki i gady oddzielnie
zefciu napisał: | Cytat: | Bo nie ma tu nic do wyjaśniania. | To czemu w ogóle służy kreacjonizm? |
Po co kreacjonizm miałby wyjaśnić czemu gdzieś są pingwiny, a gdzieś nie? Nadal nie odpowiedziałeś. Przepisujesz tylko bezmyślnie coś, co podłapałeś od innych idiotów swego pokroju więc nic dziwnego, że jak zaczynam to drążyć to nie wiesz co odpowiedzieć
Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pią 13:00, 11 Sie 2023, w całości zmieniany 8 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zefciu/konto zamknięte
Usunięcie na własną prośbę
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kiekrz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 12:44, 11 Sie 2023 Temat postu: |
|
|
fedor napisał: | Dlatego zmieniłeś znowu temat z dowodów na "kompatybilność" bo doskonale wiesz, że żadnych dowodów nie masz | Bo dowody w rozumieniu klasycznym występują w naukach dedukcyjnych. W naukach indukcyjnych „dowód” to obserwacja zgodna z daną teorią. Jak to sobie inaczej wyobrażasz?
Cytat: | budowa płuc ptaków jest całkowicie sprzeczna | Co to znaczy „budowa jest sprzeczna”? Zielone idee śpią wściekle.
Cytat: | Po chuj kreacjonizm miałby wyjaśnić czemu gdzieś są pingwiny, a gdzieś nie? | OK. A zatem odpowiedziałeś na pytanie „czemu kreacjonizm nie służy”. Pytanie „czemu kreacjonizm służy” pozostaje otwarte.
Ostatnio zmieniony przez zefciu/konto zamknięte dnia Pią 12:45, 11 Sie 2023, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 99 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 12:48, 11 Sie 2023 Temat postu: |
|
|
zefciu napisał: | fedor napisał: | Dlatego zmieniłeś znowu temat z dowodów na "kompatybilność" bo doskonale wiesz, że żadnych dowodów nie masz | Bo dowody w rozumieniu klasycznym występują w naukach dedukcyjnych. W naukach indukcyjnych „dowód” to obserwacja zgodna z daną teorią. Jak to sobie inaczej wyobrażasz? |
Nie ma żadnych obserwacji potwierdzających fantastyczną tezę TE, że całe obecne życie wyewoluowało z pierwszej komórki. A tylko o to tyczy się spór. I powtórzę to co tradycyjnie wyciąłeś:
A jeśli już mówimy o tym, że bajka darwinowska jest rzekomo "kompatybilna z obserwacjami" to wyjaśnij mi jak to jest, że ptaki rzekomo wyewoluowały z gadów i jednocześnie budowa płuc ptaków jest całkowicie sprzeczna z budową płuc gadów, tak jak by ktoś zrobił płuca ptaków zupełnie od zera. I tylko ptaki mają taką budowę płuc. Wyjaśnij mi gdzie tu jest rzekomo "ewoluowanie" i "kompatybilność" skoro płuco od razu musi być w pełni uformowane zamiast "w połowie", albo inaczej organizm udusi się w ciągu kilku minut i umrze. I to jest właśnie to, czego twoja darwinowska bajka w ogóle nie jest w stanie wyjaśnić. Za to jest to w pełni zgodne z kreacjonizmem, w którym Bóg stworzył ptaki i gady oddzielnie
zefciu napisał: | Cytat: | Po chuj kreacjonizm miałby wyjaśnić czemu gdzieś są pingwiny, a gdzieś nie? | OK. A zatem odpowiedziałeś na pytanie „czemu kreacjonizm nie służy”. Pytanie „czemu kreacjonizm służy” pozostaje otwarte. |
O tym było już wyżej i dostawałeś odpowiedź wyżej oraz link ale jak zwykle wyparłeś:
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie interesują cię żadne "pytania" i "odpowiedzi" bo jesteś tylko kolejnym obłąkanym misjonarzem darwinizmu. Dyskutuję z takimi od ponad 20 lat więc to nie jest dla mnie nic nowego. A wręcz było to spodziewane
Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pią 12:51, 11 Sie 2023, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zefciu/konto zamknięte
Usunięcie na własną prośbę
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kiekrz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:05, 11 Sie 2023 Temat postu: |
|
|
fedor napisał: | Nie ma żadnych obserwacji potwierdzających fantastyczną tezę TE, że całe obecne życie wyewoluowało z pierwszej komórki. |
Cytat: | A jeśli już mówimy o tym | To powtórzę jeszcze raz bełkotliwą frazę o „sprzecznej budowie”.
Cytat: | płuco od razu musi być w pełni uformowane | Przecież istnieją ryby posiadające pęcherz pławny spełniający funkcję biologiczną, a będący znacznie prostszym organem, niż płuca dowolnego zwierzęcia lądowego. Nawet tego nie wiesz, a chcesz dyskutować o TE.
Cytat: | albo inaczej organizm udusi się w ciągu kilku minut i umrze. | Chyba że jest to organizm, który wykorzystuje płuca jako alternatywny sposób wymiany gazowej (jak ryby dwudyszne) albo jako jeden ze sposobów wymiany gazowej (jak współczesne płazy). Nawet o tym nie wiesz, a chcesz dyskutować o TE.
Cytat: | Za to jest to w pełni zgodne z kreacjonizmem, w którym Bóg stworzył ptaki i gady oddzielnie | Oczywiście kreacjonizm nie jest w stanie podać generalnej zasady, jak rozpoznajemy organizmy stworzone oddzielnie, a jak produkty „mikroewolucji”.
Cytat: | O tym było już wyżej | Tak tak. A poza tym bez związku, a ja jestem głupi i z ryja mi śmierdzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 99 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:21, 11 Sie 2023 Temat postu: |
|
|
zefciu napisał: | fedor napisał: | Nie ma żadnych obserwacji potwierdzających fantastyczną tezę TE, że całe obecne życie wyewoluowało z pierwszej komórki. |
Cytat: | A jeśli już mówimy o tym | To powtórzę jeszcze raz bełkotliwą frazę o „sprzecznej budowie”.
Cytat: | płuco od razu musi być w pełni uformowane | Przecież istnieją ryby posiadające pęcherz pławny spełniający funkcję biologiczną, a będący znacznie prostszym organem, niż płuca dowolnego zwierzęcia lądowego. Nawet tego nie wiesz, a chcesz dyskutować o TE. |
O czym ty znowu majaczysz. To ty nie rozumiesz o czym ty piszesz i po raz kolejny zmieniłeś temat bo nie mówimy o rybach ale o gadzich i ptasich płucach. Ptasie płuca są w przyrodzie ewenementem, żaden organizm nie ma takich płuc, nawet odrobinę podobnych. A rozmawiamy o ewolucji jednego w drugie w sytuacji, w której płuca ptaka różnią się od płuc gada tak bardzo jak serce człowieka od jego nerki. To są kompletnie różne organy. Wiesz w ogóle czym się różni płuco gada od płuca ptaka? Nie wiesz, bo inaczej byś takich głupot nie wypisywał
zefciu napisał: | Cytat: | albo inaczej organizm udusi się w ciągu kilku minut i umrze. | Chyba że jest to organizm, który wykorzystuje płuca jako alternatywny sposób wymiany gazowej (jak ryby dwudyszne) albo jako jeden ze sposobów wymiany gazowej (jak współczesne płazy). Nawet o tym nie wiesz, a chcesz dyskutować o TE. |
Pokaż mi u gada i ptaka takie płuca jak u ryb dwudysznych lub płazów. Po prostu nie rozumiesz o czym piszesz albo jak zwykle celowo piszesz nie na temat żeby sprawić pozory, że niby masz coś sensownego do powiedzenia. Rozmawiamy o ewolucji płuc gada w płuca ptaka. Nie rozmawiamy o płucach ryb i płazów. Helooooł, obudź się. Płuca ptaka i gada są tak różne jak różne są nerka i serce u człowieka (jak znam życie to zaraz to przekręcisz po swojemu i napiszesz, że ja serce i nerkę utożsamiam z płucem ha ha ha). To jest kompletnie inny układ i inna zasada działania. Nie wiesz o tym i dlatego piszesz jakieś bzdury o płucach płazów i ryb. To jest kompletnie bez związku. Tak więc czekam aż zapoznasz się z tematem i wyjaśnisz mi jak płuco gada ewoluowało w całkowicie inne płuco ptaka. A tymczasem skoro jedno niby ewoluowało tu w drugie to nie powinno być tak drastycznych różnic organów
zefciu napisał: | Cytat: | Za to jest to w pełni zgodne z kreacjonizmem, w którym Bóg stworzył ptaki i gady oddzielnie | Oczywiście kreacjonizm nie jest w stanie podać generalnej zasady, jak rozpoznajemy organizmy stworzone oddzielnie, a jak produkty „mikroewolucji”. |
Mikroewolucja nie wytwarza od nowa form życia. Znowu bajki opowiadasz
zefciu napisał: | Cytat: | O tym było już wyżej | Tak tak. A poza tym bez związku, a ja jestem głupi i z ryja mi śmierdzi. |
O tym było już wyżej ale jak zwykle wyparłeś. A jak ci z ryja śmierdzi to umyj zęby
Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pią 13:35, 11 Sie 2023, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23138
Przeczytał: 99 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:46, 11 Sie 2023 Temat postu: |
|
|
Duży a myślę, że ciekawy materiał
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zefciu/konto zamknięte
Usunięcie na własną prośbę
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kiekrz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:31, 11 Sie 2023 Temat postu: |
|
|
fedor napisał: | O czym ty znowu majaczysz. To ty nie rozumiesz o czym ty piszesz i po raz kolejny zmieniłeś temat bo nie mówimy o rybach ale o gadzich i ptasich płucach. | Napisałeś o tym, że płuco musi być od razu w pełni ukształtowane, bo nie ma korzyści ewolucyjnej z płuca nie w pełni ukształtowanego. Dałem Ci konkretne kontrprzykłady tej tezy. Ty oczywiście stwierdzasz, że to bez związku. To już nudne.
Cytat: | Ptasie płuca są w przyrodzie ewenementem, żaden organizm nie ma takich płuc, nawet odrobinę podobnych. A rozmawiamy o ewolucji jednego w drugie w sytuacji, w której płuca ptaka różnią się od płuc gada tak bardzo jak serce człowieka od jego nerki. | Jest to barwna metafora, jednak zupełnie nie wiadomo, co ta metafora ma znaczyć.
Cytat: | Wiesz w ogóle czym się różni płuco gada od płuca ptaka? | Przede wszystkim obecnością worków powietrznych u ptaków. Skąd jednak pomysł, że płuca ptasie nie mogły wyewoluować z płuc innych kręgowców? Nie wiadomo. Odpowiedź to „bo fedor[ tak twierdzi i na potwierdzenie tupnie nóżką”.
Cytat: | Pokaż mi u gada i ptaka takie płuca jak u ryb dwudysznych lub płazów. | Takie, czyli jakie? Płuca, jak inne organy podlegają ewolucji. U różnych organizmów wyewoluowały różne. Co tu niekompatybilnego z TE?
Cytat: | Płuca ptaka i gada są tak różne jak różne są nerka i serce u człowieka | I powtórz ten frazes, jak Twój idol nakazał 1000 razy.
Cytat: | Tak więc czekam aż zapoznasz się z tematem i wyjaśnisz mi jak płuco gada ewoluowało w całkowicie inne płuco ptaka. | Stopniowo. O czym świadczy budowa płuc najbliżej spokrewnionych z ptakami żyjących zwierząt, u których występuje coś, co przypomina formę pośrednią (występuje tylko worek tylny, ale mamy wdychanie powietrza innymi oskrzelami niż wydychanie). NB nie wiedziałem o tym. Douczyłem się teraz, co pokazuje, że jednak jakąś wartość te dyskusje z Tobą mają. Tutaj stosowny artykuł: [link widoczny dla zalogowanych]
Cytat: | Mikroewolucja nie wytwarza od nowa form życia. | W ogóle ewolucja nie wytwarza od nowa form życia.
Semele napisał: | Duży a myślę, że ciekawy materiał
[link widoczny dla zalogowanych] | Trochę nie lubię takich stronek. Tzn. nie kwestionuję rzetelności wiedzy na niej, ale jednak fajnie jest poznawać naukę mając jakąś inną motywację, niż tylko zaoranie szurów.
Ostatnio zmieniony przez zefciu/konto zamknięte dnia Pią 15:33, 11 Sie 2023, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 99 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:09, 11 Sie 2023 Temat postu: |
|
|
zefciu napisał: | fedor napisał: | O czym ty znowu majaczysz. To ty nie rozumiesz o czym ty piszesz i po raz kolejny zmieniłeś temat bo nie mówimy o rybach ale o gadzich i ptasich płucach. | Napisałeś o tym, że płuco musi być od razu w pełni ukształtowane, bo nie ma korzyści ewolucyjnej z płuca nie w pełni ukształtowanego. Dałem Ci konkretne kontrprzykłady tej tezy. Ty oczywiście stwierdzasz, że to bez związku. To już nudne. |
Pisałeś nie o tym płucu, czyli nie na temat. Pokaż mi w połowie ukształtowane lub nie w pełni ukształtowane płuco człowieka lub ptaka, które nie prowadzi do uduszenia organizmu. O tym była mowa. Tak więc jak zwykle pisałeś nie na temat. Pęcherz pławny nie jest płucem ale w pełni wykształconym innym organem. Pokaż mi w połowie wykształcony pęcherz pławny, który działa bez zarzutu i nie powoduje śmierci ryby
zefciu napisał: | Cytat: | Ptasie płuca są w przyrodzie ewenementem, żaden organizm nie ma takich płuc, nawet odrobinę podobnych. A rozmawiamy o ewolucji jednego w drugie w sytuacji, w której płuca ptaka różnią się od płuc gada tak bardzo jak serce człowieka od jego nerki. | Jest to barwna metafora, jednak zupełnie nie wiadomo, co ta metafora ma znaczyć. |
No tak, efekt wyparcia po raz kolejny i tym razem ucieczka w "nie wiadomo co to metafora ma znaczyć". To nie była żadna "metafora" ale nawiązanie do twojej bajki darwinowskiej, która opowiada o tym jak jedne organizmy ewoluują w drugie. Nadal więc czekam na opis jak dwa zupełnie różne płuca u gada i ptaka przeszły jedno w drugie bez śmierci użytkownika po drodze. Podobno bajka darwinowska to "fakt". Nie będziesz miał więc problemu z opisem tego kolejnego "faktu"
zefciu napisał: | Cytat: | Wiesz w ogóle czym się różni płuco gada od płuca ptaka? | Przede wszystkim obecnością worków powietrznych u ptaków. |
No to niewiele wiesz. To są całkowicie różnie działające organy. Dokształcaj się dalej, sprawdzimy twoją wiedzę jeszcze nie raz
zefciu napisał: | Skąd jednak pomysł, że płuca ptasie nie mogły wyewoluować z płuc innych kręgowców? Nie wiadomo. Odpowiedź to „bo fedor[ tak twierdzi i na potwierdzenie tupnie nóżką”. |
To pokaż jak te dwa zupełnie niekompatybilne organy (płuca ptaka i gada) wyeowulowały nie zabijając po drodze ich użytkowników. Czekam z niecierpliwością. I z góry uprzedzam, że nie zadowolą mnie twoje odpowiedzi w stylu "nie wiem ale jakoś to było", bo to są ślepe deklaracje wiary a nie wyjaśnienie czegokolwiek
zefciu napisał: | Cytat: | Pokaż mi u gada i ptaka takie płuca jak u ryb dwudysznych lub płazów. | Takie, czyli jakie? Płuca, jak inne organy podlegają ewolucji. U różnych organizmów wyewoluowały różne |
To są tylko twoje darwinowskie fantazje, które mnie nie interesują. Mnie interesują fakty w tej sprawie ale tych nie masz
zefciu napisał: | Co tu niekompatybilnego z TE? |
Dowolna bajka może być kompatybilna z czymkolwiek więc nie ma to znaczenia. Znaczenie ma tylko to, że nie masz żadnych obserwacji potwierdzających twoją darwinowską bajkę. Kompatybilność nie jest potwierdzeniem. Dlatego zmieniłeś znowu temat z dowodów na "kompatybilność" bo doskonale wiesz, że żadnych dowodów nie masz
zefciu napisał: | Cytat: | Płuca ptaka i gada są tak różne jak różne są nerka i serce u człowieka | I powtórz ten frazes, jak Twój idol nakazał 1000 razy. |
A pewnie, że powtórzę bo dzięki temu doskonale widać w jak nierealistyczną bajkę uwierzyłeś
zefciu napisał: | Cytat: | Tak więc czekam aż zapoznasz się z tematem i wyjaśnisz mi jak płuco gada ewoluowało w całkowicie inne płuco ptaka. | Stopniowo. O czym świadczy budowa płuc najbliżej spokrewnionych z ptakami żyjących zwierząt, u których występuje coś, co przypomina formę pośrednią (występuje tylko worek tylny, ale mamy wdychanie powietrza innymi oskrzelami niż wydychanie). NB nie wiedziałem o tym. Douczyłem się teraz, co pokazuje, że jednak jakąś wartość te dyskusje z Tobą mają. Tutaj stosowny artykuł: [link widoczny dla zalogowanych] |
No to pokaż mi gdzie następuje przejście gadzich płuc w ten organ. Podobno twoja bajka opiera się na faktach więc nie powinieneś mieć z tym problemu. To nie jest żadna "forma pośrednia" ale jeszcze zupełnie inny organ i w ogóle nie wyjaśnia żadnych przejść bo zakładanie, że to jest forma pośrednia jest czymś, co jest przedmiotem sporu więc nie może być zarazem argumentem w tym sporze. Naszukałeś się ale nic nie znalazłeś. Nadal nie masz pojęcia jakie są różnice między gadzimi i ptasimi płucami. Worki powietrzne występują u niektórych gadów i nie jest to żadna tajemnica. Ale ptasie płuco jest formą unikatową - jednokierunkowy obieg powietrza, kapilary, kanaliki powietrzne nigdy się nie opróżniają (jak ma to miejsce u innych kręgowców), mają ciągły przepływ, w przeciwieństwie do innych płuc, które są zamknięte itd.
zefciu napisał: | Cytat: | Mikroewolucja nie wytwarza od nowa form życia. | W ogóle ewolucja nie wytwarza od nowa form życia. |
Bajka nic nie wytwarza, raz napisałeś prawdę przypadkiem
zefciu napisał: | jednak fajnie jest poznawać naukę mając jakąś inną motywację, niż tylko zaoranie szurów. |
Jesteś tutaj szurem do zaorania
Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pią 16:43, 11 Sie 2023, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23138
Przeczytał: 99 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:20, 11 Sie 2023 Temat postu: |
|
|
zefciu
Cytat: | Semele napisał:
Duży a myślę, że ciekawy materiał
[link widoczny dla zalogowanych]
Trochę nie lubię takich stronek. Tzn. nie kwestionuję rzetelności wiedzy na niej, ale jednak fajnie jest poznawać naukę mając jakąś inną motywację, niż tylko zaoranie szurów. |
Stronka jak stronka. Po prostu jest tam o wielu rzeczach, które często były poruszane tu na forum.
"Początek płucom kręgowców lądowych dały płuca ryb dwudysznych. Płuca tych zwierząt powstały z uchyłków jelita i są z nim połączone przewodem powietrznym. Wykształcenie płuc zapewniło rybom dwudysznym zdolność do oddychania powietrzem atmosferycznym. Od tego organu pochodzi również pęcherz pławny ryb promieniopłetwych.
Różnice w budowie układów oddechowych poszczególnych gromad kręgowców lądowych sprowadzają się głównie do odmiennej budowy wewnętrznej płuc i różnego sposobu ich wentylacji. Wymiana gazowa u kręgowców, podobnie jak u innych zwierząt, zachodzi na drodze dyfuzji."
Reszta tutaj.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pią 16:35, 11 Sie 2023, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zefciu/konto zamknięte
Usunięcie na własną prośbę
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kiekrz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:00, 11 Sie 2023 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: | Stronka jak stronka. Po prostu jest tam o wielu rzeczach, które często były poruszane tu na forum. | No owszem — ale człowiek zainteresowany życiem znajdzie te informacje w ramach własnych studiów. A kreacjonista nie będzie chciał się tego dowiedzieć, więc zajrzy na stronkę spreparowaną dla kreacjonistów. My nieszury mamy tę wygodę, że możemy szukać informacji tam gdzie nam się podoba. Nie potrzebujemy katechizmów nieszurstwa.
fedor napisał: | Pokaż mi w połowie ukształtowane lub nie w pełni ukształtowane płuco człowieka lub ptaka, które nie prowadzi do uduszenia organizmu. | Bardzo proszę — płuco płodu.
Cytat: | Pęcherz pławny nie jest płucem ale w pełni wykształconym innym organem. | Jest homologiczny do płuca. Kolejny dowód na niefalsyfikowalność Twojej ideologii — mówisz, że „nie w pełni ukształtowany organ” nie daje przewagi ewolucyjnej. Ale jeśli coś daje przewagę ewolucyjną, to mówisz, że to „w pełni ukształtowany, inny organ”. Nawet jeśli wszystko wskazuje, że to organ homologiczny do omawianego.
Cytat: | No tak, efekt wyparcia po raz kolejny i tym razem ucieczka w "nie wiadomo co to metafora ma znaczyć". | No bo nie wiadomo. Możemy omawiać, jakie mają cechy płuca ptaków, jakie mają innych żyjących archezaurów, a jakie cechy mają płuca leptozaurów. I taka dyskusja ma sens. A fraza „płuco gada tak się różni od płuca ptaka jak serce człowieka od nerki” to jest bezsensowna poezja w rodzaju „Wawrowski jest lepszym skrzypkiem niż Lewandowski piłkarzem”. Takie zdanie nic nie znaczy i nie wiadomo, jak w ogóle testować jego prawdziwość.
Cytat: | Nadal więc czekam na opis jak dwa zupełnie różne płuca u gada i ptaka przeszły jedno w drugie bez śmierci użytkownika po drodze. | Jakiego użytkownika?? Czy Ty dyskutujesz z łysenkistą, który twierdzi, że gad może przejść spontaniczną transformację w ptaka, jeśli warunki przyrodnicze pozwalają?
Cytat: | No to niewiele wiesz. To są całkowicie różnie działające organy. | Proszę zatem uzasadnić i wskazać te istotne (poza obecnością worków powietrznych i jednokierunkowym przepływem powietrza) różnice.
Cytat: | To pokaż jak te dwa zupełnie niekompatybilne organy | I znowu używasz mądrych słów, które nic nie znaczą? W jaki sposób płuco ptaka może być „kompatybilne” z płucem gada, skoro te organy ze sobą nie współpracują?
Cytat: | No to pokaż mi gdzie następuje przejście gadzich płuc w ten organ. | W dupie. Co w ogóle znaczy to pytanie? Mamy pewne obserwacje. Obserwujemy, że spośród gadów, najbardziej podobne do ptasich są płuca innych archezaurów. Dokładnie tego byśmy się spodziewali, gdyby ptaki wyewoluowały z archezaurów. Co zaś znaczy pytanie „gdzie następuje przejście”, tego nie wiem.
Cytat: | jednokierunkowy obieg powietrza | Który (co byś wiedział gdybyś przeczytał zalinkowany artykuł) występuje też u aligatorów.
Cytat: | Jesteś tutaj szurem do zaorania | To mnie w końcu zaoraj (faktami i logiką), bo jak na razie tylko bezsilnie mnie obrażasz i piszesz niejasną poezję o zielonych ideach, co śpią wściekle.
Ostatnio zmieniony przez zefciu/konto zamknięte dnia Pią 17:04, 11 Sie 2023, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 99 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:59, 11 Sie 2023 Temat postu: |
|
|
zefciu napisał: | Semele napisał: | Stronka jak stronka. Po prostu jest tam o wielu rzeczach, które często były poruszane tu na forum. | No owszem — ale człowiek zainteresowany życiem znajdzie te informacje w ramach własnych studiów. A kreacjonista nie będzie chciał się tego dowiedzieć, więc zajrzy na stronkę spreparowaną dla kreacjonistów. My nieszury mamy tę wygodę, że możemy szukać informacji tam gdzie nam się podoba. Nie potrzebujemy katechizmów nieszurstwa. |
Ty jesteś szurem a nie nieszurem
Cytat: | fedor napisał: | Pokaż mi w połowie ukształtowane lub nie w pełni ukształtowane płuco człowieka lub ptaka, które nie prowadzi do uduszenia organizmu. | Bardzo proszę — płuco płodu. |
I jak płód urodzi się z niewykształconymi płucami to będzie żył dalej? Czytasz czasem te kretynizmy, które wypisujesz?
Pudło. Według darwinowskich lewaków twojego pokroju płód nie jest człowiekiem. Tak więc błaznujesz. Płód ma płuca w 32 tygodniu ciąży i może oddychać. Ale dostosuję pytanie do twojego błaznowania. Pokaż mi dorosłego osobnika, który funkcjonuje z niewykształconymi płucami płodu
Zapłodniona komórka jajowa w ogóle nie ma płuc. W ten sposób darwinista "udowodni", że człowiek może nawet żyć bez płuc, ha ha ha
Cytat: | Cytat: | Pęcherz pławny nie jest płucem ale w pełni wykształconym innym organem. | Jest homologiczny do płuca. Kolejny dowód na niefalsyfikowalność Twojej ideologii — mówisz, że „nie w pełni ukształtowany organ” nie daje przewagi ewolucyjnej. Ale jeśli coś daje przewagę ewolucyjną, to mówisz, że to „w pełni ukształtowany, inny organ”. Nawet jeśli wszystko wskazuje, że to organ homologiczny do omawianego |
Nigdzie nie pisałem o żadnej "przewadze". Znowu w majakach polemizujesz sam ze sobą. Miałeś pokazać w połowie wykształcony organ pęcherza pławnego, który nie uśmierca osobnika. I nie pokazałeś
Cytat: | Cytat: | No tak, efekt wyparcia po raz kolejny i tym razem ucieczka w "nie wiadomo co to metafora ma znaczyć". | No bo nie wiadomo. Możemy omawiać, jakie mają cechy płuca ptaków, jakie mają innych żyjących archezaurów, a jakie cechy mają płuca leptozaurów. I taka dyskusja ma sens. A fraza „płuco gada tak się różni od płuca ptaka jak serce człowieka od nerki” to jest bezsensowna poezja w rodzaju „Wawrowski jest lepszym skrzypkiem niż Lewandowski piłkarzem”. Takie zdanie nic nie znaczy i nie wiadomo, jak w ogóle testować jego prawdziwość. |
Takie zdanie jest wystarczająco jasne i jak zwykle spierniczasz w paplaninę o niczym i dalsze wykręty
Cytat: | Cytat: | Nadal więc czekam na opis jak dwa zupełnie różne płuca u gada i ptaka przeszły jedno w drugie bez śmierci użytkownika po drodze. | Jakiego użytkownika?? Czy Ty dyskutujesz z łysenkistą, który twierdzi, że gad może przejść spontaniczną transformację w ptaka, jeśli warunki przyrodnicze pozwalają? |
Tak postulują choćby darwiniści typu Gould i Eldredge w ramach punktualizmu. Znowu masz braki w wiedzy
Cytat: | Cytat: | No to niewiele wiesz. To są całkowicie różnie działające organy. | Proszę zatem uzasadnić i wskazać te istotne (poza obecnością worków powietrznych i jednokierunkowym przepływem powietrza) różnice. |
Już wyliczałem ale znowu wyciąłeś. Może przestań wycinać co ktoś pisze to nie będziesz ciągle pytał o to samo
Cytat: | Cytat: | To pokaż jak te dwa zupełnie niekompatybilne organy | I znowu używasz mądrych słów, które nic nie znaczą? W jaki sposób płuco ptaka może być „kompatybilne” z płucem gada, skoro te organy ze sobą nie współpracują? |
No właśnie to masz wyjaśnić bo jedno miało tu ewoluować w drugie, zdaniem darwinistów. Ale jak widać, bajka darwinowska tego po prostu nie wyjaśnia bo to tylko nieudana bajka
Cytat: | Cytat: | No to pokaż mi gdzie następuje przejście gadzich płuc w ten organ. | W dupie. Co w ogóle znaczy to pytanie? Mamy pewne obserwacje. Obserwujemy, że spośród gadów, najbardziej podobne do ptasich są płuca innych archezaurów. Dokładnie tego byśmy się spodziewali, gdyby ptaki wyewoluowały z archezaurów. Co zaś znaczy pytanie „gdzie następuje przejście”, tego nie wiem. |
Znowu czegoś nie wiesz. Nic nowego. Pokaż mi jak ptaki ewoluują z archezaurów. Aligatorów masz pod dostatkiem. A jak się powołasz na skamieniałości archezaurów to ciekawe jak udowodnisz, że miały jednokierunkowe płuca
Cytat: | Cytat: | jednokierunkowy obieg powietrza | Który (co byś wiedział gdybyś przeczytał zalinkowany artykuł) występuje też u aligatorów. |
To jest tylko przesunięcie problemu na inną półkę zamiast rozwiązania tego problemu bo nadal nie wyjaśniłeś przejścia płuca zamkniętego w jednokierunkowe. Nadal nie odpowiedziałeś na moje pytanie o to jak zamknięte płuco przeszło w jednokierunkowe. Zresztą jednokierunkowość to nie jedyna cecha ptasich płuc. Teraz jeszcze dorób aligatorowi skrzydła żeby został ptakiem. Nie udowodniłeś nic poza konwergencją. Darwiniści sami już nie wiedzą z czego ptaki właściwie wyewoluowały. Archezaury, dinozaury ptasiomiedniczne, teropody, maniraptory itd. Niezły zamęt jak na "fakt", którym ma być darwinizm
Cytat: | Cytat: | Jesteś tutaj szurem do zaorania | To mnie w końcu zaoraj (faktami i logiką), bo jak na razie tylko bezsilnie mnie obrażasz i piszesz niejasną poezję o zielonych ideach, co śpią wściekle. |
Faktami i logiką właśnie zostałeś zaorany po raz kolejny
Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pią 20:58, 11 Sie 2023, w całości zmieniany 6 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zefciu/konto zamknięte
Usunięcie na własną prośbę
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kiekrz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:01, 11 Sie 2023 Temat postu: |
|
|
fedor napisał: | I jak płód urodzi się z niewykształconymi płucami to będzie żył dalej? | Niczego takiego nie napisałem. Zadałeś pytanie, odpowiedziałem. Jak nie masz co zrobić z odpowiedzą, to nie pytaj.
Cytat: | Nigdzie nie pisałem o żadnej "przewadze". | Organizm zdolny oddychać ma przewagę ewolucyjną nad takim, który się dusi. To chyba oczywiste dla każdego, kto myśli o tym co pisze.
Cytat: | Takie zdanie jest wystarczająco jasne | To wyjaśnij, jak dokonuje się takich porównań w praktyce.
Cytat: | Tak postulują choćby darwiniści | Nie. Żadni „darwiniści” nie są lamarkistami.
Cytat: | No właśnie to masz wyjaśnić | Ja mam wyjaśnić, co Ty miałeś na myśli bełkocząc o „kompatybilności”?
Cytat: | Pokaż mi jak ptaki ewoluują z archezaurów. | Ptaki już wyewoluowały z archezaurów. Nie pokażę Ci jak to teraz robią. Znowu stawiasz jakieś niejasne wymagania.
Cytat: | To jest tylko przesunięcie problemu na inną półkę zamiast rozwiązania tego problemu bo nadal nie wyjaśniłeś przejścia płuca zamkniętego w jednokierunkowe. | To jak w końcu? Gady są baranimem, czy nie? A jeśli nie, to jakie są baranimy obejmujące wymienione zwierzęta?
Cytat: | Darwiniści sami już nie wiedzą z czego ptaki właściwie wyewoluowały. Archezaury, dinozaury ptasiomiedniczne, teropodody, maniraptory itd. | Przecież terapody to klad zawierający się w archezaurach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|