Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wiara a wnioskowanie indukcyjne
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33293
Przeczytał: 63 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:45, 07 Lut 2021    Temat postu:

Irbisol napisał:
Cytat:
Co byś powiedział na taką deklarację teisty: jako logicznie rozumujący, a nie potrzebujący się tłumaczyć ze swoich założeń

Z każdych założeń trzeba się tłumaczyć. Ty do tej pory nie rozumiesz, o czym jest mowa.

Rozumiem teraz Twoje podejście: z założeń tłumaczyć się trzeba, ale jak się coś twierdzi, nie podając do tego założeń, to sobie można stwierdzać dowolnie, deklarując przy tym, że się jest "logicznym". Wtedy nikt nie ma o co takiego deklarującego przycisnąć, bo on przecież na niczym się nie oparł.
Ale z drugiej strony, jak się na niczym nie oparł, niczego nie zadeklarował, to przecież jest bezpodstawny. Tak jak cały czas Ty.
Jedyne co już Ci zostało, to nie odpowiadać na ten problem, tylko komentując o "kubusiowaniu", czy "debilu w głowie". A problem jak był, tak będzie:
1. bo albo podstawę do stwierdzania (istniejącą publicznie) posiadasz - ona nazywa się założeniami i tylko ona daje Ci prawo do nazwania Twoich stwierdzeń jakoś uzasadnionymi (a przynajmniej mającym coś, do czego się odwolują)
2. albo owej podstawy żadnej nie masz - wtedy niezależnie od tego, czy nie masz dlatego, że tego nie chciałeś powiedzieć, czy nie pomyślałeś, czy nie podobała Ci się dla tej postawy nazwa "założenia" - mówisz swoje widzimisię i niesprawdzalne prywatne wiary.
Tu cały czas jesteś funkcjonalnie w opcji 2, tylko że deklarujesz głośno co innego, że to niby Ty walczysz o to, aby nie było takiej wiary, która prowadzi do zrównania sensu z dowolną bzdurą. Ale deklaracje jakie ogłaszasz są odrzucane jako nie mające pokrycia w rzeczywistości.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15335
Przeczytał: 28 tematów


PostWysłany: Pon 9:49, 08 Lut 2021    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Cytat:
Co byś powiedział na taką deklarację teisty: jako logicznie rozumujący, a nie potrzebujący się tłumaczyć ze swoich założeń

Z każdych założeń trzeba się tłumaczyć. Ty do tej pory nie rozumiesz, o czym jest mowa.

Rozumiem teraz Twoje podejście: z założeń tłumaczyć się trzeba, ale jak się coś twierdzi, nie podając do tego założeń, to sobie można stwierdzać dowolnie, deklarując przy tym, że się jest "logicznym".

Rozumiesz podejście debila w swojej głowie, ale nie moje.
Ponieważ znowu z nim dyskutujesz, dalsza część mnie nie interesuje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33293
Przeczytał: 63 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 9:59, 08 Lut 2021    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Cytat:
Co byś powiedział na taką deklarację teisty: jako logicznie rozumujący, a nie potrzebujący się tłumaczyć ze swoich założeń

Z każdych założeń trzeba się tłumaczyć. Ty do tej pory nie rozumiesz, o czym jest mowa.

Rozumiem teraz Twoje podejście: z założeń tłumaczyć się trzeba, ale jak się coś twierdzi, nie podając do tego założeń, to sobie można stwierdzać dowolnie, deklarując przy tym, że się jest "logicznym".

Rozumiesz podejście debila w swojej głowie, ale nie moje.
Ponieważ znowu z nim dyskutujesz, dalsza część mnie nie interesuje.

Z grubsza takiej odpowiedzi się teraz od Ciebie spodziewałem. Traktuję ją, jako Twoje przyznanie się, że kompletnie już nie wiesz co - merytorycznie - w sprawie odpowiedzieć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15335
Przeczytał: 28 tematów


PostWysłany: Pon 11:45, 08 Lut 2021    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Z grubsza takiej odpowiedzi się teraz od Ciebie spodziewałem. Traktuję ją, jako Twoje przyznanie się, że kompletnie już nie wiesz co - merytorycznie - w sprawie odpowiedzieć.

Zgadza się - nie wiem co odpowiedzieć merytorycznie w sprawie, w której rozważane są czyjeś argumenty, a nie moje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33293
Przeczytał: 63 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:38, 08 Lut 2021    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Z grubsza takiej odpowiedzi się teraz od Ciebie spodziewałem. Traktuję ją, jako Twoje przyznanie się, że kompletnie już nie wiesz co - merytorycznie - w sprawie odpowiedzieć.

Zgadza się - nie wiem co odpowiedzieć merytorycznie w sprawie, w której rozważane są czyjeś argumenty, a nie moje.

Opisując to z dystansu - mamy odrębne perspektywy patrzenia na sprawę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15335
Przeczytał: 28 tematów


PostWysłany: Pon 13:08, 08 Lut 2021    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Z grubsza takiej odpowiedzi się teraz od Ciebie spodziewałem. Traktuję ją, jako Twoje przyznanie się, że kompletnie już nie wiesz co - merytorycznie - w sprawie odpowiedzieć.

Zgadza się - nie wiem co odpowiedzieć merytorycznie w sprawie, w której rozważane są czyjeś argumenty, a nie moje.

Opisując to z dystansu - mamy odrębne perspektywy patrzenia na sprawę.

Tak - jak mam spojrzenie na to, co ja twierdzę, a ty masz spojrzenie na to, co twierdzi debil w twojej głowie, którego zdanie utożsamiasz z moim.
I nawet tu ci przyznam rację, że słusznie tego debila gnębisz bo on się myli i to w wyjątkowo debilny sposób.
Ale on nie twierdzi tego, co ja twierdzę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33293
Przeczytał: 63 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:02, 08 Lut 2021    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Z grubsza takiej odpowiedzi się teraz od Ciebie spodziewałem. Traktuję ją, jako Twoje przyznanie się, że kompletnie już nie wiesz co - merytorycznie - w sprawie odpowiedzieć.

Zgadza się - nie wiem co odpowiedzieć merytorycznie w sprawie, w której rozważane są czyjeś argumenty, a nie moje.

Opisując to z dystansu - mamy odrębne perspektywy patrzenia na sprawę.

Tak - jak mam spojrzenie na to, co ja twierdzę, a ty masz spojrzenie na to, co twierdzi debil w twojej głowie, którego zdanie utożsamiasz z moim.
I nawet tu ci przyznam rację, że słusznie tego debila gnębisz bo on się myli i to w wyjątkowo debilny sposób.
Ale on nie twierdzi tego, co ja twierdzę.

To w takim razie jakoś bardzo dobrze się ukryłeś z sensem tego, co twierdzisz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15335
Przeczytał: 28 tematów


PostWysłany: Pon 18:10, 08 Lut 2021    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Z grubsza takiej odpowiedzi się teraz od Ciebie spodziewałem. Traktuję ją, jako Twoje przyznanie się, że kompletnie już nie wiesz co - merytorycznie - w sprawie odpowiedzieć.

Zgadza się - nie wiem co odpowiedzieć merytorycznie w sprawie, w której rozważane są czyjeś argumenty, a nie moje.

Opisując to z dystansu - mamy odrębne perspektywy patrzenia na sprawę.

Tak - jak mam spojrzenie na to, co ja twierdzę, a ty masz spojrzenie na to, co twierdzi debil w twojej głowie, którego zdanie utożsamiasz z moim.
I nawet tu ci przyznam rację, że słusznie tego debila gnębisz bo on się myli i to w wyjątkowo debilny sposób.
Ale on nie twierdzi tego, co ja twierdzę.

To w takim razie jakoś bardzo dobrze się ukryłeś z sensem tego, co twierdzisz.

Problem nie jest w tym, co ukrywam a czego nie widzisz lecz w tym, czego nie ma a ty widzisz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33293
Przeczytał: 63 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:55, 08 Lut 2021    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Z grubsza takiej odpowiedzi się teraz od Ciebie spodziewałem. Traktuję ją, jako Twoje przyznanie się, że kompletnie już nie wiesz co - merytorycznie - w sprawie odpowiedzieć.

Zgadza się - nie wiem co odpowiedzieć merytorycznie w sprawie, w której rozważane są czyjeś argumenty, a nie moje.

Opisując to z dystansu - mamy odrębne perspektywy patrzenia na sprawę.

Tak - jak mam spojrzenie na to, co ja twierdzę, a ty masz spojrzenie na to, co twierdzi debil w twojej głowie, którego zdanie utożsamiasz z moim.
I nawet tu ci przyznam rację, że słusznie tego debila gnębisz bo on się myli i to w wyjątkowo debilny sposób.
Ale on nie twierdzi tego, co ja twierdzę.

To w takim razie jakoś bardzo dobrze się ukryłeś z sensem tego, co twierdzisz.

Problem nie jest w tym, co ukrywam a czego nie widzisz lecz w tym, czego nie ma a ty widzisz.

Problemem jest to, że wypowiadasz się o kimś z manierą pewności, tak jakbyś siedział w czyjejś głowie, podczas gdy sam nie potrafisz nawet uzasadnić tego, co sam twierdzisz w ramach własnych poglądów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15335
Przeczytał: 28 tematów


PostWysłany: Pon 22:44, 08 Lut 2021    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Problem nie jest w tym, co ukrywam a czego nie widzisz lecz w tym, czego nie ma a ty widzisz.

Problemem jest to, że wypowiadasz się o kimś z manierą pewności, tak jakbyś siedział w czyjejś głowie, podczas gdy sam nie potrafisz nawet uzasadnić tego, co sam twierdzisz w ramach własnych poglądów.

To akurat ty jesteś specjalistą od wmawiania innym co myślą i jak wnioskują. Widzisz jakiś jeden sposób na rozwiązanie sprawy więc zakładasz że jesteś na tyle genialny że nikt nie znajdzie innego.
A uzasadnić potrafię co sam twierdzę w ramach własnych poglądów - ale nigdy mnie o to nie pytasz. Zamiast tego wymyślasz jakieś debilne teorie oczekując, że będę potakiwał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35257
Przeczytał: 24 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:02, 08 Lut 2021    Temat postu:

Irbisol napisał:

Tak - jak mam spojrzenie na to, co ja twierdzę, a ty masz spojrzenie na to, co twierdzi debil w twojej głowie, którego zdanie utożsamiasz z moim.
I nawet tu ci przyznam rację, że słusznie tego debila gnębisz bo on się myli i to w wyjątkowo debilny sposób.
Ale on nie twierdzi tego, co ja twierdzę.

Irbisolu, na serio nie przyszło ci nigdy do głowy, że nie masz racji?
Bo atakujesz wściekle wierzących ze swojego, ateistycznego punktu odniesienia.
Z punktu odniesienia wierzących to w twojej głowie siedzi diabeł (debil).
To jest sytuacja fundamentalnie inna niż w naszej bijatyce AK vs KRZ.
Matematyka to matematyka, tu da się udowodnić matematycznie iż:
KRZ = gówno (debil po twojemu).

Natomiast jeśli chodzi o wiarę w Boga to nie masz szans na matematyczny dowód iż Boga nie ma, druga strona też nie ma szans na udowodnienie iż Bóg jest - zatem po obu stronach będzie tu dyskusja "gadał dziad do obrazu" na wieki wieków amen.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33293
Przeczytał: 63 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 2:07, 09 Lut 2021    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Problem nie jest w tym, co ukrywam a czego nie widzisz lecz w tym, czego nie ma a ty widzisz.

Problemem jest to, że wypowiadasz się o kimś z manierą pewności, tak jakbyś siedział w czyjejś głowie, podczas gdy sam nie potrafisz nawet uzasadnić tego, co sam twierdzisz w ramach własnych poglądów.

To akurat ty jesteś specjalistą od wmawiania innym co myślą i jak wnioskują. Widzisz jakiś jeden sposób na rozwiązanie sprawy więc zakładasz że jesteś na tyle genialny że nikt nie znajdzie innego.
A uzasadnić potrafię co sam twierdzę w ramach własnych poglądów - ale nigdy mnie o to nie pytasz. Zamiast tego wymyślasz jakieś debilne teorie oczekując, że będę potakiwał.

To jest dyskusja. Domyślne jest zatem to, że się strony siebie pytają nawzajem o zagadnienia, które są omawiane. Na to nie trzeba dodatkowej prośby. Jeśli masz uzasadnienia, to jest przedstawisz - tak się to rozumie. Nie wiem o co Cię pytać, nie czekaj na moje pytanie, tylko przedstawiaj uzasadnienia, omówienia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15335
Przeczytał: 28 tematów


PostWysłany: Wto 11:16, 09 Lut 2021    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Nie wiem o co Cię pytać, nie czekaj na moje pytanie, tylko przedstawiaj uzasadnienia, omówienia.

Niestety, ale mnie ubiegasz. Zadajesz pytanie i sam na nie odpowiadasz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33293
Przeczytał: 63 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:31, 09 Lut 2021    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Nie wiem o co Cię pytać, nie czekaj na moje pytanie, tylko przedstawiaj uzasadnienia, omówienia.

Niestety, ale mnie ubiegasz. Zadajesz pytanie i sam na nie odpowiadasz.

To zadaj to pytanie jeszcze raz i odpowiedz po swojemu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15335
Przeczytał: 28 tematów


PostWysłany: Wto 15:42, 09 Lut 2021    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Nie wiem o co Cię pytać, nie czekaj na moje pytanie, tylko przedstawiaj uzasadnienia, omówienia.

Niestety, ale mnie ubiegasz. Zadajesz pytanie i sam na nie odpowiadasz.

To zadaj to pytanie jeszcze raz i odpowiedz po swojemu.

Po co, skoro ty już "wiesz", jaka jest odpowiedź?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33293
Przeczytał: 63 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:18, 09 Lut 2021    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Nie wiem o co Cię pytać, nie czekaj na moje pytanie, tylko przedstawiaj uzasadnienia, omówienia.

Niestety, ale mnie ubiegasz. Zadajesz pytanie i sam na nie odpowiadasz.

To zadaj to pytanie jeszcze raz i odpowiedz po swojemu.

Po co, skoro ty już "wiesz", jaka jest odpowiedź?

Dla innych czytających.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15335
Przeczytał: 28 tematów


PostWysłany: Wto 21:42, 09 Lut 2021    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:

To zadaj to pytanie jeszcze raz i odpowiedz po swojemu.

Po co, skoro ty już "wiesz", jaka jest odpowiedź?

Dla innych czytających.

Jak będą ciekawi, to zapytają. Zresztą ta reguła jest ogólna, ale trzeba przestrzegać jednej prostej zasady - po pytaniu zaczekać na odpowiedź, a nie samemu odpowiadać za kogoś.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33293
Przeczytał: 63 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:32, 09 Lut 2021    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:

To zadaj to pytanie jeszcze raz i odpowiedz po swojemu.

Po co, skoro ty już "wiesz", jaka jest odpowiedź?

Dla innych czytających.

Jak będą ciekawi, to zapytają. Zresztą ta reguła jest ogólna, ale trzeba przestrzegać jednej prostej zasady - po pytaniu zaczekać na odpowiedź, a nie samemu odpowiadać za kogoś.

Szczerze mówiąc, to nawet chętnie bym owo pytanie, o którym jest już tyle mowa, co mnie nawet zaintrygowało, zadał. Problem w tym, że tyle już się działo, że nawet nie wiem, jakie pytanie mam zadać. :cry:
A Ty, pewnie po swojemu teraz będziesz pilnie strzegł tej cennej danej, cóż to za tajemnicze pytanie. :(
Jak bym zadał nie to, co trzeba, to się będziesz pewnie czepiał, że nawet właściwego pytania nie umiem zadać i dyskutuję z debilem w swojej głowie. Więc na wszelki wypadek boję się pytać. :(
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15335
Przeczytał: 28 tematów


PostWysłany: Śro 11:44, 10 Lut 2021    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Szczerze mówiąc, to nawet chętnie bym owo pytanie, o którym jest już tyle mowa, co mnie nawet zaintrygowało, zadał. Problem w tym, że tyle już się działo, że nawet nie wiem, jakie pytanie mam zadać. :cry:
A Ty, pewnie po swojemu teraz będziesz pilnie strzegł tej cennej danej, cóż to za tajemnicze pytanie. :(
Jak bym zadał nie to, co trzeba, to się będziesz pewnie czepiał, że nawet właściwego pytania nie umiem zadać i dyskutuję z debilem w swojej głowie. Więc na wszelki wypadek boję się pytać. :(

Nawet ten wniosek wysnułeś na podstawie analizy debila w swojej głowie. Postawiłeś pytanie (o zadawanie pytania) i sam sobie na to pytanie odpowiedziałeś.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33293
Przeczytał: 63 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:51, 10 Lut 2021    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Szczerze mówiąc, to nawet chętnie bym owo pytanie, o którym jest już tyle mowa, co mnie nawet zaintrygowało, zadał. Problem w tym, że tyle już się działo, że nawet nie wiem, jakie pytanie mam zadać. :cry:
A Ty, pewnie po swojemu teraz będziesz pilnie strzegł tej cennej danej, cóż to za tajemnicze pytanie. :(
Jak bym zadał nie to, co trzeba, to się będziesz pewnie czepiał, że nawet właściwego pytania nie umiem zadać i dyskutuję z debilem w swojej głowie. Więc na wszelki wypadek boję się pytać. :(

Nawet ten wniosek wysnułeś na podstawie analizy debila w swojej głowie. Postawiłeś pytanie (o zadawanie pytania) i sam sobie na to pytanie odpowiedziałeś.

Ale jak zwykle moja odpowiedź jest słuszna. :rotfl:
Powiedziałem, że tego pytania nie zdradzisz i tak właśnie się stało.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15335
Przeczytał: 28 tematów


PostWysłany: Śro 17:39, 10 Lut 2021    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Szczerze mówiąc, to nawet chętnie bym owo pytanie, o którym jest już tyle mowa, co mnie nawet zaintrygowało, zadał. Problem w tym, że tyle już się działo, że nawet nie wiem, jakie pytanie mam zadać. :cry:
A Ty, pewnie po swojemu teraz będziesz pilnie strzegł tej cennej danej, cóż to za tajemnicze pytanie. :(
Jak bym zadał nie to, co trzeba, to się będziesz pewnie czepiał, że nawet właściwego pytania nie umiem zadać i dyskutuję z debilem w swojej głowie. Więc na wszelki wypadek boję się pytać. :(

Nawet ten wniosek wysnułeś na podstawie analizy debila w swojej głowie. Postawiłeś pytanie (o zadawanie pytania) i sam sobie na to pytanie odpowiedziałeś.

Ale jak zwykle moja odpowiedź jest słuszna. :rotfl:
Powiedziałem, że tego pytania nie zdradzisz i tak właśnie się stało.

I znowu twój debil doszedł do głosu. Ja nie "nie zdradziłem" tego pytania. Sam go już nie pamiętam po prostu. A ty na podstawie tego, że go nie napisałem ponownie, doszedłeś do "wniosku".
Więc - jak zwykle - twoja odpowiedź nie jest słuszna. I - jak zwykle - po jej udzieleniu w moim imieniu, przeżywasz szczęśliwe chwile.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33293
Przeczytał: 63 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:59, 10 Lut 2021    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Szczerze mówiąc, to nawet chętnie bym owo pytanie, o którym jest już tyle mowa, co mnie nawet zaintrygowało, zadał. Problem w tym, że tyle już się działo, że nawet nie wiem, jakie pytanie mam zadać. :cry:
A Ty, pewnie po swojemu teraz będziesz pilnie strzegł tej cennej danej, cóż to za tajemnicze pytanie. :(
Jak bym zadał nie to, co trzeba, to się będziesz pewnie czepiał, że nawet właściwego pytania nie umiem zadać i dyskutuję z debilem w swojej głowie. Więc na wszelki wypadek boję się pytać. :(

Nawet ten wniosek wysnułeś na podstawie analizy debila w swojej głowie. Postawiłeś pytanie (o zadawanie pytania) i sam sobie na to pytanie odpowiedziałeś.

Ale jak zwykle moja odpowiedź jest słuszna. :rotfl:
Powiedziałem, że tego pytania nie zdradzisz i tak właśnie się stało.

I znowu twój debil doszedł do głosu. Ja nie "nie zdradziłem" tego pytania. Sam go już nie pamiętam po prostu. A ty na podstawie tego, że go nie napisałem ponownie, doszedłeś do "wniosku".
Więc - jak zwykle - twoja odpowiedź nie jest słuszna. I - jak zwykle - po jej udzieleniu w moim imieniu, przeżywasz szczęśliwe chwile.

Nawet nie pamiętasz tego pytania, ale mi zarzucasz, że Ci GO nie zadałem, bo byś odpowiedział. Tym samym sugerujesz, że dałbyś odpowiedź na pytanie, którego sam nie pamiętasz, nawet sam nie wiesz czego ono by dotyczyło?... :shock: Nie wiesz, ale odpowiesz. A do mnie masz pretensję.
Dałbym Ci tu tytuł deklaracji roku. :rotfl: :brawo:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15335
Przeczytał: 28 tematów


PostWysłany: Śro 21:40, 10 Lut 2021    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Nawet nie pamiętasz tego pytania, ale mi zarzucasz, że Ci GO nie zadałem, bo byś odpowiedział. Tym samym sugerujesz, że dałbyś odpowiedź na pytanie, którego sam nie pamiętasz, nawet sam nie wiesz czego ono by dotyczyło?

A co w tym takiego niesamowitego? Pamiętam, że zadałeś pytanie i sam sobie odpowiedziałeś.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33293
Przeczytał: 63 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:08, 11 Lut 2021    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Nawet nie pamiętasz tego pytania, ale mi zarzucasz, że Ci GO nie zadałem, bo byś odpowiedział. Tym samym sugerujesz, że dałbyś odpowiedź na pytanie, którego sam nie pamiętasz, nawet sam nie wiesz czego ono by dotyczyło?

A co w tym takiego niesamowitego? Pamiętam, że zadałeś pytanie i sam sobie odpowiedziałeś.

Cały czas mam wrażenie, że - zamiast dyskutować o konkretnych problemach - zacząłeś tę dyskusję wikłać w jakąś swoje grę insynuacji, kombinowań itp. Oskarżasz mnie o odpowiadanie na pytanie, które zadaję, ale samego tego pytania - tajemniczo - nie ma. I nawet jak Cie pytam o co tu chodziło, to nie wiesz. Ale jednocześnie pretensję do mnie masz...
To gdyby to było jakieś istotne pytanie, to byś go chyba pamiętał. A jeśli nie jest takie istotne, bo sam zapomniałeś, to czemu wprowadzasz je tu do dyskusji, jako jakiś zarzut, że to ja na nie odpowiadam?...
Przecież w ten sposób nawet nie sposób jest zweryfikować o co właściwie by tu chodziło, jaki problem jest kwestią sporną. Nie sposób jest więc i wyjaśnić, czy choćby zdiagnozować samego problemu.
To ja zadaję pytanie: o czym właściwie Ty chcesz dyskutować?
- Czy o jakimś mirażach - pytaniach, które niby są, ale nie wiadomo jakie są, tylko to ja się powinienem tłumaczyć, że na nie odpowiedziałem?...
Czy na tego rodzaju ustalenia i dyskusje nie szkoda czasu?... :think:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15335
Przeczytał: 28 tematów


PostWysłany: Czw 14:24, 11 Lut 2021    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Nawet nie pamiętasz tego pytania, ale mi zarzucasz, że Ci GO nie zadałem, bo byś odpowiedział. Tym samym sugerujesz, że dałbyś odpowiedź na pytanie, którego sam nie pamiętasz, nawet sam nie wiesz czego ono by dotyczyło?

A co w tym takiego niesamowitego? Pamiętam, że zadałeś pytanie i sam sobie odpowiedziałeś.

Cały czas mam wrażenie, że - zamiast dyskutować o konkretnych problemach - zacząłeś tę dyskusję wikłać w jakąś swoje grę insynuacji, kombinowań itp. Oskarżasz mnie o odpowiadanie na pytanie, które zadaję, ale samego tego pytania - tajemniczo - nie ma. I nawet jak Cie pytam o co tu chodziło, to nie wiesz. Ale jednocześnie pretensję do mnie masz...

Ty tylko udajesz głupiego, prawda?
Konkretny problem jest taki, że nie dyskutujesz ze mną, tylko z debilem w twojej głowie. Przejawia się to tym, że próbujesz zgadywać co mam na myśli i z efektem tego zgadywania dyskutujesz a nie z tym, co ja mam do powiedzenia.
"Pytania tajemniczo nie ma" - to już zakrawa o debilizm. To, że go nie przedstawiłem (i nawet napisałem - dlaczego) absolutnie nie oznacza, że go nie ma. Nawet z kontekstu wynika, że jest.
I owszem - nie pamiętam o co chodziło i nie chce mi się sprawdzać i pretensje mam do ciebie, bo to ty pierdzielisz od rzeczy wciskając mi tezy, których nie głoszę i przez to jest taki burdel.

Cytat:
To ja zadaję pytanie: o czym właściwie Ty chcesz dyskutować?

Teraz tylko się bronię przed wciskaniem przez ciebie jakichś durnot jako mojego zdania.
Nie ja to zacząłem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 6 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin