Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wiara
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:02, 11 Gru 2005    Temat postu:

Do rysunku Crosisa dodam slowko: Konrado, punkt, w ktorym konczy sie watpienie a zaczyna sie odejscie zalezy bardzo od konktetnego przypadku. A najprostszym kryterium jest kryterium skutkow. Jesli watpliwosci narosna do poziomu, w ktorym zaczyna sie odchodzenie, to zaczynaja one narastac lawinowo i w efekcie czlowiek zaczyna zauwazac, ze coraz czesciej postepuje tak, jakby Boga nie bylo i mysli tak, jakby Boga nie bylo. Potem zas przestaje i na to zwracac uwage.

Odchodzenie zaczyna sie pewno wczesniej. To takie toczenie sie w dol najpierw powolne, ledwo zauwazalne i gotowe do zawrocenia jesli cos pomoze zawrocic. I potem przechodzi to mniej lub bardziej gwaltownie w szybki, trudny do opanowania spadek. Moze to byc potem na pewnym odcinku od ruch jednostajny do nastepnego punktu krytycznego, moze byc nawet zatrzymanie sie w jakims dolku, wyraznie dalszym od Boga niz na poczatku ale jednak dolku trzymajacym w miejscu. Zatrzymac i powrocic moze spowiedz, moga wyrzuty sumienia, moze jakas rozmowa albo jakies inne wydarzenie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrado5




Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 21:27, 11 Gru 2005    Temat postu:

Wciąż nie dostałem odpowiedzi, dlaczego Bóg chce, żebym wierzył w jego istnienie? Jakie to ma dla niego znaczenie? Czy przez wiarę staję się lepszym człowiekiem?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:47, 11 Gru 2005    Temat postu:

Bog cie kocha. Bog wie, ze mozesz byc szczesliwy tylko, gdy przebywasz z Nim i gdy Mu calkowicie ufasz. Abys mogl Mu zaufac, musisz w Niego uwierzyc nie na podstawie cudzych (rowniez Jego) argumentow, lecz na podstawie poznania swojej wlasnej, najglebszej potrzeby.

Mowiac krotko: wiara w Boga niezbedna jest do szczescia, a Bog szczescia twego pragnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrado5




Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 21:51, 11 Gru 2005    Temat postu:

wujzboj napisał:
Bog cie kocha. Bog wie, ze mozesz byc szczesliwy tylko, gdy przebywasz z Nim i gdy Mu calkowicie ufasz. Abys mogl Mu zaufac, musisz w Niego uwierzyc nie na podstawie cudzych (rowniez Jego) argumentow, lecz na podstawie poznania swojej wlasnej, najglebszej potrzeby.

Czyli mam stwierdzić, że potrzebuję wiary w Boga do szczęścia?

wujzboj napisał:
Mowiac krotko: wiara w Boga niezbedna jest do szczescia, a Bog szczescia twego pragnie.

Pierwsze słyszę, żeby wiara w Boga była niezbędna do szczęścia? Dlaczego istnieją szczęśliwi ateiści, skoro wiara w Boga jest niezbędna do szczęścia?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:57, 11 Gru 2005    Temat postu:

Szczescie szczesciu nierowne.

Moze porozmawiamy w osobnym watku o tym, co daje teiscie wiara w Boga tu, na ziemi? Bo twoje pytanie sprowadza nas na ziemie z rozwazan o wiecznosci.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
crosis
Wizytator



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:59, 11 Gru 2005    Temat postu:

Wiesz... odpowiem na to:

Cytat:
Wciąż nie dostałem odpowiedzi, dlaczego Bóg chce, żebym wierzył w jego istnienie? Jakie to ma dla niego znaczenie? Czy przez wiarę staję się lepszym człowiekiem?


Z punktu widzenia ateisty - to czego Bog chce, nie ma znaczenia, bo go nie ma. To cos jak z grzechem.

Natomiast punkt widzenia teisty przedstawil Wuj i nie widze sensu uzupelniania tego.

Teraz musisz sam rozgraniczyc: czy wierzysz i:
- watpisz

Czy tez nie wierzysz:
-watpisz.

Twoje posty prowadza do wlassnie takiej konkluzji.


Crosis
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrado5




Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 15:24, 12 Gru 2005    Temat postu:

crosis napisał:
Teraz musisz sam rozgraniczyc: czy wierzysz i:
- watpisz

Czy tez nie wierzysz:
-watpisz.

Twoje posty prowadza do wlassnie takiej konkluzji.

Mogę siebie określić jako praktykującego agnostyka. Rozum mi mówi, że Bóg nie istnieje (brak dowodów na jego istnienie), ale nie jestem do końca przekonany, że to prawda.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:42, 12 Gru 2005    Temat postu:

Konrado5 napisał:
Rozum mi mówi, że Bóg nie istnieje (brak dowodów na jego istnienie)

Alez to nie ma sensu. O tym mowilismy: brak dowodow na istnienie materii, a wierzysz w istnienie materii. Brak dowodow na istnienie innych osob, a wierzysz w istnienie innych osob. To nie o brak dowodow tu chodzi.

A o co?

Obawiam sie, ze to jest dopiero temat do rozmowy :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrado5




Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 15:50, 12 Gru 2005    Temat postu:

wujzboj napisał:

Alez to nie ma sensu. O tym mowilismy: brak dowodow na istnienie materii, a wierzysz w istnienie materii. Brak dowodow na istnienie innych osob, a wierzysz w istnienie innych osob. To nie o brak dowodow tu chodzi.

A o co?

Obawiam sie, ze to jest dopiero temat do rozmowy :D

Prędzej mogę stwierdzić, że brakuje mi dowodów na istnienie Boga, niż na istnienie materii, albo innych osób. Dla mnie dowodem są doznania zmysłowe, co nie oznacza, że wykluczam, że te doznania mnie zwodzą, ale o tym dyskutujemy w wątku o materialiźmie w dziale: filozofia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:58, 12 Gru 2005    Temat postu:

Dowod istnienia materii lub osob dokonany na podstawie doznan zmyslowych jest z koniecznosci logicznie niepoprawny, bowiem musi zakladac istnienie materii - a to jest bledne kolo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrado5




Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 16:06, 12 Gru 2005    Temat postu:

wujzboj napisał:
Dowod istnienia materii lub osob dokonany na podstawie doznan zmyslowych jest z koniecznosci logicznie niepoprawny, bowiem musi zakladac istnienie materii - a to jest bledne kolo.

Doznania zmysłowe są przesłanką za istnieniem materii i osób. Z twojego rozumowania wynika, że dowód logiczny również nie jest dowodem logicznie poprawnym, ponieważ zakłada słuszność praw logiki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:41, 12 Gru 2005    Temat postu:

Konrado5 napisał:
Doznania zmysłowe są przesłanką za istnieniem materii i osób.

Sa rowniez przeslanka za istnieniem Boga i osob. To, w ktorym kierunku pojdziesz, zalezy od tego, czy zalozysz materializm czy go nie zalozysz.

Dlatego nie mozesz uzywac doznan zmyslowych jako argumentu za materializmem.

Innymi slowy: doznania zmyslowe nie sa sprzeczne z materializmem, ale same nie pozwalaja prawidlowo wnioskowac o poprawnosci materializmu.

Konrado5 napisał:
Z twojego rozumowania wynika, że dowód logiczny również nie jest dowodem logicznie poprawnym, ponieważ zakłada słuszność praw logiki.

Nie wynika, Konrado. Nie wynika, bo w pojeciu "dowod" zawiera sie juz wymog przeprowadzania go zgodnie z prawami logiki.

Dowod logiczny nie sluzy do udowodnienia praw logiki.

Tak samo twoje rozumowanie zakladajace istnienie materializmu nie moze sluzyc do udowodnienia materializmu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrado5




Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 22:04, 12 Gru 2005    Temat postu:

wujzboj napisał:
Sa rowniez przeslanka za istnieniem Boga i osob. To, w ktorym kierunku pojdziesz, zalezy od tego, czy zalozysz materializm czy go nie zalozysz.

Nie są przesłanką za istnieniem Boga i osób. Są za istnieniem materii (materializm zakłada istnienie przedmiotów, o których mówią doznania zmysłowe).
wujzboj napisał:
Innymi slowy: doznania zmyslowe nie sa sprzeczne z materializmem, ale same nie pozwalaja prawidlowo wnioskowac o poprawnosci materializmu.

Jak to nie pozwalają wnioskować? Tłumaczyłem w innym wątku, dlaczego pozwalają wnioskować. Więcej jest przesłanek za istnieniem materii, niż za istnieniem Boga.

wujzboj napisał:
Nie wynika, Konrado. Nie wynika, bo w pojeciu "dowod" zawiera sie juz wymog przeprowadzania go zgodnie z prawami logiki.

Dowod logiczny nie sluzy do udowodnienia praw logiki.

Tak samo twoje rozumowanie zakladajace istnienie materializmu nie moze sluzyc do udowodnienia materializmu.

Ale należy również założyć, że pojęciowe związki pomiędzy doznaniami opisują rzeczywistość, ponieważ nie ma żadnego innego sposobu na dowodzenie czegokolwiek niż za pomocą doznań zmysłowych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:48, 16 Sty 2006    Temat postu:

Joj, zauwazylem ze to mi jakos umknelo...

Ale chyba mowimy o tym wlasnie w Notatkach (w watku "Definicje istnienia" okazalo sie, ze nie wiadomo, co znaczy "istnienie" w materializmie, a w watku "Istnienie Boga i istnienie świata" okazalo sie, ze idealizm nie musi wprowadzac istnienia w takim niezrozumialym znaczeniu). Wiec powrocic do tej rozmowy warto chyba dopiero po skonczeniu tamtego tematu. Zgadza sie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrado5




Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 15:29, 17 Sty 2006    Temat postu:

wujzboj napisał:
Wiec powrocic do tej rozmowy warto chyba dopiero po skonczeniu tamtego tematu. Zgadza sie?

Zgadza się.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin