Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Uzasadnienie nie absolutne = uzasadnienie subiektywne
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33790
Przeczytał: 61 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 1:45, 21 Gru 2021    Temat postu: Uzasadnienie nie absolutne = uzasadnienie subiektywne

Większość dyskutantów na sfinii raczej się zgadza z tym, że uzasadnienia absolutne nie istnieją, a więc nie należy ich oczekiwań.
Jednocześnie, w dyskusjach apologetycznych, gdy przedstawia się alternatywę dla uzasadnień absolutnych, czyli uzasadnienie subiektywne, oparte o jakiś rodzaj osobistego przekonania - wiary, to owa alternatywa jest odrzucana.
Czyli mamy
- absolutne nie, bo go nie ma.
- subiektywne nie, bo za słabe.
Czyli jakie?...
Bo ja tu nie widzę trzeciej opcji. Inaczej mówiąc, nieabsolutne uzasadnienie z konstrukcji robi się subiektywne (o ile istnieje). Odrzucanie zarówno uzasadnień absolutnych, jak i subiektywnych jest odrzucaniem uzasadnień wszystkich, czyli szansy na uzasadnienie jakiekolwiek w ogóle.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15750
Przeczytał: 44 tematy


PostWysłany: Wto 10:51, 21 Gru 2021    Temat postu:

Już 5 lat temu odkryłem, że "nie widzisz innej opcji".
A ty nadal - niczym Kubuś - gadasz w kółko to samo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33790
Przeczytał: 61 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:48, 21 Gru 2021    Temat postu:

Irbisol napisał:
Już 5 lat temu odkryłem, że "nie widzisz innej opcji".
A ty nadal - niczym Kubuś - gadasz w kółko to samo.

Jeśli widzisz inną opcję, to możesz pewnie ją wskazać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15750
Przeczytał: 44 tematy


PostWysłany: Wto 13:36, 21 Gru 2021    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Już 5 lat temu odkryłem, że "nie widzisz innej opcji".
A ty nadal - niczym Kubuś - gadasz w kółko to samo.

Jeśli widzisz inną opcję, to możesz pewnie ją wskazać.

Ależ skąd. Dla mnie też nie ma różnicy subiektywności w wierze w Manitou i w to że po naciśnięciu hamulca auto zacznie hamować.
Jedno i drugie jest subiektywne. Koniec rozumowania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33790
Przeczytał: 61 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:35, 21 Gru 2021    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Już 5 lat temu odkryłem, że "nie widzisz innej opcji".
A ty nadal - niczym Kubuś - gadasz w kółko to samo.

Jeśli widzisz inną opcję, to możesz pewnie ją wskazać.

Ależ skąd. Dla mnie też nie ma różnicy subiektywności w wierze w Manitou i w to że po naciśnięciu hamulca auto zacznie hamować.
Jedno i drugie jest subiektywne. Koniec rozumowania.

Jak uważasz, ze nie ma różnicy - Twoje rozumowanie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15750
Przeczytał: 44 tematy


PostWysłany: Śro 12:26, 22 Gru 2021    Temat postu:

A jest?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33790
Przeczytał: 61 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:52, 22 Gru 2021    Temat postu:

Irbisol napisał:
A jest?

Dla mnie jest wiele różnic. A dla Ciebie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15750
Przeczytał: 44 tematy


PostWysłany: Śro 13:56, 22 Gru 2021    Temat postu:

Skoro widzisz wiele różnic, to dlaczego nie widzisz "trzeciej opcji"?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33790
Przeczytał: 61 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:25, 22 Gru 2021    Temat postu:

Irbisol napisał:
Skoro widzisz wiele różnic, to dlaczego nie widzisz "trzeciej opcji"?

Dlatego że te różnice praktycznie zawsze mieszczą się w kategorii subiektywnej ich oceny. W szczególności subiektywne jest też stwierdzenie na ile dana różnica w ogóle "czyni różnicę" w kontekście samego głównego problemu. To ostatnie ustalamy subiektywną oceną.
Absolutne byłoby to, czego umysł nijak nie byłby w stanie naruszyć swoją subiektywnością. (można to by było uznać za quasidefinicję)
Absolutne względem danego umysłu jest więc:
- to, czego on w ogóle nie dostrzega, a na niego wpływa, bo wtedy nawet nie wie, że istnieje tu różnica, że mógłby się przeciwstawić czemuś.
- absolutne jest to, wobec czego ktoś nie widzi najmniejszej (realnej) alternatywy.
Np. to, że możemy się teleportować do miejsca odległego o 200 km jest dla nas absolutne - żadne chciejstwo, żadna, nawet największa nawet wola, tego nie jest w stanie zmienić.

Zaprzeczeniem absolutności jest sytuacja, w której ktoś, swoją wolą, decyzją, nastawieniem może daną rzecz jakoś zmienić. W szczególności dotyczy to ocen - jeśli od czyjejś woli zależy jak tezę oceniamy, to będzie ona subiektywna. Tak to w zasadzie cała filozofia jest subiektywna, bo ludzie nie mają żadnego absolutnego obowiązku, czy innej formy przymusu wyznawać ten, a nie inny pogląd filozoficzny.

Jeśli coś dałoby się wskazać "w pobliżu trzeciej drogi" pomiędzy subiektywizmem, a absolutnością, to chyba jakąś rozszerzoną postać subiektywizmu - konsensualizm. Ja niczego innego tu nie widzę. Ale to co konsensualne, co wspólne i uzgodnione dla określonej grupy ludzi też raczej jest formą "uwspólnionego subiektywizmu", niż obiektywizmu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15750
Przeczytał: 44 tematy


PostWysłany: Śro 14:41, 22 Gru 2021    Temat postu:

Czyli jednak NIE widzisz różnicy w kwestii subiektywności?
Twierdzenia naukowe czy religia - subiektywizm ten taki sam?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33790
Przeczytał: 61 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 15:17, 22 Gru 2021    Temat postu:

Irbisol napisał:
Czyli jednak NIE widzisz różnicy w kwestii subiektywności?
Twierdzenia naukowe czy religia - subiektywizm ten taki sam?

Widzę WIELE różnic. Nic nie jest "takie samo".

Dopiero arbitralną decyzją możesz wskazać którąś z różnic, aby tę konkretną różnicę wyróżnić jako coś, co by miało decydować, czyli NADAĆ JEJ ZNACZENIE w kontekście CELU, który (też arbitralnie) sobie wyznaczyłeś.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Śro 15:23, 22 Gru 2021, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15750
Przeczytał: 44 tematy


PostWysłany: Śro 16:36, 22 Gru 2021    Temat postu:

Czyli TAK SAMO arbitralnie można orzec, że religia jest bardziej subiektywna od nauki jak i na odwrót?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33790
Przeczytał: 61 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:45, 22 Gru 2021    Temat postu:

Irbisol napisał:
Czyli TAK SAMO arbitralnie można orzec, że religia jest bardziej subiektywna od nauki jak i na odwrót?

Arbitralnie można to orzec. To jest domyślna opcja - na start mamy tylko arbitralność.

A niearbitralnie?...
- Można niearbitralność próbować KONSTRUOWAĆ. W tym celu najpierw skądś trzeba wziąć BAZĘ tego, CO UZASADNIA. Na start nie ma takiej bazy, nie wiemy co w ogóle uzasadnieniem (poprawnym) jest, a co nie.
Oczywiście ateiści przyjmuję tu jakąś opcję (biorą ją ze swojej intuicji, luźnego przekonania, "z kapelusza"). Teiści zwykle też to robią, więc tu nie ma szczególnej różnicy.
Wyjście za arbitralności jest możliwe dopiero wtedy, gdy UZGODNIMY BAZĘ PRZEKONAŃ UZNANYCH, CZYLI KRYTERIA OCENY. Dopóki tego nie zrobimy (do tej pory w naszych dyskusjach do tego nie doszło), można się tylko "bujać" licytując się na większą apodyktyczność, silniejszą stwierdzalność, pokrzykiwania personalne, zmyłki i mataczenia. Czyli to wszystko co tu ćwiczymy od lat...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15750
Przeczytał: 44 tematy


PostWysłany: Śro 18:00, 22 Gru 2021    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Czyli TAK SAMO arbitralnie można orzec, że religia jest bardziej subiektywna od nauki jak i na odwrót?

Arbitralnie można to orzec. To jest domyślna opcja - na start mamy tylko arbitralność. 
A niearbitralnie?...- Można niearbitralność próbować KONSTRUOWAĆ. W tym celu najpierw skądś trzeba wziąć BAZĘ tego, CO UZASADNIA. Na start nie ma takiej bazy, nie wiemy co w ogóle uzasadnieniem (poprawnym) jest, a co nie.
Oczywiście ateiści przyjmuję tu jakąś opcję (biorą ją ze swojej intuicji, luźnego przekonania, "z kapelusza"). Teiści zwykle też to robią, więc tu nie ma szczególnej różnicy.

Nie ma różnicy ...
Zatem jak wyjaśnić, że mimo że nauka jest tak samo subiektywna i arbitralna jak dowolna religia, to dzięki nauce można przewidywać różne zjawiska i tworzyć technologię?
Zadziwiająca asymetria jak na TAKĄ SAMĄ arbitralność i subiektywizm.

Cytat:
Wyjście za arbitralności jest możliwe dopiero wtedy, gdy UZGODNIMY BAZĘ PRZEKONAŃ UZNANYCH, CZYLI KRYTERIA OCENY.

Ale uzgodnienia są arbitralne i subiektywne, więc ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33790
Przeczytał: 61 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:12, 22 Gru 2021    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Czyli TAK SAMO arbitralnie można orzec, że religia jest bardziej subiektywna od nauki jak i na odwrót?

Arbitralnie można to orzec. To jest domyślna opcja - na start mamy tylko arbitralność. 
A niearbitralnie?...- Można niearbitralność próbować KONSTRUOWAĆ. W tym celu najpierw skądś trzeba wziąć BAZĘ tego, CO UZASADNIA. Na start nie ma takiej bazy, nie wiemy co w ogóle uzasadnieniem (poprawnym) jest, a co nie.
Oczywiście ateiści przyjmuję tu jakąś opcję (biorą ją ze swojej intuicji, luźnego przekonania, "z kapelusza"). Teiści zwykle też to robią, więc tu nie ma szczególnej różnicy.

Nie ma różnicy ...
Zatem jak wyjaśnić, że mimo że nauka jest tak samo subiektywna i arbitralna jak dowolna religia, to dzięki nauce można przewidywać różne zjawiska i tworzyć technologię?
Zadziwiająca asymetria jak na TAKĄ SAMĄ arbitralność i subiektywizm.

Nie zrozumiałeś o czym pisałem, gdy stwierdzałem, że jest "tak samo".
Tak samo w obu przypadkach występuje arbitralność w ogóle, jako fakt, jako zaistnienie tej arbitralności.
Natomiast jest różnica w typach i sposobie owych arbitralności.

Wyjaśnię to na przykładzie: Jan dostał w prezencie 10 zł. Kasia dostała w prezencie 600 tysięcy złotych.
"Tak samo" Jan i Kasia DOSTALI PREZENT.
Różnią się jednak w zakresie tego JAKI prezent dostali.
Autystyczny umysł będzie miał z tym problem - bo tu mamy dwa konteksty:
Kontekst taksamości w odpowiedzi na pytanie: CZY ktoś dostał prezent?
Kontekst taksamości w odpowiedzi na pytanie: JAKI ktoś dostał prezent?
Jeśli tego nie odróżniasz, to potem wychodzi z tego ten chaos w komunikacji, jaki tworzysz.

Irbisol napisał:
Cytat:
Wyjście za arbitralności jest możliwe dopiero wtedy, gdy UZGODNIMY BAZĘ PRZEKONAŃ UZNANYCH, CZYLI KRYTERIA OCENY.

Ale uzgodnienia są arbitralne i subiektywne, więc ...

Takie właśnie są - arbitralne i subiektywne. Sam sobie kombinuj "więc...".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15750
Przeczytał: 44 tematy


PostWysłany: Czw 15:54, 23 Gru 2021    Temat postu:

Nie - Jan i Kasia wcale nie "tak samo" dostali prezent.
Nie wiem, po co dyskutujesz że swoim wewnętrznym debilem.

Podefiniuj jeszcze te rodzaje arbitralności, żeby było wiadomo wiadomo, dlaczego nauka ma taką przewagę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33790
Przeczytał: 61 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:46, 23 Gru 2021    Temat postu:

Irbisol napisał:
Nie - Jan i Kasia wcale nie "tak samo" dostali prezent.

Cóż, chyba mamy problem z uzgodnieniem znaczeń języka polskiego. Jak dla prawdą jest, że
Kasia dostała prezent
Jan dostał prezent
czyli w zakresie odpowiedzi na pytanie: czy osoba dostała prezent?
mamy wspólną odpowiedź "tak". Owo tak - jednakowe w obu przypadkach - oznacza, że jest "tak samo".
Różnica jest w pytaniu JAKI prezent (czy taki sam) dostali?
I tu odpowiedź brzmi: dostali RÓŻNE prezenty, czyli to nie jest "tak samo".
Ale to jest odpowiedź na inne pytanie.
Jeśli tak bardzo inaczej rozumiemy język polski to nie widzę szans na dogadywanie się bez konfuzji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15750
Przeczytał: 44 tematy


PostWysłany: Czw 17:27, 23 Gru 2021    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Nie - Jan i Kasia wcale nie "tak samo" dostali prezent.

Cóż, chyba mamy problem z uzgodnieniem znaczeń języka polskiego. Jak dla prawdą jest, żeKasia dostała prezentJan dostał prezentczyli w zakresie odpowiedzi na pytanie: czy osoba dostała prezent?
mamy wspólną odpowiedź "tak". Owo tak - jednakowe w obu przypadkach - oznacza, że jest "tak samo".

To, że w dwóch przypadkach zdarzyło się coś, co da się opisać jednym i tym samym ogólnym opisem, nigdy nie oznaczało i nadal nie oznacza, że wydarzyło się to TAK SAMO.
Przykład:
Józio pojechał do domu. Kazio pojechał do domu. Czy na pewno TAK SAMO pojechali do domu?

Cytat:
Różnica jest w pytaniu JAKI prezent (czy taki sam) dostali?
I tu odpowiedź brzmi: dostali RÓŻNE prezenty, czyli to nie jest "tak samo".
Ale to jest odpowiedź na inne pytanie.

Tak - i fakt, że jest INNA ta odpowiedź na inne pytanie najlepiej świadczy o tym, że tamto pytanie nie było wystarczające, by zawyrokować, że coś było TAK SAMO.

Masz ogromny problem z powstrzymaniem się od oceny przy braku danych. Jak każdy teista, nie potrafisz powiedzieć "nie wiem, musiałbym jeszcze coś sprawdzić".
Coś jest dla ciebie arbitralne, mimo że nie jest, jest takie samo, mimo że nie jest. Nawet w Boga wierzysz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33790
Przeczytał: 61 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:23, 23 Gru 2021    Temat postu:

Irbisol napisał:
Cytat:
Różnica jest w pytaniu JAKI prezent (czy taki sam) dostali?
I tu odpowiedź brzmi: dostali RÓŻNE prezenty, czyli to nie jest "tak samo".
Ale to jest odpowiedź na inne pytanie.

Tak - i fakt, że jest INNA ta odpowiedź na inne pytanie najlepiej świadczy o tym, że tamto pytanie nie było wystarczające, by zawyrokować, że coś było TAK SAMO.

Masz ogromny problem z powstrzymaniem się od oceny przy braku danych. Jak każdy teista, nie potrafisz powiedzieć "nie wiem, musiałbym jeszcze coś sprawdzić".
Coś jest dla ciebie arbitralne, mimo że nie jest, jest takie samo, mimo że nie jest. Nawet w Boga wierzysz.

Przechodzisz (zapewne dla rozmydlania sprawy) do ocen personalnych, podczas gdy kwestia jest językowa.
Według mnie konteksty językowe określenia "tak samo" wyznaczane są w zależności od tego, co jest domyślnie uznawane za kwestię do stwierdzenia.
Jak się pytamy czy A i B są "tak samo" ciężkie?
To chodzi o to, że liczy się ciężar, a nie np. kolor tych rzeczy. Wystarczy wtedy, że czerwone jabłko będzie tyle samo ważyło co żółta gruszka, a POD WSKAZANYM WZGLĘDEM będzie "tak samo". Choć jednocześnie nie będzie "tak samo" gdy aspektem do oceny będzie kształt, smak, kolor, czy skład chemiczny.
Jestem za tym, aby język traktować jako narzędzie możliwe precyzyjne.
Znowu...
sprawa dotyczy KONTEKSTÓW (Twoja pięta achillesowa). Inny kontekst oznacza inne znaczenie sformułowania "tak samo".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15750
Przeczytał: 44 tematy


PostWysłany: Czw 19:53, 23 Gru 2021    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Znowu...
sprawa dotyczy KONTEKSTÓW (Twoja pięta achillesowa). Inny kontekst oznacza inne znaczenie sformułowania "tak samo".

Przecież to ty się teraz na kontekście wyłożyłeś. I to nawet na dwóch - na kwestii kontekstu o której piszesz i na kwestii kontekstu dyskusji. Znowu nie zauważyłeś, że wyśmiewasz sam siebie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33790
Przeczytał: 61 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:20, 23 Gru 2021    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Znowu...
sprawa dotyczy KONTEKSTÓW (Twoja pięta achillesowa). Inny kontekst oznacza inne znaczenie sformułowania "tak samo".

Przecież to ty się teraz na kontekście wyłożyłeś. I to nawet na dwóch - na kwestii kontekstu o której piszesz i na kwestii kontekstu dyskusji. Znowu nie zauważyłeś, że wyśmiewasz sam siebie.

Mam wrażenie, że się oderwałeś. Już nawet nie wiesz, co do Ciebie napisałem. Docierają słowa, a Ty nie chwytasz ZNACZEŃ.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15750
Przeczytał: 44 tematy


PostWysłany: Czw 21:36, 23 Gru 2021    Temat postu:

Za twoje wrażenia nie jestem odpowiedzialny.
Ostatnio miałeś wrażenie, że z jednego zdania wynika coś przeciwnego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33790
Przeczytał: 61 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:58, 23 Gru 2021    Temat postu:

Irbisol napisał:
Za twoje wrażenia nie jestem odpowiedzialny.
Ostatnio miałeś wrażenie, że z jednego zdania wynika coś przeciwnego.

A Ty ostatnio miałeś wrażenie, że ja mam wrażenie, iż z jednego zdania wynika coś przeciwnego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15750
Przeczytał: 44 tematy


PostWysłany: Pią 8:36, 24 Gru 2021    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Za twoje wrażenia nie jestem odpowiedzialny.
Ostatnio miałeś wrażenie, że z jednego zdania wynika coś przeciwnego.

A Ty ostatnio miałeś wrażenie, że ja mam wrażenie, iż z jednego zdania wynika coś przeciwnego.

To nie było wrażenie. Napisałeś w odpowiedzi "czyli" - więc odniosłeś się do określonego zdania.
Zresztą przy analizie tego uciekłeś i już nie odpowiadasz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33790
Przeczytał: 61 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:38, 24 Gru 2021    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Za twoje wrażenia nie jestem odpowiedzialny.
Ostatnio miałeś wrażenie, że z jednego zdania wynika coś przeciwnego.

A Ty ostatnio miałeś wrażenie, że ja mam wrażenie, iż z jednego zdania wynika coś przeciwnego.

To nie było wrażenie. Napisałeś w odpowiedzi "czyli" - więc odniosłeś się do określonego zdania.
Zresztą przy analizie tego uciekłeś i już nie odpowiadasz.

Bo pisałem o sprawie więcej niż jedno zdanie z "czyli". Ale to moje pisanie zignorowałeś. Można się zastanawiać, czy jest to świadoma Twoja strategia, że bierzesz tylko fragment stanowiska, aby potem "mieć rację" w odniesieniu do tego, co sobie zechciałeś zostawić jako stanowisko drugiej strony. Sam z resztą piszesz, że "dalej nie czytam" w licznych miejscach. Nie czytasz tego, co Ci niewygodne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 1 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin