Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Uniwersalia jako argument przeciw materializmowi
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:33, 20 Lut 2016    Temat postu:

wujzboj napisał:
Naukowość NIE JEST żadnym poglądem na świat, lecz częścią poglądu. I może być równie dobrze spójną częścią poglądu ateistycznego jak i teistycznego. Z mojego doświadczenia i z tego, c wiem o psychologii wynika, że o ile jest on SPÓJNĄ częścią, to światopoglądu teistycznego, a nie ateistycznego. Nie mogę tego jednak udokumentować żadną liczącą się statystyką.

Wyręczę cię:
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Prosiak




Dołączył: 28 Lis 2015
Posty: 1128
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:08, 21 Lut 2016    Temat postu:

wujzboj napisał:
To jest (a) non sequitur i (b) samo-wywrotny argument będący podstawą pseudo-naukowego scjentyzmu. Na forum omawiany wielokrotnie (wyszukiwarka: "dowód ABC").


Nie. Odpowiedź na to jest zawarta równocześnie w tym poście: http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/dlaczego-istnieje-raczej-cos-niz-nic,8478.html#269284

My zastajemy fakt, że coś już istnieje, a każda próba racjonalizacji jest skazana na niepowodzenie, ponieważ modele mentalne nie odzwierciedlają w 100% rzeczywistości, a metodą zdobywania wiedzy jest obserwacja i weryfikacja teorii... tym samym teizm odpada w przedbiegach z bycia kandydatem na teorię - jest to dogmat, który trzeba przyjąć a priori żeby wyciągnąć z tego inne wnioski, a żeby go utrzymać trzeba wprowadzać inne niejasne teorie jak np wolna wola, dusza itp, bo tylko wtedy jedne niejasne teorie mają być dowodem na inne w myśl przyjęcia założenia, że aksjomaty mają udowodnić teorię. Teiści więc tworzą celowo takie aksjomaty, które pasują w ich własnych indukcyjnych, lingwistycznych teoriach do twierdzeń mających wynikać z tych aksjomatów. Celowo wszytko jest niedoprecyzowane i opiera się na analogiach i metaforach, a także ogólnikowych wnioskach z jednostkowych zdarzeń. Wtedy religia może przybrać formę kultu, stylu życia, a niektórzy nawet próbują zestawić ją z teoriami naukowymi na zasadzie argumentum ad ignorantiam.

wujzboj napisał:
Argument jest samo-wywrotny, ponieważ metoda naukowa nie pozwala badać metody naukowej (pod karą błędnego koła), z czego wynika, że jeśli argument jest prawdziwy, to nie należy zajmować się metodą naukową, co z kolei przeczy zarówno założeniom jak i tezie argumentu. Innymi słowy, o ile cytowany argument jest prawdziwy, o tyle jest on fałszywy: obala się on sam.


W przypadku nauki nie jest potrzebny system aksjomatów do weryfikacji, bo weryfikacja zachodzi w empirycznym świecie obserwowalnym (intersubiektywnym). System aksjomatów jest potrzebny tylko na gruncie pierwotnej teorii. Nauka przeciwstawia temu metody wynikające z empirii i tego nie trzeba udowadniać komuś kto na siłę może zawsze twierdzić, że się nie zgadza.

wujzboj napisał:
Nie ma żadnej możliwości ograniczenia naszych zainteresowań do tego, co da się badać naukowo. W szczególności, naukowo nie da się badać ani bogów, ani abogów; nie da się badać naukowo słuszności żadnego poglądu na świat. Naukowość NIE JEST żadnym poglądem na świat, lecz częścią poglądu. I może być równie dobrze spójną częścią poglądu ateistycznego jak i teistycznego.


To jest argument przeciwko poglądom na świat. Tego typu poglądy są wymyśleniem sobie bajki, co jest całkowicie bezsensowne kiedy mówimy w tym kontekście o prawdzie i realnych wartościach. Wiara tego typu skazuje ludzi na wrażenie obiektywności ich własnych poglądów, które przybierają wtedy postać jedynych słusznych. Wtedy dialog zaczyna być niemożliwy, bo rozmówca na zasadzie argumentum ad ignorantiam próbuje zrównać swój pogląd z poglądem rozmówcy niezależnie od tego czy jest to pogląd, który sam faktycznie wynika z tego co logicznie powinno wynikać, czy tylko racjonalizacja ego.

wujzboj napisał:
Z mojego doświadczenia i z tego, c wiem o psychologii wynika, że o ile jest on SPÓJNĄ częścią, to światopoglądu teistycznego, a nie ateistycznego.


Po pierwsze psychologia nie jest spójna. Psychologia jest tylko zbiorem modeli i podejść do rozwiązywania problemów. Modele te nie odzwierciedlają faktów, tylko mają swoją większą lub mniejszą skuteczność. Zazwyczaj małą. Najskuteczniejsza terapia, czyli poznawczo-behawioralna opiera się akurat na metodzie naukowej.

Poza tym z tego co wiemy o neurobiologii jest to spójne potwierdzenie poglądu ateistycznego. To samo z przyczynowością, a także argument moralny jest przeciwko teizmowi. W końcu sens, który miałby wynikać z teizmu jest swoistym bezsensem. Sens nie może być narzucony, musi wynikać z własnych uczuć.

To co wiemy o psychice ludzkiej także przeczy teizmowi. Ciekaw jestem o jakich argumentach mówisz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6712
Przeczytał: 114 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:26, 21 Lut 2016    Temat postu:

Michał Heller, Dlaczego istnieje raczej coś niż nic?
https://www.youtube.com/watch?v=DBVaJj6VCRU
Świat istnieje z powodu Dobra
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Prosiak




Dołączył: 28 Lis 2015
Posty: 1128
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:37, 21 Lut 2016    Temat postu:

Andy napisał:
Świat istnieje z powodu Dobra


Nie za bardzo. Jeśli już to prędzej z powodu zła, ale dobro i zło to tylko ludzki sposób oceny...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6712
Przeczytał: 114 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:52, 21 Lut 2016    Temat postu:

Nie, Dobro i zło są obiektywne.
A słuchałeś Hallera?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Prosiak




Dołączył: 28 Lis 2015
Posty: 1128
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:25, 21 Lut 2016    Temat postu:

Obiektywne, bo Haller tak powiedział? Skoro tak powiedział, to nawet nie włączam ;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6712
Przeczytał: 114 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:30, 21 Lut 2016    Temat postu:

Posłuchałbyś mądrzejszych od siebie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Prosiak




Dołączył: 28 Lis 2015
Posty: 1128
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:36, 21 Lut 2016    Temat postu:

Na jakiej podstawie oceniasz a priori, że ktoś jest ode mnie mądrzejszy? Bo się z nim zgadzasz, jakie to proste.

P.S.
Osiągnięcia w jednej dziedzinie nie oznaczają, że w innej dziedzinie ta osoba mówi bzdury. To jest całe podsumowanie Twojego porównania opartego o dualizm mądrzejszy-głupszy, które jest kolejnym uogólnieniem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6712
Przeczytał: 114 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:43, 21 Lut 2016    Temat postu:

Jest znakomitym profesorem i mądrym człowiekiem. Uczciwie przyznaję że mądrzejszym a już na pewno inteligentniejszym ode mnie.
Jeśli ty uważasz się za najmądrzejszego ze wszystkich, to może czas walczyć z pychą?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Prosiak




Dołączył: 28 Lis 2015
Posty: 1128
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:09, 21 Lut 2016    Temat postu:

Cytat:
Jest znakomitym profesorem


Profesorem jest, ale czy znakomitym to już kwestia indywidualnej oceny.

Cytat:
i mądrym człowiekiem


Bo jest profesorem, czy dlatego, że się z nim zgadzasz? :D

Cytat:
Uczciwie przyznaję że mądrzejszym a już na pewno inteligentniejszym ode mnie.


Ok, każdy ma swoją samoocenę i granice.

Cytat:
Jeśli ty uważasz się za najmądrzejszego ze wszystkich, to może czas walczyć z pychą?


Jeśli... ale nie jest jeśli, tylko to Twoja projekcja wymyślona na poczekaniu. Z powodu braku argumentów, co nie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
astrotaurus




Dołączył: 08 Cze 2009
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z internetu
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:04, 21 Lut 2016    Temat postu:

Prosiak napisał:
Po prostu metoda naukowa jest najlepszym co mamy, więc należy jej używać, a skoro czegoś się nie da w ten sposób zbadać, to gorzej dla tego czegoś. Po prostu żadnych bogów, zjawisk nadprzyrodzonych itd nie jesteśmy w stanie badać, a więc nie powinniśmy się tym zajmować
Prosiaku, nie lej wody na młyn religijnego bełkotu.
Na razie żaden wierzący fantasta nie wykazał istnienia czegokolwiek ze zbioru " bogów, zjawisk nadprzyrodzonych itd " (ba! nie ma nawet rozumnej hipotezy czegokolwiek z tego gatunku), więc fakt, że "nie jesteśmy w stanie badać" nie wynika z braku naukowych narzędzi do badania czegokolwiek, ale z braku czegokolwiek do badania naukowego.

A fantazje ich są przecież badane i opisywane przez religioznawstwo.


Ostatnio zmieniony przez astrotaurus dnia Nie 21:15, 21 Lut 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
astrotaurus




Dołączył: 08 Cze 2009
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z internetu
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:12, 21 Lut 2016    Temat postu:

wujzboj napisał:
Argument jest samo-wywrotny, ponieważ metoda naukowa nie pozwala badać metody naukowej (pod karą błędnego koła),
Masz szczęście, że za pokrętny bełkot nie ma żadnych kar.
Bada nauka, a nie metoda, choć rzeczywiście robi to wedle metody. Tyle że sama ją określa, modyfikuje i weryfikuje choć religijne nieuki próbują tu coś dyktować, stawiać ograniczenia itp.

wujzboj napisał:
Naukowość NIE JEST żadnym poglądem na świat, lecz częścią poglądu
Bzdura. Naukowość jest SPOSOBEM budowania poglądów.

Biedny Jeszua w grobie by się przewracał gdyby z niego nie zwiał... "Niech wasza mowa będzie tak, tak; nie, nie; a co ponad to - od Złego pochodzi".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Prosiak




Dołączył: 28 Lis 2015
Posty: 1128
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:34, 21 Lut 2016    Temat postu:

astrotaurus napisał:
Prosiaku, nie lej wody na młyn religijnego bełkotu.
Na razie żaden wierzący fantasta nie wykazał istnienia czegokolwiek ze zbioru " bogów, zjawisk nadprzyrodzonych itd " (ba! nie ma nawet rozumnej hipotezy czegokolwiek z tego gatunku), więc fakt, że "nie jesteśmy w stanie badać" nie wynika z braku naukowych narzędzi do badania czegokolwiek, ale z braku czegokolwiek do badania naukowego.

A fantazje ich są przecież badane i opisywane przez religioznawstwo.


Nie do końca. Rozumiem na co powołują się teiści - na to, że prawda jest zewnętrzna, prawda jest prawdą niezależnie od tego co o niej myślimy. Następnie odwołują się do tego, że nie można nic udowodnić na 100%, czyli zrównują to co wiadome ze swoimi bajkami (psychomanipulacja!) i jest to już przygotowanie do dalszego etapu manipulacji, w którym zaczynają przekonywać, że ich wierzenia są lepsze, a ten kto do nich dochodzi jest wyżej rozwinięty (duchowe ego). No i oni oczywiście "tolerują" ateistów itd ;)

Ale w pewnym sensie ma to swoje pozytywne strony, bo bardzo niekorzystna idea uważana za słuszną może doprowadzić do rozpadu ego, a przecież o to chodzi. Gorzej jeśli taka osoba nie zrozumie w porę błędu i przebuduje sobie dawne ego na ego duchowe i stłumi swoje prawdziwe emocje tak, że nie będzie już ratunku.

Cytat:
"Niech wasza mowa będzie tak, tak; nie, nie; a co ponad to - od Złego pochodzi".


Tu chyba jest inna interpretacja. Cały cytat brzmi tak:

Cytat:
Nie będziesz fałszywie przysięgał, lecz dotrzymasz Panu swej przysięgi. A Ja wam powiadam: Wcale nie przysięgajcie - ani na niebo, bo jest tronem Bożym; ani na ziemię, bo jest podnóżkiem stóp Jego; ani na Jerozolimę, bo jest miastem wielkiego Króla. Ani na swoją głowę nie przysięgaj, bo nie możesz nawet jednego włosa uczynić białym albo czarnym. Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi. (Mt 5:33-37)


Czyli chodzi o przysięganie - mamy mówić, że coś zrobimy lub nie, ale nie mamy przysięgać, bo to naruszenie przykazania "nie będziesz brał imienia pana Boga swego nadaremno".


Ostatnio zmieniony przez Prosiak dnia Nie 23:48, 21 Lut 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
astrotaurus




Dołączył: 08 Cze 2009
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z internetu
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 0:19, 22 Lut 2016    Temat postu:

Prosiak napisał:
Nie do końca. Rozumiem na co powołują się teiści - na to, że prawda jest zewnętrzna, prawda jest prawdą niezależnie od tego co o niej myślimy. Następnie odwołują się do tego, że nie można nic udowodnić na 100%, czyli zrównują to co wiadome ze swoimi bajkami (psychomanipulacja!) i jest to już przygotowanie do dalszego etapu manipulacji, w którym zaczynają przekonywać, że ich wierzenia są lepsze, a ten kto do nich dochodzi jest wyżej rozwinięty (duchowe ego). No i oni oczywiście "tolerują" ateistów itd ;)
Tym bardziej trzeba rozumieć, że mnożeniem ilości bełkotu nie można im (a w konsekwencji sobie) pomóc.

Cytat:
Ale w pewnym sensie ma to swoje pozytywne strony, bo bardzo niekorzystna idea uważana za słuszną może doprowadzić do rozpadu ego, a przecież o to chodzi. Gorzej jeśli taka osoba nie zrozumie w porę błędu i przebuduje sobie dawne ego na ego duchowe i stłumi swoje prawdziwe emocje tak, że nie będzie już ratunku.
Ja pierdziu, już czuję jak mi się ego rozpada! :wink:

Cytat:
Czyli chodzi o przysięganie - mamy mówić, że coś zrobimy lub nie, ale nie mamy przysięgać, bo to naruszenie przykazania "nie będziesz brał imienia pana Boga swego nadaremno".
Przecie jest zakaz przysięgania nawet bez użycia imienia Boga.
To przykazanie jest interpretowane (a przynajmniej ja tak to znam) jako nakaz prostoty, uczciwości, szczerości wobec których przysięga jest zbytecznym ozdobnikiem, a już niedookreślony bełkot teizmów na pewno. :D


Ostatnio zmieniony przez astrotaurus dnia Pon 0:21, 22 Lut 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Prosiak




Dołączył: 28 Lis 2015
Posty: 1128
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 2:21, 22 Lut 2016    Temat postu:

Cytat:

Tym bardziej trzeba rozumieć, że mnożeniem ilości bełkotu nie można im (a w konsekwencji sobie) pomóc.


Użycie ich argumentów i od razu dopisanie kontrargumentów wyprzedza ich ruch ;)

Im się wydaje, że skoro nie wiemy wszystkiego i ciężko o 100% dowody na cokolwiek nawet najbardziej oczywistego, to wymyślenie dowolnej teorii znikąd jest tak samo słuszne jak obserwacja realnego świata i wyciąganie z niej wniosków. Ba, to jest bardziej słuszne, bo rzekomo jest dobre (tautologia) i spójne (ryzyko ignorowania informacji niepasujących do spójności).

W zasadzie teizm to taki dopieszczony sofizmat i zabawa słowna. W zasadzie twórcy pierwszych religii byli by idealnymi kandydatami na dzisiejszych trolli internetowych, coachów, psychoterapeutów i pracowników reklamy.

Cytat:

Ja pierdziu, już czuję jak mi się ego rozpada! :wink:


Oby to nie była depersonalizacja: https://www.youtube.com/watch?v=yHZb4vhwePc

:D

Cytat:
Przecie jest zakaz przysięgania nawet bez użycia imienia Boga.
To przykazanie jest interpretowane (a przynajmniej ja tak to znam) jako nakaz prostoty, uczciwości, szczerości wobec których przysięga jest zbytecznym ozdobnikiem, a już niedookreślony bełkot teizmów na pewno. :D


Jakoś mi to nie pasuje, wydaje się za głupie :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
astrotaurus




Dołączył: 08 Cze 2009
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z internetu
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 11:59, 22 Lut 2016    Temat postu:

Prosiak napisał:
Użycie ich argumentów i od razu dopisanie kontrargumentów wyprzedza ich ruch ;)
Tak, praca nad nimi to wielka sztuka i często orka na ugorze bez większych nadziei na plon... a na pewno mnożenie wątków i wychodzenie poza konkrety sprzyja im w zachowaniu głupoty wiary, w unikaniu brania odpowiedzialności za swoje twierdzenia.

Cytat:
Im się wydaje, że skoro nie wiemy wszystkiego i ciężko o 100% dowody na cokolwiek nawet najbardziej oczywistego, to wymyślenie dowolnej teorii znikąd jest tak samo słuszne jak obserwacja realnego świata i wyciąganie z niej wniosków. Ba, to jest bardziej słuszne, bo rzekomo jest dobre (tautologia) i spójne (ryzyko ignorowania informacji niepasujących do spójności).
Niestety, oni taki bełkot tworzą w swoim gronie i na swój użytek, przyswajając go zaklęciami powtórzeń i wzajemnej akceptacji, zatem nawet nie są w stanie pojąć jak się ośmieszają próbując wciskać ten kit w sporze z kimś trzeźwo patrzącym na świat. Tak steruje nimi wiara - to upośledzenie ich umysłów pozwalające im nie dość ze gloryfikować głupotę swojej wiary to jeszcze używać wiary jako obelgi rzucanej na nas. :)
A jak są utwierdzeni e tej chorej dychotomii widać wyraźnie choćby w wątku http://www.sfinia.fora.pl/apologia-teizmu,5/wiara-co-to-takiego,8358.html gdzie przytoczone powszechnie stosowane definicje słownikowe pokazują iż w języku ludzi rozumnych między ścianą głupoty wiary, a ścianą 100% badania wszystkiego istnieje ogromna przestrzeń budowania systemów przekonań o świecie. I co? I psińco! Już spokojnie w innych wątkach plują "ty wierzysz" byle uświnić oponenta swoja przypadłością.

Cytat:
Jakoś mi to nie pasuje, wydaje się za głupie :D
Kazanie na górze uważane jest przez wielu za najważniejszy (a przynajmniej jeden z najważniejszych) fragment Biblii. Byłoby raczej głupie gdyby taki drobiazg jak unikanie słowa "przysięgam" stanowił jedyną treść części tego wystąpienia. No ale morały z bajek każdy wyciąga jakie chce - nie ma to tu w sumie znaczenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23220
Przeczytał: 55 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:19, 22 Lut 2016    Temat postu:

Kazanie na górze było progresem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Prosiak




Dołączył: 28 Lis 2015
Posty: 1128
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 2:47, 23 Lut 2016    Temat postu:

astrotaurus napisał:

Kazanie na górze uważane jest przez wielu za najważniejszy (a przynajmniej jeden z najważniejszych) fragment Biblii. Byłoby raczej głupie gdyby taki drobiazg jak unikanie słowa "przysięgam" stanowił jedyną treść części tego wystąpienia. No ale morały z bajek każdy wyciąga jakie chce - nie ma to tu w sumie znaczenia.


No, ale to Jezus miałby zachęcać do dychotomicznego myślenia, które charakteryzuje zaburzenia psychiczne i debili? Zamiast ocenić coś procentowo to tylko jeden albo drugi (zazwyczaj patologiczny) biegun?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:43, 21 Lip 2017    Temat postu:

Moja polemika z poglądem materializmu ukończona

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23220
Przeczytał: 55 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 9:42, 30 Lip 2017    Temat postu:

Andy72 napisał:
Jest znakomitym profesorem i mądrym człowiekiem. Uczciwie przyznaję że mądrzejszym a już na pewno inteligentniejszym ode mnie.
Jeśli ty uważasz się za najmądrzejszego ze wszystkich, to może czas walczyć z pychą?


Profesorem jest też

Hipoteza zaprezentowana w książce opiera się na idei, iż pola morfogenetyczne mają mierzalne efekty fizyczne. Postuluje ona, że specyficzne pola morfogenetyczne są odpowiedzialne za charakterystyczne formy i organizacje systemów na każdym poziomie złożoności, nie tylko w dziedzinie biologii.
Podczas gdy teoria mechanistyczna praktycznie wszystkie zjawiska związane z dziedziczeniem przypisuje dziedziczności genetycznej, utożsamianej z DNA, to hipoteza formatywnej przyczynowości dodatkowo postuluje, że organizmy żywe dziedziczą pola morficzne organizmów z przeszłości należących do tego samego gatunku. Ten rodzaj dziedziczenia ma miejsce dzięki rezonansowi morficznemu, nie zaś przez geny. Tak więc dziedziczność obejmuje zarówno genetyczne dziedziczenie białek, jak i rezonans morficzny od podobnych form z przeszłości.

Książka „Nowa biologia” zawiera również opis intrygujących eksperymentów naukowych oraz rozmowę Ruperta Sheldrake'a z Davidem Bohmem - wybitnym fizykiem kwantowym.

Jednak wielu innych naukowców nie uznaje tej teorii.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23220
Przeczytał: 55 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 9:52, 30 Lip 2017    Temat postu:

Od początku nie da się ukryć, że materializm to koncepcja metafizyczna a nie naukowa czy empiryczna, do jakiej próbują ją aspirować jej obrońcy. Pogląd, że wszystko jest tylko materią opiera się jak widać na niematerialnych założeniach. Warto też dodać, że nie istnieje w ogóle sprecyzowane pojęcie materii, co również jest poważnym problemem dla tej koncepcji. Wciąż zmieniają się opisy tego co już znano wcześniej (choćby atomów) a ponadto sama materia jest wciąż kawałkowana na coraz mniejsze partykuły i nie wiadomo czy proces ten kiedykolwiek się skończy (aktualnie nie ma wśród fizyków zgody co dokładnie jest najmniejszą cząstką materii). Skoro nie wiadomo nawet czym jest materia to jak ktokolwiek może twierdzić, że ta koncepcja jest naukowa i została uzasadniona?

Czytaj więcej na: [link widoczny dla zalogowanych]


Tu argument ze strony pana Jana, ze ateiści są metafizykami. Jest definicja materii:to jest wszystko co można zbadać zmysłami i różnymi urządzeniami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15354
Przeczytał: 31 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:04, 24 Sie 2017    Temat postu:

Semele napisał:
Jest definicja materii:to jest wszystko co można zbadać zmysłami i różnymi urządzeniami


Serio? Ale przecież ty nie podałaś "definicji materii", tylko co najwyżej jakąś nieporadną definicję niby postrzegania

Ale skoro materia jest według ciebie tym wszystkim co można "zbadać zmysłami i różnymi urządzeniami" to napisz może jak badasz "zmysłami" i "urządzeniami" protony, neutrony, kwarki, miony, taony, gluony itd., z których ma składać się materia


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Czw 10:04, 24 Sie 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Katolikus




Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2768
Przeczytał: 80 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:00, 24 Sie 2017    Temat postu:

fedor napisał:
Ale skoro materia jest według ciebie tym wszystkim co można "zbadać zmysłami i różnymi urządzeniami" to napisz może jak badasz "zmysłami" i "urządzeniami" protony, neutrony, kwarki, miony, taony, gluony itd., z których ma składać się materia


Wystarczy przejść sie do Centrum Hewelianum w Gdańsku. Ciekawy filmik wierzącego fizyka:
Krótki kilku minutowy filmik. Zobaczyć cząstkę - Nauka. To lubię.
https://www.youtube.com/watch?v=WfYZ3PpzqP4
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15354
Przeczytał: 31 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 6:03, 25 Sie 2017    Temat postu:

Katolikus napisał:
fedor napisał:
Ale skoro materia jest według ciebie tym wszystkim co można "zbadać zmysłami i różnymi urządzeniami" to napisz może jak badasz "zmysłami" i "urządzeniami" protony, neutrony, kwarki, miony, taony, gluony itd., z których ma składać się materia


Wystarczy przejść sie do Centrum Hewelianum w Gdańsku. Ciekawy filmik wierzącego fizyka:
Krótki kilku minutowy filmik. Zobaczyć cząstkę - Nauka. To lubię.
https://www.youtube.com/watch?v=WfYZ3PpzqP4


Obejrzałem ten filmik i nie widać na nim żadnej "cząsteczki". Ten filmik potwierdza tylko jeszcze bardziej, że nie da się ich zobaczyć

Filmik pokazuje tylko jakieś urządzenia, które rejestrują jonizację. Następnie dopiero z tej jonizacji wnioskuje się istnienie takich cząsteczek. No ale wnioskowanie to już przecież nie obserwacja. Wnioskowanie jest osadzone w rozległej teorii, która jest już dyskusyjna i może być interpretowana na wiele sposobów. Nawet jeśli zgodzić się, że rejestrowana przez urządzenie na filmiku jonizacja jest powodowana przez jakieś cząstki (już samo to jest dyskusyjne), to wcale nie wiadomo czy to akurat te cząstki jakie ktoś sobie wyobraził

Tak więc pisanie, że coś "obserwujemy" za pomocą jakichś urządzeń, to już bardzo dyskusyjne zagadnienie związane przede wszystkim z teorią działania tych urządzeń, od której to teorii zależą wszelkie dalsze wnioski o ewentualnej obserwacji czegokolwiek

To tak jakbyś powiedział, że "widziałeś" ufoludka po śladach jakich zostawił. Widziałeś tylko ślady, a nie ufoka. Wszystko i tak zależy tu od interpretacji, która sprowadza obserwację do roli drugorzędnej


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pią 6:10, 25 Sie 2017, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:51, 25 Sie 2017    Temat postu:

Bzdurą jest już sam tytuł tego wątku...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16  Następny
Strona 12 z 16

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin