ŚFiNiA

ptr

Chciałbym poczytać Wasze uwagi odnośnie takiej wymiany zdań:
[link widoczny dla zalogowanych]

Jedna Wszechwiedząca Osoba Boska rodzi trudności zasadnicze, gdyż według teorii zbiorów nie istnieje zbiór wszystkich zbiorów. Jedna Majestatyczna Wszechwiedza to zatem byłby teologiczny gniot.

O ile dobrze rozumiem wszystkie informacje można opisać na dwóch zbiorach lub uwzględniając pewien paradoks na trzech. Z tamtej dyskusji - jak ktoś mądry - może wywnioskuje dlaczego nie są sensowne 4 bądź więcej Osób. Tzn. rozumiem, że chodzi o Brzytwę (wpis polpo 1:28), ale nie rozumiem tego zbyt jasno. A że linkowana dyskusja odnosi się do dyskusji, która przepadła na Katolik.pl ze względu na to, że tamto forum wcina najstarsze wątki, to nie mogę sobie poczytać dobrego opisu tego problemu. Może ktoś kto zna lub ma opis tej sprawy, zechciałby go tu umieścić.

wujzboj

Co do zbioru wszystkich zbiorow: patrz post #8334 i nastepne (watek o wszechwiedzy absolutnej). Uniwersum wszystkich zbiorow NIE jest zbiorem, lecz klasą wlasciwą. Podobnie wszechwiedza: jest to kolekcja (nie zbior!) twierdzen zgodnych z rzeczywistoscia.