Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Prawo do przyjemności
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33339
Przeczytał: 64 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:25, 02 Paź 2020    Temat postu: Re: Prawo do przyjemności

Kruchy04 napisał:
fedor napisał:
mat napisał:
Ewolucja tłumaczy nasz altruizm


Tak jak "tłumaczy" zachowania mu zaprzeczające i w ogóle wszystko "tłumaczy" więc tak naprawdę nic nie tłumaczy, tak jak marksizm i freudyzm


A teraz zamiast "ewolucja" wstaw sobie w komentarzu mata słowo "Bóg" i podepnij swój komentarz. :rotfl:

jest jakiś problem do wyjaśnienia na który, Bóg nie mógłby być odpowiedzią?
Czy jest jakiś problem, na który nie można by było powiedzieć a to dlatego, że Bóg?

Dla chrześcijanina jest wiele takich odpowiedzi, które sa typu "dlatego, że Bóg".
Przykłady:
1. Dlaczego mam kochać mojego bliźniego?
- Dlatego, ze Bóg wszystkich stworzył do miłości i miłości od ludzi oczekuje.
2. Dlaczego mam odważnie iść przez życie, nie bojąc się przeciwności?
- Dlatego, że Bóg nade mną czuwa, a nawet jeśli coś złego tu na Ziemi miałoby mi się stać, to w ostatecznym rozrachunku Bóg mi to wynagrodzi w życiu przyszłym.
itp.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:30, 02 Paź 2020    Temat postu: Re: Prawo do przyjemności

Michał Dyszyński napisał:
[
Dla chrześcijanina jest wiele takich odpowiedzi, które sa typu "dlatego, że Bóg".
Przykłady:
1. Dlaczego mam kochać mojego bliźniego?
- Dlatego, ze Bóg wszystkich stworzył do miłości i miłości od ludzi oczekuje.
2. Dlaczego mam odważnie iść przez życie, nie bojąc się przeciwności?
- Dlatego, że Bóg nade mną czuwa, a nawet jeśli coś złego tu na Ziemi miałoby mi się stać, to w ostatecznym rozrachunku Bóg mi to wynagrodzi w życiu przyszłym.
itp.

A gdyby chrześcijanin nie zakładał istnienia Boga to nie kochałby bliźniego i nie szedłby odważnie przez życie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6440
Przeczytał: 36 tematów


PostWysłany: Pią 19:34, 02 Paź 2020    Temat postu:

Bóg podobno nie przymusza, a tu niektórzy kochają, bo tego od nich Bóg oczekuje. Dosyć to smutne.
Altruizm i miłość daje się wytłumaczyć biologią (ewolucja), nie trzeba do tego mieszać Boga.
Postawa "nie boję się niczego" może być szkodliwa dla zdrowia, a nawet życia. Jednocześnie ufność w swoje możliwości można mieć na podstawie doświadczenia, które wskazuje, że się coś potrafi, że da się radę itp., a wreszcie bez dawki optymizmu (jest uzasadniony) nie ruszy się z miejsca.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kruchy04
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 10 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:40, 02 Paź 2020    Temat postu: Re: Prawo do przyjemności

Michał Dyszyński napisał:
Kruchy04 napisał:
fedor napisał:
mat napisał:
Ewolucja tłumaczy nasz altruizm


Tak jak "tłumaczy" zachowania mu zaprzeczające i w ogóle wszystko "tłumaczy" więc tak naprawdę nic nie tłumaczy, tak jak marksizm i freudyzm


A teraz zamiast "ewolucja" wstaw sobie w komentarzu mata słowo "Bóg" i podepnij swój komentarz. :rotfl:

jest jakiś problem do wyjaśnienia na który, Bóg nie mógłby być odpowiedzią?
Czy jest jakiś problem, na który nie można by było powiedzieć a to dlatego, że Bóg?

Dla chrześcijanina jest wiele takich odpowiedzi, które sa typu "dlatego, że Bóg".
Przykłady:
1. Dlaczego mam kochać mojego bliźniego?
- Dlatego, ze Bóg wszystkich stworzył do miłości i miłości od ludzi oczekuje.
2. Dlaczego mam odważnie iść przez życie, nie bojąc się przeciwności?
- Dlatego, że Bóg nade mną czuwa, a nawet jeśli coś złego tu na Ziemi miałoby mi się stać, to w ostatecznym rozrachunku Bóg mi to wynagrodzi w życiu przyszłym.
itp.


Ale ja się pytam, czy są takie problemy (tego świata, problemy filozofii, cokolwiek), na które nie da się odpowiedzieć "dlatego, że Bóg".
jest jakiś problem do wyjaśnienia na który, Bóg nie mógłby być odpowiedzią? Ty podałeś sytuacje, na które mógłby, a o to właśnie jest mój zarzut.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kruchy04
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 10 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:46, 02 Paź 2020    Temat postu: Re: Prawo do przyjemności

towarzyski.pelikan napisał:
Michał Dyszyński napisał:
[
Dla chrześcijanina jest wiele takich odpowiedzi, które sa typu "dlatego, że Bóg".
Przykłady:
1. Dlaczego mam kochać mojego bliźniego?
- Dlatego, ze Bóg wszystkich stworzył do miłości i miłości od ludzi oczekuje.
2. Dlaczego mam odważnie iść przez życie, nie bojąc się przeciwności?
- Dlatego, że Bóg nade mną czuwa, a nawet jeśli coś złego tu na Ziemi miałoby mi się stać, to w ostatecznym rozrachunku Bóg mi to wynagrodzi w życiu przyszłym.
itp.

A gdyby chrześcijanin nie zakładał istnienia Boga to nie kochałby bliźniego i nie szedłby odważnie przez życie?


Niedawno oglądałem wiadomości. Był krótki wywiad z siostrą zakonną, która pracowała w jakimś ośrodku dla ludzi chorych (nie pamiętam konkretów). No i dziennikarz pyta się jej dlaczego w czasie pandemii pomaga i naraża własne życie (może dokładnie słowo w słowo tak nie zapytał, ale staram się oddać ogólny sens sytuacji). A siostra odpowiedziała, że pomaga, bo Jezus też oddał swoje życie i ona go naśladuje. No to właśnie powstaje pytanie, a gdyby nie zakładać poświęcenia Jezusa to, co? Chrześcijanin olałby potrzebujących? Dlaczego tak wielu ateistów nie musi w swej motywacji opierać się na mitach, a teista musi?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33339
Przeczytał: 64 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:53, 02 Paź 2020    Temat postu: Re: Prawo do przyjemności

Kruchy04 napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Kruchy04 napisał:
fedor napisał:
mat napisał:
Ewolucja tłumaczy nasz altruizm


Tak jak "tłumaczy" zachowania mu zaprzeczające i w ogóle wszystko "tłumaczy" więc tak naprawdę nic nie tłumaczy, tak jak marksizm i freudyzm


A teraz zamiast "ewolucja" wstaw sobie w komentarzu mata słowo "Bóg" i podepnij swój komentarz. :rotfl:

jest jakiś problem do wyjaśnienia na który, Bóg nie mógłby być odpowiedzią?
Czy jest jakiś problem, na który nie można by było powiedzieć a to dlatego, że Bóg?

Dla chrześcijanina jest wiele takich odpowiedzi, które sa typu "dlatego, że Bóg".
Przykłady:
1. Dlaczego mam kochać mojego bliźniego?
- Dlatego, ze Bóg wszystkich stworzył do miłości i miłości od ludzi oczekuje.
2. Dlaczego mam odważnie iść przez życie, nie bojąc się przeciwności?
- Dlatego, że Bóg nade mną czuwa, a nawet jeśli coś złego tu na Ziemi miałoby mi się stać, to w ostatecznym rozrachunku Bóg mi to wynagrodzi w życiu przyszłym.
itp.


Ale ja się pytam, czy są takie problemy (tego świata, problemy filozofii, cokolwiek), na które nie da się odpowiedzieć "dlatego, że Bóg".
jest jakiś problem do wyjaśnienia na który, Bóg nie mógłby być odpowiedzią? Ty podałeś sytuacje, na które mógłby, a o to właśnie jest mój zarzut.

Na pytanie dlaczego 2+2=4 nie ma sensu odpowiedź "bo Bóg". Odpowiedzią są postulaty arytmetyki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6440
Przeczytał: 36 tematów


PostWysłany: Pią 19:54, 02 Paź 2020    Temat postu: Re: Prawo do przyjemności

Kruchy04 napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Michał Dyszyński napisał:
[
Dla chrześcijanina jest wiele takich odpowiedzi, które sa typu "dlatego, że Bóg".
Przykłady:
1. Dlaczego mam kochać mojego bliźniego?
- Dlatego, ze Bóg wszystkich stworzył do miłości i miłości od ludzi oczekuje.
2. Dlaczego mam odważnie iść przez życie, nie bojąc się przeciwności?
- Dlatego, że Bóg nade mną czuwa, a nawet jeśli coś złego tu na Ziemi miałoby mi się stać, to w ostatecznym rozrachunku Bóg mi to wynagrodzi w życiu przyszłym.
itp.

A gdyby chrześcijanin nie zakładał istnienia Boga to nie kochałby bliźniego i nie szedłby odważnie przez życie?

pomaga, bo Jezus też oddał swoje życie i ona go naśladuje. No to właśnie powstaje pytanie, a gdyby nie zakładać poświęcenia Jezusa to, co? Chrześcijanin olałby potrzebujących? Dlaczego tak wielu ateistów nie musi w swej motywacji opierać się na mitach, a teista musi?

Jak widać ateista pomaga bo chce, a teista z powodu Bożego nakazu albo chęci naśladowania. Na szczęście z ludźmi nie jest tak źle, jak możnaby sądzić po takich wypowiedziach, jak przytoczona.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kruchy04
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 10 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:06, 02 Paź 2020    Temat postu: Re: Prawo do przyjemności

Michał Dyszyński napisał:
Kruchy04 napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Kruchy04 napisał:
fedor napisał:
mat napisał:
Ewolucja tłumaczy nasz altruizm


Tak jak "tłumaczy" zachowania mu zaprzeczające i w ogóle wszystko "tłumaczy" więc tak naprawdę nic nie tłumaczy, tak jak marksizm i freudyzm


A teraz zamiast "ewolucja" wstaw sobie w komentarzu mata słowo "Bóg" i podepnij swój komentarz. :rotfl:

jest jakiś problem do wyjaśnienia na który, Bóg nie mógłby być odpowiedzią?
Czy jest jakiś problem, na który nie można by było powiedzieć a to dlatego, że Bóg?

Dla chrześcijanina jest wiele takich odpowiedzi, które sa typu "dlatego, że Bóg".
Przykłady:
1. Dlaczego mam kochać mojego bliźniego?
- Dlatego, ze Bóg wszystkich stworzył do miłości i miłości od ludzi oczekuje.
2. Dlaczego mam odważnie iść przez życie, nie bojąc się przeciwności?
- Dlatego, że Bóg nade mną czuwa, a nawet jeśli coś złego tu na Ziemi miałoby mi się stać, to w ostatecznym rozrachunku Bóg mi to wynagrodzi w życiu przyszłym.
itp.


Ale ja się pytam, czy są takie problemy (tego świata, problemy filozofii, cokolwiek), na które nie da się odpowiedzieć "dlatego, że Bóg".
jest jakiś problem do wyjaśnienia na który, Bóg nie mógłby być odpowiedzią? Ty podałeś sytuacje, na które mógłby, a o to właśnie jest mój zarzut.

Na pytanie dlaczego 2+2=4 nie ma sensu odpowiedź "bo Bóg". Odpowiedzią są postulaty arytmetyki.


Dlaczego 2+2=4? Bo Bóg tak pomyślał świat, że możliwe są w nim postulaty arytmetyki, z których wynika, że 2+2=4.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kruchy04
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 10 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:22, 02 Paź 2020    Temat postu: Re: Prawo do przyjemności

anbo napisał:
Kruchy04 napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Michał Dyszyński napisał:
[
Dla chrześcijanina jest wiele takich odpowiedzi, które sa typu "dlatego, że Bóg".
Przykłady:
1. Dlaczego mam kochać mojego bliźniego?
- Dlatego, ze Bóg wszystkich stworzył do miłości i miłości od ludzi oczekuje.
2. Dlaczego mam odważnie iść przez życie, nie bojąc się przeciwności?
- Dlatego, że Bóg nade mną czuwa, a nawet jeśli coś złego tu na Ziemi miałoby mi się stać, to w ostatecznym rozrachunku Bóg mi to wynagrodzi w życiu przyszłym.
itp.

A gdyby chrześcijanin nie zakładał istnienia Boga to nie kochałby bliźniego i nie szedłby odważnie przez życie?

pomaga, bo Jezus też oddał swoje życie i ona go naśladuje. No to właśnie powstaje pytanie, a gdyby nie zakładać poświęcenia Jezusa to, co? Chrześcijanin olałby potrzebujących? Dlaczego tak wielu ateistów nie musi w swej motywacji opierać się na mitach, a teista musi?

Jak widać ateista pomaga bo chce, a teista z powodu Bożego nakazu albo chęci naśladowania. Na szczęście z ludźmi nie jest tak źle, jak możnaby sądzić po takich wypowiedziach, jak przytoczona.


Ciekawe, co siostra odpowiedziałaby, gdyby dziennikarz zadał pytanie np. "a gdyby Jezus nie oddał życia za ludzi to pani by nie pomagała?" Odpowiedź twierdząca (pomagałaby) - nie potrzebuje opowieści o Jezusie.
Odp. negatywna (nie pomagałaby) - jest bezduszna, nie zależy jej tak naprawdę na pomaganiu tylko naśladowaniu kogoś, kto na niej zrobił wrażenie (tak to widzę).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6440
Przeczytał: 36 tematów


PostWysłany: Pią 20:28, 02 Paź 2020    Temat postu: Re: Prawo do przyjemności

Kruchy04 napisał:


Ciekawe, co siostra odpowiedziałaby, gdyby dziennikarz zadał pytanie np. "a gdyby Jezus nie oddał życia za ludzi to pani by nie pomagała?"

Dobre pytanie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:37, 02 Paź 2020    Temat postu: Re: Prawo do przyjemności

Kruchy04 napisał:
anbo napisał:
Kruchy04 napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Michał Dyszyński napisał:
[
Dla chrześcijanina jest wiele takich odpowiedzi, które sa typu "dlatego, że Bóg".
Przykłady:
1. Dlaczego mam kochać mojego bliźniego?
- Dlatego, ze Bóg wszystkich stworzył do miłości i miłości od ludzi oczekuje.
2. Dlaczego mam odważnie iść przez życie, nie bojąc się przeciwności?
- Dlatego, że Bóg nade mną czuwa, a nawet jeśli coś złego tu na Ziemi miałoby mi się stać, to w ostatecznym rozrachunku Bóg mi to wynagrodzi w życiu przyszłym.
itp.

A gdyby chrześcijanin nie zakładał istnienia Boga to nie kochałby bliźniego i nie szedłby odważnie przez życie?

pomaga, bo Jezus też oddał swoje życie i ona go naśladuje. No to właśnie powstaje pytanie, a gdyby nie zakładać poświęcenia Jezusa to, co? Chrześcijanin olałby potrzebujących? Dlaczego tak wielu ateistów nie musi w swej motywacji opierać się na mitach, a teista musi?

Jak widać ateista pomaga bo chce, a teista z powodu Bożego nakazu albo chęci naśladowania. Na szczęście z ludźmi nie jest tak źle, jak możnaby sądzić po takich wypowiedziach, jak przytoczona.


Ciekawe, co siostra odpowiedziałaby, gdyby dziennikarz zadał pytanie np. "a gdyby Jezus nie oddał życia za ludzi to pani by nie pomagała?" Odpowiedź twierdząca (pomagałaby) - nie potrzebuje opowieści o Jezusie.
Odp. negatywna (nie pomagałaby) - jest bezduszna, nie zależy jej tak naprawdę na pomaganiu tylko naśladowaniu kogoś, kto na niej zrobił wrażenie (tak to widzę).

Moim zdaniem jedyną ludzką odpowiedzią na pytanie, czemu warto pomagać innym ludziom jest "bo tak trzeba", nie w sensie, że ktoś tak każe - Bóg albo ewolucja. Po prostu jest to wpisane w naszą naturę.

I teraz się można zastanawiać, co jest przyczyną tej naszej natury. Można się zatrzymać na ewolucji biologicznej, ale można też iść dalej. Koncept samej ewolucji obejmuje znacznie szersze zjawisko niż ewolucja biologiczna.
Ja osobiście uważam, że w miłości jest coś fundamentalnego, może nie sama miłość, ale jakiś mechanizm, który sprawia, że kiedy łączymy siły, kooperujemy ze sobą, jest nam lepiej, dlatego naturalnie do tego dążymy. I raczej jest to mechanizm wykraczający poza biologię.
Warto zwrócić uwagę na to, że mamy układy fizyczne, związki chemiczne i organizmy biologiczne.


Ostatnio zmieniony przez towarzyski.pelikan dnia Pią 20:49, 02 Paź 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33339
Przeczytał: 64 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:25, 02 Paź 2020    Temat postu: Re: Prawo do przyjemności

Kruchy04 napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Kruchy04 napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Kruchy04 napisał:
fedor napisał:
mat napisał:
Ewolucja tłumaczy nasz altruizm


Tak jak "tłumaczy" zachowania mu zaprzeczające i w ogóle wszystko "tłumaczy" więc tak naprawdę nic nie tłumaczy, tak jak marksizm i freudyzm


A teraz zamiast "ewolucja" wstaw sobie w komentarzu mata słowo "Bóg" i podepnij swój komentarz. :rotfl:

jest jakiś problem do wyjaśnienia na który, Bóg nie mógłby być odpowiedzią?
Czy jest jakiś problem, na który nie można by było powiedzieć a to dlatego, że Bóg?

Dla chrześcijanina jest wiele takich odpowiedzi, które sa typu "dlatego, że Bóg".
Przykłady:
1. Dlaczego mam kochać mojego bliźniego?
- Dlatego, ze Bóg wszystkich stworzył do miłości i miłości od ludzi oczekuje.
2. Dlaczego mam odważnie iść przez życie, nie bojąc się przeciwności?
- Dlatego, że Bóg nade mną czuwa, a nawet jeśli coś złego tu na Ziemi miałoby mi się stać, to w ostatecznym rozrachunku Bóg mi to wynagrodzi w życiu przyszłym.
itp.


Ale ja się pytam, czy są takie problemy (tego świata, problemy filozofii, cokolwiek), na które nie da się odpowiedzieć "dlatego, że Bóg".
jest jakiś problem do wyjaśnienia na który, Bóg nie mógłby być odpowiedzią? Ty podałeś sytuacje, na które mógłby, a o to właśnie jest mój zarzut.

Na pytanie dlaczego 2+2=4 nie ma sensu odpowiedź "bo Bóg". Odpowiedzią są postulaty arytmetyki.


Dlaczego 2+2=4? Bo Bóg tak pomyślał świat, że możliwe są w nim postulaty arytmetyki, z których wynika, że 2+2=4.


Jak ktoś chce się tego doszukiwać dodatkowo... droga wolna. Ja nie zabraniam. Ale bezpośrednim powodem wydaje się to, co ja wskazałem. Oczywiście można podpiąć ostatecznie Boga pod wszystko. Ale też i pod wszystko można podpiąć jakąś logikę świata, czy prawa natury. Tutaj jednak musimy rozróżnić te przyczyny bezpośrednie i dalszego rzędu.
Poza tym Bogiem nawet teiści raczej nie tłumaczą tego, co ma jakiś model fizyczny. Ewolucja, czy marksizm nie mają modelu, tylko bardzo luźne postulaty interpretacyjne.

Kruchy04 napisał:
Niedawno oglądałem wiadomości. Był krótki wywiad z siostrą zakonną, która pracowała w jakimś ośrodku dla ludzi chorych (nie pamiętam konkretów). No i dziennikarz pyta się jej dlaczego w czasie pandemii pomaga i naraża własne życie (może dokładnie słowo w słowo tak nie zapytał, ale staram się oddać ogólny sens sytuacji). A siostra odpowiedziała, że pomaga, bo Jezus też oddał swoje życie i ona go naśladuje. No to właśnie powstaje pytanie, a gdyby nie zakładać poświęcenia Jezusa to, co? Chrześcijanin olałby potrzebujących? Dlaczego tak wielu ateistów nie musi w swej motywacji opierać się na mitach, a teista musi?

Siostra nie dostała owego pytania, więc nie wiemy jak by na nie odpowiedziała. Może odpowiedziałaby, że też by pomagała. A nawet jeśli nie aż z takim poświęceniem, to może pomagałaby ogólnie ludziom.
Właśnie ten przykład, że ateiści również pomagają świadczy o tym, iż w pomaganie jest w ludzkiej naturze. To jednak wcale nie jest zaprzeczeniem tego, że ktoś w religii znajduje jakiś dodatkowy, czy przede wszystkim JAWNY powód dla swojego altruizmu. Wiele rzeczy jest takich, które robimy nie do końca mając ku temu sformułowane słownie motywy. Ale te motywy można w końcu sobie znaleźć. Znalezienie owego motywu nie świadczy jednak ani przeciw temu, że motyw jest nieprawdziwy (bo bez niego i tak byłoby to samo), ani tego, że motyw jest absolutnie wymagany. Bo co innego jest robić coś wyłącznie z uczuć, instynktownie, a co innego mając przy okazji w umyśle jakiś wzorzec, cel, ciąg zależności. Jedno drugiemu wcale nie przeczy i nie trzeba tych postaw sobie przeciwstawiać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 8:53, 03 Paź 2020    Temat postu: Re: Prawo do przyjemności

Michał Dyszyński napisał:

Właśnie ten przykład, że ateiści również pomagają świadczy o tym, iż w pomaganie jest w ludzkiej naturze. To jednak wcale nie jest zaprzeczeniem tego, że ktoś w religii znajduje jakiś dodatkowy, czy przede wszystkim JAWNY powód dla swojego altruizmu. Wiele rzeczy jest takich, które robimy nie do końca mając ku temu sformułowane słownie motywy. Ale te motywy można w końcu sobie znaleźć. Znalezienie owego motywu nie świadczy jednak ani przeciw temu, że motyw jest nieprawdziwy (bo bez niego i tak byłoby to samo), ani tego, że motyw jest absolutnie wymagany. Bo co innego jest robić coś wyłącznie z uczuć, instynktownie, a co innego mając przy okazji w umyśle jakiś wzorzec, cel, ciąg zależności. Jedno drugiemu wcale nie przeczy i nie trzeba tych postaw sobie przeciwstawiać.

Takim motywem jednak może być świadomość korzyści, jakie płyną z pomagania ludziom już w tym życiu. Wszak ten naturalny pęd ku zdrowemu altruizmowi nie działa na ateistę destrukcyjnie.

Myślę, że najbardziej na życiu po śmierci, w którym zostaną wynagrodzone dobre uczynki, zależeć będzie osobom, które nie odczuwają tych korzyści w tym życiu, co się moim zdaniem wiąże z egoizmem, ponieważ człowiek, który nie jest skoncentrowany na sobie, cieszy się szczęściem innych ludzi, ich korzyść jest jego korzyścią. Czyli taki człowiek, który pomaga innym i nie czuje się z tego tytułu szczęśliwy najprawdopodobniej pomaga innym ze względu na siebie, oczekując jakieś odpłaty. Dla altruisty odpłatą jest szczęście tych, którym pomógł.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23099
Przeczytał: 90 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:59, 03 Paź 2020    Temat postu: Re: Prawo do przyjemności

anbo napisał:
Kruchy04 napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Michał Dyszyński napisał:
[
Dla chrześcijanina jest wiele takich odpowiedzi, które sa typu "dlatego, że Bóg".
Przykłady:
1. Dlaczego mam kochać mojego bliźniego?
- Dlatego, ze Bóg wszystkich stworzył do miłości i miłości od ludzi oczekuje.
2. Dlaczego mam odważnie iść przez życie, nie bojąc się przeciwności?
- Dlatego, że Bóg nade mną czuwa, a nawet jeśli coś złego tu na Ziemi miałoby mi się stać, to w ostatecznym rozrachunku Bóg mi to wynagrodzi w życiu przyszłym.
itp.

A gdyby chrześcijanin nie zakładał istnienia Boga to nie kochałby bliźniego i nie szedłby odważnie przez życie?

pomaga, bo Jezus też oddał swoje życie i ona go naśladuje. No to właśnie powstaje pytanie, a gdyby nie zakładać poświęcenia Jezusa to, co? Chrześcijanin olałby potrzebujących? Dlaczego tak wielu ateistów nie musi w swej motywacji opierać się na mitach, a teista musi?

Jak widać ateista pomaga bo chce, a teista z powodu Bożego nakazu albo chęci naśladowania. Na szczęście z ludźmi nie jest tak źle, jak możnaby sądzić po takich wypowiedziach, jak przytoczona.


Myślę, że ateista tez może mieć swego mentora. W naśladowaniu dobrych uczynków nie ma nic złego. Może tylko tyle ta siostra miała ba myśli.




Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:20, 03 Paź 2020    Temat postu: Re: Prawo do przyjemności

anbo napisał:
Jak widać ateista pomaga bo chce, a teista z powodu Bożego nakazu albo chęci naśladowania.

Teista czy ateista pomaga z tego samego powodu, takie odruchy wykształciła w ludziach ewolucja. Różnica jest taka, ze teista na zjawisko altruizmu nadkłada piramidy religijnych fantazji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:57, 03 Paź 2020    Temat postu: Re: Prawo do przyjemności

Kruchy04 napisał:
fedor napisał:
mat napisał:
Ewolucja tłumaczy nasz altruizm


Tak jak "tłumaczy" zachowania mu zaprzeczające i w ogóle wszystko "tłumaczy" więc tak naprawdę nic nie tłumaczy, tak jak marksizm i freudyzm


A teraz zamiast "ewolucja" wstaw sobie w komentarzu mata słowo "Bóg" i podepnij swój komentarz. :rotfl:

jest jakiś problem do wyjaśnienia na który, Bóg nie mógłby być odpowiedzią?
Czy jest jakiś problem, na który nie można by było powiedzieć a to dlatego, że Bóg?


Teista nie odpowiada na każdy problem "Bogiem", za ta robi tak właśnie ateista i wszystko "tłumaczy" sobie darwinowską bajką o przemianie żab w księżniczki (wystarczy poczytać choćby wpisy anbusia lub twoje). Ale to tylko bajka

mat napisał:
ewolucja to pojecie naukowe


Twierdzenia "naukowe" są podobno udowodnione obserwacyjnie a bajki o przemianie żab w księżniczki obserwacyjnie nikt jak dotąd nie udowodnił. Mamy w tej kwestii jedynie spekulacje i jest to tylko koncept metafizyczny

mat napisał:
Nie mieszajmy dowolnej fantazji z nauką


Dokładnie tak, nie mieszajmy darwinowskiej bajki o przemianie żab w księżniczki z "nauką". Zresztą ateista nie jest nawet w stanie zrobić czegoś tak podstawowego jak sprecyzowanie czym w ogóle jest "nauka" - kłania się słynny problem demarkacji, nierozwiązany do dziś:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

anbo napisał:
Altruizm i miłość daje się wytłumaczyć biologią (ewolucja)


Wyjaśnianie czegoś bajką darwinowską o przemianie żab w księżniczki nie jest żadnym "wyjaśnieniem". Darwinizm "tłumaczy" wszystko, nawet to co go obala i wzajemnie sprzeczne kwestie, więc tak naprawdę nic nie tłumaczy. Znaleziono szczątki królika w karbonie? Och, to żaden problem dla darwinistów - warstwy się tylko przemieszały. Altruizm zaprzecza ewolucji? Wcale nie, ewolucja to "tłumaczy" doborem naturalnym. Ktoś skoczył do rzeki i uratował życie tonącemu, po czym sam się utopił. To zaprzecza ewolucji która twierdzi, że każdy dba przede wszystkim o dobro swego genotypu. Och, to też żaden problem dla darwinistów bo ratując przedstawiciela swego gatunku i samemu tonąc dbał właśnie o genotyp swego gatunku. A jak uratował tonącego psa lub szczura i przy tym sam się utopił to przecież nie dbał o genotyp swego gatunku ale o genotyp innego gatunku. Och, to znowu "żaden problem" dla darwinistów. Ratując psa lub nawet tonącego szczura dbał ogólnie o wszystkie genotypy więc i to też ewolucja "tłumaczy". A jak w ogóle nie skoczył do rzeki i nikogo nie ratował bo był egoistą, a nie altruistą? Och, to znowu "żaden problem" dla darwinistów bo to też ewolucja "tłumaczy": dbał o przetrwanie własnego genotypu i dlatego nie narażał swego życia skacząc do rzeki. Ewolucja wszystko "tłumaczy", bez względu na to czy do rzeki wskoczył, czy nie wskoczył. Ewolucja "wszystko tłumaczy" czyli nic tak naprawdę nie tłumaczy, tak samo jak freudyzm i marksizm, które też "tłumaczą" wszystko, nawet to co je obala i wzajemnie sprzeczne zachowania społeczne, więc tak samo jak bajka darwinowska kompletnie niczego nie tłumaczą


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Sob 13:38, 03 Paź 2020, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin