|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
crosis
Wizytator
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:31, 10 Lut 2006 Temat postu: Potrzeba wiary, czy wiara w Boga? (co jest najpierw). |
|
|
Nawiązując do naszych poprzednich rozmów, zastanawia mnie jedno - jestem teraz niewierzącą osobą, która nie potrzebuje żadnego bytu nadprzyrodzonego ani też wiary w niego.
Ale nie wykluczam zmiany istniejącego stanu. Zastanawia mnie tylko jeden fakt - jak to się odbywa?
Czy aby potrzebować Boga, trzeba najpierw w niego uwierzyć? Jesli tak, to ok, człowiek potrzebuje jakiegoś konkretnego Boga.
Ale jeśli najpierw sie poczuje potrzebę, a potem dopiero uwierzy, to prowadzi nas do następującego punktu: jeśli dopiwero potem uwierzyliśmy, znaczy, że nie potrzebowaliśmy konkretnego Boga, ale ogólnie wykazaliśmy się potrzebą wiary w jakiś byt nadprzyrodzony, która to potrzeba spełniła się w oparciu już o konkretnego Boga.
Wybierzcie więc, co jest najpierw: potrzeba, czy wiara.
Crosis
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:41, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Jajko czy kura?
W moim przypadku, przedtem byla NIEUSWIADOMIONA potrzeba i ateizm, na poczatku agresywnie walczacy. Potem przychodzilo zrozumienie podstaw poznania, ktore z czasem zaowocowalo zniesieniem barier, ktore wybudowalem wokol siebie: zaczalem coraz odwazniej i bez uprzedzen przygladac sie sobie i nie balem sie patrzec w kierunkach, ktore wydawaly mi sie na pierwszy rzut oka absurdalne w oczywisty sposob. I to wystarczylo, by dostrzec i potrzebe i wiare. Jedno i drugie (dostrzezenie potrzeby i wiara) wylonilo sie praktycznie rownoczesnie z mgly niewiedzy o samym sobie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
crosis
Wizytator
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:43, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
W pelni satysfakcjonujaca mnie odpowiedz. Ale zadam jeszcze jedno pytanie:
kiedy odczules potrzebe wiary, odczules potrzeba wiaryw konkretnego Boga, czy ogolnie wiary? Chodzi mi po prostu o to, to czy to, w co wierzyles zmienialo sie w jakis sposob (pewnie tak, wszak to swiatopoglad)?
Crosis
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:51, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
crosis napisał: | kiedy odczules potrzebe wiary, odczules potrzeba wiaryw konkretnego Boga, czy ogolnie wiary? |
Na poczatku przede wszystkim zrozumialem, ze utrzymywanie "nie wierze w nic" to absurd logiczny. Potem zauwazylem, ze taki ateizm jaki wystepuje w buddyzmie jest mi blizszy niz materialistyczny ateizm europejski. Potem zauwazylem, ze zza bezosobowej Calosci wylania sie Bog. Nazywalem go na poczatku inaczej - Hare Krsna, Hare Hrsna, Krsna Krsna, Hare Hare. Ale szybko zauwazylem, ze dokladnie o tym samym mowi wiara katolicka, i czyni to slowami, ktorymi jest mi sie latwiej poslugiwac.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
crosis
Wizytator
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:55, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Czyli zgadasz sie z tym, ze najpierw jest potrzeba wiary, ktora owocuje wiara, krystalizujaca sie do jakiejs okreslonej postaci (chociaz tak naprawde nigdy nie wiadomo, czy nie zajdzie jeszcze jakas zmiana)?
Crosis
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:58, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Oczywiscie. Ale zauwaz - potrzeba ta bywa N I E U S W I A D O M I O N A.
Cala zabawa polega na tym, by pomagac sobie wzajemnie w odkrywaniu tego, co w nas ukryte.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
crosis
Wizytator
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 14:11, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Zmien zatem nazwe drugiego tematu w jakim dyskutujemy, poniewaz:
a) - nazwa sugeruje, ze czlowiek moze od razu potrzebowac konkretnego Boga.
b) - najpierw czlowiek potrzebuje wiary
c) - nawet jesli potrzebuje wiary, niekoniecznie moze uwierzyc w takiego Boga jakiego Ty przedstawiasz (moze uwierzyc w zielone krasnoludki i tez bedzie mu z tym dobrze).
Proponowana nazwa: Czy czlowiek potrzebuje wiary w istote boska?
Crosis
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:58, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
A moze niech sie tamten watek nazywa: "Jaki bylby swiat, gdyby to od nas zalezalo"? Albo "Jaki jest najpiekniejszy swiat naszych marzen"?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Radosław
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1722
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:47, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Exm, czy z wypowiedzi wujowych ma wynikać synkretyzm religijny? Bo dla muzułmanina Islam będzie bardziej naturalny niż chrześcjaństwo, będzie też dysponował lepszym językiem. Czy może mozna bronic tezy, że jeśli chodzi o chrześćjaństwo ma język, opis świata lepszy niż inne religie. myślę, że istnieje taka mozliwość. I nie chcąć sie chwalić pewne badania w tym kierunku już poczyniłem. (np: praca o Gombrowiczu i chrzescjaństwie)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 18:04, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
O islamie niech sie wypowiada muzulmanin. Chyba, ze ktos z nas ma ochote nawrocic jakiegos muzulmanina na chrzescijanstwo, lub sam zamierza sie na islam nawrocic.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Radosław
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1722
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:52, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Islam jest tu tylko dla przykładu... . Jakbyś nawracał kisznite uważajacego, ze akurat jego język jest lepszy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:56, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
A po co mialbym go nawracac?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Radosław
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1722
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:31, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Wuju nie odwracaj kotka za pomocą młotka, uznajesz synkretyzm, czy nie? Chy=ba wiesz, że jedną z cech kościoła pielgrzymującego do którego nalezysz jest misja i nawracanie. Oczywiście to się znajduje na dalszym planie, wynika niejako z życia pobożnego, rozwoju duchowego, ale jest to część nieodłączna! Albo istnieje Bóg Mahometa albo chrzęśćjan. Albo Krisna albo jakiś Ghuru.
Ps: kurcze ale ja mało domyślny, ponieważ będzie uważał, że jego język jest lepszy i w tym języku powinien sie z nim komunikować. Bo wuj uznaje jako aksjonat w idealnym świecie, wszyscy muszą się kochać i to nie kochać jednostkowo a całą ludzkość, ( na tym opieraja sie wujowe modele). Więc wuj będzie wcielał w zycie to juz tu. Jego językiem objąc aknajwiecej jednostek, jak mem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 1:46, 11 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Radek napisał: | uznajesz synkretyzm, czy nie? |
To znaczy? Uscislij sie.
Radek napisał: | jedną z cech kościoła pielgrzymującego do którego nalezysz jest misja i nawracanie. |
A jak myslisz, co to jest SFiNiA?
Radek napisał: | Albo istnieje Bóg Mahometa albo chrzęśćjan. Albo Krisna |
Nie, Radku. Istnieje Bog. Ten, Ktory Jest.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Radosław
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1722
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 10:55, 11 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Ten Bóg jest Bogiem chrześćjan i Żydów ale nie machometan i krysznitów którzy nmie uznają Biblii. Cytat: | uznajesz synkretyzm, czy nie?
To znaczy? Uscislij sie. | Kazda religia jest tyle samo warta, a jej wbór to rzecz subiektywna. Cytat: | jedną z cech kościoła pielgrzymującego do którego nalezysz jest misja i nawracanie.
A jak myslisz, co to jest SFiNiA? | Masz to w regulaminie. ;P
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:29, 12 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Radek napisał: | Ten Bóg jest Bogiem chrześćjan i Żydów ale nie machometan i krysznitów którzy nmie uznają Biblii. |
Mylisz sie.
Po pierwsze, islam jest jedna z trzech religii Ksiegi. Dwie pozostale to judaizm i chrzescijanstwo, zas mormonow i Swiadkow Jehowy nie bardzo wiadomo jak zaliczyc, bo sami uwazaja sie za chrzescijan, a inni chrzescijanie raczej ich za chrzescijan nie uwazaja.
Po drugie, Krysznaici (i hindusi w ogole) nie maja problemu z uznaniem Biblii za Slowo Boze.
Radek napisał: | [Synkretyzm mowi, ze] kazda religia jest tyle samo warta, a jej wbór to rzecz subiektywna. |
Ja nie wiem, czy kazda religia jest tyle samo warta, ale wiem, ze zarowno mahometanie jak i Mormoni czy krysznaici wierza w tego samego Boga, co ja i ty.
Oczywiscie, niekoniecznie dotyczy to KAZDEJ OSOBY. Ale znam niejednego chrzescijanina, ktory ewidentnie wierzy w Baala, a nie w Boga, choc nazywa go imieniem "Bog"...
Widzisz, nie ci, co mowia do Boga "Panie!" sa Jego slugami, lecz ci, co Jego wole spelniaja. I to sa slowa z Biblii.
Zeby zas spelniac wole Boga, nie wystarczy znac Biblie (ateisci nierzadko znaja ja lepiej od chrzescijan). Trzeba ja jeszcze rozumiec tak, jak to przekazuje Duch Swiety.
Duch wieje zas, jak chce i ktoredy chce. A wiara katolicka mowi - chocby slowami i czynami ostatnich dwoch Papiezy - ze Boga mozna znalezc i poza formalnymi (!) granicami Kosciola Katolickiego.
Moim prywatnym zdaniem, religia katolicka jest - jesli ja propagowac we wlasciwy sposob - najsensowniejszym i najprecyzyjniejszym z istniejacych jezykow mowiacych o Bogu. Ale wiem tylko tyle, ze jest ona DLA MNIE najodpowiedniejsza. I dlatego nigdy nie bede nawracal "przez uszy" nikogo, co do ktorego odnosze wrazenie, ze wierzy w Boga. Nie bede tego robil, bo przypuszczam, ze w ten sposob moge zrobic mu znacznie wiecej szkody niz pozytku.
Radek napisał: | jedną z cech kościoła pielgrzymującego do którego nalezysz jest misja i nawracanie. |
wuj napisał: | A jak myslisz, co to jest SFiNiA? | Radek napisał: | Masz to w regulaminie |
Ehm, chyba nie. Trzeba by dopisac Rozdzial 0
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Radosław
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1722
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:31, 13 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Radek napisał:
Ten Bóg jest Bogiem chrześćjan i Żydów ale nie machometan i krysznitów którzy nmie uznają Biblii.
Mylisz sie.
Po pierwsze, islam jest jedna z trzech religii Ksiegi. Dwie pozostale to judaizm i chrzescijanstwo, zas mormonow i Swiadkow Jehowy nie bardzo wiadomo jak zaliczyc, bo sami uwazaja sie za chrzescijan, a inni chrzescijanie raczej ich za chrzescijan nie uwazaja. | To ty sie mylisz. To, ze ktoś nawet jak islam odwołuje sie do pewnych biblijnych ksiąg i postaci jeszcze o niczym nieswiadczy. Bóg Islamu nie jest sprowadzalny do Boga chrześćjan i na odwrót. To są dqwaj ewidentnie rózni Bogowie. Cytat: | Po drugie, Krysznaici (i hindusi w ogole) nie maja problemu z uznaniem Biblii za Slowo Boze. | O tak jak Rzymianie nie mieli problemu, tylko domagali się orócz niego uznania całego panteonu bopgów i stosu ludzkich bajek. Co bys powiedział męczennikom z pierwszych wieków? Źle, ze oddajecie zycie za wiarę, wierzycie w bale, wystarczy, ze ptzyjmiecie Słowo Boże jak hinduiści! Cytat: | Synkretyzm mowi, ze] kazda religia jest tyle samo warta, a jej wbór to rzecz subiektywna.
Ja nie wiem, czy kazda religia jest tyle samo warta, ale wiem, ze zarowno mahometanie jak i Mormoni czy krysznaici wierza w tego samego Boga, co ja i ty.
| Te slowa są ortodoksją pod dwoma zastrzeżeniami: tylko dzieki pierwiastkom prawdy, których pełnia jest w chrześćjaństwie, i oie ich wiara wyraża sie obok doktryny. No własnie problem w tym, ze ty tego nie wiesz która jest lepsza i jeszcze nie widzisz problemu.
Ps: moźe warto sobie poczytac nauczanie przedsoborowe i posoborowe róznych opapiezy, oraz może w ramach badań sięgnąć po exm pewnąantymodernistyczną przysiegę?
Pozdr.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Radosław
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1722
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:52, 13 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Czy aby potrzebować Boga, trzeba najpierw w niego uwierzyć? Jesli tak, to ok, człowiek potrzebuje jakiegoś konkretnego Boga. |
Po pierwsze bogowie istnieją obiektywnie, na przykład mamona.... . I proponuję wyjść od takiego faktu. Kult Boga to całkiem inna sprawa. Moze przejawiać sie w najróżniejszy sposób, moze się nie przejawiać wogóle, a mimo to ktoś moze byc pod jego wpływem. Człowiek nie potzrebuje konkretnego Boga on ma mnustwo bożków.Ale w dniu kiedy będzie chciał wyzwolić się od bożków wychodzi na duchową pustynię, ale bynajmniej nie uwolni sie od bogów ateizm jest nie możliwy. Ma dwie drogi powróci do swych bożków albo odkryje, ze decydując się na to wyszedł na spotkanie jednego Boga tóry jest prawdziwy i odkryje, ze ten Bóg równiez objawił sie w jednej z religi. (Patrz moje prace miedzy innymi nad Gombrowiczem, wiem, ze jeszcze długa droga z obroną i badaniem mych tez ale powoli bede ja zdążał) Wszystko to dzieje sie na poziomie istoty gdzie potrzeba i wola jest tozsama z utajoną natura czyli czymś danym i dlatego ktos moze być pozornie nawet neiwierzącym. Tak gdyż największy sceptycyzm jest już wyrażeniem zgody na pierwsze przykazanie. A prawdziwie konsekwentny sceptycyzm jak u Tojstoja prowadzi do wiary. (Co stwierdził między innymi w jednym z esejów Isaiach Berlin). własciwie nie moge odpowiedziec na twe pytania, mówie innym jezykiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Radosław
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1722
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:11, 13 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Jeśli chodiz o zgadnienie zjawiania sie wiary subiektywnie sie z wujem zgadzam i proponuje przejść do tematu zjawienie sie wiary zw opisie obiektywnym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 0:07, 14 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Radek napisał: | To, ze ktoś nawet jak islam odwołuje sie do pewnych biblijnych ksiąg i postaci jeszcze o niczym nieswiadczy. Bóg Islamu nie jest sprowadzalny do Boga chrześćjan i na odwrót. To są dqwaj ewidentnie rózni Bogowie |
Nie po odwolywaniach do Biblii poznaje sie wiare w Boga. Teoretyzujesz, Radku.
Nie znam zbyt wielu muzulmanow, ale z kilka razy porozmawialem sobie oko w oko, a raczej ucho w ucho z tym lub owym (szykowalo sie wiele wiecej wiele ciekawszych rozmow, ale z przyczyn od nas niezaleznych a z 11 wrzesnia zwiazanych pewne fajne plany nie wypalily i juz nie wypala, bo takie jest zycie). I w tych rozmowach nie mielismy wlasciwie problemu z ustaleniem, ze o tym samym Bogu mowimy.
Radek napisał: | O tak [Krysznaici] jak Rzymianie nie mieli problemu, tylko domagali się orócz niego uznania całego panteonu bopgów i stosu ludzkich bajek. |
A ilu hindusow w zyciu spotkales, i ile czasu poswieciles na przyjrzeniu sie temu panteonowi i tym bajkom?
Ow panteon sklada sie z istot odpowiadajacych aniolom - w anioly wierzysz, prawda? Zas Absolutem jest - tylko sie nie przewroc - TROJCA, bedaca trzema przejawami tego samego Boga.
Radek napisał: | Co bys powiedział męczennikom z pierwszych wieków? |
Nie wiem, nie zyje w pierwszych wiekach.
Radek napisał: | ty tego nie wiesz która jest lepsza i jeszcze nie widzisz problemu. |
Bo problemu nie ma, Radku. Problem jest w ludzkiej fantazji i w checi do dominacji nad innymi.
Radek napisał: | moźe warto sobie poczytac nauczanie przedsoborowe i posoborowe róznych opapiezy, oraz może w ramach badań sięgnąć po exm pewnąantymodernistyczną przysiegę? |
Proponuje zaczac od zajrzenia we wlasne serce. To zawsze najlepszy poczatek modlitwy. A modlitwa zawsze sie przyda, szczegolnie przed proba zrozumienia tego, co mowia inni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ewul
Dołączył: 15 Lut 2006
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 15:58, 15 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
witam ja jestem ateistka i uwazam, iz bog jest jedynie wytworem wyobrazni ludzi potrzebujacych w cos wierzyc . ja nie mam potrzeby odprawiac modlow, skladania darow itp.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Genkaku
Wizytator
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: pochodzą te myśli?
|
Wysłany: Śro 16:05, 15 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Ewul, przejdź więc do (być może) ciekawego wątku na temat potrzeb(różnie rozumianych przez różnych ludzi): Czy czlowiek potrzebuje Boga?. Może Wujzboj wkrótce spróbuje przedstawić swoje racje w tym temacie, czyli:
wujzboj napisał: | 1. Jesli w modelu nie ma Boga, to przynajmniej czesc z tych doznan trzeba odrzucic jako niespojne;
2. Jesli w modelu jest Bog, to wszystkie te doznania okazuja sie spojne. |
Jeśli Cię to Ewul zainteresuje, to po przedstawieniu jego racji, spróbujemy je zgrabnie i doszczętnie rozebrać na wszelkie możliwe sposoby.
Ostatnio zmieniony przez Genkaku dnia Śro 16:46, 15 Lut 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ewul
Dołączył: 15 Lut 2006
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 16:38, 15 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
okey
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zbanowany Uczy
Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdzieś między niebem a czyśćcem
|
Wysłany: Śro 17:01, 15 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Zbanowany Uczy wita ewul i przeprasza za zwłokę!
Proponuje też uczcić nową Użytkowniczkę
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|