|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wuk.
Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Radzyń Podlaski Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:50, 20 Lip 2008 Temat postu: Re: He he he |
|
|
irracjonaliści: Oriana Falacci, Friedrich Nietzsche, Jean-Paul Sartre, Arthur Schopenhauer,
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wuk.
Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Radzyń Podlaski Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:05, 20 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Budyy napisał: | Aha. I Dlaczego się z nimi nie dyskutuje? Czyżby dlatego że irracjonaliści ateistyczni nigdy nie dogadają sie z irracjonalistami katolickimi. |
Katolik nie może być irracjonalistą. Doktryna stwierdza e.v. , że istnieje Racja wszelkiego istnienia. Nie można już bardziej zaprzeczyć irracjonalizmowi.
Natomiast czołowi, znani mi ateusze jak Fauerbach, Sartre, czy Haeckel "tłumaczą" świat przypadkiem. To jest czysty irracjonalizm, racja albo brak racji czyli przypadek.
Odpowiedzią na Pana pustosłowie jest teza Wittgensteina: "Sens świata (o ile jest) jest poza światem". Nie ma sposobu dowieść irracjonalizmu tego zdania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
levis
Wizytator
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 19:56, 20 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
wuk napisał: | Odpowiedzią na Pana pustosłowie |
Kolejna uwaga osobista, wuk, prosze Cie...takie uwagi sa bezcelowe. Czlowiek rozumny sam oceni co jest, a co nie jest pustoslowiem, natomiast w ten sposob tylko zaostrzasz rozmowe. Emocje biora gore, robi sie pyskowka, a skoro zdecydowales sie na rozmowe, to chyba pyskowka nie jest Ci na reke.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mat
Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:48, 20 Lip 2008 Temat postu: Re: Muszę was zmarwić, Boga nie ma. |
|
|
Najlepiej niech bog (nie wazne ktory, moze byc jakis jeden z tysiecy) zaloguje sie na forum wuja i przemowi do nas. Do tego czasu farmazony wujak i ski, mozna traktowac wylacznie wlasnie jako farmazony dla nierozumnych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Budyy
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 23:04, 20 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Katolik nie może być irracjonalistą. Doktryna stwierdza e.v. , że istnieje Racja wszelkiego istnienia. Nie można już bardziej zaprzeczyć irracjonalizmowi.
Natomiast czołowi, znani mi ateusze jak Fauerbach, Sartre, czy Haeckel "tłumaczą" świat przypadkiem. To jest czysty irracjonalizm, racja albo brak racji czyli przypadek.
Odpowiedzią na Pana pustosłowie jest teza Wittgensteina: "Sens świata (o ile jest) jest poza światem". Nie ma sposobu dowieść irracjonalizmu tego zdania. |
Widzę u kolegi bogaty zasób słownictwa. Pustosłowie jeszcze nie padło. A tu jest. Jeżeli jest to twój jedyny argument to rzeczywiście sobie nie podyskutujemy.
Katolik nie może być irracjonalistą? No tak. A muzułmanin może? A może buddysta może czy też hinduista?
A może byś się skupił pomyślał troszkę i wyjaśnił na czym polega irracjonalność tłumaczenia czegoś przez przypadek?
Cytat: | Doktryna stwierdza e.v. , że istnieje Racja wszelkiego istnienia | Skoro doktryna tak stwierdza to Wuk został zwolniony z samodzielnego myślenia. Starczy odwołać się do doktryny (tak swoją drogą może byś ją przybliżył bo nawet nie wiem skąd ta doktryna pochodzi, jak się nazywa i kto ją wymyślił.) Coś stwierdza że jest tak a nie inaczej i już. Po co więc siedzisz na tym forum i dyskutujesz skoro znasz wszystkie doktryny i znasz wszystkie odpowiedzi na wszystkie pytania. Nie wiem jak ty ale ja tu jestem aby sie czegoś nauczyć i musze przyznać że to forum zmieniło dużo w moim sposobie myślenia ale zmartwię Cię. Nie miałeś w tym żadnego wkładu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Budyy
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 23:12, 20 Lip 2008 Temat postu: Re: He he he |
|
|
Wuk. napisał: | irracjonaliści: Oriana Falacci, Friedrich Nietzsche, Jean-Paul Sartre, Arthur Schopenhauer, |
To że Wuk tak rzecze to żaden dowód. Pokaż gdzie byli irracjonalni. Nie jestem barankiem który wierzy na słowo, żądam dowodów. Przyzwyczaj się że na tym forum będę od Ciebie wymagał dowodów. Manifesty zostaw na ambonę.
Ostatnio zmieniony przez Budyy dnia Nie 23:13, 20 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wuk.
Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Radzyń Podlaski Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 9:01, 21 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
"Katolik nie może być irracjonalistą".
Dowód:
/1/istnieje takie y, że y jest irracjonalistą <-> y przyjmuje zdania bez żadnego uzasadnienia
/2/istnieje takie x, że x jest katolikiem <-> x uznaje wszystkie katolickie dogmaty
/3/istnieje katolicki dogmat o zgodności wiary /f/ i rozumu/r/ tj. ~(f^~r)
/4/~ x jest y
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Budyy
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 9:21, 21 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Wuk. napisał: | "Katolik nie może być irracjonalistą".
Dowód:
/1/istnieje takie y, że y jest irracjonalistą <-> y przyjmuje zdania bez żadnego uzasadnienia
/2/istnieje takie x, że x jest katolikiem <-> x uznaje wszystkie katolickie dogmaty
/3/istnieje katolicki dogmat o zgodności wiary /f/ i rozumu/r/ tj. ~(f^~r)
/4/~ x jest y |
|
W całym Twoim dowodzie jest jeden bardzo słaby punkt. Dogmat o zgodności wiary i rozumu który jest irracjonalny. Teraz już podstawiając mamy katolik = irracjonalizm. Argumentując w ten sposób możemy powiedzieć każdy łapacz myszy jest racjonalistą bo uznaje dogmat o zgodności łapania myszy i rozumu.
To że ktoś stworzył jakiś dogmat nie jest żadnym dowodem.
I PRZESTAŃ UŻYWAC WYUCZONYCH FORMUŁEK. Czy nie umiesz napisać czegoś od siebie co rozumiesz i czujesz?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wuk.
Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Radzyń Podlaski Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 9:26, 21 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Budyy napisał: | To że ktoś stworzył jakiś dogmat nie jest żadnym dowodem. |
Oczywiście, że treść dogmatu jest dowodem treści dogmatu.
Formułki były ode mnie. Nauczyłem się logiki. Takie rzeczy sie zdarzają. Przykro mi, że musi Pan to znosić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Budyy
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 9:45, 21 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Wuk. napisał: | Budyy napisał: | To że ktoś stworzył jakiś dogmat nie jest żadnym dowodem. |
Oczywiście, że treść dogmatu jest dowodem treści dogmatu.
Formułki były ode mnie. Nauczyłem się logiki. Takie rzeczy sie zdarzają. Przykro mi, że musi Pan to znosić. |
Zapytaj się wuja to powie ci co sądzi na temat dowodzenia prawdziwości zdania przez samo zdanie.
Ok. Więc ja stwarzam dogmat ateistyczny że katolicyzm jest irracjonalny. Teraz już nie masz szans. Mój dogmat tak stanowi więc katolicyzm musi być irracjonalny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wuk.
Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Radzyń Podlaski Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 9:54, 21 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Nie chodzi o to, co Ty sądzisz o katolikach, tylko, czy katolik może przyjmować twierdzenia bez żadnego uzasadnienia. Dogmat mu zabrania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Budyy
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 10:03, 21 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Wuk. napisał: | Nie chodzi o to, co Ty sądzisz o katolikach, tylko, czy katolik może przyjmować twierdzenia bez żadnego uzasadnienia. Dogmat mu zabrania. |
Problem w tym że pomimo tego katolik tak robi. ---> jest irracjonalny.
Jest jeszcze gorzej. Dogmat tez nie ma uzasadnienia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wuk.
Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Radzyń Podlaski Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 11:56, 21 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Na to potrzebny jest dowód, że istnieje takie x, że x jest dogmatem katolickim i x jest nieracjonalne.
Tu konieczna jest znajomość samych dogmatów, co dla takiego nienawistnika katolicyzmu jak Waszmość jest niemożliwe, jak sądzę.
Dogmaty to pewniki (aksjomaty) wiary. Aksjomaty uzasadnia się tylko w "racjonaliźmie ateistycznym". Normalna logika tego zabrania.
Ostatnio zmieniony przez Wuk. dnia Pon 12:01, 21 Lip 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
doskok
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 15:37, 21 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Wuk. Nie 18:05, 20 Lip 2008 napisał: | Katolik nie może być irracjonalistą. Doktryna stwierdza e.v. , że istnieje Racja wszelkiego istnienia. Nie można już bardziej zaprzeczyć irracjonalizmowi. | Jesteś w błędzie. Istnienie "Racji wszelkiego istnienia" wcale nie pociąga za sobą koniecznego odrzucenia irracjonalizmu. nic podobnego.
Wuk.Pon 9:01, 21 Lip 2008 napisał: | /1/istnieje takie y, że y jest irracjonalistą <-> y przyjmuje zdania bez żadnego uzasadnienia |
Wuk. Pon 11:56, 21 Lip 2008 napisał: | Dogmaty to pewniki (aksjomaty) wiary. Aksjomaty uzasadnia się tylko w "racjonaliźmie ateistycznym". Normalna logika tego zabrania. | Chyba sam siebie nie czytujesz?
Definicja Wuka
Irracjonalista to osoba, która przyjmuje zdania [prawdziwość zdań] bez żadnego uzasadnienia.
Definicja Wuka
2. Dogmat jest to pewne zdanie, które jest założonym aksjomatem wiary, przyjmowane za prawdziwe bez uzasadnienia.
zatem, na podstawie definicji 1 i 2, nieunikniony jest wniosek:
Każdy kto przyjmuje dowolny dogmat jest irracjonalistą.
W szczególności: każdy katolik jest irracjonalistą.
Ostatnio zmieniony przez doskok dnia Pon 16:06, 21 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wuk.
Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Radzyń Podlaski Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 9:01, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
doskok napisał: |
zatem, na podstawie definicji 1 i 2, nieunikniony jest wniosek:
Każdy kto przyjmuje dowolny dogmat jest irracjonalistą.
W szczególności: każdy katolik jest irracjonalistą. |
Nie wynika.
Brak dowodu, że katolicy przyjmują dowolne dogmaty.
Brak dowodu na irracjonalność reguł logiki np. irracjonalność niedowodliwości aksjomatu.
Uzasadnieniem dogmatu religijnego jest autorytet objawiającego, tak jak uzasadnieniem aksjomatu jest przekonanie tego, kto go przyjmuje. Nie jest to dowód aksjomatu, ale żaden irracjonalizm z tego nie wynika.
Dla przyjęcia autorytetu religijnego ma się jakieś uzasadnienie tzw. preambuła fidei (przesłanki wiary), ale ono nie uzasadnia dogmatów, tylko racjonalizuje zaufanie (metadogmat: warto wierzyć Bogu).
Dla poćwiczenia tych prostych metajęzykowych kwestii proponuję uzasadnić przekonanie, że zdanie należy przyjmować, ze względu na jakieś uzasadnienie. Jest to naturalnie "irracjonalny dogmat". ;P
Ostatnio zmieniony przez Wuk. dnia Wto 9:03, 22 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Budyy
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 9:11, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Uzasadnieniem dogmatu religijnego jest autorytet objawiającego,................Dla przyjęcia autorytetu religijnego ma się jakieś uzasadnienie tzw. preambuła fidei (przesłanki wiary), ale ono nie uzasadnia dogmatów, tylko racjonalizuje zaufanie (metadogmat: warto wierzyć Bogu). |
Wuk. autorytet nie jest żadnym dowodem na cokolwiek. Czy jeżeli autorytet powie ci abyś walnął się siekiera w głowę to tak zrobisz? W końcu to pewnik że należy tak zrobić a wiec walnięcie się siekierą w głowę będzie racjonalne.
Widzę że używanie przez ciebie logiki to tak jak granat w szambie - zero składu i ładu i smród wokoło.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wuk.
Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Radzyń Podlaski Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 9:41, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Do Administratora:
Ten brzydki w myśleniu i słowach Pan sugeruje, że mam w głowie szambo. Ponieważ fizyczna weryfikacja tej tezy byłaby niemoralna a sama teza ma tak nikłe, że pomijalne prawdopodobieństwo prawdy, wydaje mi się, że została użyta jedynie w celu obrażenia mnie, co jest sprzeczne ze słynnym Regulaminem.
Dopuszczam jednak możliwość, że jedynym powodem jej użycia jest ogólna niekompetencja intelektualna jej autora, który dał już liczne dowody na semantyczną płodność swojej wyobraźni.
Ostatnio zmieniony przez Wuk. dnia Wto 10:05, 22 Lip 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wuk.
Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Radzyń Podlaski Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 9:41, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Mam informacje z miarodajnych źródeł, że moje używanie logiki jest nienaganne. Nie moge tego orzec o Panu, bo od wczoraj czekam na fakty przeczące pierwszej przyczynie. Powoływał się Pan na te fakty zarzucając mi fałsz (wątek "istnienie Boga"). Bardzo poważny zarzut, bezpodstawny jak na razie.
Zgadzam, że autorytet nie jest dowodem. Jednak nie każde uzasadnienie musi być dowodem. Pan "doskok" już zdążył pomieszać dowód z uzasadnieniem i wyszło mu, że katolicy są irracjonalistami, bo nie dowodzą swych dogmatów. Też mi zarzucał brak logiki.
Nauki przyrodnicze istnieją dzięki hipotezom oraz rozumowaniom redukcyjnym, jak wiadomo (nie wiem czy Panu wiadomo?) logicznie niesprawnym. Prawa naukowe przyjmuje się jednak ze względu na pewne uzasadnienie, mimo, że nie ma i nie może być nań dowodu. Czy nauki przyrodnicze to też wg. Panów irracjonalizm? Zostałyby tylko nauki formalne tj. logika i matematyka, jako dowodliwe (przy pewnych niedowodliwych rzecz prosta aksjomatach).
Mam niejakie wrażenie, że żadnego podręcznika logiki Pan na oczy nie widział, bo nie wychodzi Pan poza intuicyjne reguły. Przy aplikacji logiki do metodologi naukowej, niestety ale plecie Pan androny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
doskok
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 10:04, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Wuk. napisał: | doskok napisał: | zatem, na podstawie definicji 1 i 2, nieunikniony jest wniosek:
Każdy kto przyjmuje dowolny dogmat jest irracjonalistą.
W szczególności: każdy katolik jest irracjonalistą. |
Nie wynika.
Brak dowodu, że katolicy przyjmują dowolne dogmaty. | Nie zrozumiałeś prostego sylogizmu??? Słowo "dowolny" oznacza w tej konkluzji tyle co "jakikolwiek", "co najmniej jeden, wszystko jedno jaki". Jeszcze raz:
Irracjonalista - definicja Wuka
1. Irracjonalista to osoba, która przyjmuje zdania [prawdziwość zdań] bez żadnego uzasadnienia.
Dla każdej osoby P: jeśli istnieje zdanie Z (sąd logiczny) przyjmowane przez osobę P bez uzasadnienia, to osoba P jest irracjonalistą
Dogmat - definicja Wuka
2. Dogmat jest to pewne zdanie, które jest założonym aksjomatem wiary, przyjmowane za prawdziwe bez uzasadnienia.
Dla każdego zdania D: jeżeli zdanie D jest przyjmowane przez osobę P za prawdziwe jako dogmat, to jest przyjmowane przez osobę P bez uzasadnienia
Z p.2 wprost wynika zdanie:
Dla każdego dogmatu D i każdej osoby P: jeśli osoba P uznaje dogmat D, to przyjmuje go bez uzasadnienia.
Dla każdej osoby P: jeśli istnieje takie D, że osoba P uznaje D za dogmat, to P przyjmuje D bez uzasadnienia..
To znaczy, na mocy tezy 1, że P jest irracjonalistą. Bo przyjmuje bez uzasadnienia prawdziwość pewnego zdania, mianowicie dogmatu D. Innymi słowy:
Każdy kto przyjmuje jakikolwiek, choćby jeden, dowolny, dogmat jest irracjonalistą.
3. Katolik - definicja Wuka
Katolik to osoba, która uznaje wszystkie dogmaty katolicke.
Dla każdej osoby P: jeśli dla każdego dogmatu katolickiego D osoba P uznaje dogmat D, to osoba P jest katolikiem
Katolik to osoba, która uznaje wszystkie dogmaty katolickie, przyjmuje je za zdania prawdziwe bez uzasadnienia. Na podstawie 4 oraz wniosku powyżej:
Katolik to osoba, która uznaje wszystkie dogmaty katolickie. Tym samym uznaje co najmniej jeden jakiś dogmat, więc automatycznie - jest irracjonalistą.
Wuk. napisał: | Brak dowodu na irracjonalność reguł logiki np. irracjonalność niedowodliwości aksjomatu.
Uzasadnieniem dogmatu religijnego jest autorytet objawiającego, | Czy zaprzeczanie samemu sobie to jakaś nowa metoda dyskusji? Czy też może tym się objawia racjonalność? Dopiero co, w poprzednim, wczorajszym liście, pisałeś, że aksjomatów nie tylko się nie dowodzi, ale nawet się ich nie uzasadnia!!! Z ironią skonstatowałeś, że:
Wuk. Pon 11:56, 21 Lip 2008 napisał: | Dogmaty to pewniki (aksjomaty) wiary. Aksjomaty uzasadnia się tylko w "racjonaliźmie ateistycznym". | Widzisz słowo TYLKO?!? Swoje własne słowa potrafisz rozpoznać i zrozumieć?
Ostatnio zmieniony przez doskok dnia Wto 10:09, 22 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Budyy
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 10:10, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Mam niejakie wrażenie, że żadnego podręcznika logiki Pan na oczy nie widział, bo nie wychodzi Pan poza intuicyjne reguły. Przy aplikacji logiki do medotologi naukowej, niestety ale plecie Pan androny. |
Czy andron to jakiś robaczek?
Cytat: | Mam informacje z miarodajnych źródeł, że moje używanie logiki jest nienaganne. |
Nienaganne może równie dobrze być miernym. Ale zostawmy już to bo za chwilę znajdziesz miarodajne źródło że jednak nie jest mierne ale wzorowe. I że wogóle to jesteś autorytetem sam dla siebie.
Jak juz pokazałem dowód z pierwszej przyczyny nie jest żadnym dowodem ale hipotezą w mojej opinii wątpliwą. Ale ponieważ jest to tylko hipoteza nie mam zamiaru udowadniać jej nieprawdziwości.
Nie lubie babrać się z logicznymi dowodami istnienia boga bo w zgodnej opinii wielu filozofów (nie aspiruję do tego miana) taki dowód nie istnieje. Dowód Tomasza z przyczyny nie jest dowodem bo jest tylko hipotezą a hipoteza dowodem być nie może. Możesz się z nią bryndzlować całymi latami ale nic dla Ciebie ani nikogo inego z tego nie wynika.
Ostatnio zmieniony przez Budyy dnia Wto 10:18, 22 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
doskok
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 10:14, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Wuk. napisał: | Zgadzam, że autorytet nie jest dowodem. Jednak nie każde uzasadnienie musi być dowodem. Pan "doskok" już zdążył pomieszać dowód z uzasadnieniem i wyszło mu, że katolicy są irracjonalistami, bo nie dowodzą swych dogmatów. Też mi zarzucał brak logiki. | "Pan doskok" NIC PODOBNEGO nie pomieszał. Bo Pan Wuk sam napisał, że dogmatów się nie uzasadnia. A nie, że się nie dowodzi. A irracjonalizm też powiązał z brakiem uzasadnienia, a nie dowodu. Za własne bzdury należy płacić samemu, a nie przypisywać je innym. To bardzo nieładnie, dawać fałszywe świadectwo o bliźnim. I wbrew przykazaniom.
Ostatnio zmieniony przez doskok dnia Wto 10:18, 22 Lip 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wuk.
Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Radzyń Podlaski Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 10:17, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
doskok napisał: |
[Dogmat - definicja Wuka
2. Dogmat jest to pewne zdanie, które jest założonym aksjomatem wiary, przyjmowane za prawdziwe bez uzasadnienia.
Dla każdego zdania D: jeżeli zdanie D jest przyjmowane przez osobę P za prawdziwe jako dogmat, to jest przyjmowane przez osobę P bez uzasadnienia |
Moja nieścisłość. Powinno być: "Dla każdego zdania D: jeżeli zdanie D jest przyjmowane przez osobę P za prawdziwe jako dogmat, to jest przyjmowane przez osobę P bez dowodu".
Dowód i uzasadnienie są pojęciami analogicznymi. Metajęzykowy kontekst na który zwracałem uwagę jednoznacznie precyzuje, że dogmat ma uzasadnienie, lecz na innym poziomie i nie jest to dowodem dogmatu. W ciagu uzasadnień nie możemy iść w nieskończoność. W którymś miejscu musimy się zatrzymać i wskazać aksjomat rozumowania. Uzasadnienie tego aksjomatu (jako aksjomatu) jest niemożliwe. Dzięki teorii typów (analogii nazw) aksjomat można przetransponować do innego języka (meta) i tam uzasadniać jego treść za pomocą przyjętych w metajęzyku aksjomatów. Itd.
Cała ta operacja implikuje uznanie zborności wszystkich jezyków (analogatu głównego) tj. faktu logicznego zachodzenia takich samych związków na różnych poziomach języka.
Rozumowanie Pana ładne i uznaję je.
Ostatnio zmieniony przez Wuk. dnia Wto 10:19, 22 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Budyy
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 10:26, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
doskok napisał: | Wuk. napisał: | doskok napisał: | zatem, na podstawie definicji 1 i 2, nieunikniony jest wniosek:
Każdy kto przyjmuje dowolny dogmat jest irracjonalistą.
W szczególności: każdy katolik jest irracjonalistą. |
Nie wynika.
Brak dowodu, że katolicy przyjmują dowolne dogmaty. | Nie zrozumiałeś prostego sylogizmu??? Słowo "dowolny" oznacza w tej konkluzji tyle co "jakikolwiek", "co najmniej jeden, wszystko jedno jaki". Jeszcze raz:
Irracjonalista - definicja Wuka
1. Irracjonalista to osoba, która przyjmuje zdania [prawdziwość zdań] bez żadnego uzasadnienia.
Dla każdej osoby P: jeśli istnieje zdanie Z (sąd logiczny) przyjmowane przez osobę P bez uzasadnienia, to osoba P jest irracjonalistą
Dogmat - definicja Wuka
2. Dogmat jest to pewne zdanie, które jest założonym aksjomatem wiary, przyjmowane za prawdziwe bez uzasadnienia.
Dla każdego zdania D: jeżeli zdanie D jest przyjmowane przez osobę P za prawdziwe jako dogmat, to jest przyjmowane przez osobę P bez uzasadnienia
Z p.2 wprost wynika zdanie:
Dla każdego dogmatu D i każdej osoby P: jeśli osoba P uznaje dogmat D, to przyjmuje go bez uzasadnienia.
Dla każdej osoby P: jeśli istnieje takie D, że osoba P uznaje D za dogmat, to P przyjmuje D bez uzasadnienia..
To znaczy, na mocy tezy 1, że P jest irracjonalistą. Bo przyjmuje bez uzasadnienia prawdziwość pewnego zdania, mianowicie dogmatu D. Innymi słowy:
Każdy kto przyjmuje jakikolwiek, choćby jeden, dowolny, dogmat jest irracjonalistą.
3. Katolik - definicja Wuka
Katolik to osoba, która uznaje wszystkie dogmaty katolicke.
Dla każdej osoby P: jeśli dla każdego dogmatu katolickiego D osoba P uznaje dogmat D, to osoba P jest katolikiem
Katolik to osoba, która uznaje wszystkie dogmaty katolickie, przyjmuje je za zdania prawdziwe bez uzasadnienia. Na podstawie 4 oraz wniosku powyżej:
Katolik to osoba, która uznaje wszystkie dogmaty katolickie. Tym samym uznaje co najmniej jeden jakiś dogmat, więc automatycznie - jest irracjonalistą.
Wuk. napisał: | Brak dowodu na irracjonalność reguł logiki np. irracjonalność niedowodliwości aksjomatu.
Uzasadnieniem dogmatu religijnego jest autorytet objawiającego, | Czy zaprzeczanie samemu sobie to jakaś nowa metoda dyskusji? Czy też może tym się objawia racjonalność? Dopiero co, w poprzednim, wczorajszym liście, pisałeś, że aksjomatów nie tylko się nie dowodzi, ale nawet się ich nie uzasadnia!!! Z ironią skonstatowałeś, że:
Wuk. Pon 11:56, 21 Lip 2008 napisał: | Dogmaty to pewniki (aksjomaty) wiary. Aksjomaty uzasadnia się tylko w "racjonaliźmie ateistycznym". | Widzisz słowo TYLKO?!? Swoje własne słowa potrafisz rozpoznać i zrozumieć? |
Czy mam walnąć śmiechem Wuk z twojej nienaganności logiki. Ja przynajmniej nigdy nie twierdziłem że jestem geniuszem w tej dziedzinie. Ty wszem i wobec się chwalisz jaki z Ciebie logik a pleciesz...... jak te robaczki się nazywały....... a.........androny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wuk.
Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Radzyń Podlaski Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 10:37, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Budyy napisał: |
Nie lubie babrać się z logicznymi dowodami istnienia boga bo w zgodnej opinii wielu filozofów (nie aspiruję do tego miana) taki dowód nie istnieje. |
Uzasadnienie z autorytetu? Byłbym się zdziwił, ale jestem już za stary. Twierdziłeś Pan, że uzasadnienie z autorytetu to żadne uzasadnienie. Ale jak zwykle okazuje się druga rzecz: zależy z czyjego autorytetu. Opinia wielu filozofów to jest autorytet w przeciwiństwie do opinii wielu innych filozofów.
Że Pan nie lubi Boga to już wiem. To cecha szatańska. Ale pomińmy to.
Dowód z ruchu na istnienie Boga jest sprawny przy założeniach:
zachodzą różne zdarzenia,
warunkujące się wzajemnie,
warunkowanie nie idzie w bezpoczątkowość.
Jest jeszcze kilka innych dowodów.
Te założenia są racjonalne. Co wiecej, niewiele jest równie dobrze uzasadnionych założeń w fizyce (np. mechanika kwantowa) czy biologii (ewolucja) a mimo to przyjmuje się je tam jako racjonalne. Jeżeli to Pana szokuje to trudno, ale każde twierdzenie przyrodnicze ma tyle samo pewności co rozumowanie: jeżeli do tej pory słońce rano wschodzi, to jutro też wzejdzie, czyli żadnej.
Ergo: nazywanie teologii irracjonalnym głupstem jest tylko wykazaniem się głupotą i niczym więcej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
doskok
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 10:37, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Wuk. napisał: | Rozumowanie Pana ładne i uznaję je. | Pozostaje jednak kłopot z definicją irracjonalisty. Moim znaniem rozmija się ona ze znaczeniami słowa "irracjonalizm" przyjętymi w języku codziennym, filozofii czy religii. W gruncie rzeczy, każdy człowiek zapytany o uzasadnienie jakiegoś zdania, które uważa za prawdziwe, jakieś uzasadnienie będzie mógł podać. Żeby nawiązać do tematyki forum:
A: Istnieje Latający Potwór Spaghetti.
T: Masz jakiś dowód?
A: Dowodu nie mam, to założenie, aksjomat, dogmat, jak wolisz.
T: Potrafisz uzasadnić, dlaczego miałby istnieć taki Potwór Spaghetti?
A: Jasne. Zdanie "istnieje Latający Potwór Spaghetti" warto przyjąć bezdowodliwie za prawdziwe, bo dzięki istnieniu Potwora mogę wyśmiewać kreacjonistów.
Nie można więc zarzucić irracjonalizmu dyskutantowi, bo przecież MA uzasadnienie ;)
Sugerowałbym raczej, jeśli już szukać roboczej definicji irracjonalizmu, porównanie wiedzy i mistyki, spekulacji teologicznej i poznania mistycznego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|