|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 96 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 4:26, 03 Lut 2023 Temat postu: |
|
|
szaryobywatel napisał: | blackSwan napisał: | szaryobywatel napisał: | A naturalizm to pogląd że wszystko istnieje wewnątrz i w ramach świata (natury), naturalista może być np. teistą (choć niechrześcijańskim), nie myl pojęć. Naturalista może też wierzyć w czary jeżeli uważa je za część natury.
|
Boga naturalistycznego być może i można wyobrazić. Ale czarów naturalistycznych już nie, bo z definicji są ponadnaturalne. Jedynie jeśli ktoś czegoś nie rozumie, jak jaskiniowiec współczesnej technologii, to może nazwać to czarem, ale jak wiadomo to tylko z niewiedzy. |
Czary nie są z definicji ponad ani poza naturą rozumianą jako świat, chyba że taką definicję sobie wymyślisz. Prędzej są "z definicji" niemożliwe do wytłumaczenia rozumem. |
Natura nie jest zbadana do końca i spotykamy się z rożnymi niespodziankami. Można powiedzieć, ze wszystko jest przyrodzone. Nawet cudowne wydarzenia próbować tłumaczyć czymś naturalnym.
Tu faktycznie problem jest inny. Czy w ogóle ma prawo krytykować przekaz biblijny osoba o światopoglądzie ateistycznym. Hill uwaza, że nie ponieważ "nie ma Boga w sercu".
Ja sądzę, że każdy może. Jednak ta krytyka postępków moralnych musi uwzględniać kulturę jaka panowała w czasach biblijnych.
Dlaczego Wybranczyk stracił wiarę. Krotka charakterystyka polskich młodych ateistów dokonana przez doktora Tyrałę.
[link widoczny dla zalogowanych]
Niewiara, ateizm są efektem zwrotu tożsamościowego, który dokonuje się na pewnym etapie ich życia. Niewiara rodzi się na ogół na bazie uprzedniej religijności i jest zaprzeczeniem tego, w czym byli wychowywani. Nawet gdy religijność ich bliskich różnie wyglądała, wychowanie w jakiś sposób było religijne. 95% uczestników mojego badania deklarowało, że byli chrzczeni. Ponad 80% przystąpiło do pierwszej komunii. Tak było nawet w przypadku rodzin mających niewiele wspólnego z Kościołem. Pierwsze lata życia są okresem silnego zetknięcia z religią, wszczepiana jest wiedza z zakresu religijności. Z różnych jednak powodów na różnych etapach dokonuje się zwrot, który stawia te osoby w pewnej kontrze.
W jakim wieku ludzie przestają wierzyć?
– Zdecydowana większość respondentów mojej ankiety to osoby młode. Szczególnie zwraca uwagę duża nadreprezentacja w przedziale wiekowym 16-29 lat – o ile osoby w tym wieku stanowią 21,5% populacji ogólnopolskiej, to w przebadanej przeze mnie próbie aż 54%. Co pokrywa się w jakiś sposób z wynikami badań religijności młodzieży, które wskazują, że religijność w tej kategorii wiekowej jest niższa niż w innych. Co interesujące, przejście na niewiarę następuje względnie wcześnie – ponad 70% moich respondentów zadeklarowało, że niewierzącymi zostali przed ukończeniem 19. roku życia.
Jakimi motywami kierują się osoby odchodzące od religii?
– Szczególnie często występuje motyw intelektualny, czyli dostrzeganie konfliktu między religią a nauką. W którymś momencie takiemu człowiekowi coś zaczyna się nie zgadzać. Przeczytane książki i wiedza z nich zaczerpnięta stawiają znak zapytania przy całej wiedzy religijnej, którą go dotychczas karmiono. To jest tą pierwszą wątpliwością, pierwszą kroplą, która na ogół już potem drąży skałę. Zostaniu ateistą sprzyja zatem przyjęcie pewnej naukowej wizji rzeczywistości.
Ateista to na ogół racjonalista?
– W większości przypadków tak. Można nawet powiedzieć, że ich stosunek do nauki jest bezkrytyczny. Pojawia się brak dystansu do nauki. Gdy pytałem respondentów, czy ich zdaniem wiara w naukę jest równoznaczna z postępem społecznym, czy nie widzą żadnych potencjalnych niebezpieczeństw, odpowiadali, że nie widzą. Wiemy z historii, że nauka może prowadzić do negatywnych konsekwencji. Tymczasem wśród ateistów dominuje wizja bardzo optymistyczna. Nauka jest przez nich rozumiana jako coś, czego trzeba się trzymać, co nas doprowadzi jeśli nie do świetlanego, to przynajmniej pozytywnego finału. Wszystko, co jest związane z religią, traktują jako z gruntu nieracjonalne.
Czy prawdą jest opinia, że niewierzący lepiej znają Biblię niż wierzący?
– Zarówno wierzący, jak i niewierzący przeszli etap religijnego wychowania. Większość przechodzi jakiś cykl doszkalania religijnego, np. podczas przygotowań do komunii świętej, podczas sakramentów bierzmowania czy małżeństwa. To jednak się kończy. Umówmy się, że nie każdy polski katolik czyta regularnie Biblię. Tymczasem niewierzący nie dość, że przeszli w większości trening z zakresu wiedzy religijnej, to jeszcze musieli przewartościować tę wiedzę, doczytać coś na temat krytyki religii. W pewnym sensie musieli przyswoić sobie znacznie więcej wiedzy z tego zakresu, po to by móc przejść na ateizm. Żeby coś skrytykować, trzeba to poznać. Wierzący nie muszą tego robić.
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pią 4:38, 03 Lut 2023, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hill
Chwilowo nieaktywny
Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 4:37, 03 Lut 2023 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: |
Odnosimy sie do krytyki dokonanej przez pastorow . Czy samego filmu Wybrańczyka? |
Do filmu pastorów, ale będącego odpowiedzią na film Łukasza, już na początku pastor Prończuk wyjaśnia dlaczego takie oceny dokonywane ze strony ateisty nie mają żadnego sensu i to jak rozumie się wersety biblijne nie ma tu żadnego znaczenia, bo Łukasz dokonuje ocen moralnych, a nie zajmuje się w tym materiale biblistyką i historią Izraela.
Ostatnio zmieniony przez Hill dnia Pią 4:38, 03 Lut 2023, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 96 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 4:45, 03 Lut 2023 Temat postu: |
|
|
Hill napisał: | Semele napisał: |
Odnosimy sie do krytyki dokonanej przez pastorow . Czy samego filmu Wybrańczyka? |
Do filmu pastorów, ale będącego odpowiedzią na film Łukasza, już na początku pastor Prończuk wyjaśnia dlaczego takie oceny dokonywane ze strony ateisty nie mają żadnego sensu i to jak rozumie się wersety biblijne nie ma tu żadnego znaczenia, bo Łukasz dokonuje ocen moralnych, a nie zajmuje się w tym materiale biblistyką i historią Izraela. |
Wydaje mi się, że warto obejrzec dwa filmy a nawet trzy. Bo w tym jest jeszcze ksiądz Szustak. W zasadzie Wybranczyk sądzi , że dominikanin "wybiela" Biblię. Tak oczywiście nie jest. Raczej tlumaczy, że musimy brać pod uwagę kontekst obyczajowy i społeczny jaki panował za czasów biblijnych.
Co do pastorów . Ewangelicy traktują Biblię bardziej literalnie.
Ciekawa bylaby dyskusja Szustaka z pastorami.
Nie sądzę jednak abyśmy się jej doczekali.
Sądzę, że Wybrańczyk jest teraz na etapie przewartosciowywania swej postawy wobec wiary. Ma za soba już: chlodny katolicyzm, nurt ewangelicki gdzie Biblia jest traktowana dość dosłownie. Teraz sam to bada.Zobaczymy co dalej..Ja doceniam to, że bada te tematy. Widać religia j i biblistyka jako taka go interesuje. Brak mu zapewne jeszcze wiedzy i właściwego przygotowania.
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pią 4:53, 03 Lut 2023, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackSwan
Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 5:39, 03 Lut 2023 Temat postu: |
|
|
szaryobywatel napisał: | blackSwan napisał: | szaryobywatel napisał: | A naturalizm to pogląd że wszystko istnieje wewnątrz i w ramach świata (natury), naturalista może być np. teistą (choć niechrześcijańskim), nie myl pojęć. Naturalista może też wierzyć w czary jeżeli uważa je za część natury.
|
Boga naturalistycznego być może i można wyobrazić. Ale czarów naturalistycznych już nie, bo z definicji są ponadnaturalne. Jedynie jeśli ktoś czegoś nie rozumie, jak jaskiniowiec współczesnej technologii, to może nazwać to czarem, ale jak wiadomo to tylko z niewiedzy. |
Czary nie są z definicji ponad ani poza naturą rozumianą jako świat, chyba że taką definicję sobie wymyślisz. Prędzej są "z definicji" niemożliwe do wytłumaczenia rozumem. |
Jeżeli są one naturalne, to wcześniej czy później przestaną być czarami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackSwan
Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 5:41, 03 Lut 2023 Temat postu: |
|
|
Hill napisał: | Semele napisał: |
Odnosimy sie do krytyki dokonanej przez pastorow . Czy samego filmu Wybrańczyka? |
Do filmu pastorów, ale będącego odpowiedzią na film Łukasza, już na początku pastor Prończuk wyjaśnia dlaczego takie oceny dokonywane ze strony ateisty nie mają żadnego sensu i to jak rozumie się wersety biblijne nie ma tu żadnego znaczenia, bo Łukasz dokonuje ocen moralnych, a nie zajmuje się w tym materiale biblistyką i historią Izraela. |
Może oni i mieliby rację, gdyby ten ich bóg istniał. A tak zajmują się pustosłownym kodeksem moralnym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hill
Chwilowo nieaktywny
Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 6:06, 03 Lut 2023 Temat postu: |
|
|
blackSwan napisał: |
Może oni i mieliby rację, gdyby ten ich bóg istniał. A tak zajmują się pustosłownym kodeksem moralnym. |
Odnosisz się tu tylko do kwestii nazewnictwa i rozumienia Boga, bo przecież z tego co pisałeś w innym temacie sam uznajesz Uniwersalną Świadomość i uniwersalne prawo moralne jakie jest ludziom dane, a osoba, która kieruje się czystym darwinizmem nie uznaje czegoś takiego, więc nie ma podstaw do ocen moralnych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackSwan
Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 6:18, 03 Lut 2023 Temat postu: |
|
|
Hill napisał: | blackSwan napisał: |
Może oni i mieliby rację, gdyby ten ich bóg istniał. A tak zajmują się pustosłownym kodeksem moralnym. |
Odnosisz się tu tylko do kwestii nazewnictwa i rozumienia Boga, bo przecież z tego co pisałeś w innym temacie sam uznajesz Uniwersalną Świadomość i uniwersalne prawo moralne jakie jest ludziom dane, a osoba, która kieruje się czystym darwinizmem nie uznaje czegoś takiego, więc nie ma podstaw do ocen moralnych. |
Tylko że moralności można nauczyć się naturalnie, dostępna ona jest każdemu człowiekowi. Nawet ateista powie dlaczego kraść i zabijać jest źle, a szanować się i wspomagać bliźniego - jest dobrze. Teiści nie mają innej moralności.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hill
Chwilowo nieaktywny
Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 6:28, 03 Lut 2023 Temat postu: |
|
|
blackSwan napisał: |
Tylko że moralności można nauczyć się naturalnie, dostępna ona jest każdemu człowiekowi. Nawet ateista powie dlaczego kraść i zabijać jest źle, a szanować się i wspomagać bliźniego - jest dobrze. Teiści nie mają innej moralności. |
No ok, ale my mówimy o ocenach moralnych i wymaganiu postaw moralnych od innych, jeśli nie uznajemy uniwersalnego prawa moralnego, to takich podstaw nie mamy, bo ewolucja się moralnością nie kieruje. Tu chodzi tylko o rozumowe podejście do tematu i bycie konsekwentnym w poglądach, darwinizm to darwinizm, nikt nie musi uznawać czyjejś moralności, a darwinista nie powinien tego oceniać jako coś moralnie dobre albo złe, bo w świecie przyrody takich ocen nie ma.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 96 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 6:33, 03 Lut 2023 Temat postu: |
|
|
blackSwan napisał: | Hill napisał: | Semele napisał: |
Odnosimy sie do krytyki dokonanej przez pastorow . Czy samego filmu Wybrańczyka? |
Do filmu pastorów, ale będącego odpowiedzią na film Łukasza, już na początku pastor Prończuk wyjaśnia dlaczego takie oceny dokonywane ze strony ateisty nie mają żadnego sensu i to jak rozumie się wersety biblijne nie ma tu żadnego znaczenia, bo Łukasz dokonuje ocen moralnych, a nie zajmuje się w tym materiale biblistyką i historią Izraela. |
Może oni i mieliby rację, gdyby ten ich bóg istniał. A tak zajmują się pustosłownym kodeksem moralnym. |
Ale nasze kodeksy i nasza moralność tkwi korzeniami gdzies tam w głębokiej przeszłości. Ja bym się raczej zastanowiła czy my jako ludzie w tej dziedzinie dokonaliśmy jakiegoś postępu. Krzyżyki na szyjach są ale czy zmieniły się nasze serca i głowy.
Hill
Cytat: | osoba, która kieruje się czystym darwinizmem nie uznaje czegoś takiego, więc nie ma podstaw do ocen moralnych. |
Opisz mi osobę, która kieruje sie darwinizmem. Czystym czy nie czystym.
Za taką osobę mozemy uznać Hitlera, który wdrażał teorię rasy.
Natomiast Kropotkina już nie, który zupelnie inaczej opisywał przyrodę.
Można powiedzieć, że ktoś w swoim światopoglądzie w tym w tej części dotyczącej też moralności powołuje się na neodarwinizm czy darwinizm.
W praktyce może wyznawać biegunowo różne zasady moralne.
Nie ma osob, ktore kierują się czystym darwinizmem. Nauka nie moze być w praktyce podstawą światopoglądu. Są darwiniści, którzy wierzą w Boga. I coż?
[link widoczny dla zalogowanych]
Eseje, początkowo publikowane w angielskim czasopiśmie The Nineteenth Century w latach 1890–1896, zgłębiają rolę obopólnej współpracy i wzajemności (lub też „pomocy wzajemnej”) w dawnym i współczesnym królestwie zwierząt i społeczeństwach ludzkich[1]. Jest to argument przeciwko teoriom darwinizmu społecznego, które podkreślają konkurencję i przetrwanie najsilniejszych, oraz przeciwko romantycznym wyobrażeniom pisarzy takich jak Jean-Jacques Rousseau, którzy uważali, że współpraca była motywowana uniwersalną miłością. Zamiast tego Kropotkin argumentuje, że pomoc wzajemna ma pragmatyczne zalety dla przetrwania społeczności ludzkich i zwierzęcych i, wraz z sumieniem, jest wytwarzana poprzez selekcję naturalną[2].
Wielu biologów uważa tę pracę za ważny katalizator w naukowych badaniach nad współpracą[3].
Bycie naukowcem ewolucjonistą wcale nie implikuje bycia darwinistą spolecznym.
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pią 6:51, 03 Lut 2023, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackSwan
Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 6:49, 03 Lut 2023 Temat postu: |
|
|
Hill napisał: | blackSwan napisał: |
Tylko że moralności można nauczyć się naturalnie, dostępna ona jest każdemu człowiekowi. Nawet ateista powie dlaczego kraść i zabijać jest źle, a szanować się i wspomagać bliźniego - jest dobrze. Teiści nie mają innej moralności. |
No ok, ale my mówimy o ocenach moralnych i wymaganiu postaw moralnych od innych, jeśli nie uznajemy uniwersalnego prawa moralnego, to takich podstaw nie mamy, bo ewolucja się moralnością nie kieruje. Tu chodzi tylko o rozumowe podejście do tematu i bycie konsekwentnym w poglądach, darwinizm to darwinizm, nikt nie musi uznawać czyjejś moralności, a darwinista nie powinien tego oceniać jako coś moralnie dobre albo złe, bo w świecie przyrody takich ocen nie ma. |
Chcesz tego czy nie, każdy z nas jest częścią tej przyrody. Ludzie przez lata wypracowali sobie moralność wewnątrz niej. Ateista spokojnie może wytłumaczyć dlaczego niemoralne postępowanie jest złe, nawet nie odwołując się do tego nieszczęsnego darwinizmu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hill
Chwilowo nieaktywny
Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 6:52, 03 Lut 2023 Temat postu: |
|
|
Semele mam wrażenie, że w tym temacie kierujesz się bardziej emocjami, a nie rozumowym podejściem, bo już tyle razy mówiłam do czego nawiązuje i wydaje mi się, że nie możesz tego zrozumieć, próbując cały naturalizmu bronić. Powtórzę jeszcze raz, że chodzi tu o bycie konsekwentnym w poglądach, nie mówimy o tym czy ateiści są moralni, czy nie są, czy mogą być, czy nie mogą i nie oceniamy postaw ateistów, tylko rozumowe podejście do tematu ewolucji i nie uznawania uniwersalnego prawa moralnego. Jeśli ktoś nie uznaje takiego prawa, to nie ma podstaw by o moralności dyskutować, oceniać ją i wymagać jej od innych, w przyrodzie zwierzęta nie oceniają postaw moralnych, a w rozumieniu darwinistycznym my nie jesteśmy bardziej wartościowi niż te zwierzęta, brutalna prawda, ale trzeba sobie ją uświadomić, jeśli się wyznaje poglądy takie, a nie inne. Nie ma sensu kombinować, bo albo się jest ewolucjonistą, albo nie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 96 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 6:57, 03 Lut 2023 Temat postu: |
|
|
Hill napisał: | Semele napisał: |
Odnosimy sie do krytyki dokonanej przez pastorow . Czy samego filmu Wybrańczyka? |
Do filmu pastorów, ale będącego odpowiedzią na film Łukasza, już na początku pastor Prończuk wyjaśnia dlaczego takie oceny dokonywane ze strony ateisty nie mają żadnego sensu i to jak rozumie się wersety biblijne nie ma tu żadnego znaczenia, bo Łukasz dokonuje ocen moralnych, a nie zajmuje się w tym materiale biblistyką i historią Izraela. |
Tak właśnie o tym napisałam. Nie zapoznał sie z kontekstem. W pewnym sensie traktuje Biblie dosłownie.
Dlatego ciekawsza bylaby dyskusja pastorów z Szustakiem. Bo i pastorzy i Szustak znają głębiej tło historii biblijnych. Byłaby to wtedy faktycznie dyskusja o moralności tych ludów oraz ich wyobrazeniu Boga.
Tym bardziej, ze z tego co pamiętam analizie podlegał głównie Stary Testamant. Sobie jeszcze raz poogladam w wolnej chwili.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 99 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 7:17, 03 Lut 2023 Temat postu: |
|
|
blackSwan napisał: | Ateista spokojnie może wytłumaczyć dlaczego niemoralne postępowanie jest złe, nawet nie odwołując się do tego nieszczęsnego darwinizmu |
O czym ty gadasz? Na podstawie czego niby ateista może powiedzieć, że coś jest "złe"? W świecie ateisty nie ma żadnych takich kategorii. Jeśli ateista jest tylko zbiorem atomów węgla i wody to gdzie tu miejsce na dobro i zło? Co dobrego lub złego jest w atomach węgla? Nic. Atomy węgla po prostu są i tyle. Nie są ani dobre, ani złe. W świecie ateisty kategorie moralne są nonsensem. Poczytaj sobie o gilotynie Hume'a. Ateista oczywiście może być moralny ale musi tę moralność pożyczyć od jakiejś religii bo sam podstaw dla moralności nie ma. Tylko w świecie z Bogiem moralność ma sens. Przyznają to nawet pisarze ateistyczni:
"Fundamentaliści religijni mają rację: bez Boga nie ma moralności" (J. Marks, An Amoral Manifesto, Part I)
W świecie bez Boga istnieją jedynie tymczasowe zasady, które w każdej chwili mogą ulec zmianie. Wystarczy, że zmieni się władza. Z punktu widzenia ateisty nie można nawet powiedzieć, że Hitler był zły. Można jedynie powiedzieć, że Hitler był inny
Więcej o tym jaką porażką skończy się każda próba wyprowadzenia etyki w świecie ateisty:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pią 7:39, 03 Lut 2023, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 96 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 7:27, 03 Lut 2023 Temat postu: |
|
|
Za moralne Hume uznaje to, co daje się pogodzić z naturą ludzką. Wyróżnił dwie cechy obecne w naturze: miłość własną i współczucie. Dobre jest to, co daje nam korzyść, ale też to, że potrafimy dzielić się z innymi, właściwie oceniając ich potrzeby. Sceptycyzm implikuje pogląd, że idee zawarte w umyśle ludzkim wiążą się z kombinacją wyobrażeń, a nie ze sferą ponadzmyslową (w przeciwieństwie do Berkeleya)3. Widły Hume a (z tego, jak jest, nie wynika, jak być powinno, a z tego, jak być powinno, nie wynika, jak jest) dotyczące tzw. błędu naturalistycznego, zostały przejęte przez Kanta. Stąd blisko było już do wniosku, że to właśnie w ludzkim umyśle powstają idee moralne ( prawo moralne we mnie ). Hume zastanawia się nad tym, skąd pochodzą zasady moralne: z rozumu czy uczucia ; czy wiemy o istnieniu tych zasad z łańcucha rozumowania i indukcji, czy też z subtelniejszego od nich zmysłu wewnętrznego? Życzliwość skorelowaną z użytecznością - obok innej cnoty społecznej, jaką jest sprawiedliwość - uznał za najważniejszą zasadę moralną .....
1Zob. D. Hume, Badania dotyczące zasad moralności, tłum. z ang. M. Filipczuk i T. Tesznar, Kraków 2005, 8. 2 O kontrowersjach związanych z rozważaniami na temat natury ludzkiej: tenże, Badania dotyczące rozumu ludzkiego, tłum z ang. J. Łukaszewicz i K. Twardowski, Warszawa 1977,15. Hume tak pisze: Cóż z tego, że wywody dotyczące natury ludzkiej wydają się abstrakcyjne i trudne do zrozumienia? Nie wynika stąd jeszcze ich błędność. Przeciwnie, zdaje się rzeczą niemożliwą, ażeby to, co uchodziło dotychczas uwagi tak wielu mądrych i dociekliwych filozofów, mogło być bardzo przystępne i łatwe. 3 M. Vogts, Historia filozofii dla wszystkich, tłum. z niem. M. Skalska, Warszawa 2004, 292-294.
Hume proponuje poprzez metodę doświadczalną (gdyż chodzi o badanie faktów) odkryć rzeczywistą podstawę moralności. Analiza ludzkiego zachowania pozwala bowiem na ustalenie, w jakim stopniu o kwestiach natury moralnej decyduje uczucie, a w jakim stopniu rozum 4. Ostatecznym celem badań Hume' a nad moralnością było sięgnięcie ku fundamentom etyki i odszukanie tych uniwersalnych zasad, na których w ostatecznym rozrachunku opiera się wszelka nagana lub aprobata. Hume nie neguje roli serca, próbuje jednak poddać racjonalizacji ludzkie zachowania o charakterze moralnym. Szuka zatem fundamentów, zasad, na których opiera się ludzka moralność. Życzliwość, sprawiedliwość, użyteczność są właśnie dla H um e a takimi zasadami moralnymi5. Nim przejdziemy do rozważań nad tymi zasadami, przyjrzyjmy się modelowi filozofii moralnej u autora Traktatu o naturze ludzkiej i jego głównym przesłankom. Hume jako zwolennik radykalnego empiryzmu, sceptycyzmu i indukcjonizmu odrzucił Arystotelesowsko-racjonalistyczny model wiedzy pewnej. Pewna dla niego była tylko wiedza o relacjach między ideami w świecie myśli, zaś wiedza o faktach nie posiadała żadnej pewności. Indukcja jako uogólnienie doświadczenia dawała wiedzę prawdopodobną o świecie zewnętrznym. Metody te, metody empiryzmu, Hume przeniósł do filozofii moralnej. Odrzucił spekulację metafizyczną, a za system etyki uznał tylko taki, który opiera się na faktach i doświadczeniu, przy czym rola rozumu podlegała deprecjacji, jako że nie jest on zdolny do wskazania różnicy między dobrem i złem6. Hume zaznacza: Nic nie może być bardziej realne i bardziej nas obchodzić, niż nasze własne uczucia przyjemności i przykrości; i jeżeli te są przychylne dla cnoty, nieprzychylne zaś dla występku, to nie może być potrzebne nic więcej do tego, byśmy regulowali nasze postępowanie i zachowanie 7. Dodaje ponadto, że najwyższa myśl nie dorówna nigdy najsłabszemu nawet czuciu 8. 4D. Hume, Badania dotyczące zasad moralności, dz. cyt., 5-9. 5Tamże, 8-9. 6 W. Tyburski, A. Wachowiak, R. Wiśniewski, Historia filozofii do współczesności, Źródła i komentarze, Toruń 2002, 330. 7D. Hume, Traktat o naturze ludzkiej, t. II, tłum. z ang. Cz. Znamierowski, Warszawa 1963, 259. 8 Tenże, Badania dotyczące rozumu ludzkiego, dz. cyt., 17.
Dawid Bunikowski. Fragment pracy.
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pią 7:32, 03 Lut 2023, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackSwan
Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 7:46, 03 Lut 2023 Temat postu: |
|
|
fedor napisał: | blackSwan napisał: | Ateista spokojnie może wytłumaczyć dlaczego niemoralne postępowanie jest złe, nawet nie odwołując się do tego nieszczęsnego darwinizmu |
O czym ty gadasz? Na podstawie czego niby ateista może powiedzieć, że coś jest "złe"? W świecie ateisty nie ma żadnych takich kategorii. Jeśli ateista jest tylko zbiorem atomów węgla i wody to gdzie tu miejsce na dobro i zło? Co dobrego lub złego jest w atomach węgla? Nic. Atomy węgla po prostu są i tyle. Nie są ani dobre, ani złe. W świecie ateisty kategorie moralne są nonsensem. Poczytaj sobie o gilotynie Hume'a. Ateista oczywiście może być moralny ale musi tę moralność pożyczyć od jakiejś religii bo sam podstaw dla moralności nie ma. Tylko w świecie z Bogiem moralność ma sens. W świecie bez Boga istnieją jedynie tymczasowe zasady, które w każdej chwili mogą ulec zmianie. Wystarczy, że zmieni się władza. Z punktu widzenia ateisty nie można nawet powiedzieć, że Hitler był zły. Można jedynie powiedzieć, że Hitler postępował inaczej |
Człowiek mający choć trochę empatii zrozumie, dlaczego należy postępować moralnie. Jeśli jednak trzeba jakiegoś namacalnego wywodu to chociażby na podstawie teorii gier. Sam przykład dwóch przestępców pokazuje, że współpraca bardziej się opłaca.
Jest oczywiście część ateistów materialistów, którzy poza darwinizmem nic nie wiedzą, ale nie wszyscy są tacy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 99 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 7:55, 03 Lut 2023 Temat postu: |
|
|
blackSwan napisał: | fedor napisał: | blackSwan napisał: | Ateista spokojnie może wytłumaczyć dlaczego niemoralne postępowanie jest złe, nawet nie odwołując się do tego nieszczęsnego darwinizmu |
O czym ty gadasz? Na podstawie czego niby ateista może powiedzieć, że coś jest "złe"? W świecie ateisty nie ma żadnych takich kategorii. Jeśli ateista jest tylko zbiorem atomów węgla i wody to gdzie tu miejsce na dobro i zło? Co dobrego lub złego jest w atomach węgla? Nic. Atomy węgla po prostu są i tyle. Nie są ani dobre, ani złe. W świecie ateisty kategorie moralne są nonsensem. Poczytaj sobie o gilotynie Hume'a. Ateista oczywiście może być moralny ale musi tę moralność pożyczyć od jakiejś religii bo sam podstaw dla moralności nie ma. Tylko w świecie z Bogiem moralność ma sens. W świecie bez Boga istnieją jedynie tymczasowe zasady, które w każdej chwili mogą ulec zmianie. Wystarczy, że zmieni się władza. Z punktu widzenia ateisty nie można nawet powiedzieć, że Hitler był zły. Można jedynie powiedzieć, że Hitler postępował inaczej |
Człowiek mający choć trochę empatii zrozumie, dlaczego należy postępować moralnie |
W świecie ateisty empatia to jedynie efekt impulsu elektrycznego przeskakującego pomiędzy synapsami. Taki sam impuls elektryczny jak ten, który wywołuje pragnienie oddania moczu lub pragnienie głodu u ludożercy. Bez różnicy. Nie ma tu żadnych podstaw dla moralności
blackswan napisał: | Jeśli jednak trzeba jakiegoś namacalnego wywodu to chociażby na podstawie teorii gier. Sam przykład dwóch przestępców pokazuje, że współpraca bardziej się opłaca |
Według Adolfa Hitlera i Władimira Putina najbardziej opłaca się taka współpraca w ramach której zostanie dokonany jak największy podbój kolonialny
blackSwan napisał: | Jest oczywiście część ateistów materialistów, którzy poza darwinizmem nic nie wiedzą, ale nie wszyscy są tacy. |
Nadal nie kumasz gdzie jest problem. Przeczytaj sobie ten tekst to nie będziesz pisał głupot, że ateista może sobie skądś normy moralne wydedukować:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 8:47, 03 Lut 2023 Temat postu: |
|
|
wrodzona moralność człowieka sprowadza się to prawo Kalego
nie trzeba wielkiej inteligencji, gdy prawo Kalego, ludziom zaczyna przeszkadzać, żeby je odwrócić, i wprowadzić sobie definicję agresji, agresja to przyznawanie sobie większych praw, niż drugiemu ... równoważne nie czyn drugiemu co tobie nie miłe ...
z tego wynika system etyczny człowieka, a wrodzona moralnośc, czyli prawo Kalego, sprawia, że naruszenie wskazań etycznych, przez drugiego, nie koniecznie wobec siebie, Kali utożsamia ze swoją moralnością ...
wrodzone naturalne instynkty, dotyczą jedynie jemu bliskich i jego samego ... wyłaczają się wobec wroga lub działają przeciwnie, i trudno więc je nazwać moralnością ... Kali ma rozum i się jednak uczy ...
rozum, którego podstawą jest Bóg czyli język i komunikacja z innymi, pozwala człowiekowi tworzyć systemy etyczne, które stają się dla ludzi ewentualnie złudzeniem ich moralności.
interpretacja języka sprawia koniecznośc tworzenie wyobrażeń, niezgodnych z intencją, Kali to zauważa i wykorzystuje ... i przekształaca sytem w moralność Kalego, w którym reszta ma malo rozumieć.
-------------------------------------------
ateizm i naturalizm to od dawna intelektualny bankrut ... więc co pozostaje Kalemu, już tylko moralność Kalego .... a że ludzi dziś mają taki śmietnik w głowach, to wszystko wskazuje na to, że dobry Bóg, zniszczy tę wieżę Babel.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5556
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Pią 9:02, 03 Lut 2023 Temat postu: |
|
|
A moralność nie ewoluuje? Czy nie po to są ludziom przykazania ze starych książek, żeby powstrzymać zmiany w kwestiach moralnych? Moralność ewoluuje wraz ze społeczeństwem, dostosowując się do panujących warunków.
Śmieszy mnie kiedy teiści religii abrahamowych, dla których biblia jest słowem bożym, próbują zawłaszczyć sobie moralność. Tym, którzy niemoralność biblii wypierają, przypominam, że z boskiego przykazania, w Jerychu wymordowano wszystko co oddycha. Nie ma bardziej amoralnej postawy. Ktoś, kto próbuje racjonalizować takie zachowanie, sam wyzbywa się moralności.
Moralność jest efektem społecznych relacji człowieka, który przedkłada dobro wspólne, ponad dobro własne. Nie robi tego z bożego przykazania, tylko dla siły wyższej nad jednostkę, będącej grupą, plemieniem, czy wreszcie społeczeństwem. To są całkiem proste do zrozumienia mechanizmy, i tylko konserwatywni fanatycy mogą twierdzić, że moralność pochodzi od boga. Ja bym się brzydził w lustro spojrzeć, gdybym był przekonany, że moja moralność pochodzi z zewnątrz i bez niej jestem potworem. Czy tak myślą teiści? Jesteście bestiami, oswajanymi wiarą i strachem?
Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Pią 9:04, 03 Lut 2023, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 9:24, 03 Lut 2023 Temat postu: |
|
|
moralność ewoluje w człowieku - jednostce, w kulturze tworzy jedynie śmietnik wszelkiej maści grafomanów ...
interpretować przekazy może sensownie tylko jednostka, i tylko na podstawie swojego życiowego doświadczenia, nie mając go jedynie fantazjuje ... doświadczenia ludzi są, w ciągu jednego życia podobne ... i nie ma geniuszy, którzy poza swoje doświadczenie mogą wykroczyć... ponadto są grafomani i fantaści jedynie... a śmietnik, który tworzą utrudnia jedynie zrozumienie najprostrzych nawet pojęć
zobacz ilu debilom wydaje się, że w nic nie wierzą
Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Pią 9:25, 03 Lut 2023, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hill
Chwilowo nieaktywny
Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:41, 03 Lut 2023 Temat postu: |
|
|
Banjankri napisał: | A moralność nie ewoluuje? Czy nie po to są ludziom przykazania ze starych książek, żeby powstrzymać zmiany w kwestiach moralnych? Moralność ewoluuje wraz ze społeczeństwem, dostosowując się do panujących warunków.
Śmieszy mnie kiedy teiści religii abrahamowych, dla których biblia jest słowem bożym, próbują zawłaszczyć sobie moralność. Tym, którzy niemoralność biblii wypierają, przypominam, że z boskiego przykazania, w Jerychu wymordowano wszystko co oddycha. Nie ma bardziej amoralnej postawy. Ktoś, kto próbuje racjonalizować takie zachowanie, sam wyzbywa się moralności.
Moralność jest efektem społecznych relacji człowieka, który przedkłada dobro wspólne, ponad dobro własne. Nie robi tego z bożego przykazania, tylko dla siły wyższej nad jednostkę, będącej grupą, plemieniem, czy wreszcie społeczeństwem. To są całkiem proste do zrozumienia mechanizmy, i tylko konserwatywni fanatycy mogą twierdzić, że moralność pochodzi od boga. Ja bym się brzydził w lustro spojrzeć, gdybym był przekonany, że moja moralność pochodzi z zewnątrz i bez niej jestem potworem. Czy tak myślą teiści? Jesteście bestiami, oswajanymi wiarą i strachem? |
Przeczytaj o czym rozmawiamy w temacie, bo dyskusja trwa 4 strony, a przy Twoim pytaniu trzeba byłoby wracać do początku
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackSwan
Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 9:53, 03 Lut 2023 Temat postu: |
|
|
fedor napisał: | blackSwan napisał: | fedor napisał: | blackSwan napisał: | Ateista spokojnie może wytłumaczyć dlaczego niemoralne postępowanie jest złe, nawet nie odwołując się do tego nieszczęsnego darwinizmu |
O czym ty gadasz? Na podstawie czego niby ateista może powiedzieć, że coś jest "złe"? W świecie ateisty nie ma żadnych takich kategorii. Jeśli ateista jest tylko zbiorem atomów węgla i wody to gdzie tu miejsce na dobro i zło? Co dobrego lub złego jest w atomach węgla? Nic. Atomy węgla po prostu są i tyle. Nie są ani dobre, ani złe. W świecie ateisty kategorie moralne są nonsensem. Poczytaj sobie o gilotynie Hume'a. Ateista oczywiście może być moralny ale musi tę moralność pożyczyć od jakiejś religii bo sam podstaw dla moralności nie ma. Tylko w świecie z Bogiem moralność ma sens. W świecie bez Boga istnieją jedynie tymczasowe zasady, które w każdej chwili mogą ulec zmianie. Wystarczy, że zmieni się władza. Z punktu widzenia ateisty nie można nawet powiedzieć, że Hitler był zły. Można jedynie powiedzieć, że Hitler postępował inaczej |
Człowiek mający choć trochę empatii zrozumie, dlaczego należy postępować moralnie |
W świecie ateisty empatia to jedynie efekt impulsu elektrycznego przeskakującego pomiędzy synapsami. Taki sam impuls elektryczny jak ten, który wywołuje pragnienie oddania moczu lub pragnienie głodu u ludożercy. Bez różnicy. Nie ma tu żadnych podstaw dla moralności |
Nawet jeśli ateista twierdzi, że to tylko chemia, to ona działa i ma swój udział w moralnych postawach.
fedor napisał: | blackswan napisał: | Jeśli jednak trzeba jakiegoś namacalnego wywodu to chociażby na podstawie teorii gier. Sam przykład dwóch przestępców pokazuje, że współpraca bardziej się opłaca |
Według Adolfa Hitlera i Władimira Putina najbardziej opłaca się taka współpraca w ramach której zostanie dokonany jak największy podbój kolonialny
|
Obaj współpracowali z klerem, jeden miał hasło 'Gott mit uns' inny biega do cerkiewki, nawet do konstytucji wpisał Boga.
fedor napisał: | blackSwan napisał: | Jest oczywiście część ateistów materialistów, którzy poza darwinizmem nic nie wiedzą, ale nie wszyscy są tacy. |
Nadal nie kumasz gdzie jest problem. Przeczytaj sobie ten tekst to nie będziesz pisał głupot, że ateista może sobie skądś normy moralne wydedukować:
[link widoczny dla zalogowanych] |
Tysiące lat ewolucji społecznej wykształciły takie cechy w ludziach, że mają pewną bazę moralną niezależnie czy są teistami czy ateistami. Kanibalizm czy pedo-filia są tak samo potępiane.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5556
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Pią 10:00, 03 Lut 2023 Temat postu: |
|
|
Hill napisał: | Banjankri napisał: | A moralność nie ewoluuje? Czy nie po to są ludziom przykazania ze starych książek, żeby powstrzymać zmiany w kwestiach moralnych? Moralność ewoluuje wraz ze społeczeństwem, dostosowując się do panujących warunków.
Śmieszy mnie kiedy teiści religii abrahamowych, dla których biblia jest słowem bożym, próbują zawłaszczyć sobie moralność. Tym, którzy niemoralność biblii wypierają, przypominam, że z boskiego przykazania, w Jerychu wymordowano wszystko co oddycha. Nie ma bardziej amoralnej postawy. Ktoś, kto próbuje racjonalizować takie zachowanie, sam wyzbywa się moralności.
Moralność jest efektem społecznych relacji człowieka, który przedkłada dobro wspólne, ponad dobro własne. Nie robi tego z bożego przykazania, tylko dla siły wyższej nad jednostkę, będącej grupą, plemieniem, czy wreszcie społeczeństwem. To są całkiem proste do zrozumienia mechanizmy, i tylko konserwatywni fanatycy mogą twierdzić, że moralność pochodzi od boga. Ja bym się brzydził w lustro spojrzeć, gdybym był przekonany, że moja moralność pochodzi z zewnątrz i bez niej jestem potworem. Czy tak myślą teiści? Jesteście bestiami, oswajanymi wiarą i strachem? |
Przeczytaj o czym rozmawiamy w temacie, bo dyskusja trwa 4 strony, a przy Twoim pytaniu trzeba byłoby wracać do początku |
Piszesz tak, bo nie masz odpowiedzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 96 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:05, 03 Lut 2023 Temat postu: |
|
|
blackSwan napisał: | fedor napisał: | blackSwan napisał: | Ateista spokojnie może wytłumaczyć dlaczego niemoralne postępowanie jest złe, nawet nie odwołując się do tego nieszczęsnego darwinizmu |
O czym ty gadasz? Na podstawie czego niby ateista może powiedzieć, że coś jest "złe"? W świecie ateisty nie ma żadnych takich kategorii. Jeśli ateista jest tylko zbiorem atomów węgla i wody to gdzie tu miejsce na dobro i zło? Co dobrego lub złego jest w atomach węgla? Nic. Atomy węgla po prostu są i tyle. Nie są ani dobre, ani złe. W świecie ateisty kategorie moralne są nonsensem. Poczytaj sobie o gilotynie Hume'a. Ateista oczywiście może być moralny ale musi tę moralność pożyczyć od jakiejś religii bo sam podstaw dla moralności nie ma. Tylko w świecie z Bogiem moralność ma sens. W świecie bez Boga istnieją jedynie tymczasowe zasady, które w każdej chwili mogą ulec zmianie. Wystarczy, że zmieni się władza. Z punktu widzenia ateisty nie można nawet powiedzieć, że Hitler był zły. Można jedynie powiedzieć, że Hitler postępował inaczej |
Człowiek mający choć trochę empatii zrozumie, dlaczego należy postępować moralnie. Jeśli jednak trzeba jakiegoś namacalnego wywodu to chociażby na podstawie teorii gier. Sam przykład dwóch przestępców pokazuje, że współpraca bardziej się opłaca.
Jest oczywiście część ateistów materialistów, którzy poza darwinizmem nic nie wiedzą, ale nie wszyscy są tacy. |
Ty oczywiście jesteś lepszym ateistą. Bo widzisz coś poza materializmem i darwinizmem.
Jakie jest źródło empatii , współczucia według Ciebie? Zatem.. Łabędziu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 99 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:22, 03 Lut 2023 Temat postu: |
|
|
blackSwan napisał: | fedor napisał: | blackSwan napisał: | fedor napisał: | blackSwan napisał: | Ateista spokojnie może wytłumaczyć dlaczego niemoralne postępowanie jest złe, nawet nie odwołując się do tego nieszczęsnego darwinizmu |
O czym ty gadasz? Na podstawie czego niby ateista może powiedzieć, że coś jest "złe"? W świecie ateisty nie ma żadnych takich kategorii. Jeśli ateista jest tylko zbiorem atomów węgla i wody to gdzie tu miejsce na dobro i zło? Co dobrego lub złego jest w atomach węgla? Nic. Atomy węgla po prostu są i tyle. Nie są ani dobre, ani złe. W świecie ateisty kategorie moralne są nonsensem. Poczytaj sobie o gilotynie Hume'a. Ateista oczywiście może być moralny ale musi tę moralność pożyczyć od jakiejś religii bo sam podstaw dla moralności nie ma. Tylko w świecie z Bogiem moralność ma sens. W świecie bez Boga istnieją jedynie tymczasowe zasady, które w każdej chwili mogą ulec zmianie. Wystarczy, że zmieni się władza. Z punktu widzenia ateisty nie można nawet powiedzieć, że Hitler był zły. Można jedynie powiedzieć, że Hitler postępował inaczej |
Człowiek mający choć trochę empatii zrozumie, dlaczego należy postępować moralnie |
W świecie ateisty empatia to jedynie efekt impulsu elektrycznego przeskakującego pomiędzy synapsami. Taki sam impuls elektryczny jak ten, który wywołuje pragnienie oddania moczu lub pragnienie głodu u ludożercy. Bez różnicy. Nie ma tu żadnych podstaw dla moralności |
Nawet jeśli ateista twierdzi, że to tylko chemia, to ona działa i ma swój udział w moralnych postawach |
Co ty pierdzielisz? Zawsze jak nie wiesz co odpisać to walisz jakiś potworny idiotyzm nie na temat, byleby tylko cokolwiek odpisać. No i jak ta twoja chemia rozsądza czy bardziej moralne jest ludożerstwo niż zjedzenie świni? Który impuls elektryczny w mózgu to rozsądza i jak?
Cytat: | fedor napisał: | blackswan napisał: | Jeśli jednak trzeba jakiegoś namacalnego wywodu to chociażby na podstawie teorii gier. Sam przykład dwóch przestępców pokazuje, że współpraca bardziej się opłaca |
Według Adolfa Hitlera i Władimira Putina najbardziej opłaca się taka współpraca w ramach której zostanie dokonany jak największy podbój kolonialny
|
Obaj współpracowali z klerem, jeden miał hasło 'Gott mit uns' inny biega do cerkiewki, nawet do konstytucji wpisał Boga |
Hitler był ateistą i religie wykorzystywał jedynie w celach politycznych. Putin najwyraźniej robi to samo. Doucz się:
[link widoczny dla zalogowanych]
Poza tym twoja odpowiedź jest znowu kompletnie od czapy. Nawet jeśli byliby wierzący to ich moralność nie ma nic wspólnego z moralnością chrześcijańską
Cytat: | fedor napisał: | blackSwan napisał: | Jest oczywiście część ateistów materialistów, którzy poza darwinizmem nic nie wiedzą, ale nie wszyscy są tacy. |
Nadal nie kumasz gdzie jest problem. Przeczytaj sobie ten tekst to nie będziesz pisał głupot, że ateista może sobie skądś normy moralne wydedukować:
[link widoczny dla zalogowanych] |
Tysiące lat ewolucji społecznej wykształciły takie cechy w ludziach, że mają pewną bazę moralną niezależnie czy są teistami czy ateistami. Kanibalizm czy pedo-filia są tak samo potępiane. |
To jest tylko twój bezpodstawny postulat. Są kraje gdzie już dąży się do legalizacji peedofilii (Holandia, Belgia) a kanibalizm w naturze jest wystarczająco powszechny na tyle, żeby pewne społeczności ludzkie nie musiały uznawać go za niemoralny. W świecie ateisty nie ma żadnej różnicy między zjedzeniem człowieka i mirabelki. Jedno i drugie to dla ateisty jedynie przypadkowy zlepek komórek
Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pią 13:56, 03 Lut 2023, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5556
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Pią 10:37, 03 Lut 2023 Temat postu: |
|
|
fedor napisał: | Są już kraje gdzie już dąży się do legalizacji peedofilii |
Jeszcze niedawno w Watykanie seks z 12latkami był legalny. Ile miała Maryja jak urodziła Jezusa?
O tym lepiej nie wspominać?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|