|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33732
Przeczytał: 74 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:19, 21 Lis 2019 Temat postu: Gdy wszystko jest tylko opinią |
|
|
W dyskusji apologetycznej obok pojawiło się
fedor napisał: | Azael napisał: | Cytat: | tylko twoją subiektywną opinią |
Oczywiscie, nigdy nie twierdziłem ze są czymś więcej. Podobnie jak wszystkie twoje zdania są tylko twoją subiektywną opinią. I co w związku z tym? |
To, że to też tylko twoja subiektywna opinia |
Jest ogólne zagadnienie: i co z tego?
Skoro obie strony apologetycznego sporu zgodzą się, że wygłaszają opinie a nie prawdy absolutne (ta druga opcja już na pierwszy rzut oka chyba była jakaś epistemologicznie karkołomna), to pojawia się kluczowe pytanie:
Czy taka konstatacja zrównuje absolutnie wszystkie wypowiedzi, czy też można przyjąć taką wersję, w której OPINIA OPINII MOŻE BYĆ NIERÓWNA?... (uzna się jakąś możliwość wartościowania opinii)
W pierwszym przypadku, jeśli mamy być konsekwentni, to chyba mamy totalny upadek koncepcji uzasadnienia w ogóle, a dalej właściwie chyba należałoby przestać dyskutować z jakąkolwiek nadzieją na to, że jakakolwiek dyskusja jest czymś lepszym znaczeniowo, niż bełkot pijaczków w stanie mocnego zamroczenia alkoholowego.
Uważam jednak, że można też uznać opcję przeciwną pozytywną. Będzie to oczywiście też uznanie arbitralne (to jest moja opinia, że można i warto taką opcję przyjąć). Ale jeśli już taką opcję ktoś by przyjął, to chyba pojawiłaby się pewna przestrzeń do refleksji nad większą wartością opinii jednego rodzaju, nad opiniami innego rodzaju.
Ktoś byłby gotów na przyjęcie takich założeń i dalszą dyskusję?...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dyskurs
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: USA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:37, 21 Lis 2019 Temat postu: Re: Gdy wszystko jest tylko opinią |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | W dyskusji apologetycznej obok pojawiło się
fedor napisał: | Azael napisał: | Cytat: | tylko twoją subiektywną opinią |
Oczywiscie, nigdy nie twierdziłem ze są czymś więcej. Podobnie jak wszystkie twoje zdania są tylko twoją subiektywną opinią. I co w związku z tym? |
To, że to też tylko twoja subiektywna opinia |
Jest ogólne zagadnienie: i co z tego?
Skoro obie strony apologetycznego sporu zgodzą się, że wygłaszają opinie a nie prawdy absolutne (ta druga opcja już na pierwszy rzut oka chyba była jakaś epistemologicznie karkołomna), to pojawia się kluczowe pytanie:
Czy taka konstatacja zrównuje absolutnie wszystkie wypowiedzi, czy też można przyjąć taką wersję, w której OPINIA OPINII MOŻE BYĆ NIERÓWNA?... (uzna się jakąś możliwość wartościowania opinii)
W pierwszym przypadku, jeśli mamy być konsekwentni, to chyba mamy totalny upadek koncepcji uzasadnienia w ogóle, a dalej właściwie chyba należałoby przestać dyskutować z jakąkolwiek nadzieją na to, że jakakolwiek dyskusja jest czymś lepszym znaczeniowo, niż bełkot pijaczków w stanie mocnego zamroczenia alkoholowego.
Uważam jednak, że można też uznać opcję przeciwną pozytywną. Będzie to oczywiście też uznanie arbitralne (to jest moja opinia, że można i warto taką opcję przyjąć). Ale jeśli już taką opcję ktoś by przyjął, to chyba pojawiłaby się pewna przestrzeń do refleksji nad większą wartością opinii jednego rodzaju, nad opiniami innego rodzaju.
Ktoś byłby gotów na przyjęcie takich założeń i dalszą dyskusję?... | Ewoluujemy się przez relacje międzyludzkie. Ludzie suwerenni emocjonalnie wiedzą kim są i nie można nimi manipulować. Wiedzą również czy i ile dawkować sobie emocji i ich pochodnych osób niesuwerennych emocjonalnie.
[link widoczny dla zalogowanych]
Ewolucja potrzebuje "szczypty" (metafora) entropii aby organizm się nie wypalił. W starodrukach znajdziemy referencje odchodzenia na pustynię aby ze sobą pobyć/dokonywac refleksji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15697
Przeczytał: 29 tematów
|
Wysłany: Pią 9:32, 22 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
Od dawna wiadomo, że klon Lewandowskiego nic ponad negowanie wszystkiego nie wymyśli.
To najbardziej żałosna i najbardziej prymitywna metoda obrony idei Boga (skoro nie ma dowodu 100%, to wszystko jest równouprawnione). Do tego niekonsekwentna, bo sam opiniuje w sposób, który krytykuje.
A w związku z pytaniem, jak te opinie wartościować - nic lepszego od metody naukowej nie wydziergasz.
Ta metoda po prostu się sprawdza.
Chyba że zależy ci na dobrym samopoczuciu w wyniku samooszukiwania się.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33732
Przeczytał: 74 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 12:20, 22 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
Irbisol napisał: | A w związku z pytaniem, jak te opinie wartościować - nic lepszego od metody naukowej nie wydziergasz.
Ta metoda po prostu się sprawdza.
Chyba że zależy ci na dobrym samopoczuciu w wyniku samooszukiwania się. |
Metoda naukowa jest dobra, ale...
w swojej dziedzinie, czyli tam gdzie mamy zjawiska świata materialnego. Do świata idei, uczuć, ducha, stosuje się "średnio", czyli pewne aspekty może się i stosują, ale inne już nie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anbo
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6492
Przeczytał: 13 tematów
|
Wysłany: Pią 12:39, 22 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | Irbisol napisał: | A w związku z pytaniem, jak te opinie wartościować - nic lepszego od metody naukowej nie wydziergasz.
Ta metoda po prostu się sprawdza.
Chyba że zależy ci na dobrym samopoczuciu w wyniku samooszukiwania się. |
Metoda naukowa jest dobra, ale...
w swojej dziedzinie, czyli tam gdzie mamy zjawiska świata materialnego. |
Obserwujesz jakieś zjawiska z jakiegoś innego świata niż materialny? Jakimi zmysłami go badasz?
Michał Dyszyński napisał: |
Do świata idei, uczuć, ducha, stosuje się "średnio", czyli pewne aspekty może się i stosują, ale inne już nie. |
A wgląd w uczucia innego człowieka masz poprzez zmysły, czy nie?
Po czym poznajesz, że "średnio"? Masz jakieś porównanie, że innymi metodami lepiej niż naukowymi? Bo żeby ocenić to musisz mieć porównanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33732
Przeczytał: 74 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:27, 22 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
anbo napisał: | Michał Dyszyński napisał: | Irbisol napisał: | A w związku z pytaniem, jak te opinie wartościować - nic lepszego od metody naukowej nie wydziergasz.
Ta metoda po prostu się sprawdza.
Chyba że zależy ci na dobrym samopoczuciu w wyniku samooszukiwania się. |
Metoda naukowa jest dobra, ale...
w swojej dziedzinie, czyli tam gdzie mamy zjawiska świata materialnego. |
Obserwujesz jakieś zjawiska z jakiegoś innego świata niż materialny? Jakimi zmysłami go badasz?
...
A wgląd w uczucia innego człowieka masz poprzez zmysły, czy nie?
Po czym poznajesz, że "średnio"? Masz jakieś porównanie, że innymi metodami lepiej niż naukowymi? Bo żeby ocenić to musisz mieć porównanie. |
Nie mam zmysłu do badania np. zasadności zagadnień etycznych, epistemologicznych. Mam swoje ODCZUCIA, których jednak nie jestem w stanie powiązać z żadnym konkretnym zmysłem. Przypadkowo gdy się zastanawiam nad zagadnieniem etycznym - czy należy karać bardzo surowo, czy raczej łagodnie? - to nie dysponuję tu żadną postacią zmysłowego odczytu. Mam jedynie swoje poczucie empatii, rozumienia, trochę wskazówek ze świata w stylu np. statystyki zresocjalizoanych więźniów. Zastanawiam się nad tym, po uważaniu przyznając wagi poszczególnym elementom rozumowania - np. czy raczej ważniejszy jest aspekty praktyczny, bezpieczeństwo, czy humanitarny względem więźniów. Z punktu widzenia praktycznego najwygodniej byłoby wszystkie jednostki ewidentnie niedostosowane po prostu wyeliminować (np. stosować szeroko karę śmierci, bądź tworzyć obozy karne bardzo dobrze zabezpieczone przed ucieczkami osadzonych). Z punktu widzenia humanitarnego, czy chrześcijańskiego, każdemu należałoby dać jednak drugą szansę, warto jest liczyć na to, że człowiek będzie w stanie jakoś się poprawić mentalnie. Żadne zmysły na nie zweryfikują, ani nie rozwiążą tego zagadnienia.
Pytania o sprawiedliwość, o przebaczenie i odpłatę, o granice wolności wyboru człowieka (a takie właśnie są domeną światopoglądu, religii) nie dają się ujmować metodologią naukową (z wyjątkiem ujmowania tak pobocznych aspektów, jak np. właśnie wspominane statystyki resocjalizacji więźniów, które same z siebie też nie są niczym decydującym, bo np. jest wiele pytań o to, czy zmiana systemu/metody resocjalizacji nie zmieni istotnie tych statystyk, a także jest pytanie na ile w ogóle ten aspekt sprawy uznamy za istotny względem kwestii humanitarnych, czy - odwrotnie - praktycznych)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anbo
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6492
Przeczytał: 13 tematów
|
Wysłany: Pią 14:35, 22 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | anbo napisał: | Michał Dyszyński napisał: | Irbisol napisał: | A w związku z pytaniem, jak te opinie wartościować - nic lepszego od metody naukowej nie wydziergasz.
Ta metoda po prostu się sprawdza.
Chyba że zależy ci na dobrym samopoczuciu w wyniku samooszukiwania się. |
Metoda naukowa jest dobra, ale...
w swojej dziedzinie, czyli tam gdzie mamy zjawiska świata materialnego. |
Obserwujesz jakieś zjawiska z jakiegoś innego świata niż materialny? Jakimi zmysłami go badasz?
...
A wgląd w uczucia innego człowieka masz poprzez zmysły, czy nie?
Po czym poznajesz, że "średnio"? Masz jakieś porównanie, że innymi metodami lepiej niż naukowymi? Bo żeby ocenić to musisz mieć porównanie. |
Mam swoje ODCZUCIA, których jednak nie jestem w stanie powiązać z żadnym konkretnym zmysłem. |
Czy ja się pytałem o twoje odczucia?
Michał Dyszyński napisał: |
Przypadkowo gdy się zastanawiam nad zagadnieniem etycznym - czy należy karać bardzo surowo, czy raczej łagodnie? - to nie dysponuję tu żadną postacią zmysłowego odczytu. |
Dysponujesz. Jeżeli kara ma cel, to możesz obserwowac, czy ten cel jest realizowany poprzez większą karę, czy innymi metodami.
Michał Dyszyński napisał: |
Mam jedynie swoje poczucie empatii, rozumienia, trochę wskazówek ze świata w stylu np. statystyki zresocjalizoanych więźniów. |
No i prosze, masz weryfikację na podstawie danych ze zmysłów.
Michał Dyszyński napisał: |
Zastanawiam się nad tym, po uważaniu przyznając wagi poszczególnym elementom rozumowania - np. czy raczej ważniejszy jest aspekty praktyczny, bezpieczeństwo, czy humanitarny względem więźniów. Z punktu widzenia praktycznego najwygodniej byłoby wszystkie jednostki ewidentnie niedostosowane po prostu wyeliminować (np. stosować szeroko karę śmierci, bądź tworzyć obozy karne bardzo dobrze zabezpieczone przed ucieczkami osadzonych). Z punktu widzenia humanitarnego, czy chrześcijańskiego, każdemu należałoby dać jednak drugą szansę, warto jest liczyć na to, że człowiek będzie w stanie jakoś się poprawić mentalnie. Żadne zmysły na nie zweryfikują, ani nie rozwiążą tego zagadnienia. |
Znowu część z zagadnień, które wymieniłeś, badać możesz tylko zmysłami (obserwować drugiego człowieka). Część decyzji podjąć musimy na podstawie swojego rozumienia dobroci, sprawiedliwości itp., które to rozumienia częściowo mamy wrodzone, częściowo nabywamy, czasami weryfikujemy na podstawie swoich doświadczeń i obserwacji. Do badania siebie nie musisz mieć żadnych zmysłów, bo do swoich emocji masz dostęp bezpośredni, ale już do emocji drugiego czlowieka dostęp masz pośredni, poprzez obserwację zmysłami.
Jak zwykle nie odniosleś się bezpośrednio do problemów, przed którymi cię postawiono.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15354
Przeczytał: 39 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:12, 22 Lis 2019 Temat postu: Re: Gdy wszystko jest tylko opinią |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | W dyskusji apologetycznej obok pojawiło się
fedor napisał: | Azael napisał: | Cytat: | tylko twoją subiektywną opinią |
Oczywiscie, nigdy nie twierdziłem ze są czymś więcej. Podobnie jak wszystkie twoje zdania są tylko twoją subiektywną opinią. I co w związku z tym? |
To, że to też tylko twoja subiektywna opinia |
Jest ogólne zagadnienie: i co z tego?
Skoro obie strony apologetycznego sporu zgodzą się, że wygłaszają opinie a nie prawdy absolutne (ta druga opcja już na pierwszy rzut oka chyba była jakaś epistemologicznie karkołomna), to pojawia się kluczowe pytanie:
Czy taka konstatacja zrównuje absolutnie wszystkie wypowiedzi, czy też można przyjąć taką wersję, w której OPINIA OPINII MOŻE BYĆ NIERÓWNA?... (uzna się jakąś możliwość wartościowania opinii)
W pierwszym przypadku, jeśli mamy być konsekwentni, to chyba mamy totalny upadek koncepcji uzasadnienia w ogóle, a dalej właściwie chyba należałoby przestać dyskutować z jakąkolwiek nadzieją na to, że jakakolwiek dyskusja jest czymś lepszym znaczeniowo, niż bełkot pijaczków w stanie mocnego zamroczenia alkoholowego.
Uważam jednak, że można też uznać opcję przeciwną pozytywną |
Ano właśnie. Jeśli na podstawie objawienia uważasz się za stworzoną przez Boga podmiotową i racjonalną osobowość to masz coś więcej niż tylko subiektywną opinię. Ale skąd ateista ma wziąć to "coś więcej"? Nie ma skąd bo startuje z próżni. W tym momencie nawet każda jego próba podważenia tego co mówisz nie ma żadnej mocy bo jest tylko pustą opinią, tyle samo wartą co zaprzeczenie tej opinii i 100 miliardów innych opinii, z wszystkimi absurdalnymi włącznie. Bez różnicy
anbo napisał: | A wgląd w uczucia innego człowieka masz poprzez zmysły, czy nie? |
Jak niby masz wgląd w uczucia innego człowieka przez zmysły???
anbo napisał: | Po czym poznajesz, że "średnio"? Masz jakieś porównanie, że innymi metodami lepiej niż naukowymi? Bo żeby ocenić to musisz mieć porównanie |
Pokaż mi jak przy pomocy "zmysłów" doszedłeś do "metody naukowej". Gdzie ona obiektywnie istnieje i jak twoje zmysły niby ją odkryły?
anbo napisał: | Znowu część z zagadnień, które wymieniłeś, badać możesz tylko zmysłami (obserwować drugiego człowieka). Część decyzji podjąć musimy na podstawie swojego rozumienia dobroci, sprawiedliwości itp., które to rozumienia częściowo mamy wrodzone, częściowo nabywamy, czasami weryfikujemy na podstawie swoich doświadczeń i obserwacji. Do badania siebie nie musisz mieć żadnych zmysłów, bo do swoich emocji masz dostęp bezpośredni, ale już do emocji drugiego czlowieka dostęp masz pośredni, poprzez obserwację zmysłami |
Pokaż mi jak zmysłami niby "obserwujesz" emocje innego człowieka
Jak zmysłami "odkryłeś" istnienie innych umysłów?
Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pią 17:30, 22 Lis 2019, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szaryobywatel
Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 6089
Przeczytał: 64 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:58, 22 Lis 2019 Temat postu: Re: Gdy wszystko jest tylko opinią |
|
|
Chyba reaktywuję temat o Twoim światopoglądzie.
fedor napisał: |
Ano właśnie. Jeśli na podstawie objawienia uważasz się za stworzoną przez Boga podmiotową i racjonalną osobowość to masz coś więcej niż tylko subiektywną opinię. |
Na podstawie objawienia, które jest subiektywną opinią, tworzysz subiektywną opinię, że jesteś stworzoną przez Boga podmiotową i racjonalną osobowością, i już masz coś więcej niż subiektywną opinię.
fedor napisał: | Ale skąd ateista ma wziąć to "coś więcej"? Nie ma skąd bo startuje z próżni. W tym momencie nawet każda jego próba podważenia tego co mówisz nie ma żadnej mocy bo jest tylko pustą opinią, tyle samo wartą co zaprzeczenie tej opinii i 100 miliardów innych opinii, z wszystkimi absurdalnymi włącznie. Bez różnicy |
Startuje z tego samego miejsca co Ty, tylko nie potrzebuje do niczego Boga. Znowu zrobiłeś z siebie idiotę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15354
Przeczytał: 39 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 18:06, 22 Lis 2019 Temat postu: Re: Gdy wszystko jest tylko opinią |
|
|
szaryobywatel napisał: |
Na podstawie objawienia, które jest subiektywną opinią, tworzysz subiektywną opinię, że jesteś stworzoną przez Boga podmiotową i racjonalną osobowością, i już masz coś więcej niż subiektywną opinię |
Ale to tylko twoja subiektywna opinia, niczym nie różniąca się od jej zaprzeczenia
szaryobywatel napisał: | fedor napisał: | Ale skąd ateista ma wziąć to "coś więcej"? Nie ma skąd bo startuje z próżni. W tym momencie nawet każda jego próba podważenia tego co mówisz nie ma żadnej mocy bo jest tylko pustą opinią, tyle samo wartą co zaprzeczenie tej opinii i 100 miliardów innych opinii, z wszystkimi absurdalnymi włącznie. Bez różnicy |
Startuje z tego samego miejsca co Ty, tylko nie potrzebuje do niczego Boga. Znowu zrobiłeś z siebie idiotę. |
Ale to znowu tylko twoja subiektywna opinia bo jak niby ją ustaliłeś. Znów zrobiłeś z siebie idiotę. Jak zawsze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15697
Przeczytał: 29 tematów
|
Wysłany: Pią 18:06, 22 Lis 2019 Temat postu: Re: Gdy wszystko jest tylko opinią |
|
|
szaryobywatel napisał: | fedor napisał: | Ale skąd ateista ma wziąć to "coś więcej"? Nie ma skąd bo startuje z próżni. W tym momencie nawet każda jego próba podważenia tego co mówisz nie ma żadnej mocy bo jest tylko pustą opinią, tyle samo wartą co zaprzeczenie tej opinii i 100 miliardów innych opinii, z wszystkimi absurdalnymi włącznie. Bez różnicy |
Startuje z tego samego miejsca co Ty, tylko nie potrzebuje do niczego Boga. Znowu zrobiłeś z siebie idiotę. |
I to nie w wyniku samego startu jako takiego, lecz w wyniku niezauważenia, że dodatkowy poziom pośredniczący nic w temacie "uzasadnienia" startu nie daje.
Fedor zbyt inteligentny nie jest, ale to akurat powinien rozumieć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szaryobywatel
Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 6089
Przeczytał: 64 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 18:38, 22 Lis 2019 Temat postu: Re: Gdy wszystko jest tylko opinią |
|
|
Irbisol napisał: | szaryobywatel napisał: | fedor napisał: | Ale skąd ateista ma wziąć to "coś więcej"? Nie ma skąd bo startuje z próżni. W tym momencie nawet każda jego próba podważenia tego co mówisz nie ma żadnej mocy bo jest tylko pustą opinią, tyle samo wartą co zaprzeczenie tej opinii i 100 miliardów innych opinii, z wszystkimi absurdalnymi włącznie. Bez różnicy |
Startuje z tego samego miejsca co Ty, tylko nie potrzebuje do niczego Boga. Znowu zrobiłeś z siebie idiotę. |
I to nie w wyniku samego startu jako takiego, lecz w wyniku niezauważenia, że dodatkowy poziom pośredniczący nic w temacie "uzasadnienia" startu nie daje.
Fedor zbyt inteligentny nie jest, ale to akurat powinien rozumieć. |
To jest troll, wariat lub idiota, innych możliwości nie widzę. Po mojemu wszystko na raz.
A co się samego startu tyczy, nie tylko że Bóg w którego on wierzy niczego nie uzasadnia. Jakby to był nonsens, to jeszcze nic takiego, ale to jest absurd.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15354
Przeczytał: 39 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 18:49, 22 Lis 2019 Temat postu: Re: Gdy wszystko jest tylko opinią |
|
|
szaryobywatel napisał: | A co się samego startu tyczy, nie tylko że Bóg w którego on wierzy niczego nie uzasadnia. Jakby to był nonsens, to jeszcze nic takiego, ale to jest absurd. |
Ale to znowu tylko twoja subiektywna opinia niczym nie różniąca się od jej zaprzeczenia. Aby stwierdzić co jest "absurdem" musisz mieć kryterium prawdy niezależnej ale nie masz. Skoro odrzuciłeś Boga jako gwaranta swoich myśli to nic nie stoi na przeszkodzie abyś mylił się dosłownie we wszystkim, włącznie z tym co napisałeś wyżej. Bo jak wykluczysz, że tak nie jest
Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pią 18:53, 22 Lis 2019, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szaryobywatel
Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 6089
Przeczytał: 64 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:18, 22 Lis 2019 Temat postu: Re: Gdy wszystko jest tylko opinią |
|
|
fedor napisał: | szaryobywatel napisał: | A co się samego startu tyczy, nie tylko że Bóg w którego on wierzy niczego nie uzasadnia. Jakby to był nonsens, to jeszcze nic takiego, ale to jest absurd. |
Ale to znowu tylko twoja subiektywna opinia niczym nie różniąca się od jej zaprzeczenia. Aby stwierdzić co jest "absurdem" musisz mieć kryterium prawdy niezależnej ale nie masz. Skoro odrzuciłeś Boga jako gwaranta swoich myśli to nic nie stoi na przeszkodzie abyś mylił się dosłownie we wszystkim, włącznie z tym co napisałeś wyżej. Bo jak wykluczysz, że tak nie jest |
Zamiast się zreflektować, dalej brniesz w idiotyzm.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kruchy04
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:02, 22 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
fedor napisał: | Ale to znowu tylko twoja subiektywna opinia |
Powtarzasz to jak zaklęcie w dyskusjach, które miałoby ci jakoś pomóc, ale do czego to ma zmierzać?
To że cos jest subiektywne oznacza, że jest błędne, a może wnioski uzyskane są nieprawdziwe?
Nawet twój pogląd, ze nasze poglądy są subiektywne jest subiektywny - czy to odbiera mu prawdziwość albo moc?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15354
Przeczytał: 39 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:23, 22 Lis 2019 Temat postu: Re: Gdy wszystko jest tylko opinią |
|
|
szaryobywatel napisał: | brniesz w idiotyzm |
Znowu zmyślasz
Aby stwierdzić co jest "idiotyzmem" musisz wiedzieć co idiotyzmem nie jest, czyli musisz mieć jakieś obiektywne kryterium ustalania prawdy. Ale przecież twój światopogląd ateistyczny startuje od niczego, startuje od próżni, i tym samym nie masz nic takiego. Czyli tak jak napisałem - zmyślasz i jedynie improwizujesz
Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Sob 18:39, 23 Lis 2019, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15354
Przeczytał: 39 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:27, 22 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
Kruchy04 napisał: | fedor napisał: | Ale to znowu tylko twoja subiektywna opinia |
Powtarzasz to jak zaklęcie w dyskusjach, które miałoby ci jakoś pomóc, ale do czego to ma zmierzać? |
Powtarzam ponieważ nie otrzymuję nic więcej
Kruchy04 napisał: | To że cos jest subiektywne oznacza, że jest błędne, a może wnioski uzyskane są nieprawdziwe?
Nawet twój pogląd, ze nasze poglądy są subiektywne jest subiektywny - czy to odbiera mu prawdziwość albo moc? |
Odbiera "prawdziwość"? A miało to wcześniej jakąś "prawdziwość"? Według którego kryterium prawdy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15697
Przeczytał: 29 tematów
|
Wysłany: Pią 21:37, 22 Lis 2019 Temat postu: Re: Gdy wszystko jest tylko opinią |
|
|
szaryobywatel napisał: | To jest troll, wariat lub idiota, innych możliwości nie widzę. Po mojemu wszystko na raz. |
To zwykła wystraszona cipa, która wypiera podświadomie wszystkie argumenty, byle tylko "rozumowo" obronić koncepcję Boga.
Zauważ, że w zasadzie używa wyłącznie JEDNEGO argumentu: skoro nic nie wiadomo na 100%, to wszystko jest równouprawnione.
Tylko dziwne, że tego nie stosuje w życiu codziennym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szaryobywatel
Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 6089
Przeczytał: 64 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:40, 22 Lis 2019 Temat postu: Re: Gdy wszystko jest tylko opinią |
|
|
Irbisol napisał: | szaryobywatel napisał: | To jest troll, wariat lub idiota, innych możliwości nie widzę. Po mojemu wszystko na raz. |
To zwykła wystraszona cipa, która wypiera podświadomie wszystkie argumenty, byle tylko "rozumowo" obronić koncepcję Boga.
Zauważ, że w zasadzie używa wyłącznie JEDNEGO argumentu: skoro nic nie wiadomo na 100%, to wszystko jest równouprawnione.
Tylko dziwne, że tego nie stosuje w życiu codziennym. |
Kto wie w jakich gaciach tam teraz siedzi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33732
Przeczytał: 74 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:24, 22 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
Pozwolę sobie wyrazić pewną moją subiektywną opinię: jeśli głównym tematem debaty będzie stwierdzanie, że strona przeciwna wyraża subiektywną opinię i nic więcej, to debata stanie się bardzo przewidywalna. I nudna.
Czy ktoś ma propozycję, w jaki sposób wyjść ze wskazywania sobie nawzajem subiektywności opinii?...
Ja osobiście nawet miałbym pewną propozycję - mechanizm UZGODNIENIA.
Jeśli subiektywna (jak najbardziej!) opinia Michała pokrywa się z subiektywną opinią X-a, to mamy już pewną przewagę na subiektywną opinią Y-ka, który jest sam. Dalej opinie pozostają subiektywne, ale już tak subiektywność jakby stała się bliższa czemuś dążącemu ku obiektywizmowi. A jeśli będzie nas jeszcze więcej, a do tego.,..
jeśli np. nasze opinie okazują się ZSYNCHRONIZOWANE NIEZALEŻNIE (spontanicznie), nie zaś po prostu umówieniem się, aby zrobić "tamtym" na złość, to sprawa robi się znacznie wyższego kalibru. Niby dalej jest w tym subiektywizm, ale zupełnie inny, niż na początku.
Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Pią 23:29, 22 Lis 2019, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szaryobywatel
Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 6089
Przeczytał: 64 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:44, 22 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | Pozwolę sobie wyrazić pewną moją subiektywną opinię: jeśli głównym tematem debaty będzie stwierdzanie, że strona przeciwna wyraża subiektywną opinię i nic więcej, to debata stanie się bardzo przewidywalna. I nudna.
Czy ktoś ma propozycję, w jaki sposób wyjść ze wskazywania sobie nawzajem subiektywności opinii?...
Ja osobiście nawet miałbym pewną propozycję - mechanizm UZGODNIENIA.
Jeśli subiektywna (jak najbardziej!) opinia Michała pokrywa się z subiektywną opinią X-a, to mamy już pewną przewagę na subiektywną opinią Y-ka, który jest sam. Dalej opinie pozostają subiektywne, ale już tak subiektywność jakby stała się bliższa czemuś dążącemu ku obiektywizmowi. A jeśli będzie nas jeszcze więcej, a do tego.,..
jeśli np. nasze opinie okazują się ZSYNCHRONIZOWANE NIEZALEŻNIE (spontanicznie), nie zaś po prostu umówieniem się, aby zrobić "tamtym" na złość, to sprawa robi się znacznie wyższego kalibru. Niby dalej jest w tym subiektywizm, ale zupełnie inny, niż na początku. |
Po kiego komu w ogóle z założenia subiektywne założenie o subiektywności? Chyba tylko po to żeby bronić koncepcji, które bez tego założenia nie bronią się same.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kruchy04
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 0:00, 23 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Powtarzam ponieważ nie otrzymuję nic więcej |
To nie ma chyba większego znaczenia, że to jest subiektywna opinia. Sugerujesz, że subiektywna opinia to taka, która nie ma żadnej wartości argumentacyjnej? Jest z góry błędna, wnioski są z góry niepoprawne.. Czy, co masz namyśli?
Cytat: | Odbiera "prawdziwość"? A miało to wcześniej jakąś "prawdziwość"? Według którego kryterium prawdy? |
To ty powiedz, czy twoje przekonanie miało/ ma jakąś "prawdziwość"? Czy twój subiektywny pogląd, że my mamy subiektywne poglądy jest poglądem prawdziwym? Jeżeli nie, to jakim? Jaki status ma twój pogląd o naszej subiektywności?
Wskazywanie na to, że poglądy są subiektywne, nie ma nic do rzeczy. Przecież nikt nigdzie nie twierdzi, że jest nieomylny. Co wnosi do dyskusji napisanie "to twój subiektywny pogląd"? Piszesz, ale chyba sam nie wiesz, co piszesz.
Ostatnio zmieniony przez Kruchy04 dnia Sob 0:05, 23 Lis 2019, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33732
Przeczytał: 74 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 0:04, 23 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
szaryobywatel napisał: | Michał Dyszyński napisał: | Pozwolę sobie wyrazić pewną moją subiektywną opinię: jeśli głównym tematem debaty będzie stwierdzanie, że strona przeciwna wyraża subiektywną opinię i nic więcej, to debata stanie się bardzo przewidywalna. I nudna.
Czy ktoś ma propozycję, w jaki sposób wyjść ze wskazywania sobie nawzajem subiektywności opinii?...
Ja osobiście nawet miałbym pewną propozycję - mechanizm UZGODNIENIA.
Jeśli subiektywna (jak najbardziej!) opinia Michała pokrywa się z subiektywną opinią X-a, to mamy już pewną przewagę na subiektywną opinią Y-ka, który jest sam. Dalej opinie pozostają subiektywne, ale już tak subiektywność jakby stała się bliższa czemuś dążącemu ku obiektywizmowi. A jeśli będzie nas jeszcze więcej, a do tego.,..
jeśli np. nasze opinie okazują się ZSYNCHRONIZOWANE NIEZALEŻNIE (spontanicznie), nie zaś po prostu umówieniem się, aby zrobić "tamtym" na złość, to sprawa robi się znacznie wyższego kalibru. Niby dalej jest w tym subiektywizm, ale zupełnie inny, niż na początku. |
Po kiego komu w ogóle z założenia subiektywne założenie o subiektywności? Chyba tylko po to żeby bronić koncepcji, które bez tego założenia nie bronią się same. |
A widzisz lepsze rozwiązanie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szaryobywatel
Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 6089
Przeczytał: 64 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 0:08, 23 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | szaryobywatel napisał: | Michał Dyszyński napisał: | Pozwolę sobie wyrazić pewną moją subiektywną opinię: jeśli głównym tematem debaty będzie stwierdzanie, że strona przeciwna wyraża subiektywną opinię i nic więcej, to debata stanie się bardzo przewidywalna. I nudna.
Czy ktoś ma propozycję, w jaki sposób wyjść ze wskazywania sobie nawzajem subiektywności opinii?...
Ja osobiście nawet miałbym pewną propozycję - mechanizm UZGODNIENIA.
Jeśli subiektywna (jak najbardziej!) opinia Michała pokrywa się z subiektywną opinią X-a, to mamy już pewną przewagę na subiektywną opinią Y-ka, który jest sam. Dalej opinie pozostają subiektywne, ale już tak subiektywność jakby stała się bliższa czemuś dążącemu ku obiektywizmowi. A jeśli będzie nas jeszcze więcej, a do tego.,..
jeśli np. nasze opinie okazują się ZSYNCHRONIZOWANE NIEZALEŻNIE (spontanicznie), nie zaś po prostu umówieniem się, aby zrobić "tamtym" na złość, to sprawa robi się znacznie wyższego kalibru. Niby dalej jest w tym subiektywizm, ale zupełnie inny, niż na początku. |
Po kiego komu w ogóle z założenia subiektywne założenie o subiektywności? Chyba tylko po to żeby bronić koncepcji, które bez tego założenia nie bronią się same. |
A widzisz lepsze rozwiązanie? |
Przecież to ja pytam. Czemu to jest najlepsze rozwiązanie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33732
Przeczytał: 74 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 0:21, 23 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
szaryobywatel napisał: | Michał Dyszyński napisał: | szaryobywatel napisał: | Michał Dyszyński napisał: | Pozwolę sobie wyrazić pewną moją subiektywną opinię: jeśli głównym tematem debaty będzie stwierdzanie, że strona przeciwna wyraża subiektywną opinię i nic więcej, to debata stanie się bardzo przewidywalna. I nudna.
Czy ktoś ma propozycję, w jaki sposób wyjść ze wskazywania sobie nawzajem subiektywności opinii?...
Ja osobiście nawet miałbym pewną propozycję - mechanizm UZGODNIENIA.
Jeśli subiektywna (jak najbardziej!) opinia Michała pokrywa się z subiektywną opinią X-a, to mamy już pewną przewagę na subiektywną opinią Y-ka, który jest sam. Dalej opinie pozostają subiektywne, ale już tak subiektywność jakby stała się bliższa czemuś dążącemu ku obiektywizmowi. A jeśli będzie nas jeszcze więcej, a do tego.,..
jeśli np. nasze opinie okazują się ZSYNCHRONIZOWANE NIEZALEŻNIE (spontanicznie), nie zaś po prostu umówieniem się, aby zrobić "tamtym" na złość, to sprawa robi się znacznie wyższego kalibru. Niby dalej jest w tym subiektywizm, ale zupełnie inny, niż na początku. |
Po kiego komu w ogóle z założenia subiektywne założenie o subiektywności? Chyba tylko po to żeby bronić koncepcji, które bez tego założenia nie bronią się same. |
A widzisz lepsze rozwiązanie? |
Przecież to ja pytam. Czemu to jest najlepsze rozwiązanie? |
To ja odpowiadam (na pytanie "Po kiego?) - "po tego", że nie widać nic lepszego na horyzoncie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|