|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kruchy04
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 3:15, 13 Lis 2020 Temat postu: empirystyczna krytyka metafizyki |
|
|
Rozjedźmy ten temat na maksa.
Ludzie formułują najróżniejsze wypowiedzi np.
1. mój kot siedzi na wycieraczce
2. atmosfera wokół Jowisza zawiera amoniak
3. wokół tego przedmiotu występuje pole magnetyczne
4. charakterystyczne dla jednorożców jest to, że ze środka kości czołowej wyrasta im pojedynczy róg
5. wszechświat wraz ze wszystkimi wspomnieniami i dowodami na jego istnienie pojawił się znikąd chwilę temu
6. noumen jest czymś, czego doświadczenie jest z zasady niemożliwe dla człowieka
7. jest jeden Bóg i jest on Trójcą
8. Formy bytowe opisane przez Platona istnieją
9. Możliwe, że to czego doświadczasz jako koloru niebieskiego ja doświadczam jako zielonego (i na odwrót) mimo, że fizyczna struktura naszych oczu, nerwów i mózgów jest zasadniczo taka sama
niektóre z tych punktów zawierają twierdzenia dotyczące świata ludzkiego doświadczenia, podczas gdy inne nie czynią takich odniesień. Namysł nad filozoficznymi implikacjami tego odróżnienia doprowadził do udoskonalenia jednego z najmocniejszych narzędzi krytycznych jakie kiedykolwiek wymyślono, a mianowicie krytyki empirycystycznej. Rdzeń krytyki polega mniej więcej na tym, że twierdzenia, które odbiegają od dziedziny ludzkiego doświadczenia są niedopuszczalne.
Wypowiedzi są sensowne tylko wówczas, gdy dotyczą ludzkiego doświadczenia albo są na nim w jakiś sposób oparte, a następnie na anlizie rożnych teorii, terminów i twierdzeń po to, aby ustalić czy są one pod tym względem sensowne. Jeśli nie odnoszą się do tego, czego mogą doświadczyć ludzie, należy je uznać za bezsensowne.
Możemy się też zgodzić, że wszystkie powyższe punkty są sensowne. Problem dotyczy nie tyle co sensu, co sprawdzenia. Wydaje sie niemożliwe, by ludzkie kiedykolwiek stworzyli sprawdzian bądź niezawodną procedurę podejmowania decyzji, aby można rozstrzygać, czy zdania podobne do zdań od nr. 5 do 9 są prawdziwe, czy fałszywe.
Zatem jeśli jakieś jakieś twierdzenie nie poddaje się dyscyplinie doświadczenia ani nie można go wykorzystać tak, aby wyciągnąć z niego wnioski, które poddadzą się tej dyscyplinie to nie jest ono nic warte.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33764
Przeczytał: 66 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 3:34, 13 Lis 2020 Temat postu: Re: empirystyczna krytyka metafizyki |
|
|
Kruchy04 napisał: | Zatem jeśli jakieś jakieś twierdzenie nie poddaje się dyscyplinie doświadczenia ani nie można go wykorzystać tak, aby wyciągnąć z niego wnioski, które poddadzą się tej dyscyplinie to nie jest ono nic warte. |
Dla mnie to jest jakiejś dogmatyczne ujęcie.
A jakby to zanegować?...
Nie myślę o negacji, która od razu zapostuluje przeciwieństwo, ale która
- owszem, uzna jedną domenę sensowności - tę w zakresie doświadczenia
- ale uzna też domenę, może inaczej ocenianą i rozumianą, która będzie np. w czystym umyśle, albo głównie w ludzkim umyśle, bez możliwości połączenia z doświadczeniem zmysłowym.
I co tak źle będzie?
Stanie się coś?...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
towarzyski.pelikan
Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ze wsi Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 8:32, 13 Lis 2020 Temat postu: Re: empirystyczna krytyka metafizyki |
|
|
Kruchy04 napisał: |
Zatem jeśli jakieś jakieś twierdzenie nie poddaje się dyscyplinie doświadczenia ani nie można go wykorzystać tak, aby wyciągnąć z niego wnioski, które poddadzą się tej dyscyplinie to nie jest ono nic warte. |
Czy powyższe twierdzenie poddaje się dyscyplinie doświadczenia albo można je wykorzystać tak, aby wyciągnąć z niego wnioski, które poddadzą się tej dyscyplinie? Jeśli nie, to nie jest nic warte i można zamknąc ten temat.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15354
Przeczytał: 33 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:26, 13 Lis 2020 Temat postu: Re: empirystyczna krytyka metafizyki |
|
|
Kruchy04 czyli Raino trollujący z kilku konta naraz napisał: | Rozjedźmy ten temat na maksa |
Ty już nie masz co "rozjeżdżać". Sam na tym forum zostałeś rozjechany dawno temu na miazgę
Kruchy04 napisał: | Ludzie formułują najróżniejsze wypowiedzi np.
1. mój kot siedzi na wycieraczce
2. atmosfera wokół Jowisza zawiera amoniak
3. wokół tego przedmiotu występuje pole magnetyczne
4. charakterystyczne dla jednorożców jest to, że ze środka kości czołowej wyrasta im pojedynczy róg
5. wszechświat wraz ze wszystkimi wspomnieniami i dowodami na jego istnienie pojawił się znikąd chwilę temu
6. noumen jest czymś, czego doświadczenie jest z zasady niemożliwe dla człowieka
7. jest jeden Bóg i jest on Trójcą
8. Formy bytowe opisane przez Platona istnieją
9. Możliwe, że to czego doświadczasz jako koloru niebieskiego ja doświadczam jako zielonego (i na odwrót) mimo, że fizyczna struktura naszych oczu, nerwów i mózgów jest zasadniczo taka sama
niektóre z tych punktów zawierają twierdzenia dotyczące świata ludzkiego doświadczenia, podczas gdy inne nie czynią takich odniesień. Namysł nad filozoficznymi implikacjami tego odróżnienia doprowadził do udoskonalenia jednego z najmocniejszych narzędzi krytycznych jakie kiedykolwiek wymyślono, a mianowicie krytyki empirycystycznej. Rdzeń krytyki polega mniej więcej na tym, że twierdzenia, które odbiegają od dziedziny ludzkiego doświadczenia są niedopuszczalne |
To podaj "empirycystyczny" dowód na to co tu teraz stwierdziłeś. Bo w tym momencie stwierdziłeś to bez podstaw "empirycystycznych" i to samo siebie obala. Ne spełnia to własnego standardu i tym samym jest niedopuszczalne na mocy własnego standardu. Wygłosiłeś twierdzenie wewnętrznie sprzeczne, które zadeklarowałeś jedynie na wiarę
Kruchy04 czyli Raino trollujący z kilku konta naraz napisał: | Wypowiedzi są sensowne tylko wówczas, gdy dotyczą ludzkiego doświadczenia albo są na nim w jakiś sposób oparte, a następnie na anlizie rożnych teorii, terminów i twierdzeń po to, aby ustalić czy są one pod tym względem sensowne. Jeśli nie odnoszą się do tego, czego mogą doświadczyć ludzie, należy je uznać za bezsensowne |
Więc to co tu napisałeś jest bezsensowne bo nie wykazałeś tego przy pomocy żadnego doświadczenia. Pozamiatane
Poza tym jako ateista nie jesteś w stanie nawet zdefiniować co jest "sensowne" bo aby to stwierdzić musiałbyś mieć definicję sensowności zanim ją zdefiniujesz - inaczej twoja definicja byłaby bezsensowna gdyż w momencie definiowania jej nie wiedziałbyś czy jesteś sensowny. Tak więc leżysz już na dzień dobry i nie wiesz nawet tego czy w ogóle jesteś sensowny w jakimkolwiek sensie
Kruchy04 czyli Raino trollujący z kilku konta naraz napisał: | Możemy się też zgodzić, że wszystkie powyższe punkty są sensowne |
'
Nie podałeś żadnej podstawy dla twierdzenia, że to co piszesz jest w jakikolwiek sposób sensowne. Deklarujesz tu jedynie na wiarę
Kruchy04 czyli Raino trollujący z kilku konta naraz napisał: | Problem dotyczy nie tyle co sensu, co sprawdzenia. Wydaje sie niemożliwe, by ludzkie kiedykolwiek stworzyli sprawdzian bądź niezawodną procedurę podejmowania decyzji, aby można rozstrzygać, czy zdania podobne do zdań od nr. 5 do 9 są prawdziwe, czy fałszywe |
Ty nie wskazałeś jakiejkolwiek procedury, z której wynikałoby, że jakikolwiek twój osąd jest "prawdziwy". Nie podałeś nawet definicji "prawdziwości" więc arbitralnie generujesz tylko pusty bełkot w tych kwestiach
Kruchy04 czyli Raino trollujący z kilku konta naraz napisał: | Zatem jeśli jakieś jakieś twierdzenie nie poddaje się dyscyplinie doświadczenia ani nie można go wykorzystać tak, aby wyciągnąć z niego wnioski, które poddadzą się tej dyscyplinie to nie jest ono nic warte. |
To właśnie zdanie nie jest poddane żadnej "dyscyplinie doświadczenia" więc jest ono nic nie warte, zgodnie ze swoim własnym kryterium. Wygłosiłeś zdanie wewnętrznie sprzeczne, które jest samowywrotne i samo siebie obala (na co już wskazali też inni wyżej)
A poza tym jako ateista nie wiesz nawet tego czy twój rozum i zmysły działają poprawnie więc wszelkie twoje stwierdzenia o "weryfikowaniu doświadczeniem" są takim samym pustym bełkotem jak cała reszta twych ateistycznych deklaracji wiary o świecie
Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pią 13:37, 13 Lis 2020, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|