|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kruchy04
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 9 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 11:41, 28 Mar 2020 Temat postu: |
|
|
nie ważne.
Ostatnio zmieniony przez Kruchy04 dnia Sob 11:59, 28 Mar 2020, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zosia
Dołączył: 22 Mar 2020
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:49, 28 Mar 2020 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Jesteś zwyczajnie ohydny. |
z tym się zgodzę
PS
zgodzę się oczywiście ze względu na fakt, że to nie moje wizerunki były
Ostatnio zmieniony przez zosia dnia Sob 12:18, 28 Mar 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:04, 31 Mar 2020 Temat postu: |
|
|
wuj napisał: | Bo nikt z nas nie wie, jaki jest świat. | blackSun napisał: | Skąd ta pewność, że nikt nie wie? |
Cóż, może jest wśród nas Wszechwiedzący . Ale i tak nie może swojej wszechwiedzy nikomu z nas udowodnić. Chyba, że go uprzednio przebuduje na również Wszechwiedzącego.
Kruchy04 napisał: | a ateizmem nie potrzeba żadnych argumentów, bo ateizm to brak wiary w Boga/bogów. |
Ateista nie musi udowadniać tego, w co nie wierzy. Musi natomiast w tym stopniu jak teista udowadniać wszystko, w co wierzy.
A wiara to po prostu przyjmowanie czegoś bez dowodu. Czyli działanie na podstawie czegoś, co nie jest w obiektywnym sensie na tyle wiarygodne, by w pełni usprawiedliwiało to działanie.
Tak, wielu ateistów wierzy, że w nic nie wierzą. Czym odżegnują się od logiki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Raino
Dołączył: 07 Lip 2019
Posty: 651
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:03, 31 Mar 2020 Temat postu: |
|
|
wujzboju, a powiedz dlaczego sądzisz, że Bóg istnieje?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:15, 31 Mar 2020 Temat postu: |
|
|
Raino napisał: | wujzboju, a powiedz dlaczego sądzisz, że Bóg istnieje? |
Bo (a) model afirmujący istnienie Boga daje się uzgodnić z wszystkimi dostępnymi mi faktami, z którymi daje się uzgodnić model odrzucający istnienie Boga, ORAZ (b) model afirmujący istnienie Boga daje się uzgodnić także i z takimi dostępnymi mi i istotnymi dla mnie obserwacjami, które przyjmując model odrzucający istnienie Boga musiałbym uznać za złudne JEDYNIE na postawie arbitralnego założenia jakiejś ateistycznej ontologii.
Kiedyś dawno temu był na ten temat wątek zatytułowany "Czy człowiek potrzebuje Boga": http://www.sfinia.fora.pl/apologia-teizmu,5/czy-czlowiek-potrzebuje-boga,299.html
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dyskurs
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: USA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:50, 31 Mar 2020 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Raino napisał: | wujzboju, a powiedz dlaczego sądzisz, że Bóg istnieje? |
Bo (a) model afirmujący istnienie Boga daje się uzgodnić z wszystkimi dostępnymi mi faktami, z którymi daje się uzgodnić model odrzucający istnienie Boga, ORAZ (b) model afirmujący istnienie Boga daje się uzgodnić także i z takimi dostępnymi mi i istotnymi dla mnie obserwacjami, które przyjmując model odrzucający istnienie Boga musiałbym uznać za złudne JEDYNIE na postawie arbitralnego założenia jakiejś ateistycznej ontologii.
Kiedyś dawno temu był na ten temat wątek zatytułowany "Czy człowiek potrzebuje Boga": http://www.sfinia.fora.pl/apologia-teizmu,5/czy-czlowiek-potrzebuje-boga,299.html | No to jakie sa elementy tego modelu - za kontekst postulatów zabierzemy się po przedstawieniu - bedzie, jak zawsze, wesolo, ja w tym ale "nie lekajcie sie", bo "Pan jest z nami"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 0:16, 01 Kwi 2020 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Uwaga, bo to tekst stary jak świat i wobec tego brak w nim polskich ogonków. Jest tam więc na przykład mowa o "osadach" zamiast o "osądach" .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackSwan
Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 6:41, 01 Kwi 2020 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | wuj napisał: | Bo nikt z nas nie wie, jaki jest świat. | blackSun napisał: | Skąd ta pewność, że nikt nie wie? |
Cóż, może jest wśród nas Wszechwiedzący . Ale i tak nie może swojej wszechwiedzy nikomu z nas udowodnić. Chyba, że go uprzednio przebuduje na również Wszechwiedzącego.
|
Nie chodzi o wszechwiedzę, tylko z grubsza wiedza na temat jaki jest świat, czyli jak powstał, jak się rozwijał.
wujzboj napisał: |
Kruchy04 napisał: | a ateizmem nie potrzeba żadnych argumentów, bo ateizm to brak wiary w Boga/bogów. |
Ateista nie musi udowadniać tego, w co nie wierzy.
|
Może też być tak, że ateista nie wierzy w coś co istnieje naprawdę, to jest to rodzaj wiary.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23086
Przeczytał: 86 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 8:54, 01 Kwi 2020 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | wuj napisał: | Bo nikt z nas nie wie, jaki jest świat. | blackSun napisał: | Skąd ta pewność, że nikt nie wie? |
Cóż, może jest wśród nas Wszechwiedzący . Ale i tak nie może swojej wszechwiedzy nikomu z nas udowodnić. Chyba, że go uprzednio przebuduje na również Wszechwiedzącego.
Kruchy04 napisał: | a ateizmem nie potrzeba żadnych argumentów, bo ateizm to brak wiary w Boga/bogów. |
Ateista nie musi udowadniać tego, w co nie wierzy. Musi natomiast w tym stopniu jak teista udowadniać wszystko, w co wierzy.
A wiara to po prostu przyjmowanie czegoś bez dowodu. Czyli działanie na podstawie czegoś, co nie jest w obiektywnym sensie na tyle wiarygodne, by w pełni usprawiedliwiało to działanie.
Tak, wielu ateistów wierzy, że w nic nie wierzą. Czym odżegnują się od logiki. |
W nic podobnego do Boga
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kruchy04
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 9 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:32, 01 Kwi 2020 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Ateista nie musi udowadniać tego, w co nie wierzy. Musi natomiast w tym stopniu jak teista udowadniać wszystko, w co wierzy. |
Ja wuju mogę Ci odpowiedzieć dlaczego sądzę, że istnieje taki obraz rzeczywistości w jaki wierzę.
krótko mówiąc - świat jest jaki jest - tak samo jak nie ma powodów sądzić, że Zeus rzuca piorunami, tak nie ma powodów sądzić, że Jahwe stworzył świat, albo jakiś inny bóg. O innych rzeczach nie wspominając, bo tych się nie obserwuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 0:20, 04 Kwi 2020 Temat postu: |
|
|
blackSun napisał: | Nie chodzi o wszechwiedzę, tylko z grubsza wiedza na temat jaki jest świat, czyli jak powstał, jak się rozwijał. |
Problem w tym, że to nie jest wiedza o tym, jaki jest świat, lecz o tym, jak zachowują się pewne obserwacje, których dokonujemy. Na dodatek, których dokonujemy TU I TERAZ. Kiedy chcemy przenieść to na całokształt, wtedy potrzebujemy wszechwiedzy, by wiedzieć, czy robimy to poprawnie. Chociaż faktem jest, że bezsensowność niektórych opisów da się stwierdzić bez wszechwiedzy . To jednak nie pozwala nam rozpoznać, czy rację mają ateiści czy teiści.
Semele napisał: | /Ateista nie wierzy/ w nic podobnego do Boga :wink: |
Jasne. Za to wierzy w to, jak wygląda świat pozbawiony Boga. Ten "obraz świata według ateisty" jest kompletnie inny, niż "obraz świata według teisty", podobieństwo między nimi jest tylko powierzchowne. Są to obrazy malowane kompletnie innymi farbami i znajdujące się na nich figury znaczą zupełnie co innego. Ateista nie wziął na swoją paletę Boga, teista wziął. Ale teista nie wziął na swoją paletę tego, co wziął na nią ateista. To może być materia. To może być podstawowa cecha umożliwiająca bytom istnienie. To może być cokolwiek innego, co spaja ten obraz w całość trzymającą się kupy. Dla wygody nazywam to "abogiem", bo tak jest prościej zamiast pisać długie zdania. W ten sposób można uczciwie wyrazić symetrię pomiędzy teizmem i ateizmem; bez tego zaś wyrażenie tej symetrii jest trudne, bo język potoczny nie jest przystosowany do rozważania porównań tego rodzaju! Niby jak miałby się do tego przystosować...
Kruchy04 napisał: | a wuju mogę Ci odpowiedzieć dlaczego sądzę, że istnieje taki obraz rzeczywistości w jaki wierzę.
krótko mówiąc - świat jest jaki jest - tak samo jak nie ma powodów sądzić, że Zeus rzuca piorunami, tak nie ma powodów sądzić, że Jahwe stworzył świat, albo jakiś inny bóg. O innych rzeczach nie wspominając, bo tych się nie obserwuje. |
Każdy z nas uważa, że świat jest jaki jest. Nikt nie myśli, że jest on taki, jaki on nie jest.
Cały problem w tym, żeby rozpoznać, jaki świat jest, a jaki nie jest.
Kiedy coś obserwujesz, to widzisz nie rzeczywistość jako taką, lecz jakiś jej obraz. Nie wiesz, jak dalece ten obraz jest odbiciem rzeczywistości, bo żeby to ustalić, musiałbyś porównać obraz do rzeczywistości - a rzeczywistość dopiero starasz się poznać. Jesteś więc skazany na snucie przypuszczeń, co do których z góry wiesz, że nigdy ich nie zweryfikujesz.
Sprowadzanie Boga do stworzyciela świata czy do miotacza piorunów to klasyczna trywializacja problemu, która kieruje uwagę na to, co nieistotne a odwraca od tego, co istotne. Pomaga w tym używanie słowa "bóg" pisanego małą literą; to słowo ma zupełnie inne znaczenie, niż słowo "Bóg" pisane z wielkiej litery i nie chodzi tu o wyrażanie szacunku, lecz o ontologię.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23086
Przeczytał: 86 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 5:37, 04 Kwi 2020 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Semele napisał:
/Ateista nie wierzy/ w nic podobnego do Boga :wink: |
Cytat: | Jasne. Za to wierzy w to, jak wygląda świat pozbawiony Boga. Ten "obraz świata według ateisty" jest kompletnie inny, niż "obraz świata według teisty", podobieństwo między nimi jest tylko powierzchowne. Są to obrazy malowane kompletnie innymi farbami i znajdujące się na nich figury znaczą zupełnie co innego. Ateista nie wziął na swoją paletę Boga, teista wziął. Ale teista nie wziął na swoją paletę tego, co wziął na nią ateista. To może być materia. To może być podstawowa cecha umożliwiająca bytom istnienie. To może być cokolwiek innego, co spaja ten obraz w całość trzymającą się kupy. Dla wygody nazywam to "abogiem", bo tak jest prościej zamiast pisać długie zdania. W ten sposób można uczciwie wyrazić symetrię pomiędzy teizmem i ateizmem; bez tego zaś wyrażenie tej symetrii jest trudne, bo język potoczny nie jest przystosowany do rozważania porównań tego rodzaju! Niby jak miałby się do tego przystosować. | ..
Ładny opis. Odniesmy go do aktualnej sytuacji.
Koronowirus dla teisty JEST dowodem (taki JEST temat tego wątku) na istnienie Boga.
W skrajnej postaci kara za grzechy, koniec-Armagedon i tym podobne rzeczy.
Dla ateisty takiego jak Raino dowodem na nieistnienie. Bóg nie może być tak okrutny.
A przecież nie raz już był. Potop, wieża Babel, dokuczanie Hiobowi xa posrednictwem szatana.....
Kręcenie się wiec wokół dowodów, dyskusje o wolnej woli, teodycei do niczego nas nie prowadzą.
Caly czas się zastanawiam jak to faktycznie ugryźć abyśmy widzieli
ten świat taki jaki JEST abyśmy zbliży
I się do tego jak najbardziej.
Ja uznałam, że światopogląd oparty na naturalizmie do tego prowadzi.
Chociaż często sklaniam się ku fenomenologii rozumianej tak:
fenomenologia głosi postulat metodologiczny, tzw. redukcji fenomenologicznej, tj. „zawieszenia” naturalnego przekonania o istnieniu świata realnego, w celu poznawczego dotarcia do tzw. czystej świadomości oraz eidos, czyli istoty rzeczy; głównym zadaniem filozofii ma być, wg fenomenologii, analiza i opis przeżyć („aktów intencjonalnych”) czystej świadomości; przedstawicielami fenomenologii byli (poza Husserlem) m.in.: N. Hartmann, M. Scheler, E. Stein, w Polsce — R. Ingarden; fenomenologia stanowiła inspirację dla ukształtowania się egzystencjalizmu (zwłaszcza M. Heideggera), wywarła wpływ na wszystkie ważniejsze kierunki filozoficzne XX w.; metodę fenomenologiczną stosowano w różnych dziedzinach, m.in. w badaniach literackich, nad muzyką, filmem, architekturą, estetyką, ontologią sztuki, w psychiatrii, religioznawstwie, socjologii, teorii prawa.
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Sob 6:31, 04 Kwi 2020, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackSwan
Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 9:38, 04 Kwi 2020 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: |
Problem w tym, że to nie jest wiedza o tym, jaki jest świat, lecz o tym, jak zachowują się pewne obserwacje, których dokonujemy. Na dodatek, których dokonujemy TU I TERAZ. Kiedy chcemy przenieść to na całokształt, wtedy potrzebujemy wszechwiedzy, by wiedzieć, czy robimy to poprawnie.
|
Owszem czasem dochodzi do pomyłek, ale ludzkość nie stoi w miejscu kolejne pokolenia korygują zdobytą wiedzę. W dłuższej perspektywie dążymy do poznania prawdy o świecie. Ogólnie jestem przeciwnikiem relatywizowania naszej wiedzy.
wujzboj napisał: |
Chociaż faktem jest, że bezsensowność niektórych opisów da się stwierdzić bez wszechwiedzy . To jednak nie pozwala nam rozpoznać, czy rację mają ateiści czy teiści.
|
Skądinąd wiem, że racji nie mają ani jedni, ani drudzy. Teistom potrzebny jest Bóg jako byt dodatkowy. Ateiści negują istnienie wyższej inteligencji. Uważam, że Natura sama jest bytem inteligentnym i nie potrzebuje Boga stwórcy. Skądinąd również wiem, że Jehowa był człowiekiem z krwi i kości, podobnie jak Jezus. Wszyscy realni bogowie byli zwykłymi ludźmi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23086
Przeczytał: 86 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:49, 04 Kwi 2020 Temat postu: |
|
|
Byli czy są?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackSwan
Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 10:14, 04 Kwi 2020 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: | Byli czy są? |
"Byli" w sensie, że już nie żyją. "Są" w sensie, że niektórzy mają ich za bogów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kruchy04
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 9 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 10:19, 04 Kwi 2020 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Kruchy04 napisał: | a wuju mogę Ci odpowiedzieć dlaczego sądzę, że istnieje taki obraz rzeczywistości w jaki wierzę.
krótko mówiąc - świat jest jaki jest - tak samo jak nie ma powodów sądzić, że Zeus rzuca piorunami, tak nie ma powodów sądzić, że Jahwe stworzył świat, albo jakiś inny bóg. O innych rzeczach nie wspominając, bo tych się nie obserwuje. |
Każdy z nas uważa, że świat jest jaki jest. Nikt nie myśli, że jest on taki, jaki on nie jest.
Cały problem w tym, żeby rozpoznać, jaki świat jest, a jaki nie jest.
Kiedy coś obserwujesz, to widzisz nie rzeczywistość jako taką, lecz jakiś jej obraz. Nie wiesz, jak dalece ten obraz jest odbiciem rzeczywistości, bo żeby to ustalić, musiałbyś porównać obraz do rzeczywistości - a rzeczywistość dopiero starasz się poznać. Jesteś więc skazany na snucie przypuszczeń, co do których z góry wiesz, że nigdy ich nie zweryfikujesz.
Sprowadzanie Boga do stworzyciela świata czy do miotacza piorunów to klasyczna trywializacja problemu, która kieruje uwagę na to, co nieistotne a odwraca od tego, co istotne. Pomaga w tym używanie słowa "bóg" pisanego małą literą; to słowo ma zupełnie inne znaczenie, niż słowo "Bóg" pisane z wielkiej litery i nie chodzi tu o wyrażanie szacunku, lecz o ontologię. |
ja po prostu nie wierzę w żaden obraz rzeczywistości, przychylam się do naturalizmu, ale nie jest tak, że w niego wierzę, jest on dla mnie najbardziej prawdopodobny.
Świat opisuje zgodnie z istniejącymi pojęciami i nie interpretuje go jakoś ontologicznie, taka interpretacja bez dowodów byłaby zbędna.
Służyłaby tylko zapchaniu sobie luk w światopoglądzie czymś potencjalnie fałszywym, to równie dobrze mogę uwierzyć, że Ziemia jest płaska a światem rządzą Reptilianie.
A stwierdzenie, że nie ma powodów by sądzić, że Jahwe stworzył świat to nie żadna trywializacja, to pokaznie Ci, że po prostu nie ma podstaw tak sądzić. Poza tym, Ty najpierw musisz udowodnić, jakoś mnie przekonać, że bóg Jahwe jest czymś więcej niż inne wymyślone byty, które miałyby coś tłumaczyć.
Mam wrażenie, że Twój osąd rzeczywistości jest bardzo wąski i nie potrafisz spojrzeć z szerszej perspektywy, bo z takiej szerszej perspektywy odrazu widać, że Jahwe to tylko jedna z opcji, bo nie ma na jego istnienie tak samo żadnych dowodów jak na istnienie wrózki Zębuszki, która generuje prąd w gniazdku, albo czegokolwiek innego.
Więc to jest po prostu Twoje życzenie, że jest tak jak sądzisz.
To samo tyczy się pisania słowa "bóg" przez małe czy wielkie B, tak jakby ontologicznie miało znaczenie jak jakieś łyse małpki piszą słowa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23086
Przeczytał: 86 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:23, 04 Kwi 2020 Temat postu: |
|
|
blackSun napisał: | Semele napisał: | Byli czy są? |
"Byli" w sensie, że już nie żyją. "Są" w sensie, że niektórzy mają ich za bogów. |
Rozumiem ale CZY nie widzisz naturalnej skłonności ludzi do tego aby ten Bóg, autorytet jednak istniał....
.
To forum dzięki krowie , baryckiemu i ludziom, którzy są dziwni nabiera szczegolnego kształtu.
NAWET się NIE wali ale wymaga ludzi bardzo mądrych, rozsądnych. A NAWET spolegliwych.
Taka dygresja...
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Sob 18:01, 04 Kwi 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hello
Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 1988
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 10:37, 04 Kwi 2020 Temat postu: |
|
|
Cytat: | ... dzięki krowie , baryckiemu ... | Oni nie pisują w DR, myszko...!
PS
Więzienie ... Wstęp na własną odpowiedzialność
__________________________________________
"Jak Pan Bóg chce kogo ukarać, to mu najpierw rozum odbiera" - Dostojewski
Ostatnio zmieniony przez Hello dnia Sob 10:40, 04 Kwi 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23086
Przeczytał: 86 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:42, 04 Kwi 2020 Temat postu: |
|
|
Hello napisał: | Cytat: | ... dzięki krowie , baryckiemu ... | Oni nie pisują w DR, myszko...!
__________________________________________
"Jak Pan Bóg chce kogo ukarać, to mu najpierw rozum odbiera" - Dostojewski |
szczurku.
Czy nie było sposobu aby z Bogiem się ułożyć
Nie szargaj Dostojewskiego..
Piszą bzdury aż glowa boli. Seksizm. Wulgaryzm i inne takie.
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Sob 18:02, 04 Kwi 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23086
Przeczytał: 86 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:44, 04 Kwi 2020 Temat postu: |
|
|
Ty HELLO przecież tkwisz w więzieniu. Nie chcesz pisać swobodnie..?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hello
Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 1988
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 10:52, 04 Kwi 2020 Temat postu: |
|
|
A po co tam łazisz, ząb cię boli?
PS
Hello jest pełnoprawnym użytkownikem - póki co...
______________________________
"Coś Ty, Gośka, skozłowałaś?" - V. Kubasińska
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackSwan
Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 11:04, 04 Kwi 2020 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: |
Rozumiem ale CZY nie widzisz naturalnej skłonności ludzi do tego aby ten Bóg autorytet jednak był.
|
Ponieważ ludzkość jest jeszcze na wczesnym etapie rozwoju, potrzebuje w coś wierzyć. Z czasem w miarę ewolucji świadomości ludzie wyzbędą się wiary w nieistniejące autorytety.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23086
Przeczytał: 86 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:19, 04 Kwi 2020 Temat postu: |
|
|
Hello napisał: | A po co tam łazisz, ząb cię boli?
PS
Hello jest pełnoprawnym użytkownikem - póki co...
______________________________
"Coś Ty, Gośka, skozłowałaś?" - V. Kubasińska |
No tak, nie jesteś zamglany.
Ale mi się nie chce tego sprawdzać.
Piszesz jak DYSKURS. "Po co Ty Semele chcesz chodzić do lasu"
Same zakazy..
Ja i tak zrobię to co chcę i będę mogła..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23086
Przeczytał: 86 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:20, 04 Kwi 2020 Temat postu: |
|
|
blackSun napisał: | Semele napisał: |
Rozumiem ale CZY nie widzisz naturalnej skłonności ludzi do tego aby ten Bóg autorytet jednak był.
|
Ponieważ ludzkość jest jeszcze na wczesnym etapie rozwoju, potrzebuje w coś wierzyć. Z czasem w miarę ewolucji świadomości ludzie wyzbędą się wiary w nieistniejące autorytety. |
A w istniejące vide jarek? :-)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackSwan
Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 12:39, 04 Kwi 2020 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: | blackSun napisał: | Semele napisał: |
Rozumiem ale CZY nie widzisz naturalnej skłonności ludzi do tego aby ten Bóg autorytet jednak był.
|
Ponieważ ludzkość jest jeszcze na wczesnym etapie rozwoju, potrzebuje w coś wierzyć. Z czasem w miarę ewolucji świadomości ludzie wyzbędą się wiary w nieistniejące autorytety. |
A w istniejące vide jarek? :-) |
Z samej wiary istnienie nie wynika. Potwierdzenie istnienia daje wiedza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|