|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Azael
Dołączył: 03 Cze 2016
Posty: 906
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:56, 01 Paź 2018 Temat postu: |
|
|
Odnośnie jeszcze tytułu tematu...
Teologia odrzuca zasadność dowodzenia istnienia Boga, podobnie jak nauka. Bo przecież istnienia Boga nie da się udowodnić, ani nie da się udowodnić jego nieistnienia. To jest kwestia wiary (nie sprawdzę, a wierzę, bądź nie wierzę, bądź wierzę ale wątpię - ale jednak wierzę). Ja, przy pełnej tolerancji wobec istnienia jakichkolwiek religii, mam jednak osobiście sceptyczny stosunek do fundamentalnych twierdzeń religii chrześcijańskiej. Pismo i tradycja są dziełem człowieka (historia), który tworzył pod natchnieniem Boga (teologia). Ta druga część zdania jest kwestią wiary..i ja w to nie jestem w stanie uwierzyć. Zbyt dużą wątpliwość wywołuje u mnie to, że ludziom tworzącym religię (ujmując najprościej): autorom obu Testamentów, Ojcom Kościoła, członkom soborów itd..po prostu wydawało się, że czuwa nad nimi Bóg. Ludziom na przestrzeni dziejów i po dziś dzień wiele się wydaje.
W sumie mimo wszystko ciekawie by było, gdyby to jacyś przypadkowi ateiści znaleźli dowód na istnienie jakiegoś boga
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
towarzyski.pelikan
Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ze wsi Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:57, 01 Paź 2018 Temat postu: |
|
|
Azael napisał: | Bo przecież istnienia Boga nie da się udowodnić, ani nie da się udowodnić jego nieistnienia. To jest kwestia wiary (nie sprawdzę, a wierzę, bądź nie wierzę, bądź wierzę ale wątpię - ale jednak wierzę). |
Sądzę, że bardziej jest to kwestia doświadczenia niż wiary. Albo inaczej - jest to kwestia uwierzenia w swoje doświadczenie niż wiara jako czysto intelektualne założenie.
Nie oszukujmy się, najpierw człowiek doświadcza czegoś mistycznego, transcendentnego, czegoś, co go przerasta, a potem dopiero sobie dorabia do tego intelektualną otoczkę: dowody, świadectwa, filozoficzne dywagacje.
Różnica między teistami a ateistami polega na tym, że teiści nazywają tę rzeczywistość transcendentną Bogiem, a ateiści się przed tym wzdrygają.
My się wcale nie kłócimy o istnienie i nieistnienie Boga, bo jego istnienie jest oczywiste. My się kłócimy o nazwę i znaczenie tej rzeczywistości, jej naturę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23206
Przeczytał: 56 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:17, 01 Paź 2018 Temat postu: |
|
|
Azael napisał: | Odnośnie jeszcze tytułu tematu...
Teologia odrzuca zasadność dowodzenia istnienia Boga, podobnie jak nauka. Bo przecież istnienia Boga nie da się udowodnić, ani nie da się udowodnić jego nieistnienia. To jest kwestia wiary (nie sprawdzę, a wierzę, bądź nie wierzę, bądź wierzę ale wątpię - ale jednak wierzę). Ja, przy pełnej tolerancji wobec istnienia jakichkolwiek religii, mam jednak osobiście sceptyczny stosunek do fundamentalnych twierdzeń religii chrześcijańskiej. Pismo i tradycja są dziełem człowieka (historia), który tworzył pod natchnieniem Boga (teologia). Ta druga część zdania jest kwestią wiary..i ja w to nie jestem w stanie uwierzyć. Zbyt dużą wątpliwość wywołuje u mnie to, że ludziom tworzącym religię (ujmując najprościej): autorom obu Testamentów, Ojcom Kościoła, członkom soborów itd..po prostu wydawało się, że czuwa nad nimi Bóg. Ludziom na przestrzeni dziejów i po dziś dzień wiele się wydaje.
W sumie mimo wszystko ciekawie by było, gdyby to jacyś przypadkowi ateiści znaleźli dowód na istnienie jakiegoś boga |
Dowód musiałby być materialny. ... chyba??
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23206
Przeczytał: 56 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:27, 01 Paź 2018 Temat postu: |
|
|
Katolikus napisał: | Cytat: | To własnie prezentują nasi forumowi apologeci postmodernizmu. Oczywiście nie zachęcaliby niewiernego Tomasza do postmodernizmu bo zamiast wkładać rękę w rany zmartwychwstałego musieliby zaproponować mu aby Jezus najpierw udowodnił, że nie jest mózgiem w słoiku. |
Mnie też się wydaje że forumowi apologeci trochę się zagalopowali w swojej argumentacji i już nie dostrzegają, że ta sama argumentacja uderza w nich samych (zresztą nawet Michał na to wskazywał, że to miecz obosieczny). Ale o tym było dużo dyskusji. Ja tą drogą nie idę.
Co do naszej dyskusji o uzasadnianiu przez materializm i naturalizm, to myślę, że trochę żonglujesz tymi pojęciami. Teista nie szuka uzasadnienia w naturalizmie i materializmie. Ale chyba inaczej te pojęcia definiujemy.
I nie zgadzam się, że zmartwychwstanie złamało jakieś prawa przyrody. Nie znamy
dogłębnie praw przyrody, aby móc orzeknąć, że coś tu zostało złamane. |
Ja też nie znam. Ale w tsmtych czasach też ich nie znano.łatwiej bylo uwierzyć w cud.
Kazdy sjentysta na pustyni będzie szukał naturalnego wytłumaczenia...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23206
Przeczytał: 56 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:29, 01 Paź 2018 Temat postu: |
|
|
W uzdrowieniach też. Smutne ale prawdzie katolikusie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:55, 18 Gru 2018 Temat postu: |
|
|
Ircia napisał: | Ja doszłam do wniosku że w pewnego boga wierzę ale to bóg-minimum, jest konceptem, archetypem, ideą;)
Dlaczego nie wierzę w Boga przez wielkie B ?
Bo nie widzę dowodów na jego istnienie.
Nawet zakładając istnienie świata niematerialnego to dlaczego miałabym uznać wyższość Boga z Biblii i odrzucić wszystkich innych bogów??? Każdy chrześcijanin doskonale wie jak to jest nie wierzyć w boga, bo nie wierzy w Krisznę, nie wierzy w Allaha, nie wierzy w Zeusa, nawet w Peruna i Światowida nie wierzy. A dlaczego nie wierzy w nich? Sądzę że dlatego że nie widzi dowodów na ich istnienie, nie dostrzega powodów dla których miałby w któregoś z nich uwierzyć...
I oto w prosty sposób taki chrześcijanin może zrozumieć dlaczego ktoś może nie wierzyć w jego Boga. | Czyli i ty głupiaś czasami...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dyskurs
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: USA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:09, 18 Gru 2018 Temat postu: |
|
|
Piotr Rokubungi napisał: | Ircia napisał: | Ja doszłam do wniosku że w pewnego boga wierzę ale to bóg-minimum, jest konceptem, archetypem, ideą;)
Dlaczego nie wierzę w Boga przez wielkie B ?
Bo nie widzę dowodów na jego istnienie.
Nawet zakładając istnienie świata niematerialnego to dlaczego miałabym uznać wyższość Boga z Biblii i odrzucić wszystkich innych bogów??? Każdy chrześcijanin doskonale wie jak to jest nie wierzyć w boga, bo nie wierzy w Krisznę, nie wierzy w Allaha, nie wierzy w Zeusa, nawet w Peruna i Światowida nie wierzy. A dlaczego nie wierzy w nich? Sądzę że dlatego że nie widzi dowodów na ich istnienie, nie dostrzega powodów dla których miałby w któregoś z nich uwierzyć...
I oto w prosty sposób taki chrześcijanin może zrozumieć dlaczego ktoś może nie wierzyć w jego Boga. | Czyli i ty głupiaś czasami… | Zebys nie wiem gdzie I na jak dlugo odszedl to I tak ten sam cien w Tobie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dyskurs
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: USA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:13, 18 Gru 2018 Temat postu: |
|
|
Ircia napisał: | Ja doszłam do wniosku że w pewnego boga wierzę ale to bóg-minimum, jest konceptem, archetypem, ideą;)
Dlaczego nie wierzę w Boga przez wielkie B ?
Bo nie widzę dowodów na jego istnienie.
Nawet zakładając istnienie świata niematerialnego to dlaczego miałabym uznać wyższość Boga z Biblii i odrzucić wszystkich innych bogów??? Każdy chrześcijanin doskonale wie jak to jest nie wierzyć w boga, bo nie wierzy w Krisznę, nie wierzy w Allaha, nie wierzy w Zeusa, nawet w Peruna i Światowida nie wierzy. A dlaczego nie wierzy w nich? Sądzę że dlatego że nie widzi dowodów na ich istnienie, nie dostrzega powodów dla których miałby w któregoś z nich uwierzyć...
I oto w prosty sposób taki chrześcijanin może zrozumieć dlaczego ktoś może nie wierzyć w jego Boga. | Pozwol sobie spojrzec na fenomen z innej strony, bo sa Chrzescijanie prawicowi, ktorzy wierza w Boga biblijnego a sa ci podazajacy za "duchem" Jezusa Chrystusa I nasladujacym Go - I tu masz aspect pielegnowania wartosci jak w the Beautitudes Mateusza 5,3-12 I myslenie I czynienie w ten sposob. To bardziej samodyscyplina w poznawaniu siebie I praca nad soba niz udawanie sie do swiatyni I partycypacja w rytualach aby nastepnie wyjsc I obmawiac innych (w polsko-amerykanskich parafiach to norma) I zyc niezgodnie z Dekalogiem.
Ostatnio zmieniony przez Dyskurs dnia Wto 23:16, 18 Gru 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23206
Przeczytał: 56 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 5:30, 19 Gru 2018 Temat postu: |
|
|
Dyskurs napisał: | Ircia napisał: | Ja doszłam do wniosku że w pewnego boga wierzę ale to bóg-minimum, jest konceptem, archetypem, ideą;)
Dlaczego nie wierzę w Boga przez wielkie B ?
Bo
I oto w prosty sposób taki chrześcijanin może zrozumieć dlaczego ktoś może nie wierzyć w jego Boga.[/b] | Pozwol sobie spojrzec na fenomen z innej strony, bo sa Chrzescijanie prawicowi, ktorzy wierza w Boga biblijnego a sa ci podazajacy za "duchem" Jezusa Chrystusa I nasladujacym Go - I tu masz aspect pielegnowania wartosci jak w the Beautitudes Mateusza 5,3-12 I myslenie I czynienie w ten sposob. To bardziej samodyscyplina w poznawaniu siebie I praca nad soba niz udawanie sie do swiatyni I partycypacja w rytualach aby nastepnie wyjsc I obmawiac innych (w polsko-amerykanskich parafiach to norma) I zyc niezgodnie z Dekalogiem. |
Dlatego ateisci bardzo przyczynili się do rozprzestrzeniania Dobrej Nowiny. Bo była to opowieść serca. Cuda ateiście nie sa potrzebna. To sprawa drugorzędna.NAWET jeśli Jezus nie był Bogiem a zapewne nie był warto świętować jego narodziny. Jako narodziny nadziei na zgodę i miłość.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23206
Przeczytał: 56 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 5:30, 19 Gru 2018 Temat postu: |
|
|
Dyskurs napisał: | Ircia napisał: | Ja doszłam do wniosku że w pewnego boga wierzę ale to bóg-minimum, jest konceptem, archetypem, ideą;)
Dlaczego nie wierzę w Boga przez wielkie B ?
Bo
I oto w prosty sposób taki chrześcijanin może zrozumieć dlaczego ktoś może nie wierzyć w jego Boga.[/b] | Pozwol sobie spojrzec na fenomen z innej strony, bo sa Chrzescijanie prawicowi, ktorzy wierza w Boga biblijnego a sa ci podazajacy za "duchem" Jezusa Chrystusa I nasladujacym Go - I tu masz aspect pielegnowania wartosci jak w the Beautitudes Mateusza 5,3-12 I myslenie I czynienie w ten sposob. To bardziej samodyscyplina w poznawaniu siebie I praca nad soba niz udawanie sie do swiatyni I partycypacja w rytualach aby nastepnie wyjsc I obmawiac innych (w polsko-amerykanskich parafiach to norma) I zyc niezgodnie z Dekalogiem. |
Dlatego ateisci bardzo przyczynili się do rozprzestrzeniania Dobrej Nowiny. Bo była to opowieść serca. Cuda ateiście nie sa potrzebna. To sprawa drugorzędna.NAWET jeśli Jezus nie był Bogiem a zapewne nie był warto świętować jego narodziny. Jako narodziny nadziei na zgodę i miłość.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23206
Przeczytał: 56 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 5:31, 19 Gru 2018 Temat postu: |
|
|
Dyskurs napisał: | Ircia napisał: | Ja doszłam do wniosku że w pewnego boga wierzę ale to bóg-minimum, jest konceptem, archetypem, ideą;)
Dlaczego nie wierzę w Boga przez wielkie B ?
Bo
I oto w prosty sposób taki chrześcijanin może zrozumieć dlaczego ktoś może nie wierzyć w jego Boga.[/b] | Pozwol sobie spojrzec na fenomen z innej strony, bo sa Chrzescijanie prawicowi, ktorzy wierza w Boga biblijnego a sa ci podazajacy za "duchem" Jezusa Chrystusa I nasladujacym Go - I tu masz aspect pielegnowania wartosci jak w the Beautitudes Mateusza 5,3-12 I myslenie I czynienie w ten sposob. To bardziej samodyscyplina w poznawaniu siebie I praca nad soba niz udawanie sie do swiatyni I partycypacja w rytualach aby nastepnie wyjsc I obmawiac innych (w polsko-amerykanskich parafiach to norma) I zyc niezgodnie z Dekalogiem. |
Dlatego ateisci bardzo przyczynili się do rozprzestrzeniania Dobrej Nowiny. Bo była to opowieść serca. Cuda ateiście nie sa potrzebna. To sprawa drugorzędna.NAWET jeśli Jezus nie był Bogiem a zapewne nie był warto świętować jego narodziny. Jako narodziny nadziei na zgodę i miłość.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23206
Przeczytał: 56 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 5:31, 19 Gru 2018 Temat postu: |
|
|
Dyskurs napisał: | Ircia napisał: | Ja doszłam do wniosku że w pewnego boga wierzę ale to bóg-minimum, jest konceptem, archetypem, ideą;)
Dlaczego nie wierzę w Boga przez wielkie B ?
Bo
I oto w prosty sposób taki chrześcijanin może zrozumieć dlaczego ktoś może nie wierzyć w jego Boga.[/b] | Pozwol sobie spojrzec na fenomen z innej strony, bo sa Chrzescijanie prawicowi, ktorzy wierza w Boga biblijnego a sa ci podazajacy za "duchem" Jezusa Chrystusa I nasladujacym Go - I tu masz aspect pielegnowania wartosci jak w the Beautitudes Mateusza 5,3-12 I myslenie I czynienie w ten sposob. To bardziej samodyscyplina w poznawaniu siebie I praca nad soba niz udawanie sie do swiatyni I partycypacja w rytualach aby nastepnie wyjsc I obmawiac innych (w polsko-amerykanskich parafiach to norma) I zyc niezgodnie z Dekalogiem. |
Dlatego ateisci bardzo przyczynili się do rozprzestrzeniania Dobrej Nowiny. Bo była to opowieść serca. Cuda ateiście nie sa potrzebna. To sprawa drugorzędna.NAWET jeśli Jezus nie był Bogiem a zapewne nie był warto świętować jego narodziny. Jako narodziny nadziei na zgodę i miłość.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:18, 19 Gru 2018 Temat postu: |
|
|
Dyskurs napisał: | Piotr Rokubungi napisał: | Ircia napisał: | Ja doszłam do wniosku że w pewnego boga wierzę ale to bóg-minimum, jest konceptem, archetypem, ideą;)
Dlaczego nie wierzę w Boga przez wielkie B ?
Bo nie widzę dowodów na jego istnienie.
Nawet zakładając istnienie świata niematerialnego to dlaczego miałabym uznać wyższość Boga z Biblii i odrzucić wszystkich innych bogów??? Każdy chrześcijanin doskonale wie jak to jest nie wierzyć w boga, bo nie wierzy w Krisznę, nie wierzy w Allaha, nie wierzy w Zeusa, nawet w Peruna i Światowida nie wierzy. A dlaczego nie wierzy w nich? Sądzę że dlatego że nie widzi dowodów na ich istnienie, nie dostrzega powodów dla których miałby w któregoś z nich uwierzyć...
I oto w prosty sposób taki chrześcijanin może zrozumieć dlaczego ktoś może nie wierzyć w jego Boga. | Czyli i ty głupiaś czasami… | Zebys nie wiem gdzie I na jak dlugo odszedl to I tak ten sam cien w Tobie | Cień bestii, a dokładniej EVA-01’y cień...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:19, 19 Gru 2018 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: | Dyskurs napisał: | Ircia napisał: | Ja doszłam do wniosku że w pewnego boga wierzę ale to bóg-minimum, jest konceptem, archetypem, ideą;)
Dlaczego nie wierzę w Boga przez wielkie B ?
Bo
I oto w prosty sposób taki chrześcijanin może zrozumieć dlaczego ktoś może nie wierzyć w jego Boga.[/b] | Pozwol sobie spojrzec na fenomen z innej strony, bo sa Chrzescijanie prawicowi, ktorzy wierza w Boga biblijnego a sa ci podazajacy za "duchem" Jezusa Chrystusa I nasladujacym Go - I tu masz aspect pielegnowania wartosci jak w the Beautitudes Mateusza 5,3-12 I myslenie I czynienie w ten sposob. To bardziej samodyscyplina w poznawaniu siebie I praca nad soba niz udawanie sie do swiatyni I partycypacja w rytualach aby nastepnie wyjsc I obmawiac innych (w polsko-amerykanskich parafiach to norma) I zyc niezgodnie z Dekalogiem. |
Dlatego ateisci bardzo przyczynili się do rozprzestrzeniania Dobrej Nowiny. Bo była to opowieść serca. Cuda ateiście nie sa potrzebna. To sprawa drugorzędna.NAWET jeśli Jezus nie był Bogiem a zapewne nie był warto świętować jego narodziny. Jako narodziny nadziei na zgodę i miłość. | A to mnie „ciężki przypadek” Semele zaskoczyła pozytywnie! Aż chwałę jej wpis ten.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 12:04, 21 Gru 2018 Temat postu: |
|
|
Piotr Rokubungi napisał: | Semele napisał: | Dyskurs napisał: | Ircia napisał: | Ja doszłam do wniosku że w pewnego boga wierzę ale to bóg-minimum, jest konceptem, archetypem, ideą;)
Dlaczego nie wierzę w Boga przez wielkie B ?
Bo
I oto w prosty sposób taki chrześcijanin może zrozumieć dlaczego ktoś może nie wierzyć w jego Boga.[/b] | Pozwol sobie spojrzec na fenomen z innej strony, bo sa Chrzescijanie prawicowi, ktorzy wierza w Boga biblijnego a sa ci podazajacy za "duchem" Jezusa Chrystusa I nasladujacym Go - I tu masz aspect pielegnowania wartosci jak w the Beautitudes Mateusza 5,3-12 I myslenie I czynienie w ten sposob. To bardziej samodyscyplina w poznawaniu siebie I praca nad soba niz udawanie sie do swiatyni I partycypacja w rytualach aby nastepnie wyjsc I obmawiac innych (w polsko-amerykanskich parafiach to norma) I zyc niezgodnie z Dekalogiem. |
Dlatego ateisci bardzo przyczynili się do rozprzestrzeniania Dobrej Nowiny. Bo była to opowieść serca. Cuda ateiście nie sa potrzebna. To sprawa drugorzędna.NAWET jeśli Jezus nie był Bogiem a zapewne nie był warto świętować jego narodziny. Jako narodziny nadziei na zgodę i miłość. | A to mnie „ciężki przypadek” Semele zaskoczyła pozytywnie! Aż chwalę jej wpis ten. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kruchy04
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 18:32, 27 Mar 2020 Temat postu: |
|
|
Cytat: | skoro ateiści nie widzą żadnych dowodów/przesłanek za istnieniem Boga to jestem ciekaw jakie uważają argumenty przemawiające za nieistnieniem Boga? |
żaden argument teizmu nie jest przekonujący. I tyle.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33732
Przeczytał: 74 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:45, 27 Mar 2020 Temat postu: |
|
|
Kruchy04 napisał: | Cytat: | skoro ateiści nie widzą żadnych dowodów/przesłanek za istnieniem Boga to jestem ciekaw jakie uważają argumenty przemawiające za nieistnieniem Boga? |
żaden argument teizmu nie jest przekonujący. I tyle. |
Bo argumenty nie pasują do posiadanego przez ateistę światopoglądu. I tyle.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:47, 27 Mar 2020 Temat postu: |
|
|
Kruchy04 napisał: | żaden argument teizmu nie jest przekonujący. I tyle. |
Podobnie jak żaden argument ateizmu.
Ale powiedziałbym, że teizm jako bardziej atrakcyjny posiada mocniejsze argumenty. Chyba, że ktoś woli postrzegać świat jako gorszy niż ustawa przewiduje, czyli niż to wynika z dostępnych danych.
Ostatnio zmieniony przez wujzboj dnia Pią 21:48, 27 Mar 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23206
Przeczytał: 56 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:22, 27 Mar 2020 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Kruchy04 napisał: | żaden argument teizmu nie jest przekonujący. I tyle. |
Podobnie jak żaden argument ateizmu.
Ale powiedziałbym, że teizm jako bardziej atrakcyjny posiada mocniejsze argumenty. Chyba, że ktoś woli postrzegać świat jako gorszy niż ustawa przewiduje, czyli niż to wynika z dostępnych danych. |
Ja postrzegam świat taki jaki jest.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:34, 27 Mar 2020 Temat postu: |
|
|
Każdy tak mówi, Semele. To nie jest żaden argument.
A jeśli użyć tego jako argument, to zawsze jest to argument FAŁSZYWY. Bo nikt z nas nie wie, jaki jest świat. Każdy wie tylko, jakim ten świat postrzega.
I teraz rzecz w tym, by uczciwie wybadać, DLACZEGO postrzega go tak, a nie inaczej.
I tu jest sedno sprawy.
Ostatnio zmieniony przez wujzboj dnia Pią 23:36, 27 Mar 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23206
Przeczytał: 56 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 4:05, 28 Mar 2020 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Każdy tak mówi, Semele. To nie jest żaden argument.
A jeśli użyć tego jako argument, to zawsze jest to argument FAŁSZYWY. Bo nikt z nas nie wie, jaki jest świat. Każdy wie tylko, jakim ten świat postrzega.
I teraz rzecz w tym, by uczciwie wybadać, DLACZEGO postrzega go tak, a nie inaczej.
I tu jest sedno sprawy. |
Właśnie dlatego jest tam oraz
Na pewno kazdy inaczej. Jednak postrzeganie ateisty i teisty nie jest na biegunach:
Swiat dobry - świat zły.
To bardziej skomplikowane co widać czytajac wypowiedzi na tym forum.
Jest takie polskie przysłowie: jak trwoga to do Boga. Zapewne to nie jest w temacie ale to nie ja skrecilam
19 Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt;
los ich jest jeden:
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia4 ten sam.
W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt,
bo wszystko jest marnością.
20 Wszystko idzie na jedno miejsce:
powstało wszystko z prochu
i wszystko do prochu znów wraca
21 Któż pozna, czy siła życiowa synów ludzkich idzie w górę,
a siła życiowa zwierząt zstępuje w dół, do ziemi?6
22 Zobaczyłem więc, że nie ma nic lepszego
nad to, że się człowiek cieszy ze swych dzieł,
gdyż taki jego udział.
Bo któż mu pozwoli widzieć,
co stanie się potem? Koh
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Sob 4:30, 28 Mar 2020, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackSwan
Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 5:12, 28 Mar 2020 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Bo nikt z nas nie wie, jaki jest świat. |
Skąd ta pewność, że nikt nie wie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kruchy04
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 11:27, 28 Mar 2020 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Kruchy04 napisał: | żaden argument teizmu nie jest przekonujący. I tyle. |
Podobnie jak żaden argument ateizmu. |
za ateizmem nie potrzeba żadnych argumentów, bo ateizm to brak wiary w Boga/bogów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
towarzyski.pelikan
Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ze wsi Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:35, 28 Mar 2020 Temat postu: |
|
|
Kruchy04 napisał: |
za ateizmem nie potrzeba żadnych argumentów, bo ateizm to brak wiary w Boga/bogów. |
Czyli ateista zakłada, że Bóg/bogowie nie są potrzebni do wyjaśnienia świata, co wymaga argumentów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zosia
Dołączył: 22 Mar 2020
Posty: 150
Przeczytał: 2 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:35, 28 Mar 2020 Temat postu: |
|
|
Cytat: | za ateizmem nie potrzeba żadnych argumentów |
pewnie bo to tak ślepa wiara, że sam siebie nie widzi (i nie mam na myśli fedoryzmu, czy dyszyńszczyzmu)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|