|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackSwan
Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 12:16, 01 Lis 2022 Temat postu: Debata: Dlaczego istnieje cierpienie? Fjałkowski vs Sokół |
|
|
Kolejna debata. Karol Fjałkowski vs Bartosz Sokół. Bartosz kiedyś już dyskutował z Wybrańczykiem, ale Fjałkowski to nie Wybrańczyk.
https://www.youtube.com/watch?v=dH6TqK_FV3M
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15354
Przeczytał: 31 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MaluśnaOwieczka
Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 6 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:20, 01 Lis 2022 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Nie 8:25, 26 Maj 2024, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6704
Przeczytał: 104 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 15:06, 01 Lis 2022 Temat postu: |
|
|
fedor napisał: | Sokół spuścił manto Wybrańczykowi:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
Świetne
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23216
Przeczytał: 55 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:38, 01 Lis 2022 Temat postu: |
|
|
Andy72 napisał: | fedor napisał: | Sokół spuścił manto Wybrańczykowi:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
Świetne |
Nie oglądałam jeszcze. Myślę, że Wybrańczyk przyjmie to pogodnie.
A czy to bylo manto...zobaczę ..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kruchy04
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:08, 22 Lis 2022 Temat postu: |
|
|
Obejrzałem debatę i Bartek tam w obronie pewnej teodycei, że każde zło w konsekwencji prowadzi do wyższego dobra, podaje taką analogie, parafrazując:
Człowiek również robi podobnie, na przykład idzie się szczepić, mimo, że sprawia mu to ból, co postrzegamy jako złe, konsekwencją jakoby to zło oczyszcza.
Chronimy się w ten sposób przed choroba.
W tej analogii widzę duży błąd.
A mianowicie taki, że my dążymy poprzez cierpienie do szczęścia, w niektórych sytuacjach tylko dlatego, że nie potrafimy inaczej. Gdybyśmy na przykład znali lek na wirusa, który można podać inaczej niż przez kłucie swojego ciała, go zapewne byśmy stosowali taki lek, natomiast my takiego leku nie znamy.
Podobnie chodzimy do dentysty leczyć zęby mimo, że często przynosi nam to ból, mimo to cały czas próbujemy stosować jakiegoś rodzaju znieczulenia i jeśli znalibysmy taka technologie, która by nas od tego cierpienia odsuwała całkowicie, to właśnie z takiej technologii byśmy korzystali.
Generalnie konkluzja jest taka, że cierpienie w naszym dążeniu do szczęścia jest efektem ubocznym, czymś czego nie potrafimy pominąć.
Natomiast Bóg jest bytem wszechmogącym, on nie musi dochodzić do swoich celów czy do naszego szczęścia poprzez cierpienie. Jeśli chcemy aby komuś było ostatecznie dobrze, to wcale nie musimy go najpierw przeprowadzić przez sale tortur.
Gdybyśmy mieli dwa pokoje i dowolną możliwość, którymi możemy pościć swoje dziecko by na końcu doznało jakiegoś szczęścia i jeden pokój to byłaby maszynka do mielenia, przez którą musielibyśmy przepuścić nasze dziecko, ale ono na końcu jakoś cudownie wróciłoby do zdrowia i życia, a drugi pokój, to by była zwykła, prosta ścieżka, pokój wymalowany w różne ładne i przyjemne rzeczy, to który pokój byśmy wybrali i jak byśmy określili osobę, która woli przepuścić własne dziecko przez maszynkę do mielenia, mimo, że na końcu efekt jest ten sam?
Każdy empatyczny i dobry człowiek wybrał by drugi pokój, a osobe, która przepuszcza własne dziecko przez maszynkę do mielenia, choć nie musi, nazwalibyśmy potworem, sadystą i innymi tego typu epitetami.
Chrześcijanin o tym nie pomyśli i za wszelką cenę próbują obronić swojego Boga.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15354
Przeczytał: 31 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 15:11, 22 Lis 2022 Temat postu: |
|
|
Znowu te same farmazony, na które odpowiadane było już wiele razy. Gimboateista już dawno wystrzelał się z amunicji i miele w koło Macieju to samo. Oni chyba mają za to płacone
Kruchy04 czyli Azael vel Raino trollujący z drugiego konta napisał: | Obejrzałem debatę i Bartek tam w obronie pewnej teodycei, że każde zło w konsekwencji prowadzi do wyższego dobra, podaje taką analogie, parafrazując:
Człowiek również robi podobnie, na przykład idzie się szczepić, mimo, że sprawia mu to ból, co postrzegamy jako złe, konsekwencją jakoby to zło oczyszcza.
Chronimy się w ten sposób przed choroba.
W tej analogii widzę duży błąd.
A mianowicie taki, że my dążymy poprzez cierpienie do szczęścia, w niektórych sytuacjach tylko dlatego, że nie potrafimy inaczej. Gdybyśmy na przykład znali lek na wirusa, który można podać inaczej niż przez kłucie swojego ciała, go zapewne byśmy stosowali taki lek, natomiast my takiego leku nie znamy.
Podobnie chodzimy do dentysty leczyć zęby mimo, że często przynosi nam to ból, mimo to cały czas próbujemy stosować jakiegoś rodzaju znieczulenia i jeśli znalibysmy taka technologie, która by nas od tego cierpienia odsuwała całkowicie, to właśnie z takiej technologii byśmy korzystali.
Generalnie konkluzja jest taka, że cierpienie w naszym dążeniu do szczęścia jest efektem ubocznym, czymś czego nie potrafimy pominąć.
Natomiast Bóg jest bytem wszechmogącym, on nie musi dochodzić do swoich celów czy do naszego szczęścia poprzez cierpienie. Jeśli chcemy aby komuś było ostatecznie dobrze, to wcale nie musimy go najpierw przeprowadzić przez sale tortur. |
Nie jesteś w stanie wykazać, że masz jakiś lepszy sposób od Boga na urządzenie świata. To co proponujesz w zamian to pozbawiona wolnych wyborów sielankowa utopia. Natomiast dla Boga priorytetetem było uczynienie świata w pełni wolnym, wraz z wszelkimi tego negatywnymi konsekwencjami, które Bóg i tak usunie a po drodze stworzą one różne możliwości niemożliwe do uzyskania w innym świecie. Tego już gimboateista kompletnie nie rozumie i dlatego jest tylko gimboateistą
Cytat: | Gdybyśmy mieli dwa pokoje i dowolną możliwość, którymi możemy pościć swoje dziecko by na końcu doznało jakiegoś szczęścia i jeden pokój to byłaby maszynka do mielenia, przez którą musielibyśmy przepuścić nasze dziecko, ale ono na końcu jakoś cudownie wróciłoby do zdrowia i życia, a drugi pokój, to by była zwykła, prosta ścieżka, pokój wymalowany w różne ładne i przyjemne rzeczy, to który pokój byśmy wybrali i jak byśmy określili osobę, która woli przepuścić własne dziecko przez maszynkę do mielenia, mimo, że na końcu efekt jest ten sam?
Każdy empatyczny i dobry człowiek wybrał by drugi pokój, a osobe, która przepuszcza własne dziecko przez maszynkę do mielenia, choć nie musi, nazwalibyśmy potworem, sadystą i innymi tego typu epitetami. |
Już bardziej durnej fałszywej analogii nie mogłeś wymyśleć. Życie i Wszechświat to nie dwa kolorowe pokoje, infantylny gimbusie, ale dużo bardziej złożone zjawisko. Tak więc jak zwykle wszystko tylko skarykaturowałeś i po prostacku uprościłeś. Przy okazji erystyka "z emocji" przeciw Bogu (błąd logiczny argumentum ad misericordiam) i granie przeciw Bogu na emocjach wobec dzieci. To też typowe dla gimboateistów. Już samo to, że uważasz dzieci za niewiniątka pokazuje infantylizm twojego rozumowania
15-latek zabił rodzinę, gdy rodzice dali mu szlaban na Internet. Po zbrodni grał w gry
[link widoczny dla zalogowanych]
Cytat: | Chrześcijanin o tym nie pomyśli i za wszelką cenę próbują obronić swojego Boga. |
Chrześcijanie po prostu nie myślą w tak prostacki i zmanipulowany sposób jak ty i dlatego mają ten temat ogarnięty. A ty nie masz i dlatego jesteś od lat wciąż tym samym gimboateistą z umysłowością 7-latka, który chętnie zabiłby rodziców za to, że odcięli mu Internet
Natomiast co do debaty Sokół-Fjałkowski to jest to oczywiście kolejna debata, którą Fjałkowski przegrał. Warto dodać, że wkrótce na kanale Teistacji będzie komentarz polemiczny do tej debaty, gdzie Fjałkowski zostanie dorżnięty do reszty
Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Wto 15:14, 22 Lis 2022, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33790
Przeczytał: 62 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:22, 22 Lis 2022 Temat postu: |
|
|
Kruchy04 napisał: | Gdybyśmy mieli dwa pokoje i dowolną możliwość, którymi możemy pościć swoje dziecko by na końcu doznało jakiegoś szczęścia i jeden pokój to byłaby maszynka do mielenia, przez którą musielibyśmy przepuścić nasze dziecko, ale ono na końcu jakoś cudownie wróciłoby do zdrowia i życia, a drugi pokój, to by była zwykła, prosta ścieżka, pokój wymalowany w różne ładne i przyjemne rzeczy, to który pokój byśmy wybrali i jak byśmy określili osobę, która woli przepuścić własne dziecko przez maszynkę do mielenia, mimo, że na końcu efekt jest ten sam?
Każdy empatyczny i dobry człowiek wybrał by drugi pokój, a osobe, która przepuszcza własne dziecko przez maszynkę do mielenia, choć nie musi, nazwalibyśmy potworem, sadystą i innymi tego typu epitetami.
Chrześcijanin o tym nie pomyśli i za wszelką cenę próbują obronić swojego Boga. |
Chrześcijanin - przynajmniej taki jak ja, ale nie sądzę abym był tu jakimś totalnym wyjątkiem - jak najbardziej o tym myślał. Ja dałbym tu następującą moją interpretację:
Cierpienie jest niezbywalne dlatego, że jest "prawdą odczuwania" w zakresie negatywnej strony istnienia. Nie da się zabrać cierpienia, nie zabierając przy tym tego, co doświadczenie owego cierpienia osobie daje:
- pełnej świadomości tego, czego nie akceptujemy
- pełnej świadomości nieuchronności skutków dla tych decyzji, które spełniają reguły nieprzekraczalne
- pełnej świadomości jaka jest NASZA REAKCJA na agresję wobec naszej osoby, naszego samopoczucia, szczęścia. Świadomości tego jak wtedy się zachowujemy, na co nas stać, CO UMIEMY WYTRZYMAĆ, czyli co WYTYCZA GRANICE naszej osoby.
- ogólnie prawdy o rzeczywistości.
Zostawiając wszystko inne co się składa na doświadczenia życia, a ujmując z tego aspekt cierpienia, pozostawimy świadomość człowieka W NIEOKREŚLENIU SIĘ, w braku zrozumienia (a także akceptacji) siebie w pewnym minimalnym stopniu.
Chcemy się sprawdzać w życiu!
Wiele ludzi podejmuje wyzwania związane z bólem i cierpieniem. Podejmuje je dobrowolnie. Dlaczego je podejmuje?
Bo właśnie chcą się określić jako osoby - nie tylko wobec przyjemności życia, ale też i wobec tej bolesnej jego strony. To uważają za potrzebne, nawet niezbędne.
Tu oczywiście niejeden zaoponuje - jak ktoś dobrowolnie się na to pisze, to jego sprawa. Ale tu zostajemy nieraz do cierpienia zmuszenia. To zupełnie inna sytuacja!
A ja na to powiem: tak, sytuacja jest inna, ale dziedziczy ona ten sam problem - określenia swoich granic, sprawdzenia się...
aż do negacji! Aż do stanu, w którym stajemy przed takim zestawem doznań, że naturalną reakcją jest "to ja już nie chcę istnieć". Nie da się tego doświadczenia przekazać człowiekowi lajtowo, bez cierpienia. A to doświadczenie jest kluczowe dla określenia granic swojej świadomości.
Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Czw 9:50, 24 Lis 2022, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23216
Przeczytał: 55 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:06, 23 Lis 2022 Temat postu: |
|
|
Przegrał/wygrał.
To nie są mecze piłki nożnej.
Ciekawe, że nikt jeszcze nie napisał, że był remis😊😉
Nie odsłuchałam jeszcze. W tych debatach jest coraz mniej temperatury.
Debata Wybrańczyka jest stara. Za dużo czyta z kartki (komputera).
Mimo to jest lepszy od Pana Jana Lewandowskiego
Ma wiecej charyzmy. Jest też bardzo sympatyczny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15354
Przeczytał: 31 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 0:07, 24 Lis 2022 Temat postu: |
|
|
fedor napisał: | Natomiast co do debaty Sokół-Fjałkowski to jest to oczywiście kolejna debata, którą Fjałkowski przegrał. Warto dodać, że wkrótce na kanale Teistacji będzie komentarz polemiczny do tej debaty, gdzie Fjałkowski zostanie dorżnięty do reszty |
Jest już polemika z Fjałkowskim w wykonaniu Teistacji w temacie debaty Fjałkowskiego z Sokołem:
https://youtu.be/q6gxfRUDg7A
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|