|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Barah/konto usunięte
Usunięcie na własną prośbę
Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1654
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Konto usunięte na prośbę użytkownika. Patrz: przycisk WWW
|
Wysłany: Pią 19:16, 15 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Widze, że normalnej odpowiedzi nie uzyskam. Jedynie proste opisy wsparte "magiczną" terminologią chrześcijańską. Kim jest duch święty jako osoba, jaka jest jego rola w tym świecie i czym jest grzech przeciwko niemu (proszę również o uzasadnienie)? Czy jest jakiś chrześcijanin będący w stanie odpowiedzieć na te, jakże proste pytania?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dwa_ł
Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czarnków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:36, 15 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Duch Święty w rozumieniu katolickim to przede wszystkim uosobienie relacji pomiędzy Bogiem Ojcem a Synem (tak to ujmuje choćby H. U. von Balthasar) i jej udzielaniem człowiekowi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dwa_ł
Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czarnków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:44, 15 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Rafale
osobiście uważam, że grzech przeciw Duchowi jest granicznym momentem ludzkiej wolności i jak teologowie związani z myślą heideggerowską uważam, że jedynym momentem dla dokonania takiego grzechu mogła by być śmierć w której dostępna jest ostateczna perspektywa w której dokonuje się wybór ostatecznego miejsca czy raczej stosunku do tego ostatecznego miejsca
graniczność oznacza dla mnie w tym wypadku pozostawienie możliwości takiego właśnie wyboru z założeniem, że ostatecznie będzie on niezwykle trudny do osiągnięcia i wątpliwe jest, że się to dokona
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Barah/konto usunięte
Usunięcie na własną prośbę
Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1654
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Konto usunięte na prośbę użytkownika. Patrz: przycisk WWW
|
Wysłany: Pią 22:22, 15 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Duch Święty w rozumieniu katolickim to przede wszystkim uosobienie relacji pomiędzy Bogiem Ojcem a Synem (tak to ujmuje choćby H. U. von Balthasar) i jej udzielaniem człowiekowi. |
Czyli dalej bez rewelacji. Zakładając jednak, że chodzi o tą właśnie relacje, jak człowiek może zgrzeszyć przeciwko "relacji" Bóg<->Syn? Chyba tylko nie akceptując jej, a więc każdy atol ma przechlapane... chyba że nie ma nic takiego jak duch święty, albo źródła świadczące o jego istnieniu są tak przekłamane, iż obraz jaki udaje się z nich wyciągnąć jest totalnie wypaczony.
Cytat: | ..że jedynym momentem dla dokonania takiego grzechu mogła by być śmierć w której dostępna jest ostateczna perspektywa w której dokonuje się wybór ostatecznego miejsca czy raczej stosunku do tego ostatecznego miejsca |
Czyli uważasz, że umysł jest czymś co istnieje po śmierci? Wynikałoby z tego, że umysł jest duszą.... chyba że potrafisz dokonywać wyborów nie używając umysłu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 21 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:27, 15 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Pewnie, że możesz twierdzić, że każdy kto jest w piekle popełnił grzech przeciwko Duchowi Św. Jednak czy warunkiem piekła jest ten grzech ?
Grzech którego nawet Bóg nie ma prawa wybaczyć to bezsens, taki Bóg nie ma wolnej woli.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dwa_ł
Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czarnków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:45, 15 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Czyli dalej bez rewelacji. Zakładając jednak, że chodzi o tą właśnie relacje, jak człowiek może zgrzeszyć przeciwko "relacji" Bóg<->Syn? Chyba tylko nie akceptując jej, a więc każdy atol ma przechlapane... |
w zasadzie tak, tylko jedno wyjaśnienie Bóg Ojciec - Syn, bo to pewna różnica
nie akceptacja tej relacji dokonuje się w odrzuceniu jej udzielania człowiekowi, czyli odrzuceniu zbawienia
Cytat: | chyba że nie ma nic takiego jak duch święty, albo źródła świadczące o jego istnieniu są tak przekłamane, iż obraz jaki udaje się z nich wyciągnąć jest totalnie wypaczony |
jeśli wskażesz na jakieś argumenty za sfałszowaniem tych źródeł można o takiej tezie podyskutować
Cytat: | Czyli uważasz, że umysł jest czymś co istnieje po śmierci? Wynikałoby z tego, że umysł jest duszą.... chyba że potrafisz dokonywać wyborów nie używając umysłu. |
nie napisałem po śmierci ale w śmierci i to w bardzo konkretnym kontekście tj. myśli Heideggera, do której odwoływali się w tej kwestii choćby wspominany Boros czy Polak/Węcławski
Cytat: | Pewnie, że możesz twierdzić, że każdy kto jest w piekle popełnił grzech przeciwko Duchowi Św. Jednak czy warunkiem piekła jest ten grzech ?
Grzech którego nawet Bóg nie ma prawa wybaczyć to bezsens, taki Bóg nie ma wolnej woli. |
ten grzech to właśnie ludzka niezgoda na przebaczenie, która ze względu na jej umiejscowienie w śmierci ma właśnie ostateczny charakter
poprzez wolną wolę człowieka następuje samoograniczenie Boga - w tej kwestii człowiek ma prawo podjąć ostateczną decyzję, może nie zgodzić się na zbawienie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 21 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 7:29, 16 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
dwa_ł napisał: |
Cytat: | Pewnie, że możesz twierdzić, że każdy kto jest w piekle popełnił grzech przeciwko Duchowi Św. Jednak czy warunkiem piekła jest ten grzech ?
Grzech którego nawet Bóg nie ma prawa wybaczyć to bezsens, taki Bóg nie ma wolnej woli. |
ten grzech to właśnie ludzka niezgoda na przebaczenie, która ze względu na jej umiejscowienie w śmierci ma właśnie ostateczny charakter
poprzez wolną wolę człowieka następuje samoograniczenie Boga - w tej kwestii człowiek ma prawo podjąć ostateczną decyzję, może nie zgodzić się na zbawienie |
OK, co w takim razie powiesz o Buddyście czy Hindusie ? Też mogą popełnić ten grzech ?
... a w ogóle czy według ciebie Hindus, Buddysta, Żyd, Muzułmanin, Ateista ... mogą do twojego nieba czy nie mogą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wiwo
Wizytator
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 1029
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: szczecin
|
Wysłany: Sob 9:31, 16 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | OK, co w takim razie powiesz o Buddyście czy Hindusie ? Też mogą popełnić ten grzech ?
... a w ogóle czy według ciebie Hindus, Buddysta, Żyd, Muzułmanin, Ateista ... mogą do twojego nieba czy nie mogą. |
Rafał, zostaw ich w spokoju. Taki Aborygen, zanim bodajże królowa Wiktoria, wysłała zbirów z WB do Austali, a z nimi kilku klechów, do zadbania o ich grzeszne dusze, to miał szanse na zbawienie, czy też nie?
A jak to był Aborygen przyzwoity?
Ostatnio zmieniony przez wiwo dnia Sob 9:33, 16 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 21 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 10:59, 16 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Ale dlaczego mam zostawić ? Idąc za Twoim tropem pytam czy zbrodniarze z wypraw Krzyżowych, w imię Chrystusa mordujący dzieci i kobiety (czytałem w Focusie) mogą do nieba czy nie mogą ? Zauważ, że nie wierzących w Chrystusa jest 85% ludzkości. Każda sensowna religia MUSI tu zająć stanowisko, nie można chować głowy w piasek.
Kto wierzy we mnie będzie zbawiony
W=>Z
Matematycznie sprawa jest jasna ...
Chrystus będzie kłamcą wtedy i tylko wtedy gdy wierzącego w niego pośle do piekła, poza tym wszystko może się zdarzyć czyli nawet:
Hitler do nieba ....
i to jest piękne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wiwo
Wizytator
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 1029
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: szczecin
|
Wysłany: Sob 11:30, 16 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | Ale dlaczego mam zostawić ? Idąc za Twoim tropem pytam czy zbrodniarze z wypraw Krzyżowych, w imię Chrystusa mordujący dzieci i kobiety (czytałem w Focusie) mogą do nieba czy nie mogą ? Zauważ, że nie wierzących w Chrystusa jest 85% ludzkości. Każda sensowna religia MUSI tu zająć stanowisko, nie można chować głowy w piasek. |
To nie zostawiaj. Ja tylko ten sam problem przeniosłem na porządnego Aborygena, który Boga poznać i pokochać nie mógł, bo nawet o nim nie słyszał. Niby skąd?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 21 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 12:20, 16 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
I tu jest problem. W dzisiejszym świecie nie ma człowieka któryby nie słyszał o Chrystusie, przecież jesteśmy cywilizowani i zyjemy w globalnej wiosce.
Załóżmy, że Japończyk chodzi z ciekawości na nauki misjonarza KrK a na koniec mówi mu:
Wypchaj się ze swoją religią, moja jest lepsza.
Poznał Chrystusa czy nie ?
Oto jest pytanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dwa_ł
Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czarnków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:23, 16 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
wedle hipotezy ostatecznej decyzji Borosa warunek spotkania z Chrystusem może być ostatecznie i prawdziwie spełniony jedynie w śmierci - nie będzie więc chodziło o poznanie Chrystusa za życia, ponieważ ma ono charakter niedoskonały i człowiek może mieć realne powody aby je odrzucić nie dokonując wykroczenia moralnego ani tym bardziej grzechu przeciw Duchowi - oczywiście teza ta ma się nijak do tego co twierdzi Wuk
odmienna jest też tutaj sytuacja wierzącego - on musi nim pozostać w śmierci i podjąć decyzję o ostatecznym charakterze - w wypadku choćby wspominanych krzyżowców sytuacja nie jest więc tak oczywista, jest otwarta, zwłaszcza wtedy gdy odrzuca się możliwość zbawienia dla innych, ale to tylko jeden z pobocznych aspektów hipotezy Borosa
a dla zainteresowanych katolicka eschatologią Heideggerowską polecam Misterium Mortis Borosa wydane przez PAX oraz wykłady Węcławskiego/Polaka na stronie Pracowni Pytań Granicznych UAM
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 21 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:55, 16 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
dwa_ł napisał: |
odmienna jest też tutaj sytuacja wierzącego - on musi nim pozostać w śmierci i podjąć decyzję o ostatecznym charakterze...
|
Niby dlaczego człowiek ma być niewolnikiem religii ojców ? Przecież to jest odbranie wolnej woli człowiekowi którą przecież sam Bóg mu dał !
Wyobraź sobie że jesteś młodym Żydem. Spotykasz misjonarza KrK który przekonał cię do katolicyzmu. Porzucasz religię Ojców i zmieniasz wiarę.
Dobrze zrobiłeś czy źle ?
Proszę o jednoznaczną odpowiedź.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dwa_ł
Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czarnków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 16:44, 16 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Rafale
uważam, że nie istnieje jednoznaczna odpowiedź na tak postawione pytanie a każdy, kto twierdzi taka odpowiedź istnieje popełnia innym z ważnych grzechów - bałwochwalstwo
sprawa zbawienia każdego człowieka realizuje się w jego konkretnej egzystencji i z niej wynika w jaki sposób dany czyn może być oceniony, zwłaszcza taki fundamentalny dla egzystencji wybór
jeśli taki wybór jest związany z podstawowym doświadczeniem wiary to oczywiście to dobrze dla tego człowieka, jeśli jednak nie decyduje sie na wybór chrześcijaństwa nie znaczy to, że czyni źle (choć może to być złe, zależnie od motywów nim kierujących)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 21 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:07, 16 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Zgoda, że nie istnieje jednoznaczna odpowiedź. Jeśli Żyd przejdzie na katolicyzm z przekonania, zostanie dobrym katolikiem to oczywiście niebo ma gwarantowane, zgadza się ?
Weźmy teraz sytuację odwrotną. Ty katolik, przekonałeś się do Judaizmu i zmieniłeś wiarę z takim samym przekonaniem.
Co wtedy ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dwa_ł
Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czarnków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:54, 16 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
w zasadzie nic - sytuacja jest analogiczna jak w drugą stronę, nie musi (choć może) być to kwestia decydująca o zbawieniu, przechodząc na judaizm mogę zostać zbawiony
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Barah/konto usunięte
Usunięcie na własną prośbę
Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1654
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Konto usunięte na prośbę użytkownika. Patrz: przycisk WWW
|
Wysłany: Nie 9:34, 17 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | wedle hipotezy ostatecznej decyzji Borosa warunek spotkania z Chrystusem może być ostatecznie i prawdziwie spełniony jedynie w śmierci |
Czyli wyznanie nie ma tu kompletnie żadnego znaczenia. Największe podobieństwo do twojego opisu odnajduję w "The Tibetan Book of the Dead" http://www.youtube.com/watch?v=HdnS_uXpKpE.
To spotkanie z Chrystusem jest niczym innym jak spotkaniem i zaakceptowaniem prawdziwej natury samego siebie.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was."(J 14, 20)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dwa_ł
Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czarnków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:15, 17 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
trochę tak, trochę nie
tu wraca heideggerowski kontekst hipotezy ostatecznej decyzji - bardziej oczywiste jest, że będąc za życia bliższy Chrystusowi, jest łatwiej zgodzić się na bycie z Nim w śmierci
oczywiście, że bycie z Chrystusem za życia to nie tylko chrześcijaństwo i sakramenty, ale każde działanie łaski, jednak zasada zjednoczenia sakramentalnego to podstawa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 21 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:02, 17 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
dwa_ł napisał: | w zasadzie nic - sytuacja jest analogiczna jak w drugą stronę, nie musi (choć może) być to kwestia decydująca o zbawieniu, przechodząc na judaizm mogę zostać zbawiony |
Dokładnie tak, zgoda. Tak samo jeśłi zostaniesz ateistą z przekonania ....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dwa_ł
Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czarnków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:20, 17 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Rafale - logiczne, że tak, choć zapewne nie wszyscy katolicy sie na to zgodzą
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 21 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:46, 17 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Tylko idiota, może odmawiać ateistom (buddystom, hinduistom...) zbawienia ...
Matematycznie:
Bóg będzie kłamcą wtedy i tylko wtedy gdy wierzącego w niego człowieka pośle do piekła
poza tym wszystko może sie zdarzyć czyli nawet:
Hitler do Nieba ...
P.S.
Chyba jesteś kopią Wuja, myśli tak samo
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 16:51, 17 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dwa_ł
Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czarnków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:04, 20 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
no cóż - moje poglądy w tej kwestii trwają dłużej niż moja obecność na tym forum, ale zapewne pod tym względem jesteśmy bardzo blisko
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hanah
Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: trójmiasto Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:57, 06 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Nikt nigdzie nie chce przedstawić, co jest wykroczeniem przeciwko Duchowi św. A kim jest Duch św? Duch św jest Duchem Prawdy i Duchem Pocieszycielem. Z samej definicji jego roli między Bogiem i nami wynika, że Grzechem przeciwko Duchowi św będzie działanie przeciwko prawdzie Boga i prawdzie o Jego miłości do dzieci bożych. Czyli wszyscy , którzy dla prywatnych i egoistycznych celów łamiacy i ukrywający przekazywane prawdy dla swoich brudnych celów mogą być obciążeni tym grzechem.
Obawiam się jednak, że własnie ze wzgledu na te restrykcje, najbardziej narażeni na ten grzech, są Ci którzy głoszą słowo Boże> dlatego tak niebezpieczne jest manipulowanie tym co jest przekazywane jako słowo Boże. Jezus z tego powodu przestrzegał bardzo dobitnie: " strzeżcie się kwasu faryzeuszów". Poniewaz faryzeusze byli tymi, którzy głosili prawa Boże dla swojej korzyści.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hanah
Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: trójmiasto Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:07, 06 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
A dlaczego nawet Bóg nie może odpuścić tego grzechu? Przyczyna jest prosta. Ten kto jest przeciwko prawdzie Ducha św jest przeciwko temu aby prawda była poznana. Bóg nie może jednak darować tego grzechu, bo oznaczał, by on zmianę woli tego który jest przeciwny tym planom. A Bóg w dawaniu nie jest kłamcą jak daje to naprawdę i na wieczność. Czyli jak daje wolna wolę to jest ona całkowicie wolna i nawet On jej nie naruszy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:54, 08 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Z tym, że - rzecz jasna - Bóg wie, CO daje i KOMU daje. Wobec tego nikt nie dostaje wolnej woli w taki sposób, aby się zatracił. Podobnie, jak dziecku nie daje się brzytwy, ani nie puszcza się jego ręki na krawędzi przyepaści. Nawet, gdyby ryczało na całe gardło z wściekłości, że się mu czegoś zabrania albo czegoś nie daje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|