Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czy wybieramy światopogląd (religię)?
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:05, 22 Sty 2021    Temat postu: Re: Czy wybieramy światopogląd (religię)?

Semele napisał:

Ateiści obchodzą te dwie rocznice jako obyczaj lokalny.
Na procesje Boże Ciało też nie chodzisz?

Nie.
Cytat:
Mój konsekwentny ateizm jest przyczyną mojego wyobcowania

Słowa samotność użyłam aby zobrazować. Unaocznić.
Ateista to taki trochę cudzoziemiec.

Ale skąd pomysł, że to ateizm jest przyczyną tego wyobcowania?
Cytat:
A właściwie dlaczego nie chodzisz do kościoła.....?????

Bo nie mam ochoty, nudzi mnie to. Za czasów jak chodziłam do kościoła, bo mama kazała, to podczas nabożeństw odlatywałam myślami, nie mogłam się na niczym skupić. Tylko czasem budziłam się podczas kazania, jeżeli było ciekawe, a potem znowu odlatywałam. Gdyby w kościele były same kazania i to takie interesujące, z powerem, wygłaszane przez charyzmatycznego księdza, to wtedy mogłabym mieć motywację. Jednak ceremoniały, obrzędy, różańce i litanie zawsze mnie śmiertelnie nudziły.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23086
Przeczytał: 86 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:26, 22 Sty 2021    Temat postu: Re: Czy wybieramy światopogląd (religię)?

towarzyski.pelikan napisał:
Semele napisał:

Ateiści obchodzą te dwie rocznice jako obyczaj lokalny.
Na procesje Boże Ciało też nie chodzisz?

Nie.
Cytat:
Mój konsekwentny ateizm jest przyczyną mojego wyobcowania

Słowa samotność użyłam aby zobrazować. Unaocznić.
Ateista to taki trochę cudzoziemiec.

Ale skąd pomysł, że to ateizm jest przyczyną tego wyobcowania?
Cytat:
A właściwie dlaczego nie chodzisz do kościoła.....?????

Bo nie mam ochoty, nudzi mnie to. Za czasów jak chodziłam do kościoła, bo mama kazała, to podczas nabożeństw odlatywałam myślami, nie mogłam się na niczym skupić. Tylko czasem budziłam się podczas kazania, jeżeli było ciekawe, a potem znowu odlatywałam. Gdyby w kościele były same kazania i to takie interesujące, z powerem, wygłaszane przez charyzmatycznego księdza, to wtedy mogłabym mieć motywację. Jednak ceremoniały, obrzędy, różańce i litanie zawsze mnie śmiertelnie nudziły.


Nie pomysł tylko fakt. Po prostu w Polsce Kościół nie tylko katolicki jest nie tylko miejscem modlitwy Ale też centrum towarzyskim. Stąd ateiści też tworzą swoje"kościoły".
Ja jestem trochę introwertyk. Poza tym ateista to też człowiek i ma swoje wady.

Dziwię się , że nie chodzisz na procesje Bożego Ciała to przecież najważniejsze święto katolickie.

Są różne kościoły. Ja czasem chodzę posłuchać muzyki. Są księża z talentem. Na przykład Międlar :wink: :)
Chociaż ma lekką wadę wymowy...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:45, 22 Sty 2021    Temat postu: Re: Czy wybieramy światopogląd (religię)?

Semele napisał:

Nie pomysł tylko fakt. Po prostu w Polsce Kościół nie tylko katolicki jest nie tylko miejscem modlitwy Ale też centrum towarzyskim. Stąd ateiści też tworzą swoje"kościoły"..

Na wsiach to może i się z Tobą zgodzę, ze kościół to miejsce spotkań towarzyskich, ale w miastach to już bym nie powiedziała. Dzisiaj miejscami spotkań towarzyskich są przede wszystkim miejsca pracy.
Cytat:
Ja jestem trochę introwertyk. Poza tym ateista to też człowiek i ma swoje wady.

Ja jestem aspołeczna i spotkania towarzyskie nie są mi zasadniczo potrzebne do szczęścia, chyba że zdalne. Z ludźmi najchętniej się kontaktuje przez internet. A wspólnoty szukam na płaszczyźnie nie spotkań towarzyskich, tylko idei, wartości.
Cytat:

Dziwię się , że nie chodzisz na procesje Bożego Ciała to przecież najważniejsze święto katolickie.

Nie jestem katoliczką. Sympatyzuję z katolicyzmem filozoficznie, ideowo, cywilizacyjnie.
Cytat:
Są różne kościoły. Ja czasem chodzę posłuchać muzyki. Są księża z talentem. Na przykład Międlar :wink: :)
Chociaż ma lekką wadę wymowy...

No, gdyby taki Międlar prowadził msze to bym mogła mieć motywację. Nawet nie musiałby nic mówić, ja bym sobie na niego tylko popatrzyła. Fajna dupa z niego :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23086
Przeczytał: 86 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:52, 22 Sty 2021    Temat postu:

Jest wielu przystojnych księży. Moi najprzystojniejsi koledzy "poszli na księdza".
Zaskoczylaś mnie. Ateistką też jednak nie jesteś...:-) :-)

[link widoczny dla zalogowanych]

Celibat to zwariowany pomysł..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 7 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:07, 22 Sty 2021    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Sob 21:02, 25 Maj 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:38, 22 Sty 2021    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Tak, wybieramy religię sobie. A to tylko całkiem przypadkowo większość Turków to muzułmanie, a większość Polaków to katolicy. Tak, to czysty przypadek.

A co myślisz, że to spisek, foliarzu?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 7 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:41, 22 Sty 2021    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Sob 21:04, 25 Maj 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23086
Przeczytał: 86 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:20, 22 Sty 2021    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Tak, wybieramy religię sobie. A to tylko całkiem przypadkowo większość Turków to muzułmanie, a większość Polaków to katolicy. Tak, to czysty przypadek.


Dobre podsumowanie.
Jednak apologeta Jan Lewandowski ma inne zdanie:
Jednym z najlepszych przykładów, dobitnie pokazujących jak niedojrzale ateiści pojmują religię, jest ich przekonanie, że religie niczym nie różnią się między sobą. Zdaniem ateistów wybór pomiędzy religiami jest czysto losowy i w zasadzie zależy od kultury w jakiej ktoś się narodził. Czyżby?

Ateista nigdy nie zrozumiał religii i dlatego właśnie jest ateistą. Myśli, że wybór religii jest jak losowanie pomiędzy kolorowymi kulkami w pudełku. Nigdy bowiem nie wybrał świadomie własnej religii, którą już wcześniej porzucił, co z reguły uczynił równie nieświadomie. Ateista nie dokonał więc nigdy w swoim życiu wyboru religii za pomocą argumentów. Religia była mu co najwyżej przez kogoś narzucona. Pozbył się jej ze wstrętem, jak ciała obcego, które nigdy nie było integralną częścią jego osobowości. Potem mniej więcej to samo zrobił ze swoim ateizmem i też niejednokrotnie wybrał go nieświadomie, z powodu błędnego rozumowania lub po prostu z lenistwa.

[link widoczny dla zalogowanych]

Oczywiście w XXI wieku możliwość wyboru religii wygląda nieco inaczej niż np w wieku XIV.
Jednak decydujaca jest nadal kultura w której zostajemy wychowani.
Nawet ateista taki jak ja jest w istocie ateistą katolickim.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 7 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:36, 22 Sty 2021    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Sob 21:04, 25 Maj 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:59, 22 Sty 2021    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Krytyka ateistyczna chrześcijaństwa jest dowodem na to, że atieista jest schrystianizowany, tzn. jego ateizm przybiera postać pogniewania się na chrześcijańskiego Boga. Widać to wyraźnie w tym emocjonalnym zaangażowaniu i argumentacji.

Szczerze… to nigdy nie rozumiałem tego argumentu pogniewania się na Boga lub zarzutu walki z Bogiem. Chyba że teiści mierzą swoją miarą. Ateista może walczyć z wiarą w Bogu lub z próbą narzucania mu religijnego światopoglądu, ale z widmem walczyć nie musi.

----

Semele napisał:
Nie znam jeszcze Twojego..

Tak w skrócie: Uważam, że Natura posiada inteligenty pierwiastek. Nie jestem ateistą, bo odrzuca on istnienie wyższej inteligencji. Nie jestem teistą (w tym panteistą) bo nie utożsamiam Natury z Bogiem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23086
Przeczytał: 86 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 0:29, 23 Sty 2021    Temat postu:

blackSun napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Krytyka ateistyczna chrześcijaństwa jest dowodem na to, że atieista jest schrystianizowany, tzn. jego ateizm przybiera postać pogniewania się na chrześcijańskiego Boga. Widać to wyraźnie w tym emocjonalnym zaangażowaniu i argumentacji.

Szczerze… to nigdy nie rozumiałem tego argumentu pogniewania się na Boga lub zarzutu walki z Bogiem. Chyba że teiści mierzą swoją miarą. Ateista może walczyć z wiarą w Bogu lub z próbą narzucania mu religijnego światopoglądu, ale z widmem walczyć nie musi.

----

Semele napisał:
Nie znam jeszcze Twojego..

Tak w skrócie: Uważam, że Natura posiada inteligenty pierwiastek. Nie jestem ateistą, bo odrzuca on istnienie wyższej inteligencji. Nie jestem teistą (w tym panteistą) bo nie utożsamiam Natury z Bogiem.


Inteligentny pierwiastek.....
Kiedyś pisałam o fizykalistycznym panpsychizmie
G.Strawson has argued that what he calls "realistic physicalism" (or "realistic monism") entails panpsychism.[6] He writes that "as a real physicalist, then, I hold that the mental/experiential is physical."[6]:7 He quotes the physicist Arthur Eddington in support of his position as follows: "If we must embed our schedule of indicator readings in some kind of background, at least let us accept the only hint we have received as to the significance of the background—namely that it has a nature capable of manifesting itself as a mental activity.[6]:11 The editor of the Journal of Consciousness Studies, Anthony Freeman, has written that panpsychism is regarded by many as either "plain crazy, or else a direct route back to animism and superstition".[6]:1 But it has a long tradition in Western thought
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kruchy04
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 9 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 0:37, 23 Sty 2021    Temat postu:

Cytat:
Widać u Kruchy04 i jego domniemanych przez Fedora klonach.


Nie umiem się pogniewać na coś, czego nie widać, nie słychać, nie czuć, a jest opisane tylko w starożytnych księgach. Jest mi tylko czasem trochę przykro, że życie przeminie i już na wieczność moja świadomość zniknie. Chociaż czasem jednak mam taki promyk nadziei, że może, może... No może te hurysy mi też są dane:) :rotfl:


Ostatnio zmieniony przez Kruchy04 dnia Sob 0:37, 23 Sty 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23086
Przeczytał: 86 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 9:46, 23 Sty 2021    Temat postu:

Kruchy04 napisał:
Cytat:
Widać u Kruchy04 i jego domniemanych przez Fedora klonach.


Nie umiem się pogniewać na coś, czego nie widać, nie słychać, nie czuć, a jest opisane tylko w starożytnych księgach. Jest mi tylko czasem trochę przykro, że życie przeminie i już na wieczność moja świadomość zniknie. Chociaż czasem jednak mam taki promyk nadziei, że może, może... No może te hurysy mi też są dane:) :rotfl:


Ale hurysy to nie u chrześcijan :wink: :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin